Skocz do zawartości

Jagiellonia Białystok


Rekomendowane odpowiedzi

Mundurowi ustalili dane mężczyzny, który znieważył zawodnika Jagi Ugo Ukaha

 

Policjanci wiedzą, że bandyta jest mieszkańcem Białegostoku. Jednak nie udało się im go zatrzymać, bo mężczyzny nie można zastać pod adresem zameldowania.

 

Poszukiwany ma usłyszeć zarzut znieważenia osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej czy rasowej. Grozi za to do 3 lat więzienia.

 

Policja przesłuchała już pokrzywdzonego zawodnika Jagiellonii i innych piłkarzy, którzy widzieli, co stało się po sobotnim meczu w Szczecinie. Świadkowie potwierdzili, że słowa kierowane w stronę ich kolegi były wulgarne i nosiły znamiona rasistowskie. Nigeryjczyk został też opluty. Doszło do tego, gdy po spotkaniu z Pogonią Ukah podszedł do kibiców, by podziękować im za doping.

 

Czyli jednak ktoś uruchomił organy ścigania.

 

Zmieniając temat, Jagiellonia w ćwierćfinale PP. Po karnych udało się pokonać Lechię Gdańsk. Oby to był dobry prognostyk. Poprzednia wygrana z gdańskim klubem w tych rozgrywkach przyczyniła się do wywalczenia trofeum. Mam nadzieję, że po wczorajszym meczu Hajto od tej pory postawi twardo na Słowika w bramce.

Odnośnik do komentarza

Po porażce z Lechią co raz głośniej mówi się o pożegnaniu się z Hajtą. Nieoficjalne info jest takie, że jeżeli z najbliższych wyjazdów (Wisła, Lech) Jaga nie przywiezie choćby punktu będzie to skutkowało dymisją. Pojawiają się również plotki, że ewentualnym następcą na stanowisku trenera miałby być Ulatowski.

Odnośnik do komentarza

Ulatowski? Jego jeszcze ktoś poważnie bierze pod uwagę? :roll:

Wprawdzie nie jestem wielbicielem Hajto, ale jeżeli klub decyduje się na zatrudnienie szkoleniowca bez doświadczenia to uważam, że powinien mu dać trochę czasu. Jagiellonia to nie jest klub, który aspirowałby do mistrzostwa, spadek też mu nie grozi, więc chyba warto dać sobie na wstrzymanie i pozwolić Tomkowi spokojnie pracować. A pomysł z Ulatowskim to w ogóle jakiś kosmos. Zresztą to pokazuje jak długo w Polsce można jechać na reputacji, którą się wyrobiło będąc asystentem selekcjonera. Przecież ten chłop nie osiągnął żadnego sukcesu z klubami, które prowadził. Więcej - jego kluby grały beznadziejnie poza krótkim epizodem Bełchatowa.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Słów kilka o wizycie w Poznaniu białostockiej delegacji z uwzględnieniem sytuacji jaka jest u nas.

 

Pod stadionem Lecha Poznań. Mnóstwo osób siedzących z browarkami , pijących , coś tam śpiewających... rodzinki z dziećmi, wycieczki dzieciaków, wszyscy na biało niebiesko. Policji nie wiele, a nawet jak gdzieś się pojawia, to tylko obserwuję , nie podejmując żadnych niepotrzebnych działań. Same zachowanie mundurowych to coś niespotykanego u nas w Białymstoku. Bo za takie coś u nas to przed meczem chyba z 500 osób dostało mandaty, kilkunastu wylądowało na izbie wytrzeźwień. Wszyscy mundurowi mieliby przez 2 godziny ręce pełne roboty.

 

Gdy 1,5 h przed mecze zajechaliśmy pod stadion zaparkowaliśmy auto na chodniku , czekając na kolegę z Lecha, który ogarną nam karty kibica. W tym czasie podszedł policjant, przedstawił się i poinformował nas, że tu nie można stać. Wytłumaczyliśmy mu sprawę i bez robienia problemów zezwolił na 3 minutowy postój. kosmos... tak mogą zachowywać się policjanci ???

 

Wejście na stadion. Szybkie i sprawne. Krótka kontrola przez służby porządkowe i po wszystkim. Bez jakiegoś zbędnego przyglądania się w karty kibica, dokładnej kontroli itp. I dzięki temu ludzie wchodzą płynnie i nie robią się kolejki przed kołowrotkami. A na trybuny wchodzi zdecyyyydowanie więcej ludzi niż u nas.

 

Karty kibica. Można zrobić przez internet ? można , czemu nie. nie trzeba stać pod stadionem nie wiadomo ile, nie trzeba specjalnie jeździć po galeriach czy siedzibie klubu. Opłata jedynie za przesyłkę poleconą. Jak się wyrabia w sklepie czy pod stadionem to za free chyba jest. Da się ?? DA !!

We Wrocławiu bilety można było kupować na dowód osobisty.

 

Zarówno jak we Wrocławiu , tak i w Krakowie już pod stadionem kibice czują atmosferę piłkarskiego święta nie ważne z kim gra ich drużyna. Ludzie siedzą popijają piwko, rozmawiają sobie, a następnie wchodzą na stadion. U nas , kto przychodzi na mecz, szybciutko musi wbijać się na trybuny, bo inaczej naraża się na kilkunastominutowe spisywanko, a jak się nie spodoba funkcjonariuszowi , to ten może zaraz wymyślić udział w nielegalnym zbiegowisku.

 

Jest to upierdliwość policjantów nadzorujących zabezpieczenie imprezy masowej. Bo jeśli w Krakowie, Poznaniu czy Wrocławiu można delikatnie przymknąć oko na ogół rzeczy związanych z meczem, tak można by było zrobić to w Białymstoku. Bo nie ma co tu pisać, że na mecze chodzi wiele osób karanych za różne rzeczy, że zachodzi podejrzenie że może dojść do zamieszek. Jakby tak myślano w w/w miastach to w Krakowie na stadionie byłyby policyjne kordony, bo jak wiadomo Kraków uchodzi za "miasto tysiąca noży".

Odnośnik do komentarza
Pozycja Tomasza Hajty w Jagiellonii Białystok jest coraz słabsza. Jak dowiedział się Fakt, jeśli zespół z Podlasia przegra w najbliższej kolejce z Legią w Warszawie, to "Gianni" może stracić stanowisko. Głównym kandydatem do zastąpienia byłego reprezentanta Polski jest ponoć... Michał Probierz, który przez kilka lat pracował w Białymstoku.

za fakt.pl

 

Wiem, wiem plota, ale Vami na pewno będzie szalał z radości jakby wrócił! ;)

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Wczoraj wyszło szydło z worka... Gniazdowego nie wpuszczono na mecz, bo jest na liście zakazów. Gdzie pracownik klubu zeznaje przed sądem, pod przysięgą, że gniazdowy takiego zakazu nie posiada. Później zarząd wydaje oświadczenie, w obronie pracownika, że takowego zakazu nie ma. Jak widać zostaliśmy zrobieni w chuja. A TERAZ GWÓŹDŹ PROGRAMU! NIE WPUSZCZONO JEGO RODZINY NA MECZ! W KOŃCU OJCIEC I BRAT MIELI TAKIE SAMO NAZWISKO! TAK WŁAŚNIE DZIAŁA WSPANIAŁY SYSTEM KART KIBICA, GDZIE PRACOWNICY OCHRONY MÓWIĄ O ZAKAZIE NIE PRZYKŁADAJĄC NAWET KARTY DO CZYTNIKA!

Wiadomo nam o jeszcze jednym przypadku z wczorajszego meczu, którego byliśmy świadkami. NIE WPUSZCZONO JEDNEGO KIBICA, BO MIAŁ PODOBNE NAZWISKO DO OSOBY, KTÓRA MA ZAKAZ!

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
Tomasz Zahorski nie jest już zawodnikiem Jagiellonii. 28-letni napastnik rozwiązał za porozumieniem stron obowiązujący do 30 czerwca 2014 roku kontrakt. Podczas półrocznego pobytu w Białymstoku zawodnik wystąpił w zaledwie czterech spotkaniach.

 

To się chłopak nagrał ;] Dobrze, że już go nie ma. Fidziukiewicz będzie miał większą szansę na pokazanie się.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...