Skocz do zawartości

Podaj dalej #4


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Pewien europejski film wywrócił do góry nogami jeden z najstarszych gatunków kina. Niedługo po premierze twórca tego filmu został posądzony o plagiat obrazu kinowego innego wówczas znacznie sławniejszego reżysera z odległego zakątka świata. Sprawę przegrał i musiał część zysków (bodaj 10%) ze swojego produktu oddać twórcy oryginalnej wersji (jak sam później przyznał twórca oryginału, układ ten zapewnił mu większy zysk niż dochody z jego pierwotnej wersji filmu ;)). Moje pytanie jest następujące - jaką linię obrony w czasie procesu sądowego przedstawiła strona twórcy filmu 'plagiatu' (w sensie - jaka miała być rzekomo prawdziwa inspiracja dla tego dzieła filmowego).

Odnośnik do komentarza

Moje źródła podają trochę inny sposób podziału zysków ale chodzi o "Za garść dolarów", którym Sergio Leone stworzył gatunek spaghetti westernu. Film był plagiatem "Straży przybocznej" Kurosawy. Japoński reżyser wygrał proces, dostał udział w zyskach z "Za garść dolarów" (jedno z moich źródeł mówi o 15%, inne że Leone dostał zyski z wyświetlania "Za garść dolarów w Japonii". Linią obrony Leone było to, że Kurosawa kręcąc "Straż przyboczną" mocno inspirował się powieścią Hammeta "Krwawe żniwo". Leone stwierdził, że po prostu "przywrócił tę historię do domu".

Odnośnik do komentarza

Nie pozostaje mi nic innego jak uznać powyższą odpowiedź. :)

W kwestii dopowiedzenia - Leone podawał również, że jedną z inspiracji miała być sztuka Carlo Goldoniego "Sługa dwóch panów".

 

Co do podziału zysków, procent trochę strzeliłem z pamięci. Ale samą tę kwestię (czy tylko Japonia) będę musiał jeszcze sprawdzić w książkach Fraylinga, bo chyba to mi umknęło. ;)

 

Dajesz dalej! :)

Odnośnik do komentarza

Inspektor Gugeł wpadł na trop, który być może pozwoli mu na osiągnięcie światowej sławy. W ręce warszawskiej policji wpadł zaginiony obraz Van Gogha Portret doktora Gacheta

- To najdroższy obraz van Gogha i jeden z najdroższych obrazów świata. 15 maja 1990 na aukcji Christie's został sprzedany za sumę 82,5 mln dolarów, stając się najdroższym wówczas obrazem świata. Kupcem był japoński kolekcjoner Ryoei Saito, który zmarł w 1996 i od tamtej pory nie wiadomo, jakie są dalsze losy obrazu. – ekspertka z muzeum była podekscytowana.

Obraz znaleziono w domu jednego z bossów narkotykowej mafii, nie wiadomo jak znalazł się w Polsce. W celu potwierdzenia autentyczności poproszono ekspertów jednego z warszawskich muzeów, w którego zbiorach znajduje się jedyny obraz Van Gogha będący w polskich zbiorach.

- Czy to autentyk? – zapytał Gugeł ekspertki.

- Na dziewięćdziesiąt procent jestem pewna, że tak. To jest pierwsza, słynniejsza wersja tego portretu, druga jest w Orsay i nie ma pewności czy namalował ją Van Gogh czy sam Gachet. Ten jest pierwszą wersją, zwaną „portretem z książkami”. Gugeł spojrzał na obraz, najpierw z pewnej odległości, potem z bliska. Portret robił wrażenie: na twarzy doktora Gacheta malowała się melancholia, smutek i rezygnacja. Taki sam nastrój zdradza jego pochylona do przodu sylwetka. Do tej atmosfery dopasowane były wszystkie zastosowane linie i kolory, przydając obrazowi oryginalnej spójności. Tymi samymi pociągnięciami pędzla przedstawione zostało tło oraz sylwetka doktora na pierwszym planie. Ciemnoniebieska marynarka kontrastująca z bladością twarzy. Smutne spojrzenie jasnobłękitnych oczu skierowane w dal, w nieokreślonym kierunku. Doktor opiera się o stół, na którym stoją kwiaty i dwie książki.

Gugeł zajrzał do internetu w swoim podręcznym tablecie.

- Coś mi się nie zgadza. Van Gogh w liście do brata tak opisywał malowany przez siebie obraz: "Pracuję właśnie nad jego portretem: głowa w białej czapce, [włosy] jasny blond, ręka również o jasnym, cielistym odcieniu, niebieska marynarka, tło w kolorze kobaltowego błękitu, [Gachet] opiera się na czerwonym stole, na którym leży żółta książka oraz naparstnica z purpurowymi kwiatami."

- I?

- Na obrazie są dwie książki.

- Tak, van Gogh namalował dwie książki braci Edmonda i Julesa de Goncourt: Manette Salomon i Madame Gervaisais. Bardzo cenił tych pisarzy, uważał że ich relacje są bliskie jego relacjom z bratem Theo.

Gugeł przejrzał jeszcze kilka stron w sieci.

- Muszę panią rozczarować. Ten obraz to z pewnością nie jest oryginał.

- Skąd pan to wie?

 

No właśnie, skąd?

Odnośnik do komentarza

Jeremy Piven to niekwestionowana gwiazda serialu "Ekipa". Grana przez niego postać w jednym z odcinków przyznaje, że jego kolegą i współlokatorem na studiach był znany aktor/reżyser (głównie reżyser), który gra samego siebie w tymże serialu (jeśli się nie mylę dokładnie w dwóch odcinkach). Ów reżyser spotkał się z Pivenem na planie innego filmu, gdzie razem zagrali. W tym filmie swój pełnometrażowy debiut zaliczyła znana wokalistka. Jaki to film i jak nazywa się ta wokalistka?

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Przy okazji afery z fałszywym „Portretem Gacheta” policjanci u tego samego mafioso zabezpieczyli jeszcze kilka obrazów. Jeden z nich wydał się szczególnie interesujący ekspertce z warszawskiego muzeum.

- Inspektorze Gugeł, jestem niemal pewna, że znaleźliście oryginalnego, nie znanego do tej pory Van Gogha – kobieta pokazała mu portret młodego mężczyzny na tle pszenicznego pola. W oddali widać budynek dworca kolejowego (jak można było wnioskować z widocznej w pobliżu lokomotywy). Mężczyzna w zadumie spoglądał w dal, na kolanach trzymał książkę.

- Skąd pomysł, że to dzieło Van Gogha?

- Postać na portrecie to prawdopodobnie Rene Secretan – jeden z dwóch znanych artyście chłopców, z którymi spędzał czas, m.in. pijąc alkohol. Według biografów malarza to on prawdopodobnie postrzelił malarza i spowodował jego śmierć.

- Myślałem że Van Gogh popełnił samobójstwo.

- Oficjalnie tak, choć do końca nie wiadomo. W każdym razie ten portret powstał podczas pobytu Van Gogha w Auvers-sur-Oise. Podczas tych dwóch miesięcy stworzył ponad 70 obrazów, wcale bym się nie zdziwiła gdyby ten portret okazał się ostatnim obrazem malarza.

- Czy można zidentyfikować miejsce przedstawione na obrazie?

- Tak, to stacja kolejowa Chaponval w Auvers – ekspertka pokazała inspektorowi zdjęcie w jakieś starej, francuskiej książce przedstawiające z pewnością budynek uwieczniony na obrazie. Gugeł przyjrzał się książce trzymanej przez chłopca.

- L’Argent, Zola – uprzedziła jego pytanie ekspertka. – Van Gogh był fanem Zoli, już wcześniej książki pisarza pojawiały się na obrazach Van Gogha, jak choćby „Radość życia” na obrazie „Martwa natura z Biblią”.

Inspektor Gugeł uruchomił swój tablet, przejrzał kilka stron w sieci i powiedział.

- Niestety, znów muszę panią zmartwić. Tego obrazu nie namalował van Gogh.

- Skąd pan to wie?

To właśnie zadanie dla Was.

Odnośnik do komentarza

Rozkład występowania pierwszej cyfry przedstawiałby się prawdopodobnie następująco:

w 30% jest to cyfra 1,

w 18% cyfra 2,

w 12% - 3

w 10% - 4

w 7,9% - 5

w 6,7% - 6

w 5,8% - 7

w 5,1% - 8

w 4,6% - 9

 

A wynika to z tzw. Rozkładu Benforda, którego nie do końca rozumiem a o którym mozna poczytać w Wikipedii czy bardziej naukowych źródłach w internecie :)

Odnośnik do komentarza

Tak jest, pytanie wraca do Ciebie :)

 

Intuicyjnie można próbować tłumaczyć to na przykładzie notowań giełdowych. Jeśli akcja kosztuje 100 zł, to gdyby codziennie wzrastała o 10%, to przez 7 kolejnych dni cena wynosiłąby 1XX zł, 8. dnia wyniosłaby 214, ale już 12. dnia przekroczyłaby 300. Wzrost geometryczny (a więc o "stały procent" a nie o stałą wielkość) sprawia, że rozkład pierwszych cyfr nie jest jednostajny, a większość procesów na swiecie okazuje się bardziej geometryczna niż arytmetyczna.

Odnośnik do komentarza

Inspektor Gugeł otrzymał list: "Wziąłem na cel jednego z Was. Dziś o północy, ktoś kto był tutaj rok temu zginie, zginie cierpiąc katusze. Jeden z braci, otruty sojowym serkiem trafi do odległej galaktyki. Jako potomek ludzi z Kuta nie pozwolę by obrażał mnie swym ananimowym imieniem."

 

- Ten psychol planuje morderstwo! Musimy znaleźć ofiarę przed nim i ją ochronić - Gugeł postawił na nogi swoich ludzi.

- Ba, ale kim ma być ofiara?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...