cypress Napisano 31 Maja 2008 Udostępnij Napisano 31 Maja 2008 I własnie sie dzisiaj przekonałem co jest warta, nie zależało jej na mnie już od tego tygodnia. Załozyła sobie internet i wyskoczyła z hasłem że chce swobody, a dzisiaj o godzinie 18 pojechala z kolega do kina, i chyba na jakąs impreze bo ma taki opis. Nie wiem nie drąże, ale wiem że ta laska to jest gówno warta. Współczuje tylko temu kolesiowi, no że chyba to on ja wykorzysta. Cytuj Odnośnik do komentarza
Man_iac Napisano 31 Maja 2008 Udostępnij Napisano 31 Maja 2008 I własnie sie dzisiaj przekonałem co jest warta, nie zależało jej na mnie już od tego tygodnia. Załozyła sobie internet i wyskoczyła z hasłem że chce swobody, a dzisiaj o godzinie 18 pojechala z kolega do kina, i chyba na jakąs impreze bo ma taki opis. Nie wiem nie drąże, ale wiem że ta laska to jest gówno warta. Współczuje tylko temu kolesiowi, no że chyba to on ja wykorzysta. Bardzo możliwe, że chce w Tobie wzbudzić zazdrość. Tak jakoś za szybko mi się to wydaje, gdyby nie miało to żadnego celu i było przypadkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rydzyyk Napisano 31 Maja 2008 Udostępnij Napisano 31 Maja 2008 Bardzo możliwe, że chce w Tobie wzbudzić zazdrość. Tak jakoś za szybko mi się to wydaje, gdyby nie miało to żadnego celu i było przypadkiem. Zgodzę się, jednakowoż Cypress, nie daj sobą pomiatać, dobrze zrobiłeś. kocham was wszystkich ;* Cytuj Odnośnik do komentarza
cypress Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Man iac, nie pomyliłes sie, koło pólnocy pojawiła sie na gg z opisem Romantyczny spacer. Napisałem do niej czy dalej chce ze mna być, powedziała że jak się spotkamy to pogadamy, i wtedy jej wszystko wyrzygałem. Kłamstwo, kłamstwo, i jeszcze raz klamstwo. Napisałem jej że jest zwykłą szmata i zerem i że nie chce jej juz nigdy w życiu widzieć na oczy. To wyzwała mnie od ch**ów, a pózniej zaczęła dzwonic i prepraszać, tylko raz odebrałem. Na gg tona słów kocham Cię, przepraszam, jesteś dla mnie wszystkim. A ja jej prosto i dosadnie, JA CIĘ JUŻ NIE KOCHAM. koniec znikam z twojego życia a Ty zniknij z mojego. Jest rano, znow dzwoni, nawet sie zebrała napisac do mojej mamy, ale to powinna zrobic wczesniej bo teraz to już jest za póżno na wszystko. Jest gówno warta i nie ma za grosz ambicji. Tyle kropka zaczynamy nowy rozdział w życiu ! Cytuj Odnośnik do komentarza
Żyłek Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 cyp nie chce być jakiś złośliwy, nie miły itd. jednak chce zadać pytanie: Czy to już się nie można rozstać z kobieta w spokojnej atmosferze, która później nie przeszkodzi nam kiedy będziemy chcieli wyjść na kawę? Może się nie znam, ale po co za sobą mosty palić . Cytuj Odnośnik do komentarza
Kowal Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Czasem trzeba, a czasem po prostu sie chce palić mosty za sobą . Cytuj Odnośnik do komentarza
cypress Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Żyłek dla mnie ta laska to kompletne zero. Wytarczył mi jeden dzień, wiem już wszystko. Jak nie miała neta to jeszcze w zeszłą sobote jak jej powiedziałem żeby nie przyjezdzała bo chce mi sie spać(byłem po nocce) to nie miała co robic i poszła do kościoła na 18 Cytuj Odnośnik do komentarza
Qball Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Żyłek dla mnie ta laska to kompletne zero. Wytarczył mi jeden dzień, wiem już wszystko. Jak nie miała neta to jeszcze w zeszłą sobote jak jej powiedziałem żeby nie przyjezdzała bo chce mi sie spać(byłem po nocce) to nie miała co robic i poszła do kościoła na 18 To ze poszla do kosciola to takie smieszne? Bo nie czaje... Cytuj Odnośnik do komentarza
Żyłek Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Już nie mnie dociekać czemu uważasz ją za zero, bo to Twoja sprawa. Jednak pamiętam jaka ona była idealna, ile było planów. Co cud, miód i orzeszki. [teraz niech każdy młody padawan KZS to sobie wbije mocno do łba, że na początku zawsze jest zajebiście , a później to się już różnie układa ] . Tylko ja sądzę, że jesteś jednak trochę wypełniony agresją i irytacją i dlatego też nazywasz ją tak jak nazywasz. Stary no kobieta, z którą spędziłeś x czasu. Spędzaliście ze sobą dni, mieliście plany, śmialiście się razem i pocieszaliście w chwilach zwątpienia. Kobieta, którą kochałeś/kochasz/będziesz kochał. Ktoś dla Ciebie swojego czasu na prawdę ważny. Uważałeś, że jest Ciebie warta, a teraz ją nazywasz tak jak nazywasz? Tu nawet nie chodzi o jakieś uczucie, ale o odrobinę szacunku. Ot takie moje zdanie człowieka, z którą każdą swoją byłą ma dobre relacje i nie raz się na tym przejechał, ale też nie raz mu bardzo pomogły kiedy potrzebował tej pomocy. Lepiej mieć przyjaciół niż wrogów. Tym bardziej wśród kobiet... Cytuj Odnośnik do komentarza
cypress Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Dlatego, bo jak znam życie gdy bym sie z nia pogodzil zaczeła by sobie po cichu szukac innego kolesia, zaczęła by z nim krecić i jak by jej wypaliło to by mi powiedziała że juz sie mna znudziła. A ja nie miałem zamiaru żyć w kłamstwie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Żyłek Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Czyli nazywasz ją szmatą i zerem przypuszczając, że zachowałaby się tak jak napisałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 1 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Cypress, ja Cię tylko proszę, żebyś nie nazywał swojej (byłej) narzeczonej szmatą. Kurwą też nie. To taka osobista prośba admina. Poza tym przemawia przez Ciebie gorycz i wścik penisa, więc sugerowałbym Ci (być może na przyszłość), jak masz jakąś dziewczynę zwymyślać, to najpierw pomyśl - najlepiej przez kilka/kilkanaście dni, a dopiero potem, jak ochłoniesz, to coś mów. Cytuj Odnośnik do komentarza
cypress Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Tak, bo tak samo było z jej poprzednim kolesiem, i z dnia na dzień znalazla mnie. Kolesiowi pojechala oddac auto i od poniedziałku juz była ze mną, a koles dzwonił i sie płaszczył i błagał, a ona była zadowolona. Teraz się nie spodziewała że mnie na takie cos będzie stać, bo myślala że tak sie w niej zakochałem to nie będe potrafił tego skończyć. Cytuj Odnośnik do komentarza
Escort Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Dlatego, bo jak znam życie gdy bym sie z nia pogodzil zaczeła by sobie po cichu szukac innego kolesia, zaczęła by z nim krecić i jak by jej wypaliło to by mi powiedziała że juz sie mna znudziła. A ja nie miałem zamiaru żyć w kłamstwie. Żyłkowi chodzi raczej o to, byś miał trochę do niej szacunku. Tu już nie chodzi byś dalej z nią był, a chodzi o to, byś się pogodził, żeby na ulicy chociaż cześć powiedzieć, a nie iść na przód udając, że jej nie widzisz albo wpatrując się w nią jakby była wrogiem nr 1. Trochę szacunku, a z tym kościołem to i ja nie zrozumiałem. To, że poszła, nie powinno być śmieszne. Cypress opanuj emocje, bo na początku związku też kierowały Tobą emocje, teraz jest podobnie . Ochłoń i wyluzuj . Cytuj Odnośnik do komentarza
SZk Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Nie no cypress, wyzywanie sie na dziewczynie przez GG to juz jest zalosc. Moim zdaniem zachowales sie jak facet bez klasy, ktory daje upust emocjom, zamiast trzezwo myslec. Ja rozumiem, ze mozna nie miec za grosz szacunku do bylej (sa rozne sytuacje zyciowe, nie orzekam, czy masz powod, bo zwyczajnie nie znam sprawy), ale uwazam, ze rzucanie w twarz inwektywami to jest zachowanie ponizej godnosci mezczyzny. Cytuj Odnośnik do komentarza
Fikander Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 To nie chodzi nawet o szacunek do niej, to chodzi o szacunek do siebie - bo kim jest koleś, który oświadczył się szmacie? Cytuj Odnośnik do komentarza
cypress Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Opanowałem juz emojce i mam 30 elefonów i płacz w sluchwace. Chce sie spotkac, dobrze zaraz pojdę sie z nią spotkać i powiem jej to samo w 4-oczy, nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki. Ja nie mam zamiaru znów się męczyć. Najpierw sie mysli co sie robi. Ona mi teraz mówi że ona wie ze to ona to zepsuła i chce mnie przeprosić, ale mnie to juz nie rusza, bo takie sytuacje były wiele razy. Koniec związku i kropka. Ja nie zmiękne, jestem facet i na bank nie zmiękne. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Ja nie zmiękne, jestem facet i na bank nie zmiękne. Ja się nie znam, ale lepiej idź i jej posłuchaj, pogadaj. Żebyś się potem nie okazał frajerem zamiast 'facetem'. Cytuj Odnośnik do komentarza
cypress Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Szczurek nie znasz tej sytuacji, więc nie wiesz dokladnie jaka ona była. Zawsze mnie brała na placz i litość. A wczoraj do połnocy byla znów zbyt pewna siebie bo miała mnie w dupie. Teraz jest juz za pożno. Cytuj Odnośnik do komentarza
Manort Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Skoro tak bardzo chce sie spotkac to Jej wysluchaj a nie zwyzywuj od razu. Moze uslyszysz cos czego sie nie spodziewasz. Ten spacer i opis na gg to na bank mialo wywolac u Ciebie zazdrosc . Pamietaj nie zawsze uslyszane slowo *Koniec* oznacza koniec definitywny. Ludzie maja taki nawyk, ze czesciej cos mowia zanim pomysla. Lepiej ochlonac i przemyslec pewne sprawy zamiast pozniej cale zycie zalowac, ze jest B a nie A.. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.