Lagren Napisano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 A ja nie jestem zwolennikiem obowiązkowej edukacji do 18 roku życia. To tworzy fikcję, która degeneruje klasy. Uczniowie nie chcący wypełniać obowiązku bardzo często skutecznie detonują klasy. A bez zgody rodziców nie można ich przerzucić do klas OHP, w związku z czym tworzy się obecnie kasta przyszłych stypendystów wszelkiego rodzaju MOPSów, Caritasów et consortes. Ludzi którzy nic nie muszą, nic nie chcą i żyją uwiązani do niewydolnych rodziców. Nie wiem jak jest w większych miastach, ale u mnie to poważny problem: takich uczniów jest co najmniej 5% ogółu. A to często wystarcza, by podobne wzorce zaszczepiać otoczeniu. Ograniczenie obowiązku szkolnego do 14 roku życia (początki gimnazjum) imho nie miałoby żadnych niemal skutków negatywnych a skończyłoby z obłudą, hipokryzją i negatywnymi skutkami obecnej fikcji. Zgadzam się ;) Jak również z częścią postu sawrafa. Znajomość mitochondriów i blastul jest wysoce nieprzydatna każdemu przeciętnemu, nawet wykształconemu człowiekowi, o ile nie chce iść na studia ściśle z tym związane. Prawdziwe jest również to, że szkoła, generalnie, ma demoralizujący wpływ na młodzież. Również przez to o czym pisze Feanor, kibluje taki 17 latek w pierwszej gimnazjum, i zaszczepia kolegom z klasy złe nawyki. Tzn mi to nie przeszkadzało, ale tak z punktu widzenia społeczeństwa, to jest niepożądane. Choć w mogłby być obowiązkowe jakieś odpowiedniki zawodówek. W końcu coś ci ludzie powinni potrafić, żeby mieli chociaż możliwość znalezienie pracy, gdy doznają jakiegoś olśnienia, że jednak fajnie by było zacząć normalnie żyć. Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Klasyczny Hammond, pamięć z wykładów... no i to: To nie byłoby możliwe w społeczeństwie słabo zalfabetyzowanym. Moje małe niedopatrzenie: to oczywiście nie dotyczy kobiet, te edukowały się właściwie wyłącznie w Lacedemonie bodajże. Ale kobiety w tamtym paradygmacie nie były do końca ludźmi, więc to nie podważa ogólnej tezy. Wybacz może i głupie pytanie, ale dane odnoszą sie do obywateli, czy także do metojków i niewolników Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Choć w mogłby być obowiązkowe jakieś odpowiedniki zawodówek. W końcu coś ci ludzie powinni potrafić, żeby mieli chociaż możliwość znalezienie pracy, gdy doznają jakiegoś olśnienia, że jednak fajnie by było zacząć normalnie żyć. To nawet nie chodzi o olśnienie i ich dobro - z punktu widzenia społeczeństwa nie można sobie pozwolić na posiadanie ludzi, którzy nic nie mogą mu zaoferować, a którzy potrzeby mają jak każdy inny człowiek. Prędzej czy później trzeba będzie się ich albo z tego społeczeństwa pozbyć (jak?), albo dać, czego żądają (dlaczego? za darmo?), albo czekać aż sami sobie wezmą siłą. Cytuj Odnośnik do komentarza
peżet Napisano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 @sawraf ja mieszkam w gospodarstwie wiejskim, w stadninie koni. Mając11/12 lat normalnie pomagałem w pracy też więc nie musisz mi tego akurat pisać. Twój tok rozumowania dotyczył jednak rozpoczynania dorosłego życia w wieku 14/15 lat i to tylko dla ludzi powiedzmy mniej inteligentnych. Dziadów i mitochondriów nikt nikomu nie każe znać, to jest już wyższa półka dla zainteresowanych ;) ale umiejętność pisania zwięzłych wypowiedzi, znajomość komputera i chociaż jednego języka oraz potrafienie obliczania nieskomplikowanych rachunków jest konieczne dla każdego kto ma zamiar poradzić sobie w życiu. Chyba, że z góry zakładasz że mają skończyć pod sklepem :picard: Prędzej zgodzić się można z Feanorem, ale tutaj proponowałbym zmianę przepisów na zmuszające do wysyłania takich kozaków do OHP. Cytuj Odnośnik do komentarza
tinieblador Napisano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Gdyby nie musieli chodzić do szkoły, to nigdy by tymi dilerami nie zostali. Zresztą samo parcie na narkotyki też ma związek z omawianą sprawą. Wszak młodzież deprawuje się przede wszystkim w szkołach. W XIX wieku narkomania dotyczyła głównie bohem artystycznych, dziś to problem ogólnospołeczny. Także tu zadziałała demokratyzacja. sorry, ale tej tezy nie jesteś w stanie nijak obronić. a narkotyki? cóż - już nie kłócąc się o definicję narkotyków - ja spotkałem się i zacząłem flirt dopiero na studiach i po przygodach ze student(k)ami ASP i pierwszych poważnych krokach w fotografii - a zdecydowanie nie jestem aż tak stary, żeby moja młodość przypadała na XIX wiek... Cytuj Odnośnik do komentarza
Lagren Napisano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Ja spotkałem w gimnazjum, ale flitru nie zacząłem. Kwestia wyboru. Podobnie jak alkohol i fajki w ostatnich klasach szkoły podstawowej. Gdyby nie musieli chodzić do szkoły, to nigdy by tymi dilerami nie zostali. To akurat jest stwierdzenie zupełnie bez pokrycia w faktach. Cytuj Odnośnik do komentarza
tinieblador Napisano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 oczywiście, że kwestia wyboru a raczej podatności na różne grupy środków psychoaktywnych - gdybym spotkał się w podstawówce, czy średniej to bym zaczął wtedy (a szukałem, szukałem) - ale spotkałem się na studiach. powszechny obowiązek szkolny nie miał z tym nic wspólnego - "od zawsze" ciągnęło mnie do ziółek, grzybków i innych papierków, jako "dzieciak" szukałem różnych informacji na ten temat, czytałem co się dało... i jakoś nie podzielałem fascynacji moich kolegów alkoholem - depresanty nigdy mi nie leżały. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Klasyczny Hammond, pamięć z wykładów... no i to: To nie byłoby możliwe w społeczeństwie słabo zalfabetyzowanym. Moje małe niedopatrzenie: to oczywiście nie dotyczy kobiet, te edukowały się właściwie wyłącznie w Lacedemonie bodajże. Ale kobiety w tamtym paradygmacie nie były do końca ludźmi, więc to nie podważa ogólnej tezy. Wybacz może i głupie pytanie, ale dane odnoszą sie do obywateli, czy także do metojków i niewolników Dlaczego głupie? Niewolnicy to terra incognita. Nie wiemy praktycznie nic o ich ewentualnej edukacji. Duża ich część to ludność napływowa, "jeniecka". Z pewnością z alfabetyzacją nie było tu dobrze, aczkolwiek słowo "pedagog" pochodzi od niewolnika właśnie (który opiekował się uczniem podczas procesu edukacyjnego) który prawdopodobnie czytać i pisać umiał. Metojkowie: tu też niewiele wiemy, ale niech zadziała zdrowy rozsądek: metojkami byli niemal wyłącznie Hellenowie, a więc ludzie którzy "u siebie" już przyswoili sobie zapewne podstawową przynajmniej edukację. Poza tym byli oni zazwyczaj kupcami i rzemieślnikami, przypuszczam że robienie interesów w zalfabetyzowanym społeczeństwie przez analfabetę mogłoby być trudne. Tym niemniej: odnosiłem się wyłącznie do obywateli polis, nieobywatele to trochę inna bajka. Od naszych współczesnych uchodźców też nie wymagamy obowiązkowego alfabetyzmu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Derek12345 Napisano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Ja mam 19 lat i nigdy nie spotkałem się z narkotykami ani nawet rozmowami na ich temat. :-k Jak się tego nie szuka, to się tego nie znajdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gacek Napisano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Ja mam 19 lat i nigdy nie spotkałem się z narkotykami ani nawet rozmowami na ich temat. Jak się tego nie szuka, to się tego nie znajdzie. No chyba żartujesz. Należę do tego promila społeczeństwa, które nigdy nie spożywało narkotyków, ale sam się nie prosząc o to miałem z nimi dość bezpośredni kontakt przy okazji wycieczki klasowej - część chciała sobie zajarać, później to wyszło przez nauczycielkę i zrobiła się afera aż do przesłuchań na policji włącznie. I choć sam nie spożywałem, to w efekcie pewne nieprzyjemne konsekwencje tego dotknęły również i mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Lagren Napisano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Ja mam 19 lat i nigdy nie spotkałem się z narkotykami ani nawet rozmowami na ich temat. :-k Jak się tego nie szuka, to się tego nie znajdzie. Szczerze spytam. Wychodzisz z domu? Chodziłeś do szkoły? Masz znajomych? Jeśli na którekolwiek pytanie odpowiesz twierdząco, i faktycznie nigdy nie słyszałeś choćby rozmowy o trawce, to jest to jakiś fenomen ;) Uczciwie przyznaję. Cytuj Odnośnik do komentarza
sawraf Napisano 22 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2011 To nawet nie chodzi o olśnienie i ich dobro - z punktu widzenia społeczeństwa nie można sobie pozwolić na posiadanie ludzi, którzy nic nie mogą mu zaoferować, a którzy potrzeby mają jak każdy inny człowiek. Prędzej czy później trzeba będzie się ich albo z tego społeczeństwa pozbyć (jak?), albo dać, czego żądają (dlaczego? za darmo?), albo czekać aż sami sobie wezmą siłą. A kto powiedział, że nie mogą mu nic zaoferować? Autostrady budują nam robotnicy z Ukrainy, a Wojsko Polskie jest małe niczym Reichswehra. Widzę tu sporą rezerwę. Dawniej problem był mniejszy, gdyż tzw. "społeczeństwo oparte na wiedzy" to produkt stosunkowo niedawnych przeobrażeń u zarania epoki postindustrialnej. Dzisiaj mamy do czynienia z właściwie nierozwiązywalnym problemem wzrostu wymagań, jakie cywilizacja stawia przed systemem edukacji. Coraz więcej osób będzie w tym wyścigu odstawać, a w końcu wytworzy się technokracja zdolna do przejęcia całkowitej dominacji nad resztą. Umiejętność samego czytania i pisania niewiele tutaj pomoże. To co pisał peżet ("umiejętność pisania zwięzłych wypowiedzi, znajomość komputera i chociaż jednego języka oraz potrafienie obliczania nieskomplikowanych rachunków jest konieczne dla każdego kto ma zamiar poradzić sobie w życiu.") to stanowczo za mało, by być kimś więcej, jak tylko chłonącym medialną papkę niewolnikiem. Rzecz znacznie ważniejsza, o której nie napisał - umiejętność czytania ze zrozumieniem i krytycznego myślenia - to zdolności, których bardzo często nie mają nawet ludzie z wyższym wykształceniem. Analfabeci funkcjonalni są znacznie groźniejsi od tych całkowicie niepiśmiennych, bo łatwiej nimi sterować - odbierają znacznie szersze spektrum nośników informacji, ale nadal nie potrafią myśleć, by odsiać ziarno od plew. Efekty widzimy na forach onet.pl czy gazeta.pl, gdzie stężenie ignorancji i buractwa bije wszelkie rekordy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ar Krampouez Napisano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2011 Bandytów odpowiedzialnych za ich śmierć będziemy ścigać aż do skutku, aż do postawienia ich przed sądem. To sprawa honoru żołnierzy i naszych sumień. Niech Polacy, łamiąc się opłatkiem, pamiętają, że przy wigilijnym stole zabraknie pięciu wspaniałych chłopaków. Cześć ich pamięci - powiedział podczas uroczystości minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak wyborcom gratuluje Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 24 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2011 Bandytów odpowiedzialnych za ich śmierć będziemy ścigać aż do skutku, aż do postawienia ich przed sądem. To sprawa honoru żołnierzy i naszych sumień. Niech Polacy, łamiąc się opłatkiem, pamiętają, że przy wigilijnym stole zabraknie pięciu wspaniałych chłopaków. Cześć ich pamięci - powiedział podczas uroczystości minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak wyborcom gratuluje Dziękujemy, gratulacje przyjęte. I jeszcze jeden cytat: "Wklejanie czyjejś wypowiedzi na forum dyskusyjne bez komentarza to idiotyzm" - Paulo Coehlo Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 22 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Paweł Graś (cieć dorabiający jako niedorzecznik partii reżymowej PO): - Trudno mówić o ataku hakerów, bo żadna z zablokowanych stron nie została naruszona, nie było próby włamania na serwery czy próby zmiany treści tych stron. To zjawisko które obserwujemy wynika z ogromnego zainteresowania tymi stronami - tak rzecznik prasowy rządu Paweł Graś w audycji "7 Dzień Tygodnia" w Radiu Zet skomentował zablokowanie strony premier.gov.pl i sejm.gov.pl. Ciekawe czy żyją gdzieś lemingi, które w to uwierzyły? Bardzo mnie ciekawi gdzie jest granica bzdur, które można wcisnąć wiernym, zahipnotyzowanym frajerom... :] Po doradzaniu bicia po ryju lekarzy, kolejny kwiatek tego bezczelnego pajaca. :] Nawiasem mówiąc kolejna próba FASZYZACJI prawa przez PO. Łowcy Faszystów z GW i różowo-czerwonego Saloonu mają pole do popisu... Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 22 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Inna sprawa jest to, ze nazywanie atakow DDoS atakami hakerow to tez ogromne naduzycie... :] Cytuj Odnośnik do komentarza
judzi Napisano 22 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Tak a potem Graś mówił " Mamy wszystko pod kontrolą ", a potem prezenterka PN mowila " wszystko pod kontrolą, ale strona nie działa" ha ha Cytuj Odnośnik do komentarza
sawraf Napisano 22 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Nawiasem mówiąc kolejna próba FASZYZACJI prawa przez PO. Łowcy Faszystów z GW i różowo-czerwonego Saloonu mają pole do popisu...Jeszcze parę postów GyzzBurna i zacznę głosować na Tuska. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 22 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Nawiasem mówiąc kolejna próba FASZYZACJI prawa przez PO. Łowcy Faszystów z GW i różowo-czerwonego Saloonu mają pole do popisu...Jeszcze parę postów GyzzBurna i zacznę głosować na Tuska. LEMING Cytuj Odnośnik do komentarza
Gietz Napisano 22 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Paweł Graś (cieć dorabiający jako niedorzecznik partii reżymowej PO Nawiasem mówiąc kolejna próba FASZYZACJI prawa przez PO. Łowcy Faszystów z GW i różowo-czerwonego Saloonu mają pole do popisu... Dno. Facet ma rację - nie było typowego ataku hakerskiego, była ogromna ilość zapytań. Btw, ja sam odpalałem tą stronę żeby sprawdzić czy działa, robiła tak masa osób - ta ilość zapytań mogła być potem podtrzymywana tym zainteresowaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.