Keith Flint Napisano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Absurd rodem z Węgier. Węgierski rząd wprowadził nowe prawo, zgodnie z którym bezdomność jest przestępstwem. Osobom zatrzymanym pod tym zarzutem grozi grzywna wynosząca 600 dolarów lub więzienie - podaje bbc.co.uk. Parlamentarzyści wprowadzając nowe prawo, kierowali się chęcią rozwiązania problemu ogromnej liczby bezdomnych na ulicach węgierskich miast. W samej stolicy, Budapeszcie, ma się znajdować około 10 tys. osób bez schronienia. Przepisy zakładają, że jeśli dana osoba zostanie po raz pierwszy przyłapana na spaniu na ulicy, dostanie ostrzeżenie. Jeśli zostanie przyłapana po raz kolejny, będzie jej groziła grzywna lub więzienie. REKLAMA Nowe prawo spotkało się z krytyką organizacji charytatywnych, również tych zajmujących się pomocą bezdomnym. Ich zdaniem nowego prawa nie da się wyegzekwować. Argumentują również, że obecnie istniejące schroniska dla bezdomnych nie zapewniają wystarczającej liczby miejsc. Już teraz zapowiadane są demonstracje przeciwko przepisom. Nawet zdaniem niektórych deputowanych nowe prawo nie zostało wprowadzone na podstawie jakichkolwiek racjonalnych kryteriów, mając na celu jedynie zadowolenie opinii publicznej. Konserwatywna partia Victora Orbana ma jednak większość w parlamencie i bez trudu przegłosowała odpowiednie regulacje. źródło: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/bezdomnosc-zakazana-na-wegrzech,1,4939327,wiadomosc.html Jak dobrze że nie mamy Budapesztu w Warszawie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rothman Napisano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Hm, no rzeczywiście jest to dość absurdalne, ale czy aby na pewno tylko taki jest kontekst tej ustawy? Nie znam sytuacji, ale nie zdziwiłbym się, jeśli to byłaby próba walki z udawaną bezdomnością, która być może pozwala nie płacić jakichś podatków czy coś takiego. Nie wiem - ale naprawdę trudno uwierzyć, że chce się karać grzywną "prawdziwych" bezdomnych. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ar Krampouez Napisano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 http://pl.wikipedia.org/wiki/Wydarzenia_radomskie http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/zatrzymani-w-sprawie-zniszczenia-wozu-tvn24,1,4946020,region-wiadomosc.html Proponował bym nazywać wszystkie tego typu przypadki tym samym imieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 http://pl.wikipedia....zenia_radomskie http://wiadomosci.on...-wiadomosc.html Proponował bym nazywać wszystkie tego typu przypadki tym samym imieniem. Masz oczywiście rację. Razem z hołdem Rollona, abdykacją Jana Kazimierza i rozstrzelaniem Pearsa po powstaniu wielkanocnym podpadają wyraźnie pod mianownik "wydarzenie historyczne". Cytuj Odnośnik do komentarza
Ar Krampouez Napisano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 A bez egzaltacji. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gietz Napisano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 Tak jest zrobione - oba wydarzenia nazwane są zamieszkami. W trakcie zamieszek, które miały miejsce 11 listopada w Warszawie (...) Wydarzenia radomskie lub Radomski czerwiec – określenie strajków i zamieszek w Radomiu 25 czerwca 1976 Słaba prowokacja. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 A bez egzaltacji. Brak emotikonów bywa zwodniczy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 6 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 http://di.com.pl/new..._komputera.html Absurd tego tworu sięga zenitu. Zanosi się na to, że abonament rtv będzie płacił każdy, kto ma doprowadzoną elektryczność do domu, bo to mu umożliwia odbiór radia i telewizji publicznej (a nawet nie do końca, bo można przecież odbierać radio na telefonie, czy w samochodzie, bez elektryczności). Wychodzi na to, że telewizja publiczna i radio, mimo że z niezależnością nigdy nie miały wiele wspólnego, są dobrem wspólnym całego narodu, niezależnie od poglądów politycznych/społecznych/religijnych. Oraz niezależnie od tego, czy działania owych mi się podobają, oraz niezależnie od tego czy w ogóle mnie obchodzą. A już zupełnie nikogo nie obchodzą, czy w ogóle oglądam/słucham, jestem tylko +1 do statystyk. Idźmy dalej tym tropem, są jeszcze inne dobra narodowe. Choćby kolej, dzięki niej tysiące ludzi dojeżdża do pracy, a każdy kto może samodzielnie się poruszać może z niej skorzystać - stwórzmy abonament kolejowy i obciążmy nim takich ludzi. Jeszcze bardziej potrzebują takiego abonamentu PKSy. Poczta Polska, mimo że korzystają z niej już prawie tylko urzędy, a ludzie ślą kartki tylko dwa razy w roku - na święta, również jest dobrem narodowym - obciążmy wszystkich potrafiących zaadresować przesyłkę jakąś zryczałtowaną opłatą, na poczet możliwości wysłania ewentualnych listów. Szalety miejskie też działają dla dobra ogółu - zróbmy abonament szaletowy... I tak dalej... Dlaczego nie można tego zrobić w normalny sposób - najprostszy tuner i antena satelitarna, umożliwiające odbiór telewizji publicznej to koszt maksymalnie 100,- (detalicznie) obecnie antena siatkowa to 30,-. Proponuję zakodować sygnał telewizji publicznej i udostępniać go jak komercyjne stacje, za opłatą. Osoby zwolnione obecnie z abonamentu otrzymały by sprzęt za darmo (w końcu ściągalność by wzrosła, więc było by za co). W ten sposób będę sobie mógł w końcu w ludzki sposób kupić telewizor po to, żeby oglądać filmy z dvd/grać na konsoli/ oglądać komercyjne stacje za które zapłacę, albo FTA, które są dostępne za darmo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 To wina złej nazwy i złej koncepcji. Płacimy za używanie sprzętu elektronicznego służącego do odbioru telewizji (i taka opłata jest w każdym chyba cywilizowanym kraju) a nie za oglądanie TVP. Oczywiście jest to bzdurna opłata, której nie powinno być - chodzi mi tylko o to podejście - nie ogladam TVP 1 to nie powinienem płacić. Płacić niestety powinien każdy, kto ma urządzenie do odbioru - tak wygląda to przynajmniej w UK i ROI, z którymi miałem doświadczenie (podejrzewam, że w innych krajach UE jest podobnie). A kto jakie kanały ogląda to już jego sprawa - ja np. miałem TV tylko do konsoli i dvd, dzwoniłem to TV Licensing Authority i też musiałem płacić. IMHO taka opłata powinna być ściągana przy zakupie telewizora, najlepiej przerzucona na sprzedawcę. Nie wiem ile by to wynosiło, ale dajmy na to 100 zł rocznie*10 lat przeciętnego użytkowania - czyli każdy TV droższy o 1000 zł ale przynajmniej by było jasne, że nas okradają Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Wiesz, ja specjalnie przesadzam, bo sytuacja jest absurdalna nie przez sam fakt istnienia abonamentu, a właśnie przez sposób jego egzekucji. Jestem w stanie zaakceptować, że z moich podatków finansowane są rzeczy, które mnie nie interesują, albo z którymi nie będę miał styczności (mówię ogólnie, nie tylko o tv), i byłbym w stanie zaakceptować, że z moich podatków utrzymywana jest telewizja publiczna. Ale szlak mnie trafia, kiedy dorabiana jest do tego otoczka misji owej tv, kiedy patrząc choćby na dzisiejszy program tv mamy: godzinę programów dla dzieci, godzinę magazynów dla kobiet, powtórka szlagierowego teleturnieju muzycznego, pół godziny dla rolników, wreszcie jakiś ciekawy dokument - niestety nie produkcji tvp, cztery(!) godziny telenowel przeplatanych wiadomościami, znów muzyczny teleturniej, pół godziny dla dzieci, główne wiadomości, po czym znów dwie godziny tasiemców (chyba ambitniejszych, nie wiem, nie oglądam), w paśmie największej oglądalności, i dopiero około 23:30 jakiś film, który wygląda ciekawie. Łącznie sześć godzin dziennie tasiemców, przy czym w czasie, kiedy dzieci i młodzież wracają ze szkoły i za moich czasów było pasmo telewizji edukacyjnej... Ale to temat na inną dyskusję Druga sprawa, to właśnie typowe dla polskiej administracji domniemanie winy obywatela, czyli założenie z góry, że na pewno oszukuje/będzie oszukiwał, więc trzeba mu śrubę przykręcić, choćby dokładając opłat za komputer, czy telefon. Trzecia to kto się tym zainteresował - KRRiT, czyli organ, który w założeniu ma regulować rynek nadawców i pilnować przestrzegania prawa przez nich, a nie być księgowym i liczyć pieniądze abonentów. Dla mnie naprawdę rozwiązaniem rozsądnym jest to, które zaproponowałem. Obecnie żadne formy protestu nie przyniosą skutku, bo telewizja publiczna walczy o oglądalność, a nie jakość. I o to się rozbija porównanie z innymi krajami. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Reasumując - telewizja publiczna jest potrzebna (pod warunkiem jak największego jej odpolitycznienia), ale sposób jej fundowania jest anachroniczny. Niegdyś było jasne - jest wysyłany sygnał, każdy kto posiada odbiornik może z niego korzystać, a więc zobowiązany jest do płacenia abonamentu. Nikt nie kupował odbiornika w innym celu, bo do niczego innego ów odbiornik nie służył. Obecnie nie dość, że odbiornik może być wykorzystywany w innym celu (konsola/dvd/monitor komputerowy), to jeszcze jest kilkaset stacji komercyjnych, które z abonamentu rtv nie korzystają, a do oglądania których mógł być ten odbiornik kupiony. Świat mediów przeżył dość szybką ewolucję, a abonament rtv został jeszcze w PRL... Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Czyli tak jak mówię - jest to błędna nazwa i źle rozumiane przeznaczenie tego podatku (bo nie okłamujmy się, to po prostu podatek). Powinno się to nazywać podatkiem od posiadania odbiornika RTV i już. Powinna ta kasa iść do Skarbu Państwa, a TVP powinna być oficjalnie subsydiowana i poddana kontroli. Nikt by nie marudził, że jest zależna od rządzącej opcji - to by było wpisane w statut. Niezależnych mediów mamy sporo, straty byśmy nie odczuli. Dyskusja o misji TVP to jak mówisz - na inny temat, chociaż jak przeanalizować zapisy misyjne i to co przedstawiłeś w poprzednim poście, to chyba jesteśmy we właściwym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ar Krampouez Napisano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Kolejny ważny "abonament" czekający w kolejce to abonament od posiadania samochodu i roweru, wliczony powiedzmy w wywóz śmieci, bo przecież każdy może mieć samochód oraz rower i produkuje odpady. Kolejny bardzo ciekawy "abonament" to abonament kajakowy. Będzie on upoważniał do możliwości korzystania z kajaka, bez potrzeby mienia kajaka. Abonament ten proponuje wliczyć w cenę wody. No i został nam jeszcze gaz. W gaz bez wątpienia można wliczyć abonament za oddychanie,chodź oczywiście można by się głęboka zastanowić czy aby na pewno. Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Mozna tez nakazac ustawowo granie w Lotto - wszyscy wtedy bedzie placili podatek od marzen. W tej chwili czesc sie obija i nie gra... Cytuj Odnośnik do komentarza
Ar Krampouez Napisano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 "Powinien być podatek od każdej zrobionej kupy, srasz 1x dziennie płacisz 10zł., dwa klocki dziennie to już 20 zł. itd, tylko nie mam pomysłu co zrobić ze sraczką." Zadowolony podatnik tak pisze na onecie Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 To wina złej nazwy i złej koncepcji. Płacimy za używanie sprzętu elektronicznego służącego do odbioru telewizji (i taka opłata jest w każdym chyba cywilizowanym kraju) a nie za oglądanie TVP. Oczywiście jest to bzdurna opłata, której nie powinno być - chodzi mi tylko o to podejście - nie ogladam TVP 1 to nie powinienem płacić. Płacić niestety powinien każdy, kto ma urządzenie do odbioru - tak wygląda to przynajmniej w UK i ROI, z którymi miałem doświadczenie (podejrzewam, że w innych krajach UE jest podobnie). A kto jakie kanały ogląda to już jego sprawa - ja np. miałem TV tylko do konsoli i dvd, dzwoniłem to TV Licensing Authority i też musiałem płacić. IMHO taka opłata powinna być ściągana przy zakupie telewizora, najlepiej przerzucona na sprzedawcę. Nie wiem ile by to wynosiło, ale dajmy na to 100 zł rocznie*10 lat przeciętnego użytkowania - czyli każdy TV droższy o 1000 zł ale przynajmniej by było jasne, że nas okradają Meler prosze Cię, powiedz że żartujesz.... Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Ale nie popadajmy w paranoję. Niech już to ostatecznie będzie podatek od posiadania tv, ale niech wygląda normalnie, albo jest wliczony w cenę nowego telewizora (wtedy o kilkaset procent wzrośnie import nowych telewizorów zza granicy, sprzedawanych w kraju jako używane ), albo niech wliczą podatek do opłat za prąd, ale z możliwością deklaracji w zakładzie energetycznym, że nie posiada się tv, a wtedy będzie opłata o ten podatek pomniejszona. Niech to będzie cokolwiek, ale bez dorabiania bzdurnej otoczki, że pieniądze te idą na światłe cele, że telewizja publiczna ma misję do spełnienia i każdy jest zobowiązany na to dobro narodowe łożyć, podczas gdy - jak przytoczyłem przykład z dziś - telewizja służy jako platforma emisji telenowel (dzięki czemu mnóstwo "aktorów" ma stałe źródło dochodu), albo niezbyt rozwijających teleturniejów. A na pewno jako słup ogłoszeniowy dla tysiąca reklamodawców. Misją też jest zapewnienie pracy celebrytom typu Kammel, za kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie. I niech to będzie podatek, które jak inne podatki pobierane są automatycznie, bez comiesięcznego wystawianego rachunku (np w prądzie), jak nie będę tego co miesiąc widział na oczy, to może będzie mi to już bardziej obojętne ;) Co do samego absurdu podatku od posiadania tv (co równa się możliwości oglądania tvp), zacytuję coś, co napisałem gdzieś indziej: Parafrazując dowcip z brodą, należy wprowadzić obowiązkowe opłaty z tytułu posiadania przyrodzenia, z czego będą finansowane np domy dla samotnych matek. To że akurat delikwent nie zbrzuchacił żadnej kobiety nie ma żadnego znaczenia, ma odpowiedni instrument to umożliwiający i w każdej chwili może to zrobić. Ustawodawcy nic nie interesuje też, że np właściciel przyrodzenia wykorzystuje je w celach seksualnych jedynie z kobietą, z którą zawarł odpowiednią umowę cywilną, a poza tym związkiem przyrząd nie jest wykorzystywany. W końcu ma fizyczną możliwość i ma płacić. A już w ogóle ustawodawcy nie interesuje, że przyrodzenie może być wykorzystywane do zupełnie innych celów, np sikania i tylko w tym celu delikwent nadal je trzyma. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 To wina złej nazwy i złej koncepcji. Płacimy za używanie sprzętu elektronicznego służącego do odbioru telewizji (i taka opłata jest w każdym chyba cywilizowanym kraju) a nie za oglądanie TVP. Oczywiście jest to bzdurna opłata, której nie powinno być - chodzi mi tylko o to podejście - nie ogladam TVP 1 to nie powinienem płacić. Płacić niestety powinien każdy, kto ma urządzenie do odbioru - tak wygląda to przynajmniej w UK i ROI, z którymi miałem doświadczenie (podejrzewam, że w innych krajach UE jest podobnie). A kto jakie kanały ogląda to już jego sprawa - ja np. miałem TV tylko do konsoli i dvd, dzwoniłem to TV Licensing Authority i też musiałem płacić. IMHO taka opłata powinna być ściągana przy zakupie telewizora, najlepiej przerzucona na sprzedawcę. Nie wiem ile by to wynosiło, ale dajmy na to 100 zł rocznie*10 lat przeciętnego użytkowania - czyli każdy TV droższy o 1000 zł ale przynajmniej by było jasne, że nas okradają Meler prosze Cię, powiedz że żartujesz.... No jeśli chodzi o ostatnie zdanie to chyba emotka na końcu nie sugeruje powagi tej wypowiedzi Cały czas obstaję przy tym, że zmiana nazwy i sposobu pożytkowania tego podatku wystarczyłaby w zupełności - tak jak pisze Gabe, niech biorą kasę oficjalnie a nie sieją bajki o jakiejś misji i że dzięki abonamentowi nie ma reklam w czasie filmu (tego co leci o 1szej w nocy należy nadmienić, bo wcześniej same Klany). I wtedy nie będzie to podatek od możliwości obejrzenia tvp, tylko od luksusu jakim jest posiadanie tv. Wiadomo, że bzdura - ale przynajmniej z rękami i nogami Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Poza tym niepłacenie abonamentu staje się opłacalne całkiem szybko - kara jednorazowa za użytkowanie niezarejestrowanego odbiornika (wg ustawy po zakupie telewizora trzeba go zarejestrować w przeciągu 14 dni w placówce Poczty Polskiej, co oczywiście jest logiczne ) to trzydziestokrotność opłaty miesięcznej, czyli po dwóch i pół roku od zakupu licznik bije już na plus ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Gabe, ale wszystko co bedzie sie opieralo na deklaracji nie ma racji bytu - ide o zaklad, ze wtedy 99% populacji powie, ze nie mamy telewizora i co nam Pan zrobi? Udowodnisz komus, ze ma TV jak powie, ze go nie ma? Beda przez okna odpowiednie sluzby patrzce, czy ktos ma odbiornik ;)? Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.