Gość Profesor Napisano 20 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Odra Opole bramkę Ci strzeliła Na drugi raz solidnie się zastanowi, zanim to zrobi Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 20 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Pierwszy zespół do akcji wrócił w 13. kolejce, wyjazdowym meczem z Arką. Mieliśmy w tym spotkaniu zdecydowaną przewagę, ale szybki uraz Kaźmierczaka zdezorganizował nam grę w ataku, a gospodarze bronili się bardzo skutecznie. W 39. minucie udało się im wyprowadzić kontrę, Bala zagrał na wolne pole do Markiewicza, a ten strzałem po słupku pokonał Kostadinowa. W drugiej połowie kombinowałem jak koń pod górkę, zdjąłem Saricia, który okazał się jednak za słaby na Lecha, zdjąłem wolnego Perniša, ale nic to nie pomogło i po 23 zwycięstwach nasza wspaniała passa dobiegła końca. 25.10.2036 Olimpijska: 8.931 widzów OE (13/30) Arka [14.] — Lech [1.] 1:0 (1:0) 39. W.Markiewicz 1:0 Lech: D.Kostadinow — G.Sobański, A.Simić, S.Radović, M.Perniš (56. F.Babangida) — G.Sarić (65. A.Koliesnikow), F.Selva, P.Zając, I.Mariko — H.Bogdanow, K.Kaźmierczak (27. E.Radovanović) MoM; Tomasz Bala (AML; Arka) — 8 Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 20 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 E tam, odbijesz sobie w Poznaniu. Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 20 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Październik kończyliśmy meczem Ligi Mistrzów z Bordeaux. Bardzo zależało mi na odegraniu się za porażkę 1:2 we Francji, ale najpierw musiałem trochę potrząsnąć zespołem. W obronie nie mogłem wystawić zawieszonego za żółte kartki Radovicia, więc szansę otrzymał Nebojša Janković, natomiast za kiepską dyspozycję miejsce w składzie stracił Marek Perniš, wygryziony przez świetnie się spisującego Nigeryjczyka Babangidę. W pomocy wymieniłem oba skrzydła — Saricia skreśliłem ostatecznie, więc do zespołu wrócił Koliesnikow, a na prawą pomoc wskoczył Pawłowski, świetny w meczu z Odrą Opole. Tym razem Francuzi nie zdołali zdominować środka pola i obie strony jedynie z rzadka stwarzały groźne sytuacje. W 15. minucie Sobański wspaniale dośrodkował w pole karne, gdzie piłkę trącił Kaźmierczak, pokonując Hartmanna i otwierając wynik spotkania. 1:0 utrzymało się do przerwy, a w 54. minucie fatalny błąd w przyjęciu piłki popełnił Hartmann, Kaźmierczak zabrał mu ją niczym dziecku i posłał do pustej bramki — Lech prowadził już 2:0. Bordeaux dopiero teraz zabrało się do pracy i trzy minuty później niezawodny Ivan Graziano zdobył kontaktowego gola, dobijając strzał Rodrigueza zablokowany przez Jankovicia. Ale i Nebojša miał tego dnia chwilę chwały, gdy Nowak sfaulował w polu karnym Kaźmierczaka, a sędzia podyktował rzut karny, pewnie wykorzystany przez Serba. Po tym ciosie Francuzi już się nie podnieśli i zanotowaliśmy drugie zwycięstwo w fazie grupowej. W drugim meczu naszej grupy Roma pewnie pokonała Szachtara 2:0. 29.10.2036 Bułgarska: 26.474 widzów LM GrE/4 Lech — Bordeaux 3:1 (1:0) TV 15. K.Kaźmierczak 1:0 20. G.Orlando (Bordeaux) knt. 54. K.Kaźmierczak 2:0 57. I.Graziano 2:1 79. N.Janković 3:1 rz.k. Lech: D.Kostadinow — G.Sobański, M.Adamczyk, N.Janković, F.Babangida — A.Koliesnikow, F.Selva (75. Ł.Król), P.Zając YC, Ł.Pawłowski (62. I.Mariko) — H.Bogdanow (62. M.Czystiakow), K.Kaźmierczak MoM: Krzysztof Kaźmierczak (ST; Lech) — 9 Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 20 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Jesce tego lata, jesce tego lata, Lech bendzie miscem świata, Lech bendzie miscem świata Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 20 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Oby... jest w każdym razie szansa na 2. miejsce w grupie, a 3. jest już właściwie pewne. Październik 2036 Bilans: 3-0-2, 16:5 Liga: 1. [—], 33 pkt, 32:4 Puchar Polski: 3. runda (z KSZO Ostrowiec) Liga Mistrzów: grupa E (1:1 z Romą, 2:0 z Szachtarem, 3:1 i 1:2 z Bordeaux) Finanse: 44.751.412 euro (+1.270.859 euro) Nagrody: — Transfery (Polacy): brak Transfery (cudzoziemcy): brak Ligi europejskie: Anglia: Liverpool [+1] Bułgaria: Litex [+9] Francja: Marseille [+4] Hiszpania: Valladolid [+2] Niemcy: Schalke [+3] Polska: Lech [+11] Portugalia: Porto [+3] Włochy: Milan [+3] Groclin w fazie grupowej Pucharu UEFA trafił na Bragę, Nantes, Genk i Panathinaikos, a więc relatywnie łatwych rywali. Niemniej jednak, w pierwszym meczu nie dał rady Portugalczykom, przegrywając na wyjeździe 1:2. Listopad zaczynaliśmy spotkaniem z wiceliderem z Płocka. Na ten mecz wrócił już Radović, a w roli rezerwowego spróbowałem Ukraińca Czystiakowa. Już w 2. minucie Babangida precyzyjnie dograł do Kaźmierczaka, który bez trudu pokonał źle ustawionego Kaczmarka. Wkrótce strzelec gola musiał zejść z boiska z niegroźnym na szczęście urazem, ale nie przeszkodziło to nam w dalszej skutecznej grze. W 36. minucie Pawłowski zdołał dograł do Bogdanowa, który zdobył swojego 15. gola w tym sezonie. A wynik po przerwie ustalił Zając wspaniałym strzałem z dystansu; przy tym golu bramkarz Wisły po raz kolejny niepotrzebnie wyszedł za daleko z bramki. 01.11.2036 Bułgarska: 14.505 widzów OE (14/30) Lech [1.] — Wisła Płock [2.] 3:0 (2:0) 2. K.Kaźmierczak 1:0 36. H.Bogdanow 2:0 76. P.Zając 3:0 Lech: D.Kostadinow — G.Sobański, M.Adamczyk, S.Radović, F.Babangida — A.Koliesnikow, F.Selva (74. Ł.Król), P.Zając, Ł.Pawłowski (51. I.Mariko) — H.Bogdanow, K.Kaźmierczak (21. M.Czystiakow) MoM: Felix Babangida (WBR; Lech) — 9 Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 20 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Lech: D.Kostadinow — G.Sobański, M.Adamczyk, S.Radović, F.Babangida — A.Koliesnikow, F.Selva (74. Ł.Król), P.Zając, Ł.Pawłowski (51. I.Mariko) — H.Bogdanow, K.Kaźmierczak (21. M.Czystiakow) Nie za kolorowy ten Lech ? Odnośnik do komentarza
Plasticchrist Napisano 20 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Pięknie Ci idzie w tej Europie, jak dotrwasz, to myślę, że w 3 sezony LM możliwa . Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 20 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Lech: D.Kostadinow — G.Sobański, M.Adamczyk, S.Radović, F.Babangida — A.Koliesnikow, F.Selva (74. Ł.Król), P.Zając, Ł.Pawłowski (51. I.Mariko) — H.Bogdanow, K.Kaźmierczak (21. M.Czystiakow) Nie za kolorowy ten Lech ? A co ja na to poradzę? Są najlepsi O meczu z ostatnim w tabeli Ruchem niewiele dało się powiedzieć dobrego. Chorzowianie grali brutalnie i defensywnie, co skończyło się szybką czerwienią dla Kucharskiego, a już dwie minuty później zastępujący Selvę Łukasz Król niewiarygodnym strzałem z 35. metrów dał nam prowadzenie. Potem gnietliśmy i gnietliśmy, a Ruch czekał na kontry i dwukrotnie tylko Kostadinowowi zawdzięczaliśmy zachowanie czystego konta. W końcu w 86. minucie Bogdanow dośrodkował w pole karne, a wracający po kontuzji Simić strzałem głową dorzucił upragnioną, drugą bramkę, i było po meczu. 05.11.2036 Bułgarska: 11.010 widzów OE (15/30) Lech [1.] — Ruch Chorzów [16.] 2:0 (1:0) 27. M.Kucharski (Ruch) cz.k. 29. Ł.Król 1:0 86. A.Simić 2:0 Lech: D.Kostadinow — G.Sobański, A.Simić, S.Radović, F.Babangida — A.Koliesnikow (70. P.Augustyniak), Ł.Król (58. F.Selva), P.Zając, Ł.Pawłowski — H.Bogdanow, K.Kaźmierczak (58. B.Radović) MoM: Łukasz Pawłowski (MR; Lech) — 8 Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 21 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2007 W przerwie reprezentacyjnej trochę się w Lechu wydarzyło. 33-letni Slobodan Radović w nagrodę za świetną postawę w barwach Kolejorza zadebiutował w reprezentacji Serbii meczem przeciwko Bośni. Grający przeciwko niemu Aleksandar Simić dzień wcześniej oświadczył, że chce się przenieść do mocniejszego klubu, więc być może nie przypadkiem do Poznania wrócił z uszkodzonym stawem skokowym, co ułatwiło mi przekonanie go do zmiany zdania. Jego rodak, Goran Sarić, zażądał ode mnie gry w pierwszym składzie i zanim zdążył powiedzieć "Bośniak, Chorwat, Serb, Albańczyk", znalazł się na liście transferowej. A poza tym wszystko toczyło się po staremu. Naszym kolejnym meczem było wyjazdowe spotkanie z zionącą żądzą rewanżu Wisłą Kraków. Do składu za znów kontuzjowanego Simicia wrócił Marcin Adamczyk i spisał się doskonale, w 33. minucie zdobywając jedynego gola tego meczu po centrze Bogdanowa z rzutu rożnego. Wisła groźnie pomrukiwała, ale na nic konkretnego jej tego dnia nie pozwoliliśmy. 15.11.2036 Reymonta: 15.960 widzów OE (16/30) Wisła [5.] — Lech [1.] 0:1 (0:1) TV 33. M.Adamczyk 0:1 Lech: D.Kostadinow — G.Sobański, M.Adamczyk, S.Radović, F.Babangida — A.Koliesnikow (23. P.Augustyniak), Ł.Król, P.Zając, Ł.Pawłowski (38. F.Selva) — H.Bogdanow, K.Kaźmierczak (70. E.Radovanović) MoM: Piotr Wójcik (GK; Wisła) — 9 Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 21 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2007 Spróbuj z Szachtarem nie wygrać Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 21 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2007 Już się boję... Trzy dni po zwycięstwie w Krakowie graliśmy arcyważny mecz z Szachtarem. Wygrana przy korzystnym wyniku w Bordeaux dawała nam coś, czego żaden polski klub nie osiągnął od czasów Legii Warszawa — awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Ukraińcy potwierdzili, że wbrew opiniom fachowców to oni są najsłabszą ekipą naszej grupy i w pierwszej połowie nie pokazali niczego szczególnego. My z kolei pokazaliśmy, jak nie trafiać w bramkę, a celował w tym zwłaszcza Bogdanow. Hristo musiał chyba wyczuć fluidy płynące w jego kierunku ze strony ławki rezerwowych, gdyż po dwudziestu minutach zupełnie zmienił styl gry. W 23. minucie dostał piękne podanie za obrońców od Radovicia i mocnym strzałem otworzył wynik spotkania. Kwadrans później Zając dograł mu w pole karne na czubek buta, a Hristo obrócił się z piłką i podwyższył na 2:0. Pierwsza połowa była dla nas. Po przerwie gra nieoczekiwanie zaczęła układać się gościom i w 53. minucie Kowalenko dośrodkował z prawej flanki na długi słupek, Sobański spóźnił się z kryciem i Trifonow z bliska pokonał Kostadinowa. Zacząłem natychmiast przeprowadzać zmiany i udało się mi opanować kryzys w zarodku. A w 82. minucie Kaźmierczak zdecydował się na samotny rajd z piłką, po czym wystawił ją Zającowi, który ustalił wynik meczu na 3:1 dla Lecha. W drugim spotkaniu naszej grupy Roma wygrała na wyjeździe 2:1 z Bordeaux, tak więc zupełnie nieoczekiwanie plan na ten sezon wykonaliśmy w 120% — zamiast trzeciego miejsca i gry w Pucharze UEFA, byliśmy już pewni co najmniej miejsca drugiego i dalszej gry w Lidze Mistrzów na wiosnę. 18.11.2036 Bułgarska: 26.478 widzów LM GrE/5 Lech — Szachtar 3:1 (2:0) TV 23. H.Bogdanow 1:0 39. H.Bogdanow 2:0 53. I.Trifonow 2:1 82. P.Zając 3:1 Lech: D.Kostadinow — G.Sobański (55. J.Kubas), M.Adamczyk, S.Radović, F.Babangida — A.Koliesnikow YC (78. S.Bamba), Ł.Król, P.Zając, Ł.Pawłowski — H.Bogdanow (67. E.Radovanović), K.Kaźmierczak MoM: Łukasz Król (MC; Lech) — 9 Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 21 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2007 Na kogo możecie z drugigo miejsce w chwili obecnej trafić? a celował w tym zwłaszcza Bogdanow brylował? Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 21 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2007 http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2447370 Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 21 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2007 a celował w tym zwłaszcza Bogdanow brylował? Musisz jeszcze wiele książek przeczytać, aby mieć pojęcie o luźnym języku literackim Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 21 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2007 W drugim meczu grupowym Pucharu UEFA Groclin przegrał 0:3 z Nantes i szanse ekipy z Grodziska na wyjście z grupy spadły do minimum. Za to my graliśmy na wyjeździe ze słabiutkim KSZO. Już po paru minutach Kaźmierczak wykorzystał podanie Bogdanowa, wkrótce Bogdanow zamienił na bramkę zagranie Babangidy i było po meczu. W drugiej połowie jeszcze Radovanović przerwał passę meczów bez gola, świetnie zamykając dośrodkowanie Pawłowskiego, i kolejne trzy punkty trafiły na nasze konto. 22.11.2036 Miejski Stadion Sportowy "KSZO": 4.897 widzów OE (17/30) KSZO [16.] — Lech [1.] 0:3 (0:2) 6. K.Kaźmierczak 0:1 33. H.Bogdanow 0:2 66. E.Radovanović 0:3 Lech: D.Kostadinow — G.Sobański, M.Adamczyk, S.Radović (65. R.Petkow), F.Babangida — A.Koliesnikow YC (73. P.Augustyniak), Ł.Król, P.Zając, Ł.Pawłowski — H.Bogdanow, K.Kaźmierczak (65. E.Radovanović) MoM: Andriej Koliesnikow (ML; Lech) — 8 Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 21 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2007 W nagrodę za świetną grę nowy kontrakt z klubem podpisał Koliesnikow, natomiast nie chciał o tym słyszeć Babangida, co bardzo mnie zmartwiło, gdyż wieszczyło rychłe kłopoty z tym zawodnikiem. Póki co, jeden z naszych scoutów na dworcu w Lagos znalazł załamanego Jude Lolę (21, ST; Nigeria U-21: 4/0), zwolnionego przez Rangers Bees, i skierował go do Poznania, gdzie szybko podpisaliśmy z nim kontrakt. W meczu 3. rundy Pucharu Polski z KSZO Ostrowiec zagrała druga jedenastka wzmacniana rezerwami, co okazało się aż nadto wystarczające na czerwoną latarnię Orange Ekstraklasy. Goście nie potrafili poradzić sobie z naszymi wrzutkami ze skrzydeł i najpierw Radović, potem zaś Łazarow pokonali w ten sposób ich bramkarza. W drugiej połowie swojego gola dorzucił najlepszy na boisku Radovanović, oczywiście po centrze Augustyniaka, szkoda więc, że oberwał przy tej okazji w zęby, a dentysta zadrutował mu szczękę na dwa tygodnie. 26.11.2036 Bułgarska: 4.031 widzów PP 3R/1 Lech — KSZO Ostrowiec 3:0 (2:0) 7. B.Radović 1:0 45+1. B.Łazarow 2:0 73. E.Radovanović 3:0 Lech: V.Ristić — J.Kubas, N.Janković, R.Petkow, M.Perniš — P.Augustyniak, B.Łazarow (69. N.Németh), F.Selva, I.Mariko (62. M.Opoku) — B.Radović (62. M.Czystiakow), E.Radovanović MoM: Edin Radovanović (ST; Lech) — 9 Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 21 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2007 W swoim trzecim meczu w fazie grupowej Pucharu UEFA Groclin nieoczekiwanie pokonał w Atenach faworyzowany Panathinaikos 1:0 i sprawa awansu wciąż pozostawała otwarta. Do Poznania przyjechała sensacja tegorocznych rozgrywek, Górnik Zabrze. Zabole ustawili się ultradefensywnie, ale trochę przesadzili z tą ultradefensywą i wkrótce Wiśniewski sponiewierał w polu karnym Kaźmierczaka, za co sędzia podyktował jedenastkę dla Lecha. Krzysiek zdołał ją jeszcze skutecznie wykonać, ale jego uraz okazał się zbyt poważny i nasz czołowy napastnik musiał zejść z boiska — w tym roku raczej już na nie nie miał wrócić. Bramkarz Górnika wyczyniał cuda w bramce, przez co mimo miażdżącej przewagi długo prowadziliśmy tylko 1:0 i jedna głupia pomyłka, jeden niepotrzebny faul mogły skończyć się dla nas utratą punktów. Świetnego bramkarza pokonać można było tylko genialnymi zagraniami, i tak też zrobiliśmy. W 70. minucie Wrześniak źle wyrzucił piłkę z autu, dopadł jej Babangida i, widząc golkipera Górnika daleko przed bramką, zdecydował się na lob z 35 metrów, który ku zachwytowi publiczności znalazł drogę do zabrskiej bramki! Ale czy była to najpiękniejsza bramka tego meczu — trudno orzec, gdyż siedem minut później Mariko zagrał na wolne pole do Czystiakowa, który kiwnął obrońcę i popisał się wspaniałym, podkręconym strzałem, ustalając wynik spotkania. Dobra dyspozycja Ukraińca bardzo mnie ucieszyła, gdyż z czwórki podstawowych napastników Lecha zdrowy pozostał już tylko Bogdanow. 29.11.2036 Bułgarska: 11.283 widzów OE (18/30) Lech [1.] — Górnik Zabrze [3.] 3:0 (1:0) 19. K.Kaźmierczak 1:0 70. F.Babangida 2:0 77. M.Czystiakow 3:0 Lech: D.Kostadinow — G.Sobański, M.Adamczyk, S.Radović, F.Babangida — A.Koliesnikow (73. P.Augustyniak), Ł.Król, P.Zając, Ł.Pawłowski — H.Bogdanow (73. I.Mariko), K.Kaźmierczak (19. M.Czystiakow) MoM: Andriej Koliesnikow (ML; Lech) — 9 Odnośnik do komentarza
'Bello di Notte' Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 hehe niezly walec... jedno mnie zastanawia... 18 kolejka pomaranczki i to jeszcze w listopadzie... Odnośnik do komentarza
citko Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 hehe niezly walec...jedno mnie zastanawia... 18 kolejka pomaranczki i to jeszcze w listopadzie... Jak dla mnie nic nadzwyczajnego? Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi