Skocz do zawartości

World Domination Tour


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Profesor

Listopad 2036

 

Bilans: 6-0-0, 16:1

Liga: 1. [—], 51 pkt, 46:5

Puchar Polski: 3. runda (3:0 z KSZO Ostrowiec)

Liga Mistrzów: grupa E (1:1 z Romą, 3:1 i 2:0 z Szachtarem, 3:1 i 1:2 z Bordeaux)

Finanse: 45.181.637 euro (+678.782 euro)

Nagrody: Marcin Krygier (menedżer miesiąca, 1.), Maksym Czystiakow (bramka miesiąca, 1.), Krzysztof Kaźmierczak (piłkarz miesiąca, 1.), Andriej Koliesnikow (piłkarz miesiąca, 2.)

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy): brak

 

Ligi europejskie:

 

Anglia: Middlesbrough [+1]

Bułgaria: Litex [+11]

Francja: Marseille [+8]

Hiszpania: Deportivo [+7]

Niemcy: Schalke [+4]

Polska: Lech [+20]

Portugalia: Porto [+8]

Włochy: Milan [+1]

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Może się uda...

 

Fazę grupową Ligi Mistrzów kończyliśmy meczem w Rzymie, w którym skazywani byliśmy na pożarcie. Tymczasem zagraliśmy po prostu świetnie, co stanowiło doskonały prognostyk na wiosnę. Włosi przeprowadzili w pierwszej połowie tylko jedną akcję, kontratak po rzucie rożnym dla Lecha, i zdobyli z niej bramkę — Kostadinow cudownie obronił strzał Salerno, ale Radović pozwolił Swiftowi na dojście do piłki i skuteczną dobitkę. Odpowiedzieliśmy dwie minuty później, gdy Czystiakow zgrał piłkę do Króla, Łukasz głową odegrał z powrotem do Maksyma, a ten uderzeniem w długi róg pokonał Teixeirę. A sytuacji na kolejne bramki mieliśmy mnóstwo, że wspomnę tylko strzał Czystiakowa z woleja, cudem obroniony przez bramkarza Romy, oraz uderzenie Króla z dystansu, które zatrzymało się na poprzeczce.

 

W drugiej połowie gra stała się bardziej wyrównana i w 64. minucie po zamieszaniu w naszym polu karnym i kolejnej niepewnej interwencji Radovicia gola dla gospodarzy zdobył Bertelli. Nie poddawaliśmy się, nadal stwarzając świetne okazje podbramkowe, najlepszą zmarnował już w doliczonym czasie gry Król, z dwóch metrów uderzając wprost w Teixeirę, ale nie udało się nam wyrównać. Mimo to rozegraliśmy naprawdę dobre spotkanie i z taką formą nie musieliśmy bać się fazy pucharowej Ligi Mistrzów.

 

03.12.2036 Olimpico: 80.565 widzów

LM GrE/6 Roma — Lech 2:1 (1:1) TV

 

18. S.Swift 1:0

20. M.Czystiakow 1:1

64. A.Bertelli 2:1

 

Lech: D.Kostadinow — G.Sobański, M.Adamczyk, S.Radović, F.Babangida — A.Koliesnikow (58. P.Augustyniak), Ł.Król, P.Zając, Ł.Pawłowski (66. I.Mariko) — H.Bogdanow (66. B.Radović), M.Czystiakow

 

MoM: Łukasz Król (MC; Lech) — 8

 

W drugim meczu naszej grupy Szachtar pokonał Bordeaux 2:0.

 

1. Roma 16 pkt 11:3 Kw

2. Lech 10 pkt 11:7 Kw

3. Szachtar 4 pkt 3:9 PU

4. Bordeaux 4 pkt 4:10

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Wyjazdowy mecz w Łęcznej w porównaniu z Rzymem miał być tylko spacerem, tymczasem gospodarze zagrali po prostu świetnie, gniotąc nas bezlitośnie. Na szczęście już w 9. minucie Bogdanow zaskoczył Masłowskiego pięknym wolejem i Górnik musiał gonić rezultat. Udało się to im w drugiej połowie, gdy Nowak zagrał w uliczkę do Kolewa, ale na szczęście udało się nam obronić remis, i to mimo rozbitej głowy Zająca. Runda trwała już stanowczo za długo i w klubie nie mogliśmy doczekać się przerwy zimowej.

 

06.12.2036 Al. Jana Pawła II: 7.335 widzów

OE (19/30) Łęczna [2.] — Lech [1.] 1:1 (0:1)

 

9. H.Bogdanow 0:1

61. T.Augustyniak (Łęczna) knt.

64. R.Kolew 1:1

70. D.Wilk (Łęczna) knt.

Lech: D.Kostadinow — G.Sobański YC, M.Adamczyk, S.Radović, F.Babangida — A.Koliesnikow, Ł.Król, P.Zając (53. F.Selva), Ł.Pawłowski YC (46. I.Mariko) — H.Bogdanow (65. B.Radović), M.Czystiakow YC

 

MoM: Hristo Bogdanow (ST; Lech) — 7

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Rewanżowy mecz Pucharu Polski wykorzystałem do odbudowy morale pierwszego zespołu i tym razem rywal nie zagrał z rezerwami. Mecz rozstrzygnęliśmy już w pierwszej połowie — najpierw Janković, testowany przeze mnie na środku pomocy, wykorzystał karnego po faulu Wiśniewskiego na Bogdanowie, potem w zamieszaniu podbramkowym własnego bramkarza pokonał Grzelak, a tuż przed przerwą błąd Wojciechowskiego w wyjściu do górnej piłki wykorzystał Bogdanow.

 

10.12.2036 Miejski Stadion Sportowy "KSZO": 3.031 widzów

PP 3R/2 KSZ Ostrowiec — Lech 0:3 (0:3)

 

4. N.Janković 0:1 rz.k.

18. M.Grzelak 0:2 sam.

45+1. H.Bogdanow 0:3

Lech: D.Kostadinow — G.Sobański, M.Adamczyk (46. A.Simić), S.Radović, F.Babangida — A.Koliesnikow, Ł.Król, N.Janković YC (61. J.Fransson), Ł.Pawłowski — H.Bogdanow, M.Czystiakow (46. M.Matić)

 

MoM: Grzegorz Sobański (WBL; Lech) — 9

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Groclin w ostatnim meczu grupowym Pucharu UEFA pokonał Genk 2:0 i mimo kiepskiego startu wyszedł z grupy z 2. miejsca. Odbyło się też losowanie par 1. rundy Ligi Mistrzów. Los nam nie sprzyjał i trafiliśmy na 10. zespół Europy według UEFA, angielski Tottenham. Na wiosnę czekało więc nas bardzo trudne zadanie.

 

Rundę zimową zamykał najważniejszy mecz sezonu w oczach poznańskich kibiców, czyli wyjazdowe spotkanie z Legią. Warszawiacy już dawno przestali wyliczać nam lata bez zwycięstwa na Łazienkowskiej, teraz to Wiara Lecha mogła pozwolić sobie na złośliwe sektorówki. Legię prowadził nowy szkoleniowiec i były bramkarz reprezentacji Polski, Łukasz Marzec, zaś do składu Kolejorza powrócili Simić, Zając i Kowalczyk.

 

Kibice w Warszawie obejrzeli bardzo dobry mecz, w którym od samego początku zarysowała się lekka przewaga Lecha, a w razie czego doskonale bronił Kostadinow. W 43. minucie do wybitej na oślep przez Króla piłki doszedł Bogdanow, urwał się obrońcom i z zimną krwią pokonał Słowińskiego.

 

Po przerwie za nie będącego jeszcze w pełni sił Kowalczyka wyszedł Radovanović. Już po minucie Król przechwycił piłkę wybitą przez Słowińskiego, jego podanie przedłużył Bogdanow, a Bośniak potężnym strzałem podwyższył na 2:0!. W 55. minucie jego rodak Simić stanął przed szansą ostatecznego pogrążenia gospodarzy z rzutu karnego, ale strzelił wprost w bramkarza i to pozwoliło Legii uwierzyć, że nie wszystko jest jeszcze stracone.

 

Dziesięć minut później ładnym lobem popisał się Kowalczuk, zaskakując wysuniętego przed bramkę Kostadinowa, i Legia zaczęła gonić wynik. Lech nie ograniczał się tylko do obrony, w 86. minucie Sobański posłał piękną piłkę do wychodzącego zza obrońców Radovanović, ten zaś podciął ją nad Słowińskim i ustalił wynik spotkania na 3:1 dla Legii. Kibicom stołecznej drużyny znów po meczu z Lechem pozostało jedynie podpalić własny stadion, by się jakoś pocieszyć po kolejnej porażce.

 

17.12.2036 Wojska Polskiego: 12.243 widzów

OE (20/30) Legia [4.] — Lech [1.] 1:3 (0:1)

 

43. H.Bogdanow 0:1

46. E.Radovanović 0:2

55. A.Simić (Lech) o.rz.k.

65. A.Kowalczuk 1:2

86. E.Radovanović 1:3

Lech: D.Kostadinow — G.Sobański, A.Simić, S.Radović, F.Babangida — A.Koliesnikow, Ł.Król (75. M.Adamczyk), P.Zając, Ł.Pawłowski — H.Bogdanow (75. I.Mariko), M.Kowalczyk (46. E.Radovanović)

 

MoM: Aleksandar Simić (DC; Lech) — 9

 

Pos   | Team		   | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag	| G.D.  | Pts   
1st   | Lech		   | 20	| 18	| 1	 | 1	 | 50	| 7	 | +43   | 55	
2nd   | Łęczna		 | 20	| 10	| 5	 | 5	 | 35	| 16	| +19   | 35	
3rd   | Wisła Płock	| 20	| 9	 | 6	 | 5	 | 27	| 23	| +4	| 33	
4th   | Legia		  | 20	| 9	 | 4	 | 7	 | 28	| 27	| +1	| 31	
5th   | Groclin		| 20	| 8	 | 5	 | 7	 | 33	| 25	| +8	| 29	
6th   | Cracovia	   | 20	| 7	 | 8	 | 5	 | 30	| 22	| +8	| 29	
7th   | Górnik Zabrze  | 20	| 7	 | 7	 | 6	 | 23	| 28	| -5	| 28	
8th   | Wisła		  | 20	| 7	 | 7	 | 6	 | 22	| 20	| +2	| 28	
9th   | Pogoń		  | 20	| 6	 | 9	 | 5	 | 22	| 18	| +4	| 27	
10th  | Amica		  | 20	| 7	 | 6	 | 7	 | 31	| 36	| -5	| 27	
11th  | Korona Kielce  | 20	| 5	 | 9	 | 6	 | 22	| 31	| -9	| 24	
12th  | Śląsk		  | 20	| 6	 | 5	 | 9	 | 26	| 30	| -4	| 23	
13th  | Bełchatów	  | 20	| 5	 | 6	 | 9	 | 17	| 28	| -11   | 21	
14th  | KSZO Ostrowiec | 20	| 3	 | 6	 | 11	| 14	| 29	| -15   | 15	
15th  | Arka		   | 20	| 4	 | 3	 | 13	| 15	| 40	| -25   | 15	
16th  | Ruch Chorzów   | 20	| 3	 | 5	 | 12	| 12	| 27	| -15   | 14

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Grudzień 2036

 

Bilans: 2-1-1, 8:4

Liga: 1. [—], 55 pkt, 50:7

Puchar Polski: ćwierćfinał (z Groclinem)

Liga Mistrzów: 1. runda (z Tottenhamem)

Finanse: 48.116.151 euro (+2.934.514 euro)

Nagrody: —

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Rusłan Dawydow (24, DC; Rosja: 8/0) z CSKA Moskwa do Spartaka Moskwa za 400.000 euro

2. Paolo Esposito (23, GK; Włochy) z Vittorii do San Marino za 375.000 euro

 

Ligi europejskie:

 

Anglia: Liverpool [+2]

Bułgaria: Litex [+11]

Francja: Marseille [+9]

Hiszpania: Deportivo [+1]

Niemcy: Schalke [+4]

Polska: Lech [+20]

Portugalia: Porto [+6]

Włochy: Milan [+1]

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor
2. Paolo Esposito (23, GK; Włochy) z Vittorii do San Marino za 375.000 euro

a jak sobie radzi ten klubik ? Jakieś sukcesy w ciagu tylu lat gry ?

 

Już 5. sezon w Serie B

 

Styczeń zapowiadał się na koszmarny miesiąc w Lechu. Nasze sukcesy w Lidze Mistrzów zwróciły na nas uwagę możnych tego świata i jasne było, że nie utrzymam w Poznaniu mojej pierwszej jedenastki. Jedyną nadzieję pokładałem w głębi zespołu, lojalności gwiazd i umiejętnościach moich scoutów. Już 1 stycznia sfinalizowane zostały dwa transfery ugadane jesienią. Gorana Saricia (22, AMRL; Bośnia U-21: 3/0) [5-0-0, 7.00, 2s] nie było mi żal, gdyż był jedynie rezerwowym z ambicjami, więc bez zawahania oddałem go do Conegliano za 250.000 euro i 50% wartości kolejnego transferu, zadbawszy tylko o to, by nie wzmocnił żadnego polskiego klubu. Natomiast poważnym osłabieniem zespołu było odejście do Murcii Ibrahimy Mariko (21, AMRC; WKS U-21: 10/1) [14-0-4, 7.29, 2s], którego wylansowałem w Lechu jako świetnego prawego pomocnika; zarobiliśmy na nim 2.200.000 euro z gwarancją 50% kwoty następnego transferu, ale załatanie tej luki w składzie mogło okazać się trudne.

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Moje obawy niestety zmaterializowały się już w pierwszym tygodniu nowego roku, gdy dwóch podstawowych graczy Lecha zażądało ode mnie sprzedaży do większego klubu. Jako pierwszy z Poznania odszedł najbardziej utalentowany spośród naszych napastników, Michał Kowalczyk (19, ST; Polska: 1/0) [29-26-6, 7.66, 3s], którego za 4.800.000 euro i 50% wartości nowego transferu sprzedałem do belgijskiego A Gent. Było to dla nas oczywiście osłabieniem, ale akurat napastników w kadrze miałem pod dostatkiem. Inaczej było z obrońcami, a tymczasem musiałem zgodzić się na odejście naszego najlepszego defensora, Aleksandara Simicia (21, DC; Bośnia: 7/0) [20-5-3, 7.83, 2s]. Bośniaka kupiło od nas angielskie West Brom, płacąc 5.500.000 euro i 50% kwoty kolejnego transferu, co było niezłym osiągnięciem negocjacyjnym, tyle że drugiego takiego obrońcy po prostu nie mieliśmy w składzie.

 

Na pociechę pozostała mi bardzo lojalna postawa Łukasza Króla, który podpisał z Lechem czteroletni kontrakt. Moi scouci przetrząsający kluby Czarnego Lądu podesłali mi kolejną bezrobotną perełkę, napastnika Etienne Mbo (20, AMR/ST; Gabon: 4/0), który miał szansę przy odpowiednim treningu na sporą karierę — taką jak inny mój wychowanek jeszcze z Xerez, Jacek Zieliński, który tego samego dnia odebrał nagrodę dla najlepszego napastnika Europy.

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor
Sorze, ty zawsze dajesz 50% kolejnego transferu ?

 

Jak się da, to zawsze

A jakieś wymierne korzyści z tego miałeś ? Mnie się nie udało, nawet za czasów Avangardu, gdy wygywaliśmy LM... :>

 

Kupę pieniędzy z co poniektórych zawodników.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...