Skocz do zawartości

Legia Warszawa


Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi o mecz Olimpii Elbląg w Rzeszowie? Ok, ale mi się wydaje, że cały czas jest dyskusja o bezpieczeństwie na Ł3 :>

Bez problemów zabiera swoją nastoletnią córkę i to nie raz :)

 

Edit: Co do sytuacji z Rzeszowa

Interwencja Policji zapobiegła bijatyce szalikowców podczas meczu Resovii z Olimpią Elbląg. Pseudokibice z Rzeszowa wybiegli ze stadionu, by zaatakować grupę fanów Legii Warszawa. Policjanci nie dopuścili do konfrontacji obu grup.

 

Te zdarzenia rozegrały się podczas sobotniego meczu II ligi piłki nożnej między Resovią a Olimpią Elbląg. Po pierwszym gwizdku w okolicy stadionu przy ul. Wyspiańskiego w Rzeszowie pojawiło się mniej więcej stu szalikowców Legii Warszawa, Olimpii Elbląg i Zagłębia Sosnowiec. Kibice Resovii pospiesznie opuścili swój sektor i wybiegli ze stadionu.

 

Blisko dwustuosobowa grupa rzeszowskich chuliganów ruszyła w kierunku przybyszów z Warszawy. Do bijatyki nie dopuścili policjanci. Siłą zepchnęli rzeszowian na stadion. Podczas interwencji Policja użyła pałek.

 

Nie twierdze, że kibice Legii są niewinni ale skoro już jesteśmy przy temacie to bądźmy obiektywni. Resovia chciała nas "przywitać" a nie na odwrót :]

Odnośnik do komentarza

Dlaczego mówiąc o awanturach nikt nie wspomniał o jakiejś w przeciągu ostatnich 3-4 lat tylko zawsze, nonstop to samo. A to filmik z 2001, a to Wilno, a to Kopenhaga. Normalnie jakbym Tvn24 oglądał. Brakuje jeszcze tylko Częstochowy'80 albo derbów z Polonią'97 :|

Śmieszą mnie te wasze wypowiedzi o tym jak to jest niebezpiecznie. Mój wujek od dobrych 20 lat chodzi na Legie, normalny człowiek, rodzina, dzieci itp. Nawet mu włos z głowy nie spadł przez ten czas. Ale wiem, najłatwiej jest usiąść i pisać bzdurne komentarze o "bandytach"

PS Jeśli w tej Anglii jest tak różowo a w Polsce tylko gnój i zdziczenie to co jeszcze robicie w tym kraju?

 

To "imprezy" w Wilnie i Kopenhadze nie odbyły się w przeciągu ostatnich 3-4 lat?

 

Superpuchar w Bełchatowie

 

Niezła napinka w tym temacie :] ale ja mam jedno podstawowe pytanie kiedy ostatni raz była jakaś awantura na stadionie Legii?

 

To znaczy rozumiem że mamy być szczęśliwi, że (L) nauczyła się nie palić własnego stadionu? Znaczy jest nadzieja, że za 10 lat przestaną też rozpieprzać cudze?

Odnośnik do komentarza

Tak, stary brzydki stadion = można się napierdalać bo jest to fizycznie możliwe

 

Nowy lśniący błyszczący = nie można bo się nie da.

 

Prawda że proste ?

jednym slowem zeby polscy kibice sie nie napierdalali to ich trzeba zamknac w klatce i fizycznie uniemozliwisc mozliwosc kontaktu?

 

znaczy wedlug Ciebie lanie sie po ryjach to nieodlaczny element kultury kibicowskiej w Polsce? niezle referencje sobie wystawiasz :)

 

to ja juz wole piknikowa atmosfera w Angli, czy Francji.

Odnośnik do komentarza

kolega Bake chcial chyba napisac to, ze konstrukcja nowych obiektow vide Kielce, Lubin czy obiekt po przebudowie przy Łazienkowskiej przez swoja konstrukcje bedzie znaczaco uniemożliwial rozkrecenie awantury, co jest dość łatwe na stadionach w Łodzi czy Cichej w Chorzowie, gdzie wystarczy byle impuls

 

zapewne o taka "fizyczność" chodziło

Odnośnik do komentarza

PZPN oraz koncern ITI, właściciel telewizji TVN, zakazały wywieszania na meczach piłkarskich flagi kibicowskiej grupy Old Fashion Man Club, organizującej obchody Powstania Warszawskiego. Powód to przekreślony sierp i młot oraz hasło „Better dead than red” – „Lepiej być martwym niż czerwonym”, spopularyzowane niegdyś przez noblistę Bertranda Russella. Jednocześnie PZPN współfinansuje projekty ze stowarzyszeniem antyfaszystowskim. Skąd ta nierówność? Pytany przez „Gazetę Polską” o tę sprawę Andrzej Bińkowski, szef Wydziału Bezpieczeństwa PZPN, zdenerwował się i oświadczył, że nas... nagrywa.

Old Fashion Man Club (OFMC) to grupa kibiców Legii Warszawa mocno odróżniająca się od stereotypowego wizerunku „kibola” obecnego w mediach. Podczas ostatnich obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego przygotowali oni 250 wieńców od kibiców, które złożyli w miejscach upamiętniających Powstanie. Pieniądze na ten cel zdobyli ze sprzedaży koszulek „Warszawa ’44 – pamiętaMY” sprzedawanych za symboliczne 44 złote. Na co dzień pomagają chorym powstańcom i opiekują się grobami zmarłych.

 

Kolejny strzał w stopę ITI do spółki z PZPN. Dogadali się jak czerwony z czerwonym. Brak słów.

Więcej tutaj http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,11407493,wiadomosc.html?ticaid=18979

Odnośnik do komentarza

Raczej kibiców, którzy się bawią w politykę; no i te żałosne wykorzystywanie Powstania.

 

Kompany jako siedemnastolatek w Anderlechcie grał w podstawowej jedenastce.

 

Gdyby za sterami Kolejorza siedział Urban, może :> . Zieliński chyba się na taki krok nie zdecyduje, chyba że na środku obrony zaistnieje jakaś katastrofa.

Dlatego wystawia beznadziejnego Szalę zamiast wcale nie tak młodego Jędrzejczyka, który w jedynym meczu w jakim zagrał był co najmniej tak dobry jak Astiz?

 

 

żeby nie było ot w temacie Lecha.

Odnośnik do komentarza
no i te żałosne wykorzystywanie Powstania.

 

Jan Romańczyk, ps. „Łukasz Łata”, walczył w czasie Powstania w batalionie „Miotła”. O kibicach z OFMC mówi: – My mamy już dzisiaj więcej niż 80 lat. Coraz trudniej nam realizować nasze zobowiązania, kiedy ktoś z powstańców umrze, albo kiedy trzeba pomagać chorym. To kibice się tym zajmują. Dbają o porządkowanie grobów, o sztandary na uroczystościach.

 

Faktycznie, wykorzystywanie. Stuknij się w czoło, najlepiej czymś ostrym.

Odnośnik do komentarza

PZPN oraz koncern ITI, właściciel telewizji TVN, zakazały wywieszania na meczach piłkarskich flagi kibicowskiej grupy Old Fashion Man Club, organizującej obchody Powstania Warszawskiego. Powód to przekreślony sierp i młot oraz hasło „Better dead than red” – „Lepiej być martwym niż czerwonym”, spopularyzowane niegdyś przez noblistę Bertranda Russella. Jednocześnie PZPN współfinansuje projekty ze stowarzyszeniem antyfaszystowskim. Skąd ta nierówność? Pytany przez „Gazetę Polską” o tę sprawę Andrzej Bińkowski, szef Wydziału Bezpieczeństwa PZPN, zdenerwował się i oświadczył, że nas... nagrywa.

Old Fashion Man Club (OFMC) to grupa kibiców Legii Warszawa mocno odróżniająca się od stereotypowego wizerunku „kibola” obecnego w mediach. Podczas ostatnich obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego przygotowali oni 250 wieńców od kibiców, które złożyli w miejscach upamiętniających Powstanie. Pieniądze na ten cel zdobyli ze sprzedaży koszulek „Warszawa ’44 – pamiętaMY” sprzedawanych za symboliczne 44 złote. Na co dzień pomagają chorym powstańcom i opiekują się grobami zmarłych.

Kolejny strzał w stopę ITI do spółki z PZPN. Dogadali się jak czerwony z czerwonym. Brak słów.

Więcej tutaj http://media.wp.pl/k...ml?ticaid=18979

 

idioci, albo nie znają historii Powstania Warszawskiego.

tak dla przypomnienia - w powstaniu brali udział żołnierze WRN, ZSP,SOB,OW PPS,Czwartaków AL/ZWM , RPPS, czy syndykaliści broniący Domu Profesorów na Starówce (utrzymali go zresztą do ewakuacji Starówki) pod czarno-czerwonym sztandarem.

odznaczyli się takim samym bohaterstwem jak żołnierze formacji AK (świadczy o tym choćby fakt, że Komendant Główny AK gen. Bór–Komorowski, przeciwnik idei Armii Ludowej, odznaczył osobiście Edwina Rozłubirskiego "Gustawa" i kilku innych ALowców Orderami Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych.)

chociaż kierownictwo AL było przeciwne idei powstania w Warszawie, w momencie wybuchu podjęli decyzję o przystąpieniu do walk powstańczych. dowódca Armii Ludowej mjr "Ryszard" zameldował dowódcy AK gotowość do walki i podporządkowania się taktycznie dowództwu Armii Krajowej.

AL było na Woli, Starym Mieście, Żoliborzu, w Śródmieściu i na Czerniakowie. odwrót ze Starówki osłaniał 157–osobowy oddział żołnierzy AL złożony głównie z żołnierzy batalionu "Czwartaków" - jako ostatni zeszli do kanałow - zostało ich 36-ciu...

że o towarzyszu "Emilu", czł. Komitetu Wykonawczego Organizacji Młodzieży Socjalistycznej SPARTAKUS, trockiście, szerzej znanym pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem -Krzysztof Kamil Baczyński nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
SKLW: Walczymy o herb i trybunę ultras

 

źrudło www.legialive.pl

 

Przed rewanżowym meczem z Broendby Kopenhaga Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa wydało komunikat zachęcający do dopingu. Jednocześnie kibice poinformowali, że do 30 lipca miało zostać podpisane porozumienie z klubem, ale tak się nie stało z powodu braku odpowiedzi ze strony działaczy. Czy coś zmieniło się przez ostatnie dwa tygodnie? Czy są prowadzone rozmowy? O to spytaliśmy Michała Wójcika z SKLW.

 

"W tej chwili nie prowadzimy z klubem żadnych rozmów. Ostatni nasz kontakt z władzami Legii miał miejsce 2 miesiące temu. Rozmowy z ITI i KP Legia rozpoczęły się w kwietniu i trwały do wakacji. Już na samym początku jasno określiliśmy, że kibiców interesuje tylko i wyłącznie całościowe porozumienie, określające współpracę klubu z kibicami na wszystkich płaszczyznach: od organizacji uczestnictwa kibiców Legii w meczach wyjazdowych, poprzez oprawy, utworzenie trybuny ultras na nowym stadionie z przystępnymi cenami, po powrót do herbu z 1957 roku. Taką deklarację kibiców otrzymała mediująca w konflikcie przewodnicząca Rady Warszawy p. Ewa Malinowska–Grupińska, a za jej pośrednictwem ITI. W pierwszych dwóch kwestiach porozumieliśmy się dosyć szybko. SKLW między innymi zobowiązało się wziąć na siebie pełną odpowiedzialność, także finansową, za wyjazdy. Określone zostały także zasady przygotowywania opraw. Natomiast gdy chcieliśmy uzyskać zapewnienie od właścicieli, że nastąpi powrót do herbu, który od 50 lat jest znakiem rozpoznawanym w całej Europie, nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Podobnie rzecz ma się z cenami biletów" - opowiada Wójcik.

 

"Chcemy postawić sprawę jasno. W tej chwili walczymy o dwie rzeczy: trybuna ultras z przystępnymi cenami biletów oraz powrót do herbu. Nie wymagamy i nie wymagaliśmy od działaczy, aby herb wrócił natychmiast, ale chcieliśmy uzyskać zapewnienie, że tak się stanie w określonym przez klub czasie. O tym, że ceny nie są dobrze skalkulowane, świadczy obecna frekwencja, gdy klub nie potrafi zapełnić 5-tysięcznego stadionu, a najdroższe miejscówki pozostają puste" - mówi kibic z SKLW.

 

"Nie wyobrażamy sobie, żeby taka sytuacja miała miejsce na nowym stadionie. Zawsze chcieliśmy, aby był doping, ale zdecydowaliśmy się zaprzestać jego prowadzenia na początku protestu, żeby zwrócić uwagę na fakt, że pewne kwestie pomiędzy klubem a kibicami wciąż nie zostały uregulowane" - podkreśla Wójcik.

 

Wielu kibiców zastanawia się, dlaczego po dwóch latach ciszy na Łazienkowską powrócił doping, mimo iż fani wciąż natrafiają na przeszkody ze strony klubu np. problemy z wnoszeniem flag i elementów opraw. Czy oznacza to, że milczący protest był błędem?

"Formę protestu należy dostosowywać do sytuacji. Wszyscy kibice wiedzą, że nie jesteśmy dogadani z klubem. Na początku rozmów klub na wszystkie nasze propozycje odpowiadał pozytywnie, więc na trybuny powrócił doping. Ze strony KP pojawiały się też pozytywne zmiany, jak np. wprowadzenie "eLki" na koszulkach piłkarzy. Jednak im szliśmy dalej, działacze odsuwali kluczowe kwestie zapewniając, że będą one rozwiązane w późniejszym terminie. Jak widać, nie zostały uregulowane do dziś. Natomiast jeżeli ludzie mają przychodzić na stadion, musi być na nim atmosfera godna Legii Warszawa. Z tego przedstawiciele klubu doskonale zdają sobie sprawę. A w każdym razie powinni" - kończy Michał Wójcik.

 

Kością niezgody nie są już zakazy dla ultrasów nałożone po Wilnie przez klub, ponieważ te zostały zdjęte w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

 

Kibice nie wiedzą jak i czy w ogóle potoczą się ewentualne rozmowy z klubem w sprawie dwóch najważniejszych obecnie kwestii, ale bez względu na to co będzie się działo, zamierzają prowadzić doping. "Musimy to robić na jak najwyższym poziomie, bo przecież nie dopingujemy dla właścicieli, tylko dla piłkarzy i ku chwale Legii Warszawa" - zapowiada przedstawiciel SKLW.

Odnośnik do komentarza

kolega Bake chcial chyba napisac to, ze konstrukcja nowych obiektow vide Kielce, Lubin czy obiekt po przebudowie przy Łazienkowskiej przez swoja konstrukcje bedzie znaczaco uniemożliwial rozkrecenie awantury, co jest dość łatwe na stadionach w Łodzi czy Cichej w Chorzowie, gdzie wystarczy byle impuls

 

zapewne o taka "fizyczność" chodziło

Bake może chcieć, gorzej, że inni nie chcą lub nie potrafią zrozumieć o co mu chodzi :)

 

PZPN oraz koncern ITI, właściciel telewizji TVN, zakazały wywieszania na meczach piłkarskich flagi kibicowskiej grupy Old Fashion Man Club, organizującej obchody Powstania Warszawskiego. Powód to przekreślony sierp i młot oraz hasło „Better dead than red” – „Lepiej być martwym niż czerwonym”, spopularyzowane niegdyś przez noblistę Bertranda Russella. Jednocześnie PZPN współfinansuje projekty ze stowarzyszeniem antyfaszystowskim. Skąd ta nierówność? Pytany przez „Gazetę Polską” o tę sprawę Andrzej Bińkowski, szef Wydziału Bezpieczeństwa PZPN, zdenerwował się i oświadczył, że nas... nagrywa.

Old Fashion Man Club (OFMC) to grupa kibiców Legii Warszawa mocno odróżniająca się od stereotypowego wizerunku „kibola” obecnego w mediach. Podczas ostatnich obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego przygotowali oni 250 wieńców od kibiców, które złożyli w miejscach upamiętniających Powstanie. Pieniądze na ten cel zdobyli ze sprzedaży koszulek „Warszawa ’44 – pamiętaMY” sprzedawanych za symboliczne 44 złote. Na co dzień pomagają chorym powstańcom i opiekują się grobami zmarłych.

 

Kolejny strzał w stopę ITI do spółki z PZPN. Dogadali się jak czerwony z czerwonym. Brak słów.

Więcej tutaj http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,11407493,wiadomosc.html?ticaid=18979

to jest to o czym pisałem w temacie "absurdalnym" - asymetria w traktowaniu zbrodni komunistów i nazistów

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...