Skocz do zawartości

Legia Warszawa


Rekomendowane odpowiedzi

Tak, tak, wszyscy sprzymierzyli się przeciwko polskiemu koksiarzowi, żeby zrobić nam na złość.

 

Nie polskiemu tylko z Legii, chodziło im o udupienie dumy polskiej stolicy. Między pierwszym a drugim wyrokiem okazało się że Wawrzyniak wpadł też w poprzedniej kontroli, pamiętajcie o tym. No i się odwoływał, to (nawet w FMie) może prowadzić do podwyższenia kary jako nieusprawiedliwione odwołanie.

 

Ta kara dotyczy tylko tej pierwszej wpadki. To jakim cudem raz komisja dyskwalifikuje go na 3 miesiące, a drugim razem zwiększa karę 4-krotnie? Pozatym to nie Wawrzyn się jako pierwszy odwołał od tamtej decyzji. Całe szczęście Ministerstwo Sportu oraz zarząd Legii (czyli ITI - dobrzy prawnicy ;) , można przypomnieć choćby odwołanie po "Wilnie") wspólnie zamierzają złożyć apelację w komisji UEFA. A kara jest śmieszna - za substytut 12 miesięcy, a Grek za kokainę raptem 6...

 

P.S. Kolejny gol Szałachowskiego w sparingu - tym razem przeciwko drużynie FK Kuban

Odnośnik do komentarza

Z wywiadu z Chałbińskim

- Co paradoksalne - często łączono Pana osobę z Legią, a trafił Pan do Polonii.

- Fakt, dziwnie się ułożyło. Do Legii miałem trafić trzy razy... Najpierw na Łazienkowską chciał mnie sprowadzić ówczesny dyrektor sportowy Janusz Olędzki. Byłem już jednak po słowie z niemieckimi klubami i odmówiłem. Za drugim razem kontaktował się ze mną Jacek Bednarz, ale nie dogadaliśmy się w kwestiach finansowych. A ten ostatni, to było po mistrzostwie Polski wywalczonym z Zagłębiem. Słyszałem, że Legia chciała oddać za mnie Chinyamę i dopłacić jeszcze jakieś pieniądze, ale władze klubu z Lubina nie chciały mnie puścić do Warszawy... futbol.pl

 

To byłby złoty interes jak za czasów Daewoo :keke:

Odnośnik do komentarza
Z wywiadu z Chałbińskim
- Co paradoksalne - często łączono Pana osobę z Legią, a trafił Pan do Polonii.

- Fakt, dziwnie się ułożyło. Do Legii miałem trafić trzy razy... Najpierw na Łazienkowską chciał mnie sprowadzić ówczesny dyrektor sportowy Janusz Olędzki. Byłem już jednak po słowie z niemieckimi klubami i odmówiłem. Za drugim razem kontaktował się ze mną Jacek Bednarz, ale nie dogadaliśmy się w kwestiach finansowych. A ten ostatni, to było po mistrzostwie Polski wywalczonym z Zagłębiem. Słyszałem, że Legia chciała oddać za mnie Chinyamę i dopłacić jeszcze jakieś pieniądze, ale władze klubu z Lubina nie chciały mnie puścić do Warszawy... futbol.pl

 

To byłby złoty interes jak za czasów Daewoo :keke:

 

Kurcze szkoda, ze Legia nie przeprowadziła tej transakcji. Mielibyśmy w klubie godnego następce Mariusza Śrutwy.

Odnośnik do komentarza

Poniżej prezentujemy wypowiedź dyrektora sportowego Legii Mirosława Trzeciaka, który komentuje wywiad z Michałem Chałbińskim opublikowany w jednej z dzisiejszych gazet.

 

- Z prawdziwym zdumieniem przeczytałem wywiad z Michałem Chałbińskim. Napastnik stwierdził w nim, że miałby przyjść do Legii w miejsce Chinyamy. „Chiny” trafił na Łazienkowską za mojej kadencji i wszystkie rozmowy w jego sprawie prowadziłem osobiście. Tymczasem pan Chałbiński był nam proponowany przez kilku menedżerów. Chinyama od początku miał w Legii status gwiazdy, ponieważ strzelał bardzo ważne gole. Nie wyobrażam sobie, abyśmy mieli go komukolwiek oddać.

 

źródło: legia.com

 

***

 

oh, bo bana dostanę za brak komentarza :] imo po temacie, a słowa Chałbińskiego pozostawię sobie w kategorii mało śmiesznego żartu.

Odnośnik do komentarza

Tak zupełnie poza tematem, najświeższe wieści z Gruzji :)

Według informacji z dzisiejszej prasy, Olimpi Rustawi ma podpisaną umowę o współpracy partnerskiej z Atletico Paranaense (z tym, co to kiedyś Piekarski tam grał), i prawdopodobnie już na mecz z Legią wzmocni się pięcioma piłkarzami z Kraju Kawy. Nazwiska póki co jeszcze nieznane, jednak z opisu wynika, że będą to całkiem doświadczeni zawodnicy:

- środkowy obrońca, rocznik 1986, grający w Atletico od 2003 roku

- środkowy pomocnik, rocznik 1990, mistrz Ameryki Południowej U-17 z 2007 roku i uczestnik mistrzostw świata U-17 w Korei, w Atletico od 2005 roku

- lewy pomocnik, rocznik 1989, członek kadry U-17, w Atletico od 2003

- środkowy pomocnik, rocznik 1983, z doświadczeniem z brazylijskiej Serie A w barwach Guarani, w Atletico od 2003 roku

- napastnik, rocznik 1986, w Atletico od 2001 roku

 

Podejrzewam, nieźle wyszkoleni technicznie. Mogą stanowić problem, jeśli Legia podejdzie do meczu wakacyjnie. Dobrą z kolei wiadomością dla warszawskiej drużyny jest kontuzja najlepszego napastnika Olimpi, Giorgiego Megreladze, którego występ w spotkaniach następnej rundy stoi pod znakiem zapytania.

Odnośnik do komentarza
Pięciu nowych, kompletnie nie zgranych z resztą zespołu to w zasadzie osłabienie a nie wzmocnienie. :> Zresztą już widzę, jak Brazylijczycy palą się do gry w słabiuśkiej lidze gruzińskiej :keke:

 

Żebyś się nie zdziwił :) Już kilku Brazylijczyków tam gra, z niezłymi wynikami. Jak również kilku Słowaków, Argentyńczyk, reprezentant czarnogórskiej młodzieżówki i paru reprezentantów z krajów afrykańskich. Pewnie, że 5 naraz w składzie może być osłabieniem, ale umowa już jest podpisana i w klubie będą. Czy zagrają, to inna rzecz.

Odnośnik do komentarza

Zagramy z Brondby - to dobre losowanie. :)

 

A żebyś się nie zdziwił :keke:

 

1. mecz: Broendby Kopenhaga - Flora Tallin 0:1

 

Bardzo szczęśliwe losowanie - z Florą Legia powinna poradzić sobie bez większych problemów.

 

Tjaaa, jak Vetrą :] .

Byłby bardzo ostrożny jeśli chodzi o takie typowanie.

Odnośnik do komentarza

Zagramy z Brondby - to dobre losowanie. :)

 

A żebyś się nie zdziwił :keke:

 

1. mecz: Broendby Kopenhaga - Flora Tallin 0:1

 

Bardzo szczęśliwe losowanie - z Florą Legia powinna poradzić sobie bez większych problemów.

 

Tjaaa, jak Vetrą :] .

Byłby bardzo ostrożny jeśli chodzi o takie typowanie.

 

Dlatego wyraźnie napisałem "powinna", a nie że na pewno sobie poradzi. Kadrowo Legia jest dużo mocniejsza i ewentualna porażka byłaby niespodzianką.

Odnośnik do komentarza

Obejrzalem skrot pierwszego meczu Broendby z Flora. Dunczycy prowadzili gre, stwarzali sytuacje, jednak byli nieskuteczni, natomiast jednemu Estonczykowi wyszedl strzal zycia z ponad 30 metrow :P Mysle ze jednak Broendby ma jeszcze spore szanse odwrocic losy dwumeczu w rewanżu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...