Skocz do zawartości

Legia Warszawa


Rekomendowane odpowiedzi

W ramach spełniania życzeń - niech im się spełni. Niech ITI odejdzie z Legii. Dwa lata i klub będzie w II lidze, bo kolejnego frajera gotowego zainwestować w to bagno nie znajdą.

Jest to niestety bardzo możliwy scenariusz :roll:

Chyba, że ITI jest tak mocne w swoich postanowieniach i w końcu wygra z tymi debilami, ale to raczej nie wcześniej niż zmodernizują stadion...

Odnośnik do komentarza
W ramach spełniania życzeń - niech im się spełni. Niech ITI odejdzie z Legii. Dwa lata i klub będzie w II lidze, bo kolejnego frajera gotowego zainwestować w to bagno nie znajdą.

Jest to niestety bardzo możliwy scenariusz :roll:

Chyba, że ITI jest tak mocne w swoich postanowieniach i w końcu wygra z tymi debilami, ale to raczej nie wcześniej niż zmodernizują stadion...

zief... Kolejny debil się odezwał :doh!: Rozumiem, że możesz się z czymś nie zgadzać, albo po prostu kompletnie tego nie rozumieć, no ale to nie oznacza chyba, że możesz sobie bezkarnie, od tak, dla lansu, trochę po wyklinać i po obrażać?! No a wy Poznaniaczki, ciekawe jakbyście się zachowywali, jakby wam tak na Lechu wyrzucili ze stadionu wszystkich ultrasów i tych od prowadzenia dopingu? Jakby tak nie byłoby tych wszystkich świetnych opraw i tego zajebistego dopingu? Jakby tak przez to frekwencja spadła np. o połowę? Hę? Jakby tak podczas załatwiania wyjazdu zagranicznego na mecz, klub robił wszystko, aby wam to pokrzyżować? Albo jakby tak np. zarząd opowiadał po gazetach, że połowa z 'Kotła' to dilerzy, a druga połowa to gwałciciele i bandyci? Fajniej by było wam siedzieć wtedy na niepełnym, cichym stadionie i wpierdzielać popcorn, czy może lepiej jest tak, jak teraz? Czy też byście wówczas popierali swój zarząd i tą grobową atmosferę, którą oni ją zapewnili, czy może jednak wolelibyście powrotu do normalności i do tego świetnego, żywiołowego dopingu, od którego aż chce się oglądać mecz i przyjść na stadion? Najłatwiej jest krytykować coś, co was nigdy nie spotkało i co kompletnie was nie dotyczy... Cieszcie się, że wam nie trafił się taki zarząd jak na Legii, cieszcie się, że macie taki zarząd, który potrafi nawet przeprosić swoich kibiców za złą dystrybucję biletów, tak jak to było kilka dni temu...

 

Qwas no właśnie w tym problem, że klub stworzył taką atmosferę, że niewielu chce robić jakiś doping, a jeśli już chce, to oznajmia to światu w komentarzach na LegiaLive, a nie na stadionie... I doskonale również wiem jak można dopingować na pikinikowej trybunie. Byłem i także na Krytej za czasów świetnego dopingu, ba siedziałem nawet raz na sektorze prasowym, i tam też znalazły się osoby zdzierające gardło. ps. Panie Szk, co znowu tak się bardzo nie spodobało, że znów ostrzeżenie? Znów ktoś może mnie obrażać od debili, a jak ja napisze dokładnie to samo w jego kierunku, to jestem be, a on cacy? On oczywiście nie został ukarany za takie same przewinienie, nieprawdaż?

Odnośnik do komentarza
Urodzeni do walki z okupantem :rotfl: :rotfl:

 

Sorki, ale ie mogłem się powstrzymać. Jeszcze symbole Polski Walczącej niech wykorzystają :roll: Albo się odwołają do powstańców...

 

Wystarczy, ze odwolali sie do Dzihadu.

 

Ale nie rozumiem dlaczego secesjonisci zgromadzeni wokol Dzihad Legia nie pojda tropem niezadowolonych kibicow Man Utd (po przyjsciu na Old Trafford klanu Glazerow) i nie zaloza sobie wlasnego klubu np. FC Dzihad Legia?

 

 

Edit:

 

Do kolegi Buly: u nas na Olimpijskiej w Gdyni to nawet tzw. pikniki (w tym i ja - bo swoje jeszcze na slynnej Gorce juz odsluzylem) siedzace na krytej potrafia zrobic taki doping, ze sektor ultrasow zgromadzony pod zegarem bije brawo. Trzeba tylko chciec.

Odnośnik do komentarza
Tego nawet nie warto komentować :kekeke:.

Ja spróbuję ;)

 

Buła, jak inaczej nazwać ludzi, którzy najpierw chcą się pogodzić z zarządem by chwilę później obrzucić prezesa tego zarządu tortem? Niestety, kumaci już byt wiele razy pokazali na co ich stać, więc na takie określenia zasłużyli. A że się tak z nimi identyfikujesz, to Twoja sprawa.

 

Wszystko co miałem napisać napisałem, EOT z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
W ramach spełniania życzeń - niech im się spełni. Niech ITI odejdzie z Legii. Dwa lata i klub będzie w II lidze, bo kolejnego frajera gotowego zainwestować w to bagno nie znajdą.

Jest to niestety bardzo możliwy scenariusz :roll:

Chyba, że ITI jest tak mocne w swoich postanowieniach i w końcu wygra z tymi debilami, ale to raczej nie wcześniej niż zmodernizują stadion...

zief... Kolejny debil się odezwał :doh!: Rozumiem, że możesz się z czymś nie zgadzać, albo po prostu kompletnie tego nie rozumieć, no ale to nie oznacza chyba, że możesz sobie bezkarnie, od tak, dla lansu, trochę po wyklinać i po obrażać?! No a wy Poznaniaczki, ciekawe jakbyście się zachowywali, jakby wam tak na Lechu wyrzucili ze stadionu wszystkich ultrasów i tych od prowadzenia dopingu? Jakby tak nie byłoby tych wszystkich świetnych opraw i tego zajebistego dopingu? Jakby tak przez to frekwencja spadła np. o połowę? Hę? Jakby tak podczas załatwiania wyjazdu zagranicznego na mecz, klub robił wszystko, aby wam to pokrzyżować? Albo jakby tak np. zarząd opowiadał po gazetach, że połowa z 'Kotła' to dilerzy, a druga połowa to gwałciciele i bandyci? Fajniej by było wam siedzieć wtedy na niepełnym, cichym stadionie i wpierdzielać popcorn, czy może lepiej jest tak, jak teraz? Czy też byście wówczas popierali swój zarząd i tą grobową atmosferę, którą oni ją zapewnili, czy może jednak wolelibyście powrotu do normalności i do tego świetnego, żywiołowego dopingu, od którego aż chce się oglądać mecz i przyjść na stadion? Najłatwiej jest krytykować coś, co was nigdy nie spotkało i co kompletnie was nie dotyczy... Cieszcie się, że wam nie trafił się taki zarząd jak na Legii, cieszcie się, że macie taki zarząd, który potrafi nawet przeprosić swoich kibiców za złą dystrybucję biletów, tak jak to było kilka dni temu...

 

Qwas no właśnie w tym problem, że klub stworzył taką atmosferę, że niewielu chce robić jakiś doping, a jeśli już chce, to oznajmia to światu w komentarzach na LegiaLive, a nie na stadionie... I doskonale również wiem jak można dopingować na pikinikowej trybunie. Byłem i także na Krytej za czasów świetnego dopingu, ba siedziałem nawet raz na sektorze prasowym, i tam też znalazły się osoby zdzierające gardło. ps. Panie Szk, co znowu tak się bardzo nie spodobało, że znów ostrzeżenie? Znów ktoś może mnie obrażać od debili, a jak ja napisze dokładnie to samo w jego kierunku, to jestem be, a on cacy? On oczywiście nie został ukarany za takie same przewinienie, nieprawdaż?

 

Sami sobie zgotowali ten los. ITI zapewne od samego początku chciało klub bez kibiców :pac: Ale się zdziwili jak zobaczyli że jacyś tam siedzą normalnie aż im wypowiedzieli umowę najmu :roll: A to że kibice Legii robią wstyd od x lat to taki mały ch** bo przecież już wtedy było wiadomo że wejdzie ITI :roll: Ktokolwiek by nie wlazł do zarządu i nie polizał dupy jedynym słusznym kibicom to i tak byłoby źle. Bo kumaci to kumaci nic bez nich, dasz palec chcą rękę.

Odnośnik do komentarza

Staram sie jak moge, ale niestety nie potrafie docenic Chinyamy - szczerze wkurza mnie to strzelanie z kazdej pozycji, beznadziejne balony z 30 metrow, zero kontaktu z partnerami z druzyny, zadnego pomyslunku. Taki De Raph na zlocie (pozdro dla kumatych). Owszem, jak w pierwszej polowie blysnal raz zwinnoscia w polu karnym, to kiwnalem z uznaniem glowa, niemniej jednak reszta jego aktywnosci w tej czesci meczu (strzelanie na wiwat po stokroc) i zupelny brak uzasadnienia jego obecnosci na boisku w drugiej polowie wzbudzil we mnie uczucie jawnego obrzydzenia do tego pilkarza. A jak slysze, ze Lewandowski by w Legii nie gral, bo Takesure jest numerem jeden, to mnie pusty smiech ogarnia - nie ten repertuar umiejetnosci pilkarskich, nie ta skutecznosc etc.

 

Sam mecz bez rewelacji, dla Legii to raczej wstyd, ze z podmeczonym Lechem sobie nie poradzila. W pierwszych 45 minutach na 14 strzalow tylko 3 celne? Parodia. No i trzeba Muche nauczyc gry nogami, bo byly ze 3 sytuacje, w ktorych nagle z niczego zrobilo sie wielkie zagrozenie.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
Staram sie jak moge, ale niestety nie potrafie docenic Chinyamy - szczerze wkurza mnie to strzelanie z kazdej pozycji, beznadziejne balony z 30 metrow, zero kontaktu z partnerami z druzyny, zadnego pomyslunku. Taki De Raph na zlocie (pozdro dla kumatych). Owszem, jak w pierwszej polowie blysnal raz zwinnoscia w polu karnym, to kiwnalem z uznaniem glowa, niemniej jednak reszta jego aktywnosci w tej czesci meczu (strzelanie na wiwat po stokroc) i zupelny brak uzasadnienia jego obecnosci na boisku w drugiej polowie wzbudzil we mnie uczucie jawnego obrzydzenia do tego pilkarza. A jak slysze, ze Lewandowski by w Legii nie gral, bo Takesure jest numerem jeden, to mnie pusty smiech ogarnia - nie ten repertuar umiejetnosci pilkarskich, nie ta skutecznosc etc.

 

Bo tu nie ma czego doceniac. Chinyama to piłkarz beznadziejny. Tak, beznadziejny. Nie słaby, nie średni, beznadziejny. Jak oglądam go w akcji to krew mnie zalewa. Zero przyjęcia, zero odegrania, zero kiwki. Więcej z niego szkody niż pożytku. Owszem, strzela czasem bramki ale aby tego dokonac musi miec w meczu koło 7-8 okazji jak nie więcej. Za dobrego piłkarza uważają go chyba tylko ci, którzy nie oglądają meczów a swoją oceną tworzą jedynie na podstawie statystyk. Patrzą że Chinyama znowu strzelił znaczy dobry jest... Bardzo się mylą.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...