A mnie już jakoś nie jarają "wielkie mecze" w TV. Jak ogarnąłem, że idę w czwartek do kina i chyba w tym czasie gra Legia z Ajaxem - no to trudno, potem zobaczyłem, że godziny się nie pokrywają. Liga Mistrzów też jakoś bez emocji. Może też przez godziny, bo usypiam o tej porze już. Po prostu w TV to sobie lubię obejrzeć taką Łęczną z taką Koroną w weekendzik .