Skocz do zawartości

jmk

Przyjaciel Forum
  • Liczba zawartości

    37 334
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    168

Zawartość dodana przez jmk

  1. jmk

    Seriale telewizyjne

    Obejrzałem Peaky Blinders dwa sezony, wie ktoś może czy planują dalej to ciągnąć?
  2. Nie chcę pytać co Ty robiłeś wtedy w ich szatni, ale chyba się domyślam. Tak tak, Zlatan duch szatni, pewnie dla grupy starszyzny, ale ci, których dosięgała jego noga, jak tego juniora raczej zadowoleni nie byli. I Twoje rzetelne linki do bloga o Milanie <lol> nic nie dadzą. Amen.
  3. Zajebanie z kopa młodemu piłkarzowi na treningu to teamspirit, niepodanie ręki sędziemu po meczu to buractwo.
  4. Zlatan spoko;) https://www.youtube.com/watch?v=K7gyhiRGG40
  5. jmk

    Per aspera ad astra

    Kolejne domowe spotkanie to mecz z mistrzem Włoch, a także obrońcami tytułu, bo Juventus już tak odjechał reszcie stawki, że ciężko będzie ich kiedykolwiek dogonić. W spotkaniu z nami jednak tej przewagi nie było tak widać, przegraliśmy to prawda, ale jedną bramką, co pokazuje, że już teraz potrafimy namieszać nawet z najlepszymi. Cieszyła kolejna bramka Okereke. Świetna wiadomość także ze szpitala, mój synek będzie żył! Wprawdzie czeka nas jeszcze trochę niepokoju i odwiedzin w szpitalu aż dojdzie do siebie, ale jest na dobrej drodze. Moja krew. Trochę za szybko przyszedł na świat i nie mieliśmy wybranego imienia, chciałem coś polskiego, ale Francesca i jej rodzina woleli coś włoskiego i stanęło na Józefie albo raczej Giuseppe. Na wyjeździe graliśmy w Sampdorią, byłem bardzo szczęśliwy z powodu syna, a ta radość przeniosła się na drużynę, pokonaliśmy przeciwnika, wprawdzie nie bez problemu, ale zwycięstwo 1:2 to ważne trzy punkty, musimy gonić czołówkę, bo nieco odpadliśmy w walce o czołowe lokaty przez te ostatnie porażki i remisy, w momencie gdy Napoli i Roma cały czas wygrywali. Kolejne spotkanie to goszczenie Palermo na własnym stadionie, przy okazji przyjechało trochę przyjaciół z Sycylii, więc po meczu była okazja do wspólnego biesiadowania. Dla nas tym bardziej w dobrych nastrojach, bo wygraliśmy to spotkanie, po raz kolejny 2:1. Tym razem jedno trafienie dla nas zdobył rezerwowy Cox. Kto by pomyślał, że mój super duet z Serie B Cox - Silva będzie ledwie rezerwowym wiosną w Serie A. Serię meczów po 2:1 skończyliśmy na wyjeździe we Florencji. Pokonaliśmy 1:2 Fiorentinę i znacząco zbliżyliśmy się do czołówki. Media piszą o Avellino w Lidze Europy, ale nasze plany sięgają wyżej. Juventus i Milan to pewne dwa pierwsze miejsca, ale o trzecie ciągle możemy się jeszcze bić. A do końca sezonu jeszcze pięć kolejek. Oby wszystko dalej się tak układało jak teraz. Avellino - Juventus 1:2 (Okereke - Dybała, Pjanić) Mannone - Bereszyński, Zuparić, Williams, Visconti - Lollo, Verre, Della Rocca - Insigne, Okereke, Berbatow Sampdoria - Avellino 1:2 (Quagliarella - Insigne, Silva) Mannone - Bereszyński, Zuparić, Nana, Visconti - Williams, Verre, Dąbrowski - Insigne, Okereke, Berbatow Avellino - Palermo 2:1 (Verre, Cox - Diamanti) Mannone - Bereszyński, Zuparić, Williams, Visconti - Lollo, Verre, Della Rocca - Insigne, Okereke, Berbatow Fiorentina - Avellino 1:2 (Mertens - Della Rocca, Okereke) Mannone - Bereszyński, Zuparić, Williams, Visconti - Lollo, Verre, Della Rocca - Insigne, Okereke, Berbatow
  6. No dla mnie zawsze PA >= CA, nie ma innej opcji, a tutaj opisuje, że ktoś obecnie jest lepszy niż jego potencjał. Powinno to być zrównane, jeśli ktoś np. pomylił się w ocenie, bo ja rozumiem jest to dynamiczne.
  7. Kogo by nie były to są bardzo niespójne ;).
  8. Ocena umiejętności: 12 Ocena potencjału 11.
  9. No, że aktualne umiejętności wyższe niż potencjał :>.
  10. http://i.imgur.com/MPrlnnz.png Mieliście kiedyś tak?
  11. http://www.ntd.tv/inspired/diy/make-hydraulic-powered-robotic-arm-cardboard.html Jakby ktoś się nudził...
  12. jmk

    Per aspera ad astra

    Trzydziestu najlepszych, najwierniejszych, wszyscy zebrani , każdy miał swój plan nakreślony od A do Z. Nie było miejsca i czasu na pomyłki, musieliśmy rozegrać to perfekcyjnie. Zanim jednak mój plan mógł się ziścić graliśmy mecz wyjazdowy w Rzymie, niestety mimo pięknego trafienia Insigne przegrywamy z AS Romą i to bardzo dosadnie, tego dnia nikt z nas nie był w stanie upilnować Salaha, który strzelił nam dwa gole, a trzeci padł po jego strzale i rykoszecie. Wreszcie nadszedł "d-day". Pierwszy z wtajemniczonych musiał podłożyć nadajnik GPS pod samochód, którym transportowany miał być kuzynek. Jednak zdecydowałem, że to zbyt duże ryzyko, więc je zniwelowałem, do jego mocno obstawionej sali wszedł serwisant telewizora, miał zaprogramować nowe kanały, a że kuzynka już tu nie będzie to nie miał nawet jak zweryfikować, w pewnym momencie monterowi coś upadło pod łóżko i jak podnosił jakąś śrubkę to sprytnie przyczepił sygnał GPS do... łóżka. Resztę akcji musiałem koordynować przez smartfona, bo akurat podejmowaliśmy u siebie Chievo i zarówno poza boiskiem jak i na nim emocji nie brakowało. Kiedy Avellino wychodziło na prowadzenie, w tym samym czasie szykowaliśmy się na zasadzkę, zdobyliśmy mundury i samochody kryminalnych, a także zwykłych patroli, w końcu po coś opłacamy tych gliniarzy. Oczywiście mogliśmy po prostu dać im cynk i sami by załatwili sytuację, ale woleliśmy nie dawać tej roboty amatorom. Wyszukaliśmy najsłabsze ogniwo w ekipie ochrony kuzynka, padło na jednego z pasażerów, który jechał w obstawie drugim samochodem. Żona dzieci, marne zarobki, trochę go postraszyliśmy, trochę mu zaproponowaliśmy, dostanie kilka lat odsiadki, ale jego rodzina żyć będzie w dobrobycie, on po wyjściu też, a psy będą miały medialny sukces. Prowadziliśmy w meczu już 2:0 i szło wszystko jak w planie. Tu i tu. A plan był prosty, policja, czyli my, dostajemy cynk, że przy tym transporcie pacjenta będzie także przemyt sporej ilości koki, nasz człowiek od kuzynka był zajebany tym od stóp do głów, dodatkowo trochę przyozdobiliśmy samochód na parkingu przed szpitalem, a on sam miał jeszcze całą torbę koki w bagażniku. W pewnym momencie zajechaliśmy drogę do kontroli, mieliśmy wdać się w sprzeczkę, wywołać awanturę, strzelaninę, zginąć w jej trakcie miał mój kuzyn, a reszta? Jak dostaną to trudno, ale nie zależy mi na większej ilości ofiar. W tym czasie w Avellino na stadionie było już 2:2, wiedziałem, że i tu zaraz coś się spieprzy... Nasz kontakt ostatecznie się osrał i przekazał informacje koledze, kierowcy z jego samochodu, chcąc tym samym dzielić się łupem, ale kolega okazał się bardziej prawilny niż się wydawało i kiedy nasi gotowi na wszystko zbliżali się do kontroli to nasz kontakt już nie żył, a chłopcy kuzynka wiedzieli, że wpadli w zasadzkę, rozgorzała więc jatka na ulicy, ofiar przybywało, także wśród miejscowej ludności cywilnej, która owszem, zżyła się z mafią, ale takiej otwartej strzelaniny po latach spokoju nikt się tutaj w środku miasteczka nie spodziewał. Dostałem meldunek, że akcja udana, kuzynek zginął na miejscu. Oprócz niego umarło siedmiu ochroniarzy, kolejnych ośmiu było rannych, reszta uciekła. Straty po naszej stronie to trzech nieżywych, kilku rannych. W tym momencie Okereke zdobywa swojego drugiego gola dzisiaj, a trzeciego dla Avellino, prowadzimy. Chwilę później jednak Chievo doprowadza do wyrównania, a mnie wiadomość z pola bitwy zwala z nóg... Francesca była tam razem z kuzynem, w karetce... Jest ranna, właśnie wiozą ją do szpitala. Całe życie w tym momencie zdawało mi się nieistotne. Nie czekałem na końcowy gwizdek, jak szalony gnałem ile koni pod maską. W szpitalu dowiedziałem się, że Francesca ma się dobrze, ale dziecko... musieli zrobić cesarskie cięcie, bo inaczej dziecko by nie przeżyło, a tak... ma szansę. - Czemu kurwa nikt nie widział, że Francesca jest tam? Nie ryzykowalibyśmy! Kurwa, nie! Trzy dni później Francesca opuściła szpital, jest cała i zdrowa, oczywiście fizycznie, bo psychicznie jest z nią ciężko, strzelanina, krew, trupy, sytuacja dziecka... to ją przytłoczyło, nie odzywa się do nikogo. Straciła sporo krwi, brakowało tlenu to mogło być śmiertelne dla dziecka, póki co leży w inkubatorze i czekamy. Jest nadzieja, że wszystko będzie dobrze. Musi być, bo właśnie w środę graliśmy mecz ligowy w Mediolanie, z żalem, ale pojechałem tam. Pokonaliśmy Inter 2:0 i potraktowałem ten wynik jako ogromny prezent, wielkie wsparcie moich piłkarzy w trudnej dla mnie chwili. I wiedziałem już wtedy, że moje życie i Avellino 1912 to symbioza, życie z pracą, spięte mafią. Roma - Avellino 3:1 (Salah 2x, sam. - Insigne) Frattali - Bereszyński, Zuparić, Williams, Visconti - Lollo, Verre, Della Rocca - Insigne, Okereke, Berbatow Avellino - Chievo 3:3 (Berbatow, Okereke 2x - Birsa, Dainelli, sam.) Mannone - Bereszyński, Zuparić, Williams, Pisano - Lollo, Verre, Della Rocca - Insigne, Okereke, Berbatow Inter - Avellino 0:2 (Verre, Insigne) Mannone - Bereszyński, Migliorini, Figliomeni, Pisano - Lollo, Verre, Della Rocca - Insigne, Okereke, Berbatow
  13. Super :) Ja dziś czytałem w tramwaju w drodze do pracy i sobie przypomniałem, jaka historia jest fajna i szkoda, że tak zaniedbałem tę naukę u siebie (kosztem informatyki) i jak dużo już pozapominałem rzeczy.
  14. jmk

    Juventus Turyn

    Ile było wybuchów na tym stadionie? Chyba, że tak napisałeś o petardach . Sprzedawanie biletów mafii to brzmi karykaturalnie, jeśli już to by im dawali zaproszenia na mecz.
  15. Siemano! Będę w Pyrlandii 11 kwietnia, mam konsultację w tej klinice tutej: https://www.google.pl/maps/place/%C5%9Amigielska+13,+60-102+Pozna%C5%84/@52.3727597,16.866769,17z/data=!3m1!4b1!4m5!3m4!1s0x47044547f20784e7:0xfb808656c1de8f78!8m2!3d52.3727597!4d16.8689577 Pierwsze pytanie, jest tam gdzieś gdzie zjeść coś w miarę taniego, a dobrego? Będę dzień wcześniej na głodówce, więc po badaniu chciałbym się dobrze posilić. Druga sprawa czy byliby chętni na jakieś spotkanie? Wizytę mam na 16, prawdopodobnie będę samochodem, więc jak coś to miejscówka spotkania gdzieś w tej okolicy, gdzie będę, bo widzę, że to na jakimś obrzeżu i nie trzeba wbijać do centrum. Jeśli tak to spytam o wolne 12 kwietnia w robocie, a jeśli nie to od razu sobie wrócę i zdążę się zregenerować ;).
  16. jmk

    Filmy

    Cóż, mogę jedynie potwierdzić słowa Ajera. Nie lubię filmów ze znanym i dobrym ;) zakończeniem, ale tutaj znałem je od początku. Mimo tego oglądało się całkiem fajnie, widoczki niczego sobie, dobrze zrobiona grafika i animacje.
  17. Co sądzicie o: Cypr - Estonia 1: Armenia - Kazachstan 1 ?
  18. Wracajac do tematu ksiazek, to ja jako typowy dla foruma "prawdziwy patryjota" wzialem Cecore, bo Wiednia nie bylo ;)
  19. W sumie zalezy od organizmu, ale ogolnie 2h snu to trochę malo;).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...