Marynia bawi się 559x lepiej na forum niż na Zlocie, bo do dobrej zabawy alkoholu nie potrzebuje

[Kinas]

a toaleta we flixbusach jest? 

[Hidalgoo]

5 minut temu, Kinas napisał:

a toaleta we flixbusach jest? 

nie, rzyga się na postojach.

[Mauro]

Teraz, Kinas napisał:

a toaleta we flixbusach jest? 

Jak nie ma, to Turbo w coli nabierze nowego znaczenia

[wwosik]

27 minut temu, Brudinho napisał:

 

Wydaje mi się natomiast, że opcja pociąg z prywatnym przedziałem jest jednak wygodniejsza niż autobus przez 8:30h

No ja z autobusem to marnie widzę.

[Brudinho]

3 minuty temu, wwosik napisał:

No ja z autobusem to marnie widzę.

 

Rzuciłem opcje. W sumie nie wiedziałem, że z Wawy AŻ tyle jedzie. Z Wrocławia to 4 godzinki.

[wwosik]

5 minut temu, Brudinho napisał:

 

Rzuciłem opcje. W sumie nie wiedziałem, że z Wawy AŻ tyle jedzie. Z Wrocławia to 4 godzinki.

Może po drodze zajeżdża do Rzeszowa i Suwałk?

[Brudinho]

Kurde mógłbym pozbyć się długów do końca tego roku....jednak odbyło by się to kosztem zerowej poduszki bezpieczeństwa i nie wiem czy ryzykować  

2 minuty temu, wwosik napisał:

Może po drodze zajeżdża do Rzeszowa i Suwałk?

 

W sumie pewnie wyjazd z samej Warszawy to 3 godzinki  

[szramek]

Przy tych Twoich ciągłych rotacjach z robotą to jednak wolałbym mieć te finansowe zabezpieczenie chociaż na miesiąc czy dwa. 

[Pulek]

nie no, autobus nie wchodzi w grę  jechałem do Pragi busem i to ostatnia rzecz, której bym teraz chciał

 

samochód jest cool o tyle, że swoboda i droga prosto do celu, w miarę sprawnie. pociąg natomiast ma taką przewagę, że zawsze można wstać i się przejść, no i kierowca nie jest potrzebny  

[Mauro]

2 minuty temu, Brudinho napisał:

Kurde mógłbym pozbyć się długów do końca tego roku....jednak odbyło by się to kosztem zerowej poduszki bezpieczeństwa i nie wiem czy ryzykować  

nie znam szczegółow tego planu, ale chyba zacząłbym od pozbycia się długów, a poduszkę finansowa bym kminił potem

Teraz, Pulek napisał:

nie no, autobus nie wchodzi w grę  jechałem do Pragi busem i to ostatnia rzecz, której bym teraz chciał

 

samochód jest cool o tyle, że swoboda i droga prosto do celu, w miarę sprawnie. pociąg natomiast ma taką przewagę, że zawsze można wstać i się przejść, no i kierowca nie jest potrzebny  

Jak dla mnie najlepszą opcją jest zdecydowanie samolot. 

[Pulek]

4 minuty temu, Mauro napisał:

Jak dla mnie najlepszą opcją jest zdecydowanie samolot. 

ja nie mówię absolutnie nie. ale to też trzeba byłoby przeliczyć finansowo i czasowo. i pamiętaj, że jak samolot, to z góry trzeba zapłacić i w ogóle. a umówmy się, że komuś może się coś wydarzyć i w ostatniej chwili zrezygnuje (oby nie). 

[Mauro]

Na początek to musi być ten terminarz. Mam nadzieję, ze na początku września już będzie. Wtedy będziemy się zastanawiać na poważnie nad możliwymi opcjami.

[Misiek]

13 minut temu, Hidalgoo napisał:

nie, rzyga się na postojach.

albo koszulka w spodnie i ryj w koszulkę

 

 

[Brudinho]

5 minut temu, szramek napisał:

Przy tych Twoich ciągłych rotacjach z robotą to jednak wolałbym mieć te finansowe zabezpieczenie chociaż na miesiąc czy dwa. 

 

No ja nie mam rotacji z robotą. Szczególnie, że teraz w sumie założyłem działalność i jest mocno stabilnie. 

 

6 minut temu, Mauro napisał:

nie znam szczegółow tego planu, ale chyba zacząłbym od pozbycia się długów, a poduszkę finansowa bym kminił potem

 

Nadpłacałbym kredyt bez zostawiania nic "Na wszelki" wypadek. Czyli jak pierdolnie, to jestem w dupie i muszę zabrać nowy  

[Mauro]

3 minuty temu, Brudinho napisał:

Nadpłacałbym kredyt bez zostawiania nic "Na wszelki" wypadek. Czyli jak pierdolnie, to jestem w dupie i muszę zabrać nowy  

No to ciężki wybór. Chyba bym poszedł w spłatę, ale cholera wie. 

[Hajd]

Ja już sobie wyobrażam rozmowę z żoną na ten temat

 

„– Planujemy z kolegami jechać na mecz do Berlina.

– Z którymi?

– Z Pulkiem, Perezem...

– Znowu będziesz się z kimś bił?”

[Brudinho]

8 minut temu, Hajd napisał:

Ja już sobie wyobrażam rozmowę z żoną na ten temat

 

„– Planujemy z kolegami jechać na mecz do Berlina.

– Z którymi?

– Z Pulkiem, Perezem...

– Znowu będziesz się z kimś bił?”

 

Więcej punktów zaczepienia dla policji, gdyby coś się stało, niż gdybyś pojechał sam.....ale nie próbuj tego używać jako argumentu  

[Fenomen]

niech delegacja z Warszawy przyjedzie do Wroclawia; ugoscimy jak trzeba i potem pojedziemy do Berlina - bedzie blizej

[Vami]

2 godziny temu, Pulek napisał:

@Vami, piszesz się na wyjazd na mecz do Berlina?  

 

PS. Z jednej strony trochę przeraża mnie pociąg, ale z drugiej... Matko, ale to by było dobre  

kiedy? jaki mecz?

[Pulek]

Godzinę temu, Hajd napisał:

Ja już sobie wyobrażam rozmowę z żoną na ten temat

 

„– Planujemy z kolegami jechać na mecz do Berlina.

– Z którymi?

– Z Pulkiem, Perezem...

– Znowu będziesz się z kimś bił?”

Raz. To wydarzyło się RAZ. 

2 minuty temu, Vami napisał:

kiedy? jaki mecz?

Jezu, i ten przerażający Icon w pierwszej wiadomości