Skocz do zawartości

Żyrondyści


Lucas07

Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie flamandzki i holenderski to dwa różne języki, ale w FM nie ma flamandzkiego ;) przynajmniej w starszych wersjach tak było. Czyli w FM każdy Belg 'mówi' i po francuski i po holendersku.

 

Edyta podpowiada, że język holenderski, a w zasadzie niderladzki często jest mylnie nazywany flamandzkim.

Odnośnik do komentarza

Tu nie chodzi o FM-ową aklimatyzację, po prostu w FM jestem strasznym nacjololo i uwielbiam mieć kadry jednolite narodowościowo. W Heerenveen póki co mnie na to nie stać, ale będę starał się z każdym sezonem ograniczać liczbę obcokrajowców i wprowadzać młodych Holendrów :P. Nie mówię tu o jakiejś rewolucji i nagłym sprzedaniu wszystkich zagranicznych zawodników, ale po paru sezonach pewnie w kadrze będę miał graczy tylko z Holandii, to mnie po prostu jara no i tak jest trudniej ;).

---

W tym sezonie nie będzie można już mówić o mistrzu z przypadku, o najlepszym wśród najgorszych. Na osiem kolejek przed końcem PSV zgromadziło identyczną ilość punktów co my w całej poprzedniej kampanii. Ciężko będzie wyprzedzić zespół z Eidhoven, ale wszystko jest jeszcze możliwe, powalczymy najdłużej jak się da. Tak jak wspominałem wcześniej znów czekał nas mecz w Rotterdamie, tym razem ze Spartą, która gra świetnie, zwłaszcza jak na beniaminka. Fosu-Mensah przekroczył limit kartek i wspierał nas tylko z trybun.

 

Sparta tak wielu problemów jak Feyenoord nam nie sprawiła. To było dla nas bardzo przyjemne spotkanie, znów za sprawą świetnej gry w ofensywie. Bohaterem został Luka Zahović, który ustrzelił hat-tricka i wyprzedził Manaja w klasyfikacji strzelców. Ta rywalizacja z przodu jest w moim zespole po prostu niesamowita. Gola zdobył również Ismael Diaz, a premierowego trafienia w barwach Heerenveen doczekał się Burzanović. Honor gospodarzy główką po wrzutce z rożnego ustalił Vermeij. Naprawdę ciężko było się do kogoś przyczepić, ogromnego pecha miał Slagveer. Luciano zagrał fantastyczne zawody, szalał na skrzydle, ale koledzy zdobywali gole po jego akcjach kończąc je na raty. Holender mógł mieć nawet trzy asysty, a skończył bez choćby jednej.

 

4.03.2017, Het Kasteel, Rotterdam

Frekwencja: 11,026

Eredivisie, 27/34

 

Sparta [7] – [2] Heerenveen 1:5 (0:3)

 

0:1 – Luka Zahović 11'

0:2 – Marko Burzanović 15'

0:3 – Ismael Diaz 32'

1:3 – Vincent Vermeij 49'

1:4 – Luka Zahović 53'

1:5 – Luka Zahović 63'

 

Mulder 6.9 – van Anholt 7.0 (45' Owusu 6.8), van Aken 6.7 (45' de Ligt 6.6), St. Juste 8.4, Barbosa 7.0 (45' Koster 6.9) – Slagveer 7.7, van den Boomen 8.3, Burzanović 9.0, Sinkgraven 9.0 – Zahović 9.6, Diaz 9.0

 

MVP: Luka Zahović [Heerenveen] – 9.6 (trzy gole)

Odnośnik do komentarza

Nowym szkoleniowcem Excelsioru został Ruud van Nistelrooij, który spędził w Heerenveen tylko jeden sezon, lecz i tak należy do ulubieńców trybun. Zadanie ma ciężkie, jego nowy klub zamyka tabelę i może pochwalić się passą sześciu porażek z rzędu.

 

My gramy naprawdę bardzo dobrze, niestety PSV nadal utrzymuje swoją przewagę w tabeli i również punktów nie traci. Po wyjazdowych zwycięstwach nad Spartą oraz Feyenoordem wracaliśmy na Abe Lenstra Stadion, aby podjąć Vitesse. Kontynuowałem rotację w ataku, tym razem postawiłem na Zahovicia oraz Manaja. Ta dwójka zajmuje dwie pierwsze pozycje w klasyfikacji strzelców Eredivisie. Decyzja ta była jednak wymuszona wyjazdem Ismaela Diaza na zgrupowanie kadry Panamy, która walczy z Trynidadem i Tobago w barażu o awans do Gold Cup.

 

O pierwszej połowie można by zapomnieć, gdyby nie indywidualności w składach obu zespołów. Dość długo nie było to dobre widowisko, ale w czterdziestej minucie z dystansu huknął Thorsby, Room wybił piłkę przed siebie, a skutecznie dobił ją Sinkgraven i prowadziliśmy. Trwało to jednak tylko chwilę, bo kapitalny rajd przeprowadził van Kessel, a akcję zamykał Biseswar. W drugiej połowie zmiażdżyliśmy wręcz Vitesse, a to zasługa dokonanych przeze mnie zmian. Wygrywamy 4:1, a rezerwowi mieli swój udział przy każdej z bramek. Branco van den Boomem notuje dwie asysty, Zeneli zdobywa gola i asystuje, a Burzanović też wpisuje się na listę strzelców. Z jednego podania Branco skorzystał Zahović.

 

12.03.2017, Abe Lenstra Stadion, Heerenveen

Frekwencja: 24,091

Eredivisie, 28/34

 

Heerenveen [2] – [9] Vitesse 4:1 (1:1)

 

1:0 – Daley Sinkgraven 40'

1:1 – Diego Biseswar 42'

2:1 – Luka Zahović 69'

3:1 – Marko Burzanović 87'

4:1 – Arber Zeneli 88'

 

Mulder 6.9 – van Anholt 7.1, van Aken 7.0, St. Juste 7.1, Barbosa 7.2 – Slagveer 6.8 (65' Zeneli 8.0), Thorsby 9.0, Fosu-Mensah 6.2 (65' van den Boomen 7.5), Sinkgraven 8.3 – Manaj 6.7 (82' Burzanović 7.4), Zahović 7.5

 

MVP: Morten Thorsby [Heerenveen] – 9.0 (asysta)

Odnośnik do komentarza

Naszą dobrą grę docenił też selekcjoner reprezentacji Holandii. Pierwszy raz do dorosłej kadry powołania otrzymali van den Boomen oraz St. Juste. Odbył się też coroczny nabór juniorów, ale tym razem nie widzę w naszych młodzieżowcach jakiś potencjalnych gwiazd europejskiej piłki, może dwóch-trzech z nich przebije się na poziom Eredivisie, ale chyba raczej do tych słabszych drużyn.

 

Przed wyjazdem zawodników na mecze międzynarodowe graliśmy jeszcze z Cambuur w spotkaniu derbowym. Mieliśmy też szansę na zbliżenie się do PSV, które wręcz sensacyjnie przegrało z Rodą, a następnie tylko zremisowało z zamykającym tabelę Excelsiorem. W następnej kolejce gramy w Eidhoven i możemy udać się tam z naprawdę małą stratą.

 

Na ławce posadziłem Fosu-Mensaha oraz Sinkgravena, którym groziła pauza za kartki, ale poradziliśmy sobie nawet bez tej dwójki. Zaczęliśmy wręcz imponująco. Zeneli wrzucił w pole karne, a Zahović wyskoczył najwyżej i skierował piłkę do siatki. Luka swoją dobrą dyspozycję potwierdził też pod koniec drugiego kwadransa, gdy wykorzystał zgranie Manaja. Na listę strzelców wpisał się również Rey, który na raty wykończył podanie Zeneliego w drugiej części. Straty uderzeniem z dystansu zmniejszył Berisha.

 

19.03.2017, Abe Lenstra Stadion, Heerenveen

Frekwencja: 25,305

Eredivisie, 29/34

 

Heerenveen [2] – [17] Cambuur 3:1 (2:0)

 

1:0 – Luka Zahović 3'

2:0 – Luka Zahović 30'

3:0 – Rey Manaj 52'

3:1 – Valmir Berisha 63'

 

Mulder 7.1 – van Anholt 7.1, van Aken 7.1, St. Juste 6.8, Barbosa 7.1 (53' Koster 6.8) – Slagveer 7.0 (53' van der Horst 6.7), Thorsby 7.1, van den Boomen 7.2, Zeneli 6.9 – Manaj 8.2 (53' Diaz 6.6), Zahović 9.0

 

MVP: Luka Zahović [Heerenveen] – 9.0 (dwa gole)

Odnośnik do komentarza

Przed arcyważnym spotkaniem z PSV graliśmy jeszcze z ADO w półfinale KNVB Beker. Nie był to więc mecz, który można odpuścić. Walczyliśmy o przepustkę do wielkiego finału krajowego pucharu, którego broniliśmy po zwycięstwie w roku poprzednim. Niestety w tak kluczowym momencie sezonu będziemy radzić sobie bez Zahovicia. Luka w meczu reprezentacji skręcił staw skokowy, nie będzie dostępny przez miesiąc. W rozgrywanym dzień wcześniej pojedynku Feyenoord ograł Twente.

 

Mimo braku Zahovicia byliśmy wyraźnym faworytem, w końcu dysponujemy najmocniejszym atakiem w całej lidze, a Diaz jest w stanie zastąpić Lukę, zresztą wielokrotnie robił to bardzo udanie. Od początku rzuciliśmy się do ataku, ale brakowało nam skuteczności, Manaj aż dwukrotnie uderzał w obramowanie bramki Hansena. Sam Duńczyk zanotował też parę dobrych interwencji i to wszystko w ciągu kwadransa. Tuż po jego minięciu ADO zaatakowało pierwszy raz i dało im to gola. Parzyszek uwielbia grać przeciwko nam, to było jego piąte trafienie w całym sezonie, trzecie z moim zespołem. Na szczęście dość szybko do wyrównania doprowadził Daley Sinkgraven. Polski napastnik jednak nie rezygnował, znakomicie podał do Djalniny, a ten nie dał szans Mulderowi. To był drugi celny strzał ADO w tym meczu, drugi który dał gola i co ciekawsze, jednocześnie ostatnie uderzenie, przy którym Mulder mógł się wykazać. Po przerwie wyraźnie przeważaliśmy, Sinkgraven rozgrywał kapitalne zawody i to on doprowadził do dogrywki. Mieliśmy naprawę sporo okazji bramkowych, lecz Hansen w bramce wyprawiał cudem i potrzebne były rzuty karne. Finalistę poznaliśmy dopiero po ośmiu seriach jedenastek, a obaj bramkarze popisywali się momentami niesamowitymi paradami. Duńczyk wybronił trzy strzały, Mulder o jeden więcej i to my zagramy z Feyenoordem.

 

29.03.2017, Abe Lenstra Stadion, Heerenveen

Frekwencja: 26,100

KNVB Beker, ½

 

Heerenveen – ADO 2:2 (1:2) 5:4k

 

0:1 – Piotr Parzyszek 16'

1:1 – Daley Sinkgraven 29'

1:2 – Djaniny 33'

2:2 – Daley Sinkgraven 57'

 

Mulder 6.7 – van Anholt 7.2, van Aken 6.8, St. Juste 7.1, Barbosa 6.5 (120' Burzanović -) - Slagveer 7.9, van den Boomen 8.6, Fosu-Mensah 7.4 (63' Thorsby 6.9), Sinkgraven 9.1 – Manaj 6.8, Diaz 7.6

 

MVP: Daley Sinkgraven [Heerenveen] – 9.1 (dwa gole)

Odnośnik do komentarza

Co ciekawe finał Pucharu Holandii zostanie rozegrany na De Kuip, a więc stadionie Feyenoordu, naszego przeciwnika w tych rozgrywkach. To na pewno będzie faworyzowało gospodarzy, ale w ostatnich pojedynkach świetnie sobie z nimi radziliśmy.

 

To jednak dopiero pod koniec kwietnia, miesiąc ten otwieraliśmy meczem być może kluczowym dla rozstrzygnięcia końcowego o mistrzostwie Holandii. Udaliśmy się do Eidhoven. PSV jeszcze nie tak dawno miało siedem punktów więcej od nas, ale potraciło oczka w dwóch kolejkach z rzędu i wygrana da nam pozycję lidera. Jesienią zwyciężyliśmy na Abe Lenstra Stadion 4:2. W naszych szeregach zabrakło Zahovicia, ale gospodarze zmagali się z jeszcze większym problemem. Za kartki pauzowała aż czwórka podstawowych zawodników: Jeffrey Bruma, Davy Propper, Kyle Ebecilio oraz Hector Moreno. W dodatku Locadia oraz Jozefzoon dopiero wracali po kontuzjach i usiedli na trybunach.

 

PSV na stadionie Phillipsa pokazało jednak klasę, nawet mimo tej całej masy osłabień. Zaczęło się dla nas naprawdę znakomicie, już w dziesiątej minucie Slagveer dograł do Manaja, a ten zdobył swego osiemnastego gola w Eredivisie. To podziałało na gospodarzy jednak mobilizująco, zwłaszcza na dwójkę Maher – Da Silva. Ten pierwszy zanotował tego dnia trzy asysty, ten drugi zgromadził hat-tricka, a na listę strzelców wpisał się również Ibarra. Byliśmy od PSV po prostu słabsi i tracimy do nich w tym momencie pięć punktów, do końca jeszcze cztery kolejki. Oczywiście wszystko jest możliwe, ale musimy się chyba bardziej skupić na obronie wicemistrzostwa przed Feyenoord, który ma od nas pięć oczek mniej.

 

2.04.2017, Phillips Stadion, Eidhoven

Frekwencja: 34,721

Eredivisie, 30/34

 

PSV [1] – [2] Heerenveen 4:1 (2:1)

 

0:1 – Rey Manaj 10'

1:1 – Beto Da Silva 21'

2:1 – Renato Ibarra 41'

3:1 – Beto Da Silva 49'

4:1 – Beto Da Silva 61'

 

Mulder 6.5 – van Anholt 6.2, van Aken 6.4, St. Juste 6.5, Barbosa 6.3 (63' Koster 6.9) – Slagveer 6.9 (63' van der Horst 6.8), van den Boomen 6.9, Fosu-Mensah 6.8 (55' Zeneli 6.9), Sinkgraven 6.4 – Manaj 8.3, Diaz 6.5

 

MVP: Beto Da Silva [PSV] – 9.5 (trzy gole)

Odnośnik do komentarza

Nie jesteśmy może aktualnym faworytem numer jeden do zdobycia mistrzostwa, bo potrzebujemy do tego minimum dwóch wpadek PSV oraz kompletu zwycięstw. Będziemy walczyć na całego do końca, bo w końcu trzeba też rywalizować o utrzymanie drugiego miejsca w tabeli, które pozwala walczyć o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Okazją do poprawy humorów po przegranej w Eidhoven był wyjazd do Kerkrade, Roda do potentatów nie należy i powinniśmy zwyciężyć bez problemów.

 

Świetna gra St. Juste'a oraz van den Boomena doceniana jest przez możne kluby europejskie czy selekcjonera reprezentacji Holandii. Na ostatnim zgrupowaniu nie udało im się zadebiutować w kadrze, ale samo powołanie było dużym osiągnięciem. Ta dwójka klasę pokazała właśnie przeciwko Rodzie. Branco dwukrotnie doskonale wrzucał z rzutu rożnego i w tych akcjach piłka trafiała na głowę Jerry'ego, a ten pokonywał Jurjusa. Na czternaście minut przed końcem z dystansu mocno uderzył Kramer i końcówka zapowiadała się interesująco oraz nerwowo. W niej udanie się broniliśmy, a w doliczonym czasie Manaj nawet podwyższył. Te zwycięstwo okazało się niezwykle istotne, PSV przegrało u siebie z AZ i znów wracamy do walki o mistrzostwo kraju.

 

9.04.2017, Parkstad Limburg Stadion, Kerkrade

Frekwencja: 13,316

Eredivisie, 31/34

 

Roda [15] – [2] Heerenveen 1:3 (0:1)

 

0:1 – Jerry St. Juste 18'

0:2 – Jerry St. Juste 54'

1:2 – Michiel Kramer 76'

1:3 – Rey Manaj 90+4'

 

Mulder 6.9 – Owusu 6.8, van Aken 7.0 (62' de Ligt 6.7), St. Juste 9.2, van Anholt 7.0 (62' Koster 7.0) – Slagveer 8.3 (62' van der Horst 6.7), van den Boomen 8.6, Fosu-Mensah 7.2, Zeneli 7.4 – Manaj 7.9, Diaz 6.9

 

MVP: Jerry St. Juste [Heerenveen] – 9.2 (dwa gole)

Odnośnik do komentarza

Ostatni domowy mecz w tym sezonie graliśmy już w połowie kwietnia. Rywal nie należał do najmocniejszych, bo podejmowaliśmy zamykający tabelę Excelsior. Gratką dla naszych fanów na pewno był szkoleniowiec gości, bo van Nistelrooija we Fryzji po prostu się ceni. W ciągu tygodnia przedłużyłem też kontrakty z niektórymi zawodnikami, w tym ze Slagveerem, van Anholtem czy van Akenem. Problemem był uraz Diaza, który rozciął głowę przeciwko Rodzie. Zarówno on jak i Zahović wrócą na finał pucharu z Feyenoordem, ale teraz musieliśmy zagrać bez tej dwójki w składzie. Obok Manaja wystawiony został van der Horst.

 

Nie udało nam się efektownie pożegnać z naszymi kibicami, którzy w najbliższych potyczkach będą mogli wspierać nas tylko jeżdżąc na wyjazdy. Goście głęboko się bronili, my nie tworzyliśmy dobrych okazji. Widoczne było osamotnienie Manaja w ataku, bo van der Horst lepiej radzi sobie jednak jako skrzydłowy. Dlatego też w drugiej części obok Reya występował Slagveer, a jego miejsce na boku zajął Zeneli. To właśnie Szwed świetnie dograł w szesnastkę, a gola zdobył Luciano i to dało nam trzy punkty oraz jednocześnie pozycję lidera, przynajmniej na kilka godzin. PSV dzień później miało podjąć u siebie Ajax.

 

15.04.2017, Abe Lenstra Stadion, Heerenveen

Frekwencja: 20,920

Eredivisie, 32/34

 

Heerenveen [2] – [18] Excelsior 1:0 (0:0)

 

1:0 – Luciano Slagveer 68'

 

Mulder 6.8 – van Anholt 7.2, van Aken 7.0, St. Juste 7.0, Barboso 6.9 (59' Owusu 7.0) – Slagveer 7.6, Thorsby 7.3 (59' Fosu-Mensah 6.8), van den Boomen 7.4, Sinkgraven 7.0 – Manaj 6.9, van der Horst 6.6 (59' Zeneli 6.9)

 

MVP: Luciano Slagveer [Heerenveen] – 7.6 (gol)

Odnośnik do komentarza

Mecz między PSV, a Ajaxem przyniósł mnóstwo emocji. Do przerwy goście prowadzili różnicą dwóch goli, do siatki trafiał Moraes. Gospodarze potrafili jednak odrobić straty i wywalczyli remis, ale to sprawiło, że stracili pozycję lidera. O kolejności w przypadku takiej samej liczby punktów w Eredivisie decyduje bilans bramkowy, pod tym względem jesteśmy zdecydowanie lepsi.

 

Na chwilę należało odpocząć jednak od rozważań na temat tego kto zostanie mistrzem Holandii. Udaliśmy się do Rotterdamu, żeby zmierzyć się z Feyenoordem o krajowy puchar. Zgodnie z zapowiedzią gotowi do występu byli zarówno Diaz jak i Zahović, ale niestety w tym sezonie kibice nie zobaczą na boisku już Fosu-Mensaha. Timothy musi przez miesiąc odpocząć od treningów. Z drugiej strony wystąpić nie mogli Karsdorp oraz Vejinović.

 

Niestety na De Kuip rozegraliśmy jedno z gorszych spotkań w trakcie mojej kadencji. Nie wiem czy to zmęczenie sezonem czy po prostu zły dzień, lecz nie graliśmy jak przystało na najlepszy atak w Holandii. Feyenoord zresztą również zawodził swoich fanów, w trakcie regulaminowych dziewięćdziesięciu minut to jednak nasz rywal jako jedyny stworzył sobie dobrą sytuację. Tonny Trindade de Vilhena nie wykorzystał jednak okazji sam na sam z Mulderem. My pod koniec obiliśmy poprzeczkę i sędzia wskazał na dogrywkę. Ten dodatkowy czas rozpoczął się doskonale dla gospodarzy, gdyż tuż po wznowieniu Theophile-Catherine pognał skrzydłem, precyzyjnie wrzucił, a Janssen ubiegł naszych stoperów i zdobył gola. Jak się później okazało na wagę pucharu, bo byliśmy po prostu za słabi na wyrównanie.

 

23.04.2017, De Kuip, Rotterdam

Frekwencja: 51,177

KNVB Beker, finał

 

Feyenoord – Heerenveen 1:0d (0:0)

 

0:1 – Vincent Janssen 91'

 

Mulder 6.7 – van Anholt 7.2, van Aken 7.4, St. Juste 7.3, Barbosa 6.7 – Slagveer 6.8, Thorsby 6.7 (58' Zeneli 6.9), van den Boomen 6.9 (107' van der Horst -), Sinkgraven 6.9 – Manaj 6.9, Zahović 6.7 (64' Diaz 6.6)

 

MVP: Lucas Woudenberg [Feyenoord] – 8.3

Odnośnik do komentarza

Sezon rozpoczynaliśmy jako obrońca dwóch trofeów. Wiemy już, że jednego z nich obronić się nie uda. Przegraliśmy finał Pucharu Holandii grając bardzo słabo. Mamy jednak szanse na drugie z rzędu i jednocześnie drugie w historii klubu mistrzostwo kraju, choć jeszcze niedawno wydawało się to niemożliwe, zwłaszcza po porażce w Eidhoven. PSV traci jednak punkty zaskakująco często w ostatnim czasie i wszystko jest w naszych nogach. Do sukcesu potrzebujemy dwóch zwycięstw, obu na obcych boiskach. Najpierw wyjechaliśmy do Tilburga, który nadal ma szanse na wyjście ze strefy barażowej.

 

Dwie ostatnie kolejki zaplanowano na niedzielę, wszystkie zespoły zaczynają o tej samej godzinie. PSV wywierało na nas presję od samego początku, bo szybko zdobyło dwa gole na wyjeździe z Helmondem. My spisywaliśmy się o wiele lepiej niż przeciwko Feyenoordowi, ale brakowało nam skuteczności. Zahović potrafił z trzech metrów trafić w słupek, swoje zmarnował też Manaj. Luka te zawody powinien skończyć z minimum hat-trickiem, ostatecznie raz udało mu się pokonać Lamprou, w doliczonym czasie pierwszej połowy. Na szczęście Słoweńca to była bramka dająca wygraną, gospodarze nie pokazali kompletnie nic, nie oddali choćby jednego celnego strzału. PSV dowiozło prowadzenie do końca, choć Gladon zmniejszył rozmiar strat. Wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce.

 

30.04.2017, Koning Willem II Stadion, Tilburg

Frekwencja: 11,563

Eredivisie, 33/34

 

Willem II [16] – [1] Heerenveen 0:1 (0:1)

 

0:1 – Luka Zahović 45+2'

 

Mulder 6.8 – van Anholt 7.5, van Aken 7.0, St. Juste 6.7, Barbosa 6.8 (70' Owusu 6.8) – Slagveer 8.0, Thorsby 8.1, van den Boomen 6.9 (45' Burzanović 6.8), Sinkgraven 6.9 (70' Zeneli 6.7) – Manaj 6.8, Zahović 7.0

 

MVP: Morten Thorsby [Heerenveen] – 8.1

Odnośnik do komentarza

Przez tydzień cała piłkarska Holandia z niecierpliwością czekała na ostatnią serię spotkań w tegorocznym sezonie. My wyjechaliśmy do Alkmaar, PSV do Nijmegen. Mieliśmy spotkać się z przeciwnikiem bardziej wymagającym, zresztą to AZ było jedną z drużyn, które powstrzymało PSV w ostatnich tygodniach. Na Abe Lenstra Stadion potrafiliśmy rozbić ich aż 5:0, zrobiliśmy to ze sporą łatwością. Teraz również byliśmy faworytem, ale stawka była ogromna, obawiałem się, że presja zwiąże nogi moich podopiecznych tak jak było to z Feyenoordem w rozegranym dwa tygodnie wcześniej finale. W dodatku Branco van den Boomen przekroczył limit kartek i nie mógł wystąpić. Miałem spory problem z zestawieniem środka pola, bo na treningu kontuzjowany został Thorsby. Pozytywem jest powrót do zdrowia Fosu-Mensaha, który wrócił wcześniej niż początkowo przewidywali lekarze.

 

Po pierwszej części nie byłem zadowolony z tego co obserwowałem na boisku. Wykreowaliśmy co prawda dwie doskonałe wręcz okazje do zdobycia bramki, zwłaszcza dla kogoś takiego jak Zahović, było nie było lider klasyfikacji strzelców w holenderskiej lidze. Luka jednak za każdym razem pudłował. To jednak rywale atakowali częściej, a gdyby nie kapitalna parada Muldera, który obronił uderzenie Mizrahiego z bardzo bliskiej odległości to pewnie przegrywalibyśmy. Tak się jednak nie stało i bezbramkowo remisowaliśmy. Humor znacznie poprawił mi się od wieści z Nijmegen, gdzie PSV do przerwy przegrywało po trafieniu Santosa.

 

Drugą połówkę rozpoczęliśmy o wiele lepiej, moi zawodnicy chyba nie chcięli zdawać się na rezultat meczu między NEC, a PSV i sami chcieli to mistrzostwo przypieczętować. Zahoviciowi strzały w tym spotkaniu nie wychodziły, więc postanowił podać i zrobił to fantastycznie, Manaj praktycznie dostawił tylko nogę i wpakował futbolówkę do siatki, a to wszystko zaledwie sto dwadzieścia sekund od wznowienia. AZ nadal atakowało częściej, ale mieliśmy korzystny wynik, rezultat dający nam mistrzostwo kraju. To co wydarzyło się w ostatnich dziesięciu minutach było jednak prawdziwym szaleństwem. Gospodarzom udało się wyrównać, z dystansu huknął van Overeem, Mulder odbił piłkę, lecz prosto przed siebie, dopadł do niej Larin i po prostu nie mógł się pomylić. W dodatku po chwili z boiska wyleciał St. Juste, który obejrzał drugi żółty kartonik, błyskawicznie wykorzystało to AZ i Larin ponownie zaskoczył Muldera. W doliczonym czasie gry oba zespoły kompletnie zapomniały o defensywie, my nie mieliśmy innego wyjścia, graliśmy głównie długie piłki na skrzydła lub w okolice pola karnego i jedna z takich prób przyniosła trafienie na 2:2. Manaj do Diaza, a Panamczyk pewnym strzałem daje nam dużo radości, lecz pierwsza akcja po rozpoczęciu gry i Larin cieszy się z hat-tricka. Ismael też nie zamierzał rezygnować, tym razem asystował mu Slagveer, na tablicy wyników 3:3. Trzy minuty, trzy gole, prawdziwe szaleństwo.

 

Jak się jednak okazało bramki zdobyte przez Diaza nie miały tak wielkiego znaczenia, nawet bez nich zostalibyśmy mistrzem kraju. PSV nie potrafiło odrobić strat i poległo w Nijmegen. Udało nam się obronić mistrzostwo Holandii w okolicznościach niezwykle dramatycznych. Wyprzedzamy PSV raptem o punkt.

 

7.05.2017, AFAS Stadion, Alkmaar

Frekwencja: 17,023

Eredivisie, 34/34

 

AZ [6] – [1] Heerenveen 3:3 (0:0)

 

0:1 – Rey Manaj 47'

1:1 – Cyle Larin 80'

1:1 – Jerry St. Juste cz/k 84'

2:1 – Cyle Larin 85'

2:2 – Ismael Diaz 90+1'

3:2 – Cyle Larin 90+2'

3:3 – Ismael Diaz 90+3'

 

Mulder 6.2 – van Anholt 7.1, van Aken 6.9, St. Juste 7.1, Barbosa 6.4 (50' Owusu 6.2) – Slagveer 7.2, Sinkgraven 7.0 (50' Burzanović 7.1), Fosu-Mensah 6.8, Zeneli 6.6 – Manaj 8.2, Zahović 6.9 (81' Diaz 8.5)

 

MVP: Cyle Larin [AZ] – 9.4 (trzy gole)

Odnośnik do komentarza

Dzięki :). Diaza i Mensaha wrzucę w następnym odcinku jak FM-a włączę. Co do zainteresowania to sporo poważnych klubów chce kupić St. Juste'a czy van den Boomena oraz 2/3 juniorów, ale spokojnie te oferty odrzucam. Trochę się gracze buntują, ale umowy jeszcze długie. Klub jest w świetnej sytuacji finansowej (na koncie ponad 70 milionów euro, a jeszcze kasa z LM nie wpłynęła), więc zarząd pozwala robić mi co chcę. Na sukcesy w Europie trzeba poczekać, mamy bardzo młody zespół, który co roku jeszcze odmładzam w sumie, a pod względem pensji jesteśmy w tej gorszej połówce w ... Eredivisie :D.

---

Cóż to był za sezon, zwłaszcza jego końcówka. Z jednej strony kończymy go z jednym pucharem mniej niż przed rokiem, z drugiej to graliśmy przecież w Champions League, znacznie powiększyliśmy stan klubowego konta i przede wszystkim zrobiliśmy krok do przodu pod względem poziomu gry, jestem tego pewny. Zdobyliśmy o dwanaście punktów więcej niż w poprzednim sezonie, ofensywa wyglądała wręcz niesamowicie, bo możemy pochwalić się osiemdziesięcioma pięcioma strzelonymi bramkami. Drugie w tej klasyfikacji PSV ma ich raptem pięćdziesiąt sześć, to jest przepaść. Oczywiście defensywa daleka jest od ideału, aż pięć drużyn traciło mniej goli. Mamy jednak swój styl, już drugi rok z rzędu jesteśmy prawie najgorsi pod względem posiadania piłki, ale nie przekłada się to na zdobywanie bramek, przynajmniej negatywnie. Te mistrzostwo oznacza również kolejny sezon gry w Lidze Mistrzów, a więc również potężny zastrzyk gotówki, udało mi się namówić zarząd na rozbudowę obiektów treningowych. Co ciekawe to przynajmniej na jakiś czas ostatni sezon, gdzie mistrz Holandii ma pewne miejsce w fazie grupowej, jeśli my i inne kluby nie zaczną grać lepiej to przez dłuższy czas będziemy musieli przebijać się przez baraże.

 

Czas więc docenić bohaterów tego sezonu.

 

Bramkarze [Mecze/czyste konta/średnia ocen]

 

Erwin Mulder [28, NED] - [44/14/6.90]

Wieger Sietsma [21, NED] - [3/1/6.67]

 

Tym razem Mulderowi nie udało się wystąpić w każdym ze spotkań, to przez drobny uraz. Wówczas trzy okazje otrzymał Sietsma i no cóż, szału nie było, kompromitacji również. Erwin nadal będzie moim numerem jeden, bo wielokrotnie ratował nas przed stratami goli. Nie należy może do ligowej czołówki jeśli chodzi o czyste konta, lecz to efekt naszego bardzo ofensywnego stylu gry, bramkarza winiłbym tu najmniej.

 

Obrońcy [Mecze/gole/asysty/średnia ocen]

 

Ruben Barbosa [18, POR] – [26(3)/1/1/6.81]

Joost van Aken [22, NED] – [44/0/1/6.97]

Jerry St. Juste [20, NED] – [40/4/1/7.22]

Matthijs de Ligt [17, NED] – [9(4)/0/1/6.77]

Pele van Anholt [26, NED] – [35(1)/0/2/7.15]

Leeroy Owusu [20, NED] – [14(7)/0/1/6.87]

Arnold Koster [17, NED] – [1(5)/0/1/6.83]

 

Nasza defensywa nie należy do najskuteczniejszych, ale z tej formacji w sumie również jestem zadowolony. Mamy tu przede wszystkim całą masę piłkarzy bardzo młodych, którzy będą się jeszcze rozwijać. Jerry St. Juste już raz został powołany do kadry, a Barbosą interesuje się sam madrycki Real, to chyba wystarczające rekomendacje. Zimą odważnie postawiłem na Rubena co pozwoliło mi sprzedać Otigbę i jednocześnie przestawić ponownie na środek van Akena. Świetne jest też to, że aż trójka podstawowych graczy jest wychowankami naszej akademii, a Barbosa dołączył tu mając piętnaście lat. Robi to wrażenie.

 

Pomocnicy [Mecze/gole/asysty/średnia ocen]

 

Timothy Fosu-Mensah [19, NED] – [30(5)/3/4/7.23]

Branco van den Boomen [21, NED] – [35(6)/0/9/7.48]

Morten Thorsby [21, NOR] – [17(19)/2/5/7.28]

Marko Burzanović [19, MNE] – [12(16)/2/2/6.98]

Z gry dwójki Fosu-Mensah – van den Boomen jestem bardzo zadowolony. Obaj mimo wieku już są zawodnikami z dużym doświadczeniem, a nadal powinni robić jeszcze postępy w swej grze. Oby jak najdłużej w naszych barwach. Mam nadzieję, że Timothy'ego znów uda się wypożyczyć z Old Trafford na pełny sezon, a Branco nie będzie chciał za wszelką cenę odejść, choćby do Premiership. Wolnę rękę w poszukiwaniu klubu dostaje Thorsby, chętnie nawet mu w tym pomogę. Morten to mówiąc krótko fajny piłkarz, ale chcę dać tu kogoś z drużyny juniorskiej, Holendra. Burzanović ma za sobą udany debiutancki rok, kilka obiecujących występów zaliczył. Jakbyśmy nie zdołali sprowadzić Fosu-Mensaha na dłużej to Czarnogórzec jest w stanie go zastąpić.

 

Skrzydłowi [Mecze/gole/asysty/średnia ocen]

 

Arber Zeneli [22, SWE] – [16(18)/4/16/7.32]

Luciano Slagveer [23, NED] – [36/4/11/7.46]

Daley Sinkgraven [21, NED] – [30(5)/8/6/7.15]

Henk van der Horst [17, NED] – [2(8)/1/0/6.68]

 

Slagveer pod względem statystyk trochę stracił w porównaniu z sezonem poprzednim, ale to nadal jeden z naszych liderów. Teraz choćby te asysty rozkładały się trochę inaczej, dobrze grywał sprowadzony latem Sinkgraven, ale zbyt często przechodzi obok meczu, oby w przyszłym roku miał bardziej ustabilizowaną formę. Zeneli został chyba jedną z największych rewelacji rozgrywek w całym kraju, bo w końcu najczęściej wchodził z ławki, a zaliczył mnóstwo asyst. Szwedem interesują się kluby bogatsze i chętnie go sprzedam, nie wierzę żeby powtórzył znów tak dobrą grę, kontrakt wygasa za rok, a Arber chciał olbrzymią podwyżkę. To będzie kolejne miejsce dla kogoś z Holandii w składzie. Henka ciężko ocenić, grał rzadko, często z ławki, w przyszłym sezonie będzie miał ważniejszą rolę do odegrania.

 

Napastnicy [Mecze/gole/asysty/średnia ocen]

 

Ismael Diaz [19, PAN] – [19(23)/18/3/7.10]

Rey Manaj [20, ALB] – [35(5)/23/10/7.37]

Luka Zahović [21, SVN] – [31(4)/23/10/7.20]

 

Wybór z przodu mam ogromny i tylko dwa miejsca w składzie, momentami można tego żałować, bo cała trójka zasługuje na występy za każdym razem, gdy są zdrowi. Zahović został królem strzelców Eredivisie i wyprzedził Manaja o jedną bramkę, ale Diaz swoje też strzelił, a to on zwykle wchodził jako rezerwowy i trzeba to docenić. Dwójka sprowadzona latem za darmo nie zawiodła, a nawet zaskoczyła pozytywnie. Już moglibyśmy sporo zarobić na każdym z tego tercetu, ale na to jeszcze przyjdzie czas, to jednak nie będzie najbliższe okienko transferowe. Może sprowadzimy kogoś na „czwartego”, który występowałby w razie kontuzji czy w meczach mniej istotnych.

 

Anglia

Belgia

Czechy

Francja

Grecja

Hiszpania

Holandia

Niemcy

Polska

Portugalia

Rosja

Szkocja

Szwajcaria

Turcja

Ukraina

Włochy

 

Liga Mistrzów

Liga Europy

Odnośnik do komentarza

Diaz, Mensah

---

Letnie okienko transferowe jak zwykle przyniosło wiele emocji. Jeśli chodzi o wydatki to specjalnie nie szaleliśmy, cieszy mnie inwestycja w obiekty młodzieżowe i bazę treningową, bo to zwiększy szanse na pojawianie się w naszej szkółce zdolnych zawodników. Najważniejszym transferem było przedłużenie wypożyczenia Timothy'ego Fosu-Mensaha na pełny sezon. Na tej samej zasadzie trafił do nas również Michael Jorgensen z Broendby, który będzie czwarty w hierarchii napastników. Zgodnie z wcześniejszymi informacji za darmo dołączył do nas Alexis Kelesidis, a jedynym gotówkowym transferem było sprowadzenie ze Sparty Laurensa Remie, 16-letniego piekielnie zdolnego skrzydłowego. Kosztował niecałe siedemset tysięcy euro. Laurens został przesunięty do kadry pierwszej drużyny, podobny los spotkał też Shane'a van Wingerdena oraz Jeremy'ego van Leeuwena.

 

Na stałe pożegnali się z nami Arber Zeneli oraz Morten Thorsby, obaj Skandynawowie trafili do włoskiej ligi, a zarobiliśmy na nich w sumie ponad trzynaście milionów euro, otrzymamy też połowę kwoty z kolejnej transakcji z udziałem Zeneliego. Pelle van Amersfoort przeniósł się do Bochum, kilku graczy z rezerw odeszło też na zasadzie wolnego transferu. Wypożyczyłem też paru zdolnych zawodników. Moi piłkarze cieszyli się sporym zainteresowaniem, ale konsekwentnie odrzucałem oferty europejskich potęg. Arsenal był chciał zapłacić aż sześć milionów za van Wingerdena, który jeszcze nawet nie zadebiutował w Eredivisie.

 

W okresie przygotowawczym rozegraliśmy w sumie cztery gry kontrolne. Zwyciężaliśmy za każdym razem, a skutecznością błyszczał wręcz Rey Manaj, który w sumie ustrzelił aż sześć goli. Graliśmy naprawdę ładny futbol, choć rywale do najpotężniejszych nie należeli i o tym również trzeba uczciwie wspomnieć. Najpoważniejszym przeciwnikiem zdecydowanie było włoskie Udinese, które ograliśmy 4:1 [burzanović, Sinkgraven, Manaj x2]. W pozostałych sparingach wygrywaliśmy z Den Bosch [5:0, van den Boomen, Manaj x3, Zahović], RBC [3:0, Diaz x2, Manaj] oraz Fortuną Sittard [2:1, Diaz, Burzanović].

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...