Skocz do zawartości

What Da Hell? - FM oczami Diabła.


Diablo94BTV

Rekomendowane odpowiedzi

Stało się, John Obi Mikel w styczniu opuści nasz klub, odejdzie do Evertonu, zapłacili w sumie 22mln euro (19 mln + 2.9 mln rozłożone na 12 msc.), to przyniesie korzyść obu stronom, w Evertonie powinien być liderem środka pola, a u nas by już nie grał, a zarobiliśmy całkiem niezłą kasę. Zwolni się jedno miejsce, a może uda się wyłowić jakąś fajną okazję za podobne pieniądze.


Kolejnym przystankiem w ligowym rozkładzie jazdy, jest stadion West Hamu, Upton Park. Jeszcze Upton Park bo już nie długo przeniosą się na Stadion Olimpijski. Wyniki mają całkiem dobre, więc czeka nas kolejne bardzo ciężkie spotkanie.

Pierwsze minuty to wyraźnie szachy, ale w 6 minucie po rozegraniu piłki z autu, dogrywa ją Hazard, wprost na nogę do Pedro, a ten bez trudu pokonuje Adriana, i mamy 1:0. Później to już raczej był pingpong, z momentami przewagi z naszej strony, ale bez zmiany wyniku, i do przerwy prowadzimy z WHU 1-0. Na drugą połowę wychodzimy nieco ofensywniej, z nadzieją na wbicie 2 gola, i ustawienie sobie reszty meczu pod swoje dyktando. Ale niestety kolejne "setki" seriami marnował Diego Costa, tu muszę pochwalić naszą drugą linię, która dogrywała naprawdę świetne piłki, pod tym kątem to był chyba najlepszy mecz w sezonie. W 90 minucie piłkę meczową na nodze miał Andy Carroll, ale wyborną, wyśmienitą, bajkową interwencją ratuje nas Thibaut Courtois!! West Ham rzucił się do huraganowych ataków, więc skupiłem się na obronie, i udało się utrzymać prowadzenie. Wyniki skromne, ale najważniejsze, że zaczynają dawać punkty i regularnie pniemy się do góry, po raz pierwszy od 2 miesięcy wracając do TOP4.

08.11.2015 - Barclays Premier League 12/38
Upton Park. Londyn

Widzów : 35 402

West Ham (6.) - Chelsea (7.) 0:1 (0:1)
Strzelec : 0:1 - Pedro 6'
Skład : T. Courtois 6.7, C. Azpilicueta 7.3, B. Ivanovic 7.2, G. Cahill 7.8, J. Bernat 7.2 - Ramires 7.2, Oscar 7.1, R. Loftus-Cheek 6.9 (78' H. Calhanoglu 6.6) - E. Hazard 6.6 (82' Willian bez noty), Pedro 7.5, D. Costa 6.6 (72' R. Falcao 6.8)

MVP - G. Cahill (Chelsea) 7.8

Po kolejnej wygranej, postanowiłem poprosić zarząd o rozmowę na temat nowego kontraktu, o dziwo poszło bez najmniejszego problemu, i już następnego dnia otrzymaliśmy ofertę nowej umowy. Tak więc, nowa umowa daje nam 150 tyś. tygodniowo, a została przedłużona do 30.06.2019, więc na kolejne 3 sezony. Wyleciał na 3 tygodnie także strzeleć zwycięskiej bramki czyli Pedro, uraz w trakcie meczu a konkretnie naderwanie mięśnia brzucha.

 

Raporty fizjoterapeuty (zgrupowanie reprezentacji) :

12.11. Eden Hazard - rana cięta głowy (10-12 dni)

 

Kolejne ligowe starcie, to ugoszczenie na swoim terenie "Świetych" więc czas ograć brygadę Ronalda Koemana. Oprócz Hazarda nie mamy żadnych ubytków, do gry wraca wreszcie John Terry, który jeszcze dziś zacznie mecz na ławce, Hazard wbrew zapowiedziom lekarzy, może bez problemu zagrać w meczu, dwie zmiany w podstawowym składzie to w miejsce Pedro, Kenedy a Loftus-Cheeka, Fabregas. W 20 minucie obejmujemy prowadzenie, niezawodny dotychczas Eden Hazard wrzuca na 6m do Diego Costy, i ten idealną główką trafia do bramki, to jego dopiero druga bramka w sezonie, a mamy już 13 kolejkę. Potem jeszcze w słupek trafił Cesc Fabregas, ale to tyle emocji jeżeli chodzi o 1 połowę. W drugiej, do mocniejszego ataku rzucili się "Święci" my spokojnie nastawiliśmy się na grę z kontry. W 64 minucie potężna bomba ze skraju "16" kończy się na słupku naszej bramki, i od razu ruszyliśmy z kontrą, wyprowadzony jednak sam na sam Oscar trafia prosto w Stekelenburga... 80 minuta to kolejna szansa sam na sam, fatalny błąd Stevena Caulkera i przed idealną szansą na dobicie rywala stanął Costa, jednak i on trafia prosto w bramkarza. Ostatnią godną odnotowania sytuacją było wprowadzenie w 88 minucie meczu Johna Terry, wielki aplauz na trybunach i radość, bo wraca do gry ostoja defensywy. Mecz kończy się kolejną wygraną 1-0, znowu skromnie, ale to także daje 3 punkty.

W hicie tej serii gier, lider Arsenal podejmował vicelidera Man City, niestety górą byli Kanonierzy którzy wygrali 2-1, i ciągle mają ogromną przewagę nad resztą stawki.

21.11.2015 - Barclays Premier League 13/38
Stamford Bridge, Londyn

Widzów : 36 951

Chelsea (4.) - Southampton (7.) 1:0 (1:0)
Strzelec : 1:0 - D. Costa 20'
Skład : T. Courtois 6.8, C. Azpilicueta 6.6, B. Ivanovic 7.2 (88' J. Terry bez noty), G. Cahill 7.1, J. Bernat 7.0 - Ramires 6.8, Oscar 6.6 (76' H. Calhanoglu 6.6), C. Fabregas 6.8 - Kenedy 6.6 (69' B. Traore 6.7), E. Hazard 7.1, D. Costa 7.4
MVP - D. Costa (Chelsea) 7.4 (gol)

 

To była nasza czwarta ligowa wygrana z rzędu, z czego trzecia pod rząd wynikiem 1:0, ciągle boli ta skuteczność, ale gramy już naprawdę świetnie w defensywie, więc to dobra moneta przed dalszymi meczami, a kolejny z nich, to Real. Drużyna która jest w piekielnym gazie, i urwanie im chociaż punktu będzie wielkim sukcesem.

 

I tak jak się spodziewałem, Real już w 13 minucie na prowadzeniu, bramkę zdobył James Rodriguez, jesteśmy tłem dla "Królewskich". Kolejna fatalna gra w defensywie, i patelnie do pustej bez trudu wykorzystuje Gareth Bale, 0:2. Dwie minuty później Isco także trafia i mamy już 0:3. Na drugą połowę wychodzimy dużo ofensywniej, nie mamy wszak już nic do stracenia. I dało to efekt w 60 minucie, kiedy wprowadzony na początku drugiej połowy Willian trafia do siatki, po całkiem ładnej zespołowej akcji i asysty Diego Costy. 9 minut później jednak szanse na cokolwiek prawdopodobnie zabrał nam Azpilicueta, który "zdobył" drugą żółtą kartkę, i osłabia nasz zespół. I tracimy także i czwartą bramkę, zdobywa ją Ronaldo. Całkowicie załamani piłkarze w doliczonym już czasie dali sobie wbić i piątego gola, po raz drugi dziś Gareth Bale. Zostaliśmy zmieceni z powierzchni, na dodatek Lech wygrał w Salzburgu 1:0, i jeżeli chcemy wyjść z grupy, musimy wygrać w Poznaniu, każdy inny wynik daje nam grę w LE, a wysoka porażka może nas całkowicie wyrzucić z pucharów na wiosnę... Dramat.

 

25.11.2015 - UEFA Champions League - 5. kolejka
Stamford Bridge, Londyn

Widzów : 40 372

Chelsea (2.) - Real Madryt (1.) 1:5 (0:3)
Strzelcy : 0:1 - J. Rodriguez 13' 0:2 - G. Bale 29', 0:3 - Isco 31', 1:3 - Willian 60', 1:4 - C. Ronaldo 76', 1:5 - G. Bale 90'+1'
Skład : T. Courtois 6.4 - C. Azpilicueta 6.6, J. Terry 6.2, G. Cahill 6.2, B. Rahman 6.3 - Ramires 6.6 (70' J. Bernat 6.6), Oscar 6.4, N. Matic 6.4 - Kenedy 6.4 (46' Willian 8.2), E. Hazard 6.5 - D. Costa 7.1
MVP - G. Bale (Real) 9.2 (2 gole + asysta)

 

Odnośnik do komentarza

Tak, takiego realizmu dawno nie było, w szczególności w LM, gdzie gramy całkowitą kupę. Ale może to będzie coś co miał "Bekanitez" że jak juz nie szło w LM, to chociaż wygrać LE. To byłby ciekawy Challenge :v

-------

Fatalny występ w meczu z Realem, bardzo mocno odbił się na moralach naszej drużyny, które są na żenująco słabym poziomie. Humor lekko poprawiłem dokonując pierwszego transferu przed zimowym okienkiem, za niecałe 19 mln + 3.8 mln bonusów do nas przejdzie młody i wybitnie zdolny napadzior FC Basel, Breel Embolo, jestem jego wielkim fanem zarówno we wszelakich grach jak i w prawdziwym futbolu, ten chłopak ma to coś, co sprawi, że za kilka lat będzie się bił w najmocniejszych klubach świata. Na celowniku znalazł się taki młody i superzdolny obrońca Valencii Jose Gaya, jednak klub z Mestalla, życzy sobie za niego ok. 55-60 mln, co na dziś jest armageddonem i nie kusi Go do ściągnięcia na Stamford Bridge, chyba, że dojdzie do małej kadrowej rewolucji.

Wracamy na ligowe podwórka, goszcząc tym razem na Carrow Road, więc w twierdzy "Kanarków" z Norwich. Zespół bez wielkich gwiazd, ale z piekielnie zdolnym skrzydłowym Nathanem Redmondem, zespół który u siebie jest w stanie urwać punkty każdej drużynie Premier League. I niestety, właśnie Redmond przeprowadza kapitalny rajd na skrzydle i wrzuca do idealnie ustawionego Brady'ego i mamy 1:0 od 10 minuty. Później nie działo się nic ciekawego. Druga połowa to były huraganowe ataki z naszej strony, i za to zostaliśmy srogo ukarani w 80 minucie kiedy sam na środku boiska został Redmond który wyszedł sam na sam i bez trudu wpakował piłkę do bramki 2:0.. Zagraliśmy skandalicznie słabo, a najgorsze, ze już nie wiem co mam zrobić by wreszcie takie mecze zacząć wygrywać, chyba pomału należy zacząć zmieniać plany, walczyć najwyżej o TOP4, bo Arsenal wreszcie się potknął i zremisował z AV, a my nie możemy nawet zremisować z Norwich. Więc z czym do ludzi..

 

28.11.2015 - Barclays Premier League 14/38
Carrow Road, Norwich

Widzów : 26 636

Norwich (12.) - Chelsea (3.) 2:0 (1:0)
Strzelcy : 1:0 - R. Brady 10', 2:0 - N. Redmond 80'
Skład : A. Begovic 6.6 - C. Azpilicueta 6.0, B. Ivanovic 6.5, G. Cahill 6.4, J. Bernat 6.8 - N. Matic 6.6, H. Calhanoglu 6.6, R. Loftus-Cheek 6.7 - Pedro 6.6 (46' Wliian 6.6), E. Hazard 6.7, R. Falcao 6.3 (63' L. Remy 6.3)
MVP - N. Redmond (Norwich) 8.8 (gol + asysta)

Skauci przysyłający raporty podrzucili mi pod uwagę gracza Santosu, Gabriela Barbosę, wielki talent, myślę, że chłopa można spokojnie nazwać nowym Neymarem, bez zastanowienia złożyłem ofertę, 16.5mln euro, w tym samym czasie swoją ofertę złożyli także działacze Bayernu. Zobaczymy kto wyjdzie z walki o tego zdolniachę zwycięsko.

 

Mecz z Leicester, rozpoczyna być może najtrudniejszy miesiąc w sezonie, w planach chociażby ostatni mecz w LM z Lechem czy potrójny maraton z Manchesterami, najlepiej ze City potem z UTD i znowu z City, w odstępie niecałych dwóch tygodni właśnie te 3 ligowe mecze, mają nakreślić ostateczne cele na sezon.

"Lisy" Claudio Ranieriego dostają pierwszy cios w 10 minucie, gdzie najlepiej w zamieszaniu w polu karnym zachował się Radamel Falcao, chwilę wcześniej idealnej szansy dla Leicester nie wykorzystał Vardy. Chwilę później podwyższamy na 2:0, strzelał Matić, ale rykoszetem od Schluppa piłka wpadła do bramki i gol uznany jako samobój. Taki wynik utrzymał się nie tylko do przerwy, ale i do końcowego gwizdka, druga połowa nie była widowiskiem na miarę Premier League, ale 3 punkty zostają na SB. Do 75 minuty mieliśmy odrobione 3 oczka do Arsenalu, ale potem włączyli 234 bieg i roznieśli Newcastle 7-3. Wydaje się, że mistrz Anglii sezonu 15/16 jest już znany..

05.12.2015 - Barclays Premier League 15/38
Stamford Bridge, Londyn

Widzów : 36 144

Chelsea (5.) - Leicester (4.) 2:0 (2:0)
Strzelcy : 1:0 - R. Falcao 10', 2:0 - J.Schlupp (o.g) 17'

Skład : T. Courtois 6.8 - B. Ivanovic 7.2, K. Zouma 7.6, J. Terry 7.4, J. Bernat 7.0 (82' B. Rahman bez noty) - N. Matic 8.0, H. Calhanoglu 6.3 (61' B. Traore 6.7), D. Drinkwater 7.7 - Oscar 6.8, E. Hazard 6.4, R. Falcao 8.2 (86' D. Costa bez noty)
MVP - R. Falcao (Chelsea) 8.2 (gol)

Zanim dojdzie do meczu z Lechem, to rozlosowano pary 3 rnd. FA Cup, mamy wyjątkowe szczęście bo trafiliśmy na Manchester UTD :v, naprawdę ten FM kocha mnie nad życie.

 

 

Dzisiaj oczy całej piłkarskiej Anglii, i chyba nie tylko jej został skierowane na Inea Stadion, gdzie Lech, będący o krok od wyjścia z grupy LM podejmuje Chelsea, drużynę która za 90 minut może być sprawcą największej sensacji fazy grupowej, i z niej po prostu nie wyjść, kosztem mistrz Polski. Atmosfera jest niesamowita, czuć, że to mecz o sporą stawkę. Jak już pisałem wcześniej, tylko wygrana daje nam awans, remis bądź porażka premiuje do 1/8 drużynę z Poznania.

Pierwsze 20-25 minut to nerwowa gra obu drużyn, mało strzałów, średni procent podań, im dalej jednak tym częściej do głosu dochodzili The Blues, ale jak narazie świetnie bronił Krzysztof Kotorowski. GOOOOOOOLLLLL!!!!!!! 64 minuta, Loic Remy, fatalne zachowanie obrony Lecha, przepuścili lecąca w ślamazarnym tempie piłkę i sam na sam wyszedł Francuz i pewnie trafia do siatki. 1-0!! niestety 7 minut później dosłownie kopię tego wykonał Zouma, i także na pewniaka gola zdobywa Robak, 1-1, na zegarze 71 minuta. Postawienie wszystkiego na jedną kartę nic już nie zmieniło. To jest dosłownie wstyd, by nie potrafić wyjść z takiej grupy.. W 1/8 Lech, nam pozostaje już tylko walka w Lidze Europejskiej...

08.12.2015 - UEFA Champions League - 6. kolejka
Inea Stadion, Poznan

Widzów : 42 848

Lech (2.) - Chelsea (3.) 1:1 (0:0)
Strzelcy : 0:1 - L. Remy 64', 1:1 - M. Robak 71'
Skład : T. Courtois 6.7, B. Ivanovic 6.7, K. Zouma 6.6, J. Terry 6.6, J. Bernat 6.6 - N. Matic 6.9, C. Fabregas 6.8, D. Drinkwater 6.9 - Oscar 6.5 (72' H. Calhanoglu 6.6), E. Hazard 6.2 (65' Willian 6.6), D. Costa 6.6 (46' L. Remy 7.1)

MVP - K. Kotorowski (Lech) 7.5

Nic nam nie idzie, Barbosa jednak zdecydował się przejść do Bayernu, wartość obecnie wynosi 10mln, pewnie podskoczy do jakiś 30 i drugie tyle będzie trzeba wybulić, bardzo Go chciałem mieć w zespole, ale narazie trzeba sobie ten ruch odpuścić.

 

 

Kolejny wyjazd w delegację, przypadł do jednego z beniaminków, a w zasadzie powinienem napisać absolutnego beniaminka, Bournemouth, drużyna grająca dosyć przeciętnie, ale my nic lepiej. Wcale nie spodziewam się lekkiego, miłego i przyjemnego wyjazdu.

Zaczęło się jednak dobrze dla nas, szybka kontra od Drinkwatera do Hazarda, ten na długi słupek do Kenedego, ten na raty ale daje prowadzenie Chelsea. Chwilę później mamy jednak 1-1, Glenn Murray, technicznym strzałem pokonuje Courtois. Bez zmian do przerwy, za to ze zmianą od początku drugiej połowy, mającego żółtą kartkę Kenedego zmieniam na Williana. W 64 minucie po raz drugi wychodzimy na prowadzenie, akcja dwóch napastników, Costa dośrodkowuje do Falcao, a ten precyzyjną główką daje gola na 2-1. Napór na bramkę Boruca trwał, ale więcej bramek już nie padło, solidny mecz, ale tradycyjnie bez szału, ale z 3 punktami.


12.12.2015 - Barclays Premier League 16/38
Vitality Stadium, Bournemouth

Widzów : 11 214

AFC Bournemouth (16.) - Chelsea (5.) 1:2 (1:1)
Strzelcy : 0:1 - Kenedy 6', 1:1 - G. Murray 12', 1:2 - R. Falcao 64'
Skład : T. Courtois 6.8 - C. Azpilicueta 6.7, G. Cahill 7.9 (89' J. Clarke-Slater bez noty), J. Terry 6.9, J. Bernat 7.0 - Kenedy 6.9 (46' Willian 6.6), D. Drinkwater 6.5 (63' H. Calhanoglu 6.8), R. Loftus-Cheek 6.8, E. Hazard 6.9 - D. Costa 6.7, R. Falcao 6.9
MVP - G. Cahill (Chelsea) 7.9

 

 

Odnośnik do komentarza

Nie krakać, forma idzie lekko do góry, jak to w 1 sezonie, nie potrafie się kompletnie odnaleźć, ani pod kątem taktyki ani treningów. Najważniejsze, że jakoś trzymamy się tej czołówki, więc o posadę jestem w miarę spokojny.

------

 

I mamy pierwsze zwolnienie w BPL. Mark Hughes nie jest już trenerem Stoke, po porażce 1-4 z Leicester, zespół z Britannia Stadium zajmuje 19 miejsce, głównymi faworytami do objęcia stanowiska są Nigel Pearson oraz Steve Clarke, to byłaby ciekawostka, schedę po byłym graczu Chelsea, przejąłby... były gracz Chelsea. Punkty też wreszcie stracił Arsenal, więc strata na tą chwilę to "tylko" 8 punktów, i mamy także pozycję Vicelidera.

 

 

I właśnie ze Stoke przychodzi nam się zmierzyć, przed tym królewskim maratonem z drużynami z Manchesterów, okazja wydaje się idealna, kompletnie rozsypana drużyna Stoke i bez trenera, co ma być lepszego do przełamania i wbicia kilku goli?

Kapitalny początek meczu, rzut rożny miała drużyna Stoke, źle wykonany i długim wybiciem Fabregas uruchomił Diego Costę, ten perfekcyjnie centruje do Falcao i od 6 minuty mamy 1-0, Falcao zaczyna wchodzić na swoje obroty. 4 minuty później jednak do wyrównania doprowadza Diouf, świetna asysta Affelaya. Niestety wcale nie widać tej różnicy, gramy ze Stoke jak równy z równym, i to raczej mało radosna nowina, do przerwy 1-1. W 62 minucie po raz drugi wychodzimy na prowadzenie, po raz drugi dziś Falcao, tym razem kluczowe podanie należy do Kenedego. w 72 minucie mamy już 3-1, samobójczego gola wbija Wilson, asystę zaliczamy Willianowi który próbował po ziemi dograć do Falcao, a tor lotu przeciął właśnie Wilson. Ależ mecz, takie coś to można oglądać, 4-1, idealne prostopadłe podanie Costy do wbiegającego Maticia, a ten pewnie pod poprzeczkę pokonuje Butlanda. W 85 minucie do dwóch bramek, Falcao dorzuca także i asystę, a bramkę nr 5 w tym meczu strzela Willian. Ale bramka Diouf'a już w doliczonym czasie, kapitalne nożyce piłkarza Stoke, i zmniejszają ostateczne rozmiary porażki to stanu 2-5, efektowna i w pełni zasłużona wygrana Chelsea.


16.12.2015 - Barclays Premier League 17/38
Stamford Bridge, Londyn

Widzów : 40 032

Chelsea (2.) - Stoke (19.) 5:2 (1:1)
Strzelcy : 1:0 R. Falcao 6', 1:1 - M.B. Diouf 10', 2:1 - R. Falcao 62', 3:1 - M. Wilson (o.g) 72', 4:1 - N. Matic 75' 5:1 - Willian 85' 5:2 - M.B.Diouf 90'+1'
Skład : T. Courtois 7.9 - B. Ivanovic 7.1, G. Cahill 7.5, J. Terry 7.1 (84' J. Clarke-Slater 6.6), B. Rahman 7.0 - Kenedy 7.9, C. Fabregas 6.9 (81' H. Calhanoglu 6.6), N. Matic 8.4, Pedro 6.4 (66' Willian 7.5) - R. Falcao 9.4, D. Costa 9.0
MVP - R. Falcao (Chelsea) 9.4 (2 gole + asysta)

Ciekawostka, postanowiłem pochwalić Falcao za to, że jest w świetnej formie jego odpowiedź? "Dobra forma? Chyba mamy różne definicje dobrej formy, sądzę, że gram słabo i stać mnie na lepszą grę." :D

 

 

Maraton z Manchesterami zaczynamy od domowego meczu ze City, "Obywatele" lekko dołują, kiedy my jesteśmy po efektownej wygranej ze Stokę, oni dostali srogi i soczysty wpierdol od Leicester, teoretycznie jesteśmy w lepszej sytuacji, ale przedmeczowe oceny przed takimi meczami są równie smaczne, jak lekcje gotowania z Marthą Stewart. Więc po prostu czas się przekonać co nam z tego zakalca się ulepiło.

 

Zaczęło się wybornie, pierwszy strzał i piłka wpada do siatki, jej autorem Nemanja Matic, to było po rozegraniu rzutu rożnego, asystę zalicza Baba. Fani na stadionie jeszcze nie zdążyli się zmoczyć a już do remis doprowadził Jesus Navas, po strzale głową (JA PIERDOLE), 1-1. Kolejna kontra Chelsea i kolejny gol!!!, Willian świetnie wypuszcza Diego Costę, ten lekko się zawahał, ale strzałem w krótki róg pokonał Joe Harta. I znowu dosłownie chwilę później znowu wyrównanie, znowu Jesus Navas, ale tym razem już nie głową, mecz superciekawy, ale w obronie obie drużyny grają, jakby właśnie wrócili z nagrania do Warsaw Shore. W 29 minucie po raz pierwszy na prowadzenie wychodzą The Citizens, tym razem ani nie głową, ani nie Navas, a Kevin de Bruyne. Super pierwsza połowa, 5 goli mnóstwo okazji, świetne parady i genialnie gole, czego było chcieć więcej, ano prowadzenia Chelsea. W 58 minucie udało się odrobić straty po trafieniu Williana, Niestety więcej już nie udało się ugrać, ale i tak spokojnie stwierdzam, że to był kapitalny mecz, szkoda trochę pasywnej gry w defensywie bo naprawde graliśmy świetnie i spokojnie mogliśmy zgarnąć pełną pulę, ale z City, jeden punkt trzeba przyjąć z honorem.


19.12.2015 - Barclays Premier League 18/38
Stamford Bridge, Londyn

Widzów : 40 949

Chelsea (2.) - Man City (6.) 3:3 (2:3)
Strzelcy : 1:0 - N. Matic 6', 1:1 - J. Navas 7', 2:1 - D. Costa 10', 2:2 - J. Navas 12', 2:3 - K. De Bruyne 29', 3:3 - Willian 57'
Skład : T. Courtois 6.5 - C. Azpilicueta 6.8 (82' J. Bernat bez noty), G. Cahill 6.7, J. Terry 6.2 (46' K. Zouma 7.0), B. Rahman 7.3 - Willian 9.0, C. Fabregas 6.6, N. Matic 8.3, E. Hazard 6.7 - D. Costa 8.3, R. Falcao 6.7 (68' Kenedy 6.8)
MVP - Willian (Chelsea) 9.0 (gol + asysta)

Wszystkie działania matematyczne jakie wykonuję, potwierdzają, że 1 część sezonu prawdopodobnie zakończymy w TOP4, forma tak jak się spodziewałem idzie w górę, myślę, że przełom lutego/marca powinna być już idealna, boję się tylko, że strata do Arsenalu może być już za duża by marzyć o ich dogonieniu.

 

 

Drugi z meczów w ramach Manchester maraton, to kolejna domówka, tym razem z UTD, mam nadzieję, na podobne mecze, ale tym razem z happyendem.

 

Ależ GOLLL!! Niestety dla UTD, Mata rzuca daleką piłkę za obrońców do Rooneya, a ten wybornym wolejem pokonuje Courtois, ale muszę tu przyznać, że Belg delikatnie mówiąc ustawił się chujowo, ale sama bramka, cud, miód, orzeszki. Po tym niespodziewanym gongu, szybko zabraliśmy się do roboty, i w 14 minucie etatowa dwójka Costa-Falcao robi akcję na 1-1, wydaje mi się, że asysta Costy to był strzał, ale wyszło z tego dośrodkowanie dołem, które idealnie przeciął "El Tigre". Jeszcze Van Gaal nie zdążył rozpracować jak stracił pierwszą bramkę, a już zarobił drugą!!, tym razem błąd w środku pola Maty, odebranie Maticia, który uruchamia na skrzydle Williana, strzela, broni DDG, ale idealnie dobija Costa, i wychodzimy na prowadzenie od 16 minuty. UTD natomiast urządziło konkurs kto strzeli piękniejszą bramkę, udział zgłosił także Depay, który z półobrotu wybornie pokonał Courtois'a, do bramki było ok 18m, bez szans bramkarz i mamy 2-2, a na zegarze dopiero 21 minuta. CO ZA MECZ!!! CO ZA GOLE!!! W tym jednym meczu, to już mamy 3 gole do nagrody Puskas'a, Matic wziął piłkę w środku pola objechał i Blinda i Rojo i wyborną bombą uderzył od poprzeczki w prost do bramki, poezja, 3-2. W 41 minucie mamy już 4-2, po raz drugi dziś po raz 9 w sezonie do siatki trafia Falcao. W ostatnich sekundach pierwszej połowy UTD zmniejsza straty, i także drugi gol, tym razem Depay. Na drugą połowę miałem prosty plan, bronić, bronić, bronić, było chwilami groźnie, ale plan się udał, nie wpadła już żadna bramka, i po szalonym meczu to my możemy cieszyć się z bardzo ważnych 3 "oczek".

Niestety w trakcie meczu kontuzji doznał Diego Costa, jak się okazało uraz dosyć poważny, złamanie palucha, i przerwa w grze na ok. 7-9 tyg., szkoda nie tylko przez system rotacji, ale wskakiwał na naprawdę wysoki poziom i taka kontuzja na pewno nie wpłynie dobrze na jego formę.

 

 

26.12.2015 - Barclays Premier League 19/38
Stamford Bridge, Londyn

Widzów : 40 613

Chelsea (3.) - Man UTD (5.) 4:3 (4:3)
Strzelcy : 0:1 - W. Rooney 7', 1:1 - R. Falcao 14' 2:1 - D. Costa 16' 2:2 - M. Depay 21' 3:2 - N. Matic 30', 4:2 - R. Falcao 41' 4:3 - M. Depay 45'+1'
Skład : T. Courtois 6.9 - C. Azpilicueta 7.6, G. Cahill 7.0, J. Terry 6.6 (86' K. Zouma bez noty), B. Rahman 7.0 - Willian 7.5, Oscar 7.0, N. Matic 8.1, Pedro 6.8 (90'+1' Kenedy bez noty) - D. Costa 7.4 (69' L. Remy 6.6), R. Falcao 8.8
MVP - R. Falcao (Chelsea) 8.8 (2 gole)

Jeszcze nie zdążył opaść bitewny kurz bo pierwszym starciu tych drużyn, a już gramy mecz rewanżowy, jedziemy na Etihad, by zmierzyć się z Manchesterem City. Z dużą nadzieją, że zawodnicy City nie odetną nam prądu, bo ostatnie mecze były naprawdę świetne, i byłoby kapitalnie potrzymać tą dobrą serię.

 

Pierwszy kwadrans meczu to całkowita dominacja City, 7-1 w strzałach, 5-0 w celnych, wydawało się, że kwestią czasu jest kiedy wpadnie gol. I tak się też stało, po rzucie wolnym, idealnie głową uderza Aguero i mamy 1-0 dla City w 24 minucie meczu. City ma gigantyczną przewagę i tylko jakimś cudem do przerwy jest tylko 0-1. W drugiej połowie doszło u nas do zmiany taktyki, i także sposobu gry, mieliśmy grać dużo ofensywniej, nie przynosiło to większego efektu, aż do 79 minuty, wtedy świetna kontra Falcao z Hazardem, i Belg strzałem po długim rogu pokonuje zastępującego w bramce City Harta, Willy Caballero. Niestety wprowadzony 3 minuty wcześniej Patrick Roberts, genialnym plasowanym strzałem z 15m pokonuje naszego GK i City ponownie na prowadzeniu. Wyniku nie udało się już odwrócić i wyjeżdżamy z City bez punktów, i prawdopodobnie ostatecznie pogrzebaliśmy szanse na tytuł, teraz pozostaje już tylko walka o "pudło" i bezpośrednią kwalifikację do LM w przyszłym sezonie.

28.12.2015 - Barclays Premier League 20/38
Etihad Stadium, Manchester

Widzów : 53 219

Man City (6.) - Chelsea (3.) 2:1 (1:0)
Strzelcy : 1:0 - S. Aguero 24' 1:1 - E. Hazard 79', 2:1 - P. Roberts 83'
Skład : T. Courtois 6.6 - C. Azpilicueta 7.1, G. Cahill 6.6, J. Terry 6.7, B. Rahman 6.4 - Willian 6.5 (85' D. Drinkwater bez noty), Oscar 6.5, N. Matic 6.9, Pedro 6.5 (55' E. Hazard 7.0) - R. Falcao 6.5, L. Remy 6.6
MVP - S. Aguero (Man City) - 8.1 (gol)

 

Jak znajdę jeszcze z pół godziny czasu, to zrobimy podsumowanie sytuacji na nowy rok w wszystkich czołowych ligach, prawdopodobnie dam tylko tabele, a dane podam osobno, kto jest liderem strzelców, ma najwięcej asyst czy średnią ocen. Jak nie dam rady, to takie małe podsumowanko powinno się pojawić jutro do południa.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

W odniesieniu do postu Maka, pojechali to mało powiedziane, ale jak za chwilę się przekonasz, nie tylko w LM jadą :D, ja się dopiero rozkręcam, jak mnie nie wywalą to od 3 sezonu będę trzepał :D
------

Jak obiecałem czas na przegląd tabel czołowych lig europejskich i naszej rodzimej ligi w Anglii podaje też Championship skoro gram w BPL to też warto wiedzieć kto tam się o awans bije :

Barclays Premier League

 

KS : Andrej Kramaric (Leicester City) - 16 goli / Najlepszy strzelec Chelsea : Radamel Falcao - 9 goli
KA : Juan Mata (Manchester UTD) - 11 asyst / Najlepszy asystent Chelsea : Eden Hazard - 9 asyst
NŚO : Hector Bellerin (Arsenal) - 7.79 / Najlepsza Śr. Ocen Chelsea : Nemanja Matic - 7.42

Sky Bet Championship

 

KS : Benik Afobe (Wolverhampton) - 17 goli
KA : Albert Adomah (Middlesbrough) - 11 asyst
NŚO : Alexandru Bourceanu (Sheffield Wednesday) - 7.52

Liga BBVA

 

KS : James Rodriguez (Real Madryt) - 9 goli
KA : Jose Gaya (Valencia) - 7 asyst
NŚO : Jose Gaya (Valencia) - 8.41


Bundesliga

 

KS : Admir Mehmedi (Bayer Leverkusen) - 13 goli
KA : Hiroshi Kiyotake (Hannover 96) - 12 asyst
NŚO : Xabi Alonso (Bayern Monachium) - 7.84

Ligue 1

 

KS : Zlatan Ibrahimovic (PSG) - 11 goli
KA : Bernardo Silva (AS Monaco) - 8 asyst
NŚO : Bernardo Silva (AS Monaco) - 8.19

Serie A

KS : Mario Balotelli (AC Milan) - 7 goli
KA : Paulo Dybala (Juventus) - 7 asyst
NŚO : Alessio Romangoli (AC Milan) - 8.10

Liga Portugalska

 

KS : Jonas (Benfica Lizbona) - 12 goli
KA : Nicolas Gaitan (Benfica Lizbona) - 8 asyst
NŚO : Jonas (Benfica Lizbona) - 8.27

 

Eredivisie

 

KS : Denys Oliynyk (Vitesse) - 9 goli
KA : Mitchell Paulissen (Roda JC Kerkrade) - 5 asyst
NŚO : Rick Karsdorp (Feyenoord) - 7.83

 

 

Ekstraklasa

 

KS : Martin Nespor (Piast Gliwice) - 10 goli
KA : Mateusz Matras (Pogoń Szczecin) - 5 asyst
NŚO : Maciej Gajos (Lech Poznań) - 7.64

Plebiscyty :

Złota Piłka FIFA : 1. Cristiano Ronaldo (Real) - 513 pkt, 2. Lionel Messi (Barcelona) - 288 pkt, 3. James Rodriguez (Real) - 151 pkt

 

World Player of The Year : 1. Ronaldo, 2. Messi, 3. J. Rodriguez

 

Fifa/FIFPro World XI of Year : M. Neuer (Bayern) - P. Lahm (Bayern), R. Varane (Real), J. Boateng (Real) - G. Siqueira (Atletico) - Isco (Real), J. Rodriguez (Real), J. Mata (Man UTD), C. Ronaldo (Real), L. Messi (Barca) - L. Suarez (Barca)

Rezerwowi : K. Navas (Real), R. Rodriguez (Wolfsburg), M. Hummels (BVB), I. Rakitic (Barca), D. Villa (NY City), C. Tevez (Boca), R. Lewandowski (Bayern)

 

Europejski Złoty Chłopiec 2015 : Bernardo Silva (AS Monaco)

 

 

PS. Tak wiem zjebałem, miałem wkleić sam adres obrazka, ale teraz już nie chcę mi się tego poprawiać :P

Odnośnik do komentarza

W nowy 2016 rok, wchodzimy z optymizmem, ale bez większej przesady, nie wszystko zależy od nas. Mamy już w składzie Breela Embolo, a na ostatniej prostej jest przejścia Aarona Kuhla, niestety gramy bez duetu Costa-Falcao, więc pachnie kolejną stratą punktów. A dziś jedziemy do Birmingham na mecz z West Bromwich, i ich wielką gwiazdą, czyli Saido Berahino.

Zaczynamy jednak fatalnie, tracimy gola, na dodatek samobójczego. Do własnej bramki w 14 minucie trafia Gary Cahill.. Wydawało się, że to będzie kolejna bardzo przykra wpadka, ale do pracy wziął się Cesc Fabregas, i genialną centrą z rzutu wolnego obsłużył Juana Bernata, i ten w 75 minucie doprowadza do remisu. A 13 minut później wprowadzony wcześniej na murawę Tammy Abraham wykańcza na raty akcję rozegraną w narożniku pola karnego, prowadziliśmy 2-1 i tego prowadzenia nie daliśmy sobie już wyrwać.

01.01.2016 - Barclays Premier League 21/38
The Hawtorns, Birmingham

Widzów : 26 006

West Bromwich Albion (12.) - Chelsea (3.) 1:2 (1:0)
Strzelcy : 1:0 - G. Cahill (o.g) 14', 1:1 - J. Bernat 75', 1:2 - T. Abraham 88'
Skład : T. Courtois 6.7, B. Ivanovic 6.9, G. Cahill 7.8, J. Terry 7.2 (89' J. Clarke-Slater bez noty), J. Bernat 7.4 - Willian 6.6, C. Fabregas 7.0, N. Matic 6.8, Kenedy 6.5 (71' E. Hazard 6.6) - B. Embolo 6.5, L. Remy 6.2 (82' T. Abraham 7.1)
MVP - G. Cahill (Chelsea) 7.8

Jesteśmy w trakcie dopinania prawdopodobnie ostatniego zimowego transferu, z Atletico Madryt do nas ma przejść Jose Maria Gimenez, został on wystawiony na listę transferową za 18mln, i tyle też za niego daliśmy, w ciągu kilku dni transfer powinien być oficjalnie dopięty i na tym transfery do klubu się zakończą.

 

 

Maraton Manchesterski kończymy wyjazdem na Old Trafford, gdzie gościmy w ramach rozgrywek FA Cup, a konkretnie jej 3 rundy, trafiliśmy naprawdę bardzo pechowo, gdyż te pierwsze rundy chcieliśmy przejść suchą stopą, bez konieczności grania najmocniejszym składem, a już na dzień dobry dostajemy za rywala MU.

 

W 15 minucie tracimy pierwszego gola, na listę wpisuje się nasz były gracz, Juan Mata. 10 minut później wynik podwyższa Martial. W 36 minucie po raz drugi trafia Martial, to jest wkurwiające doszczętnie, 3 akcje, i 3 gole, ciśniemy a nic z tego nie mamy. Błyskawicznie na to trafienie odpowiada Breel Embolo, to jego premierowa bramka dla Chelsea, 1-3. Minutę później mamy już tylko 2-3, tuż po wznowieniu, piłkę stracił Mata, Zouma odegrał do bramkarza, ten dalekim wykopem zagrał do Hazarda, a ten wystawia patelnie do Williana. Dwa gole w dwie minuty i wracamy do gry. A w 42 minucie mamy wyrównanie. Drugi gol Williana, kolejne fatalne błędy defensywy MU i Brazylijczyk na pustaka pakuje piłkę do siatki. W pierwszej akcji drugiej połowy swojego hattricka kompletuje Martial, niemożliwe są te mecze, bramek nawpada tyle, że można nimi obdzielić ze dwie kolejki BPL. Cisnęliśmy całą drugą połowę, ale to co w bramce odpierdalał Valdes to była jakaś inna planeta, kosmos, cyborg. Zresztą został za to zawodnikiem meczu, w pełni zasłużenie. A my, odpadamy z kolejnych pucharów i chyba możemy zapomnieć o jakimkolwiek pucharze za ten sezon.

 

10.01.2016 - FA Cup 3 rnd.
Old Trafford, Manchester

Widzów : 74 437

Man UTD - Chelsea 4:3 (3:3)
Strzelcy : 1:0 - J. Mata 15', 2:0 - A. Martial 24', 3:0 - A. Martial 36', 3:1 - B. Embolo 37', 3:2 - Willian 38', 3:3 - Willian 42', 4:3 - A. Martial 46'
Skład : T. Courtois 6.4, C. Azpilicueta 8.2, G. Cahill 6.5, K. Zouma 6.2, J. Bernat 6.9 - Willian 9.0, D. Drinkwater 6.2, N. Matic 6.9, E. Hazard 6.5 (72' Pedro 6.6) - B. Embolo 7.0, L. Remy 6.6 (66' R. Falcao 6.5)
MVP - V. Valdes (Man UTD) - 9.7

Po przykrej porażce w pucharze Anglii, główna uwaga skupiona została na BPL, miejsce poza czwórką byłoby katastrofą, tym bardziej, że gramy tylko w LE. Dziś podejmujemy Aston Villę, drużynę która gra bardzo przeciętnie, i każdy inny wynik niż wygrana będzie na pewno dużą niespodzianką.

Pierwszego gola w 22 minucie zdobył Oscar, po ładnej asyscie od Breela Embolo, chwilę wcześniej setkę dla AV miał Westwood, ale fatalnie spudłował. W 38 minucie kontuzji nabawił się Hazard, prawdopodobnie skręcił kostkę i czekać Go będzie kilka tygodni pauzy, za niego wchodzi Pedro. 58 minuta to drugi gol dla naszego zespołu, bramkę zdobywa Willian, a dwie minuty później zdobywa kolejną, podwyższając wynik na 3-0. Na 4-0 w 69 minucie trafia Falcao, Willian tym razem asystował, na boisku pojawił się wcześniej Abraham zmieniając bezbarwnego Embolo. Minutę później 5 gola dla Chelsea zdobywa Pedro, Willian z drugą asystą. Honor AV uratował Gestede, trafiając z najbliższej odległości po dośrodkowaniu z rożnego. Błyskawicznie na to trafienie odpowiada Falcao, cudowny gol tuż zza pola karnego z półwoleja i mamy już 6-1. Niestety w ostatnich sekundach także kostkę skręca John Terry, on i Hazard ostatecznie będą pauzować przez 3 tygodnie.

16.01.2015 - Barclays Premier League 22/38
Stamford Bridge, Londyn

Widzów : 37 100

Chelsea (3.) - Aston Villa (15.) 6:1 (1:0)
Strzelcy : 1:0 - Oscar 20', 2:0 - Willian 58', 3:0 - Willian 60', 4:0 - R. Falcao 69', 5:0 - Pedro 70', 5:1 - R. Gestede 82', 6:1 - R. Falcao 85'
Skład : T. Courtois 7.2 - B. Ivanovic 8.6, J. Terry 8.5, K. Zouma 8.7 (75' J. Clarke-Slater 6.8), J. Bernat 8.1 - Willian 9.6, Oscar 8.9, R. Loftus-Cheek 8.4, E. Hazard 6.8 (39' Pedro 7.4) - B. Embolo 6.8 (66' T. Abraham 6.6) - R. Falcao 9.5
MVP - Willian (Chelsea) 9.6 (2 gole + 2 asysty)

 

Nie dojdzie jednak do transferu Gimeneza, na pewno nie w tym oknie transferowym, klub zablokował nam ten transfer, mówiąc, że nie ma wystarczających środków, zdecydowałem się także na wypożyczenie Kenedego, chłopak był w dobrej formie a szkoda by marnował się siedzeniem na ławce, trafił do końca sezonu do Hannoveru.

W hicie tej serii Arsenal pokonuje Man UTD 4-1, prawdopodobieństwo, że nie zdobędą tytułu jest takie samo, jak to, że za jakieś 15 sekund spadnie, bomba. My natomiast udaliśmy się w delegacje do Sunderlandu, ostatniej drużyny ligowej tabeli. Kolejna szansa na podreperowanie strzeleckiego dorobku.

Pierwsza połowa była jednak tragicznie słaba, nie pokazaliśmy nic szczególnego, ba Sunderland był bliżej objęcia prowadzenia, jednak dwukrotnie kapitalnie ratował nas Courtois. W 57 minucie wreszcie obejmujemy prowadzenie, z głębi pola idealna prostopadła piłka do Remego, a ten leciutko pod poprzeczkę lobuje Pantilimona. Minutę później jednak pada gol samobójczy dla Sunderlandu, znowu do własnej siatki trafia Cahill, chociaż lepiej określi to, że został po prostu nastrzelony przy próbie dośrodkowania, mamy remis. To był tragicznie słaby mecz, Sunderland był dużo lepszy i cudem udało się wyrwać punkt, z taką grą można zapomnieć o tytule, mamy -15 do Arsenalu a zostało tylko 15 kolejek, nie ma już szans.

 

23.01.2016 - Barclays Premier League 23/38
Stadium of Light, Sunderland

Widzów : 47 046

Sunderland (20.) - Chelsea (3.) 1:1 (0:0)
Strzelcy : 0:1 - L. Remy 57', 1:1 - G. Cahill (o.g) 58'
Skład : T. Courtois 6.6 - B. Ivanovic 6.8, G. Cahill 7.0, K. Zouma 8.1, J. Bernat 6.8 - Willian 6.8, Oscar, 6.8, R. Loftus-Cheek 6.8, Pedro 6.4 (69' H. Calhanoglu 6.8) - L. Remy 7.0, R. Falcao 6.3 (65' B. Embolo 6.5)
MVP - K. Zouma (Chelsea) - 8.1

PS. Odjechał to jest mało powiedziane, ale w wielu karierach na YT które oglądam to widzę, że pierwszy sezon dosłownie rozpierdala towarzystwo, więc temu podchodzę z nieco mniejszą presją, skoro tytuł został już przyznany, chyba, że Arsenal nagle zacznie przegrywać mecz za meczem, ale prędzej Magda Gessler objedzie włosy na 0, niż Arsenal straci taką przewagę, nad drugim Liverpoolem ma obecnie +12.

Odnośnik do komentarza

Jakby nie patrzeć, za to kocham tą ligę, za tą nieprzewidywalność, zresztą na żywo Chelsea nie radzi sobie wiele lepiej, więc jest aż za realnie :D
----

Po tym meczu zostało już tylko dokończenie zimowego okienka, kolejny mecz był rozgrywany już po tym, że oknie. Transferów była co niemiara, od tych wiadomych, po te które były wielką sensacją.

Pierwszy wielkim wzmocnieniem i dosyć sensacyjnym, było przejście Arbeloi do Stoke City, zespół prowadzony obecnie przez Steve'a Bruce'a wykupił Hiszpana za niecałe 4mln, równie wielkim zaskoczeniem był kierunek obrany przez Manchester UTD, mianowicie pozyskali z Celty Vigo środkowego obrońcę, Andreu Fontasa, cena 15 mln euro. Gabriel Barbosa, o którego biły się największe kluby, włącznie z nami, przechodzi do Bayernu za 14mln + bonusy, łącznie za niecałe 20mln.

 

U nas najważniejsze wydarzenie to odejście do Evertonu Johna Obi Mikela, Nigeryjczyk zasilił szeregi Roberto Martineza, za 21 mln euro oraz przyjście z Basel Breela Embolo. Udało się nam pozyskać Jose Gimeneza, ale opcją wypożyczenia, z możliwością wykupu za 22 mln euro, próbowałem też za wszelką cenę ściągnąć Jose Gaye, ale nie jest on narazie zainteresowany zmianą klubu i pozostał w Valencii.

 

Zimowe okienko transferowe :

TOP10 (świat) :

1. John Obi Mikel (Chelsea -> Everton) - 21 mln euro
2. Breel Embolo (FC Basel -> Chelsea) - 18.75 mln euro
3. Iago Falque (Genoa -> AS Roma) - 17.25 mln euro
4. Gerson (Fluminense -> AS Roma) - 17 mln euro
5. Andreu Fontas (Celta Vigo -> Man UTD) - 15 mln euro
6. Gabriel Barbosa (Santos -> Bayern Monachium) - 14 mln euro
7. Sven van Beek (Feyenoord -> Tottenham) - 13.75 mln euro

8. Ivan (Levante -> Tottenham) - 10.5 mln euro

9. Aaron Kuhl (Reading -> Chelsea) - 10.25 mln euro
10. Marcos Alonso (Fiorentina -> Bayern Monachium) - 9.75 mln euro

Tuż po zakończeniu okienka na świecie, przystępowaliśmy do kolejnej ligowej potyczki, u siebie gościliśmy Newcastle. Cel prosty i jasny. Wymazać tą wstydliwą plamę po remisie z Sunderlandem, tym bardziej, że wpadkę zaliczył Arsenal remisując z WBA, więc była szansa na odrobienie dwóch punktów.

 

Na pierwszego gola kibice czekali do 5 minuty, wtedy na listę wpisał się Oscar, szybko na 2-0 podwyższył Willian i wydawało się, że plan zostanie dosyć gładko zrealizowany, ale wtedy koszmarne podanie Zoumy do Courtois, a w zasadzie brak podania, wykorzystał Sissoko, była 16 minuta, na szczęście dwa szybkie ciosy najpierw Pedro, a później po raz drugi Oscara położyły wszelkie nadzieje "Srok" na chociaż jeden punkt. Honor już w drugiej połowie, dokładnie w 57 minucie ratuje Perez, i wygrywamy 4-2, Arsenal jak pisałem wcześniej stracił punkty, natomiast LFC rozniosło Aston Villę 5-1, i w tej chwili Arsenal ma 10 punktów zapasu na LFC i 13 nad nami.

 

02.02.2016 - Barclays Premier League 24/38
Stamford Bridge, Londyn

Widzów : 37 667

Chelsea (3.) - Newcastle (16.) 4:2 (4:1)
Strzelcy : 1:0 - Oscar 5', 2:0 - Willian 12', 2:1 - M. Sissoko 16', 3:1 - Pedro 23', 4:1 - Oscar 26', 4:2 - A. Perez 57'
Skład : T. Courtois 6.8 - B. Ivanovic 8.1 (51' B. Rahman 6.8), J.M. Gimenez 6.8, K. Zouma 7.1, J. Bernat 6.8 - Willian 9.0, Oscar 8.8 (87' A. Kuhl bez noty), H. Calhanoglu 6.6, Pedro 7.3 - L. Remy 6.3 (72' B. Embolo 6.6), R. Falcao 6.8
MVP - Willian (Chelsea) 9.0 (gol + dwie asysty)

Kontuzji w trakcie meczu doznał Ivanovic, niestety Serb wypada do końca sezonu, złamanie stopy wymusza na nim 4-miesięczną przerwę od gry.

Gruchnęła także informacja, że na włosku wisi posada Louis'a Van Gaala, kolejna strata punktów ma kosztować Holendra utratę stanowiska menedżera "Czerwonych Diabłów".

Nie ma czasu na odpoczynek, kolejny ligowy wyjazd trafił się do Liverpoolu, ale do jej niebieskiej części, czyli na Goodison Park, i starcie z Evertonem, chyba każdy ma w pamięci mecz z zeszłej kampanii, kiedy obie drużyny zapomniały na czym polega obrona, ale wiedziały do czego służą, nogi i głowy, wyborny spektakl zakończył się wygraną Chelsea 6-3 i chyba nie powinienem mieć nic przeciwko podobnemu scenariuszowi.

W 10 minucie na prowadzenie wychodzi Everton, strzela, dzik, koń, ogier, i maszynka do stukania goli, Lukaku. 38 minuta to wyrównanie Chelsea, asystę po raz enty zalicza w tym sezonie Willian, gola zdobywa Oscar. 3 minuty później z autu wrzuca Azpilicueta, piłka mija krótki słupek i spada idealnie na nogę do Zoumy, pierwszy gol Francuza w sezonie. Do przerwy zasłużone choć, bardzo niepewne prowadzenie 2-1. Fenomenalny start Chelsea, pierwsza akcja po zmianie stron ze skrzydła dośrodkowuje Willian, i Falcao tylko dostawia głowę, co dla niego jest tak proste, jak dla Gordona Ramsaya, ugotowanie łososia, 3-1. ALEŻ GOOOL HAZARD!!!!!! 20 metrów do bramki, a ten bez przyjęcia, z woleja, w samo okno bramki Howarda, cud, miód, żelatyna, 4-1, i Everton może nas cmoknąć. 5-1, do dwóch asyst, gola dorzuca także Willian, nokaut totalny. Rozmiary klęski zmniejsza w 86 minucie Lennon i to była ostatnia bramka w meczu, wynik jak się okazało bardzo podobny do tego co było rok temu, kolejny fantastyczny mecz w naszym wykonaniu, aż chcę się powiedzieć, czy nie można było tak od początku??

06.02.2016 - Barclays Premier League 25/38
Goodison Park, Liverpool

Widzów : 39 374

Everton (8.) - Chelsea (3.) 2:5 (1:2)
Strzelcy : 1:0 - R. Lukaku 10', 1:1 - Oscar 38', 1:2 - K. Zouma 41', 1:3 - R. Falcao 46' 1:4 - E. Hazard 64', 1:5 - Willian 71' 2:5 - A. Lennon 86'
Skład : T. Courtois 6.9 - C. Azpilicueta 8.0 (78' B. Rahman 6.6), J.M. Gimenez 8.2, K. Zouma 8.9 (71' J. Terry 6.6), J. Bernat 6.8 - Willian 9.1, Oscar 7.8, A. Kuhl 6.8 (58' C. Fabregas 7.3), E. Hazard 8.3 - L. Remy 7.1, R. Falcao 7.1

MVP - Willian (Chelsea) 9.1 (gol + 2 asysty)

Wkraczamy pomału w decydujące momenty ligowej batalii bo kolejne mecze w BPL to Liverpool u siebie i Arsenal na wyjeździe, przecina te mecze jeszcze dwumecz w LE z PSV Eindhoven.

Odnośnik do komentarza

**** by to strzelił, już miałem gotowy kolejny post i... siadła ładowarka a wraz z nią laptop, a wraz nim cały postęp, podam więc tylko mecze jakie graliśmy i wyniki...

-------

13.02.2016 - BPL 26/38 - Chelsea (3.) - Liverpool (2.) - 0:0
18.02.2016 - LE 1/16 (1. mecz) - Chelsea - PSV - 2:1 (Abraham, Falcao - Guardado)
25.02.2016 - LE 1/16 (2. mecz) - PSV - Chelsea 4:2 (2x Maher, de Jong, Lestienne - Zouma, Remy) - awans : PSV (5:4) w dwumeczu

 

 

Krótki raport sprawozdawczy :

Posadę trenera MU stracił Louis Van Gaal, prawdopodobnie obejmą tą funkcję albo Jose Mourinho albo Carlo Ancelotti,

 

Dostaliśmy ultimatum od zarządu, 10 pkt w 5 meczach albo lecimy ze stanowiska, a mamy takie mecze (Arsenal, Tottenham, Crystal Palace, Swansea, Watford), więc może się okazać, że nie dotrwam nawet roku :v, ale kariery nie zamknę, będziemy starali się jak najszybciej objąć jakiś fajny klubik.

 

O krok od dymisji jest trener Spurs, Mauricio Pochettino, jeżeli zostanie zwolniony to główny faworytem jest Diego Simeone.

 

 

Pojechaliśmy na Emirates, mało kto się spodziewał, że możemy tam cokolwiek ugrać, ale mam nóż na gardle, a zawodnicy palą się do poprawy gry, więc liczę, że uda się sprawić niespodziankę i urwać coś dla siebie.


Niestety, zostaliśmy dosłownie ośmieszeni, cała katastrofa zaczęła się w 51 minucie kiedy czerwoną kartkę dostał Zouma, obrona całkowicie się posypała, i Arsenal wchodził w pole karne jak w masło. Skończyło się wynikiem 0-7, a spokojnie mogło skończyć się dwucyfrówką, ale dobrze w bramce spisał się Begovic, kilka razy nas ratując. One Man Show, Alexisa Sancheza, który zdobył 4 gole i miał asysty przy dwóch kolejnych. A my nie możemy sobie już pozwolić na żadną wpadkę bo inaczej stracimy posadę..


28.02.2016 - Barclays Premier League 27/38
Emirates Stadium, Londyn

Widzów : 60 272

Arsenal (1.) - Chelsea (3.) 7:0 (1:0)
Strzelcy : 1-0 - A. Sanchez 10', 2:0 - A. Sanchez 52', 3:0 - M. Ozil 56', 4:0 - A. Sanchez 65', 5:0 - D. Welbeck 73', 6:0 - O. Giroud 82', 7:0 - A. Sanchez 87'
Skład : A. Begovic 6.2 - C. Azpilicueta 6.5, J. Gimenez 6.2, K. Zouma 5.5, J. Bernat 5.4 - Willian 6.2, Oscar 6.3, H. Calhanoglu 6.5, E. Hazard 5.8 (61' A. Kuhl 6.2) - R. Falcao 6.1, L. Remy 6.0 (62' Pedro 6.4)
MVP - A. Sanchez (Arsenal) 10.0 (4 gole + 2 asysty)

 

Mamy kolejną zmianę na stanowisku trenerskim, Steve McClaren poleciał z Newcastle, a na jego miejsce przybył znany i kochany szczególnie w Liverpoolu (:v) Brendan Rodgers.

 

 

Niespodzianka na start tej kolejki, Crystal Palace, sensacyjnie wygrywa na Emirates z Arsenalem, niedobra wiadomość bo przecież lada dzień mierzymy się z nimi na Selhurst Park, ale dobra jeżeli ogramy Tottenham, to jakieś matematyczne szanse na obronę tytułu zostaną.

 

Do przerwy przegrywamy 3-0, bramki zdobywali Kane, Son oraz Walker, gra wygląda tragicznie, zawodnicy w ogóle nie słuchają poleceń, i chyba jasne staje się, że kończy się przygoda z Chelsea... W 54 minucie na 4-0 trafia po raz drugi dziś Son, obrona już ma totalną wyjebkę na to co się dzieję, zero ambicji i zero pomysłu na grę.. Takim wynikiem też zakończył się ten mecz, a po meczu już dostaliśmy informację, że z dniem dzisiejszym przestajemy pełnić funkcję menedżera Chelsea, wielka porażka i klęska, powiedzieć, że to jest wstyd to nic. Ale postaramy się najszybciej jak się da podnieść swoją reputację już w barwach nowego zespołu. Nie jesteśmy jedyni, bo tego samego dnia z pracy poleciał Manuel Pellegrini, jego City było w jeszcze gorszej formie i władze podziękowały mu za współpracę.


02.03.2016 - Barclays Premier League 28/38
Stamford Bridge, Londyn

Widzów : 39 152

Chelsea (3.) - Tottenham (6.) 0:4 (0:3)
Strzelcy : 0:1 - H. Kane 6', 0:2 - Son 10', 0:3 - K. Walker 37' 0:4 - Son 54'
Skład : A. Begovic 6.1 - C. Azpilicueta 5.8, J. Terry 6.2, J.M. Gimenez 6.1, J. Bernat 6.0 - Willian 5.8, Oscar 6.2, C. Fabregas 6.4, Pedro 6.1 - L. Remy 6.1, R. Falcao 6.0 (71'T. Abraham 6.2)
MVP - Son (Tottenham) 8.8 (2 gole)

 

Szkoda, że tak zakończyła się przygoda w Chelsea, ale nie ma mowy o żadnej kłódce, czy odpuszczaniu, teraz mam motywację by pokazać, że to wypadek przy pracy, i w nowym klubie pokazać, że nie jestem cieniasem i wziąć się do ostrej roboty. A jaki to będzie klub? Czas pokażę, już niedługo. :)

 

Edytowane przez MaKK
Zbędny wulgaryzm
Odnośnik do komentarza

09.04.2016 zakończył się okres bezrobotności, swoje zainteresowanie moją osobą zgłosiły West Brom, Saint-Etienne oraz Carpi, ostatecznie na przyjęcie mnie zgodził się tylko WBA, tak więc zostajemy w BPL .

West Bromwich Albion zajmuje obecnie 18 miejsce w tabeli, ma 2 punkty straty do bezpiecznego miejsca, mamy zapewnić im utrzymanie, ale nie grozi nam zwolnienie na wypadek spadku z ligi, dostaliśmy zalecenie by grać więcej wychowankami i utrzymywać dobre relacje z kibicami, czyli rozumiem to jako osiąganie dobrych wyników, po których fani będą zadowoleni.


Nasz debiut w roli menadżera WBA przypada na mecz z... Tottenhamem, a więc z drużyną którą rozegrałem ostatni mecz w barwach Chelsea. Może to jakiś znak. Nie spodziewam się punktów, ale liczę, że kilku zawodników pokażę, że stać ich na walkę do końca o ligowy byt.

 

Cel był prosty, nie stracić... ew. z jakieś kontry czy stałego fragmentu, i udało się to w 51 minucie, fatalne podanie z głębi pola Masona do linii defensywnej, przejął tą piłkę wypożyczony z Arsenalu Serge Gnabry i idealnym strzałem pod poprzeczkę pokonuje Vorma. Minutę później jednak mieliśmy już 1-1, z rzutu rożnego Eriksen zagrywa do Chadli'ego a ten bez trudu trafia do siatki. 2 minuty po tym znowu wychodzimy na prowadzenie, i po raz drugi robi to Gnabry. Na 3-1 dla nas podwyższa Saido Berahino, i jesteśmy coraz bliżej wielkiej sensacji. Nadzieję na uratowanie meczu dał jeszcze "Kogutom" Kane, ale na więcej już nie było ich stać. I wielka niespodzianka stała się faktem, ta wygrana znacznie zwiększa nasze szanse na pozostanie w angielskiej elicie.

16.04.2016 - Barclays Premier League 33/38
The Hawtorns, Birmingham

Widzów : 26 339

West Bromwich Albion (18.) - Tottenham (4.) 3:2 (0:0)
Strzelcy : 1:0 - S. Gnabry 51', 1:1 - N. Chadli 52', 2:1 - S. Gnabry 54', 3:1 - S. Berahino 63', 3:2 - H. Kane 80'
Skład : E. Ross 6.7 - G. Gardner 6.9, J. Chester 6.8, J. Olsson 6.9, C. Brunt 6.2 (71' S. Pocognoli 6.6) - C. Yacob 7.1, D. Fletcher 7.6, J. Morrison 6.9 - S. Gnabry 9.0 (67' S. Sessegnon 6.7), C. McManaman 7.1, S. Berahino 7.8 (84' R. Lambert bez noty)
MVP - S. Gnabry (WBA) 9.0 (2 gole)

Niestety świetny wynik kosztował urazy Gnabrego i Berahino, Gnabry na szczęście ma tylko 4-5 dni o tyle Berahino ma pauzować 3 tyg. i postanowiłem, że dostanie zastrzyk i zagra w kolejnym meczu, strata takiego zawodnika może być tragiczna w skutkach. Musi zacisnąć zęby i walczyć z nami o awans. Dobrą wiadomością jest natomiast powrót do treningów Jonny'ego Evansa, co jeszcze bardziej powinno nam pomóc wzmocnić defensywę przed bitwą o utrzymanie.

Udajemy się w delegację do Walii, na Liberty Stadium czeka na nas Swansea, drużyna teoretycznie ciągle niepewna pozostania w elicie, ale równie opromieniona wygraną jak my, bo wygrali na Old Trafford z Manchesterem UTD, więc jedno jest pewne, walka będzie zażarta od 1 do 90 minuty.

Szczelna obrona niestety została przełamana w 32 minucie, kiedy kapitalnie dośrodkował Montero i wolejem delikatnie nad bramkarzem do siatki trafia Gomis. 5 minut później odpowiadamy, po dośrodkowaniu Gnabrego z najbliższej odległości trafia James Morrison. Następne 5 minut trwało zdobycie kolejnej bramki, po dośrodkowaniu z narożnika, w zamieszaniu pod bramką najlepiej odnalazł się niezawodny Saido Berahino i obejmujemy prowadzenie. Swansea w drugiej połowie rzuciło się do szarży, my nastawiamy się na defensywę i kontrę, ale niestety Swansea udaje się wyrównać, na 12 minut przed ostatnim gwizdkiem do siatki trafia Eder, Gomis tym razem asystował. Do końca meczu skutecznie bronimy remisu, i wywozimy z Liberty bardzo cenny punkt, który przynajmniej na kilka godzin pozwala się wybić ponad kreskę.

24.04.2016 - Barclays Premier League 34/38
Liberty Stadium, Swansea

Widzów : 18 289

Swansea (13.) - West Bromwich Albion (18.) 2:2 (1:2)
Strzelcy : 1:0 - B. Gomis 32', 1:1 - J. Morrison 37', 1:2 - S. Berahino 42', 2:2 - Eder 78'
Skład : E. Ross 6.6 - C. Gardner 6.8, J. Chester 6.9, J. Olsson 6.8 (88' J. Evans bez noty), C. Brunt 6.3 (62' J. McClean 6.7) - C. Yacob 7.0, D. Fletcher 7.2, J. Morrison 7.1 - S. Gnabry 6.6, S. Berahino 8.3 (85' R. Lambert bez noty), C. McManaman 6.5

MVP - B. Gomis (Swansea) 8.6 (gol + asysta)

 

Przed być może kluczowym meczem w walce o utrzymanie poważniejszej kontuzji doznaje Serge Gnabry, naciągnął mięśnia brzucha i wypada na 2-3 tyg. czyli najprawdopodobniej w tym sezonie już nam nie pomoże. A gramy u siebie ze sąsiadem w tabeli, drużyną West Hamu, zwycięzca tego meczu może już praktycznie czuć się pewnym utrzymania w lidze. Na szpicy dostaje szansę Lambert, Brunt przesunięty na pozycję Gnabrego.

Do 68 minuty meczu nie działo się nic ciekawego, nie było żadnej okazji, wtedy świetnie akcję w środku pola rozegrał West Brom, a perfekcyjnym strzałem po ziemi McManaman wyprowadza nas na prowadzenie!! W koncowych minutach zostawiliśmy sobie zmiany by podkradać czas, a także wybijaliśmy piłkę na pałę z nadzieją na jakąś kontrę, West Ham nie był w stanie już się podnieść i wygrywamy bardzo ważny mecz, być może to jest komplet oczek na wagę utrzymanie w Premier League. Mamy 3 punkty przewagi nad Aston Villą która jest 18. i jeden mecz więcej do rozegrania, ciężko będzie to stracić.

30.04.2016 - Barclays Premier League - 35/38
The Hawtorns, Birmingham

Widzów : 25 823

West Bromwich Albion (17.) - West Ham United (16.) 1:0 (0:0)
Strzelcy : C.McManaman 68'
Skład : E. Ross 6.7 - C. Gardner 7.1, J. Chester 7.1, J. Olsson 7.1 (81' J. Evans 6.6), S. Pocognoli 7.0 - C. Yacob 7.7, D. Fletcher 7.1, J. Morrison 6.9 - C. McManaman 7.0, C. Brunt 6.5 (88' J.McClean bez noty), R. Lambert 6.6 (74' A. Nabi 6.6)
MVP - C. Yacob (WBA) 7.7

 

 

Odnośnik do komentarza

Pierwszym spadkowiczem z BPL jest Sunderland, drużyna która już od grudnia praktycznie była pewna spadku, ale ciągle potrafiła utrzymywać resztki nadziei, w poprzedniej kolejce jednak całkowicie pogrzebała te szanse, Stoke także już praktycznie jest za burtą, za to o 3 miejsce wsród spadkowiczów ciągle ma szansę przynajmniej 5-6 drużyn, wśród nich i my, więc należy się spiąć i jeszcze kilka oczek zgarnąć.

Stoke tylko remisuje u siebie z Chelsea i oficjalnie jest drugim spadkowiczem z BPL, to należy chyba nazywać wielką sensacją i niespodzianką. Chelsea gwarantuje już sobie miejsce w TOP4.

Na Carrow Road wizytujemy u drużyny Norwich, przy dobrych wiatrach remis już w tej kolejce może dać gwarancję utrzymania, niestety tą gwarancję tracimy w 28 minucie, kiedy bramkę dla "Kanarków" zdobywa Jarvis. Nie działo się w tym meczu za wiele, a jeżeli już to tylko za sprawą Norwich, które w 86 minucie po bramce Tetteya pieczętuje wygraną nad nami, najsłabszy mecz za mojej kadencji w WBA, ale wyniki ułożyły się na tyle korzystnie, że remis w dwóch pozostałych meczach daje nam gwarancję utrzymania.

07.05.2016 - Barclays Premier League 36/38
Carrow Road, Norwich

Widzów : 26 481

Norwich City (10.) - West Bromwich Albion (15.) 2:0 (1:0)
Strzelcy : 1:0 - M. Jarvis 28', 2:0 - A. Tettey 86'
Skład : E. Ross 6.6 - C. Gardner 6.4, J. Chester 6.3, J. Olsson 6.6, S. Pocognoli 6.5 - C. Yacob 7.1, D. Fletcher 7.0, J. Morrison 6.6 - C. McManaman 6.8, S. Sessegnon 6.6 (64' C. Brunt 6.6), S. Rondon 6.5 (71' A. Nabi 6.7)

MVP - M. Jarvis (Norwich) 8.5 (gol + asysta)

 

Kolejny mecz, to domowe starcie z Manchesterem City, drużyna prowadzona obecnie przez Diego Simeone, ciągle ma szanse na TOP4, jednak musi wygrywać co się da, więc na pewno nie będziemy faworytami tego starcia, do bramki po kontuzji mógł już wrócić Ben Foster, ale jego zmiennik Ross bronił naprawdę dobrze, więc i dziś dostaje szansę, na szpicę Anichebe który prawdopodobnie pożegna się z klubem, gdyż nie mam zamiaru przedłużać kończącego się w czerwcu kontraktu. Z przodu musimy liczyć tylko na jakąś genialną kontrę albo stały fragment gry.

Do przerwy bronimy się dzielnie, od czasu do czasu próbując coś skontrować, nastawiłem się głównie na zagrania na skrzydła i strzały z dystansu, z nadzieją, że jakimś fuksem coś tam za kołnierz Hartowi wpadnie, najważniejsze, że nie ma strat, więc jest dobrze. W 65 minucie jedna z naszych kontr, daje nam gola!! Z autu wrzucał Pocognoli, przejął piłkę Anichebe, który kapitalnie wypuścił na czystą sytuację McManamana a ten bez trudu pokonuje Harta, 1-0 dla WBA. 2-0!!!! Fatalny błąd w rozegraniu Kompanego z Otamendim, przejął piłkę Anichebe i kapitalnym strzałem w krótki róg nie daje szans Hartowi. Fantastyczny mecz, genialna postawa, i jesteśmy pewni utrzymania, w zasadzie upiekłem dwie pieczenie na jednym ogniu, bo my mamy już gwarantowane utrzymanie, a City ostatecznie straciło szansę na grę w LM.

11.05.2016 - Barclays Premier League 37/38
The Hawtorns, Birmingham

Widzów : 26 348

West Bromwich Albion (15.) - Man City (5.) 2:0 (0:0)
Strzelcy : 1:0 - C. McManaman 65', 2:0 - V. Anichebe 77'
Skład : E. Ross 8.3 - C. Gardner 6.9, J. Chester 6.9, J. Olsson 6.9 (68' J. Evans 6.8), S. Pocognoli 7.2 - C. Yacob 6.1 (72' C. Brunt 6.7), D. Fletcher 7.4, J. Morrison 6.6 - C. McManaman 8.2, S. Rondon 6.5, V. Anichebe 7.7 (86' T. Campbell bez noty)

MVP - E. Ross 8.3 (WBA)

 

Zakończenie pełnego upadków sezonu następuje na swoich śmieciach, podejmujemy Bournemouth, które mimo, że jest tylko pozycję za nami, nie może jeszcze czuć się pewnie, ciągle mogą jako trzecia drużyna spaść z ligi, my natomiast chcemy z przytupem zakończyć sezon by z optymizmem szykować się do kolejnej kampanii.

 

 

W 33 na prowadzenie wychodzą goście, z dystansu do bramki trafia Tomlin. Po przerwie drugiego gola dla Bournemouth zdobywa Leonardo Ulloa, pozyskany w zimowym okienku z Leicester, goście są niesamowicie naładowani, i ciężko się skutecznie przeciwstawić. Chwilę później drugiego gola w meczu zdobywa Tomlin i było już pewne, że tego meczu nie przegrają. Dostaliśmy na koniec zimny prysznic, ale najważniejszy cel udało się zrealizować, gramy w przyszłym sezonie w Premier League, i można spokojnie skupić się w lecie na poprawieniu jakości składu i powalczenie o coś więcej niż 15 miejsce.

15.05.2016 - Barclays Premier League - 38/38
The Hawtorns, Birmingham

Widzów : 25 668

West Bromwich Albion (15.) - AFC Bournemouth (16.) 0:3 (0:1)
Strzelcy : 0:1 - L. Tomlin 33', 0:2 - L. Ulloa 57', 0:3 - L. Tomlin 64'
Skład : E. Ross 6.5 - C. Gamboa 6.2, J. Chester 6.5, J. Olsson 6.5, S. Pocognoli 5.9 - C. Yacob 6.9, D. Fletcher 6.5 (69' J. McClean 6.4), J. Morrison 6.9 - C. McManaman 6.7, S. Berahino 6.4 (75' J. McClean 6.4), V. Anichebe 6.7 (68' T. Campbell 6.5)
MVP - L. Tomlin (Bournemouth) 8.6 (2 gole)

 

Krótkie podsumowanie :

Chelsea : oddaliśmy zespół na 3 miejscu, ze stratą 18 pkt do mistrza, i taka też została, najlepszym strzelcem w lidze został Radamel Falcao z 13 trafieniami, po 9 asyst zdobyli Willian oraz Eden Hazard, a najwyższą średnią zdobył Nemanja Matic (7.45), nie udało się osiągnąć żadnego wyznaczonego celu.


West Brom :

Liga : 15. miejsce - cel : środek tabeli
FA Cup : 3 runda - cel : 5 runda

COC : 3 runda - cel : 4 runda

Najlepszy piłkarz sezonu w WBA : Serge Gnabry
Najlepszy piłkarz zdaniem kibiców : Serge Gnabry (61%)
Najlepszy strzelec : Saido Berahino - 11 goli
Najlepszy asystent : Serge Gnabry - 7 asyst
Najwyższa średnia ocen : Serge Gnabry - 7.18

Jedenastka sezonu zdaniem kibiców : Ben Foster - Sebastien Pocognoli, Jonny Evans, Johan Olsson, Craig Dawson - Chris Brunt, James Morrison, Serge Gnabry, Callum McManaman - Salomon Rondon, Saido Berahino

FWA Footballer of the Year : Alexis Sanchez (Arsenal)
PFA Player of the Year : Jamie Vardy (Leicester City)
Barclays Golden Boot : Jamie Vardy - 29 goli
PFA Young Player of the Year : Hector Bellerin (Arsenal)
Goal of the Season : Harry Arter (AFC Bournemouth)
Barclays Golden Glove - Simon Mignolet (Liverpool) - 16 czystych kont
Barclays Manager of the Year - Arsene Wenger (Arsenal)
PFA Premier League Team of the Year : Simon Mignolet (Liverpool) - Nacho Monreal (Arsenal), Virgil van Dijk (Southampton), Laurent Kościelny (Arsenal), Hector Bellerin (Arsenal) - Alexis Sanchez (Arsenal), David Silva (Man City), Christian Eriksen (Tottenham), Nathan Dyer (Leicester) - Andrej Kramarić (Leicester), Jamie Vardy (Leicester)

W kolejnym poście podsumowania z pozostałych czołowych lig, bo jeszcze nie we wszystkich skończył się sezon. :)

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie sezonu 2015/2016 w Europie i w rozgrywkach europejskich :

Rozgrywki ligowe :

Barclays Premier League

 

Król Strzelców : 1. Jamie Vardy (Leicester) - 29 goli, 2. Andrej Kramarić (Leicester) - 26 goli, 3. Alexis Sanchez (Arsenal) - 26 goli
Król Asyst : 1. Juan Mata (Manchester United) - 15 asyst, 2. Christian Eriksen (Tottenham) - 14 asyst, 3. Nathan Dyer (Leicester) - 12 asyst
Złote rękawice : 1. Simon Mignolet (Liverpool) - 16 czystych kont, 2. David de Gea (Manchester United) - 15 czystych kont, 3. Thibaut Courtois (Chelsea) - 14 czystych kont
Najwyższa średnia ocen : 1. Hector Bellerin (Arsenal) - 7.71, 2. Alexis Sanchez (Arsenal) - 7.65, 3. Jamie Vardy (Leicester) - 7.52

 

Sky Bet Championship

 

Król Strzelców : 1. Benik Afobe (Wolverhampton) - 24 gole, 2. Tomer Hemed (Brighton) - 24 gole, 3. Daryl Murphy (Ipswich) - 23 gole
Król Asyst : 1. Ben Marshall (Blackburn) - 18, 2. Albert Adomah (Middlesbrough) - 16, 3. Akaki Gogia (Brentford) - 14
Złote rękawice : Allan McGregor (Hull) - 17 CK, 2. Marco Silvestri (Leeds) - 15 CK, 3. Ali Al-Habsi (Reading) - 13 CK
Najwyższa średnia ocen : 1. Jake Cooper (Reading) - 7.39, 2. Alexandru Bourceanu (Sheffield Wed) - 7.38, 3. Michael Dawson (Hull) - 7.32

 

Liga BBVA

 

Król Strzelców : 1. James Rodriguez (Real Madryt) - 20, 2. Cristiano Ronaldo (Real Madryt) - 20, 3. Alvaro Negredo (Valencia) - 18
Król Asyst : 1. James Rodriguez (Real Madryt) - 13, 2. Lionel Messi (FC Barcelona) - 13, 3. Andres Iniesta (FC Barcelona) - 12
Złote rękawice : 1. Keylor Navas (Real Madryt) - 15 CK, 2. Marc-Andre Ter Stegen (FC Barcelona) - 12 CK, 3. Carlos Kameni (Malaga) - 11 CK
Najwyższa średnia ocen : 1. James Rodriguez (Real Madryt) - 8.09, 2. Lionel Messi (FC Barcelona) - 8.02, 3. Raphael Varane (Real Madryt) - 7.96

 

Bundesliga

 

Król Strzelców : 1. Pierre-Emerick Aubameyang (Borussia Dortmund) - 19, 2. Dominik Stroh-Engel (Darmstadt) - 17, 3. Robert Lewandowski (Bayern Monachium) - 17
Król Asyst : 1. Hiroshi Kiyotake (Hannover 96) - 15, 2. Ilkay Gundogan (Borussia Dortmund) - 14, 3. Thiago (Bayern Monachium) - 12
Złote rękawice : 1. Manuel Neuer (Bayern Monachium) - 18 CK, 2. Diego Benaglio (Wolfsburg) - 12 CK, 3. Bernd Leno (Bayer Leverkusen) - 11 CK
Najwyższa średnia ocen : 1. Philipp Lahm (Bayern Monachium) 7.81, 2. Mats Hummels (Borussia Dortmund) - 7.80, 3. David Alaba (Bayern Monachium) - 7.69

 

Ligue 1

 

Król Strzelców : 1. Guido Carrillo (AS Monaco) - 23, 2. Zlatan Ibrahimović (PSG) - 19, 3. Wissam Ben Yedder (Toulouse) - 19
Król Asyst : Bernardo Silva (AS Monaco) - 15, 2. Jerome Le Moigne (Gazelec Ajaccio) - 12, 3. Bryan Dabo (Montpellier) - 11
Złote rękawice : 1. Stephane Ruffier (Saint-Etienne) - 14 CK, 2. Danijel Subasić (AS Monaco) - 14 CK, 3. Kossi Agassa (Stade Reims) - 10 CK
Najwyższa średnia ocen : 1. Bernardo Silva (AS Monaco) - 8.19, 2. Joao Moutinho (AS Monaco) - 7.62, 3. Thiago Silva (PSG) - 7.60

 

Serie A

 

Król Strzelców : 1. Khouma Babacar (Fiorentina) - 16, 2. Gonzalo Higuain (Napoli) - 16, 3. Mauro Icardi (Inter) - 15
Król Asyst : 1. Paulo Dybala (Juventus) - 12, 2. Jakub Błaszczykowski (Fiorentina) - 9, 3. Paul Pogba (Juventus) - 9
Złote rękawice : 1. Gianluigi Buffon (Juventus) - 19 CK, 2. Wojciech Szczęsny (AS Roma) - 16 CK, 3. Mattia Perrin (Genoa) - 15 CK

Najwyższa średnia ocen : 1. Stephan Lichtsteiner (Juventus) - 7.77, 2. Leonardo Bonucci (Juventus) - 7.65, 3. Claudio Marchisio (Juventus) - 7.65

 

Liga Portugalska

 

Król Strzelców : 1. Jonas (Benfica) - 21, 2. Islam Slimani (Sporting Lizbona) - 19, 3. Hassan (Sporting Braga) - 18
Król Asyst : 1. Nicolas Gaitan (Benfica) - 12, 2. Rui Pedro (Academica) - 10, 3. Jonas (Benfica) - 10
Złote rękawice : 1. Julio Cesar (Benfica) - 16, 2. Rui Patricio (Sporting Lizbona) - 15, 3. Helton (FC Porto) - 9
Najwyższa średnia ocen : 1. Jonas (Benfica) - 7.92, 2. Nicolas Gaitan (Benfica) - 7.72, 3. Manuel Friedrich (Academica) - 7.52

Eredivisie

 

Król Strzelców : 1. Sebastien Haller (FC Utrecht) - 17, 2. Arkadiusz Milik (Ajax Amsterdam) - 16, 3. Luuk de Jong (PSV Eindhoven) - 15
Król Asyst : 1. Jorrit Hendrix (PSV) - 11, 2. Rasmus Lindgren (FC Groningen) - 10, 3. Rick Karsdorp (Feyenoord) - 9
Złote rękawice : 1. Kenneth Vermeer (Feyenoord) - 17, 2. Jeoren Zoet (PSV) - 16, Jasper Cillessen (Ajax) - 13
Najwyższa średnia ocen : 1. Rick Karsdorp (Feyenoord) - 7.62, 2. Santiago Arias (PSV) - 7.51, 3. Hector Moreno (PSV) - 7.44


Ekstraklasa :

Gr. Mistrzowska

 

Gr. Spadkowa

 

Król Strzelców : 1. Martin Nespor (Piast Gliwice) - 19, 2. Adam Buksa (Lechia) - 14, 3. Kamil Biliński (Śląsk) - 12
Król Asyst : 1. Rafał Murawski (Pogoń) - 10, 2. Ondrej Duda (Legia) - 9, 3. Maciej Gajos (Lech) - 8
Złote rękawice : Dusan Kuciak (Legia) - 18 CK, 2. Dobrivoj Rusov (Piast) - 17 CK, 3. Marko Marić (Lechia) - 17
Najwyższa średnia ocen : 1. Ondrej Duda (Legia) - 7.61, 2. Arkadiusz Głowacki (Wisła) - 7.52, 3. Michał Pazdan (Legia) - 7.49

 

 

UEFA Champions League :

Zwycięzca : Arsenal FC
Finalista : Manchester UTD

Król Strzelców : 1. Markus Rosenberg (Malmo) - 10, 2. Memphis Depay (Manchester UTD) - 9, 3. Robin Van Persie (Fenerbahce) - 9
Król Asyst : 1. Luke Shaw (Manchester UTD) - 7, 2. Ander Herrera (Manchester UTD) - 6, 3. Juan Mata (Manchester UTD) - 6
Zlote rękawice : 1. David De Gea (Manchester UTD) - 8, 2. Manuel Neuer (Bayern Monachium) - 6, 3. Fernando Muslera (Galatasaray) - 6

Najwyższa średnia ocen : 1. Lionel Messi (FC Barcelona) - 7.91, 2. Marcelo (Real Madryt) 7.90, 3. Cristiano Ronaldo (Real Madryt) - 7.89
UEFA Champions League Golden Boot (Liczone od fazy grupowej) : 1. Theo Walcott (Arsenal) - 8, 2. Memphis Depay (Man UTD) - 7, 3. Yacine Brahimi (FC Porto) - 7

UEFA Champions League Dream Team 2015/2016 : David De Gea (Man UTD) - Luke Shaw (Man UTD), Phil Jones (Man UTD), John Stones (Man UTD), Hector Bellerin (Arsenal) - Alexis Sanchez (Arsenal), Juan Mata (Man UTD), Ander Herrera (Man UTD), Theo Walcott (Arsenal) - Olivier Giroud (Arsenal), Robin Van Persie (Fenerbahce)

UEFA Europa League :

Zwycięzca : Villarreal CF
Finalista : Atletico Madryt

Król Strzelców : 1. Diafra Sakho (West Ham) - 11, 2. Roberto Soldado (Villarreal) - 9, 3. Pierre-Emerick Aubameyang (BVB) - 8
Król Asyst : Mehmet Ekici (Trabzonspor) - 8, 2. Mark Noble (West Ham) - 8, 3. Markel Susaeta (Athletic Bilbao) - 7
Złote rękawice : 1. Adrian (West Ham) - 10, 2. Ralf Fahrmann (Schalke) - 7, 3. Roman Burki (BVB) - 7
Najwyższa średnia ocen : 1. Angelo Palombo (Sampdoria) - 8.05, 2. Aaron Cresswell (West Ham) - 7.84, 3. Lars-Christopher Vilsvik (Stromsgodset) - 7.76

Nagrody indywidualne :

Najlepszy piłkarz Europy : 1. Lionel Messi (FC Barcelona), 2. James Rodriguez (Real Madryt), 3. Cristiano Ronaldo (Real Madryt)

Odnośnik do komentarza

Sezon 2015/2016 przechodzi do historii, jedni zrobili w niej historyczne wyniki, jak np. Arsene Wenger który machął potrójną koronę, inni jak pewien idiota co prowadził Chelsea, ledwo utrzymał WBA w lidze, największe tuzy będą myślały jak po raz kolejny wznosić w górę puchary, ci mniejsi, znowu będą główkować jak utrzymać byt w lidze. Kolejny sezon zapowiada się równie emocjonująco i niespodziewanie jak mijają kampania.

Czerwiec 2016:

Stała się rzecz sensacyjna niespodziewana, i chyba zaskakująca, Arsene Wenger zrezygnował z dalszego prowadzenia Arsenalu, jak czytamy w informacji "Menedżer Arsene Wenger, postanowił ustąpić ze stanowiska i zakończyć przygodę z futbolem. Arsenal potwierdził, że Wenger rozstał się z klubem za porozumieniem stron." Czytamy dalej, że głównymi kandydatami na wakujące stanowisko są, Unai Emery (Sevilla), Laurent Blanc (PSG) oraz Massimiliano Allegri (Juventus). Trenerem West Hamu przestał oficjalnie być także Slaven Bilić.

Ja nie mam zamiaru próżnować i szmulguje rynek wzdłuż i w szerz, by znaleźć idealne wzmocnienia do naszej drużyny, niestety szykują się także odejścia, pewnie i spodziewane, ale na pewno znaczące, co prawda udało się z Saido Berahino przedłużyć umowę o rok dzięki klauzuli przedłużenia umowy, ale już chrapkę mają na niego Chelsea oraz Man UTD. I znając ich finanse, to zapewne zarzucą nam ofertą, której nie będziemy mogli odrzucić. Z ciekawszych transferów, które zostały zrealizowane jeszcze przed formalną możliwością przejścia do klubu to Jose Gaya zamienia Valencię na Manchester City za bagatela, 50 mln euro. Prawdopodobnie z Liverpoolu odejdzie Emre Can, wysokie zainteresowanie nim zgłasza PSG, a kwota ma wynieść ok. 45-55 mln euro.

Nam udało się już zrealizować kilka transferów do klubu, kogo kupiliśmy, a z kim się pożegnamy? O tym już niedługo... kilka ruchów transferowych będzie na pewno zaskakujących. :)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...