Skocz do zawartości

Esencja


kubakisiel

Rekomendowane odpowiedzi

Drugą fazę grupową w Lidze Mistrzów niemieckie zespoły rozpoczęły ze zmiennym szczęściem. Bayern najpierw uległ na wyjeździe londyńskiej Chelsea, a w drugim meczu spokojnie wygrał 4:1 przed własną publicznością z Lazio. Borussia Moenchengladbach także zaczęła drugą fazę LM od porażki. W Turynie minimalnie lepszy okazał się Juventus. Kibice Borussii mieli jednak powody do bycia dumnym ze swoich ulubieńców, kiedy w następnym meczu pokonali 2:0 Barcelonę. Bayer Leverkusen na razie grał raz i raz przegrał, na wyjeździe z Manchesterem United.

 

Z Pucharem UEFA pożegnała się Borussia Dortmund, która w hitowym pojedynku uległa w dwumeczu Arsenalowi. Dalej jest Schalke, które pokonało 2:0 Southampton. Na wiosnę w Pucharze UEFA ujrzymy także polskie kluby. Lech wygrał w dwumeczu z Chernomortsem, a Jagiellonia okazała się minimalnie lepsza od Steauy.

 

Wspaniała gra moich podopiecznych sprawiła, że kolejni zawodnicy stawali się celami transferowymi lepszych klubów. Za 1.500.000 euro do Augsburga przeniesie się Bickel, a za 500.000 euro Rostock na Nuernberg zmieni Tommy Gruppe. Wszystko wskazywało na to, że przede mną była ciężka zima. Musiałem zastanowić się, czy dać szanse zawodnikom, których teraz uznaję za rezerwowych, czy lepiej sprowadzać od razu godnych zastępców. Kusi jednak możliwość odłożenia pieniędzy i wzmocnienia się w letnim okienku transferowym, kiedy, jeśli oczywiście uzyskamy awans, będziemy ciekawszym pracodawcą dla wielu zawodników.

 

Nie mogłem jednak zaprzątać sobie głowy jedynie transferami, gdyż przed przerwą zimową czekały nas jeszcze dwa mecze. U siebie z Magdeburgiem i na wyjeździe z Nordhausen. Spotkanie przed własną publicznością rozpoczęło się dla nas doskonale. W 4. minucie Srbeny wyprowadził nas na prowadzenie i wydawało się, że po tak udanym starcie po raz kolejny uda nam się totalnie zdominować rywali. Niestety, w 37. minucie moim obrońcom umknął Reimann, a Brinkies swoją interwencją sprokurował rzut karny i wyleciał z boiska. Na szczęście wejście smoka zanotował Kuennemann, który prosto z ławki wszedł i obronił jedenastkę. Od tego czasu musieliśmy jednak bronić się w dziesiątkę. Gra w osłabieniu wyszła nam bardzo dobrze. W 72. minucie bramkę na 2:0 zdobył Sburlea, a dwadzieścia minut później sędzia zagwizdał po raz ostatni, co oznaczało kolejne zwycięstwo z rzędu.

 

06.11.2015

3. Bundesliga 19/34

[1.] Hansa Rostock – [4.] 1.FC Magdeburg 2:0 (1:0)

1:0 Srbeny 4’, 2:0 Sburlea 72’

 

Brinkies (cz.k. 37’) – Felzer, Ruprecht, Vidovic, Ahlschwede – Ikeng, Stevanovic, Schuenemann – Srbeny (Matern 78’), Lukowicz (Kuenemann 37’) – Ziemer (Sburlea 65’)

Odnośnik do komentarza

Przed rozpoczęciem przerwy zimowej przyszło nam zmierzyć się na wyjeździe z Nordhausen. Do składu wrócił Bickel, a także Sburlea. Miejsce zawieszonego za czerwoną kartkę Brinkiesa zajął Kuenemann.

 

Nordhausen w ligowej tabeli zajmowało 9. miejsce i szczerze mówiąc, było to spore zaskoczenie, gdyż była to ekipa typowana do spadku. Przez cały mecz przeważaliśmy, lecz piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do bramki gospodarzy. Impas strzelecki przełamał dopiero Ziemer, który chwilę wcześniej zmienił Sburleę. Skromne prowadzenie utrzymaliśmy do końca. Pod koniec rundy jesiennej mieliśmy dziesięć punktów przewagi nad drugim Osnabrueckiem i aż dziewiętnaście nad trzecim Magdeburgiem. Coraz mocniej zastanawiam się nad tym, aby odpuścić zimowe wzmocnienia, dograć ten sezon i wraz z początkiem letniego okienka transferowego ruszyć na łowy, aby godnie zaprezentować się w 2. Bundeslidze.

 

13.12.2015

3. Bundesliga 20/34

[9.] Wacker Nordhausen – [1.] Hansa Rostock 0:1 (0:0)

0:1 Ziemer 66’

 

Kuenemann – Felzer, Ruprecht, Vidovic, Ahlschwede – Ikeng, Bickel (Jakobs 88’), Schuenemann – Srbeny (Matern 88’), Lukowicz – Sburlea (Ziemer 64’)

Odnośnik do komentarza

Klubowe Mistrzostwa Świata w Hiszpanii zakończyły się zwycięstwem Barcelony, która na Santiago Bernabeu pokonała amerykańskie Los Angeles Galaxy aż 4:0. Przedwczesny finał obejrzeliśmy w półfinale, w którym po dogrywce Barcelona ograła Real Madryt aż 5:2.

 

Przerwa zimowa była... niezwykle gorąca. Kluby wręcz zalały mnie ofertami za moich zawodników, a ja mogłem jedynie bezradnie je przyjmować lub patrzeć jak moi zawodnicy podpisują kontrakty z innymi klubami korzystając z Prawa Bosmana. Oprócz wcześniejszych transferów Schuenemanna, Ruprechta, Bickela i Grupe, za 1.800.000 euro sprzedałem Srbenego, a za 110.000 euro do Aachen odszedł nieszczęśliwy Stevanović. W letnim okienku transferowym na zasadzie wolnego transferu odejdą Ikeng, Pelzer i Ahlschwede. Jak widać w Rostock będę musiał budować drużynę niemalże od początku.

 

W zimowym okienku transferowym starałem się odpowiednio wzmocnić drużynę, lecz niestety zawodnicy, którymi byłem zainteresowany nie byli zainteresowani grą w 3. Bundeslidze. Mimo wszystko, do przejścia do Hansy udało mi się nakłonić Bartosza Bereszyńskiego, który przyszedł z... broniącej się przed spadkiem Legii za 775.000 euro. Na zasadzie wypożyczenia z Augsburga przeszedł do Hansy Marius Kleinsorge, który będzie starał zapełnić lukę po odejściu Srbenego.

 

Gorąco też było w innych miejscach, a szczególnie w Hiszpanii. Real Madryt za 55.000.000 euro ściągnął z Manchesteru City Sergio Aguero oraz za 39.000.000 euro Davida Silvę. W drugą stronę powędrował Jese, który kosztował 25.500.000 euro. W tyle nie chciała zostać Barcelona, która za 31.500.000 euro z PSG zakupiła Edinsona Cavaniego.

 

Pierwszy mecz po przerwie zimowej był dla mnie sporą zagadką, gdyż przystąpiliśmy do niego w nieco zmienionym składzie. Na całe szczęście szybko okazało się, że nawet tracąc kilku zawodników nadal jesteśmy niezwykle groźnym zespołem i po dwóch szybkich bramkach Sburlei udało nam się przejąć kontrolę nad spotkaniem. Co prawda tuż przed końcem meczu goście z Dresden wbili nam jedną bramkę, lecz nie przeszkodziło to nam, aby zrewanżować się za remis w pierwszej serii spotkań i zgarnąć komplet punktów.

 

31.01.2016

3. Bundesliga 21/34

[1.] Hansa Rostock – [12.] Dynamo Dresden 2:1 (2:0)

1:0 Sburlea 19’, 2:0 Sburlea 24’, 2:1 Vavrynen 88’

 

Kuenemann – Felzer, Dorda, Vidovic, Bereszyński – Ikeng (Schwertfeger 66’), Jakobs, Krausse (Scherff 84’) – Kleinsorge, Lukowicz (Matern 46’) – Sburlea

Odnośnik do komentarza

Jako że spisywaliśmy się doskonale nie było dla nas wielkim zdziwieniem, że w meczu z rezerwami Wolfsburga na przeciw nam stanął sam Lord Bendtner, który nie może znaleźć miejsca w składzie Wolfsburga i został zesłany do 3. Bundesligi. Z obecności sławnego Duńczyka nic sobie jednak nie robiliśmy i zamknęliśmy mecz już w pierwszej połowie. Najpierw bramkę zdobył wracający do świetnej strzeleckiej dyspozycji Sburlea, a dzieła zniszczenia dokonał Lukowicz, który najpierw zamienił na bramkę jedenastkę, a potem, tuż przed przerwą, strzelił bramkę z gry. Gospodarze na dodatek musieli grać w dziesiątkę, więc nikt nie był zdziwiony, że całą drugą połowę absolutnie dominowaliśmy. Kolejne trafienie dołożył Sburlea, a ja sam nie dowierzałem, że jestem w stanie odnosić takie sukcesy tak szybko. Może własnoręcznie tworzone taktyki są lepsze niż te ściągane z Internetu?

 

07.02.2016

3. Bundesliga 22/34

[16.] VfL Wolfsburg (A) – [1.] Hansa Rostock 0:4 (0:3)

0:1 Sburlea 28', 0:2 Lukowicz 40' rz.k., 0:3 Lukowicz 45', 0:4 Sburlea 61'

 

Brinkies – Felzer, Dorda, Vidovic, Bereszyński – Ikeng, Jakobs (Schwertfeger 61'), Krausse – Kleinsorge (Matern 61'), Lukowicz – Sburlea (Ziemer 78')

Odnośnik do komentarza

Po meczu z Erfurtem zacząłem się głośno zastanawiać: w jaki sposób mamy przegrywać, skoro nasi rywale tak lubią nam pomagać? Już w trzeciej minucie Sebastian Tyrała uderzył bez piłki Christiana Dordę i przez niemalże cały mecz mieliśmy przyjemność mierzyć się z osłabionym przeciwnikiem, co skrzętnie wykorzystaliśmy. Worek z bramkami otworzył Sburlea, lecz bohaterem meczu został Lukowicz, który zanotował hat-tricka. Piątą bramkę strzelił Schwertfeger, a ja tylko spojrzałem na boisko i wiedziałem, że ta liga jest wygrana. Tylko katastrofa mogłaby sprawić, że Hansa nie zostanie mistrzem 3. Bundesligi.

 

Po meczu okazało się, że Dorda nadwyrężył mięśnie pachwiny i będzie musiał odpoczątek przez miesiąc.

 

14.02.2016

3. Bundesliga 23/34

[1.] Hansa Rostock – [6.] Rot-Weiss Erfurt 5:0 (1:0)

1:0 Sburlea 41', 2:0 Lukowicz 52', 3:0 Schwertfeger 61', 4:0 Lukowicz 66', 5:0 Lukowicz 71' rz.k.

 

Brinkies – Felzer, Dorda (Ahlschwede 13'), Vidovic, Bereszyński – Ikeng (Schwertfeger 60'), Jakobs (Matern 62’) , Krausse – Kleinsorge, Lukowicz – Sburlea

Odnośnik do komentarza

Nawet najlepsze drużyny mają swoje chwile słabości i tak należy potraktować to, co wydarzyło się na Erdgas-Sportpark w Halle. Od samego początku spotkania byliśmy rozkojarzeni, a na czele bujającej w obłokach grupy był Johannes Brinkies. To wszystko sprawiło, że najpierw dość szybko gospodarze wyszli na prowadzenie, a potem nawet po naszym wyrównaniu, po raz kolejny byli w stanie odpowiedź golem. My nie pokazaliśmy pazura i pierwszy raz skończyliśmy mecz schodząc z boiska pokonani. Na dodatek na dwa tygodnie straciliśmy Sburleę, który skręcił kostkę i utrudnił sobie zadanie, którym było wygranie korony króla strzelców.

 

Okej, czyli można w tę grę przegrać.

 

17.02.2016

3. Bundesliga 24/34

[10.] Hallescher FC – [1.] Hansa Rostock 2:1 (1:1)

1:0 Pfeffer 14', 1:1 Lukowicz 37', 2:1 Loening 47'

 

Brinkies – Felzer, Ahlschwede, Vidovic, Bereszyński – Ikeng (Schwertfeger 68’), Jakobs, Krausse – Kleinsorge (Matern 46’), Lukowicz – Sburlea (Ziemer 14')

Odnośnik do komentarza

Pierwsza porażka w sezonie sprawiła, że do kolejnego meczu podeszliśmy zdecydowanie bardziej skoncetrowani. Przewaga nad głównymi rywalami w lidze nadal była olbrzymia, ale kilka głupich porażek z rzędu mogło spowodować niepotrzebną nerwówkę. Pojedynek z Zwickau miał być więc idealną okazją, aby pokazać, że porażka w Halle była wypadkiem przy pracy. Inicjatywę w meczu przejęliśmy już od pierwszego gwizdka sędziego, ale zawodziła nas skuteczność. Pierwszą bramkę ujrzęliśmy dopiero po zmianie stron, a piłkę do siatki wpakował Vidovic, dla którego był to pierwszy gol w sezonie. Po stracie gości zasieki defensywne gości nie były już tak szczelne i bez większych problemów dołożyliśmy kolejne dwa trafienia, a w tabeli dopisaliśmy kolejne trzy punkty.

 

21.02.2016

 

3. Bundesliga 25/34

 

[1.] Hansa Rostock – [15.] FSV Zwickau 3:0 (0:0)

 

1:0 Vidovic 47’, 2:0 Lukowicz 61’, 3:0 Ikeng 69’

 

Brinkies – Pelzer (Radjabali-Fardi 81’), Ahlschwede, Vidovic, Bereszyński – Ikeng, Jakobs (Matern 66’), Krausse – Kleinsorge (Schwertfeger 68’), Lukowicz – Ziemer

 

Odnośnik do komentarza

Po zimowej przerwie wróciła Liga Mistrzów. W grupie A Bayern Monachium najpierw pokonał Real Madryt 3:1, a na Santiago Bernabeu ugrał korzystny remis, dzięki czemu Bawarczycy z siedmioma punktami przewodzili stawce. W grupie B bardzo dobrze radziła sobie Borussia Moenchengladbach, która zajmowała drugie miejsce i jeśli w kolejnym meczu pokona u siebie Juventus Turyn, wtedy o awansie zadecyduje ostatni pojedynek na Camp Nou. Szans na awans nie pogrzebał również Bayer, który po porażce 1:2 na Mestalla ograł przed własną publicznością Valencię 2:0. Aptekarze zajmują trzecie miejsce w tabeli, tracąc do Manchesteru United i Romy trzy punkty. Kolejny mecz na BayArena z Czerwonymi Diabłami będzie absolutnie kluczowy.

W trzecioligowej rzeczywistości przyszło nam się zmierzyć z rezerwami Werderu Brema, w których wystąpiłka prawdziwa legenda niemieckich boisk – Claudio Pizarro. Peruwiańczyk szybko pokazał nam, że strzelać bramki potrafi i w 22. minucie gospodarze objęli zupełnie zasłużone prowadzenie. Mecz z Werderem pokazał nam, że wzmocnienia w letnim okienku transferowym są absolutnie koniecznie. Masowe odejścia z Hansy sprawiły, że drużyna nie prezentowała się tak dobrze jak w pierwszej części sezonu.

Aha, zapomniałbym, mieliśmy masę farta i wygraliśmy. Dwie bramki pod koniec meczu zdobył Ziemer, ale szczerze mówiąc zasłużyliśmy maksymalnie na jeden punkt.

 

28.02.2016

3. Bundesliga 26/34

[10.] Werder Bremen (A) – [1.] Hansa Rostock 1:2 (1:0)

1:0 Pizarro 22’, 1:1 Ziemer 80’, 1:2 Ziemer 90’

 

Brinkies – Pelzer, Ahlschwede, Vidovic, Bereszyński – Ikeng, Jakobs, Krausse (Schwertfeger 46’) – Kleinsorge (Matern 46’), Lukowicz – Ziemer

Odnośnik do komentarza

To nie był koniec rozbiorów Hansy. Kiedy Wolfsburg złożył ofertę 110.000 euro za Vidovica stwierdziłem, że kiedy zażądam 1.500.000 euro, wtedy nawet Wilki się spłoszą. Nic z tego. Słoweńca sprzedałem, odejdzie do Bundesligi pierwszego lipca, a ja naprawdę muszę liczyć na to, że wraz z awansem do drugiej Bundesligi będziemy mogli zakupić godnych następców.

 

W Pucharze UEFA nie ma już niemieckich drużyn. Schalke 04 przegrało w dwumeczu z rosyjskim Zenitem i ostatni przedstawiciel Kraju Angeli odpadł w czwartej rundzie. W ćwierćfinale zameldowała się natomiast... Jagiellonia, która wyeliminowała Sevillę. Sensacji nie sprawił Lech Poznań, który odpadł w dwumeczu z Tottenhamem.

 

Do składu po kontuzji powrócił Sburlea, który zastąpił bohatera ostatniego spotkania Ziemera. Ze składu na mecz wypadł Bereszyński, który narzekał na lekki uraz, a jako że sytuacja w tabeli była niemalże rozstrzygnięta, stwierdziłem, że nie ma co ryzykować zdrowiem piłkarzy. Spotkanie z Muenster totalnie nam się nie ułożyło. Goście byli po prostu lepsi, nasz bramkarz miał fatalny dzień i zasłużenie przegraliśmy. Nasza przewaga nad Muenster nadal wynosiła jednak 18 oczek, do końca sezonu zostało 7 kolejek. Tylko cud mógłby nas pozbawić awansu.

 

13.03.2016

 

3. Bundesliga 27/34

 

[1.] Hansa Rostock – [3.] Preussen Muenster 1:3 (1:1)

 

1:0 Lukowicz 39’ rz.k., 1:1 Fingas 41’, 1:2 Fingas 64’, 1:3 Reichwein 69’

 

Brinkies – Pelzer, Ahlschwede, Vidovic, Radjabali-Fardi – Ikeng (Schwertfeger 55’), Jakobs, Krausse – Kleinsorge, Lukowicz – Sburlea (Ziemer 55’)

 

Odnośnik do komentarza

Nie najlepiej wypadła końcówka drugiej fazy grupowej Ligi Mistrzów w wykonaniu niemieckich drużyn. Co prawda, Bayern spokojnie wygrał swoją grupę, lecz z rozgrywkami pożegnały się Borussia Moenchengladbach i Bayer Leverkusen, które ukończyły rozgrywki na trzecich miejscach.

 

Po porażce z Muenster przyszedł ciężki wyjazd do Cottbus. Do składu wrócił Bereszyński i chyba on jedyny gotów był do walki. Nasz obrońca najpierw szybko strzelił bramkę, a później doprowadził do wyrównania w samej końcówce. Po meczu miałem tylko jedną myśl: ta drużyna się wypaliła, nikomu za Hansę umierać na boisku się nie chciało i wszyscy, łącznie ze mną czekają na koniec tego sezonu. Ale czy mogę się dziwić? Połowa składu odeszła, a druga połowa odchodzi...

 

20.03.2016

3. Bundesliga 28/34

[9.] Energie Cottbus – [1.] Hansa Rostock 2:2 (1:1)

0:1 Bereszyński 4’, 1:1 Oesterhelweg 42’, 2:1 Mattuschka 64’, 2:2 Bereszyński 77’

 

Brinkies – Pelzer, Ahlschwede, Vidovic, Bereszyński – Ikeng (Schwertfeger 46’), Jakobs, Krausse – Kleinsorge, Lukowicz – Sburlea (Ziemer 46’)

Odnośnik do komentarza

Czegoś takiego nie przeżywałem jeszcze w swoich przygodach z wirtualną menedżerką. Na trzy miesiące przed końcem kontraktów przedłużać umowy nie chcą Sburlea i Ziemer. Na dzień dzisiejszy moja kadra na przyszły sezon wynosi... osiem osób! Na całe szczęście w klubowej kasie odłogiem leży prawie 11 milionów euro, za awans do 2. Bundesligi także otrzymamy zastrzyk gotówki, więc nie pozostaje mi nic innego jak wiara, że tuż przed startem kolejnego sezonu uda mi się zbudować mocną Hansę. Na nowo.

 

Przed meczem z czwartym w tabeli Kiel trzymałem kciuki za Jagiellonię Białystok, która nie dała rady Tottenhamowi i zakończyła udział w Pucharze UEFA na ćwierćfinale, co i tak zostało w Polsce odebrane jako wielki sukces. W towarzyskich meczach międzypaństwowych Polska uległa Irlandii po bramce Longa, a Niemcy minimalnie uległy Hiszpanii 1:2.

 

Mecz z Kiel był niezwykle emocjonujący. Kibice na DKB-Arena obejrzeli aż pięć bramek, a na sam koniec udało nam się przypieczętować awans do 2. Bundesligi. Nasza gra nie powalała, znów fatalnie w bramce zaprezentował się Bickies, lecz w drugiej połowie świetną zmianę dał Ziemer i koniec końców udało nam się wygrać. Awans przypieczętowany, teraz jeszcze przyszło zapewnić sobie pierwsze miejsce na koniec ligowej tabeli. Pewnie jakaś dodatkowa kasa wpadnie, co?

 

03.04.2016

3. Bundesliga 29/34

[1.] Hansa Rostock – [4.] Holstein Kiel 3:2 (1:2)

1:0 Lukowicz 26’, 1:1 Kolb 36’, 1:2 Kolb 42’, 2:2 Ziemer 73’, 3:2 Ziemer 83’

 

Brinkies – Pelzer, Dorda, Vidovic, Bereszyński – Ikeng, Jakobs, Krausse (Schwertfeger 46’) – Kleinsorge (Matern 20’), Lukowicz – Sburlea (Ziemer 71’)

Odnośnik do komentarza

W ramach dokańczania sezonu przyszło nam zmierzyć się na własnym boisku z drużyną, która szanse na utrzymanie w 3. Bundeslidze miała tylko matematyczne. Rezerwy Borussii Moenchengladbach przyjechały do Rostock na pożarcie i choć do rzezi niewiniątek nie doszło, to nie mieliśmy najmniejszych problemów, aby sięgnąć po trzy punkty i zbliżyć się do celu ostatecznego, jakim jest zapewnienie sobie pierwszego miejsca w tabeli na koniec sezonu. Warto odnować kolejne trafienie Lukowicza, który jest już tylko o jedną bramkę gorszy od prowadzącego w klasyfikacji najlepszych strzelców Uzana.

 

10.04.2016

 

3. Bundesliga 30/34

 

[1.] Hansa Rostock – [17.] Borussia Moenchengladbach (A) 2:0 (0:0)

 

1:0 Lukowicz 57’, 2:0 Matern 87’

 

Brinkies – Pelzer, Dorda (Ahlschwede 58’), Vidovic, Bereszyński – Ikeng, Jakobs, Krausse (Schwertfeger 76’) – Matern, Lukowicz – Sburlea (Ziemer 76’)

 

Odnośnik do komentarza

W FM 2014 prowadziłem Energie Cottbus i moim rekordowym osiągnięciem było bodaj 3. miejsce w Bundeslidze. Gdy odszedłem, zostawiłem po sobie na tyle fajną drużynę, że przez dobrych parę lat nie wypadali z podstawowej piątki. Życzę podobnych sukcesów. Niemcy to super przyjemna liga, także nie mogłeś chyba znaleźć lepszego kierunku w kontekście poszukiwania radości z gry.

Powodzenia! :)

Odnośnik do komentarza

@trojkatny: Dzięki :) Jak na razie bardzo mi się podoba. Fajne jest to, że dużo widzów przychodzi na mecze nawet w 3. Bundeslidze. Zobaczymy, co się wydarzy w przyszłym sezonie. Startujemy praktycznie od zera.

---

Bayern Monachium okazał się minimalnie lepszy od Juventusu Turyn w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów. Bawarczycy najpierw wygrali przed własną publicznością 2:0. We Włoszech lepsi okazali się gospodarze, lecz zwycięstwo 1:0 promowało do półfinału Niemców. W innych dwumeczach Barcelona minimalnie okazała się lepsza od Realu Madryt. W półfinale zobaczymy również dwa Manchestery. United w dwumeczu okazało się lepsze od PSG, a City odprawiło z kwitkiem Romę.

 

Finał Pucharu UEFA będzie natomiast włosko-angielski. Napoli w rewanżu zdołało nadrobić straty i eliminując Tottenham sprawiło, że w finale nie obejrzymy derbów Londynu. W drugim półfinale Arsenal dzięki bramkom wyjazdowym okazał się lepszy od rosyjskiego Zenita.

 

Dwa tygodnie po zwycięstwie nad rezerwami z Moenchengladbach przyszedł czas, aby rozprawić się z rezerwami innej Borussii, tej z Dortmundu. Mimo że rywal na papierze wydawał się drużyną mocniejszą, a zadanie utrudniał fakt rozgrywania meczu na wyjeździe, ani przez moment wygrana Hansy nie była zagrożona. Zagraliśmy kolejne niezłe spotkanie, Lukowicz zanotował kolejne trafienie i zrównał się w klasyfikacji strzelców z Uzanem. Tego dnia poznaliśmy również drugą drużynę, której udało się wywalczyć awans do 3. Bundesligi. Gratulacje należą się VfL Osnabrueck.

 

24.04.2016

 

3. Bundesliga 31/34

 

[12.] Borussia Dortmund (A) – [1.] Hansa Rostock 1:3 (1:3)

 

0:1 Lukowicz 35’, 0:2 Pelzer 39’, 1:2 Flores 41’, 1:3 Sburlea 44’

 

Brinkies – Pelzer, Dorda, Vidovic, Ahlschwede – Ikeng, Jakobs (Matern 60’), Krausse – Kleinsorge (Schwertfeger 66’), Lukowicz – Sburlea (Ziemer 83’)

 

Odnośnik do komentarza

W przerwie reprezentacyjnej Polska po dramatycznym meczu zremisowała 3:3 z Ukrainą, a Niemcy podzieliły się punktami z reprezentacją Włoch. Na Stadionie Olimpijskim w Rzymie padł remis 1:1

W meczu z ostatnim w tabeli Havelse bardziej wyczekiwaliśmy kolejnych trafień Lukowicza niż trzech punktów, które wydawały się być dla nas absolutnym obowiązkiem. Owszem, zwycięstwo udało nam się zanotować, lecz Maik bramki nie zdobył. Dwa trafienia Sburlei spowodowały natomiast, że do walki o koronę króla strzelców włączył się Rumun. Jak na razie w tej klasyfikacji prowadzą Reimann, Lukowicz oraz Uzan (wszyscy po 21 bramek), a na czwartym miejscu jest Sburlea z 19. trafieniami. Skoro w tabeli wszystko jasne, to rywalizację trzeba sobie znaleźć gdzie indziej, nieprawdaż?

 

08.05.2016

3. Bundesliga 32/34

[1.] Hansa Rostock – [18.] TSV Havelse 2:0 (0:0)

1:0 Sburlea 48’, 2:0 Sburlea 59’

 

Brinkies – Pelzer, Dorda (Ahlschwede 69’), Vidovic, Bereszyński – Ikeng, Jakobs (Matern 69’), Krausse – Kleinsorge, Lukowicz – Sburlea

Odnośnik do komentarza

Bayern Monachium swoją przygodę w Lidze Mistrzów zakończył na półfinale. W dwumeczu wyraźnie lepsi okazali się Obywatele. Manchester City w finale zagra z Barceloną, która dość spokojnie poradziła sobie z Manchesterem United.

 

Dogrywanie sezonu kontynuowaliśmy w Hamburgu, gdzie zmierzyliśmy się z rezerwami HSV. Jak już mówiłem wcześniej, ligę mieliśmy wygraną, polowaliśmy na koronę króla strzelców dla Lukowicza lub Sburlei, a także chcieliśmy zakończyć sezon z możliwie jak najlepszym bilansem. Mecz w Hamburgu do porywających nie należał. Po raz kolejny udowodniliśmy, że poziomem odstajemy od 3. Bundesligi i szczerze mówiąc, nie mogłem się doczekać pojedynków na wyższym szczeblu. Bramkę strzelił Sburlea, ale w meczu Osnabruecku hat-tricka ustrzelił Savran i teraz o koronę króla strzelców rywalizuje chyba pół ligi.

15.05.2016

 

3. Bundesliga 33/34

 

[14.] HSV Amateure – [1.] Hansa Rostock 1:2 (1:1)

 

1:0 Benkarit 19’, 1:1 Kleinsorge 21’, 1:2 Sburlea 68’

 

Brinkies – Pelzer (Radjabali-Fardi 46’), Dorda, Vidovic (Ahlschwede 80’), Bereszyński – Ikeng, Jakobs, Krausse (Schwertfeger 67’) – Kleinsorge, Lukowicz – Sburlea

 

Odnośnik do komentarza

Dramatyczny przebieg miał finałowy mecz Pucharu UEFA rozgrywany na Hampden Park w Glasgow. Przez dziewięćdziesiąt minut regulaminowego czasu gry kibice co prawda oglądali partię szachów, na tablicy wyników widniało 0:0, lecz to co wydarzyło się później na pewno zrekompansowało fanom nie najciekawszą pierwszą fazę spotkania. Najpierw na prowadzenie wysuł się Arsenal i kiedy wydawało się, że Kanonierzy sięgną po Puchar UEFA, bramkę wyrównującą wpakował Hamsik. Konkurs jedenastek fatalnie zaczął Arsenal. Napoli nie pomyliło się ani razu, w czwartej serii rzutów karnych świetnie spisał się Pepe Reina i ostateczniech trofeum wyjechało z Wysp Brytyjskich trafiając na Półwysep Apeniński.

 

W Rostock kibice tłumnie stawili się na ostatni mecz sezonu. Na DKB-Arena podejmowaliśmy Osnabrueck. Nasi rywale wystartowali w sezonie nieco lepiej od nas, potem przez dłuższy czas byli w stanie utrzymać nasze tempo, lecz pod koniec rozgrywek zdecydowanie zaznaczyła się nasza przewaga. Pojedynek mistrza z wicemistrzem był jednak gratką dla kibiców Hansy – wszyscy chcieli ujrzeć kolejne zwycięstwo swoich ulubieńców, które potwierdziłoby klasę mojej drużyny.

 

Po dziewięćdziesięciu minutach meczu mogłem stwierdzić jedno – byliśmy w tej lidze absolutnie najlepsi, zdobyliśmy najwięcej bramek, najwięcej punktów, a na dodatek w bezpośrednich pojedynkach z największym rywalem, Osnabrueckiem ani razu nie przegraliśmy. Zwycięstwo 2:0 na koniec sezonu dało nam sporo radości. Po meczu fetowaliśmy z kibicami zakończenie sezonu. Po zejściu do szatni podziękowałem chłopakom za świetny sezon i udałem się do swojego gabinetu. Czekało mnie podsumowanie sezonu i planowanie pierwszych wzmocnień.

22.05.2016

 

3. Bundesliga 34/34

 

[1.] Hansa Rostock – [2.] VfL Osnabrueck 2:0 (0:0)

 

1:0 Jakobs 47’, 2:0 Jakobs 74’

 

Brinkies – Pelzer, Dorda, Vidovic, Bereszyński – Ikeng, Jakobs, Krausse – Kleinsorge, Lukowicz – Sburlea

 

kLD5nHx.png

Odnośnik do komentarza

W ostatnim meczu sezonu Barcelona dokonała rzeczy absolutnie przełomowej i po zeszłorocznym triumfie powtórzyła olbrzymi sukces i po raz kolejny wygrała Ligę Mistrzów. Manchester City dla Katalończyków w finale był tylko tłem i po triumfie w La Liga Barcelona dołożyła do gabloty kolejne trofeum.

 

W Niemczech w finale krajowego pucharu lepiej od FC Koeln zaprezentowali się piłkarze Bayernu Monachium, którzy skompletowali podwójną koronę. W Monachium jednak na pewno odczuwany jest pewien niedosyt, gdyż nie ma co ukrywać, że drużyna szykowana była do triumfu w Champions League.

 

Wielki sukces w Mistrzostwach Europy odniosła drużyna Niemiec. W finale po bramkach Bendera i Ozila podopieczni Loewa pokonali 3:1 czarnego konia turnieju – reprezentację Czech. Mistrzostwa Europy w Irlandii były pełne niespodzianek. W fazie grupowej odpadły reprezentacje Portugalii i Anglii. W ćwierćfinale doszło do kolejnych wielkich odpadnięć. Przedwcześnie do domu pojechali Francuzi, którzy musieli uznać wyższość przyszłych mistrzów oraz Hiszpanie, od których lepsi okazali się Włosi.

 

Mistrzostwa Europy oglądałem jednak jedynie jednym okiem, gdyż niesamowicie zajęty byłem podsumowaniem sezonu i budowaniem kadry na poprzedni. Z postawy moich zawodników na pewno mogłem być zadowolony. Wygraliśmy 3. Bundesligę ze sporym zapasem i byliśmy zdecydowanie lepsi od reszty stawki. Co więcej, pokazaliśmy, że nasza kadra była naprawdę szeroka. W zimowym okienku transferowym z klubem pożegnało się kilku podstawowych zawodników, lecz i tak nie przeszkodziło to nam w seryjnym wygrywaniu spotkań. Wyróżnienia indywidualne? Świetną parę środkowych pomocników stworzyli Ikeng ze Schuenemannem. Bardzo dobrze spisywali się również nasi boczni obrońcy: Pelzer oraz Ahlschwede. Jeśli miałbym wskazać nasz największy mankament, to postawiłbym na brak równej formy wśród zawodników ofensywnych. Owszem, Lukowicz i Sburlea nastrzelali sporo bramek, ale grali falami.

 

Po wyżej wspomnianych piłkarzach w Rostock pozostało jednak głównie wspomnienie. Nasza kadra przed startem nowego sezonu liczyła siedem osób i musiałem zrobić wszystko, aby sprowadzić do klubu zawodników, który będą w stanie zastąpić tych, co odeszli. Gorące lato dopiero się zaczynało.

 

Odnośnik do komentarza

To było istne szaleństwo. Na pierwszym treningu nie byłem w stanie zorganizować nawet mini-gierki, bo... nie było komu grać. Wiedziałem jednak, że na koncie spoczywa 10.000.000 euro i musiałem je spożytkować jak najlepiej. Potrzebowaliśmy wzmocnień na wszystkich pozycjach, nie licząc bramkarzy.

 

Kilka pierwszych ruchów transferowych udało mi się przeprowadzić sprawnie. Znajomość polskiego rynku pozwoliła mi ściągnąć kilku zawodników, którzy na poziomie 2. Bundesligi powinni sobie poradzić bez większych problemów. Do kadry Hansy z polskiej ligi dołączyli: Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh, Kebba Ceesay, Michał Masłowski i Łukasz Broź. Łącznie za wyżej wymienionych panów zapłaciłem 2.500.000 euro, więc można było powiedzieć, że mam głowę do interesów. Mimo paru wzmocnień w szatni nadal hulał wiatr. Aby załatać dziurę w środku pola 2.000.000 euro przeznaczyłem na transfer Oscara Hiljemarka z Palermo. Największy problem miałem jednak w formacji ofensywnej. Tam pozostał mi jeden ofensywny pomocnik – Matern, który na dodatek w zeszłym sezonie był tylko rezerwowym i Masłowski, który dopiero co w Rostock się zameldował. Hitem transferowym w Rostock był zakup Nicklasa Bendtnera. Duńczyk po nieudanej przygodzie w Wolfsburgu stwierdził, że prościej odbudować będzie mógł się, gdy w nowej drużynie zostanie największą gwiazdą. Dla Hansy transfer Bendtnera to olbrzymi krok do przodu i miałem nadzieję, że problemy ze skutecznością, które prześladowały nas w zeszłym sezonie odejdą w zapomnienie. Tuż przed pierwszym meczem z rezerw Bayernu ściągnęliśmy Patricka Weihraucha, a za darmo z Sandhausen dołączył do nas Florian Huebner. W sumie na wszystkich zawodników wydałem 7.750.000 euro.

 

Mimo że na wzmocnienia miałem cale lato, nie udało mi się przygotować wszystkich transferów przed pierwszym meczem sezonu. Owszem, pierwszą jedenastkę udało mi się sklecić i nie wyglądała nawet tak źle, lecz nawet najmniejsza plaga kontuzji mogła okazać się dla nas prawdziwą katastrofą. Negocjacje z kilkoma zawodnikami wciąż trwały, lecz w pierwszym meczu sezonu test musiała przejść ekipa, która poznała się dopiero kilkanaście dni temu.

 

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...