Skocz do zawartości

Marynia wycofuje się rakiem z 475 banów


Meler

Kto z członków MT jest poważny?  

65 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

 

Trzy można, ale już cztery lokale i 2-3 piwa w każdym z nich to TROCHĘ SPORO.

Wiesz, my pijemy po 0,33, żeby więcej różnych wypić. Ciągle nowe premiery craftowe, więc się ciągle pije nowości. Więc wypić 10 piw po 0,33 przez powiedzmy 5 godzin to nie jest jakoś dużo moim zdaniem.

 

Co do tych 0,33 to wiem, pamiętam jak mnie i timona oprowadzałeś :P. No i fakt, smakowało ;). Potem nawet jak do mnie siostra przyjechała, która za piwem nie przepada to z nią poszedłem do Setki lub Piwnej Stopy i jej wybrali takie piwo, że była zdziwiona, bo smaczne :P.

 

Mimo wszystko 10 piw raz czy dwa razy w tygodniu, nawet tych mniejszych to i tak sporo. Szczególnie jeśli są to spotkania regularne ;).

 

Ja wczoraj trochę wypiłem (3 piwa, 4 kolejki) i dziś pewnie się poprawi, bo gryl/grill, ale za to mocny alkohol wcześniej to piłem w maju na Kortowiadzie, piwo mimo lata też raczej rzadko ostatnio :-k.

Odnośnik do komentarza

Tak patrzę na untappd (używa ktoś?) to wczoraj weszło tak:

 

Dom Piwa:

Pinta Hoplaaga (india pale lager) - aromat spoko, ale w smaku szorstko

SzałPiw Kociamber (american pale ale z kiwi) - pyszne kiwi w smaku

SzałPiw Elegant z Mosiny (pils) - strasznie kiepski, diacetylowy

 

Setka:

przedpremierowo Pinta Kwas Gamma (sour ale z malinami) - smakował jak nieco skwaśniały kubuś marchwiowy z odrobiną malin, Beta był najlepszy z całej serii

 

Ministerstwo Browaru:

Piwoteka Zupa Dębowa (oak-aged rye american pale ale) - ani dębu ani żyta jakoś mocno nie było czuć, natomiast dobra sesyjna apa

 

Piwna Stopa:

Hopium Violetta Vanillas (vanilla milk stout) - słodki, lekko waniliowy

Raduga African Queen (american pale ale z aframonem madagaskarskim) - przyjemnie cytrusowe

 

Tak więc 7 wyszło tego. Dzień jak co dzień.

Odnośnik do komentarza

Przyszedł do mnie do pracy nowy koleś, dyrektor, 18 lat w korpo, duże firmy, rynki zagraniczne, codziennie w garniaku, terefere. Ale jak widzę, że waży na oko 120 kg, a na biurku właśnie stoi butelka Nestea i dwie puszki Red Bulla, to jakoś tracę szacunek dla niego. Jak można tak o siebie nie dbać? Ja też wpierdalam w chuj niezdrowych rzeczy, ale takie ilości, będąc już i tak przy kości, to jest kompletny brak szacunku dla siebie.

 

A nie, soraweczka, zwracam honor, Red Bulle są SUGAR FREE.

Odnośnik do komentarza

Codziennie owszem, ale raczej degustacyjnie, do obiadu czy na sen. Z Lożą nie widziałem się od 17 lipca na urodzinach kumpla. Tak to średnio raz lub dwa w tygodniu się spotykamy na takie ostrzejsze degustacje.

 

4 knajpy, w każdej po 2-3 piwka nazywasz degustacją? :keke:

Odnośnik do komentarza

Codziennie owszem, ale raczej degustacyjnie, do obiadu czy na sen. Z Lożą nie widziałem się od 17 lipca na urodzinach kumpla. Tak to średnio raz lub dwa w tygodniu się spotykamy na takie ostrzejsze degustacje.

"To co Panowie, pierdolniemy sobie dzisiaj 12 piw w 4 lokalach? Ale pamietajcie - degustacyjnie!" :)

Odnośnik do komentarza

 

Codziennie owszem, ale raczej degustacyjnie, do obiadu czy na sen. Z Lożą nie widziałem się od 17 lipca na urodzinach kumpla. Tak to średnio raz lub dwa w tygodniu się spotykamy na takie ostrzejsze degustacje.

 

4 knajpy, w każdej po 2-3 piwka nazywasz degustacją? :keke:

 

Ale ta ekipka musi potem napierdolona krążyć, już widzę jak formowane i dyskutowane są wykwintne osądy na temat trójfosforowego lejsingu w trzeciej fazie przełykania :kekeke:.

Odnośnik do komentarza

 

Codziennie owszem, ale raczej degustacyjnie, do obiadu czy na sen. Z Lożą nie widziałem się od 17 lipca na urodzinach kumpla. Tak to średnio raz lub dwa w tygodniu się spotykamy na takie ostrzejsze degustacje.

"To co Panowie, pierdolniemy sobie dzisiaj 12 piw w 4 lokalach? Ale pamietajcie - degustacyjnie!" :)

 

Az sprawdzilem na alkomatonline.pl

12 piw x 0,33l po 5% alk kazde daje w szczytowym momencie 2,1 promila. Przy takiej zawartosci to juz jestes regularnie najebany. Trudno to nazwac degustacja.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...