Skocz do zawartości

Marynia 469 raz odrzuca żydowskie roszczenia


FYM

Rekomendowane odpowiedzi

Czy kij w dupie zostanie nowym Janem Pawłem Drugim Maryni, czyli takim persona non grata!? Z jednej strony jest nadużywane, z drugiej jednak doskonale pasuje do opisu wielu sytuacji.

Nie mogę się doczekać jak rozwiąże się ta kwestia.

Odnośnik do komentarza

1. Tylko właśnie w tym problem, że ja pośpiesznie założyłem, że to nie jest skierowanie do mnie. Stąd moja odpowiedź "to jak nie grałeś, to skąd wiesz?". Wina w sumie po mojej stronie. Nie zmienia to jednak faktu, że mam jak najbardziej prawo wyrobić sobie negatywną opinię o grze, której istotnym aspektem jest odwzorowanie rzeczywistości na podstawie waszych doświadczeń. Nie powiesz mi chyba, że to jest normalne, żeby polski klub w pierwszym sezonie gry wygrywał LE?

bardzo dobrze, że dostrzegasz :) FM chyba już dawno przestał iść w stronę symulatora, a zaczął być komercyjną maszynką, moim zdaniem z wersji na wersję jest coraz łatwiejszy.

Oczywiście, że nie jest normalne. Wnioski ? ktoś przepakował Legie Warszawa :))))

 

 

2. Sorki, ale mimo czytania postów, a z pewnością większości, nie robię sobie tabelki, kto w jaką wersję gra. Nigdy nie zakładam, że druga strona nie wie o czym mówi. Z pewnością nie na początku dyskusji.

3. Patrz wyżej. Po prostu pośpiesznie założyłem coś błędnego, co doprowadziło do nieporozumienia. Mimo to nie jest to usprawiedliwienie dla Twojej tezy o moich osiągnięciach. Skoro wyraźnie wskazuje, że nie grałem w tej wersję, to jaki sens ma tego typu zaczepka?

Nie do końca uderzę się w pierś. Dla mnie od wielu lat to już nie jest realny symulator, a gra mająca na celu osiągniecie "tytułów". W twojej wypowiedzi apropo szajsowatości, odniosłeś się do szybkiego wygrania, dlatego małe pytanie na dopytkę, w której wersji FM ostatnio wygrałeś LM polskim klubem i w którym roku od rozpoczęcia gry ?

Chciałbym poznać sendo zanim uderzę się mocno w pierś.

 

Pozwól, że zaspokoję Twoją ciekawość - nigdy nie dotrze! Bo nic się ze mną nie dzieję i niczego nie szukam. Monotonne, to jest wasze pierdolenie o kijach w dupie. Szkoda tylko, że ceniona przeze osoba do niego dołączyła.

FYM, naprawde zaczyna mnie to niepokoić - mam na myśli dziwne zachowanie z Twojej strony w wielu dyskusjach. Skoro tak szerokie grono u Ciebie zaczyna dostrzegać pewne, hmm… "defekty" to może jednak warto na to zwrócić uwagę i się nad tym trochę jednak zastanowić, nie uważasz ?

FYM, stara zasada. Jeśli trzy osoby mówią Ci, że jesteś najebany, to czas iść do domu.

o dzięki, brakowało mi czegoś w tym stylu na koniec posta ;)
Odnośnik do komentarza

FYM, stara zasada. Jeśli trzy osoby mówią Ci, że jesteś najebany, to czas iść do domu.

 

Ne weem, co Ci chodzia. Jaki naeabanany? :keke:

 

Smętek, nigdy nie wygrałem polskim klubem LM. Moje granie polskim klubem kończy się na kilku sezonach Jagą celem zobaczenia jak potoczą się losy zawodników, za których odpowiadam jako researcher. Oczywiście mówię o wersji 2008 i starszych.

 

Niepotrzebnie się niepokoisz. Nie uważam, żebym musiał się przejmować uwagami tego szerokiego grona, ze względu na jego skład. Póki co jego zdecydowaną większość tworzą osoby, których opinie nie stoją u mnie wysoko w notowaniach. Jestem na tym forum 13 lat. Są tu ludzie, których zdanie cenię, są tacy, których cenię mniej, a i tacy których w ogóle nie cenię. Na szczęście na chwilę obecną do radosnego kółeczka sympatyków kijów w dupie głównie należą ci ostatni.

Odnośnik do komentarza

 

"Inside Job" wymiata. Zajebisty dokument, chociaż człowiek dostaje momentami głupawki od tej całej terminologii związanej z finansami.

Z chęcią posłuchałbym komentarza jakiegoś wolnościowca/libertarianina na temat filmu żeby poznać inny punkt widzenia i wyrobić sobie opinię, bo generalnie rzecz biorąc jego główna teza jest jasna - powodem kryzysu były deregulacje przepisów dotyczących sfery finansowej i umożliwienie najbogatszym na bezgraniczne zadłużanie się wewnątrz systemu, który dzięki braku odpowiednich przepisów kontrolowali od skali mikro do firm ratingowych, sami tworzyli, oceniali i wpływali na otoczenie za jego pomocą. Innymi słowy wolność sprawiła, że najbardziej pierwotne cechy, jak chciwość, przejęły całkowicie kontrolę nad sytuacją w wyścigu szczurów na najwyższym finansowym poziomie. I nikt nie mógł nic zrobić właśnie przez brak prawa ograniczającego wolność, ale jednocześnie, hipotetycznie, uniemożliwiającego doprowadzenie do sytuacji, w której setki milionów ludzi na świecie dostają finansową sztachetą po łbie bez żadnej swojej winy.

 

Odpowiem Ci gnoju bardzo prosto. Mam w dupie Twoje oceny, gdyż mój dochód miesięczny jest większy od Twojego rocznego. I powiem szczerze pieprze co piszesz, gdyż na obiad wydaję więcej niż Ty zarobisz w miesiąc. Dziś wydałem na kolację 1 tysiąc i nie zrobiło to na mnie jakiegoś wrażenia I nie muszę się napinać gdyż nie interesuje mnie to co Ty o mnie myślisz.I powiem szczerze znudziła mi się zabawa w CM forum więc pa. Może kiedyś się pojawię a może nie.Na razie mnie to wali.

 

A tak poza tym to jest to trochę prawdą, trochę nie.

Nie chce mi się rozpisywać(zapraszam do kancelarii po porady prawne, choć wątpię by było Cię na nie stać, nie pozdrawiam). Generalnie bankom zniesiono ograniczenia co do tworzenia i sprzedaży instrumentów pochodnych, bo interewencjonizm to chuj, czym zwiększyli ryzyko(czyli potencjalny zysk oraz potencjalną stratę), w czasach jak ceny rosły bo inwestorzy wierzyli w przedstawiane im wskaźniki i ratingi, rokrocznie zysk zgarniały banki(bonusy kurwo), a jak nagle wszystko jebło i wartości tych sprzedawanych wcześniej instrumentów wróćiły do swoich bardziej realnych wartości, i sie okazało, że są chuja warte, ale hajs co roku został wyprowadzany w postaci pensji i bonusów, więc albo bankructwo, albo bail-out - czyli drogi panie baraku daj pan piniondze, czyli tutaj już interwencjonizm król! :P

 

tl;dr

sytuacja jak z opcją call, czyli w przypadku wygranej zgarniasz wszystko, a w przypadku porażki ryzyka nie ma ;)

Taki pseudo wolny rynek, tzn tam gdzie nam pasuje to wolny, a tam gdzie nie, to halo rząd potrzebujemy pomocy.

Ja pierdole. Po updacie Latarnika Wyborczego wyszedł mi na pierwszym miejscu Palikot.

no bo palikmiot poglądy ma spoko, jak je przedstawia, tylko że potem nawet nie próbuje ich realizować, tylko zajmuje się machaniem plastikowym chujem, ściąganiem krzyża, i walką o wieszak na torebki w męskiej toalecie w sejme.

 

to piszę ja, jego były wyborca...

choć ma propsy dodatnie sa forsowanie podniesienia kwoty wolnej od podatku, bo aktualna sytuacja jest śmieszno-żenująca, no ale skoro tuske mówi, że 8 miliardów to lepiej kupić nowe limuzyny ;) (niemniej to chyba jego pierwsza sensowna inicjatywy w kadencji.. )

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...