Pierwszy garnitur, czyli w czym chodziliśmy na boiska

[jmk]

Juventus był, Den Haag jest, Atletico nie było :P

[Morpheus]

Serio? Kurde, koszulka idzie na handel :ściana:

[jasonx]

Może byłes na meczu z Ruchem i to kibice gości skandowali

[Morpheus]

Jeszcze lepiej, jeśli zamiast na Legię pojechałem na Widzew

[lindros]

Było tego trochę, pewnie nie pamiętam wszystkich...

 

Kluivert [#9, Barcelona], Anelka [#9, Arsenal], Overmars [#11. Arsenal, żółto-niebieska], Bergkamp [#8, Holandia], #10 [Polska], Riquelme [#8, Argentyna]

 

Najciekawsza była jednak koszulka Del Piero [#10, Juventus]. Sąsiadka przywiozła mi ją z Włoch! W dodataku to była moja pierwsza koszulka piłkarska

 

Jakiś czas temu oddałem wszystkie dla biednych.

[TypowyJanusz]

Czas "odnowić" temat

Pierwsza koszulka którą miałem to dostałem na piąte urodziny (2000) i była to koszulka Górnika Zabrze z "3" (chyba ten numer nosił Michał Probierz). Potem były: Ruch Radzionków 98/99 z numerkiem Ecika Janoszki, Bayer Leverkusen 01/02 Ulfa Kirstena, Górnik Zabrze 02/03 "Wtorka", Polska MŚ 06 Żurawskiego, Liverpool 07/08 bez nazwiska, Górnik Zabrze 08/09 bez nazwiska, Górnik Zabrze 10/11 Grzegorza Bonina i ostatnia Liverpool 12/13 Gerrarda. Jeszcze gram czasami w piłkę w koszulce... Marka Koniarka Widzew 95/96

[Belfort]

Ja miałem tylko jedną koszulkę piłkarską w swoim życiu. Zidane z Reprezentacji Francji. Niestety nie przetrwała do współczesnych czasów