NBA, where the game happens

[Zimny]

w 13 było podobnie jak w 14. tzn niższe statystyki wynikają z długości kwart (też gram po 12 minut), a dobre wyniki Twoich Bucks z ustawionego poziomu (ja gram na najwyższym, ale pamiętam, że jak grałem na pro to w Bobcats mieliśmy tylko 10 porażek w sezonie). no i tak jak me_who mówi, najlepsze pozycje do nabijania statystyk to center (pkt, zbiórki i bloki) i w mniejszym stopniu rozgrywający (pkt, asysty i steale). jak grasz na innych pozycjach to ciężko ugrywać double-double.

[me_who]

98-99 w meczu #2

 

Zjebałem tak strasznie, że koniec. Za bardzo mi odbija w obronie i znowu wyleciałem za faule. Na 6 minut przed końcem meczu; a miałem 27 punktów, 6 zbiórek, 3 bloki. Dwa ostatnie faule to już szczyt frajerstwa :x Jestem niesamowicie zły, bo jakby było 2-0, to jeszcze uj, a tak to ja jestem winien tej porażki. Na szczęście nie widziałem końcówki, bo pewnie Deng coś popsuł. Koleś jest dramat totalny.

 

Co ciekawe, po bardzo zaciętej Q1 któyś z komentatorów powiedział, że idzie o zakład - kto wygra ten mecz, ten wygra serię.

 

Dwa mecze w MSG. Musze tak bardzo ograniczyć szaleństwa w obronie...

[schizzm]

Na początku grałem po 12 minut, ale niestety wyniki w meczach często oscylowało około 120 punktów po stronie zwycięzców. Dopiero zmniejszenie do 8 minut uśredniło to w miarę rozsądnie (około 100 pkt), na upartego mogę jeszcze podciągnąć do 10 minut. Co do double-double to zdaję sobie sprawę, że póki co będzie ciężko ze względu na pozycję, ale bardziej kreuję się jako SF w stronę PF z rzutem za 3, toteż częściej zdarza mi się dochodzić do 10 zbiórek w meczu

 

Pisałem o dobrej postawie Bucks, a na koniec sezonu wpadła passa 5L :]. W ostatnim meczu przyszło lanie od Thunder (na krycie Duranta to jestem jeszcze za słaby ;)). W 1 rundzie PO gramy z Cavs. I całe szczęście, nie chciałem wpaść na Knicks, bo nie umiem grać przeciwko Carmelo ;)

[me_who]

Durant ma u mnie średnią 37.8 PPG w playoffs

 

Ja z ustawień 12 minutowych jestem zadowolony. Jak widać po wynikach jakie wklejam, są one utrzymane w rozsądnych granicach.

 

Game #3, MSG, Mecca of Basketball jak to mawiał MJ Spike Lee, we're comin' for you nigga! ;) ;)

[me_who]

Ha, karamba ;)

 

Stoudemire ma kontuzję na czas nieokreślony.

Knicks wychodzą parą Chandler - Bagniani. Ale jakby ich wyeliminować, to zostaje bodaj Shumpert i Człowiek Skrzywdzony przez Rodziców (Metta World Peace)

[schizzm]

To i raport z mojej strony:

 

1 mecz 1 runda PO

 

Cavs@Bucks 81-109

 

Cavs powalczyli tylko w pierwszej kwarcie. Mój występ uznaję za bardzo dobry. 13pt, 6zb, 6as, 2 straty - trochę trener mi minuty obciął, można było więcej wycisnąć. ;) Przeciwko sobie miałem Alonzo Gee, dużo nie ugrał, 10 pkt 2 asysty i żadnej zbiórki. Dobry prognostyk przed kolejnymi starciami.

 

2 mecz 1 runda PO

 

Cavs@Bucks 91-97

 

Spotkanie bardziej wyrównane, rozstrzygnęło się w końcówce meczu. Świetna postawa z mojej strony. Wpadło double-double - 12pkt, 11zb, 5as i 1blok.

[me_who]

118-100 dla Knicks

 

Nie mam szans w MSG. Moi oszaleli. Mój misio miał 18p, 2a, 4s, 1b, 9 reb.

 

Reszta drużyny ZGROZA. Jesłi wyjedziemy stąd 2-2 to będzie to największy sukces Bulls od czasu Flu Game.

[me_who]

Game 4

 

114-105 dla Bulls

 

Ta seria jest dla mnie męczarnią. Owszem, wygrane cieszą, ale co się mięsem narzucam w trakcie...Tym razem wygraną dały nam mirki z ławki - Murphy, Snell i Dunleavy. W Q3 był moment gdzie zakończyli 5 akcji "trójką" przy odpowiedzi rywala jakimś wymuszonym rzutem. Knicks są dla mnie bardzo niewygodni, jakby im nie wypadł Stoudemire, to już by było 1-3 i po imprezie. Chandler i Bagniani doprowadzają mnie do białej gorączki, przez to, że obaj są od mojego żuczka o kilkanaście centymetrów wyżsi. Walka z nimi to katorga. Aczkolwiek uzyskałem 26 pts, 8 reb, 3 ast, 2 blk, 1 stl. Języczkiem u wagi poza mirkami z trójką był Deng - 19 punktów i 10 rebsów oraz wyłączenie z gry Melo. Jakby tak grał co mecz, to już bym rulsował. Mecz #5 w Chicago i kto go wygra awansuje do finału konferencji*

 

 

* - aczkolwiek to samo mówiłem w rywalizacji z Pacers, a tam mecz #5 przegrałem :]

[schizzm]

Update z mojej strony.

 

Wczoraj w nocy dograłem do końca 1 rundę. Poszedł sweep i 4:0 z Cavs :]

 

3 mecz Bucks@Cavs 82-81

 

Najbardziej wyrównane spotkanie. Wygrane dość szczęśliwie, Cavs kończyli mecz, bo mieli piłkę po mojej beznadziejnej stracie ;). Na szczęście Irving przestrzelił i udało się dowieźć zwycięstwo. Mój bilans ponownie bardzo dobry (jak na mnie) - 15 pkt, 7 zb, 4 as, 1 bl. Co ciekawe po tych trzech spotkaniach byłem najlepszym zawodnikiem Bucks w tej rywalizacji. Byłem drugi w średniej punktów, pierwszy w zbiórkach, pierwszy w asystach i drugi w blokach ;).

 

4 mecz Bucks@Cavs 83-61

 

Na pożegnanie rozbiliśmy Cleveland w Quicken Loans Arena. Cavs mieli tragiczną skuteczność (35%FG). Śmieszna byłą ostatnia kwarta, w której nikomu się już nie chciało, a która skończyła się wynikiem 17-12 dla Kozłów ;). Mój dorobek najsłabszy z całej serii 9pkt, 5zb, 4as i 1przechwyt.

 

W 2 rundzie wpadamy na numer 3 wschodu - Chicago Bulls

 

Mecz 1 Bulls@Bucks 98-75

 

Dramat :roll: . Byki stłamsiły nas piekielnie mocną defensywą. Zdominowali grę podkoszową i kompletnie wyłączyli z gry dwie najważniejsze strzelby Bucks (Jennings niby 17pkt, ale tylko dwie asysty, Mayo ledwie 7 punktów) i zbierających (najwięcej zbiórek miałem ja... podkoszowi Ilyasowa i Sanders odpowiednio 3 i 4...). Na silnym kryciu gwiazd Bucks skorzystał mój grajek, zdobywając aż 17 pkt i dorzucając do tego 5 zbiórek, asystę i blok. Mam nadzieję, że drużyna pozbiera się w drugim meczu, bo inaczej przygoda w PO skończy się pewnie na drugim spotkaniu w United Center.

[schizzm]

2 runda Mecz 2

 

Bulls@Bucks 100-94 (2:0)

 

Mój najsłabszy mecz w sezonie i chyba najsłabszy mecz w ogóle w grze. 6 pkt, 1 zb, 4as, 3 straty i FG 1-9 :roll: . Zdecydowały tragiczne straty zespołu w czwartej kwarcie, moja niemoc strzelecka i debilne decyzje w ataku Larry'ego Sandersa. Prawdę powiedziawszy już chyba tylko cud nas uratuje. Oby udało się chociaż uniknąć sweepa.

[Meler]

Natchniony waszymi postami wróciłem do gry MyCarrer w 2k13

 

Jestem ofc centrem (jak w realu keke) tylko dodałem sobie wzrostu i mam 7 stóp (czyli tyle ile powininem mieć jakbym nie przestał rosnąc w 8 klasie podstawówki ) Wybrali mnie Hjuston Rakets, gram za Asikiem ale jak tak dalej pójdzie to McHale nie będzie miał wyboru i wstawie mnie do S5 :P. Na razie 7 meczów, ostatni przeciwko Heat był moim najlepszym so far - 25 pkt na 11/15 FG, 3/4 FT i 8 zb, do tego asysta i blok. Punkty zdobywam głównie po pickach chociaż wkurza mnie że Harden tak ball-hoguje, czasem stoje pod koszem zupełnie sam a ten odpala trójkę potrajany. I do tego trafia :P

[T-m]

Jak stoisz sam pod koszem, to spróbuj wywołać podanie (uwaga zaskoczenie, klawiszem podania) i teoretycznie ball-handler powinien szybciej zareagować ;) im wyższe team chemistry, tym większe prawdopodobieństwo, że piłę dostaniesz ;)

[Meler]

Boje się bo mnie "ZAWSZE" po call for pass ocena spada, że to był bad call no ale ja nie umiem grać w kosza ;P

[Kowalinho]

W opcjach "presentation" jest możliwość ustawienia w play vision "user plays only" i potem na boisku Ci pokazują gdzie jest dobrze (chyba) się ustawić :-k

[schizzm]

2 runda, 3 mecz

 

Bucks@Bulls 99-103 (0:3)

 

:(. Cały mecz na styku, jeszcze dwie minuty przed końcem prowadziliśmy 97:93 i klops. Bliżej zwycięstwa już nie mogliśmy być. Stan rywalizacji 3:0 dla Bulls. Nie ma już nic do stracenia. Mój występ generalnie słaby. 7pts, 6zb, 2as i dodatkowo spudłowałem "prostą" piłkę spod kosza w końcówce meczu. Szkoda.

[schizzm]

2 runda, 4 mecz

 

Bucks@Bulls 93:96 (0:4)

 

Koniec sezonu. Przegraliśmy przeze mnie. Najgorszy mecz w sezonie. 2 punkty i 3 zbiórki. FG 1-8. Nie trafiałem kluczowych rzutów w czwartej kwarcie. Podsumowując, jestem kompletnie niezadowolony z PO. Byliśmy po sezonie 2 siłą na wschodzie, liczyłem na Finał Konferencji. Odpadliśmy w tragicznym stylu w drugiej rundzie, do czego się wielce przyczyniłem... No nic, czas na kolejny sezon.

[T-m]

Współczuję ;)

[schizzm]

Odbiję sobie w kolejnym sezonie. ;) Mistrzem zostali wlasnie Bulls, pokonujac w finale Thunder 4-1. Mvp - d-rose.

 

W nowym sezonie Bucks zachowali swoje gwiazdy, niestety na wschodzie wzmocnili sie Hawks (podpisali Chrisa Paula) i w power ranking sa na 1 miejscu. Przy okazji pytanie. Jest mozliwosc w 2k13 podejrzec wynik draftu w nowym, wygenerowanym sezonie w trybie myc? Czy zostaje tylko przesledzenie samych skladow? (w bucks pojawilo mi sie 3 nowych, mlidych graczy) Mimo wszystko byloby fajnie podejrzec sile nowego narybku (w ogole menusy sa cholernie malo intuicyjne w tej grze)

[sneogg]

Jedyny sposób który przychodzi mi do głowy to spojrzeć w statystyki po kilku spotkaniach, są przecież oddzielne dla rookies.

[sneogg]

Też zacząłem nową rozgrywkę w MyCarrer, tyle że w 2k14. Tym razem na pozycji small foward, bo od edycji 2k11 grałem ciągle jako PG. W Rookie ShowCase poszło mi przeciętnie (18 pkt, 4 zb i 1 asysta), chciałem do Atlanty, albo do Bucks, ale ostatecznie z 20 pickiem trafiłem do Bulls. Póki co idzie też przeciętnie, mam sporo nawyków z pozycji rozgrywającego, nudzę się jak mops w rogu więc staram się czasem wyjść do picków, Rose jednak jak widzi wolny korytarz to zapomina o bożym świecie i wchodzi pod kosz na upartego. W drugą stronę sam zapominam się, że nie mam wysokiej wartość w podaniach i na początku popsułem kilka dobry akcji oddając piłkę rywalom. Teraz maksuje Mid-Range, bo w post-upach nie zawsze daje sobie radę.

 

Po szesnastu spotkaniach, jesteśmy trzecia siłą na wschodzie (11-5), pierwsi są Raptors (12-4), na drugim miejscu Pacers (13-5).

 

Średnie zdobycze to: 11,1 PPG / 2,6 RPG / 1,2 APG / 0,5 SPG / 0,5 BPG / FG .426