Skocz do zawartości

Chaos przez pracowitość = zrobione


Makk

Rekomendowane odpowiedzi

Mimo, iż do kolejnego spotkania pozostały tylko 3 dni, my lekko świętowaliśmy historyczne wydarzenie. A co tam!

Ze swojej strony powiem, tylko tyle że nie boje się losowania grup. Nieważne na kogo trafimy, musimy po prostu zagrać te sześć spotkań i już. Obiektywnie patrząc, jesteśmy najsłabszą ekipą w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.

Ciekawy awans jeszcze to Legia. U siebie przegrali z BATE 0-1, ale na wyjeździe już było 2-0 dla ekipy z Polski.

Po powrocie do Lurgan, czekała na nas rzesza fanów chcąc nam podziękować za super występy ze Szkotami. Mogliśmy w sumie zagrać trochę lepiej, ale...Teraz to już bez znaczenia. To już historia. Przeszliśmy i to jest najważniejsze. W nagrodę za awans wpłynęło na nasze klubowe konto 8.6 mln €.

 

30 sierpnia wylosowano grupy LM. Bardzo ciekawą sytuację mięliśmy w Grupie A:

Man City,

Valencia,

AS Monaco,

Lurgan Celtic.

 

Super ciężka sytuacja nasza będzie. Przemilczę Szejków z Manchesteru. Odbudowująca się Valencia oraz ostatni triumfator Ligi Europy- Monaco są zacnymi przeciwnikami. Oczywiście realnie patrząc- nie do pokonania dla nas. Bilety u nas rozejdą się jak ciepłe bułeczki. Ciśnienia nie mamy i nie będziemy mięli. W końcu cała piłkarska Europa usłyszy o małym Lurgan

Grupa H też ciekawa:

Real,

Arsenal,

PSV,

Legia.

Odnośnik do komentarza

Sierpień zakończony. Przed nami nowy miesiąc, nowe przygody. Na pewno nowością będzie wrześniowy występ w Lidze Mistrzów. Zagramy u siebie (Windsor Park, Belfast) z Manchesterem City. Wcześniej, za to dwa pojedynki ligowe.

Z ciekawostek ligowych powiem o dwóch rzeczach. W raz za Lurgan, dwie ekipy poszły w zawodowstwo: Linfield oraz Portadown. Druga rzecz- te właśnie teamy są w trakcie zmiany właścicieli. Ktoś idzie chyba w ślady naszego prezesa. W gazetach piszą, iż Portadown ma trafić w ręce jakiegoś bogatego biznesmena. Ciekawe, co z tego wyjdzie. Ja jestem za. W końcu jakiś pierwiastek prawdziwego futbolu wkrada się do tego kraju. A może w sumie dzięki nam wskoczył już?

Mniejsza z tym.

Teraz skupiamy się nad dziesiątą tymczasowo siłą ligi- Dungannon. Obecnie mają na swoim koncie 1 wygraną i 3 przegrane. My jesteśmy jeden mecz w plecy- przełożony ze wzglądu LM.

 

01.09.2018, Dungannon, Stangmore Park ,godz.15:00.

 

Na początku spotkania moim chłopakom brakowało trochę szybkości. Nie dziwie im się specjalnie- mecze ze Szkotami trochę nas sił kosztowały. Jak to się mówi: "Moc jest z nami".

Szybkości brak, ale jest waleczność.

To wychodzi przy pierwszej strzelonej przez nas bramce w 19. minucie. Zawalczył podający McLoughlin oraz trafiający Gibson.

Dogodną okazję mieliśmy dwie minuty później, niestety napastnik Gormley posłał piłkę tuż obok prawego słupka.

Za to gospodarze dopięli swego w 31. minucie. Jeden ze środkowych obrońców Dungannon posłał bardzo dalekie prostopadłe podanie, Neil Slane wyprzedził moich stoperów i bez przeszkód trafił do siatki.

Od razu poderwałem się z miejsca i powiedziałem chłopakom, co o tym myślę! Padaka!

Druga połowa zaczyna się od naszego mocnego uderzenia. trzy podania do przodu, wchodzi Gibson i druga bramka w meczu dla niego.

W 67. minucie dokonuję podwójnej zmiany: wchodzą Keane na prawe skrzydło oraz Owens na szpicę. Ich poprzednicy nie pokazali dziś nic. Obaj wprowadzeni podwyższają prowadzenie w 76. minucie. Asystował Owens, trafiał Keane. Rozegranie z klepki, strzał, gol. Krótko i treściwie.

Wygrana zasłużona, cenna. Gra słaba, bez polotu, obrona chyba jest jeszcze myślami w Glasgow.

 

Haynes- McLoughlin ©, Breen, Burns- McEvoy- Rogers- O`Halloran (67` Keane), McGibbon, Gibson- Gormley (67` Owens)

 

[10.] Dungannon 1-3 Lurgan Celtic [4.] L4/ 38

0:1 Gibson

1:1 Slane

1:2 Gibson

1:3 Keane

 

MoM: Dermot Gibson (Lurgan Celtic)
Frekwencja: 127

Odnośnik do komentarza

Po zgarnięciu trzech punktów na boisku rywala, chcemy powtórzyć to osiągnięcie, ale u siebie. Crusaders, bo o nich mowa teraz będzie, to taki typowy ligowy średniak. Ostatni sezon skończyli na 7 miejscu, teraz mają tą samą lokatę. Pięć spotkań, dwie wygrane, trzy przegrane. My im dołożymy kolejną porażkę.

Na dziś zaplanowałem pewne modyfikacje w taktyce. Ustawienie lekko zmieniam na 4-3-2-1 z trzema środkowymi pomocnikami w linii, dwóch środkowych pomocników, którzy będą wchodzić jako kolejni napastnicy przy okazji mają starać się rozciągnąć grę na skrzydła. Jak wyjdzie? zobaczymy. Może się spisze.

Niestety, ale pomocnik Jason Rogers wrócił mi z kadry Irlandii Północnej z kontuzją. Wypada na miesiąc. Miło, że kadra wygrała. Nie miło z powodu kontuzji mojego gracza. Wirus FIFA.

 

15.09.2018, Lurgan, The Arena, godz.15:00.

 

Całe cztery minuty nam wystarczają na strzelenie gola. Podanie ze środka, Hylands krótko do McGibbona, ten do Gormley`a. Napastnik wchodzi między dwóch obrońców, przepycha się i strzela.

Na kolejne trafienie czekamy aż do 38. minuty. Wtedy to prawy obrońca dośrodkowuje ostro na bliższy słupek, gdzie Gormley dokłada tylko nogę i wpycha futbolówkę do siatki.

Mijają 4 minuty a Dermot Gibson podwyższa. Dostał piękne prostopadłe podanie od Gormley`a.

W drugiej odsłonie jesteśmy świadkami genialnej bramki oraz hat-tricka Gormley`a. Szybkie podanie od Owens`a, bez namysłu uderzył tuż pod porzeczką! I to z ponad 35. metrów!

Trzy bramki i asysta sprowadzonego snajpera. Do tego my zgarniamy trzy punktu i w końcu kończymy mecz na zero z tyłu.

 

Haynes- McLoughlin ©, Breen, Newton, Moore- Hylands, McEvoy, McGibbon- Owens, Gibson- Gormley

 

[4.] Lurgan Celtic 4-0 Crusaders [7.] L5/ 38

1:0 Gormley

2:0 Gormley

3:0 Gibson

4:0 Gormley

 

MoM: Joe Gormley (Lurgan Celtic)

Frekwencja: 327

Odnośnik do komentarza

Do pierwszego gwizdka Ligi Mistrzów w Irlandii Północnej pozostały 72 godziny. Za właśnie te trzy dni ugościmy w Belfaście ekipę Manchesteru City. Lekko przetrzebiona kontuzjami ekipa z Anglii to i tak zdecydowany faworyt. Większych szans nie mamy, ale musimy zagrać dobrą piłkę. To właśnie przekazałem moim grajkom. Wynik schodzi na dalszy plan.

U rywala nie wystąpią: obrońca Darlington (ktz), Kompany (ktz), Clichy (ktz), pomocnik Meyer (ktz) oraz zawieszony De Sciglio. U nas dużym nieobecnym będzie kontuzjowany Rogers. Ten sobie może spokojnie zasiąść na trybunach ze szklaneczką whiskey w ręku.

 

18.09.2018, Belfast, Windsor Park, godz.19:45.

 

Irlandia vs. Anglia. Bogaci vs. biedacy. Doświadczenie vs. zieloni, jak trawa malowa za czasów komuny w Polsce. Jednym zdaniem: Lurgan vs. Man City! Zaczynamy.

Goście przycisnęli nas od początku. Moi gracze wyglądali na lekko wystrachanych. To było widać gołym okiem. Tą niemoc wykorzystał już w 5.minucie pomocnik Mateo Kovacic. 24-letni Chorwat uderzył z ogromną siłą z ponad 20 metrów. Mój bramkarz bez szans był. Później poinformował nas, iż widok dodatkowo zasłonił mu jeden z obrońców.

kolejną okazję mieliśmy my. Pięć minut po stracie bramki Aaron Burns wykonywał rzut wolny ze skraju pola karnego, ale uderzył nieclenie nad poprzeczką. Co się odwlecze, to...

W 13. minucie O`Halloran dostaje przechwyconą piłkę od prawego obrońcy, wszczyna rajd prawym skrzydłem. Cały fart w tym, iż dzisiejszy lewy obrońca City- Shaqiri poślizgnął się, O`Halloran prze do przodu, wrzuca ostro futbolówkę na krótki słupek, gdzie Gormley precyzyjnym uderzeniem z bliskiej odległości pokonuje "DżoHarta".

Szał na trybunach i ławce rezerwowych! Szybkie wyrównanie z taką ekipą to zacna sprawa.

Mijają dokładnie trzy minuty, kiedy przestajemy być w dobrych humorach. Prawy pomocnik Musa uderzył z dystansu koło słupka.

Przy stanie 2-1 dla gości, to właśnie oni lepiej konstruowali swoje akcji, zabijając nasze poczynania w okolicach pola środkowego boiska.

Kolejny pomocnik i kolejny gol. Tym razem w 27. minucie z lewego skrzydła zszedł Ante Rebic, okiwał obrońcę środkowego, zamachnął się, uderzył celnie. Jak się później okazało, to była ostatnia bramka, która oglądaliśmy dzisiejszego wieczoru.

Co prawda stworzyliśmy sobie kila sytuacji, ale nie były one jakieś mocno groźne. Częściej bramce naszej zagrażali gracze Obywateli.

 

Haynes- McLoughlin ©, Deighan, Canning (45` Porter), Burns (67` Moore)- McEvoy, Keane- O`Halloran, McGibbon- Gormley, Owens

 

[NIR] Lurgan Celtic 1-3 Man City [ENG] LM Mecz 1; Grupa A

0:1 Kovacic

1:1 Gormley

1:2 Musa

1:3 Rebic

 

MoM: Ahmed Musa (Man City)

Frekwencja: 10,956

Odnośnik do komentarza

Poza naszą porażką padło kilka ciekawych wyników, np.: Dynamo Kijów wygrało 2-1 z Bayernem, Legia remisuje 1-1 z PSV, a Real przegrywa u siebie 0-2 z Arsenalem.

Liga Mistrzów idzie chwilowo w odstawkę. Wracamy na krajowe podwórko. Tu mamy do rozegrania mamy spotkanie w ramach Co-operative Cup. W tej drugiej rundzie zmierzymy się z ekipą Loughgall. The Villagers w tym roku słabo się spisują- zajmują dopiero 13. miejsce w III lidze. Na koncie mają 1 zwycięstwo i 3 porażki, ich najsłabszą stroną zapewne jest obrona. Dotychczas w czterech spotkaniach stracili aż 7 bramek, przy czym strzelili tylko 2.

Nasi kibice oczkują pogromu, ja też. Ustawienie 4-3-2-1 nadal będę testował, do pierwszego składu wstawiam graczy rezerwowych oraz 3 młodzików.

 

22.09.2018, Loughgall, Lakeview Park, godz.15:00.

 

To miał być łatwy, lekki i przyjemny mecz. Niestety, przez opieszałość moich graczy w obronie wyszło ciut inaczej. Wszystkie cztery stracone bramki idą na konto dwóch środkowych obrońców. Oni dopuścili do tego, że gracze gospodarzy dali redę ich wyprzedzić, przepchnąć i strzelić gole. Tragedii nie było, wiadomo- muszę się chłopaki zgrywać i ogrywać. W końcu to młodziaki. Oni na minus, a i w sumie bramkarz Gibbson też. Mógł wybronić przynajmniej dwa gole.

Na plus występ Montgomery`ego- dwie asysty, młodego (18 l.) lewego obrońcy Davidson`a- dwie bramki, Gibson`a- bramka prosto z rzutu wolnego z 23 metrów i asysta.

Mecz bez historii, wygrana, przechodzimy dalej. Nie ma co więcej gadać i rozwodzić się nad tematem.

Ciekawym wynikiem zakończyło się spotkanie Linfield 13-1 H & W Welders. 21-letni snajper Robbie McDaid strzelił 5 bramek. Szkoda, że przed sezonem nie udało mi się go ostatecznie namówić na występy u nas.

 

Gibbson- Porter, Steele, Newton, Davidson- Hylands, Grant, Todd- Owens ©, Gibson- Montgomery

 

[bT2] Loughgall 4-5 d Lurgan Celtic [DBP] Co-operative Cup 2.Rnd.

1:0 Stewart

1:1 Todd (kar.)

1:2 Davidson

1:3 Porter

2:3 Stewart

3:3 McCluskey

3:4 Gibson

4:4 Morton

4:5 Davidson

 

MoM: Dermot Gibson (Lurgan Celtic)

Frekwencja: 100

Odnośnik do komentarza

Po meczu doszły mnie słuchy, iż młody obrońca Brian Steele był obserwowany przez samego Roberto Martinez`a, menedżera Evertonu. Sam zainteresowany- Brian olał sprawę, wzruszył ramionami i podziękował za szansę gry.

Na spotkanie wyjazdowe z Coleraine zapowiada się kiepska pogoda, ma być tylko 13 stopni i mogą wystąpić opady. Co oczywiście nie zmienia faktu, iż musimy roznieść przeciwnika. Po ostatniej słabej postawie pucharowej musimy się spiąć.

 

25.09.2018, Coleriane, Coleraine Showgrounds, godz.19:45.

 

Zaczęli gospodarze. Następnie w ciągu dwóch minut udało nam się przeprowadzić trzy groźne akcje zakończone celnymi strzałami. Jednakże golkiper Maybin wybronił je. Minęła minuta, a do siatki tym razem już trafił Corey Owens. Asystę zanotował lewy obrońca Moore.

Kolejną bramkę widzimy w 15. minucie. Coleriane ma rzut z autu na wysokości naszego pola karnego. Piłkę przechwytuje Moore, posyła bardzo długie podanie do Owensa, ten krótko na wolne pole do Gormley`a. Snajper pociągnął ze 3 metry do przodu, przymierzył i huknął całą mocą! Centralnie w okienko. To było jego 10. trafienie w sezonie.

Po kolejnych jedenastu minutach ponownie daje znać o sobie Owens. Plasowanym, technicznym uderzeniem obok słupka pokonuje bramkarza. Asysta Moor`a.

Po przerwie, gdzie podziękowałem graczom oraz zachęciłem ich do dalszej walki i goli.

Chłopaki chyba mnie posłuchali- już w 59. minucie z prawego skrzydła ostre dośrodkowanie daje McLoughlin, nogę dołożył Owens.

W 80. minucie doczekaliśmy się odpowiedzi gospodarzy. Miękką wrzutką popisał się lewy obrońcy, najwyżej wyskoczył David Healy. Odpowiadamy po czterech minutach. Z rzutu rożnego podanie krótkie dostał Gormley, wymanewrował obrońcę i uderzył między nogami bramkarza.

Pięć bramek strzelonych, trzy punkty do Lurgan. Dobrze było.

 

Haynes- McLoughlin, Deighan, Breen, Moore- McEvoy- Keane, O`Haaloran- Gibson, Gormley, Owens ©(70` McGibbon)

 

[3.] Coleraine 1-5 Lurgan Celtic [4.] L6/ 38

0:1 Owens

0:2 Gormley

0:3 Owens

0:4 Owens

1:4 Healy

1:5 Gormley

 

MoM: Corey Owens (Lurgan Celtic)
Frekwencja: 487

Odnośnik do komentarza

Cztery dni po wygranej mamy kolejną potyczkę ligową. Tym razem już u siebie, z wiceliderem tabeli- Glentoran. The Glens w tym sezonie jak na razie spisują się nad wyraz dobrze. W 7 meczach wygrali pięć razy i dwa razy zremisowali. Na koncie uzbierali 17 punktów, o 2 więcej niż my. Ale Celtowie mają jeden mecz mniej rozegrany.

Trochę też zmienię opcje taktyczne. Tym razem, jak ostatnio postawię na grę trzema nominalnymi napastnikami. Do tego przesunąłem z rezerw młodego snajpera Ivana McAleer`a. Gracz sprowadzony z Warrenpoint może się ładnie rozwinąć. Ciekawy to gracz.

 

29.09.2018, Lurgan, The Arena, godz.15:00.

 

Eh, co za mecz! Sześć goli. Każdy jeden był odpowiedzią. Myślę, iż my nie powinniśmy przegrać tego spotkania, ale na remis nie zasłużyliśmy. Pokazaliśmy charakter. Nie poddaliśmy się. Na każdy cios przeciwnika potrafiliśmy odpowiedzieć.

Na pierwszą bramkę czekaliśmy dość długo, bo aż do 42. minucie. Joe Gormley precyzyjnym strzałem z pola karnego pokonał bramkarza Glentoran. Na odpowiedź nie czkaliśmy długo. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę mój były gracz Aaron Haire mierzonym strzałem trafił z ponad 13 metrów.

Po wznowieniu chwilę gapiostwa i błąd młodego pomocnika Chrisa Grant`a wykorzystał Waterworth. Mijają trzy minuty, a Ivan McAleer wyrównuje lekkim strzałem z bliskiej odległości. To było premierowe trafienie tego młodziaka.

Następnie mieliśmy emocjonujące prawie pół godziny gry. Cios za cios, ale bez większych szans na bramki. Dopiero w 87. minucie pomocnik Murray wyprowadził gości na prowadzenie uderzeniem głową. Wszyscy zebrani na stadionie myśleli, iż to było decydujące trafienie. Na szczęście dla nas nie.

W doliczonym czasie gry Dermot Gibson z 11 metrów kąśliwym uderzeniem kolejny razem w tym meczu wyrównał.

Dobry i punkt, ale mogliśmy to wygrać.

 

Haynes- McLoughli ©, Deighan, Breen, Burns- McEvoy- O`Halloran, Grant- McAleer, Gormley, Gibson

 

[3.] Lurgan Celtic 3-3 Glentoran [2.] L7/ 38

1:0 Gormley

1:1 Haire

1:2 Waterworth

2:2 McAleer

2:3 Murray

3:3 Gibson

 

MoM: Dermot Gibson (Lurgan Celtic)

Frekwencja: 300

Odnośnik do komentarza

Te stracone ostatnio trzy bramki rozczarowały mnie. Defensywa mocno do poprawy. Moja główna obawa przed wylotem do Księstwa. W środę październikową gramy w LM z AS Monaco. Założenia te same, co z Man City- dobra gra. Drużyna, która dysponuje takimi zawodnikami jak: Marcelo, James Rodriguez, Santi Cazorla, El Shaarawy, Falcao, Joao Moutinho nie pozwoli nam raczej rozwinąć jakiś skrzydeł.

 

03.10.2018, Monako, Stade Louis II, godz.19:45.

 

Przed spotkaniem przeczytałem dobry tytuł z gazety o pojedynku: "Młodość nie będzie miała nic do powiedzenia w konfrontacji z rutyną.".

I to się niestety dla nas sprawdziło. Zaczęliśmy spokojnie i bez obaw większych. My skromny klubik z peryferii europejskiego futbolu, a przed nami stała plejada wielkich graczy piłki.

Gospodarze przewyższali nas w każdym aspekcie gry, co pokazali w 28. minucie przeprowadzając akcję prawą stroną boiska. Po podaniu ze skrzydła fantastycznym uderzeniem z około metra popisał się niezawodny Falcao. Po 4 minutach było już 2-0. Tym razem na listę strzelców wpisał się skrzydłowy Raheem Sterling. Gracz sprowadzony do Monaco za 14 mln € z Liverpool`u zszedł z lewego skrzydła, minął zwodem obrońcę i uderzył tuż przy lewym słupku.

Tyle było w pierwszych czterdziestu pięciu minutach.

W drugiej części meczu coś tam próbowaliśmy. Udało się nam wyprowadzić ze 4 groźne kontry. Nawet były one zakończone celnym strzałem. Przeciwnik w tym czasie popisał się ponad 20-oma oddanymi uderzeniami. W całym spotkaniu proporcje były takie: 37 do 6.

Kolejna przegrana w Lidze Mistrzów, tym razem bez bramki my.

 

Haynes- McLoughlin ©, Deighan, Canning (61` Newton), Moore- Keane, McEvoy- O`Halloran, McGibbon- Gibson, Gormley (72` Owens)

 

[FRA] AS Monaco 2-0 Lurgan Celtic [NIR] LM Mecz 2; Grupa A

1:0 Falcao

2:0 Sterling

 

MoM: Samir Handanovic (AS Monaco)

Frekwencja: 7,114

Odnośnik do komentarza

Dzień po powrocie do Lurgan, w klubie pojawił się fax z listą powołanych moich graczy do różnych reprezentacji kraju. Na piśmie było 12 nazwisk, głównie młodzików. I tak:

Irlandia Północna U-19: Dessie Crawford, Peter Higgins, Niall Breakey.

Irlandia U-21: Peter O`Halloran, Andrew Conroy.

Irlandia Północna U-21: Reece Moore, Dermot Gibson, Ivan McAleer.

Irlandia Północna: Paul Keane, Chris McGibbon, Jason Rogers, Matthew Deighan.

 

Wcześniej jakoś niespecjalnie interesowałem się powołaniami, gdyż moich kopaczy tam zwyczajnie nie było. Myślę, iż od teraz będę zwracał uwagę na ich występy i postępy. W sumie poszli oni i my razem jakieś 3 levele w górę.

To później. Teraz mecz ligowy z Warrenpoint. Ósma ekipa ligowa spisuje się całkiem nieźle, jak na kandydata do spadku. Trzy zwycięstwa i pięć porażek, 20 goli strzelonych i 27 straconych.

 

06.10.2018, Dungannon, Stangmore Park, godz.15:00.

 

Przeciwnik wyszedł w ustawieniu 4-2-2-2 i my praktycznie w takim samym. Cofnięty był tylko McEvoy na defensywnego pomocnika.

Szybko rozklepana obrona w 3. minucie dała nam prowadzenie. Podanie środek pola karnego (Gormley) i skrzydła (O`Halloran) otworzyły nam drogę do siatki. Zespół gospodarzy rozpoczął z koła środkowego, udało nam się doskoczyć do rywala, wyrwać futbolówkę pognać lewym skrzydłem. Gibson krótko odegrał do McGibbon`a. Ten krótko między nogami bramkarza i 2-0.

W 9. minucie pada odpowiedź, do naszej bramki trafił mocnym uderzeniem Boyce. Po 18 minutach mamy już trzy gole. Tym razem na listę wpisał się Joe Gormley. Fantastyczne przelobowanie golkipera z odległości jakiś 25 metrów na pewno będzie pretendowało do "Gola Tygodnia", może nawet "Gola Miesiąca".

120 sekund potrzeba nam na kolejną bramkę. Teraz trafił Gibson. Pod koniec pierwszej połowy po rzucie wolnym moich obrońców wyprzedził Terry Nelson i główką umieścił piłkę w siatce. Jak na moje oko był spalony.

W drugiej części nie uświadczyliśmy więcej bramek. Oba teamy wyglądały tak, jakby już nie chciały stracić. My przycisnęliśmy na dziesięć minut przed końcem, ale ani McGibbon ani O`Halloran wychodząc sam na sam z golkiperem gospodarzy nie potrafili go pokonać.

 

Haynes- McLoughlin ©, Deighan, Breen, Burns- McEvoy- Grant- O`Halloran, McGibbon- Gibson (59` Owens), Gormley

 

[8.] Warrenpoint 2-4 Lurgan Celtic [4.] L8/ 38

0:1 Gormley

0:2 McGibbon

1:2 Boyce

1:3 Gormley

1:4 Gibson

2:4 Nelson

 

MoM: Bill Haynes (Lurgan Celtic)

Frekwencja: 182

Odnośnik do komentarza

Raporty z reprezentacji w Eliminacjach Mistrzostw Europy 2020:

Irlandia Północna U-21 1-0 Azerbejdżan U21 (wystąpił Reece Moore i Ivan McAleer)

Irlandia Północna 2-1 Estonia (nie zagrał Paul Keane)

Irlandia Północna U-19 0-1 Grecja U19

 

Kolejny rywal na naszej liście to Portadown. Ten zespół spokojnie tym razem gwarantuje komplet na widowni. Szkoda tylko, że jest do kupienia jest 400 biletów. Do zakończenia przebudowy naszego jeszcze pozostało pół roku. Jakoś się przemęczymy.

 

20.10.2018, Lurgan, The Arena, godz. 15:00.

 

Zmiana ustawienia na 4-1-1-2-2 może przyniesie zmianę i gry. Ostatnie nasze wyniki nie były zbyt zadowalające. Coś tam wychodzi, ale nie tak jakbym tego chciał.

Pierwsze światełko w tunelu udaje się zobaczyć od pierwszej minuty. Zbytnio nie pozwalamy przeciwnikowi wchodzić na naszą połowę. Za to my ciśniemy. W 16. minucie ze środka pola prostopadle podanie daje Gibson. Gormley nie ma większych problemów i pokonuje bramkarza gości. Dziesięć minut później sam Gibson podwyższa. Do przerwy graczom Portadown udaje się trafić dwa razy, oba gole padły jednak po metrowych spalonych, więc sędzia nie uznał słusznie obu.

Drugą odsłonę mogliśmy zacząć od mocnego uderzenie, ale niestety futbolówką uderzona przez Gormley`a odbiła się od poprzeczki i trafiła w ręce bramkarza.

Od 75. minuty gramy z przewagą jednego zawodnika, gdyż Gault mocno poturbował O`Halloran`a, przez co obejrzał czerwoną kartkę. Wspomniany pomocnik po przerzucie piłki z lewej strony posłał ją do bramki w 85. minucie. Fantastycznie podanie Moor`a. Corey Owens podwyższył na 4-0 całe trzy minuty później. Nie pilnowany w polu karnym Keane podał na pierwszy metr przed bramką. Bramkarz zaskoczony totalnie. Mija 120 sekund, poszła kontra lewą stroną boiska, McGibbon ściął do środka, podał na prawe skrzydło. Tam czekał nie pilnowany O`Halloran. Piłka, strzał, gol!

Honorowe trafienie zaliczył Greenwood, po centrze z lewego skrzydła.

Pewne zwycięstwo, w końcu gra taka, jaką oczekuję. Trzy punkty dla nas. Niestety, swoje mecze również wygrało Linfield (1-0) oraz Glentoran (5-0), więc pozostajemy chwilowo na 3. miejscu.

 

Haynes- McLoughlin, Deighan, Breen, Moore- McEvoy- Keane ©- O`Halloran, McGibbon- Gormley, Gibson (45` Owens)

 

[3.] Lurgan Celtic 5-1 Portadown [5.] L9/ 38

1:0 Gormley

2:0 Gibson

3:0 O`Halloran

4:0 Owens

5:0 O`Halloran

5:1 Greenwood

 

MoM: Peter O`Halloran (Lurgan Celtic)

Frekwencja: 400

Odnośnik do komentarza

Cztery dni po przekonującej wygranej czekan nas cięższe zadanie. W Grupie A LM spotkamy się z Valencią. W tym zespole chyba dwie największe gwiazdy to Daley Blind oraz napastnik Jean-Marei Dongou. Po dwóch kolejkach ekipa z Hiszpanii ma 3 punkty i zajmują drugie miejsce w naszej grupie. Wygrana 2-0 z Monaco oraz porażka aż 5-3 z Man City dała im tą pozycję. My okupujemy ostatnie miejsce z brakiem punktów. W głębi siebie nie widzę teraz szansy na jakieś punkty w naszym wykonaniu. Nie będę się okłamywał- jesteśmy trochę "chłopcami do bicia".

 

Dzień przed naszym starciem padło kilka ciekawych wyników w grupach: Szachtar 5-3 Atletico, Anderlecht 2-1 PSG, Real 4-0 Legia.

 

24.10.2018, Belfast, Windsor Park, godz.19:45.

 

Myślę, iż wynik odzwierciedla przebieg spotkania oraz to, co pokazały oba teamy. Ale od początku.

Praktycznie cała pierwsza połowa leciała zgodnie z naszymi założeniami. My dzielnie się broniliśmy i próbowaliśmy wyprowadzać kontry. Niestety, bez większego zagrożenia dla bramki gości. Gdy myślałem, iż pierwsza część zakończy się wynikiem 0-0 do głosu doszli piłkarze Valencii. Najpierw faulowany był pomocnik Arnau. Było to gdzieś koło 24 m. od bramki. Sam poszkodowany wykonywał rzut wolny. Strzał był mocny i prawie idealny. Piłka wylądowała w siatce.

Moi gracze się lekko podłamali. Wytrzymali ledwo 60 sekund. W 43. minucie Arnau ponownie wpisał się na listę strzelców. Tym razem dostał podanie w polu karnym i posłał futbolówkę tuż przy słupku.

Do przerwy 2-0 w plecy dla Lurgan.

Od gwizdka wznawiającego drugą część rzuciliśmy się chcieliśmy odwrócić losy meczu. Niestety, nie za dużo nam wychodziło. Posiadanie piłki było po stronie gości. Ci potrafili dobrze rozbić nasze akcje, łącznie z kontratakami.

Dopiero w 82. minucie Corey Owens, który niedawno wszedł na murawę, zdołał pokonać bramkarza Valencii z najbliższej odległości. Asystował Gormley. Parę minut później swoją szansę miał właśnie Gormley oraz McGibbon. Oba strzały wylądowały na słupku.

Nie udało się nawet zremisować.

 

Haynes- McLouhlin, Deighan, Canning, Moore (67` Burns)- Grant, Keane ©- O`Halloran, McGibbon- Gibson (79` Owens), Gormley

 

[NIR] Lurgan Celtic 1-2 Valencia [ESP] LM Mecz 3; Grupa A

0:1 Arnau

0:2 Arnau

1:2 Owens

 

MoM: Arnau (Valencia)

Frekwencja: 10,822

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...