Skocz do zawartości

Idź zawsze do przodu !


Szumina

Rekomendowane odpowiedzi

Szał Football Manager'a 2014 sięgnął i mnie.. W 13 zagrałem ledwie parę razy, ale może 14-tka przekona mnie do siebie...

 

*********

 

 

Nie zacznę, jak wielu, swojej pierwszej kariery w 14tce od żadnego z ulubionych klubów (Cracovia, United, Zenit). W 14tce zajebiście pociągnął mnie nowy system rozmowy o pracę, przez co postanowiłem, że rozpocznę na bezrobociu. Załadowałem same najwyższe ligi (co by trudniej było robote znaleźć) z Anglii, Francji, Niemiec, Hiszpanii, Holandii, Polski oraz Włoch. W grze jestem samym sobą, 25 latkiem z Częstochowy.

 

Już na samym początku dostałem zaproszenie na 3 rozmowy kwalifikacyjne. Widzew Łódź ze względu na dramatyczną sytuacje finansową odrzuciłem z marszu, ale udałem się na rozmowy z prezesami AZ Alkmaar i Valenciennes. Z władzami holenderskiego klubu nie dogadałem się jednak za dobrze i Ci praktycznie z marszu odrzucili moją kandydaturę i dali pracę Co Adrianeese. Dużo dłużej czekałem na ostateczną opinię z francuskiego klubu, jednak Ci, mimo satysfakcjonujących wyników rozmowy, postawili na Francisa Smereckiego.

 

Następnie na rynku nastąpiła wielka posucha. Aż do 19 grudnia 2013 roku, moja jedyna aktywność to śledzenie wyników i rozsyłanie ewentualnych sygnałów zainteresowania. Niestety, mało który klub próbował mi zaufać. Najbliżej mi było do Mainz, jednak władze tamtejszego klubu po dłuższym przemyśleniu postanowiły nie dawać mi szansy. Drabina zwolnień ruszyła po koniec roku. Śląsk Wrocław, SC Heerenven, West Ham United, HSV Hamburg i Montpellier Herault były zespołami które otrzymały moje CV na biurko. Niestety, jedynym zespołem jaki zdecydował się zaprosić mnie na rozmowę była ekipa z Dolnego Śląska. 19 grudnia udałem się więc do Wrocławia, by porozmawiać z prezesem Piotrem Waśniewskim. Cała rozmowa wypadła bardzo przyzwoicie, mimo lekkich dysonansów, osiągnęliśmy kompromis. Pozostało mi czekać na odpowiedź, która nadeszła 10 dni później. 29 grudnia otrzymałem ofertę poprowadzenia Śląska Wrocław do końca sezonu 2013/2014, a więc mój kontrakt obowiązuje do 30.6.2014 roku. Jego ewentualne przedłużenie jest zależne od wyników i mojej osobistej decyzji, gdyż nie chcę na dłużej zakotwiczać w Polsce.

 

**************

 

Przychodząc do klubu, wcale się nie dziwię, dlaczego Stanislav Levy wyleciał na zbity pysk. Dla takiego klubu jak Śląsk, 10 pozycja po 21 ligowych kolejkach to prawdziwy powód do wstydu. Tak oto prezentuje się aktualnie EKSTRAKLASA. Jak widać sytuacja Wrocławian jest fatalna, znajdujemy się tylko 4 punkty nad strefą spadkową. Moim celem w tym sezonie jest uplasowanie się w pierwszej 8 ligi.

 

Skład delikatnie mówiąc... no nie zachwyca ich skuteczność ani gra w tym sezonie. Zacznijmy od tyłu...

 

 

Wśród bramkarzy mam do dyspozycji Rafała Gikiewicza, Mariana Kelemena i Krzysztofa Żukowskiego. U trenera Levego pewniakiem był Gikiewicz, w moim zespole bluzę z numerem 1 otrzyma Marian Kelemen.

 

Obrona... Lewa obrona jest akurat obsadzona dobrze. Dudu Paraiba to aktualnie jeden z lepszych obrońców w lidze i jest jednym z dwóch piłkarzy którzy w tym sezonie nie zawodzą. Próbujący go zmieniać Spahić i Pawelec kompletnie sobie z tym nie radzą. Na prawej stronie grę imituje Tadeusz Socha. I imitacja to dobre słowo, bowiem póki co spisywał się fatalnie, ale cóż począć... skoro jego zmiennicy, młody Dankowski i stary byk Ostrowski spisują się jeszcze gorzej... Środek obrony tylko z pozoru wygląda na solidny. Wydawać by się mogło, że duet Grodzicki-Kokoszka zapewni oczekiwany spokój w środku pola. I o ile Adam gra swoje, o tyle do postawy wicekapitana Śląska można mieć wiele zarzutów. Podobnie jak do ich zmienników, Gavisha i Pawelca.

 

 

Po obronie, to i czas na pomoc, najbardziej interesującą mnie część zespołu. Jako, że w mojej taktyce jest miejsce dla 3 środkowych pomocników, to teoretycznie powinienem być zadowolony. W roli pomocnika typowo defensywnego ma wcielić się Przemek Kaźmierczak- również jeden z niewielu graczy do których nie można mieć większych możliwości, a zmieniać go może Adrian Łuszkiewicz. Wysuniętym rozgrywającym jest z marszu nasz kapitan i najlepszy aktualnie zawodnik Ekstraklasy- Sebastian Mila. Rolę biegającego po całym boisku dostanie ktoś z duetu Hołota-Cetnarski, których zmieniać może względnie beznadziejny Stevanović. Skrzydła... to pojęcie bardzo we Wrocławiu względne. Na lewym skrzydle postawimy na Patejuka, który absolutnie piłkarzem dobrym nie jest.. ale lepszego lewo-skrzydłowego nie mamy. Z prawej strony grać będzie Sebino Plaku któremu można wystawić notkę podobną do Patejuka. Tu w roli zmienników możemy wykorzystać Ostrowskiego i młodego Łukasza Małkowskiego.

 

 

Główną strzelbą we Wrocławiu jest Portugalczyk Marco Paixao... Główną? Jedyną. I to beznadziejnie w tym roku słabą. No bo czy można tym mianem określać chłopa, który w 21 meczach strzela 6 bramek? Jedno jest pewne, czeka mnie sporo pracy, aby w tym roku ze Śląska jeszcze coś wykrzesać. Dobrze, że to z założenia tylko półroczna przygoda...

Odnośnik do komentarza

<ściana>. Tamten save miałem niezapisany przez klika miesięcy, a zawieszenie się kompa zabrało mi całą grę, zatem Śląsk odszedł do lamusa zanim się zaczął.. Ale po kontrolnej przygodzie stwierdzam, że na pierwszą przygodę wybiore sobie dużo prostszy klub, żeby wdrożyć się w najnowszego FM-a.. Najwyżej później odejdę ;).

******

 

 

AS Monaco to monakijski klub, który jest jednym z najbardziej utytułowanych klubów we francuskiej lidze. 7 krotni mistrzowie Francji to również finaliści Ligi Mistrzów z sezonu 2004. Niestety, tak uznana i szanowana marka jak Monaco w ostatnich latach była pogrążona w totalnym kryzysie, czego apogeum był spadek do Ligue 2. I wtedy do gry wkroczył Dmitrij Rybołowlew, Rosyjski miliarder, 93 najbogatszy człowiek na ziemi. Wszedł z obietnicą, że postawi Monaco na nogi i znów zrobi z tego klubu potęgę. I tak też się stało, bowiem klub z księstwa pewnie wygrał rozgrywki Ligue 2 i szybko powrócił do najlepszych, po zaledwie rocznej banicji. I to właśnie wtedy Dmitrij pokazał swoje intencje i prawdziwą hojność. Transfery Falcao, Carvalho, Moutinho, Rodrigueza, Abidala, Kondgobii, Toulalana i Ismaila-Mirina pochłonęły łącznie 160 milionów euro z portfela właściciela. To jest wyraźny sygnał, że Monaco z miejsca- jako beniaminek- chce się włączyć do walko o tytuł w Ligue 1. Co więcej, Rybołowlew zapowiedział pieniądze na kolejne transfery... Ba, jako cel nowego szkoleniowca postawił przeprowadzenie kilku wielkich transferów !

 

Na czele tego klubu miał stanąć uznany w piłkarskim świecie trener, Claudio Ranieri. Niestety, nagłe problemy zdrowotne zdyskwalifikowały kandydaturę Włocha w ostatniej chwili. W sytuacji kryzysowej, Rybołowlew postawił na mającego spore preferencje młodziana z Polski, mającego Gibraltarskie korzenie. I tu kończy się moje wymyślanie, po prostu chwyciłem AS Monaco FC za stery..

 

 

******

 

Po przyjściu do klubu, prezes oznajmił mi, że oczekuje ode mnie awansu do europejskich pucharów oraz przeprowadzenia kilku poważnych transferów, na które udostępni mi swoje pieniądze. Ambicje i lekkość z jaką jest gotów pozbywać się dziesiątek milionów euro jest dla mnie zadziwiająca. Jedno jest pewne, Dmitrij Rybołowlew pokochał Monaco i chce zrobić z tego projektu swoje dzieciątko. Cóż mi zatem pozostało ? Do i tak ,zbudowanej za potężne pieniądze, dołożyłem kolejne kilkadziesiąt milionów euro i 4 uznane, ale i bardzo potrzebne nazwiska.. Ale to w trakcie przedstawienia kadry.

 

 

Bramkarze:

 

Danijel Subasić (CRO, 28)

Sergio Romero (ARG, 26)

Tim Krul (NED, 25)

 

Podsumowanie:

Teoretycznie w kadrze był Chorwat Subasić i wypożyczony Romero. Moim celem był jednak bramkarz rozwojowy, który będzie mógł stać w bramce Monaco przez najbliższe lata. Subasić, mimo, że jest świetnym bramkarzem to bardziej się już nie rozwinie, a Romero i tak byłoby nam ciężko zatrzymać. Zdecydowałem się więc na inwestycję 7,75 miliona euro i sprowadzenie Holendra Tima Krula, który po świetnych występach w Newcastle wyrósł na naprawdę klasowego bramkarza i wszyscy w Monako na niego liczą.

 

 

Obrońcy:

 

Eric Abidal (FRA, 33)

Ricardo Carvalho (POR, 35)

Borja (ESP, 19)

Nicolas Isimat-Mirin (FRA, 21)

Fabinho (BRA, 19)

Martin Montoya (ESP, 22)

Layvin Kurzawa (FRA, 20)

 

Podsumowanie:

Całkiem przyzwoicie obsadzona linia. Podstawowym lewym obrońcą ma być utalentowany Kurzawa, grający pierwsze skrzypce w młodzieżówkach reprezentacji Francji. Duet stoperów będzie miał olbrzymie doświadczenie, bowiem tworzyć go będzie nasz kapitan Eric Abidal oraz Portugalczyk Ricardo Carvalho. Ich zmiennikami są jednak dwaj niesamowicie utalentowani gracze, Hiszpan Borja i Francuz Isimat-Mirin. Na prawą obronę, za kolejne 7,75 miliona euro sprowadziliśmy Hiszpana Martina Montoyę z Barcelony. Jego zmiennikiem będzie wypożyczony z Rio Ave, Brazylijczyk Fabinho.

 

 

Pomoc:

 

Jeremy Toulalan (FRA, 29)

Geoffrey Kondgobia (FRA, 20)

Mounir Obbadi (MAR, 30)

Jakob Poulsen (DEN, 30)

Antonio Candreva (ITA, 26)

James Rodriguez (COL, 22)

Joao Moutinho (POR, 26)

Lucas Ocampos (ARG, 19)

Stephan El Shaarawy (ITA, 20)

Nacer Barazite (MAR, 23)

 

Podsumowanie:

 

Bardzo szeroka i najsilniejsza formacja w Monaco. Jako, że w pomocy zagramy (jak to zawsze u mnie) 5 graczy, jestem zadowolony z ilości grajków do dyspozycji. Pozycję defensywnego rygla ma bezsprzecznie Jeremy Toulalan, jeden z najlepszych piłkarzy świata na tej pozycji. Świetnie tam sobie radzi również talenciak Kondgobia, ale on jest przewidywany do gry w środku pola, jako zawodnik zapierdalający w tą i z powrotem. Rozgrywającym z prawdziwego zdarzenia ma być Portugalczyk Joao Moutinho, naprawdę świetny zawodnik. No i skrzydła, bardzo przed tym sezonem wzmocnione. Do utalentowanych Ocamposa i Rodrigueza, dołączyli dodatkowo Antonio Candreva z Lazio Rzym, oraz największy hit tego okienka- sprowadzony za ponad 40 milionów euro Stephan El Shaarawy ! Rywalizacja i rotacja na skrzydłach będzie więc wielka. Barazite jest głębokim rezerwowym wśród skrzydłowych, a ta sama rola czeka Obbadiego i Poulsena w środku pola.

 

 

Atak:

 

Falcao (COL, 27)

Emanuel Riviere (FRA, 23)

Valere Germain (FRA, 23)

David Henen (BEL, 17)

 

Podsumowanie:

Największy transfer ostatnich lat w Monaco i absolutnie największa gwiazda zespołu jest obecna- Radamel Falcao ma być głównym żądłem naszej drużyny i destruktorem siatek wszystkich przeciwników. Jego naturalnym zmiennikiem jest niezły Francuz, Riviere. Germain pozostał w klubie po dobrym sezonie w Ligue 2, a wypożyczony Belg Henen ma łapać doświadczenie w naszej drużynie na treningach.

Odnośnik do komentarza

Oficjalny debiut za sterami klubu wypadał mi na inaugurację ligi w Bordeaux. Girondins Bordeaux to od lat dosyć solidny zespół, który całkiem niedawno był nawet mistrzem Francji. To będzie dla nas ciężki mecz, szczególnie, że z powodu kontuzji nie zagrają w nim Moutinho, Candreva i Germain, a dopiero formalności załatwia El Shaarawy przez co również jest nieobecny w meczowej kadrze. Przez to w pierwszym składzie zrobiło się miejsce dla Ocamposa i Obbadiego.

 

 

 

 

Ligue 1 [1/38]

Stade Chaban-Delmas, Bordeaux

 

[-] Girondins Bordeaux 2:0 AS Monaco [-]

 

60' Obraniak (Bordeaux)

83' Diabate (Bordeaux)

 

 

Frekwencja: 21 444

 

Krul 6.6, Montoya 7.5, Carvalho 6.3, Abidal 6.7, Kurzawa 7.0, Toulalan 6.7, Kondgobia 7.0, Obbadi 6.7 (77' Poulsen), Rodriguez 6.4 (45' Riviere 5.6), Ocampos 6.6, Falcao 6.4

 

 

Fatalny debiut za sterami Monaco i beniaminek gładko 2:0 przegrywa z Bordeaux. Pierwsza połowa to była walka z lekką przewagą na naszą stronę. Świetnie na bokach spisywali się obrońcy, Montoya i Kurzawa. Niestety, w fatalnej dyspozycji była dziś ofensywa naszego klubu, a szczególnie cieniował kreowany na gwiazdę Falcao. Do przerwy więc remis 0:0, ale z nadziejami na naszą lepszą grę.

 

Niestety, w drugiej połowie zamiast być lepiej... było gorzej. Żyrondyści zepchnęli nas do obrony, gdzie w środku słabo radził sobie Carvalho. Efekt? W 60 minucie urywa się Ludovic Obraniak i mocnym strzałem zaskakuje Krula. Chłopcy po tej bramce rzucili się do kontrataków, ale fatalna dyspozycja Riviere i Falcao skutecznie uniemożliwiła nam zdobycie wyrównującej bramki. Na dobitke ,w 83 minucie po asyście Polaka wynik na 2:0 ustala Diabate i z Bordeaux wracamy z wstydliwym 2:0...

Odnośnik do komentarza

Drugą kolejkę rozegramy w Monaco i tutaj chcemy zamazać naszą plamę z początku sezonu. Niestety, wciąż kontuzję leczy Moutinho, jednak w kadrze pojawiają się nasi dwaj skrzydłowi. Stephan El Shaarawy wybiegnie dziś w wyjściowej 11 na prawej stronie, zastępując dochodzącego do siebie Rodrigueza. Na ławce zasiądzie już również Antonio Candreva. Naszym rywalem będzie zaś mistrz Francji sprzed 2 lat, ekipa Montpellier Herault.

 

 

 

 

Ligue 1 [2/38]

Stade Louis II, Monako

 

[18] AS Monaco 4:2 Montpellier Herault [10]

 

34' Falcao (Monaco)

53' Toulalan (Monaco)

62' Falcao (Monaco)

64' Herrera (Montpellier) rz.k.

65' Falcao (Monaco)

69' Mounier (Montpellier)

 

 

Frekwencja: 7 486

 

Krul 7.2, Montoya 6.8, Carvalho 6.4 (45' Isimat-Mirin 6.2), Abidal 6.8, Kurzawa 6.8, Toulalan 8.3, Kondgobia 6.9 (77' Poulsen), Obbadi 7.5, El Shaarawy 6.8 (64' Candreva 7.2), Ocampos 7.9, Falcao 9.5

 

 

Świetny mcz ASMF i zamazujemy blamaż z Bordeaux ! Od początku meczu dyktowaliśmy tempo gry, choć przez pierwsze 30 minut nasza gra wyglądała łudząco podobnie do poprzedniego występu, brakowało nam skuteczności z przodu. Przełamał się jednak w końcu Falcao, w 34 minucie strzelając swoją pierwszą bramkę w oficjalnym meczu dla Monaco.

 

Druga połowa to już był popis naszych zawodników. W 53 minucie cudownym strzałem z 30 metrów popisał się Jeremy Toulalan podwyższając wynik meczu na 2:0 dla naszego zespołu. Następne 7 minut było bardzo intensywne, padły bowiem przez ten czas aż 4 bramki ! Najpierw w 62 minucie na 3:0 wynik podwyższa Falcao. Następnie w 64 minucie Herrera wykorzystuje rzut karny po błędzie Isimat-Mirina i strzela bramkę na 3:1. W 64 minucie bezbarwnego "Faraona" zmienia Candreva, kilkadziesiąt sekund po swoim wejściu wrzucając idealną piłkę Falcao który kompletuje swojego hat-tricka. Ostatnim zrywem Montpellier był rajd Mouniera z 69 minuty, który ustalił wynik na 4:2 dla ekipy z Księstwa Monako !

Odnośnik do komentarza

lew77--> Nie tylko początek fatalny.. Może być naprawdę ciężko, zanim się 14 naucze.. Dzięki :)

************

 

W ramach 3 kolejki Ligue 1, drugi raz z rzędu na naszym obiekcie, tym razem podejmiemy ekipę Toulouse FC. Drużyna oparta na takich zawodnikach jak Trejo czy Zebina to całkiem solidny zespół który wcale nie musi być chłopcem do bicia. W naszym składzie tylko jedna zmiana. W miejsce będącego bez formy na początku sezonu Carvalho, w wyjściowej 11 wybiegł Hiszpan Borja.

 

 

 

 

Ligue 1 [3/38]

Stade Louis II, Monako

 

[8] AS Monaco 0:0 Toulouse FC [19]

 

 

Frekwencja: 6 750

 

Krul 6.9, Montoya 6.7, Borja 7.0, Abidal 7.0, Kurzawa 9.1, Toulalan 6.7, Kondgobia 6.8, Obbadia 6.6 (62' Poulsen 6.6), El Shaarawy 6.6, Ocampos 6.1 (62' Rodriguez 6.6), Falcao 6.4

 

 

Bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu i głupia strata punktów u siebie. Ponownie absolutny i bolesny brak skuteczności, nad którą musimy wybitnie popracować. Właściwie nawet ciężko jest mi ten mecz opisać... 90 minut tłuczenia głową w mur przez Monaco, bowiem kolejny beznadziejny mecz zanotował Falcao. Słabo spisywali się też El Shaarawy, Ocampos i wprowadzony Rodriguez. Jedynymi jasnymi punktami naszej drużyny był dziś latający po lewej stronie Layvin Kurzawa i 19 letni Borja, który zaprezentował się o niebo lepiej niż bardziej doświadczeni Carvalho i Isimat-Mirin.

Odnośnik do komentarza

Wracamy do klasyków. Olympique Marsylia na wyjeździe- taki komunikat czekał nas przed 4 kolejką Ligue 1. Zważywszy na naszą lichą formę, mecz w Marsylii będzie dla nas bardzo trudny. Dziś szansę od pierwszej minuty otrzyma Antonio Candreva, zmieniając Ocamposa. Co prawda do treningów powrócił w końcu Moutinho, ale potrzebuje co najmniej tygodnia aby wejść w rytm pozwalający mu zagrać w meczu.

 

 

 

 

Ligue 1 [4/38]

Stade Velodrome, Marsylia

 

[2] Olympique Marsylia 3:1 AS Monaco [8]

 

3' Falcao (Monaco)

45+1' Omerueo (OM)

90' Ayew (OM)

90+1' Payet (OM)

 

Frekwencja: 45 580

 

Krul 6.7, Montoya 6.6, Borja 5.3, Abidal 6.7, Kurzawa 6.7, Toulalan 6.3, Kondgobia 6.7 (67' Poulsen), Obbadi 6.5, El Shaarawy 6.7, Candreva 6.7 (52' Rodriguez 5.9), Falcao 7.1

 

 

Przegrywamy na Stade Velodrome w przeciągu ostatnich 2 minut, chłopaki chyba nie zrozumieli, że sezon już się zaczął... Choć zaczęło się dobrze. Już w 3 minucie asystę zalicza Kondgobia i bramkę zdobywa Radamel Falcao. Monaco naciskało przez pierwsze 20-25 minut, gdy Mandanda znajdował się w naprawdę sporych opałach. Niestety, później pałeczkę przejęli Marsylczycy i to oni do końca meczu nieustannie bombardowali Tima Krula. I gdy wydawało się, że na przerwę zejdziemy prowadząc... bramka Kennetha Omeruo zmusiła mnie do podarcia moich notatek.

 

Druga połowa nie zaczęła się lepiej. Marsylia naciskała od samego początku, a nasi chłopcy nie byli się stanie przebić nawet do kontry. Fatalny mecz rozgrywała linia obrony, z młodziutkim Borją na czele. I gdy wydawało się, że (przy tym stylu gry) cenny remis z Marsylii wywieziemy, w ciągu dwóch minut Andre Ayew i Dimitri Payet zabrali nam tą nadzieję i punkt... Mizeria, bowiem spadamy na 16 pozycję, a terminarz najlepiej nie wygląda.

Odnośnik do komentarza

Slim_Shady49---> Mam nadzieję, że jak najdłużej, bo póki co wygląda to beznadziejnie... Faraon gra jako schodzący napastnik i jest totalnie bez formy ;/...

 

*********

 

W Monako atmosfera jest coraz gorsza. Typowany na walkę o mistrzostwo klub, aktualnie jest pogrążony w makabrycznym kryzysie. Zmienić się to ma w 5 kolejce Ligue 1, gdy do słabo grającego Monaco przyjedzie średniak, FC Lorient. Po ostatnich meczach brak nam jednak pewności siebie i będzie co ma być... Dodatkowo przystępujemy do tego meczu bez Jeremy'ego Toulalan'a, który naciągnął pachwinę na reprezentacji i zabraknie go co najmniej 3 tygodnie...

 

 

 

 

Ligue 1 [5/38]

Stade Louis II, Monako

 

 

[15] AS Monaco 0:1 FC Lorient [11]

 

77' Bartheleme (Lorient)

 

Frekwencja: 6 510 (żart ?!)

 

Krul 6.7, Montoya 8.1, Carvalho 5.9 (45' Borja 6.7), Abidal 6.5, Kurzawa 6.7, Kondgobia 7.2, Obbadi 6.4, Moutinho 6.7, El Shaarawy 6.4 (45' Ocampos 6.3), Candreva 6.5, Falcao 5.4 (77' Riviere)

 

 

Kolejny beznadziejny mecz i 3 porażka ligowa w tym sezonie.. Jestem kompletnie bezradny, wszystkie moje plany i pomysły spalają na panewce. Tak było i w tym meczu, gdzie od pierwszej do ostatniej minuty dominowało Lorient. Jedynymi zawodnikami którzy jako tako spisywali się w naszej drużynie byli Kondgobia i Montoya.

 

Tak samo było w drugiej połowie. Makabryczny mecz zanotował Falcao, który był dziś jak dziecko zagubione we mgle. Wciąż na spektakularne występy każe czekać El Shaarawy, a ze środkiem obrony mam prawdziwą katorgę.. W 77 minucie Bartheleme strzałem z dystansu pieczętuje dominacje Lorient i nasz domowy blamaż..

Odnośnik do komentarza

A meczu na przełamanie... No gorszego wymyślić sobie nie można. PSG na Parc des Princes. Przy naszej obecnej dyspozycji, obawiam się o 4 porażkę tego zespołu i wizję mojego stryczka coraz szybciej zaciskającego się wokół szyji...

 

 

 

 

Ligue 1 [6/38]

Parc des Princes

 

 

[5] Paris Saint Germain 3:1 AS Monaco [16]

 

14' Moutinho (Monaco)

80' Ibrahimović (PSG)

83' Rabiot (PSG)

87' Ibrahimović (PSG) rz.k.

 

Frekwencja: 45 349

 

Krul 6.5, Montoya 6.8, Borja 6.6, Abidal 5.8, Kurzawa 6.7, Kondgobia 6.7, Obbadi 6.7, Moutinho 7.5, Candreva 6.8 (45' El Shaarawy 5.7), Rodriguez 6.7 (80' Ocampos), Falcao 6.8

 

 

Brak mi słów... Po takich meczach przychodzi ochota zamknąć się w klatcę i wyć. A zaczęło się tak dobrze... W 14 minucie Joao Moutinho po dograniu Rodrigueza niespodziewanie otwiera wynik spotkania. Do końca pierwszej połowy graliśmy dosyć składną piłkę, skutecznie broniąc świetnego wyniku.

 

W drugiej połowie również nasza gra wyglądała zaskakująco dobrze... I nagle powtórzył się scenariusz z Marsylii. 7 minut, dwa szybkie uderzenia Ibrahimovicia, jedno Rabiota i do domu wracamy z niczym, spadając na przed ostatnie, 19 miejsce... Prezes cały czerwony.


Monako. Stade Louis II. Do przedostatniego (łola Boga...) Monaco przyjeżdża ostatnia ekipa SC Bastii. Dla mnie jest to mecz o życie. Jakiekolwiek potknięcie, czy nawet słaby styl gry może mnie kosztować utratę roboty. Ale co zrobić, w momencie gdy dwóch piłkarzy o których chciałem oprzeć drużynę- Radamel Falcao i Stephan El Shaarawy grają absolutnie beznadziejnie i są w ostatnich kilku meczach zawsze jednymi z najgorszych w naszej drużynie? Duet za 100 milionów euro zawodzi póki co wszystkich, dodatkowo Kolumbijczyk ostatnio pokłócił się ze mną na łamach prasy, ze względu na krytykę.. Hipokryta.

 

 

 

 

Ligue 1 [7/38]

Stade Louis II, Monako

 

 

[19] AS Monaco 1:0 SC Bastia [20]

 

5' Kondgobia (Monaco)

 

Frekwencja: 6 326

 

Krul 6.5, Montoya 6.9, Borja 7.1, Abidal 7.7, Kurzawa 6.6 (66' Fabinho 6.7), Kondgobia 7.1, Poulsen 6.8, Moutinho 6.7 (66' Obbadi 6.7), Candreva 6.6, El Shaarawy 6.4 (66' Ocampos 6.7), Falcao 5.8

 

 

To jest jakiś dramat, kompletna kpina. Wygrywamy z Bastią w tak beznadziejnym stylu, że pozostaje tylko siąść i płakać. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył Geoffrey Kondgobia, uderzając płasko z 20 metrów w 5 minucie. Potem to był pokaz beznadzieji w wykonaniu naszych kopaczy. El Shaarawy i Falcao robią sobie jawne kpiny, za co obaj dostali już ode mnie mocne reprymendy. Obaj się obrazili, gwiazdorzy pierdoleni.

 

A mnie po tym meczu na dywanik wezwał prezes, informując, że wyniki oraz styl gry drużyny są na prawdę beznadziejne. Dostałem chińskie ostrzeżenie, mój status spadł do bardzo niepewnego..

Odnośnik do komentarza

Wyjazd na mecz ze Stade Reims jest jednym z pierwszych w serii "mecze o życie Zgorzelskiego w Monaco[/b]. Prezes Rybołowlew wraz z dyrektorem sportowym Wasilijewem są już na skraju wyczerpania psychicznego i braku cierpliwości dla moich wyczynów...

 

 

 

 

Ligue 1 [8/38]

Stade Auguste Delaune, Reims

 

[13] Stade Reims 2:1 AS Monaco [16]

 

43' Barazite (Reims)

50' Toulalan (Monaco)

81' de Preville (Reims)

 

Frekwencja: 14 307

 

Krul 6.6, Montoya 6.8, Borja 6.6, Abidal 6.3, Kurzawa 6.8 (70' El Shaarawy (ktz, 76' Ocampos) ), Kondgobia 6.7 (cz.k. 48), Poulsen 5.7 (45' Toulalan 7.2), Moutinho 6.7, Candreva 6.7, Rodriguez 6.7, Falcao 6.5

 

 

To był mój ostatni mecz w roli menadżera Monaco i z bilansem 2-1-5 wyleciałem na zbity pysk...

Odnośnik do komentarza

Bezrybie nie trwało długo.. Szczęście, że w Monaco ktoś już zdążył mnie na świecie zauważyć, a równo z moim zbiegło się zwolnienie z funkcji trenera Jensa Kellera. Udało mi się dostać na rozmowę kwalifikacyjną i przekonać do siebie działaczy, przez co musiałem spakować walizki i udać się do Zagłębia Ruhry, podjąć prace w Schalke 04 Gelsenkirchen !

 

*********

 

Schalke po 7 kolejkach w Bundeslidze zajmuje 8 pozycję z bilansem 2-3-2 i stratą 9 punktów do liderującego Bayernu Monachium. Moim celem w Gelsenkirchen jest wywalczenie promocji do europejskich pucharów.. Kadra jaką mam do dyspozycji:

 

Bramkarze:

 

Timo Hildebrand (GER, 34)

Ralf Fahrmann (GER, 25)

Lars Unnerstall (GER, 23)

 

Podsumowanie:

Zdecydowanie najgorsza formacja w drużynie. Ani Timo, ani Ralf, ani tym bardziej Lars nie zapewniają nam spokoju między słupkami i w zimowym okienku bramkarz będzie naszym priorytetem.

 

 

Obrońcy:

 

Benedikt Howedes (GER, 25)

Tim Hoogland (GER, 28)

Sead Kolasinac (GER, 20)

Felipe Santana (BRA, 27)

Joel Matip (CMR, 22)

Kyriakos Papadopoulos (GRE, 21)

Atsuto Uchida (JPN, 25)

Dennis Aogo (GER, 26)

Christian Fuchs (AUT, 27)

 

 

Podsumowanie:

Dosyć silnie obsadzona pozycja w klubie. Na prawej stronie pierwszy skrzypce powinien grać Japończyk Uchida, który jak dotąd nie spisywał się najlepiej, miejmy nadzieję, że się obudzi. W środku obrony duet marzeń tworzą nasz kapitan, Benedikt Howedes oraz utalentowany Joel Matip. W razie czego na prawą stronę zawsze może przejść Howedes, a do środka wejść kolejny wielki talent- Papadopoulos. W odwodzie mamy również Santanę, Kolasinaca i Hooglanda. Na lewej stronie rywalizacja rozgrywa się pomiędzy Aogo i Fuchsem, a na jej starcie moim faworytem jest Aogo.

 

 

Pomocnicy:

 

Roman Neustader (GER, 25)

Marco Hoger (GER, 24)

Jermaine Jones (USA, 31)

Leon Goretzka (GER, 18)

Christian Clemens (GER, 22)

Kevin Prince Boateng (GHA, 26)

Jefferson Farfan (PER, 28)

Maximilian Meyer (GER, 18)

Julian Draxler (GER, 20)

 

 

Podsumowanie:

Jestem bardzo zadowolony z potencjału środka. Rolę defensywnego pomocnika powierzę Romanowi Neustaderowi, z którym rywalizował żywo będą Hoger i Goretzka. Jermain Jones jest do odstrzału w styczniu, nie ma dla niego miejsca w moim Schalke. Rolę rozgrywającego powierzę komuś z duetu młodych- Goretzka - Meyer. Tzw. długodystansowcem w środku pola ma być Boateng, gdy tylko wróci po kontuzji. Do tego czasu grał tam będzie Hoger, albo któryś z w.w młodych. Skrzydła to dwa bardzo pewne punkty- jeden z największych talentów niemieckiej piłki Julian Draxler, oraz jeden z najlepszych zawodników w klubie- Peruwiańczyk Jefferson Farfan. Po skrzydłach biegać może również Meyer ,a o swoje szanse będzie walczył kolejny talent- Christian Clemens.

 

 

Napastnicy:

 

Klaas-Jan Huntelaar (NED, 30)

Adam Szalai (HUN, 25)

Chinedu Obasi (NGA, 27)

 

Podsumowanie:

Jeden pewniak- Holender Klaas- Jan Huntelaar. Mimo 30-tki na karku to świetny gracz i zdecydowanie podstawowy napastnik w klubie. O rolę jego zmiennika może być spokojny Węgier Szalai, a na miejsce Obasiego będziemy szukać kogoś innego..

Odnośnik do komentarza
Oprócz rozgrywek Bundesligi, Schalke rywalizuje również w tym sezonie w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W grupie E naszymi rywalami są Juventus, Manchester United oraz Celtic Glasgow. Jeszcze pod wodzą Jensa Kellera, Schalke pokonało dość niespodziewanie Juventus, zwyciężając w Turynie 1:2.
Moim debiutem na ławce Koenigsblauen będzie druga kolejka Ligi Mistrzów, w której na VELTINS Arenie podejmiemy Celtic Glasgow. Oczekiwania już na wejście są proste- a więc proste zwycięstwo nad Szkotami. Na liście kontuzjowanych znajdują się niestety 3 nazwiska, w tym jedno kluczowe. Największą moją bolączką jest brak Kevina Prince'a Boateng'a, który ma nadwyrężone więzadła kolanowe i jego absencja potrwa jeszcze od 4 do 5 tygodni. Kontuzjowany jest jeszcze Ralf Fahrmann, którego zapalenie ścięgna kolanowego wyklucza z gry na 3 do 4 miesięcy- a więc w 2013 roku raczej go na boisku nie ujrzymy. Ostatnim jest Chinedu Obasi, cierpiący na bolesność mięśni piszczelowych. W przypadku Nigeryjczyka absencja potrwa od 5 tygodni do 2 miesięcy. A ja ostatecznie postawiłem na inną taktykę i na Celtic wyjdziemy ustawieniem 4-2-2-2.

 

Liga Mistrzów, grupa E [2/6]
VELTINS Arena, Gelsenkirchen
[1] Schalke 04 Gelsenkirchen 3:2 Celtic Glasgow [4]
11' Mulgrew (Celtic)
21' Lustig (Celtic)
40' Szalai (Schalke)
58' Szalai (Schalke)
61' Huntelaar (Schalke)
Frekwencja: 54 442
Hildebrand 6.6, Uchida 6.8, Howedes 7.1, Matip 7.1, Fuchs 6.6, Neustader 6.7 (72' Aogo 6.8), Hoger 6.5 (45' Goretzka 6.8), Farfan 6.8 (45' Clemens 7.2), Draxler 8.0, Szalai 8.8, Huntelaar 7.2

 

 

Wspaniały comeback Koenigsblauen i wywalczone zwycięstwo nad Celticiem ! Choć pierwsza połowa wyglądała tragicznie.. W 11 minucie Mulgrew zupełnie niespodziewanie otwiera wynik dla Celtów. Nasza gra nie polepszyła się po tym, czego efektem była... bramka Lustiga w 21 minucie. Fani żywiołowymi gwizdami zareagowali na dwubramkową stratę w ciągu pierwszych 20 minutów... Jeszcze przed przerwą, w 40 minucie, bramkę kontaktową zdobywa Adam Szalai.
W przerwie powiedziałem chłopakom co sądzę o cnocie ich matek, ściągnąłem Hogera i Farfana i Schalke wyszło zupełnie odmienione. 58 minuta, wrzutka od Clemensa i do wyrównania doprowadza niesamowity dziś Szalai. Ten sam Węgier jest również twórcą akcji w 61 minucie, po której Klaas-Jan Huntelaar ustala wynik na 3:2 zapewniając mi zwycięstwo w debiucie !
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...