Skocz do zawartości

Od zera do... ?


Vami

Rekomendowane odpowiedzi

W wersji BETA udało mi się rozegrać 2,5 sezonu Jagiellonią, zdobywając Mistrzostwo i Puchar Polski. Skoro możemy już się cieszyć pełną wersją naszego źródła uzależnień, czas na poważną wieloligową i – oby – wielosezonową karierę. Niestety, jeszcze nie ma edytora, więc zestaw lig będzie standardowy. Na eksperymenty przyjdzie czas później. Załadowałem 51 lig z 19 krajów na dużej bazie plus wszyscy gracze reprezentacyjni na świecie. Wyszło prognozowane 99 tysięcy zawodników, de facto załadowało 120 tysięcy. Tradycyjnie zacząłem na bezrobociu, a swoje umiejętności zaoferowałem klubom w następujących państwach: Argentyna, Australia, Korea Południowa, Meksyk, USA, Brazylia, Polska, Anglia, Hiszpania, Niemcy, Włochy, Francja, Holandia, Belgia, Turcja, Rosja, Portugalia, RPA.

Jako pierwszy zgłosił się po mnie trzecioligowy Nykobing FC z kraju, który w 1992 roku wywalczył Mistrzostwo Europy. Losy klubu były różne, a w 2013 dokonał świeżego startu, porzucając nazwę LFA, odnoszącą się do dwóch wysp: Lolland (mój puryzm językowy koniecznie chce napisać Lalandia) i Falster. De facto w Nykobing grano w piłkę już na początku wieku, a wielu wychowanków tamtejszej akademii reprezentowało Danię na szczeblach juniorskich, a także grało w Superlidze. Niestety, w FM 2014 szkolenie młodzieży i grunty treningowe klubu są w fatalnym stanie. Brak także wzmianki o współpracy z Brondby, która na pewno pomogłaby mi w walce o utrzymanie. Co więcej, klub ma ogromne długi, jest niewypłacalny, może oferować okrągłe zero zawodnikom, a każdy może w dowolnej chwili odejść. Wyzwanie? Raczej misja samobójcza.

 

Z klubu bardzo szybko odeszli dwaj najlepsi piłkarze, a kilku kolejnym sam pokazałem drzwi. Zaprosiłem mnóstwo ludzi na testy, ale większość chciała za grę w Nykobing pieniądze. Ostatecznie po pozbyciu się niektórych pracowników, udało mi się namówić zarząd, by znalazły się fundusze na pensje dla trzech zawodników, których zakontraktowałem, nie bacząc na wydrenowany budżet i komornika pukającego do drzwi prezesa. Pierwszy sparing wygraliśmy aż 5:0 z Odsherred, ale w kolejnych dwóch było dużo gorzej, gdyż odnieśliśmy porażki. Zwaliłem to na skutki ultraciężkiego treningu, więc przed spotkaniem z Rishoj nieco zluzowałem obciążenia. Wyrzuciłem także na bruk kolejną partię przepłaconych zawodników. Wyjazdowy sparing zremisowaliśmy 1:1 i pozostał tylko ostatni sprawdzian u siebie – na rozstrzelanie z Sydsjaelland. Wygraliśmy 4:0, a nasz nowy nabytek – blisko dwumetrowy napastnik Soren Pedersen został wybrany piłkarzem meczu.

Media przewidywały dla nas dwunaste miejsce, czyli ostatnie dające utrzymanie. Biorąc pod uwagę status klubu, zawirowania finansowe, niezgrany skład i taktykę, może być ciężko. Do tego na sam początek naszym rywalem jest Fremad Amager na wyjeździe. To drużyna, która ma za sobą grę w Superlidze, a w ich składzie widnieje np. aktualny reprezentant Pakistanu. Jeden punkt w takim meczu to sukces.

Odnośnik do komentarza

Początki były straszne. Wymienialiśmy podania, ale nie dochodziliśmy pod bramkę. Fremad Amager był drużyną o dwie klasy lepszą. W trakcie spotkania modliłem się tylko o jego rychły koniec. Nasi obrońcy grali na „4” lub „5”, tracąc wszystkie piłki. Ogólnie dostrzegłem, ze tak jak w wersji BETA boczni defensorzy dostawali bardzo wysokie noty, tak w pełnej przegięto w drugą stronę. Ostatecznie ulegliśmy rywalom 0:4 mimo… częstszego posiadania piłki. W następnym meczu spotkaliśmy się z kolejnymi kandydatami do awansu – Roskilde. Drużyna z festiwalowego miasta przyleciała na nasz stadion nastawiona na atak i – ponownie przy strasznie złej postawie obrony – musieliśmy sobie jakoś radzić z naporem rywali. Na domiar złego Henrik Fagerberg dostał czerwoną kartkę i kończyliśmy mecz w dziesiątkę. Na szczęście dzień konia trafił się bramkarzowi Steffenowi Petersenowi, który wybronił to spotkanie i dał nam jeden punkt. Postanowiłem zmienić jedną rzecz w taktyce. Zamiast utrzymywania się za wszelką cenę przy piłce (przy trzecioligowej technice udawanie Barcelony wygląda naprawdę komicznie), postanowiłem jednak przesuwać ją bliżej bramki przeciwnika. W efekcie dało to pucharowy pogrom (5:0) z Ledoje-Smorum oraz wyjazdową deklasację Birkerod w lidze. Nieźle graliśmy także w ostatnim sierpniowym pojedynku ligowym – z Nordvest, jednak tym razem Petersen zawalił mecz i z trzech punktów zrobił się jeden. Na koniec miesiąca spotkaliśmy się w drugiej rundzie krajowego pucharu z AGF – drużyną z Superligi. Szans nie mieliśmy, ale walkę stoczyliśmy piękną. Po utracie bramki nie cofnęliśmy się, zdołaliśmy wyrównać, a gdyby nie rzut karny i zwycięski gol, pewnie byśmy mieli dogrywkę. Ostatecznie przegraliśmy z dużo lepszym rywalem 2:3.

 

Po czterech kolejkach ligowych mamy więc bilans 1-2-1 i zajmujemy dziewiąte miejsce w tabeli. Najlepszy w tym miesiącu był nasz kapitan Mathias Olsen, a największy zawód sprawił młody lewy obrońca Troels Winther. Jemu jednak trzeba wybaczyć, bo jest świeżo wyciągnięty z trzeciego zespołu. We wrześniu rozegramy trzy spotkania u siebie i dwa na wyjeździe. Może pójdziemy nieco w górę tabeli?

Odnośnik do komentarza

Po pucharowym meczu z AGF zapomniałem o tym, żeby wyłączyć utrzymywanie się przy piłce za wszelką cenę i okupiliśmy spotkanie z Sollerod-Vedbaek porażką. Lepiej było w kolejnych meczach, kiedy to rozstrzelaliśmy się na dobre, aplikując dwa gole B 93, cztery Avarcie i po trzy Fremowi i Svebolle. Niestety, ci ostatni zdołali również trzykrotnie pokonać chimerycznego Petersena i mimo dwóch goli Mathiasa Olsena zaledwie zremisowaliśmy. Bardzo cieszy ten tryumf z Fremem, bo to lider tabeli i – jak się okazało – główny kandydat do awansu. Nie obyło się bez wpadek. Tuż po tryumfie z mocarzami podejmowaliśmy na własnym boisku Egedal, które raczej marzy o pozostaniu w lidze i… przy biernej postawie obrońców przegraliśmy 1:2. Prawdę mówiąc w każdym meczu sporo strzelamy, ale nasi defensorzy zachowują się tragicznie. Znajduje to odzwierciedlenie w notach. Ofensywni gracze regularnie dostają „siódemki” i wyżej, a obrońcy rzadko kiedy przekraczają 6. Eksperyment ze ścisłym kryciem wypadł tragicznie, gdyż B 1903 rozbiło nas na własnym terenie 0:4. Pozostałe mecze na szczęście udało się wygrać (choć nie brakowało rozwiązań nader szczęśliwych). Do największych plusów należy zaliczyć zwycięstwo z Naestved. Nasz największy rywal został inteligentnie wypunktowany, a jedynego gola ustrzelił Joachim Wagner. Po połowie sezonu zajmujemy wysokie piąte miejsce, mając dodatni bilans bramkowy. Nikt się tego nie spodziewał. Jeśli poprawimy grę w obronie, to możemy nawet awansować, tyle że do tego brakuje nam tak około czterech solidnych obrońców. Trzech zawodników: Mathias Olsen, Joachim Wagner oraz Soren Petersen zaliczają się do ścisłej czołówki ligowej. Wagner oddaje najcelniejsze strzały na bramkę, a dwóch pozostałych ma najwięcej kluczowych podań w stawce. Plan na przerwę zimową jest taki, żeby postarać się choćby o jednego obrońcę z prawdziwego zdarzenia…

Odnośnik do komentarza

Przerwa zimowa minęła na wzmacnianiu składu, a konkretnie na ściąganiu obrońcow. Przyszło ich kilku i systematycznie dostawali szansę gry w sparingach. Nie było jednak z owych nowych defensorów pożytku na miarę walki o awans. Wszystkie mecze kontrolne poza potyczkami z amatorami przegraliśmy. No dobra, prawie wszystkie, bo udało się nam pokonać 2:0 Lyngby, co nawet w oczach najwierniejszych fanów wydawało się ogromną sensacją. Gdy przyszło do meczów ligowych, miałem duszę na ramieniu. Dwa spotkana u siebie i... dwie porażki! Ponownie pokonał nas Fremad Amager, a także Birkerod, który przecież rozbiliśmy na wyjeździe. Tym razem jednak problemem okazała się nie defensywa, a atak! W obu spotkaniach inaugurujących rundę wiosennę nie potrafiliśmy zdobyć gola. Obok zawsze solidnego Sorena Petersena występował Nicolai Christensen, jednak udowodnił, że to nieco za wysokie progi. Gdy wrócił Joachim Wagner, od razu zaliczył spektakularną wpadkę. Próbowałem grać Nicolaiem Andreasenem, ale i jemu wyszedł tylko jeden mecz. Ostateczne powróciłem do Wagnera, z nadzieją, że się odblokuje. Z Roskilde i Sollerod-Vedbaek udało się zdobyć sześć punktów (a jesienią jeden), więc do pojedynku z Nordvest przystępowaliśmy w dobrych nastrojach. Szybko gola zdobył Samir Haiba, jednak rywale wyrównali. Na szczęscie odżył Soren Petersen i dał Nykobing trzecie zwycięstwo z rzędu. Po 20 kolejkach, czyli 2/3 sezonu, zajmujemy 5. miejsce i tracimy cztery punkty do lideruącego Framu.

Odnośnik do komentarza

W ostatniej tercji sezonu testowałem kilka nowych wariantów taktycznych, jednak żaden z nich nie odniósł skutku. Wciąż graliśmy tak samo i brakowało przede wszystkim powtarzalności. Potrafiliśmy wygrać z liderem, by za chwilę przegrać z pewnym spadkowiczem. Wyniki można rzucać kostką. Po serii trzech zwycięstw z rzędu musiała przyjść porażka. Ulegliśmy B 93 na wyjeździe, a najgorszy mecz zagrał Troels Winther, notując ocenę 4.80. Oprócz tego spotkania, klęskę ponieśliśmy jeszcze tylko raz – w potyczce z Fremem (1:2). Pozostałe spotkania były dla nas lepsze, choć zanotowaliśmy także niespodziewane remisy. Helsingor czy GVI powinniśmy pokonać i zdobyć z nimi sześć punktów, a udało się jedynie dwa. Świetną rundę zaliczyła drużyna Birkerod, wygrywając większość spotkań i zapewniając sobie awans. My, legitymując się świetnym bilansem 15-7-8 52:45, wywalczyliśmy piąte miejsce. Dużo powyżej oczekiwań! Niestety, w nowym sezonie budżet płacowy będzie jeszcze mniejszy, a kontraktów nie przedłużyli dwaj najlepsi zawodnicy sezonu: kapitan Mathias Olsen oraz napastik Soren Petersen. Obaj strzelili po dwanaście goli i byli najskuteczniejszymi graczami klubu. O sile ofensywnej w przyszłym sezonie stanowić więc będzie Joachim Wagner. Kto będzie jego kolegą z ataku – jeszcze nie wiem. Oprócz tej trójki, wyróżnić należy także doświadczonego pomocnika Samira Haibę i obrońcę Marcusa Thomsena. Tak naprawdę poza tą piątką cała reszta jest do odstrzału. Zobaczymy co przyniesie okres przygotowawczy. Póki co przedłużyłem kontrakt z Nykobing na kolejny sezon.

Odnośnik do komentarza

Okres przygotowawczy składał się z sześciu sparingów podzielonych na trzy grupy. Najpierw lokalne duńskie pojedynki, potem dwa mecze z rezerwami klubów z Bundesligi i na koniec dwa mecze z amatorami ze Szwecji. Poza niemieckimi potyczkami udało się nam wygrać czterokrotnie. Niestety w każdym meczu traciliśmy gole. To zresztą przełożyło się na późniejsze wyniki w ciągu sezonu. Co do transferów, to marketingowo wygraliśmy los na loterii. Wzmocnili nas… byli gracze Manchesteru United i HSV! Te dwa głośne nazwiska to Mads Timm i Kim Christensen. Do tego doszli dwaj reprezentanci Wysp Owczych – Rasmus Nolsoe i Christian Hogni Jacobsen, a także nasz wychowanek Mads Jensen, który ostatnio grał na środku obrony Fremu. Wymieniłem także bocznych obrońców. Po lewej stronie grał najczęściej sprowadzony z B 93 Christian Cordius-Hansen, a po prawej miał występować Saleem Nanji z AB Kopenhaga, ale okazał się słabszy niż dotychczas występujący na tej pozycji Kjelde. Zestaw zakupów zamyka Zakaria Hassan, który według atrybutów powinien być pierwszoplanową postacią, jednak gra wyłącznie z braku innego niezłego defensywnego pomocnika. W bramce zaczął broniący ostatnio Petersen, ale po meczach z Bronshoj i Fremad Amager (0:4 i 2:5!) został odesłany na ławkę. Po pięciu spotkaniach Nykobing miało na koncie zaledwie trzy punkty, fatalne morale, formę i rozbity skład. Prawdę mówiąc szykowałem się na spadek i utratę pracy. Odmiana przyszła we wrześniu, gdy zanotowaliśmy jedyny jak dotychczas tryumf z czystym kontem (3:0 z Oresund). Potem jeszcze w czterech spotkaniach nie daliśmy się pokonać, a z Glostrup pechowo straciliśmy szansę na zwycięstwo w ostatnich minutach. Po dziesięciu kolejkach zajmujemy dziesiąte miejsce, jednak mamy trzeci wynik w bramkach. Zarówno zdobytych, jak i straconych. Najlepszym zawodnikiem jest póki co Jesper Fries, który na pozycji ofensywnego pomocnika zastąpił Olsena i stał się autorem największej ilości kluczowych podań w lidze. Za miesiąc rozpoczynamy przerwę zimową.

Odnośnik do komentarza

Jeśli czegokolwiek nauczył mnie nowym FM, to na pewno tego że pierw warto wpoić podstawową taktykę zespołowi tak aby jej znajomość była maksymalna, a dopiero potem można zacząć wprowadzać jakieś równe warianty taktyczne. Swoją Kotwicą na półmetku byłem na 9 miejscu. W marcu jednak znajomość taktyki przez moich zawodników była już na najwyższym poziomie, to też zaliczyliśmy serię 11 spotkań bez porażki, a w nowym sezonie prowadzimy po 8 kolejkach w tabeli z kompletem punktów :) to taka mała rada ode mnie...A druga rzecz, fajnie by było jakbyśs uplądował zdjęcia nowo nabytych zawodników.

Odnośnik do komentarza

Przerwa zimowa przyniosła niemałe zmiany kadrowe. Przyszli Simon Korbo, świetny technicznie napastnik o zerowych umiejętnościach fizycznych, jego były kompan z Sollerod-Vedbaek - Casper Holmegaard, który miał załatać dziury w obronie (a sam był bardziej dziurawy niż Maasdamer) oraz młody pomocnik Mikkel Desler - niechciany w Odense diamencik. Sparingi z lepszymi przegraliśmy, choć udało się pokonać Svendborg i zremisować z Hvidorve. Niestety, nawet z dużo słabszymi ekipami nie zawsze udało się osiągnąć korzystny rezultat. Porażka u siebie z Rudbjergiem to jakiś koszmar. Wobec totalnej miernoty moich bocznych obrońców, postanowiłem poeksperymentować z trójką z tyłu, a także z innym ustawieniem napastników. Efekty? Trzy porażki na start ligi i głęboka strefa spadkowa. Znalazłem się mocno pod kreską także jeśli chodzi o zaufanie zarządu. Gdyby nie przypadkowe zwycięstwo z Bronshoj, byloby pewnie po ptokach. Tym meczem udowodniliśmy jednak, że jeszcze Nykobing nie zginęło. W kolejnym spotkaniu stawialiśmy długo czoła ekipie B 93, ale mimo słabej formy rywali udało się im nas pokonać. Z Roskilde walczyliśmy długo, ale ostatecznie musieliśmy zadowolić się remisem. To po 21 kolejkach dawało nam 1 punkt straty do bezpiecznego miejsca. A pomyśleć, że rok temu mieliśmy realną szansę na awans! Szansa na wyjście ze strefy spadkowej miała przyjść w pojedynku z ostatnim w tabeli Oresund. Ekipa naszych rywali była totalnie rozbita, zdecydowanie najgorsza w lidze i mecz ten stanowił doskonałą okazję, by udowodnić, że umiemy grać w piłkę. Goście zdobyli jednak szybką bramkę i przez cały mecz murowali swoją szesnastkę. Dopiero w końcówce nasz wychowanek - lewy obrońca Heine Vigh wyrównał. Remis wystarczył. Po 22 kolejkach wyszliśmy ze strefy spadkowej!

Odnośnik do komentarza

Po remisie dającym nam "wyjście z progu", pora była do przejścia w prawdziwy "styl V". Dynamicznie, zapomniawszy o druzgocących porażka sprzed paru miesięcy, zaczeliśmy prawdziwy marsz wilków. Na przystawkę poszedł Glostrup, który to pocałunkiem śmierci skazaliśmy na czwartoligowy byt. Dalej Frem, z którym zawsze gra się ciężko, ale tym razem ukąsiliśmy czterokrotnie i w pilkarzach zaczęła znów wzbierać fala dumy z tego, że noszą niebiesko-czerwoną koszulkę Nykobing. 23 maja nadszedł czas na mecz prawdy. Pokonanie B 1908 Amager praktycznie ratowało nasz byt i tylko cud mógł sprawić, że będzie inaczej. Zaczęło się źle, bo od szybkiej bramki rywali, ale w moich chłopców w tej końcówce sezonu wstąpił nowy duch. Mimo czerwonej kartki, zaaplikowaliśmy gospodarzom trzy gole i byłem już spokojny o utrzymanie. Teoretycznie mogliśmy jeszcze spaść, ale musiałby się wydarzyć jakiś straszliwy kataklizm. Katastrofalny za to był kalendarz, gdyż przyszło nam terazx grać co trzy dni, a na danie główne po tych słonych przystawkach otrzymaliśmy Naestved - lidera ligi, mającego dwóch najlepszych jej strzelców w ataku, absolutnie najlepszą ekipę tego sezonu. I co? Nie mogli trafić gorzej. Nasza rozpędzona maszyna zmiotła z powierzchni ziemi zadufanych w sobie lokalnych rywali (tak się składa, że to mecze z Naestved są dla kibiców Nykobing najważniejsze). Niesamowite dwa miesiące rozgrywał Joachim Wagner, który praktycznie w każdym meczu trafiał do siatki. Dużo szans dostawali także wychowankowie i w przyszłym sezonie chyba zdecyduję się dać im jeszcze większy kawałek tortu. Z rozpędu wygraliśmy trzy kolejne mecze, co dało nam oszałamiającą wprost passę siedmiu zwycięstw z rzędu! Ostatnia kolejka to pojedynek z Rishoj, które to zajmowało drugie miejsce i miało... mniej strzelonych goli od nas. Mimo miażdżącej przewagi i długiego prowadzenia, rywale uratowali remis 2:2. Ostatecznie sezon zakończyliśmy na miejscu dziesiątym, czyli w dolnej połowie środka stawki. Wiosna należała do nas, ale jesień trzeba przykryć kirem zapomnienia. Większość piłkarzy (wszyscy poza Steffenem Hermansenem (9/0), Simonem Korno (16/4) i Christianem Hogni Jacobsenem (9/2)) odnowili kontrakty i jesteśmy gotowi do walki w przyszłym sezonie. Może tym razem uda się przez cały sezon zagrać tak, jak miało to miejsce w ostatniej tercji sezonu.

 

Garść statystyk:

 

- Byliśmy najagresywniejszą drużyną w lidze (30 żółtych i 4 czerwone kartki, liderzy w obu kategoriach)

- Zajęliśmy czwarte miejsce w ilości strzelonych bramek, mimo dziesiątej lokaty w lidze

- Pomocnik Jesper Fries indywidualnie miał najwięcej kluczowych podań w lidze (33), z 14 bramkami został też najlepszym strzelcem zespołu (6. miejsce w lidze) oraz z 5 nagrodami dla Piłkarza Meczu zajął drugie miejsce ex aequo pod tym względem

- Chrsitian Cordius-Hansen, Jesper Fries i Marcus Thomsen zagrali we wszystkich 11 wygranych przez nas meczach

- Jesper Fries i Marcus Thomsen zagrali też we wszystkich przegranych

- Christian Cordius-Hansen miał najwięcej odbiorów na mecz w całej lidze (8,09)

- Christian Cordius-Hansen (64) i Marcus Thomsen (44) mieli najwięcej kluczowych odbiorów w lidze

- Marcus Thomsen (133) był drugim zawodnikiem wśród mających najwięcej kluczowych główek w lidze, oraz pod względem przejęć piłki (311)

- Marcus Thomsen i Jesper Fries zostali nominowani do Jedenastki Roku w lidze

 

Profile liderów drużyny:

 

Jesper Fries

Christian Cordius-Hansen

Marcus Thomsen

Odnośnik do komentarza

Mistrzowie krajów:

Argentyna - Boca, Racing
Australia - Wellington Phoenix
Belgia - Anderlecht
Brazylia - Atletico Mineiro
Dania - AaB
Anglia - Man City
Francja - PSG
Niemcy - Bayern (spadek HSV!)
Włochy - Milan
Meksyk - Chivas, Tigres
Holandia - Ajax
Polska - Legia
Portugalia - Porto
Rosja - Rubin
RPA - Orlando Pirates
Korea - Chunnam
Hiszpania - Real Madryt
Turcja - Galatasaray
USA - San Jose

Europa:

Liga Mistrzów - Bayern
Liga Europy - Wolfsburg
Superpuchar Europy - Real Madryt

Afryka:

Liga Mistrzów - Zamalek
Puchar Konfederacji - Ismaily
Superpuchar Azji - Zamalek

Azja:

Liga Mistrzów - Al Hilal
Puchar AFC - Kuwait SC
Puchar Prezydenta AFC - Balkan Balkanabat

Ameryka Północna:

Liga Mistrzów - Xolos Tijuana

Oceania:

Liga Mistrzów - Hekari United

Ameryka Południowa:

Copa Libertadores - Fluminense
Copa Sudamericana - Santos

Świat:

Klubowe Mistrzostwa Świata - Cruz Azul

Odnośnik do komentarza

Tak jak pisałem, sezon 2015/16 zaczęliśmy w grupie zachodniej i oznaczało to, że zestaw rywali stanowiły całkowicie nowe ekipy. Na wzmocnienia nie było co liczyć, więc przybyło jedynie paru zawodników z wolnego transferu: Christoffer Nissen, pomocnik niechciany w SonderjyskE, Hakan Bak przekwalifikowany przeze mnie z lewego na prawego obrońcę – wychowanek Odense, Riza Zaki z HB Koge – ofensywny zawodnik na przyszłość oraz Christian Thorup z Sollerod-Vedbaek – środkowy pomocnik mający wzmocnić konkurencję w drugiej linii. Po stronie ubytków mnóstwo graczy, ale większość to rezerwowi. Kontraktów nie przedłużyli wspominani już wcześniej Jacobsen, Korno i Hermansen. Rozpoczęliśmy ambitnie od sparingów z rezerwami Ajaksu i Bayernu. Zdziwiłem się mocno, gdy na nasz stadion przyjechał z drugą drużyną… Arjen Robben! Co więcej, udało się nam z Bawarczykami zremisować. Miejscowych rywali odprawiliśmy z kwitkiem (no dobra, jeden remis) i można było grać ligę. Na rozpoczęcie sezonu mierzyliśmy się ze Svendborgiem, który oczywiście był faworytem tego meczu. Efekt? Szybkie pięć bramek i do domu – rywale odpowiedzieli dwiema. Zaczynamy z wysokiego „c”. Kolejne mecze i… kolejne zwycięstwa. Punkt za punktem. Passa skończyła się dopiero na pucharowym spotkaniu z Fremem, które przegraliśmy 0:2. Cztery dni później odnieśliśmy pierwszą porażkę w lidze, ulegając Svebolle na wyjeździe. Od tego momentu opanowało nas średniactwo, a od bramek częściej notowaliśmy żółte kartki. Przełamaliśmy się z Naesby, z którym walczyliśmy o czołową trójkę, a kolejny mecz z Aarhus Fremad wygrywaliśmy już 2:0 na wyjeździe grając w dziesiątkę, jednak rywale zdołali wspiąć się na wyżyny i wyrównać. Po 10 kolejkach zajmowaliśmy trzecie miejsce. Październik i listopad kończył rundę jesienną, a mecze ze średniakami przecinało arcyważne spotkanie z Thisted. Straciliśmy w nim szybkie dwie bramki i mimo wyrównania nie udało się nam wytrzymać trudów meczu. Przegrywamy 2:5 i nie kończymy roku jako liderzy. Ostatnie mecze rundy jesiennej to spotkania z Ringkobing i Skanderborgiem. To drugie wygrane aż 6:3. W lidze prowadzi Svebolle z 36 punktami, Naesby i Thisted mają po 32, my 31, a Aarhus Fremad 28. Potme jest przepaść. Czeka nas bardzo ciekawa wiosna. Indywidualnie Kim Christensen jest najlepszym piłkarzem ligi, notując też najlepszą skuteczność strzałów, Steffen Petersen ma najwięcej czystych kont, a Jesper Fries tradycyjnie najwięcej kluczowych podań.

Odnośnik do komentarza

Przerwa zimowa przyniosła niespodziewane zmiany. Jespera Friesa, najlepszego zawodnika ostatnich miesięcy, na pozycji rozgrywającego zastąpił... 17-letni wychowanek - Anders Bjelland. Chłopak zrobił furorę w sparingach i uznałem, że to talent, który nie może się zmarnować. Anders odpłacił mi za to doskonale, stając się czwartym piłkarzem ligi w całym sezonie i jednym z najlepszych strzelców i asystentów wiosny. Przyszły sezon będzie należał do niego. Fries na poczatku grzał ławę, ale później wywalczył sobie miejsce w środku pomocy jako nieco cofnięty gracz. Przez całą rundę wiosenną o jedyne premiowane awansem miejsce walczyło pięć drużyn: Thisted, Svebolle, my, Aarhus Fremad i Naesby. Jako pierwsi odpadli piłkarze Aarhus, którzy systematycznie tracili punkty. Był taki moment, że wskutek znakomitej formy zajmowaliśmy pozycję lidera. Było to mniej więcej w połowie wiosny, tuż przed najważniejszymi meczami. Niestety, w tych zawiedliśmy. Porażki z Aarhus Fremad i Naesby sprawiły, że rywale odskoczyli. Mimo pokonania najlepszych - Svebolle i Thisted (3:0 na wyjeździe! - mecz roku), ostatecznie uplasowaliśmy się na trzeciej pozycji. Gdyby nie porażki z Aarhus i Naesby, to my cieszylibyśmy się z awansu. Ale porażek było więcej. Straciliśmy jeszcze punkty z miernymi Middelfart i Vendsyssel. To w takich meczach drużyny przegrywają swoje szanse. Ale - no właśnie - czy ten sezon możemy w ogóle rozpatrywać w kategorii porażki? Media typowały nas do spadku, w statystykach porównawczych zawsze to rywale byli górą, a w kadrze aż czternastu zawodników stanowili wychowankowie Nykobing. Systematycznie wprowadzam miejscową młodzież do składu i pozbywam się marudzących przyjezdnych. Znów rewelacyjnie sezon rozegrali Marcus Thomsen i Cristian Cordius-Hansen, zaliczając się do absolutnej ligowej czołówki wśród obrońców. Wśród pomocników wspomniani wcześniej Fries i Bjelland także królowali w statystykach podań. Jeśli chodzi o atak, to dwóch pilkarzy przekroczyło magiczną barierę dziesięciu bramek. Byli to 36-letni weteran Kim Christensen, który trzynastokrotnie pokonywał golkiperów rywali, oraz Joachim Wagner, który zaliczył dziesięć bramek. Kontraktu nie przedłużył Christian Thorup (8/0), a w trakcie sezonu umowy swe rozwiązali pomocnik Jacob Overgaard (13/0), obrońca Casper Holmegaard (12/0), bramkarz Jakob Christensen (18/-29), były reprezentant Wysp Owczych - obrońca Rasmus Nolsoe (5/0) oraz ofensywny pomocnik Christoffer Nissen (2/0). W przyszłym sezonie jeszcze większy nacisk położę na wychowanków klubu, którzy już teraz stanowią trzon zespołu. Być może za rok w końcu uda się nam awansować do drugiej ligi. W końcowce sezonu eksperymentowałem z grą z kontry i wyniki były niezłe. Możliwe, że tak zaczniemy nowe rozgrywki. Jedno jest pewne - będzie ciekawie!

Odnośnik do komentarza

Kadra Nykobing 2016/17:

 

Bramkarze:

1. Steffen Petersen (27, DEN, 73/-99) – podstawowy bramkarz, przybył z B 1908, puścił pięć bramek w sparingach, jednak jest to jeden z tych golkiperów, którzy potrafią sami wybronić mecz.

20. Daniel Bodker (18, DEN, 1/-2) – wychowanek, po odejściu Kristensena bramkarz numer dwa, w sparingach przed sezonem nie puścił ani jednej bramki, zachowując trzy czyste konta (po 45 minut)!

 

Obrońcy:

4. Mads Jensen (34, DEN, 195/2) – wychowanek, kapitan drużyny, w klubie od 17 lat z krótką przerwą na epizod we Fremie. Niestety, z doświadczeniem nie idą w parze umiejętności, gdyż te ma coraz słabsze i notuje dużo kiepskich występów.

12. Marcus Thomsen (20, DEN, 73/7) – wychowanek, wicekapitan, ciągle ktoś chce nam go podkupić. Wsławił się tym, że widząc słabą kondycję finansową klubu zdecydował się… zrezygnować z kontraktu i wypłatę dostaje jedynie za premie meczowe, pewny punkt na środku obrony, choć w sparingach miał mniej odbiorów niż Jensen. W lidze zawsze w czołówce ważnych interwencji i główek. Wybrany w minionych rozgrywkach do Jedenastki Sezonu.

14. Hakan Bak (20, DEN, 29/6) – absolwent akademii Odense, jednak w dorosłej drużynie nie miał szans na grę, więc przeniósł się do nas, przekwalifikowany na prawego obrońcę radził sobie znacznie lepiej na wiosnę niż jesienią, bardzo bramkostrzelny jak na bocznego defensora. Wybrany do Jedenastki Sezonu.

18. Christian Cordius-Hansen (26, DEN, 55/6) – lewy obrońca związany od małego z B 93, od dwóch sezonów u nas. Notuje bardzo dużą liczbę odbiorów na mecz, strzela bramki, asystuje, ale jest niesamowicie nierówny i zdarzają mu się tragiczne mecze. Mimo to znalazł się w Jedenastce Sezonu.

19. Gustav Sondergaard (16, DEN, 3/0) – wychowanek promowany do pierwszej drużyny przed końcem ubiegłego sezonu, wysoki i dobrze grający głową stoper

23. Henrik Fagerberg (37, DEN, 65/3) – były gracz angielskiego Notts County, może grać na każdej defensywnej pozycji oraz na środku pomocy, solidny, bardzo mocny mentalnie, były wicekapitan, ale przed obecnym sezonem przekazałem tę funkcję Thomsenowi

26. Sonny Lauritsen (16, DEN, 2/0) – wychowanek, prawy obrońca mierzący zaledwie 155 cm i ważący 49 kg! Dzięki temu jest bardzo szybki, ale w pojedynkach fizycznych zawsze przegrywa

27. Joachin Kjaergaard (18, DEN, 6/0) – wychowanek, prawie dwumetrowy stoper, ulepszona wersja Sondergaarda

 

Pomocnicy:

7. Christian Pihl Pedersen (27, DEN, 131/11) – wychowanek, może grać na większości ofensywnych pozycji, ale zazwyczaj występuje na środku pomocy, miał epizod w Nordsjaelland, ale nie rozegrał tam żadnego spotkania, duża skuteczność podań i stabilna forma to jego największe zalety

8. Mikkel Desler (21, DEN, 36/0) – niechciany w Odense, odnalazł się u nas, defensywnie nastawiony środkowy pomocnik, z roku na rok lepszy, równy, bez wielkich wad i zalet

13. Samir Haiba (37, DEN 2/0 U21, 80/8) – 24 spotkania w Superlidze, dwa mecze w reprezentacji młodzieżowej, wielka klasa, jeden z najpewniejszych punktów w drużynie. Mimo 37 lat nadal świetny – doskonała skuteczność podań i odbiorów, asysty, kilka bramek, a do tego specjalista od stałych fragmentów gry. Występuje najczęściej jako defensywny pomocnik, ale może grać na każdej pozycji w obronie i pomocy.

15. Anders Bjelland (17, DEN, 23/6) – wychowanek, bohater minionej wiosny, najlepszy piłkarz Nykobing ostatnich paru miesięcy, atomowe przyspieszenie, dobry drybling i podanie oraz niesamowita skłonność do nieszablonowych zagrań. A to wszystko przy bardzo skromnej posturze (160 cm / 57 kg).

16. Jan Berner (24, DEN, 46/0) – wychowanek, od siedmiu lat w klubie, urodzony skrzydłowy, ale… jako że nie używam szeroko ustawionych piłkarzy, musi sobie radzić na środku, gdzie już tak dobrze mu nie idzie. Gra przeciętnie i przez trzy lata mojej kadencji w Nykobing nie tylko nie strzelił żadnego gola, ale i… nie zanotował żadnej asysty! Swoisty fenomen.

21. Jesper Fries (23, DEN, 61/17) – przez półtora roku był najlepszym piłkarzem Nykobing, potem jednak młody Bjelland ustawił go do pionu. W poprzednim sezonie częściej asystował niż strzelał, a przestawiony nieco głębiej do tyłu stracił swoje wszystkie atuty. Ten sezon będzie dla niego bardzo ważnym sprawdzianem.

22. Marc Christensen (18, DEN, 1/0) – wychowanek, mogący grać zarówno jako defensywny, jak i ofensywny pomocnik. Taka nieco uboższa wersja Bjellanda, ale charakterystyka podobna. Tylko postura bardziej męska. Miał odejść, ale ostatecznie przedłużył kontrakt i zapewniać będzie głębię składu.

24. Ole Petersen (17, DEN, 3/0) – wychowanek, który od biedy zagra nawet na prawej obronie, dobry fizycznie, obdarzony dobrym uderzeniem z dystansu.

 

Napastnicy:

9. Joachim Wagner (24, DEN, 107/35) – wychowanek z tego samego rocznika absolwentów naszej akademii, co Berner. Bardzo bramkostrzelny, całkiem szybki i poukładany mentalnie. Na pewno ważny element zespołu.

10. Kim Christensen (36, DEN 9/1 U21, 40/15) – były gracz HSV i Twente, młodzieżowy reprezentant kraju, gole zdobywał w Niemczech. Holandii, Anglii, a także duńskiej Superlidze. Lata doświadczeń zaprocentowały i na piłkarskiej emeryturze w Nykobing, gdzie jest jednym z najlepszych strzelców i asystentów. Przy okazji trenuje także naszą drużynę do lat 19.

17. Nicolai Christensen (20, DEN, 41/15) – wychowanek, mimo 186 cm wzrostu bardzo dobry drybler, oprócz strzelania goli potrafi także asystować, statystyki ma zbliżone do Kima, co najlepiej świadczy o jego kunszcie.

25. Nikolaj Due (17, DEN, 12/2) – wychowanek, którego największym atutem jest szybkość oraz nieszablonowa gra. Lepiej czułby się na skrzydle, ale takiej pozycji nie ma w mojej drużynie.

 

Rozegraliśmy siedem sparingów, z czego wygraliśmy pięć, jeden zremisowaliśmy i odnieśliśmy jedną porażkę. W pokonanym polu zostawiliśmy między innymi rezerwy Hanoweru i Sankt Pauli. Moc więc jest ogromna. Najlepszym strzelcem okresu przygotowawczego był Anders Bjelland, najlepszym asystentem Nicolai Christensen, a Kima Christensena wybierano najczęściej Piłkarzem Meczu. Najwyższą skuteczność podań zanotował Henrik Fagerberg, piłkę najczęściej odbierał Christian Cordius-Hansen, dryblował Anders Bjelland, a najskuteczniej strzelał Jesper Fries.

 

@Debrecen: których chcesz?

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...