Skocz do zawartości

Niech żyje...


Buli

Rekomendowane odpowiedzi

Cóż mogę stwierdzić po 1 przeglądzie klubu - mamy status półzawodowy, stadion nie jest zły bo na nasze mecze będzie mogło przyjść 2800 osób, ale tylko 400 usiądzie na trybunach. Colin powiedział mi, że bazy i obiektów młodzieżowych niema. Niewiele się pomylił - one są, ale na takim poziomie, jakby ich w ogóle nie było. Sztab szkoleniowy też nie powalał - 1 trener, 2 scoutów i 1 fizjoterapeuta. Zanim miałem zobaczyć jakim materiałem ludzkim dysponujemy, poszedłem do prezesa, by ustalić budżet na ten sezon.

 

- Colin, mogę ?

- Jasne wejdz, siadaj, napijesz się czegoś ?

- Nie, zaraz mam trening

- Miałem na myśli soczek....

- Aaa sorka, to chętnie

- O co chodzi ?

- Jakim budżetem dysponuje ? jest szansa na jakiś tysiąc czy 2 na transfery ?

- Żartujesz ? Mówiłem ci, że nie wygląda to tak zle jak myślisz. Na naszym koncie jest milion euro a na transfery masz 150 tyś euro, więc możesz szaleć.

- Wow, no to niezle. A co z Wieśkiem ? chciałbym żeby był moim asystentem.

- Jasne, nie ma problemu.

- No dobra, to lecę zobaczyć te nasze gwiazdy.

 

150 tyś euro ? Niezły szok. Niektóre kluby z Polskiej ekstraklasy nie mają tyle a my gramy przecież w 6 lidze. Tylko czy ktoś niezły będzie chciał zasilić szeregi 6-ligowca ? Zanim pomyślę nad wzmocnieniami trzeba zobaczyć, czy w ogóle takowe będą potrzebne.

 

Bramkarze:

 

Johnny Cowley ( 21l. Anglia ) - Poziom jakiego można było się spodziewać. Asy nie grają w 6 lidze Angielskiej, ale Johnny na ławkę się nadaje.

 

Jack Cudworth ( 21l. Anglia ) - Wyrazny numer 1 w naszej bramce. Wart zaledwie 10 tyś, więc postaram się go sprowadzić do klubu na stałe. Pytanie tylko czy będzie chciał do nas przyjść.

 

Nigel Mills ( 20l. Belize ) - Mimo 20 lat, zdołał zadebiutować w seniorskiej kadrze swojego kraju. Nie starcza to jednak chyba nawet na ławkę w naszym zespole.

 

Prawa obrona:

 

James Allisopp ( 21l. Anglia ) - O atrybutach technicznych nie mówimy. Ważne, że jest dość szybki i to przeważy najprawdopodobniej o jego miejscu w 1 składzie.

 

Andy Stanislaus ( 20l. Anglia ) - Wg mojego jedynego trenera, jest on najlepszym prawym obrońca w ekipie - mam inne zdanie na ten temat.

 

Simon Harrison ( 23l. Anglia ) - Poziom zbliżony do poprzedników. Myślę, że bliżej mu do 1 składu niż Stanislausowi.

 

Środek obrony:

 

David Smyth ( 20l. Anglia ) - Krycie 8, Odbiór 9, Szybkość 9 - I to on jest zdaniem trenera najlepszym stoperem w drużynie.

 

Josh Radcliffe ( 22l. Anglia ) - Na tym poziomie każdy gracz się przydaje. Trudno mu będzie powalczyć o 1 skład.

 

Tom Vickers ( 21l. Walia ) - Całkiem dobry defensor. Razem ze Smythem powinien tworzyć podstawową parę na środku obrony, chyba że uda się kogoś lepszego kupić.

 

Lewa obrona:

 

Scott Evans ( 23l. Walia ) - Oprócz niego na tej pozycji może grać również Stanislaus. Prawda jest jednak taka, że przydałoby się tu porządne wzmocnienie.

 

Środek pomocy:

 

Steve Allen ( 22l. Anglia ) - Na środku pomocy mamy bardzo dużo piłkarzy o bardzo zbliżonych umiejętnościach. Każdy z nich dostanie swoją szansę.

 

Darren Johnson ( 20l. Anglia ) - Nasz najszybszy piłkarz w 2 linii (13). Chciałbym sprawdzić go na pozycji OPŚ.

 

Neale McDermott ( 27l. Anglia ) - Najstarszy piłkarz w naszej drużynie. Nie wyróżnia się na tle młodszych graczy, więc myślę nad sprzedażą tego piłkarza.

 

James Palmer ( 24l. Anglia ) - James jest obecnie bez kontraktu. po sparingach zadecyduję, czy dać mu szansę.

 

David Prout ( 25l. Anglia ) - Nie ma tu wielkich graczy, ale David wygląda na tle innych mizernie.

 

Mark Lowe ( 21l. Anglia ) - Jedyny naturalny ofensywny pomocnik w zespole.

 

Lewe skrzydło:

 

Nie ma ani jednego piłkarza na tę pozycję. Może tu grać Scott Evans, ale poszukam kogoś szybkiego.

 

Prawe skrzydło:

 

Albert Adomah ( 24l. Anglia ) - Tylko rezerwa a jeśli zdołam znalezć lepszego, pozbędę się go.

 

Jamie Scott ( 20l. Walia ) - Szybszy od Adomaha i to wystarczy do 1 składu.

 

Napastnicy:

 

Onome Sodje ( 23l. Nigeria ) - Rywalizacja na tej pozycji będzie spora, ponieważ chciałbym grać 1 napastnikiem. Onome chyba na razie będzie tylko rezerwowym.

 

Michael Conchie ( 20l. Anglia ) - Rozpoczniemy sezon z nim na szpicy. Wypożyczony z Preston North End ( podobnie jak Cudworth )

 

Peter Tate ( 20l. Anglia ) - Wychowanek samej Chelsea Londyn. Niczego się tam jednak nie nauczył.

 

Moi scouci mogą przeszukiwać tylko Anglię, więc jednego wysłałem by szukał graczy w lidze u-18 a drugi przeszukuje całą Anglię.

Odnośnik do komentarza

Mimo, że nie znałem nikogo ze sztabu szkoleniowego poza Wieśkiem, nie zamierzałem wyrzucać pieniędzy w błoto na nowych współpracowników. Zresztą co to za różnica w półzawodowym klubie. Jednak jako że nie miałem 100% przekonania do swoich scoutów, zaleciłem im, aby swoje raporty składali Wieśkowi a on przekazywać je bezpośrednio do mnie. W wyniku tychże poszukiwań, do klubu dołączyło kilku młodych piłkarzy..

 

Transfery do klubu ( przed sparingami)

 

Graham Williams ( 19l. OL, Anglia ) <--- Wolny transfer

 

Andrew Crompton ( 19l. OP,OŚ, Anglia ) <--- Wolny transfer

 

Sparingi:

 

14.07.2012 r, Gresley - Marine 2:1 (Batey 64', Moss 84' - Scott 76' )

 

Podsumowanie: Czegoś takiego się spodziewałem. Początek był bardzo nerwowy, a moi piłkarze zamiast do partnera stojącego obok, grali długie i bardzo niecelne piłki do napastnika. Z dobrej strony pokazali się Scott i Prout, którzy zagrali w 2 połowie na pozycji PŚ, co wyraznie uspokoiło grę. Myślę, że kolejny sparing zagram właśnie tą parą w środku pola.

 

17.07.2012 r, Marine - Preston 0:4 (Mellor 10' 84', Ward 14', Mikaelsson 90')

 

Podsumowanie: Spotkanie z drużyną z zaplecza Premiership nie mogło skończyć się innym wynikiem. Za sukces uznaję 2 ładne, składnie przeprowadzone akcje, które przy odrobinie szczęścia mogły zakończyć się zdobyczami bramkowymi. Długo by wymieniać minusy tego spotkania. Karygodne błędy indywidualne w defensywie, że nie wspomnę o asyście mojego bramkarza Millsa przy golu na 0:3. Nasz klub patronacki pokazał nam, ile jeszcze nam brakuje.

 

20.07.2012 r, Hendon - Marine 2:1 (Scott 31' og., Willkinson 35' - Conchie 16')

 

Podsumowanie: Początek był bardzo obiecujący, ale jak to zwykle bywa im dalej w las... Mamy duże problemy bezpośrednio przed naszym polem karnym, gdzie zwykle jest wielka dziura. moja taktyka opiera się na systemie 4-2-3-1 bez defensywnych pomocników, ale po tym spotkaniu czas poszukać typowych '6' i cofnąć 2 linię. Drobnego urazu nabawił się nasz podstawowy snajper Conchie, ale tylko stłukł głowę.

 

25.07.2012 r, Walton & Hersham - Marine 1:0 (Williams 61' og.)

 

Podsumowanie: Kolejne sparingi coraz bardziej obnażają nasze słabości. Najbardziej rzuca się w oczy nasza nieporadność przy rzutach rożnych dla rywali. Słabiutko kryjemy, ale cóż, lepiej nie potrafią kryć. Nie mamy w zespole też człowieka, który umiałby niezle wrzucić ze stojącej piłki.

 

Po tym meczu, do klubu dołączył ten, który ma wziąć w ryzy linię pomocy - Frankie Dixon. Jest on pierwszym piłkarzem w Marine, który jest rasowym defensywnym pomocnikiem.

 

29.07.2012 r, Marine - Caernarfon 1:2 (Allen 45' kar. - Jenkins 58', Williams 88')

 

Podsumowanie: Nie jest to 1 mecz, w którym z biegiem czasu nasz gra wygląda coraz gorzej. Koniecznie trzeba będzie sprowadzić dobrego trenera siłowego. Mimo złego wyniku, widzę coraz więcej pozytywów w naszej grze.

 

01.08.2012 r, Marine - Fleetwood 3:2 (Scott 44', Vickers 48', Johnson 54' - Byrne 10', Preston 62')

 

Podsumowanie: Wygrana w najlepszym możliwym momencie, bo to był nasz ostatni sparing przed meczami o punkty. Nareszcie zafunkcjonował rzut rożny, po którym Vickers trafił do siatki. Jednak dopóki nasz poziom celnych podań będzie na poziomie 50%, to będziemy mogli jedynie nosić bidony za rywalami.

 

Tuż po ostatnim sparingu, do zespołu dołączyło jeszcze 2 zawodników - Steve Beckett ( 19l. OPL, Anglia ) a także Neil Faicrlough ( 19l. OPL,OPŚ, Anglia ). Postanowiliśmy ich zatrudnić ( z wolnego transferu ), ponieważ brakowało w zespole lewoskrzydłowych. Do klubu dołączył też niezły trener siłowy Dave Wates ( trening sił. 18 )

 

- Jak tam Wiesiu, które miejsce obstawiasz na koniec sezonu he ?

- Szczerze ? po tym co widziałem, to jak się utrzymamy będzie cud.

- Co ty gadasz, nie wierzysz w moje... sory, nasze umiejętności ? Gdyby się udało w 10 zmieścić byłaby gitara.

- A widziałeś u buków jakie mamy notowania ?

- Nie

- Skazują nas na spadek.

- No to ktoś ładnie na nas zarobi...

- A ja ci mówię, trzeba będzie iść do Colina niedługo i powiedzieć mu, żeby nie oczekiwał wyników od razu.

- Oj Wiesiu, Wiesiu... Przecież on i tak ma wyjebanego kalafiora na ten klub. Zresztą nie kracz, tylko trzymaj kciuki, za tydzień zaczynamy ligę.

Odnośnik do komentarza

Co z tego, że to 6 liga - zaczynam swoją poważną karierę menadżerską. Dziś gramy 1 mecz o punkty a naszym rywalem będzie ekipa Northwich. Goście są faworytem tego spotkania, ale nasz ostatni sparing wyglądał na tyle obiecująco, że z optymizmem podchodzimy do tego otwarcia sezonu.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Allsopp - Dixon, Prout, Fairclough, Adomah (Evans 30), Scott - Conchie

 

11.08.2012 r, BSN, 1/42

Rossett Park, Crosby, 585 widzów

Marine (-) - Northwich (-) 2:1 ( Vickers 73' kar., Sodje 90+2' - Reed 58' )

 

Podsumowanie: Emocji w tym meczu było tyle, że można by spokojnie obdzielić całą kolejkę na Polskich boiskach. Mimo strzelonego karnego, Vickers a także Smyth nie zagrają w następnym meczu, bo po prostu strach ich wystawić. Ich bezmyślna zabawa sprokurowała gola dla gości a Smyth dodatkowo dał rzut karny rywalom, którego jednak nie wykorzystał piłkarz Northwich. Świetne wejście Sodje, który zmienił niewidocznego Conchiego. W 30 minucie z powodu kontuzji boisko opuścił Adomah, ale po tygodniu wróci do zajęć z drużyną.

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Nasz rywal z 2 kolejki Halesowen, zostało rozbite w 1 meczu sezonu 0:4 co daje nam nadzieję na wywiezienie z terenu rywala punktu a może i punktów. Jak mówiłem, dokonamy zmiany pary stoperów, damy również szanse debiutu na lewym skrzydle Beckettowi.

 

Cudworth - Williams, Stanislaus, Crompton, Allsopp - Evans (Allen 73), Dixon, Beckett, Johnson, Scott - Sodje (Conchie 73)

 

14.08.2012 r, BSN, 2/42

The Grove, Halesowen, 602 widzów

Halesowen (21) - Marine (9) 1:0 (Hamilton 35')

 

Podsumowanie: Szkoda, szkoda i jeszcze raz szkoda, bo nie zasłużyliśmy na porażkę. O wyniku meczu zadecydowało soczyste uderzenie zza pola karnego Hamiltona. Tak naprawdę to był jedyny moment w którym przysnęliśmy w kryciu, zabrakło doskoku Cromptona do rywala. Mimo tego drobnego błędu, jestem zadowolony z naszej gry w tym meczu. Zabrakło nam troszkę dynamiki w przodzie, ale poprzez przesunięcie bocznych pomocników na pozycję skrzydłowych, chcę zdynamizować nasze akcje, atakując większą ilością zawodników bo tego nam wyraznie brakuje.

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

W 3 kolejce czeka nas bezsprzecznie najtrudniejsze zadanie do tej pory. Jedziemy na boisko 5 ekipy w tabeli Worcester. Trudno będzie dziś o punkty, ale mamy zamiar zagrać o wiele ofensywniej niż w poprzednich spotkaniach. Albo dostaniemy 0:5, albo damy dobre widowisko.

 

Cudworth - Williams, Stanislaus, Crompton, Allsopp - Dixon, Prout, Fairclough, Lowe (Beckett 45), Scott - Conchie (Sodje 51)

 

18.08.2012 r, BSN, 3/42

St. George's Lane, Worcester, 857 widzów

Worcester (5) - Marine (11) 3:0 (Darkin 20',39' kar., Jones 84')

 

Podsumowanie: Wynik nie odzwierciedla przebiegu gry. Po raz 1 zobaczyłem swój zespół grający fajną, ofensywną piłkę. Pierwszego gola straciliśmy po strzale z dystansu, gdy zle wybijaliśmy piłkę z pola karnego. Druga bramka to bezsensowny faul Stanislausa w polu karnym. W drugiej połowie zdominowaliśmy rywala, ale wyraznie kuleje u nas wykończenie akcji. Mieliśmy chyba 3 100% okazje, ale w żadnej nie daliśmy nawet szans bramkarzowi na popełnienie błędu. Niestety ze składu na kolejne mecze wypadają 3 gracze - Conchie ( 2 tyg, uraz pięty ), Fairclough ( miesiąc, nac. ścięgno podkolanowe ) oraz Lowe ( tydzień, stłuczona głowa )

Odnośnik do komentarza

Ten 1 tydzień naszej pracy z Marine tak nas pochłonął, że Wiesiek ani razu nie chciał wyjść do baru, żeby się odstresować. Ja też wolałem w tym momencie skupić się na drużynie zwłaszcza, że moi piłkarze coraz lepiej przyswajali sobie moją taktykę. Kolejną okazją do przetestowania ofensywnego wariantu gry, był mecz u siebie z 4 w lidze Hucknall. Mimo wysokiej lokaty gości, to w nas bukmacherzy widzą minimalnych faworytów. Wciąż szukam optymalnej pary stoperów, więc będzie kilka zmian w porównaniu do ostatniego meczu.

 

Cudworth - Evans, Radcliffe, Vickers, Stanislaus - Palmer, Dixon, Beckett, Scott, Adomah (Allen 74) - Sodje (Tate 74)

 

25.08.2012 r, BSN, 4/42

Rossett Park, Crosby, 549 widzów

Marine (17) - Hucknall (4) 1:0 (Vickers 90')

 

Podsumowanie: Statystyki nie kłamią - było to bardzo wyrównane spotkanie, w którym lepsze okazje mieli goście. Znakomicie w bramce spisał się Cudworth a bardzo dobrze rzut rożny na gola zamienił Vickers. Bardzo spodobał mi się Palmer, który często dobrze przewidywał kierunek zagrania rywala. Zaczęliśmy też o wiele celniej podawać (67%) a to była nasza bolączka w poprzednich spotkaniach.

 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Widząc nasze problemy z wykańczaniem akcji, postanowiłem wypożyczyć ze swojego klubu patronackiego ( Preston ) młodego Szweda Tobiasa Mikaelssona. Wychowanek Aston Villi grał już na wypożyczeniu w naszym klubie w sezonie 2009/2010 i w 39 meczach zdobył aż 21 goli. Niestety nie mogliśmy go wziąć na dłużej jak 3 miesiące. Będę mógł z niego skorzystać już podczas najbliższego spotkania z V-ce liderem King's Lynn. Widząc naszą niezłą postawę w ostatnim czasie, gospodarze nie są zdecydowanym faworytem.

 

Cudworth - Evans, Radcliffe, Vickers, Stanislaus - Palmer, Dixon, Beckett, Johnson, Scott - Mikaelsson

 

27.08.2012 r, BSN, 5/42

The Walks Stadium, King's Lynn, 1163 widzów

King's Lynn (2) - Marine (12) 5:2 (Stevens 13',20',63', Smith 74' kar., Robinson 90' - Johnson 6', Mikaelsson 70')

 

Podsumowanie: Ależ jestem wściekły, zwłaszcza na Mikaelssona. Chłopak miał chyba 5 setek na to, żeby zdobyć gola, a trafił po szczęśliwej główce. Sam powinien zakończyć ten mecz z hattrickiem. Presji nie wytrzymał dziś także Radcliffe, który popełnił masę błędów i to przez wcześniej wymienioną dwójkę, przegraliśmy to spotkanie. Można się zastanawiać, czy Cudworth nie mógł spisać się lepiej, ale uderzenia rywali były bezbłędne.

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Przed meczem z Tamworth Colin powiadomił mnie o tym, że straciliśmy w zeszłym miesiącu 32 tyś euro, ale powiedział żebym się tym nie martwił i robił swoje. Goście jak na razie cieniują w tym sezonie. Zajmują 9 miejsce w tabeli a przed sezonem byli uznawani za faworyta do awansu. Nadal szukamy rozwiązań, które dałyby nam stabilność w defensywie.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Prout, Dixon, Beckett, Johnson, Scott (Adomah 71') - Mikaelsson (Sodje 71')

 

01.09.2012 r, BSN, 6/42

Rossett Park, Crosby, 602 widzów

Marine (15) - Tamworth (9) 4:1 (Mikaelsson 16', Vickers 22', Dixon 51', Sodje 90+1' - Stephensson 90+3')

 

Podsumowanie: No i to rozumiem. Piłka krążyła jak po sznurku co jak na Blue Square North nie jest codziennością. Mieliśmy tylko 1 moment kryzysowy w meczu, gdy pogubiliśmy się w okolicach 40 minuty. Podarowaliśmy wtedy gościom karnego, którego wybronił Cudworth. Chwilę pózniej Cudworth ratował nas po raz 2 i 3. Po tej wygranej awansowaliśmy na wymarzone przeze mnie 10 miejsce w tabeli.

 

Tabela Blue Square North

Odnośnik do komentarza

No powiedziałbym, że nawet jest lepiej niż solidnie :)

 

Kidderminster mimo 8 miejsca w lidze, jest zdecydowanym faworytem a zdaniem bukmacherów, nie mamy po co jechać na boisko rywala. Jednak po ostatnim bardzo wysokim zwycięstwie, mamy ochotę na więcej. W myśli zasady "Zwycięskiego składu się nie zmienia" podeszliśmy do rywalizacji.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Prout, Dixon, Beckett, Johnson, Scott (Adomah 66) - Mikaelsson

 

08.09.2012 r, BSN, 7/42

Aggborough, Kidderminster

Kidderminster (8) - Marine (10) 5:2 (McDonald 6', Mullings 18', Lomas 32',74', MacDonald 40' kar. - Scott 36', Beckett 77')

 

Podsumowanie: Muszę się przyzwyczaić do tego, że na tym poziomie trudno powtórzyć podobny wyczyn z meczu na mecz. Oddaliśmy tylko 1 strzał mniej od rywali, ale jeśli każdy celny strzał gości wpada do siatki...

 

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Reprezentacja Polski w ramach el. do MŚ w 2014 pokonała na wyjezdzie Czechy 1:0 po golu Janczyka.

 

Patrząc po naszych ostatnich występach, to dziś powinna przyjść wygrana. Gramy w kratkę, raz potrafimy wykorzystywać niemal wszystkie okazje a niekiedy wykopujemy piłki po trybunach. Trybuny jednak będą dziś po naszej stronie, gdyż podejmujemy 7 w tabeli Guiseley. Po kontuzji do składu wraca Fairclough.

 

Cudworth - Evans, Smyth, Vickers, Stanislaus - Allen, Dixon, Beckett, Fairclough, Scott - Mikaelsson

 

15.09.2012 r, BSN, 8/42

Rossett Park, Crosby, 590 widzów

Marine (13) - Guiseley (7) 3:0 (Vickers 24', Mikaelsson 31', Dixon 56')

 

Podsumowanie: Znowu po porażce przyszło zwycięstwo. Mecz mógł potoczyć się zupełnie inaczej, ale na początku meczu uśmiechnęło się do nas szczęście, gdy jeden z graczy gości trafił w poprzeczkę. Jednak od tej chwili grała tylko jedna drużyna. Dobrze rozgrywamy rzuty rożne, a dobrze piłki wrzuca Fairclough. Swoją jedyną okazję w meczu wykorzystał Mikaelsson co również cieszy. Boje się tylko tego, że zazwyczaj w naszym przypadku po wygranej przychodzi porażka i na odwrót...

 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

W 2 rundzie el. do Pucharu Anglii zmierzymy się z North Ferriby. Nie jestem w stanie powiedzieć czegokolwiek o tej drużynie, gdyż nawet nie grają w żadnej lidze. O wiele trudniejszym sprawdzianem będzie domowe spotkanie z Blyth. Zagramy tym samym składem co poprzednio.

 

Cudworth - Evans, Smyth, Vickers, Stanislaus - Allen, Dixon, Beckett, Fairclough, Scott (Adomah 80) - Mikaelsson (Sodje 80)

 

17.09.2012 r, BSN, 9/42

Rossett Park, Crosby, 572 widzów

Marine (9) - Blyth (16) 1:1 (Fairclough 30' - Mackay-Steven 10')

 

Podsumowanie: Przykro to stwierdzać, ale nie zasłużyliśmy na punkty w tym meczu. Znów zagraliśmy zwycięskim składem z poprzedniej kolejki i znów nie byliśmy w stanie powtórzyć choćby fragmentów z innych meczy. Niekiedy gubiliśmy się jak dzieci we mgle w defensywie i możemy podziękować jedynie rywalom, że nie trafiali w naszą bramkę. Szkoda, że zdobyliśmy tylko punkt, ale dzięki niemu zajmujemy wysokie 8 miejsce.

Odnośnik do komentarza

Nie ucz ojca dzieci robić :D Nie no tak poważnie, to kondycja na poziomie 96% spokojnie powinna starczać

 

Jestem zakłopotany. Ostatnio gdy wygrywaliśmy, to kolejne spotkanie kończyło się porażką i na odwrót, ale po remisie w 9 kolejce z Blyth trudno powiedzieć co nas czeka. Jedziemy bowiem do 18 drużyny w lidze Burscough. Dokonamy w tym meczu 3 zmian w porównaniu do poprzedniego spotkania.

 

Cudworth - Williams, Smyth (Czrw 56), Vickers, Stanislaus - Evans, Dixon, Fairclough, Lowe (Adomah 45), Scott - Mikaelsson (Harrison 56)

 

22.09.2012 r, BSN, 10/42

Victoria Park, Burscough, 433 widzów

Burscough (18) - Marine (8) 2:0 (Williams 21' sam., Facey 79')

 

Podsumowanie: No niestety jeśli nie wykorzystuje się takiej sytuacji, jaką miał Mikaelsson a kilka sekund pózniej dostaje się czerwoną kartkę, to może podciąć skrzydła. Szwed jak na razie zawodzi na całej linii a przecież przychodził z myślą o co najmniej 10 bramkach w tych 3 miesiącach.

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Ostatnie spotkanie ligowe w tym miesiącu rozegramy na trudnym terenie z Hinckley. Co prawda gospodarze nie są nie pokonani w tym sezonie u siebie, ale my jak do tej pory nie zdobyliśmy nawet punktu na wyjezdzie, więc trudno o optymizm. Na ławce siada dziś Mikaelsson, mam dość jego nieskuteczności.

 

Cudworth - Evans, Crompton, Vickers, Stanislaus - Prout, Dixon, Beckett, Scott, Johnson (Fairclough 74) - Conchie (Mikaelsson 45)

 

25.09.2012 r, BSN, 11/42

Marston Stadium, Hinckley, 846 widzów

Hinckley (4) - Marine (13) 2:5 (Morris 42', Battersby 58' - Battersby 9' sam., Mikaelsson 61', Vickers 64' kar, Scott 72', Dixon 86')

 

Podsumowanie: Nie bardzo wiem co się dzieje. Cały sezon gramy słabo na wyjazdach, a tu taka niespodzianka. Dobrze zaprezentowali się Beckett, który tym meczem chyba zapewnił sobie miejsce na lewym skrzydle, a także Johnson. Między nim a Fairclough będzie toczyć się bitwa o pozycję OPŚ.

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Rozpoczynamy batalię o Puchar Anglii a w zasadzie, to o awans do tychże rozgrywek. Podejmujemy North Ferriby i po wprowadzeniu kilku drobnych poprawek w taktyce, które zastosowaliśmy już w meczu z Hinckley, czujemy się zdecydowanym faworytem tego meczu.

 

Mills - Evans, Smyth, Crompton, Harrison - McDermott, Prout, Beckett, Adomah, Fairclough (Lowe 79) - Sodje (Mikaelsson 79)

 

29.09.2012 r, 2 runda el. PA

Rossett Park, Crosby, 649 widzów

Marine - North Ferriby 1:2 (Sodje 54' - Rivers 46', Jackson 89')

 

Podsumowanie: Tragiczny wynik. To był naprawdę dobry mecz w naszym wykonaniu, ale szczęście było dziś po stronie gości. Bardzo żałuję tego meczu, bo nastawiałem się na lepszy wynik w tych rozgrywkach. Jedynym pozytywem tego meczu, była dobra gra całej drużyny. Rezerwowi pokazali, że również są wartościowymi członkami zespołu.

Odnośnik do komentarza

Wrzesień 2012 ( -33.73 tyś euro )

 

Koniecznie musimy dziś dać więcej powodów do radości swojej niewielkiej publiczności, niż w ostatnim spotkaniu pucharowym. Myślę, że jest na to spora szansa, gdyż podejmujemy 13 w lidze Witton. Co prawda goście nie polegli w ostatnich 3 meczach, ale wierzę w dobry rezultat.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Prout, Dixon, Adomah (Beckett 85), Scott - Mikaelsson

 

06.10.2012 r, BSN, 12/42

Rossett Park, Crosby, 593 widzów

Marine (11) - Witton (13) 2:2 (Mikaelsson 4',60' - Forbes 27', Watts 37')

 

Podsumowanie: Przykre, że znów każdy celny strzał w naszą bramkę, kończy się stratą gola. Przy naszych 14 strzałach, goście oddali 4 z czego 2 celne a i tak wywiezli punkt. Powinienem być zadowolony z postawy Mikaelssona, ale w jednej z ostatnich akcji meczu przeniósł piłkę nad bramką z 7-8 metrów. Tak czy inaczej nadal jesteśmy niepokonani w lidze przed własną publicznością.

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Puchar Angielskiej Conference jest równie nie potrzebny i idiotyczny, co niegdyś Puchar ekstraklasy w Polsce. Zwycięzca całej imprezy wygrywa zaledwie 3.5 tyś euro, więc nie ma nawet co się męczyć. Dlatego w meczu 3 rundy z Altrincham wystawię w większości graczy z zespołu u-18 oraz rezerw. Może ktoś się pokaże z dobrej strony i dostanie szansę w 1 drużynie.

 

Wilkinson - Coward, Cork, Jenkins, Wynter - Palmer, Perry, O'Connor, Fulton, Bean - Fitzgerald

 

09.10.2012 r, Puchar Conference, 3 runda

Rossett Park, Crosby, 345 widzów

Marine - Altrincham 0:3 (Chalmers 12', North 22',72')

 

Podsumowanie: Nie będę oszukiwać, spodziewałem się takiego wyniku. Niestety żaden z graczy rezerw czy też drużyny u-18 nie błysnął w tym meczu. Nie oddaliśmy żadnego strzału... juniorów mamy słabiutkich.

 

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Reprezentacja Polski w swoim 2 meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata 2014, pokonała na stadionie Śląskim w Chorzowie Walię 1:0 po golu Kuby Błaszczykowskiego i z kompletem punktów, zajmujemy 2 miejsce w grupie 7.

 

Na wyjazdach spisujemy się w tym sezonie mizernie i nie zmienia tego ostatnia wygrana z Hinckley. Kolejnym rywalem do którego jedziemy, będzie 16 w tabeli Workington. Zawodnicy 1 składu mieli sporo odpoczynku, więc nie będzie możliwości zwalenia na przemęczenie.

 

Cudworth - Williams, Smyth (Crompton 45), Vickers, Stanislaus - Prout (Evans 84), Dixon, Beckett, Scott, Fairclough - Mikaelsson

 

20.10.2012 r, BSN, 13/42

Borough Park, Workington, 401 widzów

Workington (16) - Marine (11) 2:1 (Corr 44', McIntosh 46' - Beckett 26')

 

Podsumowanie: Idzie jak po grudzie. Dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie, ale gdy Smyth dostał żółtą kartkę, rywale natychmiast to wykorzystali i zaczęli grać 'na niego' to się skończyło golem przed przerwą. Drugą bramkę straciliśmy w 30 sekundzie 2 połowy i nie byliśmy już w stanie odpowiedzieć, choć okazje były. Dość poważnego urazu doznał w końcówce meczu Prout (złamane żebra) i nie będę mógł z niego skorzystać przez miesiąc. Inna sprawa, że po meczu okazało się, iż gol dla Workington został uznany nieprawidłowo...

Odnośnik do komentarza

Już zdążyłem się przyzwyczaić do zasad panujących w Blue Square North - tu nie da się zagrać 2 bardzo dobrych meczy z rzędu. Nie martwię się więc ostatnią porażką i liczę na odbicie sobie tego wyniku w meczu ze Stafford. Nadal nie przegraliśmy przed własną publicznością w tym sezonie, choć rozegraliśmy już 6 spotkań ( 4-2-0, 13-5 ). Liczę ba sporą ruchliwość w 2 linii, więc obok Dixona postawię na szybkiego Johnsona.

 

Cudworth - Williams (Evans 84), Smyth, Vickers, Allsopp - Dixon, Johnson, Adomah (Beckett 82), Scott, Fairclough - Mikaelsson (Sodje 89)

 

23.10.2012 r, BSN, 14/42

Rossett Park, Crosby, 653 widzów

Marine (13) - Stafford (5) 2:0 (Smyth 4', Costello 90' sam.)

 

Podsumowanie: Uff... Bardzo ciężkie spotkanie. Kto wie jakby się potoczyły losy meczu, gdybyśmy nie zdobyli gola już w 3 minucie. Z minuty na minutę ataki gości nasilały się, ale dobrze tym razem bronił Cudworth. Ostatnie 10 minut, to była operacja "przedłużacz", zresztą wystarczy spojrzeć na ilość zmian w krótkich odstępach czasu. W doliczonym czasie gry mieliśmy kolejny rzut rożny, który przyniósł nam 2 bramkę.

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Na kolejne spotkanie ligowe, jedziemy do Pudsey, by zmierzyć się z 17 ekipą BSN. Gospodarze nie są w stanie wygrać w lidze od 3 meczy, w każdym tracąc 3 gole. Gdyby nam udało się powtórzyć wynik innych ekip w starciu z Farsley, byłbym wniebowzięty. Tak naprawdę w tej drużynie gra tylko jeden piłkarz - Marcel Tulloch w dotychczas rozegranych 14 spotkaniach, zdobył aż 13 bramek i jest V-ce liderem klasyfikacji króla strzelców. To jego będzie trzeba przykryć.

 

Cudworth - Williams, Crompton, Vickers, Stanislaus - Dixon, Johnson, Beckett, Adomah (Scott 60), Fairclough - Mikaelsson

 

31.10.2012 r, BSN, 15/42

Throstle Nest, Pudsey, 239 widzów

Farsley (17) - Marine (10) 1:1 (Stirrup 78' - Mikaelsson 62')

 

Podsumowanie: Nie wierze. Mieliśmy mecz pod absolutną kontrolą a daliśmy sobie frajersko strzelić gola. Wszystko funkcjonowało jak należy - twardo, ale czysto w obronie, szybka wymiana piłek w 2 linii i gol Mikaelssona, ale w kluczowych momentach brakowało nam zimnej krwi przy wykończeniu. Była szansa na awans w ligowej tabeli, ale wszystko spaliło na panewce.

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Pazdziernik 2012 ( - 32.39 tyś euro )

 

Trzeciego dnia listopada podejmujemy jedno z największych rozczarowań tego sezonu, drużynę Gateshead. Przed rozpoczęciem rozgrywek po cichu liczono na awans tej ekipy, ale ligowa rzeczywistość okazała się dla gości dzisiejszego meczu bezlitosna. Teoretycznie nie powinniśmy obawiać się o stratę dużej ilości bramek, gdyż Gateshead zdobyło w 15 meczach zaledwie 17 goli.

 

Cudworth - Evans, Smyth, Vickers, Crompton - Johnson, Dixon, Beckett, Scott (Adomah 86), Fairclough - Mikaelsson

 

03.11.2012 r, BSN, 16/42

Rossett Park, Crosby, 694 widzów

Marine (11) - Gateshead (18) 4:0 (Johnson 14', Vickers 35', Mikaelsson 69',81')

 

Podsumowanie: Niecałe 700 widzów mogło oklaskiwać na stojąco nasz popis skutecznej do bólu gry. Szkoda tylko, że Mikaelsson jest skuteczny tak często, jak ja chodzę na randki, czyli od święta. To było chyba obok meczu z Hinckley, naszej najlepsze spotkanie w tym sezonie. Powolutku zaczynamy wyrabiać sobie przewagę nad strefą spadkową, co było celem na ten sezon.

 

Po tym meczu zrezygnowałem z usług Michaela Conchie, który wrócił do Preston.

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Praca w tym klubie, z tym chłopakami to naprawdę sama przyjemność, ale gdy tak sobie pomyślę na trzezwo, to brak mi tutaj poza Wieśkiem kogoś, z kim mógłbym pogadać po Polsku, bo od tego Angielskiego akcentu aż język boli.

 

- Wiesiu, jest sprawa. Przedzwoń do scoutów, niech znajdą mi jakiegoś Polaka do drużyny, bo tak smutno trochę we dwóch tylko siedzieć w klubie.

- Norbi... przecież oni mogą jezdzić tylko po Anglii. Mogę przedzwonić po znajomych, niech rozejrzą się po jakiś niższych ligach w Polsce, może ktoś będzie chciał przyjechać.

- Dobry pomysł, ja pogadam z Colinem, czy nie będzie mieć nic przeciwko, że chcę sprowadzić rodaka, może dwóch.

Odnośnik do komentarza

- Cześć Colin, mam takie drobne pytanie.

- Tak ?

- Nie miałbyś nic przeciwko, gdybym ściągnął kilku Polaków do klubu ?

- Słuchaj, jeśli są lepsi od tych, którzy grają do tej pory i nie będą chcieli zarabiać nie wiadomo ile, to nie mam nic przeciwko. Drużyna gra dobrze, miejsce w lidze też dobre, tak trzymać.

- Wow, co za odmiana. Czyżby zaczęło ci zależeć na wynikach drużyny ? hehe

- No wiesz, to w sumie 1 taki sezon, gdy gramy porządną piłkę i zajmujemy niezłe miejsce w lidze.

- To szykuj kase, za kilka lat gramy w lidze mistrzów hehe

- Ty już dziś nie pijesz...

 

Zgoda jest, chęci są, ale trzeba jeszcze znalezć jakiegoś ciekawego gracza. Na szczęście długo nie musiałem czekać na telefon od Wieśka.

 

- Norbi byłeś u Colina ?

- No byłem, nie ma nic przeciwko.

- To dobrze. Jest taki chłopaczek 17-letni, napastnik, technicznie drewno, ale bardzo szybki. Na dodatek ma 193 cm. Gra w Turze Turek i z tego co wiem, to chciałby do nas przejść.

- A grał coś w tym Turze ?

- Nie

- Kurwa, kupować kota w worku ? Dobra a ile trzeba by wyłożyć ?

- 22 tyś euro

- No to jeszcze nie ma tragedii. Dobra, sprzeda się Tate'a, Conchie już wysłałem z powrotem do Preston a Mikaelsson też tylko wypożyczony, bierzemy.

- Ale Norbi, to nie wszystko. Znalazłem prawdziwą perełkę.

- No zaskocz mnie.

- Piotr Glowicki, środkowy pomocnik, ewentualnie prawy pomocnik, 25 lat i również bardzo szybki. Wydaje mi się, że jest nawet lepszy od Dixona. Gdybyśmy go kupili, to mielibyśmy mocną 2 linię.

- A za tę gwiazdę ile ?

- Tylko 9 tyś

- Dawaj go.

 

W ten sposób nowymi graczami Marine zostali Martin Piszczek i Piotr Glowicki. Glowicki w Kmicie Zabierzów był podstawowym piłkarzem, więc nie ma problemu z przygotowaniem kondycyjnym. Jednak Piotr zacznie mecz z Altrincham na ławce.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Johnson (Czrw 63), Dixon, Beckett (Adomah 23), Scott, Fairclough (Glowicki 63) - Mikaelsson

 

06.11.2012 r, BSN, 17/42

Rossett Park, Crosby, 694 widzów

Marine (9) - Altrincham (11) 2:1 (Smyth 29', Mikaelsson 34' - Unsworth 51' kar.)

 

Podsumowanie: Ileż nerwów kosztował mnie ten mecz. Najpierw uraz Becketta, pózniej szybko strzelone 2 gole i kontrola nad tym co się działo na boisku. Ale 2 połowa to już kilka siwych włosów na głowie. Bardzo głupie 2 żółte kartki złapał Johnson, który chyba nie wytrzymał presji związanej z nowym piłkarzem na jego pozycji Glowickim. Najważniejsze jednak 3 punkty i awans na wyśmienite 6 miejsce.

 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Przed nami zdecydowanie najtrudniejszy mecz, jak do tej pory. Jedziemy na spotkanie z Nuneaton, które straciło najmniej bramek w lidze (18) i poniosło najmniej porażek (2). W BSN są jak do tej pory 3 ekipy, które nie przegrały jeszcze u siebie - My, Nuneaton oraz Stafford. Myslę, że dam dziś szansę młodemu Piszczkowi, ale zacznie mecz na ławce. Natomiast w 1 składzie Glowicki zastąpi Johnsona.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Dixon, Glowicki, Adomah, Scott, Fairclough (Piszczek 66) - Mikaelsson

 

10.11.2012 r, BSN, 18/42

Liberty Way, Nuneaton, 975 widzów

Nuneaton (4) - Marine (6) 3:1 (Chapman 51', Wilbraham 85', Johnson 87' - Vickers 93')

 

Podsumowanie: Trzeba przyjąć porażkę na klate i iść dalej. Nie byliśmy jakoś zdecydowanie słabsi, ale jednak Nuneaton zasłużyło na wygraną. Co ciekawe po wejściu na boisko Piszczka i po przejściu na 4-4-2, stworzyliśmy sobie kilka okazji, które mogły zakończyć się bramkami. Ozdobą meczu był gol z rzutu wolnego Vickersa. Teraz przed nami aż 14 dni przerwy i po nich mecz w FA Trophy.

 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Przed meczem z Matlock w 3 rundzie el. FA Trophy, otrzymaliśmy smutną wiadomość. Tobias Mikaelsson skręcił kostkę a że nie zdąży się wykurować do końca wypożyczenia, to postanowiłem wysłac go do Preston. Szwed na początku nie błyszczał, ale 10 bramek w 13 meczach robi wrażenie.

 

Cudworth - Williams (Beckett 67), Smyth, Vickers, Stanislaus - Dixon, Glowicki, Adomah (Evans 37), Scott, Fairclough - Sodje (Tate 90)

 

24.11.2012 r, 3 runda el. FA Trophy

Causeway Lane, Matlock, 267 widzów

Matlock - Marine 1:1 (Odedoyin 57' - Evans 42')

 

Podsumowanie: Dorzuciliśmy sobie kolejny mecz do terminarza, choć nie powinniśmy. Spotkanie ogólnie nie było złe, ale nadziewaliśmy się na głupie kontry. Zagraliśmy najmocniejszym składem, ponieważ chciałem ugrać coś w jakimś pucharze, ale jak widać i to nie wystarcza. Za 4 dni dojdzie do rewanżu na naszym stadionie.

Odnośnik do komentarza

Jak się rzekło przed nami rewanż z Matlock w 3 rundzie el. do FA Trophy. Powinno być o wiele łatwiej na własnym boisku, ale jak wiadomo puchary rządzą się swoimi prawami. Jedyne czego chciałbym uniknąć, to remisu w regulaminowym czasie gry i dogrywki, bo już za chwilę kolejny mecz ligowy.

 

Cudworth - Williams, Vickers, Crompton, Allsopp - Prout, Dixon, Evans (Beckett 77), Scott, Johnson - Piszczek

 

28.11.2012 r, 3 runda el. FA Trophy, powtórzony mecz ( 1 mecz 1:1 )

Rossett Park, Crosby, 414 widzow

Marine - Matlock 2:3 (Johnson 72', Scott 91' - Odedoyin 54',82', Green 87')

 

Podsumowanie: No tak, puchary to puchary. Naszym katem okazał się Odedoyin, ale gdyby nie chęć okiwania napastnika przez Cudwortha, to byłoby 2:2. Trzeba jednak zaznaczyć, że w takim składzie zapewne zagraliśmy po raz 1 i ostatni.

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Grudzień 2012 r ( - 75.44 tyś euro )

 

Przed nami do końca sezonu już tylko gra w BSN i może to lepiej, skupimy się na jednych rozgrywkach. A w tych zagramy dziś w ramach 19 kolejki u siebie z Droylsden. Ostatnio nie daliśmy swoim nielicznym kibicom powodu do świętowania, więc oczywistym jest fakt chęci zmiany tego stanu.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Dixon, Glowicki, Beckett, Scott, Fairclough (Johnson 75) - Sodje (Piszczek 45)

 

01.12.2012 r, BSN, 19/42

Rossett Park, Crosby, 703 widzów

Marine (9) - Droylsden (19) 2:0 (Smyth 65',92')

 

Podsumowanie: Rzuty rożne załatwiły nam 3 punkty. Nie obyło się bez błędów w obronie, ale zasłużenie wygrywamy 2:0. Mogło być wyżej, ale Beckett trafił w poprzeczkę a w 2 połowie sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Piszczka. Byłem wściekły na sędziego, bo ten gol Martinowi by się bardzo przydał.

 

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Porażka w dzisiejszym meczu z Hednesford, nie będzie niczym strasznym. Gospodarze od początku byli upatrywani w roli faworyta całej ligi, graja ofensywnie, są na 2 miesjcu w lidze tylko prze to, że zagrali 1 mecz mniej od lidera z Kidderminster. Jednak gdyby udało się sprawić niespodziankę...

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Dixon, Glowicki, Beckett, Scott, Fairclough - Sodje (Piszczek 45)

 

08.12.2012 r, BSN, 20/42

Keys Park, Hednesford, 471 widzów

Hednesford (2) - Marine (7) 1:2 (Bartley 87' - Fairclough 10', Piszczek 49')

 

Podsumowanie: Fantastycznie! Niemal bezbłędni w defensywie, pewni w poczynaniach w 2 linii i Piszczek, który znów zmienił niewidocznego Sodje i wykorzystał szansę. Nieoczekiwanie zaczynamy łapać kontakt ze ścisłą czołówką ligi. Problem jest taki, że mam przeczucie graniczące z pewnością, że kolejny mecz nie będzie już tak dobry. To nie ten poziom zaawansowania fizycznego i psychicznego, by powtarzać takie mecze co tydzień. Do historii klubu w swoim 1 sezonie przeszedł Fairclough, który zaliczył już 13 asyst, co jest klubowym rekordem.

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Czas na półmetek rozgrywek. Przy korzystnych dla nas rezultatach w innych meczach, oraz przy naszej wygranej w wyjazdowym meczu z Harrogate, możemy awansować nawet na 4 miejsce, co już jest miejsce premiowanym do gry w barażach. Kandydat do spadku w barażach ? Jestem za, ale trzeba się jeszcze sporo napocić, by tego dokonać. Wykrystalizowała mi się twarda '11' i to nią dziś zagramy. Jedyna zmiana, to Piszczek za Sodje.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Dixon, Glowicki, Beckett, Scott (Evans 39), Fairclough (Johnson 82) - Piszczek (Tate 88)

 

12.12.2012 r, BSN, 21/42

Wetherby Road, Harrogate, 309 widzów

Harrogate (20) - Marine (6) 1:3 (Fardon 79' - Piszczek 13', Beckett 38', Glowicki 55')

 

Podsumowanie: Muszę się ugryzć w język, a w zasadzie to walnąć w klawiaturę. Nie sądziłem, że uda nam się powtórzyć równie dobrą grę co w poprzednim spotkaniu, a jednak. Piszczek zdobył kolejnego gola, dzięki swojej niezłej szybkości. Debiutancką bramkę zdobył też Glowicki. Martwi tylko drobny uraz Scotta, który wypada na 2 tygodnie ( uraz łokcia ). Wyniki w innych meczach ułożyły się dla nas...

 

Tabela Blue Square North na półmetku

Odnośnik do komentarza

Jestem wam winien wyniki reprezentacji Polski. Tuż po meczu z Wlią o którym już pisałem, zremisowaliśmy na wyjezdzie z Ukrainą 2:2 (Milevskiy x2 - Janczyk, Piszczek) a pózniej zagraliśmy 2 mecze towarzyskie ( 0:3 z Argentyną i 3:0 z Albanią (Kazimierczak, Janczyk, Piszczek )) W grupie El. MŚ jesteśmy na 2 miejscu z tą samą ilością punktów co Ukraina a rankingu FIFA zajmujemy 26 miejsce.

 

Już dawno nosiłem się z zamiarem odwiedzenia swoich starych znajomych z celi, jednak praca w klubie wymaga czasem wielu nie przespanych nocy. Udało mi się załatwić u Colina dzień wolnego, a gdy powiedziałem mu gdzie idę, dorzucił mi parę grosza na paczki świąteczne. Wiesiek podrzucił mnie pod zakład a że na straży wciąż ci sami ludzie, to atmosfera była bardzo przyjemna. Zeszło nam dobre 30 min na pogawędce, ale przyjechałem tu do Marka i Willy'ego. Udałem się do znajomego mi pokoju odwiedzin, gdzie czekałem na chłopaków. Wreszcie po kwadransie zjawili się ci, których nie widziałem od pół roku.

 

- Haha, kurwa mówiłem ci, że to Norbi - Krzyknął na cały zycher Mark do Willa.

- Siemanko, przecież mówiłem że was odwiedzę, o starych kumplach się nie zapomina, tego też mnie nauczyliście.

- Co tam słychać w świecie, jak ci się żyje na wolności, opowiadaj !

- Wiecie, lepiej niż sądziłem. Prowadzę mały klubik z Crosby, gramy w Blue Square North...

- Co to jest ? 18 liga Islandzka ? - Spytał Willy

- 6 liga Angielska, mówiłem że to mały klubik

- Nie wiedziałem, że masz papiery na trenowanie 1 drużyn, mówiłeś tylko o juniorach.

- Jedno z drugim się wiąże. Buki mówiły, że spadniemy niżej a my w połowie sezonu jesteśmy na 6 miejscu.

- No to ładnie, gratulacje.

- Dobra dość o mnie, co u was ?

- A co ma być, nudy jak skurwysyn, dali nam do celi jakieś ciecia co podatków nie płacił, więc jedyny z niego pożytek to że mamy się na kim wyżyć.

- No mało brakowało, a mnie by spotkał ten sam los.

- No ale ty miałeś Wieśka i z czasem okazałeś się dobrym kumplem.

- Nudy mówicie, no przewidziałem to. Mark, Arsenal 1 w lidze na razie a Man United 4, więc niezle grają. NIezłe jaja na dole. Chelsea po 18 kolejkach 19 punktów i 17 miejsce

- Ahaha - Roześmiali się obaj, po czym zostali uciszeni przez nie znanego mi klawisza.

- W innych to Schalke w strefie spadkowej, podobnie jak Wisła Kraków o ile was to interesuje no i Everton.

- No dobrze wiedzieć, dzięki.

- Nie ma sprawy, słuchajcie jeszcze coś. Prezes klubu gdzie trenuje dorzucił mi się na paczki świąteczne dla was, więc poszalejcie za moje (śmiech)

- Norbi... nie trzeba było serio.

- Nie pierdol Mark, tylko pilnujcie, żeby jakieś ćpuny wam nie zajumały całego towaru. Dobra będę spadać, bo obowiązki wzywają.

- Dzięki raz jeszcze, trzymaj się

 

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Jeśli przegramy najbliższe wyjazdowe spotkanie z ostatnią drużyną w tabeli Northwich, to już nie będziemy mogli zrzucać winy na słabą grę w meczach wyjazdowych. Wygraliśmy przecież ostatnio 2 trudne pojedynki i to na terenach rywali. Szkoda ruszać tej niezle naoliwionej maszynki, ale kontuzja Scotta zmusiła nas do wstawienia na prawe skrzydło Adomaha.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Dixon (Sodje 79), Glowicki (Johnson 20), Beckett, Adomah, Fairclough - Piszczek

 

18.12.2012 r, BSN, 22/42

Victoria Stadium, Northwich, 530 widzów

Northwich (22) - Marine (4) 3:2 (Codling 60',78, Ryan 87' - Piszczek 46', Sodje 82')

 

Podsumowanie: Bez komentarza. Powiem tylko, że Glowicki stłukł żebra i nie będzie trenować przez 6 dni.

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Wracając do poprzedniego meczu, zostałem ukarany bardzo dotkliwą grzywną w wysokości 160 euro, za krytykowanie pracy sędziego. Moje rozczarowanie było wielkie, ale po kilku godzinach zdałem sobie sprawę, że to co już osiągnęliśmy w tej lidze powinno wystarczyć naszym kibicom. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie chciał walczyć o najwyższe cele nie zależnie od piłkarzy, którymi dysponuje. Z takim też nastawieniem rozegramy domowe spotkanie z 7 w tabeli Worcester. Na ławce usiądą nie w pełni sił Glowicki i Scott, a także Piszczek, którego nie chcę zbytnio eksploatować ze względu na młody wiek.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Palmer, Dixon, Beckett, Adomah, Fairclough - Sodje (Piszczek 70)

 

26.12.2012 r, BSN, 23/42

Rossett Park, Crosby, 669 widzów

Marine (5) - Worcester (7) 5:2 (Sodje 33',50', Fairclough 46',64', Adomah 93' kar. - Wilkinson 30', Gragan 77')

 

Podsumowanie: Zafundowaliśmy gościom srogi rewanż, za porażkę w 1 meczu 0:3. Prawdę mówiąc, to powinniśmy wygrać 7:2, ale sędzia nie uznał nam 2 prawidłowo moim zdaniem zdobytych bramek. Ładnie zagrał Sodje, który najwyrazniej poczuł na plecach oddech Piszczka, i wziął się do roboty.

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Pamiętając jak trudnym rywalem w rundzie jesiennej była drużyna Hucknall, jedziemy z niepokojem na boisko rywali. Wątpliwości są tym większe, że jeśli niedawno przegrywamy na wyjezdzie z ostatnią drużyną w lidze, to trudno będzie o punkty z 8 ekipa BSN. Do składu wracają Scott i Glowicki a dobrą formą w ostatnim meczu przekonał mnie do siebie Sodje.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Dixon, Glowicki (Evans 45), Beckett, Scott, Fairclough - Sodje

 

29.12.2012 r, BSN, 24/42

Watnall Road, Hucknall, 818 widzów

Hucknall (8) - Marine (5) 1:0 (Hill 68')

 

Podsumowanie: No więc potwierdziło się to o czym mówiłem. Przed meczem nie spojrzałem na tę statystykę, ale Hucknall to drużyna, która nadal nie przegrała meczu ligowego u siebie (5-6-0), co pokazuje jak ciężkie zadanie mieliśmy, zadanie którego nie wykonaliśmy i odjeżdżamy z niczym. Porażka nie spowodowała jednak dużych strat, gdyż rywale z samego czuba tabeli również potracili punkty, więc tracimy do lidera tylko 5 punktów.

Odnośnik do komentarza

Nowy rok zaczynamy od straty z grudnia ( -53.22 tyś euro )

 

Myślę, że w najbliższych 3 spotkaniach stać nas na zdobycie 6 punktów. Pierwsze 3 chcemy zdobyć u siebie, podejmując 13 w lidze Halesowen. O pechowej porażce z tym rywalem w 2 kolejce już zapomnieliśmy i nie ma co się odnosić do tamtego meczu. Teraz jesteśmy o wiele silniejsi, pewniejsi siebie i wiemy, że możemy odnieść przekonujące zwycięstwo. Kilku piłkarzy nie jest w pełni dysponowanych po całonocnej imprezie, więc dziś sporo zmian w składzie.

 

Cudworth - Evans, Smyth, Vickers, Stanislaus - Johnson, Prout, Allen, Adomah, Fairclough (Glowicki 23) - Piszczek

 

01.01.2013 r, BSN, 25/42

Rossett Park, Crosby, 672 widzów

Marine (5) - Halesowen (13) 3:0 (Fairclough 6', Piszczek 71', Smyth 86')

 

Podsumowanie: Kolejna pewna wygrana na własnym boisku, na którym wciąż jesteśmy w tym sezonie ligowym niepokonani. Uraz którego doznał Fairclough, nie jest poważny i za tydzień będzie w 100% gotów do gry. Kolejny gol Piszczka pokazuje, jakim potencjałem dysponuje ten chłopak.

 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

W 26 kolejce podejmujemy kolejną ekipę, której chcemy dać srogi rewanż za 1 mecz. Porażka 2:5 z King's Lynn była bardzo bolesna, zwłaszcza że nie musieliśmy przegrać tego meczu. Nie ma jednak co płakać nad rozlanym mlekiem, tylko zagrać po swojemu i wlać gościom. Oczywiście nie zagra dziś Fairclough, ale na jego pozycje przesunę Glowickiego, który fajnie się zaprezentował na pozycji OPŚ.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Dixon, Johnson, Beckett (Evans 86), Scott, Glowicki (Lowe 86) - Piszczek (Sodje 45)

 

05.01.2013 r, BSN, 26/42

Rossett Park, Crosby, 674 widzów

Marine (5) - King's Lynn (8) 3:2 (Glowicki 23', Sodje 59',64' - Foster 89', Stevens 92')

 

Podsumowanie: Narobiliśmy sobie nie potrzebnych nerwów w końcówce meczu. Mam nadzieje, że to nauczy moich graczy pokory i szacunku dla rywala do ostatnich sekund i że dopóki piłka w grze, trzeba walczyć do upadłego. Koniec końców mecz zakończył się naszym zwycięstwem i dopisujemy sobie kolejne 3 punkty, które co prawda nie dały nam awansu, ale zbliżyły nas do lidera na zaledwie 3 punkty. Dobry mecz Glowickiego. Gol i asysta przemawiają same za siebie. Takiej gry oczekuję od każdego piłkarza w następnej kolejce, bo czeka nas prawdziwy test - jedziemy na teren lidera.

 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Lider tabeli, zespół niepokonany od 8 spotkań w lidze, bilans meczy u siebie 9-2-1 - gramy dziś na wyjezdzie z Tamworth. Co ciekawe te same Tamworth rozbiliśmy u siebie 4:1, więc wiemy jak z nimi wygrać. Bardzo dużym osłabieniem jest pauza za kartki Vickersa. Do składu wraca natomiast Fairclough. Czas na bitwę.

 

Cudworth - Williams, Crompton, Smyth, Stanislaus - Dixon, Glowicki, Beckett, Scott, Fairclough - Piszczek (Sodje 79)

 

16.01.2013 r, BSN, 27/42

The Lamb Ground, Tamworth, 1117 widzów

Tamworth (1) - Marine (5) 1:3 (Simmons 2' - Glowicki 36', Sodje 81',90')

 

Podsumowanie: Pokonaliśmy lidera tabeli! Początek ułożył się koszmarnie, ale od ok. 25 minuty coś zaczęło się dziać. Kapitalnego gola z 30 metrów zdobył Glowicki a nasz rezerwowy supersnajper Sodje pokazał, że jest w wybitnej formie. Rekordzista klubu pod względem ilości występów (127) strzelił 4 gola w ciągu 2 meczy. Tracimy tylko punkt do lidera, ale zajmujemy dopiero 4 miejsce, co pokazuje jak ciasno jest na górze.

Odnośnik do komentarza

Dzięki ;)

 

Mamy całkiem ładną serię 3 zwycięstw z rzędu, ale to że zagramy dziś na własnym boisku o niczym nie świadczy, ponieważ gramy z najlepszą drużyną w lidze, pod względem zdobytych punktów na wyjazdach. Kidderminster rozniosło nas u siebie 5:2, ale podobnie było z King's Lynn a rewanż nam się udał. Do 1 składu po świetnych występach w ostatnim czasie, wskakuje Sodje.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Glowicki (Johnson 60), Dixon, Beckett (Evans 86), Scott, Fairclough - Sodje (Piszczek 60)

 

19.01.2013 r, BSN, 28/42

Rossett Park, Crosby, 721 widzów

Marine (4) - Kidderminster (5) 3:1 (Smyth 24',41', Johnson 92' - Taylor 18')

 

Podsumowanie: Do 92 minuty drżeliśmy o wynik, bo goście mieli szanse na wyrównanie, ale Johnson załatwił wszystko pięknym rzutem wolnym z dużej odległości. Wcześniej 2 świetne wrzutki z rożnych Fairclougha na głowę Smytha, który imponuje skutecznością w tym sezonie. Po kolejnym zwycięstwie, zanotowaliśmy awans na 2 miejsce w lidze.

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

O mecze na własnym terenie się nie martwię, ale na wyjazdach gramy w kratkę. W 29 kolejce jedziemy do 9 drużyny tabeli Guiseley. Drużyna ta przegrała w tym sezonie na własnym terenie tylko 2 razy, ale jak widać znajdowali pogromców. Chcielibyśmy być tą 3 ekipą. Tym razem od początku zacznie w ataku Piszczek, bo najwyrazniej Sodje świetnie się czuję, jako Joker. Za kartki pauzować musi Smyth.

 

Cudworth - Williams, Crompton, Vickers, Stanislaus - Dixon, Glowicki, Beckett, Scott, Fairclough - Piszczek (Sodje 76)

 

26.01.2013 r, BSN, 29/42

Nethermoor, Guiseley, 223 widzów

Guiseley (9) - Marine (2) 2:3 (Cumbers 25', Tunnicliffe 42' - Piszczek 53', Vickers 66', Sodje 92')

 

Podsumowanie: Znów ten Sodje... Do przerwy graliśmy piach, ale nie dałem ponieść się w szatni emocjom, nie zrobiliśmy zmian od razu, wystarczyła mowa motywacyjna. Natychmiast nasza gra uległa zmianie. O ile gola Piszczka można zaliczyć do tego z rodzaju 'przypadkowych', to kolejne 2 gole były wynikiem dobrze opracowanych stałych fragmentów gry i kontrataków. Gol Sodje okazał się kluczowy dla losów tabeli po 29 kolejce, ponieważ wyszliśmy na prowadzenie w Blue Square North.

 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Styczeń 2013 r ( -30.77 tyś euro )

 

Bardzo ucieszyłem się, gdy w lokalnej gazecie przeczytałem o 2 nagrodach, jakie nam przyznano za Styczeń 2013 r. Ja zostałem uznany najlepszym menadżerem a David Smyth najlepszym piłkarzem w BSN. Więc w dobrych nastrojach przystępujemy do 30 kolejki BSN. Jako lider podejmujemy 17 w tabeli Burscough i inny wynik jak wygrana nie wchodzi w rachubę. Dokonamy jednej zmiany w skałdzie - w miejsce Becketta zagra Adomah.

 

Cudworth - Williams, Crompton, Vickers, Stanislaus - Dixon, Glowicki, Adomah, Scott, Fairclough (Johnson 74) - Piszczek (Sodje 74)

 

02.02.2013 r, BSN, 30/42

Rossett Park, Crosby, 755 widzów ( rekord klubu )

Marine (1) - Burscough (17) 2:0 (Adomah 83', Johnson 96')

 

Podsumowanie: Znów musiałem trochę opieprzyć swoich piłkarzy w przerwie, bo zagraliśmy pierwsze 45 minut tragicznie. Jeden strzał to wszystko na co było nas stać, ale druga połowa już była pod kontrolą, choć długo biliśmy głową w mur. 6 mecz wygrany z rzędu - Lubię to...

Odnośnik do komentarza

Ktoś by mi powiedział przed sezonem, że na 12 kolejek przed końcem będziemy między 8-12 miejsce, to bym się poważnie zastanowił, ale gdybym usłyszał, że będziemy liderem BSN, to bym pomyślał, że się ten ktoś z Wieśkiem na rozumy zamienił. Fakty są jednak takie, że prowadzimy z przewagą 2 punktów nad Nuneaton i aż 5 nad Hednesford. Trudno jednak będzie utrzymać tę przewagę, ponieważ najbliższe 2 mecze gramy na wyjezdzie. Co prawda rywale nie najmocniejsi, ale za darmo punktów nam nie oddadzą. Dziś spotkanie z Blyth, przed którym doznaliśmy poważnego osłabienia. Jack Cudworth nadwyrężył kark i będzie pauzować ok. 2 tygodni. W bramce stanie dziś Cowley.

 

Cowley - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Dixon, Glowicki, Beckett, Scott (Adomah 70), Fairclough - Piszczek (Sodje 70)

 

09.02.2013 r, BSN, 31/42

Croft Park, Blyth, 225 widzów

Blyth (20) - Marine (1) 1:0 (Mackay Steven 76')

 

Podsumowanie: Znów załatwił nas Mackay Steven i znów w ten sam sposób - uderzył nie do obrony z rzutu wolnego. Nie znalazłem sposobu na Blyth w tym sezonie, albo grają tak nierówno, ale spinają się na mecze z nami, ale pisałem wcześniej, że za darmo nikt nam punktów nie podaruje. Pierwsza porażka po takiej serii boli, ale było wiadome, że to nie będzie trwać wiecznie.

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Po stracie punktów z Blyth, spadliśmy na 3 miejsce a do lidera tracimy punkt. Trzeba się spiąć i wygrać z Witton na ich terenie, bo rywale nam odskoczą. Wypróbuję dziś lekko zmodyfikowane ustawienie - 4-2-3-1 zamienię na 4-3-2-1 z dwoma bocznymi pomocnikami, jednym środkowym pomocnikiem, dwoma ofensywnymi pomocnikami i napastnikiem. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

Cowley - Williams, Vickers, Smyth, Stanislaus - Dixon, Beckett, Scott, Glowicki, Fairclough (Johnson 68) - Sodje (Piszczek 82)

 

16.02.2013 r, BSN, 32/42

Wincham Park, Northwich, 262 widzów

Witton (10) - Marine (3) 1:3 (Lake 26' - Smyth 58',68', Johnson 86')

 

Podsumowanie: Nie było tak różowo, jak widać po wyniku. W trakcie meczu musiałem delikatnie modyfikować nie tyle ustawienie, co zadania dla poszczególnych piłkarzy. Udało się w 2 połowie znalezć złoty środek, między niezłym zagęszczeniem środka pola, a dużą ilością piłkarzy chcących włączyć się w akcję ofensywną. Smyth, który przyzwyczaił do bramek po rzutach rożnych, strzelił 2 bramki z akcji, co mnie lekko zdziwiło, ponieważ dostał polecenie nie ruszania się z własnej połowy :D

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Mieliśmy aż 3 dni więcej na przygotowania do meczu z Hinckley, ponieważ goście grali mecz 3 rundy FA Trophy, który zresztą przegrali u siebie 0:1 z York. My wiemy, że jeśli nie chcemy dać odskoczyć rywalom przed nami na 4 punkty, musimy wygrać, bo oni swoje mecze wygrali. Zagramy dziś w ustawieniu, którym zagraliśmy w 2 połowie meczu z Witton. Za słabo grającego ostatnio Scotta, wpuszczę dziś Adomaha. Do bramki wraca zdrowy już Cudworth.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Dixon, Beckett, Adomah (Scott 66), Glowicki, Fairclough - Piszczek

 

27.02.2013 r, BSN, 33/42

Rossett Park, Crosby, 688 widzów

Marine (3) - Hinckley (21) 1:1 (Fairclough 49' - White 42')

 

Podsumowanie: To się przejechałem na Adomahu. Facet nie trafił karnego a chwilę pózniej straciliśmy gola. Nie jest powiedziane, że kto inny by strzelił, ale to on wziął na siebie odpowiedzialność i zawalił. Wielka szkoda, że w ten sposób tracimy kontakt z pierwszą 2 w tabeli.

 

Tabela BSN

Odnośnik do komentarza

Luty 2013 ( - 34.21 tyś euro )

 

8 punktów przewagi nad 6 miejscem daje nam pewien komfort, choć jeśli już jesteśmy tak wysoko, to chcielibyśmy awansować bezpośrednio a nie bić się w barażach. Po głupim remisie z Hinckley, podejmujemy Workington które pokonało nas w 1 meczu 2:1. Chciałbym sprawdzić jak radzi sobie Dixon w ofensywie, więc na pozycji PŚ zagra dziś Glowicki a obok Fairclougha na OPŚ Dixon.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Glowicki, Beckett, Scott, Fairclough, Dixon - Piszczek (Sodje 72)

 

02.03.2013 r, BSN, 34/42

Rossett Park, Crosby, 692 widzów

Marine (3) - Workington (10) 0:2 (McIntosh 42', Bowden 91' kar.)

 

Podsumowanie: Zawaliłem ten mecz. Przekombinowałem z taktyką i w 2 połowie już nie było czasu na odwrócenie losów spotkania. 1 strzał, na dodatek niecelny w 1 połowie to dramat. W kolejnych meczach wracamy do starej taktyki, która się sprawdzała. Ponosimy 1 porażkę na własnym boisku w tym sezonie. Dodam, że na 2 tygodnie wypada ze składu Scott (stłuczone udo)

 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Chwilę przed meczem wyjazdowym ze Stafford ze składu wypadł zmiennik Scotta, Adomah. Na skrzydło będę musiał rzucić Glowickiego a na jego miejsce wpuszczę Johnsona. Na prawej stronie obrony Stanislausa zastąpi Allsopp.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Allsopp - Johnson, Dixon, Beckett, Glowicki, Fairclough - Sodje (Piszczek 73)

 

09.03.2013 r, BSN, 35/42

Marston Road, Stafford, 279 widzów

Stafford (8) - Marine (4) 1:3 (Davis 82' - Costello 8' sam. Vickers 38' kar. 45' kar.)

 

Podsumowanie: Powrót do starej taktyki i są 3 punkty. Mieliśmy w tym meczu aż 3 rzuty karne, ale Vickers nie skompletował hattricka pudłując ostatnią jedenastkę. Znów odskoczyliśmy na 8 punktów od 6 miejsca w lidze, więc baraże są coraz bliżej.

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Mimo fatalnej postawy w lidze drużyny Farsley, naszej bardzo dobrej i na dodatek meczu u siebie, nie jesteśmy faworytem bukmacherów do zwycięstwa w tym spotkaniu. Mam inne zdanie na ten temat. Drobny kryzys wydaje się być już za nami, Na prawe skrzydło wejdzie dziś Adomah a na środku obrony obok Vickersa wpuszczę Cromptona.

 

Cudworth - Williams, Crompton, Vickers, Stanislaus - Dixon (Scott 78), Glowicki, Beckett, Adomah, Fairclough (Johnson 35) - Piszczek

 

16.03.2013 r, BSN, 36/42

Rossett Park, Crosby, 678 widzów

Marine (4) - Farsley (17) 0:0

 

Podsumowanie: Szkoda, że goście urządzili sobie polowanie na moich piłkarzy. Wykosili i Dixona i Fairclougha. Skuteczność obu drużyn była na poziomie BSN - żenująca. Wracając do kontuzjowanych, to obaj będą odpoczywać przez tydzień.

Odnośnik do komentarza

Ciekawostka: Nie dość, że Everton zdobył w 31 meczach zaledwie 11 punktów, to jeszcze odjęto im 9 punktów za przejęcie klubu przez zarząd komisaryczny.

 

Marzenia o bezpośrednim awansie, możemy chyba odłożyć między książki na półkę. 5 punktów to co prawda nie jakaś ogromna strata, ale nie wierzę w tak optymistyczne dla nas sploty wydarzeń. Szansą an odrobienie jakiejkolwiek straty do liderów, będzie mecz wyjazdowy z Gateshead. Gospodarze troszkę się poprawili od naszego ostatniego spotkania (4:0), ale tak czy inaczej jesteśmy faworytem tego spotkania. Zauważyłem, że nasza linia ataku ostatnio jest mało skuteczna. Zaryzykuję więc ustawienie w ataku szybkiego Scotta a na prawym skrzydle zagra Adomah.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Stanislaus - Dixon, Glowicki, Beckett, Adomah, Fairclough (Johnson 78) - Scott

 

30.03.2013 r, BSN, 37/42

The International Stadium, Gateshead, 169 widzów

Gateshead (13) - Marine (4) 3:2 (Garrett 10',83', Trainer 79' - Scott 67', Glowicki 80')

 

Podsumowanie: Myślę, że straciliśmy ostatecznie szanse na bezpośredni awans. Także miejsce w barażach stało się niepewne, ponieważ mamy tylko 6 punktów przewagi nad 6 drużyną. Na różne sposoby można opisywać naszą aktualną formę, ale mimo niezłej kondycji w liczbach, najwyrazniej po prostu opadliśmy z sił na finiszu rozgrywek.

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Marzec 2013 ( - 44.65 tyś euro )

 

Reprezentacja Polski ma za sobą kolejne 3 mecze. Jeszcze w lutym pokonaliśmy u siebie Kuwejt 4:0 (Kazimierczak x2, Janczyk, Piszczek), następnie w ramach el.MŚ wygraliśmy z Armenią 3:0 (Janczyk x3) a trzy dni pózniej poradziliśmy sobie z Rosją na własnym terenie 1:0 (Małecki) w meczu towarzyskim. W swojej grupie el.MŚ jesteśmy na prowadzeniu z tą samą ilością punktów co Ukraina i przewagą 4 oczek nad Czechami. W rankingu FIFA jesteśmy na 23 miejscu.

 

5 meczy do końca sezonu, ale to dziś najtrudniejsze spotkanie. Podejmujemy 3 w lidze Nuneaton. Goście niemal zapewnili sobie prawo gry w barażach, ale do lidera tracą tylko 2 punkty, więc spodziewam się trudnego boju. Zauważyłem, że chłopacy odczuli poprzednie spotkanie, i ich kondycja nie wygląda już tak różowo, więc kilka zmian w składzie będzie.

 

Cudworth - Williams, Smyth, Vickers, Allsopp - Johnson, Glowicki, Beckett, Scott, Fairclough (Dixon 44) - Sodje (Piszczek 75)

 

01.04.2013 r, BSN, 38/42

Rossett Park, Crosby, 672 widzów

Marine (5) - Nuneaton (3) 0:0

 

Podsumowanie: Dzięki Bogu, że to jest 6 liga. W 88 minucie Smyth podarował rywalom rzut karny, ale pudło jedno z graczy, było większe niż z pewnego Polskiego serialu. Spotkanie ogólnie było bardzo wyrównane, ale szczęście było dziś po naszej stronie. Fairclough wypada mi z następnego meczu (stłuczona goleń, tydzień). Nasz główny rywal o 5 miejsce w tabeli Worcester, również tylko zremisował, więc utrzymujemy nad nimi 6 punktową przewagę.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...