Skocz do zawartości

Nie każdy kto upada, jest w stanie się podnieść...


CancuN

Rekomendowane odpowiedzi

9.08.2011

 

Kolejnym spotkaniem rozpoczniemy przygodę w Carling Cup. Na własnym obiekcie podejmiemy ekipę Chesterfield, która na co dzień rywalizuje w wyższej lidze. Znów będzie ciężko, ale puchary znane są z tego, że lepsze ekipy je troszkę odpuszczają. Liczę na to, że uda nam się sprawić dzisiaj niespodziankę.

 

Skład:

G. Bieszczad, G. Aleksa, M. Andrews, R. Hastings, M. Mikoda, J. Whitley, J. Harris, M. Alberti, N. Knight-Percival, S. Kuqi, P. Younghusband

 

W tym meczu boleśnie dowiedzieliśmy się, jak wielka przepaść dzieli nas do zespołu z wyższej ligi. Przegraliśmy sromotnie i zakończyliśmy przygodę z pucharem już na pierwszej rundzie. Szczerze mówiąc liczyłem na to, że rywal choć trochę odpuści te rozgrywki, ale grubo się myliłem. Nasza defensywa mijana była jak tyczki, a bramkarz nie miał zbyt wiele do powiedzenia, z reguły w sytuacjach sam na sam.

 

Carling Cup, 1. Runda

Stadion: The Racecourse Ground w Wrexham, 2221 widzów

Wrexham AFC – Chesterfield FC

1:5

[Phil Younghusband 75’ – Craig Westcarr 6’, Julian Gray 10’, Clayton Donaldson 23’, Warren Feeney 51’, Jack Lester 84’]

Mom: Armando Sa “9.0”

Odnośnik do komentarza

13.08.2011

 

Drugi sezon mojej pracy w Wrexham nie rozpoczął się dla klubu pomyślnie. Dwukrotnie dostaliśmy baty, przez co morale piłkarzy mocno się obniżyło. Dzisiaj zagramy z Morecambe FC, które podobnie jak i my, swój pierwszy mecz przegrało. To jednak nie ma większego znaczenia, bowiem ponownie nie jesteśmy faworytem spotkania. Przydałby się choćby remis, który byłby impulsem dla zawodników, że coś jednak potrafią.

 

Skład:

G. Bieszczad, G. Aleksa, M. Creighton, R. Hastings, M. Mikoda, D. Keates, J. Harris, M. Alberti, N. Knight-Percival, P. Kpaka, P. Younghusband

 

W pierwszej odsłonie niemal nie schodziliśmy z połowy rywala, cały czas go naciskając. Pojawił się jednak ponownie brak skuteczności, przez co nie udowodniliśmy przewagi. Szkoda, bowiem była całkiem realna okazja do wyrobienia sobie pokaźnej zaliczki. Zaraz po zmianie stron w miejsce kontuzjowanego Mikody wszedł Westwood. Ponownie zadomowiliśmy się w polu karnym rywala, ale jak to zwykle w futbolu bywa, pierwsi na prowadzenie wyszli goście. Dwadzieścia minut przed końcem podczas jednego z rzutów rożnych Bieszczad nie miał szans przy próbie Jevonsa i musiał skapitulować. Mimo usilnych starań, bramkarz rywali bronił jak natchniony i nie potrafiliśmy go pokonać. Przegrywamy wygrany mecz…

 

League Two [2/46]

Stadion: The Racecourse Ground w Wrexham, 4113 widzów

[?] Wrexham AFC – [?] Morecambe FC

0:1

[Phil Jevons 72’]

Mom: Nick Fenton “7.4”

Odnośnik do komentarza

20.08.2011

 

Nowy sezon przywitał nas bolesnymi rozczarowaniami. Nie potrafimy poradzić sobie z przeciwnikami. Widać, że wyższy poziom rozgrywek może być nie dla nas, ale z tym musimy sobie poradzić. Miło by było, gdybyśmy włączyli się chociaż w walkę o środkowe pozycje, tak jak to było w założeniach. Dziś zmierzymy się z Crawley Town, także jednym ze słabszych zespołów. Widzę tu naszą szansę, ale musimy i tak wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności.

 

Skład:

J. Mayebi, G. Aleksa, M. Andrews, M. Creighton, R. Hastings, D. Keates, J. Whitley, M. Alberti, N. Knight-Percival, P. Kpaka, S. Kuqi

 

Dzisiejszy wieczór był dla nas najlepszym w nowym sezonie. Choć już po dwudziestu minutach wszystko wskazywało na to, że zaliczymy najwyższą porażkę, to nasi chłopcy się obudzili. No właśnie, dość szybko rywale wbili nam trzy gole i myślami mocno odbiegałem od spotkania. Zastanawiałem się, co jest nie tak. Najsłabiej wyglądała linia pomocy, która zupełnie sobie nie radziła. Brak rozegrania, brak współpracy i przede wszystkim, brak tych zawodników na murawie. Piłka koło nich toczyła się z prędkością ślimaka, a oni jedynie na nią patrzyli. Szansę na przywrócenie jakichkolwiek nadziei dał tuż przed przerwą Kuqi. Na drugą odsłonę miejsce Kpaki zajął Younghusband, co mocno ożywiło nasze starania o lepszy rezultat. W drugiej odsłonie, co ciekawe zdołaliśmy nadrobić straty i wyrównać wynik spotkania. Remis był dla nas najlepszym wynikiem, po którym zawodnicy, przynajmniej mam taką nadzieję, uwierzą w swoje możliwości i zaczną spisywać się lepiej. Remis cudem nie jest, ale od czegoś trzeba zacząć!

 

League Two [3/46]

Stadion: Broadfield Stadium w Crawley, 2071 widzów

[18] Crawley Town – [23] Wrexham AFC

3:3

[John Akinde 14’, Sergio Torres 18’ 22’ – Shefki Kuqi 44’ 68’, Phil Younghusband 74’]

Mom: Sergio Torres “8.8”

Odnośnik do komentarza

27.08.2011

 

Przed kolejnym spotkaniem, tym razem z Aldershot Town pogrzebałem nieco w ustawieniach taktycznych, by zespół na murawie prezentował się lepiej. Rywale znajdują się w połowie stawki, ale w tym momencie ciężko jeszcze mówić o formie. Mamy za sobą trzy spotkania i tabela jest niezwykle płaska. Mam nadzieję, że dzisiejszy wieczór zaliczymy do równie udanych, jak i poprzedni.

 

Skład:

J. Mayebi, G. Aleksa, M. Andrews, M. Creighton, R. Hastings, J. Whitley, M. Alberti, N. Knight-Percival, A. van der Meyde, S. Kuqi, P. Kpaka

 

Dzisiejsza dyspozycja wreszcie była taka, jaką chcielibyśmy mieć w każdym spotkaniu. Piłkarzom chciało się walczyć o każdy metr murawy. Warto zaznaczyć, że sygnał do boju pojawił się już na samym początku, kiedy to Kpaka fantastycznie zamknął dośrodkowanie Albertiego. Dobrze spisywała się również defensywa, która wzmocniona została o zawodnika z rolą rygla. Whitley fantastycznie odbierał futbolówkę i blokował możliwość rozegrania akcji. Przed dwudziestą minutą przytrafił się nam jednak babol i jeden z przeciwników wykonał fantastyczne uderzenie z dystansu, prosto w okienko bramki Mayebi’ego. Nie trzeba było jednak długo czekać. Napastnicy wyszli z kontrą jak burza. Kpaka chciał przelobować golkipera Aldershot, ale trafił jedynie w poprzeczkę. Bramkarz nie za bardzo wiedział, gdzie jest piłka, a trafiła ona wprost na nogę nabiegającego Fina, który jedynie dopełnił formalności. Shefki mimo iż ma już sporo lat na karku, póki co spisuje się rewelacyjnie. Dobrym posunięciem było też znalezienie nowej roli dla van der Meyde. Teraz ustawiany jest on tuż za napastnikami, co ułatwia mu dokładne podania. Pozwala też jednocześnie na dużo większą ilość uderzeń z dystansu, a jak wiemy, robi to znakomicie. Tylko czekać na efekty! Po godzinie miejsce Fina zajął Younghusband. Chwilę później, w trakcie wielkiego zamieszania pod naszą bramką, gola zdobywa Zamblera i wyrównuje stan rywalizacji. Mecz zakończył się remisem, z którego nie mamy prawa być niezadowoleni.

 

League Two [4/46]

Stadion: The Racecourse Ground w Wrexham, 3582 widzów

[22] Wrexham AFC – [13] Aldershot Twon

2:2

[Paul Kpaka 2’, Shefki Kuqi 28’ – Curtis Weston 19’, Fabio Zamblera 67’]

Mom: Paul Kpaka “8.0”

Odnośnik do komentarza

30.08.2011

 

Ostatnie dwa meczu przyniosły nam remisy. Jak będzie dzisiaj? Wyjazd na spotkanie z Bury FC nie będzie rozgrywany w ramach rozgrywek ligowych. Rozpoczynamy walkę w Johnstone’s Paint Trophy. Choć jest to szansa na pokazanie się, to jednak puchary nie są naszym priorytetem. Zagramy lekko rezerwowym składem, a jeśli chodzi o wynik, to nie będzie on istotny. Jeśli przegramy, to trudno.

 

Skład:

G. Bieszczad, J. Younghusband, M. Creighton, L. Clowes, R. Hastings, J. Whitley, A. Cieślewicz, B. Karwan, C. Jorgensen, M. Williams, M. Pogba

 

Mimo porażki, do naszej postawy pretensji mieć nie mogę. Rezerwowi zawodnicy spisali się dobrze, a tak jak mówiłem, do jakiegokolwiek wyniku pretensji mieć nie będę.

 

Johnstone Paint Trophy Płn. 1. Rnd.

Stadion: Gigg Lane w Bury, 716 widzów

Bury FC – Wrexham AFC

3:1

[David Worrall 19’, Connor Loftus 21’, Jeff Whitley 90’+2 (sam) – Mathias Pogba 17’]

Mom: David Worrall “7.7”

 

PODSUMOWANIE SIERPNIA 2011

 

Ligi:

 

Anglia: Chelsea Londyn [+0] Arsenal Londyn

Bułgaria: CSKA Sofia [+1] Minjor Pernik

Czechy: Viktoria Pilzno [+0] FK Teplice

Finlandia: HJK Helsinki [+2] TPS Turku

Hiszpania: Real Madryt [+0] Real Sociedad

Holandia: ADO Den Haag [+1] Feyenoord Rotterdam

Niemcy: FC Schalke 04 [+1] FSV Mainz 05

Polska: Śląsk Wrocław [+0] Lech Poznań

Słowenia: NK Domżale [+4] Interblock Lublana

 

Sytuacja w klubie:

 

Najlepszy strzelec: 4 - Shefki Kuqi

Najlepszy asystent: 4 - Matteo Alberti

Najwięcej mom: 1 - Paul Kpaka

Najwięcej żółtych kartek: 2 - Shefki Kuqi

Najwięcej czerwonych kartek: -

Najlepsza średnia: 7,22 - Shefki Kuqi

Stan konta: - 550 tys €

 

Najważniejsze transfery na świecie:

 

1. Douglas Costa [szachtar Donieck -> Bayern Monachium] 10,75 mln €

2. Diego Tardelli [Anżi Machaczkała -> Udinese Calcio] 10 mln €

3. Jordan Ayew [Olimpique Marsylia -> Manchester United] 9,5 mln €

4. Mattia Cassani [Citta di Palermo -> VfB Stuttgart] 8,75 mln €

5. Alex Teixeira [szachtar Donieck -> SSC Napoli] 8,75 mln €

 

Płkarz Miesiąca: Joseph Mills (Oxford United)

 

Młody Piłkarz Miesiąca: Abdi Ibrahim (Oldham Athletic)

 

Menadżer Miesiąca: Andy Hessenthaler (Gillingham)

Odnośnik do komentarza

10.09.2011

 

Wszyscy w otoczeniu mają nadzieję, że długa przerwa związana z meczami reprezentacyjnymi dobrze podziała na naszą formę. Zawodnicy są głodni gry, a to zawsze dobrze rokuje. Jest chęć wygrywania, a kiedy, jak nie dzisiaj. Chociaż Oldham Athletic zajmuje wysoką, drugą lokatę w tabeli, to przecież w przedsezonowych przygotowaniach, to właśnie z nimi wygraliśmy aż 7:2. Liczymy na zwycięstwo!

 

Skład:

J. Mayebi, D. Walker, M. Andrews, M. Creighton, R. Hastings, J. Whitley, M. Alberti, N. Knight-Percival, A. van der Meyde, P. Kpaka, S. Kuqi

 

W ósmej minucie po błędzie Andrewsa, Mooney skierował piłkę do naszej siatki. Uderzenie było piękne. Z dwudziestu metrów idealny rogal wleciał w okienko naszej bramki, nie dając najmniejszych szans na skuteczną interwencję naszemu bramkarzowi. Chwilę później tracimy gola numer dwa. Tym razem cała linia defensywna zapomniała o kryciu przy stałym fragmencie gry, pozostawiając jednego zawodnika zupełnie bez asekuracji. Nie graliśmy najgorzej, a i tak dwa szybkie ciosy pozbawiły nas szansy na korzystny wynik. Dzisiaj raczej ciężko było mówić o możliwości nadrobieniu strat. Co ciekawe, do końcowego gwizdka nie oglądaliśmy już bramek. Przegrywamy więc po trafieniach z pierwszej odsłony spotkania…

 

League Two [5/46]

Stadion: The Racecourse Ground w Wrexham, 3882 widzów

[22] Wrexham AFC – [2] Oldham Athletic

0:2

[David Mooney 8’, Sean Thornton 17’]

Mom: Darren Carter “8.1”

Odnośnik do komentarza

14.09.2011

 

Po ostatniej kolejce sięgnęliśmy dna. Jesteśmy najsłabszym zespołem w tabeli, co pokazuje ostatnia pozycja ligowa. Nie ma się co jednak załamywać, gdyż póki różnice między zespołami są małe, mamy sporą szansę na poprawę lokaty. Dzisiaj jednak zmierzymy się z Oxfordem i to na ich terenie. Rywale zajmują znakomitą, trzecią pozycję i o punkty będzie niesamowicie ciężko. Wierzę jednak, że zespół wreszcie się odblokuje i zacznie grać dobry futbol.

 

Skład:

J. Mayebi, J. Younghusband, M. Creighton, R. Hastings, M. Mikoda, J. Whitley, M. Alberti, N. Knight-Percival, A. Cieślewicz, P. Younghusband, S. Kuqi

 

Dzisiaj udowodniliśmy, że zajmowanie czołowego w lidze miejsca, wcale nie musi oznaczać siły. Przede wszystkim, świetna gra w defensywie dała nam wiele radości i pozwoliła w trakcie pełnych dziewięćdziesięciu minut stracić jedynie gola. Jednak my zadawaliśmy cios jeden po drugim, a zatrzymaliśmy się na… trzech. Jak do tej pory jest to mecz, o którym będzie się wspominało najdłużej. Oczywiście mam na myśli jedynie obecny sezon. Świetnie do klubu wprowadził się Kuqi, który po raz kolejny udowodnił, że spora liczba wiosen na karku wcale nie czyni go gorszym. Shefki jest jak wino, im starszy, tym lepszy. Dzisiaj zaliczył dwa trafienia, a do tego dzielnie sekundował mu Younghusband, strzelec trzeciej bramki. Wygrywamy na bardzo trudnym terenie, z ekipą zajmującą trzecią lokatę. Udowodniliśmy, chyba nie tylko sobie, że nawet najgorsza ekipa tabeli jest w stanie wywieźć trzy oczka z meczu, w którym to była skazywana na porażkę. Brawo!

 

League Two [6/46]

Stadion: The Kassam Stadium w Oksford, 8206 widzów

[3] Oxford United – [24] Wrexham AFC

1:3

[Jon-Paul Pittman 80’ – Shefki Kuqi 1’ 82’, Phil Younghusband 48’]

Mom: Shefki Kuqi “8.8”

Odnośnik do komentarza

17.09.2011

 

Po ostatnim zwycięstwie apetyty zarówno nas, jak i kibiców są ogromne. Wszyscy chcieliby, aby Wrexham skończyło wreszcie dostawać w tyłek. Zmierzymy się na wyjeździe z trzynastym Plymouth Agryle. Jest więc spora szansa na powtórzenie ostatniego wyniku i zgromadzenie kolejnych trzech punktów.

 

Skład:

J. Mayebi, D. Walker, M. Andrews, M. Creighton, R. Hastings, D. Keates, M. Alberti, N. Knight-Percival, A. van der Meyde, S. Kuqi, P. Younghusband

 

Miniony mecz był niestety jedynie przejawem ambitnej gry. Dzisiaj znów wszystko powróciło do rzeczywistości. Zagraliśmy słabo i przegraliśmy, choć bramki padały jedynie w pierwszej odsłonie tego pojedynku. Skompromitował się po raz kolejny Mayebi, do którego mocno straciłem cierpliwość. Niestety, śmiało można powiedzieć, że nadal nie mamy odpowiedniego na ten poziom rozgrywek bramkarza. Cały zespół spisywał się fatalnie i w sumie możemy się cieszyć, że rywale wbili nam jedynie trzy gole…

 

League Two [7/46]

Stadion: Home Park w Plymouth, 7270 widzów

[13] Plymouth Agryle – [21] Wrexham AFC

3:0

[Enric Valles 5’, Carl Fletcher 23’, Ashley Sammons 38’]

Mom: Enric Valles “8.2”

Odnośnik do komentarza

24.09.2011

 

Będąc praktycznie na samym dnie tabeli, ciężko zagrać z kimś jeszcze słabszym. Dzisiaj jednak będzie to pojedynek o wyjście ze strefy spadkowej, a zagramy z Port Vale. Jest to ekipa znajdująca się na ostatnim miejscu, ale nie mająca wiele straty do nas. Jest szansa na zgarnięcie kompletu oczek, ale tak też mówimy przed każdym meczem i raczej nic z tego nie wychodzi. Dlatego pierw zagrajmy, a później komentujmy!

 

Skład:

J. Mayebi, J. Younghusband, M. Andrews, M. Creighton, R. Hastings, J. Whitley, M. Alberti, N. Knight-Percival, A. Cieślewicz, P. Kpaka, S. Kuqi

 

Ale była męczarnia. Niesamowite, że z takim przeciwnikiem nie potrafiliśmy stworzyć sobie dogodnej akcji do strzału. Dopiero na chwilę przed przerwą błyskiem geniuszu popisał się Percival i przy jednym z dośrodkowań zaatakował futbolówkę szczupakiem, dzięki czemu skierował ją do siatki. Co z tego, że prowadziliśmy. Jeden gol różnicy to bardzo mało, a przed nami jeszcze druga odsłona spotkania. Po zmianie stron zamiast Cieślewicza pojawił się Phil Younghusband, a już chwilę później miejsce kontuzjowanego Albertiego zajął Karwan. Nie wybiła jeszcze godzina gry, a na tablicy strzelców pojawia się Creighton. Niestety, ale nie dał on nam radości, tylko zaliczył swojaka, dzięki czemu rywale wyrównują. Fatalna dyspozycja zespołu! Co jak co, ale takiej riposty się nie spodziewałem. Percival pomknął lewą flanką, by dośrodkować na piąty metr, gdzie znalazł się nabiegający Karwan, który nie dość, że wygrał walkę o górną piłkę, to jeszcze przywrócił nam prowadzenie. Dwadzieścia minut przed końcem swoje trafienie dokłada Kpaka i w tej chwili raczej mogliśmy być już pewni zwycięstwa. Ciekawe spotkanie, w którym to nawet nasz klubowy ręcznik zatrzymał kilka groźnych uderzeń…

 

League Two [8/46]

Stadion: The Racecourse Ground w Wrexham, 4027 widzów

[22] Wrexham AFC – [24] Port Vale FC

3:1

[Nathaniel Knight-Percival 31’, Bartosz Karwan 64’, Paul Kpaka 72’ – Mark Creighton 59’(sam)]

Mom: Nathaniel Knight-Percival “8.3”

Odnośnik do komentarza

27.09.2011

 

Kontuzja Albertiego dała mi powody do obaw. Świetnie grającego Włocha nie zobaczymy na murawie przez około dwa miesiące, w związku z czym jego miejsce zajmie Cieślewicz. Dzisiaj stajemy przed kolejny, trudnym wyzwaniem. Wyjazd do czwartego w tabeli Northampton będzie ogromnie trudny. Rywale chcą punktów, by utrzymać się w czubie tabeli, natomiast my również ich potrzebujemy, by na dobre wyrwać się ze strefy spadkowej. Zobaczymy, co przyniesie dzisiejszy wieczór.

 

Skład:

J. Mayebi, G. Aleksa, M. Andrews, M. Creighton, R. Hastings, J. Whitley, A. Cieślewicz, N. Knight-Percival, A. van der Meyde, S. Kuqi, P. Younghusband

 

Ciekawostką jest to, że przez ponad kwadrans nie wychodziliśmy spod bramki rywala. Wciąż kreowaliśmy groźne akcje, a i tak to rywale zdobyli pierwszego gola. No cóż, jeśli szwankuje element wykończenia akcji, to chociażby nasi snajperzy mieli piłkę na pierwszym metrze, to i tak nie poleci ona w światło bramki. To jednak się zmieniło i dość szybko ponownie nawiązaliśmy walkę i nawet zdołaliśmy wyrównać. Celny strzał oddał Andrews, który tak, jak i pod koniec zeszłego sezonu, wpisuje się na listę strzelców w bardzo ważnych spotkaniach. Byłem zdumiony, kiedy do przerwy utrzymał się wynik remisowy. Natomiast po zmianie stron, miejsce Younghusbanda zajął Kpaka. Ledwie pięć minut od wznowienia, znów mieliśmy powody do radości. O tym, jak ważny status mają w ofensywie nasi… defensorzy, przekonała się kolejna ekipa. Najpierw próbował Andrews, ale jego uderzenie zostało zablokowane i piłka spadła pod nogi Creightona. Śmiało można powiedzieć, że zrehabilitował się za ostatniego swojaka i to on daje nam prowadzenie. Rywale zdecydowanie podkręcili teraz tempo, ale jak na złość nasza defensywa spisuje się znakomicie. Przeszliśmy na kontratak, bowiem wiedziałem, że rywale muszą się otworzyć. Był to znakomity pomysł. Podanie za plecy defensywy dostał wybiegający Kuqi i chwilę później precyzyjnym, ale atomowym uderzeniem potwierdził swoją klasę. Dwa gole różnicy na dwadzieścia minut przed końcem brzmiały bardzo dobrze! W krótkim odstępie czasu pokonujemy już drugą ekipę z czuba tabeli i notujemy trzecie zwycięstwo. Czyżby wreszcie podopieczni załapali, że tu gra się na lekko innym poziomie i trzeba się postarać? Dobrych humorów nie zepsuła nam nawet bramka kontaktowa, zdobyta w samej końcówce po fatalnym błędzie Mayebi’ego, który po prostu wypuścił ją z rąk… Było gorąco, ale to my świętowaliśmy zwycięstwo!

 

League Two [9/46]

Stadion: Sixfields Stadium w Nothampton, 4626 widzów

[4] Northampton Town – [18] Wrexham AFC

2:3

[shaun Harrad 18’, Ryan Gilligan 85’ – Marvin Andrews 29’, Mark Creighton 50’, Shefki Kuqi 69’]

Mom: Andy van der Meyde “8.7”

Odnośnik do komentarza

PODSUMOWANIE SIERPNIA 2011

 

Ligi:

 

Anglia: Arsenal Londyn [+5] Manchester City

Bułgaria: CSKA Sofia [+4] Levski Sofia

Czechy: Viktoria Pilzno [+1] FK Mlada Teplice

Finlandia: HJK Helsinki [+3] TPS Turku

Hiszpania: Real Madryt [+1] Valencia CF

Holandia: ADO Den Haag [+2] Sc Heerenveen

Niemcy: FSV Mainz 04 [+1] Bayern Monachium

Polska: Polonia Warszawa [+0] Widzew Łódź

Słowenia: NK Domżale [+1] NK Celje

 

Sytuacja w klubie:

 

Najlepszy strzelec: 7 - Shefki Kuqi

Najlepszy asystent: 6 - Matteo Alberti

Najwięcej mom: 1 - 4 zawodników

Najwięcej żółtych kartek: 2 - 2 zawodników

Najwięcej czerwonych kartek: -

Najlepsza średnia: 7,12 - Shefki Kuqi

Stan konta: - 673 tys €

 

Najważniejsze transfery na świecie:

 

1. Douglas Costa [szachtar Donieck -> Bayern Monachium] 10,75 mln €

2. Diego Tardelli [Anżi Machaczkała -> Udinese Calcio] 10 mln €

3. Jordan Ayew [Olimpique Marsylia -> Manchester United] 9,5 mln €

4. Mattia Cassani [Citta di Palermo -> VfB Stuttgart] 8,75 mln €

5. Alex Teixeira [szachtar Donieck -> SSC Napoli] 8,75 mln €

 

Płkarz Miesiąca: Mark Stewart (Bradford City)

 

Młody Piłkarz Miesiąca: Ben Swallow (Crewe Alexandra)

 

Menadżer Miesiąca: Peter Ried (Plymouth Argyle)

Odnośnik do komentarza

1.10.2011

 

Zaczęła się dobra seria i trzeba to wykorzystać. Do tego terminarz pozwala nam z optymizmem patrzyć również i na dzisiejszy wieczór, gdzie zmierzymy się z Burton Albion. Jest to w tym momencie zespół, znajdujący się na ostatniej pozycji w tabeli, a więc ochota na komplet punktów jest tym większa.

 

Skład:

J. Mayebi, D. Walker, C. Westwood, M. Creighton, R. Hastings, D. Keates, P. Younghusband, N. Knight-Percival, B. Karwan, P. Kpaka, S. Kuqi

 

Dla wytrawnego kibica piłkarskiego, dzisiejszy wieczór przyniósł wiele emocji. Mecz przede wszystkim był bardzo dziwny. Siedem bramek, dwa gole samobójcze, czerwona kartka i sytuacja zmieniająca się jak w kalejdoskopie. Najważniejszą jednak informacją jest to, że przegrywamy. Mimo gry w przewadze przez całą, drugą odsłonę zdołaliśmy strzelić tylko jednego, tak jednego gola, bowiem pozostałe dwa dali nam przeciwnicy. Beznadziejna dyspozycja po pięknych meczach zakończyła dobrą passę…

 

League Two [10/46]

Stadion: Pirelli Stadium w Burton-on-Trent, 2478 widzów

[24] Burton Albion – [17] Wrexham AFC

4:3

[Kwame Adjeman-Pamboe 37’, Billy Kee 44’, Greg Pearson 69’ 80’ – Darren Moore 25’(sam), Bill Carr 48’(sam), Mathias Pogba 78’]

Mom: Greg Pearson “8.7”

Odnośnik do komentarza

8.10.2011

 

Następny wieczór będzie okazją do spotkania się z piłkarzami Dagenham & Redbridge. Na własnym obiekcie podejmiemy dwunastą siłę ligi, więc łatwo nie będzie. Postaramy się wypaść lepiej, niż ostatnio, ale o zwycięstwo będzie niezwykle ciężko. Od początku sezonu dużo się jednak w naszej grze zmieniło. Nie jesteśmy już typowymi chłopcami do bicia i potrafimy przeciwstawić się każdemu. Nie jest to jeszcze tak super dopięte do końca, ale na to potrzeba więcej czasu. Dobrze, że prezes to rozumie… Dzisiaj jednak najważniejsze ogniwa wyjechały na spotkania reprezentacji i to jest dodatkowy problem.

 

Skład:

J. Mayebi, G. Aleksa, M. Creighton, R. Hastings, M. Mikoda, J. Whitley, J. Younghusband, N. Knight-Percival, A. van der Meyde, S. Kuqi, M. Pogba

 

No cóż, wszystko szło dobrze do momentu, jak czerwoną kartkę zarobił Aleksa. Wtedy to rywale mieli łatwiej i zdobyli dwa gola decydujące o końcowych ich zwycięstwie. Z przebiegu spotkania mogę być jednak zadowolony. Zagraliśmy odważnie w ofensywie i mało brakowało do tego, by wynik spotkania był znacznie inny. Koniec końców trzeba jednak przełknąć gorycz kolejnej porażki…

 

League Two [11/46]

Stadion: The Racecourse Ground w Wrexham, 2702 widzów

[18] Wrexham AFC – [12] Dagenham & Redbridge

0:2

[Luke Howell 50’, Gavin Tomlin 81’]

Mom: Luke Howell “8.5”

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

15.10.2011

 

Pora na kolejną kolejkę ligowych zmagań. Dzisiaj zmierzymy się na własnym obiekcie z Accrington Stanley, aktualnie dziewiątym zespołem z tabeli. Nasze szanse na zwycięstwo są raczej nikłe. W ogóle początek tego sezonu dla kibiców Wrexham na pewno nie jest udany. Wszyscy spodziewali się wyrównanej walki przynajmniej o środkową część tabeli, a tymczasem musimy się modlić i stałą pozycję nad strefą spadkową. No cóż, takie życie. Miejmy nadzieję, że zła passa wreszcie nas opuści i regularnie zaczniemy zdobywać ligowe punkty.

 

Skład:

J. Mayebi, J. Younghusband, M. Creighton, R. Hastings, M. Mikoda, J. Whitley, A. Cieślewicz, N. Knight-Percival, A. van der Meyde, P. Kpaka, S. Kuqi

 

Dość nieoczekiwanie, bardzo szybko wyszliśmy na prowadzenie. Akcję środkiem boiska przeprowadził van der Meyde, który zdecydował się oddać futbolówkę do Kuqiego. Fiński snajper celnym uderzeniem po raz kolejny udowodnił, że mając sporo lat na karku, można być nadal czołowym punktem swojego zespołu. Ucieszyło mnie to, że dzisiaj zespół grał naprawdę dobry futbol. Zawodnicy myśleli, wykonywali dobre podania, tylko jak zwykle brakowało skuteczności. Kpaka miał coś koło czterech stuprocentowych sytuacji, ale nie chciał ich wykorzystać. Przestrzeliwał wszystko, co było możliwe. Dlatego też, po zmianie stron w jego miejscu pojawił się już drugi z klanu Younghusbandów. Ten coś nie może się póki co odnaleźć w nowym sezonie, a przecież w minionym był najlepszym snajperem Wrexham. Bardzo pewnie bronił dziś Mayebi, co nie zdarza się często, ale to może być zasługą tego, że po kontuzji do treningów powrócił Bieszczad i po prostu czuje presję. W drugiej odsłonie rywale dość mocno naciskali, ale raczej nie wiązało się to z dobrym wykończeniem. Na ostatnie dziesięć minut na murawie pojawił się jeszcze Pgba, który zastąpił obolałego Phila. Dla Filipińczyka był to kolejny, dość słaby mecz... Do ostatniego gwizdka nic się już nei zmieniło i odnosimy bardzo cenne zwycięstwo! Brawo chłopaki!

 

League Two [12/46]

stadion: The Racecourse Ground w Wrexham, 2755 widzów

[20] Wrexham AFC - [9] Accrington Stanley

1:0

[shefki Kuqi 3']

mom: Mark Creighton "7.5"]

Odnośnik do komentarza

22.10.2011

 

Uradowani po ostatnim zwycięstwie, z optymizmem podchodzimy do kolejnego spotkania. Naszym przeciwnikiem będzie Macclesfield Town. Czternasta siła tabeli podejmie nas na własnym obiekcie i z pewnością będzie chciała zachować u siebie komplet ligowych punktów. Czuję jednak, że Wrexham jest na wznoszącej fali i dzisiaj również powalczymy, by sprawić niespodziankę. Wiadomo, że w obecnej sytuacji faworytami nie jesteśmy, ale przecież grać w piłkę potrafimy.

 

Skład:

J. Mayebi, J. Younghusband, M. Creighton, R. Hastings, M. Mikoda, J. Whitley, A. Cieślewicz, N. Knight-Percival, A. van der Meyde, A. Mangan, S. Kuqi

 

Tym razem, dość szybko tracimy gola. Błąd popełnili środkowi defensorzy, którzy pozostawili bez krycia jednego z napastników. Ten z najbliższej odległości nie miał problemów z wykończeniem dokładnego dośrodkowania. Chwilę później znów defensywa pokazała się w roli głównej i mieliśmy już 2:0 Zapowiadał się zatem kiepski wieczór dla kibiców Wrexham. Dzisiejszy zmiennik wkurzającego Kpaki był niezwykle aktywny i dość często wypracowywał groźne sytuacje. Po jednej z takich zbiegł do linii końcowej, by wyłożyć, jak na tacy piłkę fińskiemu snajperowi. Shefki bez problemów dołożył jedynie stopę i zmniejszył nasze straty. Ale co z tego, jak chwilę później tracimy kolejnego gola. Beznadziejna i dziurawa defensywa w połączeniu ze znów niepewnym Mayebim dawały tak zwane Kombo. W drugiej odsłonie, od razu na jej początku pojawił się komplet nowych piłkarzy. Miejsce słabszych Hastingsa i Whitley'a, oraz obolałego van der Meyde, zajęli odpowiednio: Westwood, Keates i Karwan, który od razu zszedł na skrzydło zmieniając się rolami z Adrianem. Szczerze mówiąc mieliśmy farta, że mecz nie zakończył się dwucyfrówką. Postawa naszej obrony wołała o pomstę do nieba. Zawodnicy grali na maksa niepewnie, nie potrafiąc nawet wykonać celnego podania do najbliższego partnera. Fatalnie to wygląda i jeśli szybko czegoś nie zrobimy, to będą kłopoty.

 

League Two [13/46]

stadion: The Moss Rose w Macclesfield, 2608 widzów

[14] Macclesfield Town - [19] Wrexham AFC

3:1

[Colin Daniel 8', Waide Fairhurst 11', Jake Fowler 35' - Shefki Kuqi 33']

mom: Jake Fowler "9.2"

Odnośnik do komentarza

Najnowszą informacją z życia klubu jest to, że wypożyczyliśmy Ryana McGiverna (21l./Irlandia Północna/12/0a). Jest to środkowy obrońca wyciągnięty z Manchesteru City na okres trzech miesięcy. Nie ukrywam, że bardzo na niego liczę w aspekcie najbliższych spotkań, bowiem środek defensywy wygląda u nas fatalnie, a Ryan ma zadatki na bycie gwiazdą w naszej lidze.

W zespole pojawiło się jeszcze dwóch obrońców: David Partridge (32l./Walia/7/0a) i Mansour Assoumani (28l./Komory/1/0a). Obaj wyglądają bardzo dobrze i jestem pewien, że nam pomogą. Mansour w przeszłości był już naszym zawodnikiem i aż dziwne, że ktoś zdecydował się go oddać. Problem polega jednak na tym, że w chwili obecnej nie można rejestrować zawodników. Może okazać się, że żadnego z powyższej trójki nie zobaczymy w naszych w naszych barwach jeszcze przez długi czas. Mam jednak nadzieję, że nawet jeśli to się potwierdzi, to uda nam się przedłużyć wypożyczenie Ryana na drugą część sezonu. (takie trochę przeoczenie)

 

29.10.2011

 

Natomiast w ostatnim spotkaniu w październiku, zmierzymy się z przyjezdną ekipą Stockport County. Znamy się doskonale, bowiem jest to właśnie ta ekipa, która razem z nami awansowała w minionym roku. Obecnie jednak, to my znajdujemy się wyżej w tabeli. Spotkanie będzie jednak bardzo ważne. Komplet punktów da nam trochę oddechu od strefy spadkowej, a rywalom być może pozwoli się z niej wydostać. Nie ukrywam, że oczekuję dobrej gry od swoich podopiecznych, bynajmniej nie byłych, których spotkamy w ekipie rywala… Okazuje się, że na stałe zakontraktowanych zawodników nie zobaczymy przez dłuższy okres czasu, ale na szczęście do składu wchodzi McGivern.

 

Skład:

G. Bieszczad, D. Walker, R. McGivern, M. Andrews, M. Mikoda, J. Whitley, J. Younghusband, N. Knight-Percival, A. van der Meyde, P. Kpaka, S. Kuqi

 

Spotkanie mogło zacząć się dla nas rewelacyjnie, ale błąd popełnił arbiter liniowy sygnalizując pozycję spaloną u Percivala. Kwadrans po pierwszym gwizdku to rywale wychodzą na prowadzenie, po pięknym uderzeniu Griffina. Mam tylko nadzieję, że kuriozalny błąd arbitra liniowego nie osądzi o końcowym przyznaniu ligowych punktów… Na szczęście chwilę po upływie trzydziestej minuty, kolejny raz w sezonie znakomicie pokazał się Kuqi. Chwilę później mógł zostać bohaterem, jednakże jego uderzenie z ponad czterdziestu metrów zatrzymało się na poprzeczce. Z trybun było słychać jedynie gromkie jęki zawodu. Po zmianie stron Kpakę zastąpił Pogba. Tymczasem rywale potrzebowali ledwie kilkudziesięciu sekund, by w sytuacji sam na sam pokonać Bieszczada. No bardzo pechowo przebiega ten mecz, gdyż gołym okiem widać, że to my jesteśmy lepszym zespołem. Dodatkowo chwilę później mamy już 3:1… Kto wie, jak potoczyłoby się to spotkanie, gdyby prawidłowo zdobyta bramka już na początku meczu została uznana. Tak musieliśmy obejść się jedynie smakiem marzeń i pozostaliśmy w sferze fatum graczy Stockport County.

 

League Two [14/46]

Stadion: The Racecourse Ground w Wrexham, 3236 widzów

[20] Wrexham AFC – [23] Stockport County

1:3

[shefki Kuqi 34’ – Adam Griffin 14’, Simon Dawkins 46’ 51’]

Mom: Simon Dawkins “8.8”

Odnośnik do komentarza

PODSUMOWANIE PAŹDZIERNIKA 2011

 

Ligi:

 

Anglia: Arsenal Londyn [+8] Manchester City

Bułgaria: CSKA Sofia [+7] Levski Sofia

Czechy: FK Jablonec 97 [+2] Viktoria Żiżkov

Finlandia: HJK Helsinki (M) [+7] FC Inter Turku

Hiszpania: Real Madryt [+2] Valencia CF

Holandia: NEC Nijmegen [+0] ADO Den Haag

Niemcy: Bayern Monachium [+2] Werder Brema

Polska: Legia Warszawa [+0] Polonia Warszawa

Słowenia: NK Celje [+1] NK Domżale

 

Sytuacja w klubie:

 

Najlepszy strzelec: 10 - Shefki Kuqi

Najlepszy asystent: 6 - Matteo Alberti

Najwięcej mom: 1 - 5 zawodników

Najwięcej żółtych kartek: 4 - Shefki Kuqi

Najwięcej czerwonych kartek: 1 - Gerdas Aleksa

Najlepsza średnia: 6,99 - Shefki Kuqi

Stan konta: - 425 tys €

 

Najważniejsze transfery na świecie:

 

1. Rafael Sóbis [Al-Dżazira (UAE) -> Al-Ittihad (KSA)] 4,9 mln €

2. Mahmoud Fathalla [Zamalek -> Al-Ahli (KSA)] 1,4 mln €

3. Janvier Besala [ENPPI -> CS Sfax] 775 tys €

4. Mohamed Abdel Shafi [Zamalek -> Al-Wahda (UAE)] 725 tys €

5. Jordi López [FC Sochaux -> Clermont Foot] 550 tys €

 

Płkarz Miesiąca: Yoann Arquin (Hereford United)

 

Młody Piłkarz Miesiąca: Michael King (Hereford United)

 

Menadżer Miesiąca: Peter Ried (Plymouth Argyle)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...