Skocz do zawartości

Nowe życie w nowym miejscu


steken

Rekomendowane odpowiedzi

Musiałem uciekać… W Polsce nie mogłem być bezpieczny… Wszystko zaczęło się jeszcze rok temu…

 

W roku 2010 prowadziłem czwartoligowy polski klub. Udało nam się awansować klasę wyżej, lecz okazało się, że to prezes kupował mecze ligowe, podczas gdy ja o niczym nie wiedziałem. W końcu jednak odkryto przekręty i zdegradowano nas do „okręgówki”. Ponadto okazało się, że prezes zadarł z… mafią. Nie dość, że to przez niego nas zdegradowano, nasłał na mnie tych mafiosów, aby ochronić swój własny tyłek. Niemalże na każdej ulicy widziałem czarne BMW z przyciemnianymi szybami. Pewnego dnia na ulicy zobaczyłem idących w moją stronę kilku gości w czarnych garniturach. Wysiedli oni z BMW i wiedziałem, co się święci. Pobiegłem na górę się spakować, a gdy już się spakowałem, do mieszkania wpadli mafiosi. Będąc w innym pokoju, uciekłem na balkon, z którego przeszedłem na balkon sąsiada. Nie miałem czasu mu się tłumaczyć i szybko zbiegłem do samochodu. Odjechałem z piskiem opon i udałem się na lotnisko. W oddali zobaczyłem jeszcze wybiegających z bloku mafiosów. Będąc na lotnisku sprawdzałem najbliższe możliwe loty. Znalazłem Hiszpanię – Nie ma sensu. Tam na pewno będą mnie szukać. Mój wzrok spoczął na Chorwacji. Bez namysłu kupiłem bilet i wsiadłem do samolotu. BEZPIECZNY! Jedne z najgorszych chwil z mojego życia już za mną…

Odnośnik do komentarza

Teraz jestem w Chorwacji, a konkretniej w mieście Pomorac. Nie wiem, co robić. Mój jedyny sposób na życie, czyli prowadzenie czwarto ligowca to przeszłość. Mam papiery od UEFA, ale kompletnie nie znałem nawet języka. Chciałem zadzwonić do szwagra, ale na ekranie telefonu wyświetlił mi się nieznany numer.

- Tak, słucham?

- Myślisz, że nam uciekłeś? Uważaj, kwestią kilku dni będą ponowne odwiedziny. Przed nami nie da się uciec.

Rozłączyli się. CHOLERA! W pierwszej chwili chciałem zniszczyć telefon, lecz wpadłem na pomysł wysłania go w paczce do swojego mieszkania w Polsce, aby bandyci zgubili trop.

 

Teraz jednak jestem tu bez telefonu i znajomych. Pierwsze, co musiałem zrobić to udać się do hotelu. Znalazłem najbliższy, 3-gwiazdkowy.

Odnośnik do komentarza

-Dzień dobry, czy pracuje tu może jakiś Polak? – Wydukałem swoim niezbyt dobrym angielskim.

-Eee… Tak, proszę chwilę zaczekać.

Po chwili podszedł ów polski pracownik.

-Witam, w czym mogę pomóc?

-Chciałbym wynająć jednoosobowy pokój na tydzień. Ile to będzie kosztować?

-800 euro, proszę pana.

Gdy chciałem od razu zapłacić gotówką, z teczki wyleciały mi papiery od UEFY. Pracownik od razu je zauważył.

-OJEJ! Widzę, że ma pan papiery na menedżera!

-Tak, a o co chodzi?

-Nie ma pan jeszcze pracy? Załatwione! Znam pewien klub, który poszukuje menedżera! Czy dać panu numer do prezesa?

-Przykro mi, ale nie mam telefonu.

-Żaden problem. Jeśli nie mówi pan biegle po chorwacku?

-Niestety nie. Dopiero co przyjechałem.

-Spokojnie, zaraz coś poradzimy. Tutaj ma pan klucz, niech idzie się pan rozpakować i zejdzie do mnie na dół, dobrze?

-Dobrze.

Tak też uczyniłem. Pokój wyglądał skromnie, ale i tak byłem bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że mafia o mnie zapomni, a pracownik hotelu wlał nadzieję w moje serce i być może znajdę tu pracę jako menedżer! Po rozpakowaniu zszedłem na dół. Okazało się, że hotelarz zdecydował się pójść ze mną kupić mi telefon i robić mi za tłumacza. Po jakiejś godzinie było już po wszystkim.

-Nie wiem, jak panu dziękować.

-Daj spokój, nie ma sprawy. Poza tym, mów mi Robert. Jeśli chodzi o twoją pracę, tu zapisałem ci w telefonie swój numer, a zaraz sam zadzwonię do prezesa i dam ci odpowiedź.

-A jak dam sobie radę bez nauki języka?

-Spokojnie, pójdę z Tobą, a potem załatwimy Ci jakieś lekcje. A teraz przepraszam, muszę iść, cześć.

Już następnego dnia dostałem odpowiedź. Całe szczęście, bo nie miałem co robić w hotelu bez nauki języka i znajomych. Zszedłem do Roberta do recepcji.

 

-No wreszcie jesteś! Mam dla Ciebie świetne wiadomości… A właśnie… Zapomniałem Cię zapytać, jak ty w ogóle masz na imię?

-Mam na imię Piotr. No opowiadaj, bo za chwilę nie wytrzymam z nerwów.

-Prezes Djuro Vicevic chce cię jutro widzieć w siedzibie klubu. Ponoć ma już gotowy kontrakt!

-Ale chwila, o jaki klub chodzi? I może ja wcale nie chcę prowadzić klubu?

-Widzę w twoich oczach, że bardzo tego chcesz. Tak więc klub to NK Pomorac, a ty jutro w ich siedzibie na 13:00. Rozumiemy się? Pójdę z tobą jako tłumacz, ale potem załatwiamy ci jakieś lekcje językowe.

-No dobra. To dzięki za pomoc. Do jutra.

Odnośnik do komentarza

Nadszedł następny dzień. Byłem już w budynku klubu i czekałem na Roberta. W końcu się pojawił i weszliśmy do gabinetu prezesa.

-Witam panów, proszę usiąść. Tutaj mamy umowę. Proszę ją przejrzeć i mam nadzieję złożyć podpis.

Robert musiał pomóc mi z tłumaczeniem warunków na kontrakcie. Wszystko było idealne. Okazuje się, że zarabiałbym 800 euro na tydzień! Spodziewałem się maksimum 300!

-Klub jest drugoligowcem, tak?

-Jak najbardziej, lecz wierzymy, że z panem szybko awansujemy. Nie jesteśmy bogaczami, gdyż mamy niecałe 200 tysięcy euro w klubowej kasie, lecz zapewniam, że nastały dla naszego klubu najlepsze lata. To podpisuje pan, czy nie?

-Oczywiście, że tak. – Złożyłem podpis.

-Aha, i jeszcze jedna sprawa. Nie możemy pozwolić, aby mieszkał pan w hotelu. Zaraz dostanie pan klucze do własnego mieszkania.

-Naprawdę? Bardzo dziękuję.

-Ze względu na braki w chorwackiej mowie, zacznie pan pracę za tydzień, a w tym czasie będzie pan brał korepetycje.

-Dobrze, zgadzam się.

-Także to już wszystko, mam nadzieję, że poprowadzi pan ten klub do sukcesów.

-Również mam taką nadzieję. Do widzenia.

 

Udało się! Mam pracę! Teraz trzeba ostro się uczyć, a za tydzień zacznę nowe życie! Spakowałem swoje rzeczy w hotelu, pojechałem do mieszkania i ten tydzień zleciał bardzo szybko na nauce…

 

FM 2012

Baza danych: Duża

Ligi: Angielska (1-8), Chorwacka (1-2), Polska (1-2)

Odnośnik do komentarza

Jestem już w budynku klubowym. Pierwsze, co zrobiłem to sprawdziłem kadrę:

BRAMKARZE:

Davor Burcsa

David Segota

OBROŃCY:

Ivan Zgrablić

Naum Batkoski

Stipe Rezić

Sanin Muminović

Zvonimir Jergović

Mateo Damis

Josip Rudan

POMOCNICY:

Ivor Weitzer

Luka Jagacić

Goran Petranović

Marin Prpić

Mate Brajković

NAPASTNICY:

Neven Cuturilo

Martin Saban

Marko Bjelanović

 

Wnioski: Potrzebny jest nam napastnik oraz bramkarz. Reszta pozycji zostanie wzmocniona, gdy uda znaleźć się porządnych zawodników.

 

Naszym celem jest na razie górna połowa tabeli. Nigdy nie wymagam zbyt dużo od zawodników. Po prostu mają grać tak, jak potrafią.

 

Do pierwszego składu z drużyny U-19 dołączył do nas lewy pomocnik Domagoj Prtenjaca.

 

Czas udać się na konferencję prasową i zaprezentowanie nowego menedżera.

-Witam wszystkich na konferencji prasowej. – Zaczął prezes – Obok mnie stoi człowiek, który poprowadzi ten klub do sukcesów, Piotr Teken! Proszę śmiało zadawać mu pytania?

-Jak pan czuje się prowadząc drugoligowy klub? Nie celował pan wyżej?

-Nie jest łatwo dostać się ot tak do czołowego klubu w kraju. Zawsze lubiłem wyzwania, więc cieszę się, że trafiłem właśnie tutaj.

-Jakie są cele na najbliższy sezon?

-To mój pierwszy rok pracy w tym miejscu. Na razie chcę dokładnie poznać wszystkich zawodników, a dopiero potem walczyć o wyższe cele. Myślę, że miejsce w górnej połowie tabeli będzie dobrym wynikiem jak na początek.

-Czy trudny język chorwacki utrudnia panu pracę?

-Na początku ciężko było mi się nauczyć tego języka, lecz wciąż biorę lekcje i z dnia na dzień moje słownictwo staje się coraz bogatsze. Myślę, że teraz to słychać.

-Ostatnie pytanie. Czy to prawda, że pański poprzedni klub był skorumpowany?

-Nie będę kłamał, tak. Prezes kupował wszystkie mecze jak leci, a ja żyłem w niewiedzy. Ostatecznie nas zdegradowano, a ja zdecydowałem się opuścić kraj. Mam nadzieję, że tu takich przykrych incydentów nie będzie.

 

Konferencja poszła bardzo dobrze. Teraz zaczynamy ostrą pracę, bo nawet górna połowa tabeli to duże wyzwanie!

 

Już dziś czeka nas pierwszy sparing. Będzie to gra na luzie, przecież pracuję tu dopiero drugi dzień. Przed meczem klub wzmocnił Ante Secer, nowy trener juniorów.

Odnośnik do komentarza

Mecz towarzyski

NK Novalja – NK Pomorac, 2:1

12’ Sime Kurilić

20’ Ivan Gavran

22’ Martin Saban

 

Mecz kończyliśmy w... 9… Nie dostaliśmy jednak żadnej czerwonej kartki. Po prostu wykorzystaliśmy wszystkich zmienników, a rywale grali tak ostro, że kontuzjowani zostali Saban, Marko Bjelanović i Mateo Damis.

 

Damis wyleciał ze składu na 8 dni, a inne kontuzje nie są zbyt poważne.

 

Czas na kolejny sparing. Tym razem gramy u siebie i być może to nam da lepszy wynik niż ostatnio.

 

Mecz towarzyski

NK Pomorac – RNK Split, 2:3

21’ Martin Saban

45’ Bojan Golubović

71’ Ante Capin

81’ Naum Batkoski

90+3’ Ante Zuzul

 

Wielka szkoda tego meczu. Tym razem przez brak zmienników kończyliśmy mecz w 10… Nie można grać tak ostro w sparingach. Nie byliśmy faworytami, aczkolwiek szkoda, że remis wypuściliśmy w ostatniej akcji meczu.

 

Poszukiwania nowych zawodników na razie nie przynoszą efektów. Mamy za mały budżet na transfery, przez co szukam piłkarzy bez klubu.

Odnośnik do komentarza

Na razie w klubie cicho… Piłkarze ostro trenują, a tymczasem my sprzedaliśmy 150 karnetów na sezon. Poszukiwania zawodników wciąż trwają, lecz na razie żadne rozmowy nie są konkretne.

 

Na spotkaniu ze sztabem podrzucono mi kolejnych zawodników do obserwacji. Ponadto drużyna zaczęła skupiać się na defensywie, gdyż to jest nasza najgorsza formacja.

 

Wreszcie przeprowadziliśmy pierwszy transfer! Jest to Adnan Zukić, który wzmocnił nasz klub z wolnego transferu. Ma dopiero 19 lat, a już może pochwalić się dobrym kryciem, czy odbiorem piłki. Gra na lewej obronie.

 

Naszym nowym trenerem został Ivica Gvozden. Ponadto zaczęliśmy już wiele rozmów odnośnie kontraktu, co oznacza, że wkraczamy w intensywne przygotowania do sezonu!

 

Wzmocnień ciąg dalszy. Tym razem nasz zespół zasilił Bozo Caktas. To 19-letni prawy obrońca, który dobrze gra z pierwszej piłki i dysponuje dobrym odbiorem.

 

Trzeba stopniowo wzmacniać naszą defensywę, także nowym środkowym obrońcą został Tomislav Labudović, który dysponuje dużą siłą, szybkością i odbiorem piłki. Idealny obrońca jak na wolny transfer.

 

Ponadto zasili nas Josip Jernerić, który ma na swoim koncie 2 występy w chorwackiej młodzieżówce. Teraz ma już 31 lat, lecz jest zdolny do gry na każdej pozycji na lewej stronie oraz ataku. Wszechstronny gracz za wolny transfer!

 

Opłaca się mieć klub patronacki. Przyszłość Rijeki, Valentino Stepcić został do nas wypożyczony! Rijeka pokryje jego wynagrodzenie, a my zyskaliśmy ważnego gracza! Mam nadzieję, że zdąży do nas dołączyć przed dzisiejszym sparingiem. W wywiadzie z gazetą Stepcić przyznał, że liczy na transfer do NK Pomorac! To dobry prognostyk, ale póki budżet klubu się nie powiększy, możemy o tym zapomnieć.

 

Mecz towarzyski

NK Pomorac – HNK Gorica, 2:0

10’ Tomislav Labudović

90+2’ Mate Brajković

 

Jak widać transfery przyniosły nam lepszy wynik. Obrona jeszcze trochę się gubi, lecz widać znaczną poprawę. Musimy uważać na kontry, gdyż przed atakiem pozycyjnym bronimy się doskonale.

 

Okazało się, że w drużynie mamy reprezentanta kraju. Naum Batkoski został powołany do reprezentacji Macedonii na mecz z Azerbejdżanem.

 

Niestety Luka Jagacić, czyli nasz najlepszy prawy skrzydłowy doznał urazu klatki piersiowej i czeka go 4-tygodniowa pauza.

Odnośnik do komentarza

Mecz towarzyski

NK Pomorac – NK Mosor, 1:2

47’ Dejan Slunjski

85’ Antonio Repić

90+4’ Marko Bjelanović

 

Niestety znów fatalnie zagrała obrona. Błąd przy drugim golu popełnił Rudan. Katastrofalny błąd. Oddaliśmy więcej strzałów, więc ten mecz był do wygrania. Zabrakło skuteczności i tego, co zawsze – obrony.

 

Ponadto Mate Brajković wyleciał ze składu na 7 tygodni z powodu skręconej kostki.

A Saban nadwyrężył kark na 3 tygodnie. Akurat teraz kiedy zaczyna się liga?!

 

Start ligi już za 4 dni, a my mamy kontuzjowanych 3 zawodników z pierwszego składu: Sabana, Brajkovicia i Jagacicia. Cóż… W pierwszej kolejce będziemy musieli poradzić sobie bez nich.

 

Fatalna wiadomość… Tomislav Labudović doznał kontuzji. Przesunął mu się dysk i z głowy ma już 4 miesiące…

 

-Witam państwa na konferencji prasowej. – tradycyjnie zaczął prezes – Proszę się nie krępować, mój menedżer z chęcią odpowie na wszystkie pytania.

-Jak pan się czuje przed pierwszym oficjalnym meczem w karierze menedżera?

-To niesamowite uczucie zacząć walkę w lidze. Ciężko pracowaliśmy przez ponad miesiąc i mamy nadzieję, że przyniesie to efekty.

-Mecze sparingowe nie były udane. 3 porażki i tylko 1 wygrana.

-Trzeba odnotować, że każdy mecz był do wygrania. Zadecydowała skuteczność. Mamy nadzieję, że jednak po naszych strzałach piłka będzie częściej wpadać do bramki rywali.

-Prawie połowa pierwszego składu jest kontuzjowana. Czy to spory problem?

-Jest to ogromny problem. Gdyby był to 1 lub 2 zawodników, nie byłoby tak źle. Jednak „4” z podstawowej „11” nie zagra i to poważne osłabienie.

 

Konferencja się zakończyła, a my skupiamy się teraz na pierwszej kolejce ligowej!

 

Chorwacka 2. Liga, [1/28], 20.08.2011

Żuknica, 339 widzów

NK Pomorac – NK Medjimurje, 3:1

18’ Marko Bjelanović

23’ Josip Jerneić

42’ Valentino Stepcić

65’ Marijan Tucaković

 

Już w 10 minucie kontuzji doznał Batkoski… Kolejny zawodnik z pierwszego składu, który wypada z gry. CHOLERA! Na szczęście wynik zrekompensował nam tę kontuzję, ale nie zmienia to faktu, że w kolejnych meczach ze zmiennikami w składzie będzie bardzo ciężko.

 

Po meczu byłem bardzo zaskoczony, gdyż zwołano konferencję prasową, o której nie miałem pojęcia.

-Czy jest pan zadowolony z takiego wyniku?

-Oczywiście. To znakomity start mojej drużyny, szczególnie, że przewidywano remis. Szkoda tej straconej bramki, gdyż wynik byłby bardziej okazały, lecz cieszy mnie znakomita postawa chłopaków w pierwszej połowie.

-Już w pierwszych minutach Naum Batkoski odniósł kontuzję. Czy jest poważna? Jak wpłynie to na grę drużyny?

-O kontuzji nie można na razie zbyt dużo powiedzieć. To duża strata, gdyż to kolejny wartościowy zawodnik, który ma krótki urlop. Na razie nie ma co się żalić. Trzeba zagrać resztę sezonu tak, jak dzisiejszy mecz.

-Który z pańskich piłkarzy najlepiej się zaprezentował?

-Dzisiaj każdy zagrał bardzo dobrze. Nie mam wyróżnionego żadnego zawodnika, gdyż cały Team grał równo.

-Czy po tym meczu zmieniły się plany jeśli chodzi o ligę?

-Spokojnie, to dopiero pierwszy mecz. Na razie nie ma co gdybać, ponieważ każdy mecz jest inny i być może następnym razem spotkamy się tutaj, jako, odpukać, przegrani.

Odnośnik do komentarza

Po konferencji otrzymałem telefon od Roberta.

-Stary, świetny mecz. Byłem na stadionie. Graliście rewelacyjnie.

-Dzięki, Robert. A ty nie powinieneś być w pracy?

-Za NK Pomorac pojadę wszędzie i nawet praca mnie nie zatrzyma! A ty jak się ogólnie czujesz? Odkąd masz własne mieszkanie gadamy coraz rzadziej.

-Rozumiesz, praca. U mnie na razie nic się nie dzieje i nie wiem, czy to dobrze, czy źle. A co u Ciebie?

-Też nic ciekawego. Może chciałbyś się gdzieś przejść za parę dni?

-Hahaha, to randka? W sumie nie ma sprawy, ale to dopiero w przyszłym tygodniu. Prezes szykuje jakąś imprezę i zapewne będę musiał się na niej pojawić.

-Nie ma sprawy. To na razie.

-Cześć.

 

Dwie bardzo dobre wiadomości. Martin Saban wrócił do treningów i być może da radę wystąpić w następnym spotkaniu.

Josip Jerneić został wybrany do „11” tygodnia w lidze.

 

Nadszedł czas na imprezę u prezesa. Był on w świetnym nastroju po naszej wygranej. Poza członkami sztabu szkoleniowego pojawili się także prawie wszyscy piłkarze. Impreza ominęła tylko kontuzjowanych. W pewnym momencie podszedł do mnie Valentino Stepcić i zapytał:

-Trenerze… Ile trener ma w ogóle lat?

-25, a co?

-A ma pan może dziewczynę?

-A powinienem się bać, że pyta mnie o to chłopak? Powiem ci, że nie mam, ale nie wiem, czemu cię to interesuje.

-A nie chciałby trener jakiejś poznać?

-Na razie o tym nie myślałem, bo muszę zająć się wami.

-Bo widzi trener, ja mam siostrę, która raz trenera widziała w gazecie. Może by chciał się trener z nią spotkać?

-Wiesz co… Przemyślę tę propozycję, jednak na razie nie ma na to czasu. Cieszmy się pierwszą wygraną i dzisiejszą imprezą.

Dalsza część rozmowy z Valentino to luźny dialog o tym, jak mu się podoba w klubie i czy nie chciałby zostać z nami na dłużej niż koniec sezonu. Może coś z tego będzie…

 

Czas na konferencję prasową przed kolejnym meczem ligowym:

-Czy wierzy pan, że uda się wygrać kolejny ligowy mecz?

-Rywal należy do jednych z lepszych w lidze, to fakt. Oni jednak przegrali swój pierwszy mecz, a my wygraliśmy i to daje nam przewagę psychologiczną.

-Czy wie pan, kto będzie grał? I przede wszystkim jak wygląda sprawa Batkoskiego?

- Na szczęście uraz Nauma okazał się niegroźny i zagra w następnym meczu. Bardzo mnie to cieszy, gdyż jego brak znacznie ograniczałby nasze szanse na wygraną. Co prawda, kilku zawodników leczy jeszcze kontuzje, ale najgorszy okres jest już chyba za nami.

-Dzisiaj odbyło się losowanie pucharu Chorwacji. Z kim zmierzy się pański zespół?

-Zmierzymy się z zespołem Inkop, czyli szanse na awans mamy spore. Na razie jednak skupiamy się na lidze i najbliższym meczu. Mam nadzieję, że następną rozmowę również przeprowadzimy w dobrych nastrojach.

 

Przy okazji zakończyły się rundy kwalifikacyjne do europejskich pucharów. Śledziłem poczynania klubów polskich i chorwackich. Oto jak im poszło:

LIGA MISTRZÓW:

Mistrzowie, 2. Runda kwalifikacyjna:

Wisła Kraków 4-1 Zestaponi

GNK Dinamo 3-0 Dacia

Mistrzowie, 3. Runda kwalifikacyjna:

Wisła Kraków w. 2-2 Malmo FF

GNK Dinamo 3-1 Slovan Bratysława

Mistrzowie, baraże:

GNK Dinamo 1-3 Wisła Kraków

 

Wisła trafiła do grupy A wraz z Chelsea, Twente i Leverkusen.

 

PUCHAR EURO:

1 runda kwalifikacyjna:

Jagiellonia 1-0 Vllaznia

Zeta 1-4 Varażdin

2 runda kwalifikacyjna:

Rudar 0-9 Śląsk

Jagiellonia 7-0 Sant Julia

Iscra Ribnita 1-5 Varażdin

Split 3-0 Mika

3 runda kwalifikacyjna:

Legia 2-1 Worskla

Varażdin 1-3 Elfsborg

Śląsk 2-3 Brondby

Jagiellonia 4-3 Young Boys

Hajduk 3-2 Loko Sofia

Split 1-7 Gaziantepspor

4 runda kwalifikacyjna:

Rubin 6-0 Jagiellonia

Lokomotiw Moskwa 5-1 Legia

Dynamo Kijów 3-2 Hajduk

 

W fazie grupowej znalazło się GNK Dinamo, które odpadło z baraży w lidze mistrzów. Trafili do grupy F z Sevillą, Anderlechtem i Rapidem Bukareszt.

 

Chorwacka 2. Liga, [2/28] 27.08.2011

Stadion NSC im. Stjepana Spajića, 255 widzów

NK Rudesz [15] – NK Pomorac [2], 1:0

’68 Petar Milatović

 

Nie mieliśmy prawa tego przegrać! Moja obrona grała dzisiaj DO DUPY! To przez ich bawienie się piłką straciliśmy gola. Ponadto sędzia nie zaliczył naszej bramki z powodu „rzekomego faulu”. Zostaliśmy oficjalnie wychu*ani, chociaż trochę sami sobie w tym pomogliśmy… Na konferencję wysłałem asystenta. Nie miałem ochoty z nikim rozmawiać po tym dramacie…

 

Następny mecz gramy dopiero za 2 tygodnie z powodów meczów reprezentacyjnych. Musimy podnieść intensywność treningów obrońcom, bo to co wyprawiają, to kpiny.

 

Zarząd jest usatysfakcjonowany moją pracą. Nie byli jednak zadowoleni z ostatniego meczu ligowego. A kto by był…

Odnośnik do komentarza

Urazu doznał także Caktas, któremu na treningu pękły żebra. Sprawdzą kontuzji był Weitzer… Caktasa czekają 3 miesiące przerwy…

 

Chorwacka 2. Liga, [3/28], 10.09.2011

Żuknica, 218 widzów

NK Pomorac [6] – NK Marsonia 1909 [4], 2:0

’63 Mateo Damis

’75 Martin Saban

 

To był mecz do jednej bramki. Nasi rywale powinni stracić znacznie więcej goli, lecz i tak cieszymy się z wyniku. Ponownie Naum Batkoski doznał kontuzji, lecz na razie nie wiadomo, jak poważny jest to uraz. Panowie pamiętali, jak rozzłościli mnie ostatnim meczem i jak widać nie chcieli do tego znów dopuścić.

 

Niestety uraz Nauma okazał się być poważniejszy niż przewidywano. Złamał kostkę i teraz czekają go 4 miesiące przerwy. Caktas również jest kontuzjowany, więc teraz nie mamy żadnego prawego obrońcy. Świetnie…

 

Następny mecz gramy dopiero za 11 dni w Pucharze Chorwacji. Nasz przeciwnik nie łapie się nawet na drugą ligę, więc powinniśmy awansować.

Dobra wiadomość jest także taka, że Mate Brajković, czyli nasz pierwszy napastnik wrócił po kontuzji i powinien wystąpić w następnym meczu.

Nadeszła kolejna kolejka ligowa, lecz w lidze mamy 15 zespołów. Tak więc w 3 kolejce to my będziemy pauzować.

 

W okresie nudnych dni dla klubu (przygotowania do Pucharu) prezes wyciągnął mnie na rozmowę:

-Witaj, Piotr. – zaczął Djuro –W klubie mamy spory problem.

-Co się stało?

-Wydajemy znacznie więcej niż zarabiamy. Na mecze nie przychodzi dużo ludzi. Ile było ich ostatnio?

-218…

-Sam widzisz, nasz stadion ma przecież aż 4000 miejsc.

-No ale przecież gramy w drugiej lidze.

-Rozumiem to, ale to za mało osób jak na stadion. Ponadto wydajemy na pensje najwięcej w historii klubu! Na tydzień nigdy jeszcze tak nie płaciliśmy zawodnikom.

-Rozumiem to. Na razie jednak za krótko tu pracuję, aby kogokolwiek wywalać na zbity pysk. Mam już jednak plany jak nas wyprowadzić z kryzysu.

-Zamieniam się w słuch.

-Musiałby prezes poszukać klubu patronackiego. Rozumiem, że już jednym jest Rijeka, ale ta współpraca ogranicza się tylko do wypożyczania zawodników. My potrzebujemy gotówki.

-Wiesz, zobaczę, co da się zrobić, ale obecnie na miesiąc tracimy jakieś 80 tysięcy, co na rok daje niecały milion! To nam za dużo nie da. Potrzebujemy więcej gotówki.

-Na razie mogę zaproponować tylko tyle. Za jakiś miesiąc będę mógł pożegnać się z zawodnikami, którzy nie sprostają zadaniu.

-Dobra, zaufam ci. A teraz leć i wygrajcie mecz w Pucharze.

-Ale wie prezes, że za to żadnej kasy nie ma?

-Teraz i nie ma, ale może przyjadą do nas takie marki jak Dinamo czy Hajduk.

-Też racja. To na razie.

-Cześć.

 

Puchar Chorwacji, 1. Runda, 21.09.2011

Stadion Miejski,

NK Inkop – NK Pomorac, 0:7

‘7 Mate Brajković

‘9 Josip Jerneić

’25 Valentino Stepcić

’34 Mate Brajković

’38 Zvonimir Jergović

’65 Ivor Weitzer

’88 Marin Prpić

 

Wynik jak w meczu hokejowym! Oto właśnie chodzi! Rywale byli fatalni, był to mecz na jedną bramkę. Najtrudniej zawsze zdobyć jest pierwszego gola, więc dobrze, że zrobiliśmy to już w 7 minucie. Nie straciliśmy dużo sił, podnieśliśmy tym wynikiem morale i ma to duże znaczenie w kontekście następnego meczu ligowego.

 

Już w 1 rundzie amatorska drużyna NK Ilovac wyeliminowała zespół z ekstraklasy, czyli HNK Szibenik po rzutach karnych!

Ponadto nasza wygrana została nowym rekordem rozgrywek oraz klubu!

Odnośnik do komentarza

Nasi następni przeciwnicy mają słaby punkt, który jest naszym najmocniejszym. Tracą masę bramek z prawego skrzydła, a los chciał, że my właśnie zdobywamy bramki głównie z prawej strony. Moi piłkarze mają w nogach Puchar, z kolei moi rywale nie grali w środę. Nie zamierzamy jednak grać zachowawczo, a szybko strzelona bramka dopiero pozwoli nam odetchnąć.

 

Chorwacka 2. Liga, [4/28], 24.09.2011

Gospin dolac, 515 widzów

NK Imotski [4] – NK Pomorac [5], 1:2

’12 Zvonimir Perković-Santar

’22 Marin Prpić

’42 Martin Saban

 

Jest wygrana! W końcówce serce mi drżało, gdyż sędzia doliczył 4 minuty, a rywale byli blisko wyrównania. Szkoda kontuzji Mate Brajkovića, którego znów czeka przerwa. Zobaczymy na jak długo.

 

Po meczu przed stadionem zaczepił mnie dziennikarz.

-Jak pan oceni dzisiejszą grę pańskiego zespołu?

-Nie było to do końca to, czego oczekiwałem, ale ważne, że po straconej bramce wróciliśmy do gry i mamy 3 punkty.

-Jak pan zareagował na kontuzję Mate Brajkovića?

-Szkoda, że znów go tracimy, gdyż jest pierwszym napastnikiem. Było to jednak szczęście w nieszczęściu, gdyż jego zmiennik, Martin Saban zdobył dzisiaj dla nas bramkę.

-Nie dokuczało wam zmęczenie? 3 dni temu graliście ostatni mecz?

-Być może dlatego nasza gra nie była dziś idealna. Byliśmy dziś zespołem lepszym, ale wynik mógł być różny, stąd też w zespole panuje radość.

-Pański zespół awansował do drugiej rundy Pucharu Chorwacji, czyli 1/8 finału. Czy chciałby pan trafić na markę taką jak Dinamo lub Hajduk?

-Jeśli mielibyśmy trafić na te zespoły, wolałbym mecz u siebie. Nie zmienia to faktu, że chcielibyśmy trafić na łatwiejszego rywala, gdyż miło byłoby dojść do ćwierćfinału.

-Rozumiem. Dziękuję za rozmowę.

-Również dziękuję.

 

No to pięknie… Brajković wypada na 3 miesiące i jest czwartym zawodnikiem, który będzie pauzował więcej niż 2 miesiące…

 

Jakby tego było mało na treningu Jerneić zderzył się z Damisem, przez co ten drugi wypada ze składu na 2 tygodnie… To już 4 kontuzjowany obrońca i kolejny zawodnik z pierwszego składu…

 

Kolejny mecz z rywalem, który gra prawą stroną, jednak minusem jest to, że o defensywie rywali nie wiemy nic. Ich poprzednie mecze nic nie udowadniają, zostawiają jedynie drobne luki w środku, lecz środek nie jest naszym najmocniejszym punktem.

Zarząd jest zadowolony z moją pracą, lecz sam widzę, że jesteśmy na coraz większym minusie. Trzeba coś z tym zrobić.

 

Chorwacka 2. liga, [5/28] 01.10.2011

Żuknica, 234 widzów

NK Pomorac [4] – NK Croatia Sesvete [6], 2:2

’38 Josip Jerneić

’55 Neven Cuturilo

’61 Marko Hanzić

’86 Franjo Tepurić

 

 

Wielka szkoda tego meczu. Moi piłkarze myśleli, że mecz jest wygrany. Szkoda bramki na 2:2, gdyż Burcsa za późno wyszedł do piłki i został pokonany. Nasza defensywa poprawiła swoją grę, lecz chwilami zostawiają rywalom zbyt dużo miejsca.

Kontuzji doznało aż 3 (!) kolejnych zawodników. Saban ma z głowy 5 tygodni, Zgrablić 4, a Jerneić 6. Jak tu grać?! Następny mecz dopiero za 2 tygodnie, lecz to tylko kolejne obawy, gdyż pół kadry ma kontuzję, a lista ciągle się powiększa.

Wykrakałem… David Segota, rezerwowy bramkarz z powodu urazu biodra nie zagra przez 7 (!) miesięcy.

Los w Pucharze Chorwacji nie okazał się być łaskawy. Zmierzymy się z naszym klubem patronackim, Rijeką. Na szczęście gramy u siebie, więc może przyciągniemy trochę kibiców.

Odnośnik do komentarza

Jedna dobra wiadomość – Mateo Damis wraca po kontuzji i będzie mógł zagrać w następnym meczu. Dzięki Bogu…

 

Następny mecz gramy z Mosorem. Przegraliśmy z nimi w sparingu i nie jest to dobry prognostyk. Ponadto mamy u siebie szpital, co stawia nas w bardzo trudnej sytuacji.

 

Chorwacka 2. Liga, [6/28], 15.10.2011

Pricvić, 94 widzów

NK Mosor [7] – NK Pomorac [5], 1:0

’78 Stipe Glasović

 

Nie mamy sposobu na Mosor. Zagraliśmy bardzo słabo, lecz nie mieliśmy kim grać. Obrona popełniała znów masę błędów, lecz Burcsa nas ratował. Niestety raz się nie udało. Wynik powinien być znacznie wyższy, a jeśli nie będą omijać nas kontuzje, nic nie ugramy.

Prpić i Jergović wypadają na jedno spotkanie z powodu żółtych kartek… Na szczęście mogą pauzować w Pucharze Chorwacji, gdzie i tak nie mamy szans.

 

W dzień meczu przyszedł do mnie Naum Batkoski:

-Witam, trenerze, mam sprawę.

-Cześć, jak tam kostka?

-Jeszcze leczę. 2 miesiące przede mną jak nic.

-No to niedobrze… Jaka to sprawa?

-Widzi trener, ostatnio coraz częściej łapię kontuzje. Ponadto mam już 33 lata. Podjąłem decyzję, że pod koniec sezonu zakończę karierę zawodniczą.

-Jesteś pewny? Jesteś ważnym zawodnikiem w drużynie.

-Rozumiem. Ale gram coraz mniej, gdyż przy najmniejszym zderzeniu muszę pauzować. Nie ma sensu to przeciągać.

-To twoja ostateczna decyzja?

-Tak.

-No cóż… Nie zmienię twojej decyzji. Nie mogę nic z tym zrobić.

-Dobrze, to ja już pójdę. Na razie.

-Cześć.

 

Puchar Chorwacji, 2. Runda, 19.10.2011

Żuknica, 262 widzów

NK Pomorac – HNK Rijeka, 2:8

‘5 Antoni Culina

’24 Niko Datković

’27 Fenan Salcinović

’41 Luis Delgadillo

’48 Neven Vukman

’57 Stipe Rezić

’61 Frane Jerković

’66 Goran Petranović

’81 Stipe Rezić (sam.)

’84 Fenan Salcinović

 

Bolesna lekcja. Nasza obrona grała słabo jak zwykle. Co do ofensywy, nie mam zastrzeżeń. Udawało nam się przedrzeć pod bramkę Rijeki i oddać groźne strzały, lecz Rijeka w ataku rozgrywała szybko piłkę, uciekali obrońcom i większość bramek zdobyli z dobitek… Niestety nawet Rijeka nie przyciągnęła większej liczby widzów…

Nasza porażka została nowym rekordem klubu, zwycięstwo nowym rekordem Rijeki, a cały wynik rekordem Pucharu oraz obu klubów. Dobrze, że sami wbiliśmy rywalom dwa gole.

 

Do składu wraca Zgrablić, czyli kolejny obrońca. Obrona jest naszym największym problemem, lecz Zgrablić jest jednym z najlepszych defensorów i jest to duże wzmocnienie. Nie wiadomo, czy da radę wystąpić za 2 dni w następnym meczu.

 

Chorwacka 2. Liga, [7/28], 22.20.2011

Mladina, 202 widzów

NK Vinogradar [7] – NK Pomorac [8], 1:4

‘5 Mateo Damis

’20 Mateo Damis

’33 Marin Prpić

’79 Antonio Hrncević (n/kar)

’82 Tomislav Filipović

’87 Ivor Weitzer

 

Sam jestem zaskoczony, że zagraliśmy tak dobrze. Kłopoty kadrowe powoli się kończą, a zmęczenia wcale nie było widać po meczu z Rijeką. Rywale zostali całkowicie zniszczeni, choć na początku zakładałem grę na remis. Na uwagę zasługuje także Burcsa, który obronił rzut karny.

Odnośnik do komentarza

Prezes poinformował mnie, że wciąż szuka klubu patronackiego, a tymczasem zgodził się zorganizować dzień testów. Dotarło również do mnie, że z niektórymi zawodnikami trzeba będzie się pożegnać, aby obniżyć pensje. Ale jak tu się żegnać skoro niektórzy z powodu kontuzji nie zagrali żadnego spotkania?

 

Już dziś dzień testów. Oczekuję zawodników z doświadczeniem oraz szybkich obrońców. Widać na boisku, że nasi obrońcy są wolniejsi od napastników z piłką.

Do składu po kontuzji powrócił Martin Saban, czyli zawodnik, który w 2 meczach zdobył 2 bramki i 2 asysty. Ważny powrót!

 

Chorwacka 2. Liga, [8/28], 29.10.2011

Żuknica, 213 widzów

NK Pomorac [6] – NK Radnik Sesvete [3], 2:0

’30 Stipe Rezić

’48 Marko Bjelanović

 

Mecz był pod naszą kontrolą. Przeciwnik nie miał, co zrobić, gdyż musiał się bronić. Szkoda jedynie, że Mateo Damis, nasz najlepszy strzelec (wszystko głową z rzutów rożnych) będzie musiał pauzować jeden mecz ze względu na żółte kartki. Teraz jednak kontuzjowani wracają do gry i będzie miał go kto zastąpić.

Josip Jerneić wraca po kontuzji. To nasz jedyny lewy skrzydłowy, lecz podczas jego pauzy, Prtenjaca nie radził sobie wcale aż tak źle. Trzeba będzie go wytrenować na skrzydłowego.

Do składu powrócił także Caktas, który jako nowy nabytek z powodu kontuzji nie rozegrał jeszcze żadnego meczu ligowego.

 

Zarząd jest zadowolony z mojej pracy, lecz wydatki są coraz większe, a ja nie mam możliwości zwolnienia żadnego zawodnika… Nie widziałem nawet wszystkich w akcji.

 

Chorwacka 2. Liga, [9/28], 5.11.2011

Żuknica, 235 widzów

NK Pomorac [3] – NK Hrvastki Dragoviljac [5], 4:1

‘6 Josip Jerneić

’54 Josip Jerneić

’59 Marin Prpić

’83 Marin Pejić

’88 Valentino Stepcić

 

Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Jerneić pokazał się z bardzo dobrej strony w pierwszym meczu po kontuzji, dzisiaj świetnie funkcjonowała lewa strona, co daje nam większe pole do popisu, gdyż zwykle częściej graliśmy prawą stroną. 2 kluby przed nami mają rozegrany mecz więcej, lecz jak wygramy swoje mecze podczas ich pauzy, to my zostaniemy liderami. Jedyne, co martwi to kolejny uraz Zgrablića i mała liczba widzów, lecz nie wiem, jak to zmienić.

Niestety Zgrablić naciągnął ścięgno pachwiny i tracimy go na 5 tygodni…

Następny mecz dopiero za 2 tygodnie i to z zamykającym tabelę Solinem. Trzeba ten mecz wygrać.

Odnośnik do komentarza

Adnan Zukić został powołany do młodzieżówki Bośni i Hercegowiny, a Tomislav Labudović wznowił treningi po kontuzji przesuniętego dysku.

 

Zaglądnąłem do statystyk moich zawodników. Każdy z nich przynajmniej raz zagrał w lidze (oczywiście poza kontuzjowanymi). Podjąłem jednak decyzję, że nie są mi potrzebne usługi Gorana Petranovića, z którym rozwiązałem kontrakt.

Do 11. Tygodnia ligi dostali się Zvonimir Jergović, Valentino Stepcić i Josip Jerneić. Znalazło się również aż 5 piłkarzy Rudeszu.

Domagoj Prtenjaca nadwyrężył więzadła kolanowe i nie zagra przez 2 miesiące…

 

Na listę transferową trafił Naum Batoski. Zarabia on zdecydowanie za dużo, nie chce przyjąć obniżki, a i tak przez jego kontuzje nie mamy z niego żadnego pożytku. Niestety nikt im się nie interesuje, tak więc zdecydowaliśmy się na rozwiązanie kontraktu.

 

Chorwacka 2. Liga, [10/28], 19.11.2011

k. Jadra, 203 widzów

NK Solin [15] – NK Pomorac [3], 0:3

’20 Valentino Stepcić

’30 Martin Saban

’52 Josip Jerneić

 

Już w 4 minucie kontuzji doznał Weitzer… Koszmar wraca… Na dodatek urazu nabawił się Rudan… Nie wiemy, jak poważny jest to uraz, ale mamy nadzieję, że nie będzie to długa pauza. Mecz toczył się do jednej bramki. Od początku do końca nie pozostawialiśmy rywalowi żadnych złudzeń. Dzięki temu zwycięstwu przeskoczyliśmy na 2 miejsce w tabeli, gdyż Junak w tej kolejce pauzowali.

Weitzerowi pękła kość nadgarstka i nie zagra przez 2 miesiące… Przez to Jagacić wskakuje do pierwszego składu, ale nie mamy zmiennika na ławce!

Jedyną dobrą wiadomością jest to, że Mate Brajković wraca do składu… Nie wiem jednak, czy dam mu grać od 1. Minuty, gdyż Saban pod jego nieobecność spisywał się bardzo dobrze.

 

W 11. Tygodnia ligi znaleźli się Mateo Damis, Valentino Stepcić i Josip Jerneić. 3 zawodników w „11” również miał Rudesz, a nasz najbliższy rywal Dugopolje miał dwóch zawodników.

 

Chorwacka 2. Liga, [11/28], 26.11.2011

Żuknica, 250 widzów

NK Pomorac [2] – NK Dugopolje [7], 2:1

‘4 Mateo Damis

’22 Zvonimir Jergović

‘45+2 Ivan Lisnić

 

W 30 minucie przeżyłem horror… Josip Jerneić musiał opuścić boisko z powodu kontuzji… Olbrzymia strata… Na szczęście Mate Brajković może grać na lewym skrzydle. Czyli jednak Saban i Mate mogą grać w tym samym składzie. Ich gra jednak nie trwała zbyt długo, gdyż w okolicach 55 minuty Saban doznał urazu i trzeba było go zmienić… Ale jakby tego było mało… Jagacić doznał kontuzji , a my wykorzystaliśmy wszystkie zmiany… 3 KONTUZJE W CIĄGU MECZU! Wygraliśmy mecz, lecz w naszej formacji wymaga się 3 pomocników, a dysponujemy tylko dwoma… Nie wiadomo jeszcze ile pauzować będzie Saban oraz Jerneić… Sytuacja bardzo się skomplikowała. Wydawało się, że wyjdziemy na prostą, a tu jest jeszcze gorzej…

Jakby tego było mało… Stepcić przekroczył limit żółtych kartek i nie zagra w następnym meczu… Nie ma kim grać!

Odnośnik do komentarza

@Bacao: Rzeczywiście. W tej chwili około 90% kontuzji to są faule rywali. A że nie mam szerokiej kadry, jest ciężko. Popatrz tylko na to:

 

Jerneić wypada ze składu na 5 tygodni, ale Saban i Jagacić są tylko poobijani. Dzięki Bogu…

 

Ivan Zgrablić wraca do treningów. Jest to dobra wiadomość, lecz teraz z powodu kontuzji kuleje nam pomoc, a tam nie da się nic zrobić poza zmianą formacji, co za bardzo mi nie pasuje.

W „11” tygodnia znaleźli się Davor Burcsa, Mateo Damis i Marin Prpić.

W tym momencie zarząd jest już zachwycony moją pracą. Trzeba jednak wymyślić sposób, aby nie tracić pieniędzy w takim tempie.

 

Chorwacka 2. Liga, [12/28], 3.12.2011

Luczko, 40 widzów

NK HASzK [11] – NK Pomorac [2], 3:2

’45 Neven Cuturilo

’74 Dino Prskalo

’81 Martin Saban

‘90+2 Marko Lepinjica (kar.)

‘90+5 Marko Lepinjica

 

Nie wiem… Nie wiem co powiedzieć… Mieliśmy wygraną w kieszeni, a przegraliśmy. Zasłużyliśmy na 3 punkty, a nie mamy nic. To wszystko wyszło fatalnie. Rzut karny i rzut wolny zabrały nam 3 punkty. Do tej pory nie wiem, jak to się stało… Nie mam nawet siły tego komentować. Zostalibyśmy liderem rozgrywek, a tymczasem znów siedzimy na drugim miejscu…

 

Po meczu odważnie powiedziałem, że rzut karny nie powinien być podyktowany, za co zostałem upomniany przez związek. Mam to gdzieś… Zamiast 3 punktów przegraliśmy mecz. Przegraliśmy WYGRANY mecz.

 

Przed nami mecz z Goricą, którą ograliśmy przed sezonem w sparingu 2:0. Nie miałbym nic przeciwko, gdybyśmy to powtórzyli. Do składu po zawieszeniu wraca Stepcić, ale za to z powodu kartek na jeden mecz wylatuje Rudan.

 

Chorwacka 2. Liga, [13/28], 10.12.2011

Żuknica, 233 widzów

NK Pomorac [2] – HNK Gorica [9], 2:3

‘2 Zvonimir Jergović

‘5 Mario Mijatović

’54 Martin Saban

’69 Matija Jankulica

’74 Mario Mijatović

 

ZNOWU! NIE WYTRZYMAM! Znów przegraliśmy wygrany mecz! W ostatnich dwóch meczach powinniśmy zdobyć 6 punktów, a nie mamy nic! Awans się oddala, ale sami jesteśmy sobie temu winni. Obrona nie wracała się, a linia pomocy łatwo traciła piłki. Graliśmy lepiej, lecz 3 kontry nas załatwiły…

Teraz czeka nas długa przerwa, gdyż następny mecz gramy dopiero za miesiąc i to mecz „za 6 punktów”, ale nie da się ukryć, że strasznie skomplikowaliśmy sobie sytuację.

Odnośnik do komentarza

Też na to zwróciłem uwagę :D Tylko nie spodziewałem się, jakie będą konsekwencje tej porażki...

 

Do składu wrócił rezerwowy bramkarz, David Segota. Ponadto Jerneić wraca do drużyny, więc może mamy jeszcze szanse na awans…

Dostaliśmy oferty 4 sparingów. Za jeden z nich otrzymamy 375 euro, ale przyjadą do nas marki takie jak Dinamo, czy Rijeka. Może uda się zarobić trochę na biletach.

Podjęliśmy też decyzję, że Muminović jest zbyt rzadko wykorzystywany i choć ma przed sobą przyszłość, musi trafić na wolny transfer.

Naszym nowym zawodnikiem został Ivan Lajtman, nowy lewy skrzydłowy, lecz częściej będziemy nim grać na środku pomocy.

 

Naszym nowym zawodnikiem został Valentino Stepcić! Tak… To zawodnik grający u nas. Teraz jednak go zakontraktowaliśmy, gdyż wcześniej grał jako wypożyczony z Rijeki.

 

Żaden z naszych zawodników nie jest kontuzjowany! Tak jest! Jako jedyny zespół w lidze mamy pełną kadrę! Niesamowite… Do meczu przystępujemy z pełnym składem! Po raz pierwszy w historii nie mam kontuzjowanego żadnego zawodnika!

 

Chorwacka 2. Liga, [14/28], 14.01.2012

Junak, 366 widzów

NK Junak [3] – NK Pomorac [2], 2:2

’35 Mario Midenjak

’40 Marin Prpić

’64 Mate Brajković

’75 Kresimir Klarica

 

Można żałować tego meczu w kontekście straty gola na remis, lecz remis jest jak najbardziej sprawiedliwym wynikiem. Każda drużyna mogła wygrać, choć na powtórkach trzeba będzie sprawdzić, czy Klarica nie był na spalonym. Na początku wydawało się, że był na linii, lecz warto to sprawdzić.

 

Końca dobiegła pierwsza runda ligi. Końcówka do nas nie należała, lecz następny mecz jest meczem na szczycie. Gramy z Rudesz, z którymi przegraliśmy na początku ligi 0:1. Teraz jest szansa wskoczyć na ich miejsce w tabeli mimo słabych ostatnich gier. Tak wygląda tabela

http://i46.tinypic.com/2l9lgk4.jpg

 

Naszymi zawodnikami zaczęły interesować się inne kluby. Za 14 tysięcy euro zaakceptowałem ofertę kupna Jagacića, a Weitzerem interesuje Cibalia. Jeśli transfer dojdzie do skutku oczekuję za niego jakieś 45 tysięcy. Nasze zadłużenie wciąż rośnie.

 

W „11” kolejki znaleźli się nasi skrzydłowi, czyli Josip Jerneić i Marin Prpić.

Okazało się, że Jagacić odrzucił ofertę transferu. Niby fajnie, że chce z nami zostać, ale koło nosa przeszło nam 14 tysięcy.

 

Chorwacka 2. Liga, [15/28], 21.01.2012

Żuknica, 200 widzów

NK Pomorac [3] – NK Rudesz [1], 0:1

‘6 Petar Milatović

 

Mecz strasznie nudny. Nie zasłużyliśmy na wygraną. Niestety o awansie możemy raczej zapomnieć, gdyż do Rudeszu tracimy już 6 punktów, a oni raczej punktów nie pogubią… Ostatnie mecze są fatalne w naszym wykonaniu i nie możemy na to znaleźć sposobu. Ponadto straciliśmy Prpića z powodu żółtych kartek.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...