Skocz do zawartości

Polska - Rosja


Kto wygra mecz?  

59 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

uśmiechy radości piłkarzy? To jakaś paranoja, propaganda sukcesu? Z czego się cieszyć? Że nie dobiliśmy słabych Rusków?

 

Bo do sprawy podchodzisz maksymalnie na chłodno i odrzucasz coś takiego jak emocje. Zresztą nie widziałem, żeby jakiś ekspert od piłki wpadł w euforię, co najwyżej było zadowolenie. Radość dotyczyła "zwykłych" ludzi.

 

Widziałem w swoim życiu już kilka takich imprez i zawsze mnie to ciekawiło jak to jest, kiedy niemal cały kraj dopinguje zespół i cieszy się z jego gry. Teraz już trochę wiem i nie dziwi mnie, że jest tyle uśmiechów. Ten tekst o "słabej Rosji" też można jedynie skomentować uśmiechając się. Wreszcie widzieliśmy zespół, który postawił się lepszemu, walczył na całego i dzięki temu dalej mamy sporą szansę na awans. Trzeba mówić o słabych punktach, żeby grać lepiej, ale nie wiem co może dać taka tyrada.

 

Lepiej czasem być lemingiem niż codziennie być Janem Tomaszewskim.

 

Pisałem to raczej na gorąco. Mnie chodzi jedynie o sposób gry naszej drużyny i ogólne zadowolenie z wyniku. Z Grecją prowadziliśmy 1:0 i graliśmy jednego zawodnika więcej, powinniśmy dominować, a tymczasem dziesiątka Greków zepchnęła nas do obrony i tylko obroniony rzut karny uratował nas od porażki. A po meczu słychać było komentarze, że remis dobry. Rosja słabła w drugiej połowie z minuty na minutę. Wystarczyło wprowadzić świeżych, ofensywnych zawodników i zaryzykować grę o pełna pulę. Co nam dał remis? Tyle co porażka, i tak musimy wygrać z Czechami. Chyba, że chodziło o ogólne wrażenie, czyli remis z "wielką" Rosją. Smuda: "Moim marzeniem było nie przegrać". Który z trenerów na świecie, może oprócz San Marino i Andory, tak się kiedykolwiek wypowiedział? Jego marzeniem był remis, nawet nie założeniem, celem, tylko marzeniem. Więc o wygranej nawet nie marzył. Jaką wiarę we własne siły mogą mieć zawodnicy, którym wpaja się przed meczem, że są słabi i ich szczytem marzeń powinien być remis?

 

Z drugiej strony, jeśli wygramy z Czechami, w co święcie wierzę, bo rzeczywiście powinniśmy wyglądać fizycznie coraz lepiej, a potencjał ofensywny mamy, tylko na razie ukryty, to pierwszy będę bił brawo Smudzie, za jego wyrachowanie. Tutaj remisik, tam remisik, ostatni mecz wygrywamy i jesteśmy w ćwierćfinale, gdzie przeciwko Niemcom różnie może być. To jest jeden mecz, dyspozycja dnia, nie będziemy mieli nic do stracenia, naszych poniesie doping i mogą polecieć na skrzydłach nawet do półfinału.

 

A jeśli nie wygramy? Takiej opcji nie do puszczam do myśli. Nie chcę słyszeć komentarzy w stylu, fajne mistrzostwa, nasi się starali, nie przegrali meczu, ale się nie udało.

 

Niech forumowa grupa wrocławska rozrusza trybuny, a jak nie będą chcieć dopingować to walić po łbach! :D DO BOJU!

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, może to tylko moi znajomi, ale bardzo niewiele osób było zadowolonych z remisu z Grecją. Co innego jak się spojrzy na przebieg drugiej połowy, gdzie mogliśmy przegrać 1:3, to ten remis można uznać za korzystny. Ale generalnie większość odebrała remis z Grecją jak porażkę, z Rosją jak zwycięstwo...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...