Skocz do zawartości

Mrzezino welcome to....


Rekomendowane odpowiedzi

26.08.2012 r.

 

8 dni przerwy, który spędziliśmy na ciężkich treningach na stadionie przy Mickiewicza. Nasz następny rywal zaskakująco dobrze się spisujący - Unia Janikowo miał być godnym rywalem i jak się okazało tak też było, mimo tego i tak mecz nie obfitował w większe wrażenia. Gsopodarze zaczęli lepiej, ale okazję w 11 minucie zmarnował Hirsz. Poza tym resztę tej wyjątkowo nudnej połowy można byłoby zapomnieć szybko. Druga połowa jeżeli chodzi o skuteczność nie poprawiła się zbytnio, tylko nasza gra była trochę żywsza i mieliśmy więcej z gry niż gospodarze. Dość mówić, że pierwszy strzał celny dla nas i drugi w meczu odnotował dopiero w 87 minucie młody Kujunindza. No i decydująca sytuacja, 89 minuta i Kujindza odnotowuje ostatni celny strzał w meczu, ale był na tyle słaby, że bramkarz złapał go, szkoda bo powinien to wykorzystać Bośniak, 0:0. Słaba gra w atatku i tylko jeden błąd w obronie, ale niewykorzystany. Nudny wynik dla nielicznie zgromadzonych kibiców, ale liczy się punkt na wyjeździe.

 

2 Liga Zachodnia [5/34]

 

Unia Janikowo -0-0- Chojniczanka Chojnice

 

Frekwencja: 428

 

MoM: Piotr Robakowski 7.50

Odnośnik do komentarza

1.09.2012 r.

 

Na początek września wracamy do siebie i gramy z Górnikiem Wałbrzych. I znów powtórka z poprzedniego meczu, a zaczęło się dobrze... W 9 minucie piłkarz rywali Michał Łaski za brutalny faul dostaje czerwoną kartkę i powinniśmy grać lepiej. A to rywale w 24 minucie groźnie strzelili, ale Taudul stał na posterunku i skończyło się tylko na zagrożeniu. Następnie podobnie jak w poprzednim meczu, byliśmy świadkami kiepskawej gry dwóch drużyn. Druga połowa także zaczęła się niemrawo i dopiero w 67 minucie swoją świetną okazję miał Olszak, ale ją fatalnie zmarnował. Następnie do końca meczu widzieliśmy jeszcze nudniejszą końcówkę od poprzedniego meczu i skończyło się 0:0. Cieszy mnie to że potrafimy dobrze grać w obronie, ale to co ostatnio robią napastnicy to zakrawa na kpiny i trzeba coś z nim zrobić. W następnym meczu jedziemy do Sosnowca i musimy zdobyć punkty, bo straciliśmy ich ostatnio 4.

 

2 Liga Zachodnia [6/34]

 

Chojniczanka Chojnice -0-0- Górnik Wałbrzych

 

Frekwencja: 1717

 

MoM: Ailton 7.4

Odnośnik do komentarza

8.09.2012 r.

 

Tym razem czekało nas trudne zadanie, ale za jego wykonanie czeka nas nagroda, a mianowicie pierwsze miejsce w tabeli, gdyż wszyscy rywale potracili punkty w tej kolejce. Przede wszystkim czekaliśmy na bramki z naszej strony i się doczekaliśmy, ale nie wszystko zaczęło się tak różowo, gdyż to rywale przeważali od początku. Ale to my pierwsi stworzyliśmy okazję, sytuacji z kontry nie wykorzystał Gwaze. Później groźny strzał oddał Bajic, ale bramkarz złapał piłkę. W 10 minucie Kopaniarz obi łsłupek naszej bramki i pierwszy raz zrobiło się gorąco pod naszą bramką. W 29 minucie po głupim wybiciu piłki naszych obrońców Cyganek uderzył potężnie piłkę i trafił na 1:0 dla gospodarzy. Rywale nie zamierzali na tym zaprzestać, ale Folc nie wykorzystał swojej okazji przed przerwą. Jeszcze przed przerwą przełamał się Magdziński strzelając ładną bramkę, wyrównując stan meczu, Na drugą połowę kazałem atakować i pokazać rywalom gdzie jest ich miejsce. W drugiej połowie wściekle atakowali rywale i blisko zdobycia w 57 minucie był Folc, ale Baran (zastępował Taudula, który był na zgrupowaniu) wybronił strzał. W 77 minucie mecz nam się skomplikował gdy Magdziński za symulowanie dostał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną. Na całe szczęście chwilę później jeden z rywali też ją złapał i zapowiadało to emocjonalną końcówkę. Strzał Zabłockiego w 90 minucie obronił Baran. Kiedy wydawało się, że nic się już nie wydarzy wyprowadziliśmy kontrę po której skutecznie uderzył Nianovych i dzięki niemu wygraliśmy 2:1. Bardzo dobry, a jednocześnie szczęsliy wynik. Bez dwóch nowych zawodników, których pozyskaliśmy 2 września ( Senegalczycy: Alioune Guyeye- pomocnik i Mamodou N'Diaye- napastnik) i powołanego do młodzieżówki Taudula zdobyliśmy komplet punktów i napewno w następnych meczach będziemy tylko silniejsi. Już za 4 dni 4 Runda eliminacyjna PP z Popradem Muszyną. Dzięki wygranej po 1/5 sezonu jesteśmy na 1 miejscu.

 

2 Liga Zachodnia [7/34]

 

Zagłębie Sosnowiec -1-2- Chojniczanka Chojnice

 

29' Cyganek

44' Magdziński

77' Magdziński (cz/kar.)

90+1' Nikanovych

 

Frekwencja: 1502

 

MoM: Jędrzej Łągiewka 8.30

Odnośnik do komentarza

12.09.2012 r.

 

W najbliższych meczach czekały nas sprawdziany na swoim boisku. Pierwszym z nich był mecz w pucharze z Popradem Muszyna. Pierwszą okazję i od razu bramkową wypracował Pach, a piłkę do bramki skierował Olszak. Co ciekawe goście mogli odpowiedzieć chwilę później, ale tylko Długosz wie jak on to zrobił, że jednak nie trafił. Następną okazję znów miał Olszak, próbował głową, ale tym razem mu się nie udało. W 25 minucie do pustej bramki nie trafił do pustej bramki,przez co dostałem palpitacji serca. Jeszcze większej jak chwilę później jedn z przeciwników faulując Olszaka, wykluczył go na 4 miesiące z gry. Do końca połowy kontrolowaliśmy wynik, ale nie mieliśmy już okazji. Drugą połowę lepiej zaczęli Muszynianie, ale Peciak nie trafił z główki. W 70 minucie pierwszy raz w tym meczu i po raz pierwszy w klubie pokazał się N'Diaye, który pewnie zmieścił piłkę w siatce i dał nam spokój. To nie był jednak koniec naszych ataków. W 73 minucie groźnie uderzał Łągiewka, ale bramkarz wyłapał piłkę. 2 minuty później było już 3:0. Znów trafił Senegalczyk i po raz drugi w meczu podał niezawodny Pach. Łągiewka polował na bramkę, ale w 79 minucie trafił tylko w słupek. Do trzech razy sztuka, trafił i ustalił wynik w 89 minucie, 4:0.

Bardzo dobry wynik, ale trzeba oddać że długo się męczyliśmy i ten mecz mógł wyglądać inaczej. My się jednak cieszymy i czekamy na piątkowe losowanie 1 rundy zasadniczej PP, a w sobotę na przyjazd Floty do Chojnic.. Szkoda tylko kontuzji Olszaka, ale skoro zaczął strzelać inny napastnik to czego tu się bać..

 

4 runda kwalifikacyjna Pucharu Polski

 

Chojniczanka Chojnice -4-0- Poprad Muszyna

 

13' Olszak

36' Olszak (kntz.)

71' N' Diaye

75' N' Diaye

89' Łągiewka

 

Frekwencja: 1244

 

MoM: Sławomir Pach 9.20

Odnośnik do komentarza

15.09.2012 r.

 

Liczyliśmy na to, że jak w losowaniu mieliśmy szczęście (Victoria Września) to może i w meczu z silną Flotą nam dopisze. Najpierw zaatakowali goście i to oni pierwsi mogli objąć prowadzenie, ale strzał Bodzionego w 10 minucie wybronił Taudul. Następną okazję wypracowała nasza drużyna, a dokładniej N' Diaye, który podał Nikanovycha, a ten z kolei trafił w środek bramki, gdzie stał już bramkarz Floty. W 19 minucie tuż sprzed naszego pola karnego z wolnego uderzał Niedziela, ale minimalnie chybił na nasze szczęście. W 24 minucie fenomenalnie w plu karnym zastawił się Gueye i wywalczył karnego, którego wykorzystał jego rodak N' Diaye. Długo się jednak z prowadzenia nie cieszyliśmy, po rzucie rożnym z 29 minuty, piłkę nogą do bramki skierował Mowlik, błąd naszych obrońców. Z kolei rywale nie długo cieszyli się z remisu i po dośrodkowaniu Pacha i wybiciu go przez bramkarza dopadł czujny N' Diaye, który strzelił drugą bramkę. Jeszcze w pierwszej połowie czekały nas kolejne emocje. 34 minucie sfaulowany w polu karnym został N' Diaye i miał okazję skompletować hat-tricka, strzelając drugiego karnego w meczu i ją wykorzystał, 3:1! W 37 minucie fenomenalną akcję zrobił znany wszystkim Arifovic, ale ostatecznie Taudul wyłapał piłkę. Jeszcze doliczonym czasie pierwszej połowy bliski gola był Magdziński, ale jego groźny strzał wybronił tym razem Żukowski. W przerwie zmieniłem Robakowskiego, który dostał głupią kartkę, gdyż nie chciałem podejmować ryzyka. W drugiej połowie było bardzo nudno i dopiero w 71 minucie Flota oddała strzał po rzucie rożnym, niecelny.. Potem obserwowaliśmy kilka prób Floty na zagrożenie, ale wszystkie były niecelne. Aż tu nagle w 84 minucie kontra, w pole karne wbiega N' Diaye i pada na murawę po faulu Udarevica i sędzia po raz trzeci wskazał na wapno. Przyjezdni kibice skandowali: Mecz Sprzedany! Mecz Sprzedany!. Tak naprawdę jednak powinni się cieszyć, że Udarevic nie trafił do szatni po tym faulu, gdyż wcześniej miał kartkę, a ten faul był ewidentny. Tym razem do piłki podszedł wprowadzony w przerwie Sierant i podwyższył prowadzenie na 4:1. I tak się mecz zakończył. Niejeden powiedziałby że mieliśmy dziś sczęście, ale czyż nie o nie chodziło mi przed meczem? Pogratulowałem piłkarzom dobrej gry i poprosiłem o powtórkę za tydzień z drużyną z Nowego Tomyśla...

 

2 Liga Zachodnia [8/34]

 

Chojniczanka Chojnice -4-1- Flota Świnoujście

 

26' N'Diaye (kar.)

29' Mowlik

30' N'Diaye

34' N'Diaye (kar.)

85' Sierant (kar.)

 

Frekwencja: 1538

 

MoM: N'Diaye 9.50

Odnośnik do komentarza

20.09.2012r.

 

Dziś gruchnęła wiadomość, która niestety karze mi zrezygnować na długi czas z piłki, a może skończyć równie dobrze moją karierę w życiu.. :(. Wykryto u mnie raka wątroby. Małe grono przyjaciół wie, że kiedyś za dużo piłem, jak narazie nic mi nie dolegiwało.. Niestety lekarze dają mi małe szanse na przeżycie, więc teraz każdy dzień muszę spożytkować. Rezygnuję z Chojniczanki Chojnice i rezygnuję z piłki, teraz myślę tylko o spokojnej śmierci. Liczę gdzieś w głębi duszy, że uda mi się wykurować, ale jest na to mała szansa. Teraz piłką nożną już nie żyję, to nie mój priorytet...

Odnośnik do komentarza

Wersja gry: 11.1

Wybrane ligi: Polska(4 liga i wyższe), Anglia (Npower Championship i wyższe), Hiszpania (Tylko najwyższa), Niemcy (2 Bundesliga i wyższe)

Baza danych: Duża+update dodający niższe ligi

Klub: Portsmouth (24 miejsce, ostatnie w 2 lidze angielskiej.)

 

5.10.2015 r.

 

Od momentu tragicznej diagnozy minęły 3 lata. Dziś nie ma już żadnego śladu po tej chorobie, wyleczyłem się!! Dzięki temu nauczyłem się, że jeśli nie uwierzysz w sukces, nic się nie spełni. Wyjechałem do Anglii, gdzie u najlepszych specjalistów leczyłem swoją chorobę. W tym czasie poznałem wielu ludzi i miejscowy futbol, gdyż co jakiś czas dostawałem od szpitala bilety na mecze 2 ligi angielskiej. To tu poznawałem szefów klubów i opowiadałem im swoją historię, to od nich dostałem zapewnienie, że jak co to mi pomogą, wierzyłem im. Kiedy niedawno we wrześniu przeszedłem ostatnie badania zacząłem dzwonić do tych ludzi, lecz nagle wszyscy o mnie zapomnieli.. Dopiero niedawno wpadłem na to by zadzwonić do szefa Portsmouth, który mimo iż także się wykręcał, zatrudnił mnie dokładnie dziś. Sytuacja portowców w tabeli nie jest dobra: http://img412.imageshack.us/img412/4572/portsmouth51115.png Zespół, który niedawno jeszcze grał w Ekstraklasie Angielskiej dziś zawodzi na całej linii...

 

Oto skład:

 

BRAMKA:

 

Shane Higgs (Stary, nieużyteczny. Nawet w Chojniczance miałem lepszych.)

Rob Elliot (Kolejny beznadziejny bramkarz, będę musiał kogoś poszukać.)

Jasmin Fejzic (Lepszy od dwóch pierwszych, ale w tej chwili kontuzjowany.)

 

Patrząc na obsadę bramki można lamentować, tylko Bośniak ma szansę na grę. Muszę sprowadzić lepszego bramkarza...

 

OBRONA:

 

Jesus Olmo (Zaczynam się domyślać czemu ten skład przegrywa mecze... jedyna zaleta zawodnika to wszechstronność.)

Andrew Wright (Ten zawodnik już ma pewne atuty i jest wszechstronny, ale tak jak poprzednik ma 30 lat..)

Damien Delaney (Co z tego, że jest dobry, skoro ma aż 34 lata?)

Andy Taylor (Ma 29 lat, ale nie ma wystarczającyh umiejętności na pierwszy skład.)

Jamie McCombe (Jego umiejętności zostawię bez komentarza...)

Andy Crouch (Ma szansę zostać co najwyżej kolejnym Jaimiem, czytaj nieudacznikiem..)

Gary Liddle (Kolejny zawodnik, któremu nie wieszcze kariery w moim klubie..)

Calum Woods (Bez szans na zagranie... w 11.)

Gonzalo (A myślałem, że Hiszpanie są mistrzami w swoim fachu..)

 

Sytuacja obrony jest tragiczna.. Tylko dwóch zawodników nadaję się do gry, z czego jeden ma już 34 lata, a ja szukam młodej drużyny..

 

POMOC:

 

Sam Togwell (Przeciętniak, do tego 31 letni..)

Stephen Wright (Melodia przyszłości, szkoda że tyko wypożyczony z Rangersów)

Sergio Garcia (Całkiem dobry Hiszpan, ma szansę na pokazanie się..)

Darren Potter (Jest chyba najbardziej wykształconym piłkarzem pod względem piłkarskim jakiego narazie poznałem w tym klubie, ale nie urywa dupy..)

Liam Larewnce (A jednak są i dobrzy zawodnicy! Tylko znów, znów jest to stary zawodnik ;/)

Jobbie McAnuff (Troszkę mu brakuje umiejętności, niemniej pozytywny..)

Ryan Williams (No i na koniec listy, żenada rodem z Nowej Zelandii.)

 

Podsumowując, nie potrzeba tu wielu zmian, tylko może 2 dobrych zawodników.

 

NAPASTNICY:

 

Dave Nugnet (Dobry napastnik, nawet grał raz w reprezentacji Anglii i strzelił od razu gola.)

David Cubillas (Wypożyczony z Las Palmas, średniawy ale może coś wnieść..)

 

Kadra napastników jest za mała i potrzebujemy jeszcze 2 zawodników...

 

 

Reasumując skład ma dużo braków (słana defensywa i mało napastników), ale zaletę w postaci środka pola. Do klubu muszę sprowadzić 10 zawodników: 2 bramkarzy, 4 obrońców, 2 pomocników i napastników...

 

Już za dwa dni czeka mnie mecz z Southampton w lidze i trzeba będzie grać tym składem, przeżyjemy, zobaczymy co z tego będzie...

Odnośnik do komentarza

7.11.2015 r.

Stadion Fratton Park, Portsmouth

g. 19.40 konferencja pomeczowa

 

Portsmouth -0-3- Southampton

 

Williams (kntz.3)

Keogh (14)

Madden (41)

Olmo (sam. 53)

 

Skład: Higgs; Gonzalo, Olmo , McCombe, Delaney (45 <--> Wright); Togwell (45 <--> Garcia), Potter, Lawrence, Williams (3 <--> McAnuff); Nugnet, Cubillas

 

Frekwencja: 12766

 

MoM: Paul McShane (Prawy obrońca Southampton) 8.40

 

 

Organizator: Witamy na konferencji pomeczowej po meczu w którym wygrali przyjezdni 3:0 nad drużyną Portsmouth. Jak nastrój po pierwszym mecz, panie M.C?

M.C: Nie za dobry, ale już w następnym meczu wierzę, że będzie lepiej.

O: A ma pan do tego podstawy? Dziś obrona grała poniżej oczekiwań i powinniście się cieszyć że nie przegraliście 10:0, bo tyle było okazji dla gości.

M.C: Uważam, że mam podstawy, gdyż sprowadzimy niedługo lepszych zawodników, którzy wniosą jakość do drużyny. Myślę, że już za tydzień będziemy w stanie pokonać Brighton.

O: Nie powiedział nic pan o obronie, czekamy..

M.C.: Co tu dużo mówić, zawiedli mnie, dlatego szukam wzmocnień, zarówno w obronie jak i na bramce.

O: A jak siła ofensywna..

M.C.: Tu jest już lepiej, ale nie jest nawet dobrze. Chłopaki nie zgrali się jeszcze w mojej taktyce (1-4-2-2-2), liczę że nadejdzie to szybko, bo inaczej nie posiedzę na ławce długo.

O: Wypadł dziś z gry Williams. Czy to strata?

M.C: Nie wiem, grał raptem 2 minuty, co ja mogłem w nim zobaczyć, no co?

O: Co pan myślał schodząc do szatni, gdy było już 0:2?

M.C: Wiedziałem, że ciężko będzie się podnieść, więc poprosiłem chłopaków o więcej zaangażowania. Niestety straciliśmy szybko samobója i 0:3, ale dziękuję, że tylko na tym się skończyło.

O: Mogło być 1:3, ale sędzia nieuznał gola Nugneta, mimo że spalonego nie było. Co pan o tym sądzi?

M.C: Nic nie powiem. Przegraliśmy z kretesem, gdy to był gol na 3:3, pewnie coś bym wygarnął.

O: W ostatnim pytaniu chciałbym spytać, jak atmosfera w klubie?

M.C: Nie wiem jak po meczu, ale już przed nim było smutno, muszę Was rozweselić wynikami zobaczymy co z tego wyjdzie. Dowidzenia!

O: Dowidzenia!

Odnośnik do komentarza

11.11.2015 r.

Stadion Fratton Park, Portsmouth

g. 21.45 konferencja pomeczowa

 

Portsmouth -1-2- Brighton

 

Mendez-Laing (10)

Brandy (54)

Delaney (62)

 

Skład: Myhil; Gonzalo, Delaney, McCombe, Sheehan; Wright, Potter, Lawrence, McAnuff; Schlaudruff, Rimmer(45 <--> Jones)

 

Frekwecncja: 12461

 

MoM: Fabien Brandy 8.0

 

 

Organizator: Witam na kolejnej konferencji, tym razem po wyrównanym, lecz przegranym 1:2 meczu. No jest lepiej, ale to nie oto chodziło co nie?

M.C: Zdecydowanie nie, ale drużyna podniosła się i nawet w szatni było jakoś żywiej.

Organizator: Napewno trochę wnieśli też nowi zawodnicy. Teraz podam listę, a pan oceni każdego zawodnika, ok?

M.C: Ok. Zacznijmy.

O: Na początek Boaz Myhill...

M.C: Uważam, że zagrał świetnie, kilka raz bronił nas z opresji, świetny początek..

O: Aiden Oliver...

M.C: Młody, ale świetny bramkarz, ma przyszłość, mówię Wam...

O: Alan Sheenan..

M.C: Zawiódł przy pierwszej bramce, ale nie skreślam go, gdyż i tak jest lepszy od rywali na swojej pozycji, a liczę że zagra lepiej.

O: Steven Whitaker..

M.C: Niewątpliwe, że wzmocni obronę, ale obecnie na zgrupwaniu reprezentacji Szkocji..

O: Jan Schlaudraff..

M.C: Liczę, że z dnia na dzień nauczy się języka obcego i języka naszej gry, dziś ospale, ale potrafił zaatakować..

O: Eric Ryder..

M.C: Dziś na ławce, ale za tydzień będzie grał, jest młody i utalentowany..

O: Adam Le Fondre..

M.C: Jest rezerwą dla rezerwy, dobry ale bez szału..

O: Tom Jones..

M.C: Dziś wszedł z ławki, ale pokazał, że umie walczyć o piłkę, szkoda tej okazji pod koniec..

O: Elliot Rimmer..

M.C: Zdolny, ale doznał niestety kontuzji, niemniej tylko nie będzie go przez tydzień..

O: Porozmawiajmy o meczu. To obrona zawaliła pierwszą bramkę, ukarze pan kogoś?

M.C: Nie, przećwiczymy i obejrzymy jeszcze raz tą akcję, drugi raz nie może to się powtórzyć..

O: Po drugiej bramce dla gości, przeszło panu przez myśl chociaż 1 punkt?

M.C: Naturalnie, ja podkreślam że w ten zespół wierzę, choćby nawet kibice przestali..

O: Piękny gol kontaktowy Delaneya. Wierzył pan w wyrównanie?

M.C: Liczyłem na nie, ale jak widać się przeliczyłem, szkoda.. Już nic nie obiecuję, ale mam nadzieję na coraz lepszą postawę drużyny..

O: Ja także. Dowidzenia!

M.C: Dowidzenia!

Odnośnik do komentarza

21.11.2015 r.

Stadion Upton Park, Londyn

g. 17.15 konferencja pomeczowa

 

West Ham [10] -3-1- Portsmouth [24]

 

Ivanschitz (44)

Obraniak (81,90)

Cubillas (90+1)

 

Skład: Oliver; Schrier (45 <--> Wright), Negrin, Delaney, Sheenan; Wright, Potter (45 <--> Jones), Lawrence, McAnuff; Schlaudraff (45 <--> Cubillas), Ryder

 

Frekwencja: 27308

 

MoM: Ludo Obraniak 8.80

 

 

 

Organizator: Witamy na konferencji pomeczowej, po spotkaniu w którym wygrali gospodarze 3:1. Znów nie wywozicie punktów, czuję pan zagrożenie zwolnienia.

M.C: Przyznam szczerze, dziś rywale byli o niebo lepsi, a ja dam szansę młodszym w następnym meczu.

Organizator: Czyli komu? Pan już miał zmienić styl tego zespołu, nie może pan go co tydzień zmieniać, bo się nie utrzymacie..

M.C: W tym meczu dałem już szansę Stefanowi Schrierowi i Negrinowi, wkrótce zagrają inni..

O: Przejdźmy może do meczu. Przegraliście, ale do 30 minuty, mieliście przewagę, co się stało?

M.C: Za mało pary.. Nie wiem szczerze, ale chyba za duża trema i presja wrogich kibiców, to się stało.

O: Dziś świetnie grał pana rodak Ludo Obraniak. Co pan o tym myśli?

M.C: Niestety zagrał świetny mecz, szkoda bo gdyby nie jego dwie bramki pod koniec może byśmy zdobyli 1 punkt.

O: Pod koniec strzelił wprowadzony Cubillas, dostanie więcej okazji na pokazanie się?

M.C: Myślę, że zasłużył sobie dziś na to i w następnym spotkaniu zagra 90 minut.

O: Życzymy powodzenia i lepszej gry!

M.C: Dzięki, dowidzenia!

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...