Skocz do zawartości

Przygody Polaka w krainie żabojadów


pawelbed

Rekomendowane odpowiedzi

Czerwiec, 2010

Na brak czasu ostatnio nie mam prawa narzekać. Wstaję o 10 rano, jem śniadanie, czytam gazetę. Po południu oglądam telewizję, pogadam z sąsiadami. Potem obiad, kolacja. Oglądam każdy dziennik informacyjny. Oglądam mecze piłki nożnej, nawet ligę brazylijską czy rosyjską. Szkoda, że już się skończył sezon w najmocniejszych ligach i w naszej rodzimej ekstraklasie. Każdy dzień taki sam. Nuda. Nie wiem co mam robić. Tak nie może wyglądać los trenera z sukcesami. Fakt, małymi sukcesami, ale niektórzy z pewnością by mi ich pozazdrościli. Przyznam, że podczas mojej pracy miewałem takie momenty, że o takie życie było moim marzeniem. Dziennikarze już nie dzwonią, nie proszą o wywiady itd. Nikt nie podejdzie z uśmiechem na twarzy mówiąc poproszę o autograf. Ale dlaczego ja się dziwię? Przecież nie robię w tym fachu już od prawie 2 lat! Już nie liczę który to raz kładę się spać znudzony dniem.

Następnego dnia zbudził mnie telefon. Nie znałem głosu, który do mnie nadawał.

-Dzień dobry.

-Dzień dobry, odpowiedziałem.

-czy zastałem Pawła Bednarczyka? Zapytał jakiś gość.

-tak, przy telefonie.

-chciałbym się umówić na rozmowę, na temat pańskiej pracy.

-dobrze, zgodziłem się.

-wysłałem już Panu bilet, proszę aby Pan przybył na paryskie lotnisko

I tu byłem zaskoczony. Co jest?! Jakiś facet dzwoni do mnie i chce żebym poleciał do Francji. Dziwne. Powiedziałem, że się zastanowię. Pożegnałem się i odłożyłem słuchawkę.

Cały dzień o tym myślałem. Nie dawało mi to spokoju. Cały czas się zastanawiałem czego może on chcieć.

W skrzynce listowej znalazłem kopertę z logiem linii lotniczej. Otworzyłem. Był tam bilet do Paryża tylko w jedna stronę. Nie minęły dobre 3 godziny, a rozmawiałem już z nim przez telefon. Powiedziałem, że przybędę jak sobie życzy. Nie krył swojego zadowolenia. Przecież i tak nie mam nic do roboty. A tak przynajmniej popod różuję sobie.

Przyszedł dzień odlotu. Dotarłem na lotnisko ze swoimi małymi bagażami.

Lot minął przyjemnie. Wypiłem sobie trunek zaoferowany przez stewardessę.

Po przylocie udałem się taksówką prosto do miejsca, w którym miałem spotkać się z Alain. Tak, ten tajemniczy gość miał na imię Alain. Gdy dotarłem, ujrzałem dwóch Fertów, którzy do mnie podeszli. Jednym z nich był Alain, poznałem go po głosie. A drugi jak się okazało, nazywał się Etienne Franzi. Podczas rozmowy przy stoliku, na którym stała tylko moja kawa, padła propozycja aby poprowadził klub, którego prezesem jest Etienne Franzi. To nie był byle klub, nazywał się AS Monaco. Sparaliżowało mnie! Ja, polski manager miałbym prowadzić taki wielki klub?! Alain powiedział, że właśnie ostatnio to on wielki nie jest, a ja miałem przywrócić jego wielkość. Bez zastanowienia zgodziłem się. Przybyliśmy do Monaco, gdzie otrzymałem propozycję kontraktu. Szybko doszliśmy do porozumienia. Dostałem mieszkanie z pięknym widokiem. Kładąc się spać nie mogłem uwierzyć, że jestem we Francji.

 

Lipiec 2010

Pierwszy dzień mojej pracy. Jeden z moich asystentów jest z pochodzenia Polakiem, ale również zna angielski. Kłopotu z komunikacja na pewno nie będzie.

Od razu zabrałem się do pracy. Złożyłem propozycję objęcia posady trenera Erickowi Mombaertsowi.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1020974

 

Popatrzyłem na skład. Będziemy potrzebowali kilku wzmocnień. Ale to potem. Teraz będę zajmował się kompletowaniem sztabu szkoleniowego. Rozwiązałem kontrakty z dwoma trenerami siłowymi. Po co mi ich aż 5 potrzebnych? Media przewidują, że zajmiemy 5 miejsce. Szok. Chyba nie znają się oni na piłce. Zarząd również powiedział, że minimalny cel to zajęcie miejsca premiowanego pucharach.

Wątpię, abym osiągnął ich cel. Może później. Zdecydowałem się grać takim oto ustawieniem:

 

http://www.bankfotek.pl/view/1020976

 

Oto mój skład:

 

http://www.bankfotek.pl/view/1020978

 

Wielkie nadzieje upatruję w Jeausseranie, 16-sto letnim napastniku. Już teraz ma przyzwoite atrybuty, boję się pomyśleć co będzie w przyszłości.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1020979

 

Szkoda, że Moussa Maazou ma tak okropną kontuzję. Będzie się leczył od 13 do 15 miesięcy, a okres wypożyczenia trwa 12 miesięcy. Nawet nie ujrzę go z piłka przy nodze. Tylko stracę pieniądze na jego pensje. Trudno, niech się leczy w Moskwie. Wiem, że medycyna francuska jest bardziej rozwinięta od rosyjskiej, ale cóż.. nie mogę sobie na to pozwolić.

Złożyłem ofertę Fabienowi Barthezowi. Może sprawi, ze wyrosną u mnie tacy bramkarze jak on?

Mombaerts dołączył do moje sztabu. Tymczasem przedłużam kontrakty z trenerami i piłkarzami.

 

Zauważyłem ciekawego zawodnika na rynku. Milan Badelj, ofensywny, śrokdowy pomocnik. Niestety nie stać mnie na niego. Może kiedy indziej.

Rozpoczęcia do sezonu czas zacząć. Dużo czasu poświęcam reżimom treningowym. Będę jeszcze szukał trenera od defensywy.

Tymczasem do mojego sztabu dołącza słynny Fabien Barthez.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1020980

 

Tottenham przysłał ofertę za 18-sto letniego Dennisa Appiaha. Jego wartość wynosi 550 tys. €, a Anglicy zaoferowali 500 tys. €. Bez zastanowienia odrzucam. Czuję, że on mi się jeszcze przyda. Zarząd jest skąpy. Więc będę musiał się wzmocnić jakąś zdolną młodzieża. A na jej brak narzekać nie mogę. Praktycznie na każdej pozycji jest jakiś gówniarz, któremu przewiduję świetlaną przyszłość.

 

Jeausseran rozstał się z agentem, co wykorzystuję do podpisania z nim nowej umowy aż do 20115 roku.

 

Anglikom naprawdę zależy na Dennisie Appiahu, Złożyli ofertę o wartości 725 tys. €. Oczywiście odrzucam.

Zatrudniłem trenera od defensywy. Naprawdę ma dobre atrybuty, jak na trenera z San Marino.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1020981

 

Zakończył się okres przygotowawczy.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1020982

 

Nasza gra zarówno jak i wyniki wołają o pomstę do nieba. Będzie mnie czekało wiele pracy. Na pewno nie będę bić się o europejskie puchary przez ligę. Powalczę w pucharach krajowych. Zwycięzcy Pucharu Francji i Coupe de la Ligue zagrają w kwalifikacjach Ligi Europejskiej. Zatem to jedyna droga go Europy dla mojego klubu.

 

Teraz myślę tylko o lidze. 7 sierpnia zaczynają się rozgrywki. My wyjeżdżamy do Lyonu na mecz z Olimpiquem. Powalczyć powalczymy, ale czy wywieziemy stamtąd jakieś punkty? Nie sądzę. Remis będzie dla nas ogromnym sukcesem. Następnie zagramy u siebie z Montpellier. Też rywal ciężki. Ale w jest w naszym zasięgu. 21 sierpnia czeka nas wyjazd do Lens. Z tym przeciwnikiem musimy powalczyć o 3 punkty. Chciałbym wrócić do Monaco z tarczą. Pożyjemy zobaczymy. Pierwsze mecze pokażą gdzie się znajdujemy na tle rywali.

 

Teraz Arsenal składa ofertę za Appiaha. Musi drzemać w nim spory potencjał skoro interesuje się nim taki klub. 875 tys. € uważam za niską kwotę.

Stephanne Ruffier zostaje kapitanem drużyny. Jego zastępcą doświadczony Szwed, Peter Hansson.

Anglicy nie dają za wygraną. Arsneal wykłada na stół okrągły milion €. Jeszcze z półtora miliona i zgodzę się na negocjacje.

Trener Rudi Garcia (OSC Lille) próbuje zachęcić Coutadeura. Już drugi raz go wychwala w mediach. Ale na razie to tylko słowa.

Liverpool składa ofertę o wysokości ponad 7 mln. € za Coutadeura. Niestety w ratach. Składam im propozycję identyczna, ale płatne od razu przy transferze.

 

Agent Golikov oferuje mi napastnika Jo. Trzeba za niego wyłożyć co najmniej 5 mln. €. Taką gotówką nie dysponuję. Składam ofertę wypożyczenia.

 

Sierpień 2010

Szejkowie z Manchesteru odrzucają moja ofertę. Akceptują za to innych klubów. Mogę o nim zapomnieć. Wypatrzyłem 16-sto letniego Leo. Jak na swój wiek atrybuty ma imponujące. Scouci polecają brać go od razu.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1020984

 

Złożyłem w ratach ofertę o wysokości 1,2 mln. €. Brazylijski klub ja akceptuje. Szybko dogadałem się z agentem zawodnika.

 

Liverpool nie przystaje na moje warunki i anuluje ofertę za Coutadeura. A jego agent żąda abym podpisał z nim korzystniejszy kontrakt. Niestety nie mogę spełnić jego oczekiwań, chce otrzymywać 31 tys. € tygodniowo. Przerywam negocjacje. Coutadeur zaś mówi, że obecny kontrakt go mało motywuje. Powiedziałem mu, aby udowodnił na boisku, że zasługuje na lepszy kotrakt. Przyjął moje wyzwanie.

 

Teraz Tottenham z Arsenalem czepili się Kurzawy, innego zdolnego młodzieńca. Odrzucam ich oferty.

 

Uzgodniłem warunki z Leo. Przejdzie do nas dopiero 9 czerwca 2012 roku. Wszystko przez te brazylijskie prawo, które mówi, że zawodnik musi mieć 18 lat, aby przejść do zagranicznego klubu. A więc czekam.

 

7 sierpnia o godzinie 21.00 wyszliśmy na boisko stoczyć ciężki bój z jednym z naszych rywali. Ponad 40 tysięcy ludzi oglądało zacięty mecz. Po cichu liczyłem na jakiś malutki punkcik. Nie wyszliśmy nastawieni tylko na defensywę.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1020985

 

Graliśmy niezły futbol szczerze powiedziawszy. Piłka nożna jest sportem błędów, najlepsze drużyny umieją wykorzystać każdy błąd przeciwnika. A my nie. Jeśli obrona Lyonu popełniła jakiś błąd to ratował ich rewelacyjny Hugo Lloris. OL wygrało po naszym błędzie. Polegał on na przegraniu walki o górna piłkę po wrzutce z narożnika boiska. Najbardziej rozczarował mnie ten, po którym spodziewałem się najwięcej – Park Chu Young. Dużo w środku pola namieszał Coutadeur, zaliczył 62 podania, z czego aż 54 celne. Nasz rygiel defensywy, Nkolou miał 7 przechwytów, a prawy obrońca Lolo 6. Wszystkie przechwyty obu graczy były udane. A więc, pozostaje mały niedosyt, ale nie ma tragedii.

 

Zwiększam obciążenie treningu napastników. Daję więcej swobody moim ofensywnym pomocnikom, zaś zmniejszam napastnikowi. Może coś pomoże. Linię obrony ustawiam na środek paska. Wyłączam kontrataki.

 

W 24 stopniach C stoczyliśmy bój o 3 pkt. Z Montpellier. Mecz nieciekawie dla nas się zaczął. W 12 minucie Puygrenier otrzymał czerwona kartkę. O dziwo od tamtego momentu zaczęliśmy grać mnie chaotycznie. Nasze podania dochodziły do adresatów.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1021709

 

Cieszą 2 gole strzelone przez Pascala Feindouno. Martwi mnie słaba skuteczność dośrodkowań. Skrzydłowi próbowali 14 razy dorzucać piłkę, z czego tylko 3 razy był to celny dorzut. Trochę lepiej zagrał Par Chu Young, ale to wciąż za słabo, aby spełnić moje oczekiwania. Bulot zalicza profesjonalny debiut. Zamierzam częściej dawać mu szanse gry w Ligue 1. Puygrenier jako, że jest wypożyczony, nie może dostać kary za niesportowe zachowanie.

Djimi Traore i Pascal Feindouno znaleźli się w 11 kolejki.

 

Znowu w życiu mi nie wyszło… Pamiętam, jak pisałem, że w meczu w Lens trzeba walczyć o 3 pkt. Byłem dużym optymistą. Naprawdę chciałem ten klub wnieść na wyżyny, na których był jeszcze 10 lat temu. Długo tu miejsca nie zagrzeję, jeśli piłkarze będą mi pomagać w ten sposób w jaki dotychczas.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1021768

 

Miałem duże ambicje, ale moi zawodnicy szybko je zgasili. Utrzymam się, będę zadowolony. Mongongu za dużo faulował. Fakt, że z karnego, który sprokurował nic nie było go nie usprawiedliwia. Reszta natomiast zamiast cieszyć się z obrony karnego mogłaby pójść za akcją i starać się odebrać piłkę. No cóż, dalej będę szukał, próbował. Może coś wyjdzie.

To nic! To nic! To nic!

Dopóki sił,

Będę szedł! Będę biegł!

Nie dam się!

 

Lokomotiv Moskwa składa 6 mln. € za Nkolou. Bez zastanowienia się odrzucam.

Puygrenier zawieszony na 2 mecze za czerwoną kartkę w meczu z Montpellier.

W Coupe de la Ligue, w trzeciej rundzie zagramy z Sain-Ettiene.

 

Jeszcze dobrze się nie zaczął mecz, a już złapałem się za głowę i postawiłem wszystko na jedną kartę. O dziwo opłacił się taki ruch. Strzeliliśmy 2 bramki i wyszliśmy na prowadzenie. Ale mamy w składzie zawodnika o nazwisku Mongongu, który sfaulował rywala w naszej szesnastce. On mnie doprowadzi do zawału.

 

http://imageshack.us/photo/my-images/687/asmonacofcajauxerrewido.png/

 

Chyba znalazłem dogodna pozycję dla Parka Chu Younga. Zagrał na lewym skrzydle jako schodzący napastnik. Zagrał dobrze i zwolnił miejsce w przodzie mojemu młodemu talentowi, Jeausseranowi. 16-sto latek strzelił gola. Oddał 3 strzały, wszystkie celne. 2 z nich obronił goalkeeper Auxerre.

 

Kupiłem napastnika za 425 tys. € w 48 tatach. Pokładam w nim jakieś nadzieje. Widzę w nim zawodnika, który sprawi, że nie będę musiał się zamartwiać brakiem zdobytych bramek.

 

http://imageshack.us/f/696/sebastinribasprofilatry.png/

 

Arsenal składa ofertę za Makengo. W meczu z Auxerre nieźle się pokazał. Więc odrzucam propozycję londyńskiego klubu bez wyrzutów sumienia.

 

Makengo doznał kontuzji, ominie go mecz z OM. Czyżby robił mi na złość, ze odrzuciłem za niego ofertę?

 

Wciąż dłubię i analizuje naszą grę.

Odnośnik do komentarza

Wrzesień 2010

 

Zarząd jest usatysfakcjonowany z mojego stylu pracy. Ich zaniepokojenie wzbudziła porażka z Lens, ale przyznają, że byli zadowoleni z wygranej z zespołem Montpellier. W zeszłym miesiącu zanotowaliśmy zysk wysokości 1, 12 mln €

Mahamadou Diarra doznał urazu biodra. Przez 3 miesiące nie ujrzę go na boisku…

Lukman Haruna skręca staw kolanowy. Jego absencja potrwa ponad 2 tygodnie.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1023225

 

Szkoda pierwszej połowy. Gdybyśmy zagrali w niej tak jak w drugiej, wynik z pewnością byłby inny. Raczej korzystniejszy dla nas. Ale cóż… Trzeba walczyć dalej. Nie pierwsza i nie ostatnia nasza porażka. Ribas zalicza udany debiut. Znalazł się nawet w 11 kolejki. Cofam ofensywnego pomocnika na pozycję środkowego pomocnika z zadaniem ataku.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1023224

 

Gdyby tak miał wyglądać każdy mecz w naszym wykonaniu, nie miałbym prawa narzekać. Zachwyciła dwójka naszych obrońców, która zdobyła jedne z bramek. Ale najważniejsze jest to, że dobrze spisali się w defensywie. Djimi Traore, Peter Hansson i Mathieu Coutadeur w 11 kolejki.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1023226

 

Trzeba mieć naprawdę pecha, skoro w 10-tej minucie mam wykorzystane dwie zmiany z powodu kontuzji. Tym bardziej się cieszę, że piłkarze wytrzymali rozgrywając te 120 minut, i to na dobrym poziomie. Wygrać na stadionie „zielonych” jest bardzo ciężko. Każdy kto tu przyjechał wie o tym najlepiej. Jestem szczęśliwy. Awansowaliśmy do czwartej rundy. Djimi Traore będzie pauzował do góra czterech dni. Bardziej martwi mnie kontuzja Manganiego. Przez złamany palec u nogi nie pogra aż 2 miesiące.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1025699

 

Wystarczy spojrzeć na statystykę celnych strzałów. Jesteśmy sami sobie winni. Ale potrafię zrozumieć tę porażkę. Wiele sił straciliśmy przez dogrywkę 3 dni wcześniej. Wystawiłem przeciwko Lorient młodych, mało doświadczonych obrońców.

To nic! To nic! To nic!

Dopóki sił,

Będę szedł! Będę biegł!

Nie dam się!

 

Coutadeur i Lolo otrzymują ode mnie 1 dzień wolnego od treningów.

Kończy się wrzesień. 1 zwycięstwo i 2 porażki w lidze. 1 wygrana w pucharze, do którego przywiązuje dużą wagę. Przyzwoicie. Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej. Straciliśmy koło sześciuset tysięcy euro.

 

Październik 2010

 

http://www.bankfotek.pl/view/1025703

Chris Malonga mógł w pojedynkę wygrać ten mecz. Miał kilka dogodnych sytuacji. Każdy z naszych ofensywnych graczy je miał. Wystarczyło pomyśleć, inaczej dostawić nogę. Czy to jest takie trudne? Sytuację skomplikowała czerwona kartka na Bonnarta.

Przerwa na mecze reprezentacji. Musimy wykorzystać ten czas jak najlepiej, Podkręcam obciążenie na treningach.

Jean-Jacques Gosso nadciągnął mięśnie grzbietu i odpocznie sobie od sportu przez 4 tygodnie.

Zawieszenie dla Bonnarta przedłużone jeszcze o 2 mecze.

W czwartej rundzie Coupe de la Ligue zagramy z OL. Będziemy walczyć ze wszystkich sił, ale nie mam dużych nadziei na powodzenie.

Daniel Niculae skręcił staw kolanowy. Rumun będzie pauzował 2 tygodnie.

Zaproponowałem Coutadeurowi wcześniej obiecany nowy kontrakt. Agent zaakceptował moją ofertę.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1025707

 

Długo wyczekiwane zwycięstwo. Cieszy strzelony pierwszy gol przez Parka Chu Younga. Chyba na mnie krąży jakaś klątwa. Teraz Haruna ma problemy ze zdrowiem. Skręcenie kostki poleczy przez najbliższe 4 tygodnie. A więc nie wystąpi w arcyważnym meczu z OL.

Puygrenierowi wykryto przepuklinę. Lekarz poinformował mnie, że będę mógł liczyć na niego najwcześniej za 2 miesiące. Coś się dzieje niedobrego z tym zdrowiem.

Coutadeur odrzucił moja ofertę. Najpierw akceptuje, potem odrzuca. Szlag mnie trafi zaraz z nim. Dam mu jeszcze trochę czasu. Albo się zgodzi na moje 26 tysięcy/tydzień, więcej niestety nie mogę mu dać. Albo zniszczę mu karierę. Trzecia możliwość to sprzedać go, ale to nie takie proste. Najprostszym i najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem jest druga możliwość.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1025709

 

24 strzały. Tylko jeden z nich znalazł się w siatce. Żenada. Coutadeur popisał się świetnym strzałem. Był najjaśniejszym punktem drużyny. Chyba zmieniam zdanie na jego temat. A co do drużyny, to nie wiem. Nie mam zielonego pojęcia w czym tkwi problem. Psychika piłkarzy? Nie sądzę. Morale są dobre. Umiejętności? Są na tyle dobre, że mogliby oni powalczyć o pierwszą dziesiątkę. Taktyka? Chyba tak, zmieniam totalnie ustawienia. Zastanowię się nad postawieniem na dwójkę napastników. Może zwiększenie graczy z przodu zwiększy skuteczność? Pożyjemy zobaczymy.

 

Kibice świętują na ulicach! A ja razem z nimi. Gdy straciliśmy gola, przyznam, że straciłem wiarę na awans. A tu proszę. Fantastyczne 6 minut. Tyle wystarczyło do zdobycia dwóch goli.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1025716

 

Statystyki wyglądają tak samo dobrze jak wynik. Jestem zachwycony. Ale teraz trzeba skupić się na następnym meczu.

W ćwierćfinale Coupe de la Ligue zagramy z pierwszymi triumfatorami tych rozgrywek – PSG. Mecz odbedzie się 8 listopada na naszym stadionie Stade Louis II.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1025741

 

Jestem wściekły. Zagraliśmy tak samo jak przeciwko OL. Widocznie źle zrobiłem obierając taka taktykę. Cóż, pozostaje mi iść dalej, ciągle dążyć do celu.

Kończy się miesiąc październik. Wygraliśmy 2 mecze, zremisowaliśmy 3. Ani razu nie poczuliśmy smaku porażki. Jak na klub, który ma się utrzymać – bardzo dobrze. Ale jak na klub, który ma grać w Lidze Europejskiej – słabo.

 

Listopad 2010

 

Miesiąc zaczyna się przykra sprawą. Park Chu Youngowi wykryto przepuklinę sportową. Cztery tygodnie ma z głowy.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1026544

 

W tym meczu moi napastnicy pokazali jak z dwóch metrów nie trafić w bramkę lub trafić w bramkarza. Jeśli młodzi napastnicy planują zmarnować włożone siły kolegów lub przyczynić się do zawału ich trenera, Ribas może być dla nich autorytetem. Do Jeausseran nie mam dużych pretensji. Jest młody, ma czas. Ribas gdy znalazł się na pozycji spalonej to potrafił strzelić z precyzją chirurga. Ale gdy już jego bramka byłaby zaliczona, to marnował ile wlezie. Cała ofensywna czwórka robiła głupstwa. Zamiast strzelić to podaje. Zamiast podać to strzela. Już zaczynam tracić wiarę w swoje umiejętności.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1026556

I oto w ten sposób żegnamy się z pucharem de la Ligue. Nasi obrońcy to jakieś cioty. W dwóch nie umieli powstrzymać Hoarau. Wszystkie formacje słabo zagrały. Welcome popisał się uderzeniem z trzydziestu metrów. To był jedyny jasny punkt naszej drużyny. Czeka mnie jeszcze dużo pracy, aby osiągnąć jakiś sukces z tymi chłopakami.

To nic! To nic! To nic!

Dopóki sił,

Będę szedł! Będę biegł!

Nie dam się!

 

Już media nawet piszą, że muszę opanować kryzys w zespole, aby nie stracić poparcia kibiców i działaczy.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1026840

 

Słabiutki rywal rozbity. Oby to był punkt zwrotny w tym sezonie. Cieszy dobra gra Daniela Niculae. W przerwie nie spodziewałem się, że rywal odpuści. Zdołali złapać tylko kontakt i na tym się skończyło. Zagrzałem moich chłopców do walki, sadziłem, że piłkarze Arles-Avignon rzucą się jak głodne lwy na jedzenie.Dalej trzymamy się środku tabeli. Myślę, że moglibyśmy powalczyć o pierwszą dziesiątkę.

 

Tymczasem zaczyna się pielgrzymka do mojego gabinetu. Są nie zadowoleni. Uważają, że klub gra poniżej swoich możliwości. Podzielam ich opinie. Mówię, że wykopiemy się z tego dołka. Niektórzy wierzą, niektórzy nie.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1026852

 

Szkoda. O wyniku zadecydowała jedna akacja, w której popełniliśmy błąd w kryciu. A tak spadamy na 12 pozycję. Gdy przegramy derby z Nice to możemy znaleźć się nawet w strefie spadkowej.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1026853

 

Przegrywamy derby i spadamy na czternaste miejsce. Rywal zdobył bramkę po wypluciu piłki przez naszego goalkeepera. Już nie wiem co robić. Ciągle brakuje nam tej kropki nad „i” . Sytuacje są, ale co z tego jak ich nie wykorzystujemy? A umiejętności do tego mamy.

Tą porażką kończymy miesiąc listopad. Zyskaliśmy prawie 200 tysięcy €.

Może czas się pożegnać z Monaco póki nie jest jeszcze tragicznie. Bo raczej będzie jeszcze gorzej…

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Grudzień 2010

Ten miesiąc witamy dwiema dobrymi wiadomościami. Haruna i Park Chu Young wznawiają treningi. Nie zaryzykuję ich zdrowia wystawiając w meczu z Rennes.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1033176

 

Bezbarwny mecz. Jedynymi ciekawymi sytuacjami były interwencje bramkarzy. Obie drużyny wyprowadzały kontrataki z przewagą liczebną. Ale obie też ich nie zamieniły na bramki.

Każę ćwiczyć ustawianie się w obronie przed meczem z trzecią drużyna w tabeli Saint-Etienne.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1033180

 

Już byliśmy w ogródku, już witaliśmy się z gąską… Jestem rozczarowany. Po meczu żegnały nas gwizdy i wyzwiska. Nie było to przyjemne, ale potrafię zrozumieć rozwścieczonych kibiców. W przerwie zagrzewałem ich do walki, a oni nie wcielili moich slow w życie. Mamy tylko przewagę punktu nad strefą spadkową.

 

Pracuję nad taktyką. Bawię się stałymi fragmentami gry. Warto szczególnie pomyśleć o ofensywnych rzutach rożnych. Nieraz mogą zamienić słaby wynik w bardziej korzystny.

W dziewiątej rundzie Pucharu Francji zagramy z drugoligowym Grenoble. Liczę na zwycięstwo. Jeśli okaże się, że przegramy ten pojedynek, to myślę, że mogę pakować walizki.

Sebastian Ribas odpocznie sobie od piłki 4 tygodnie z powodu nadciągnięcia mięśni grzbietu.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1033184

 

Zagraliśmy całkiem nowym ustawieniem. 4-4-2. Remis można zrozumieć. Pierwszy mecz na nowej taktyce i to z PSG na wyjeździe. Za ten wynik zapłaciliśmy kontuzją Puygreniera, którego to był dopiero pierwszy mecz po kontuzji. Na szczęście nie wygląda to najgorzej. Kilka dni potrwa absencja.

 

http://www.bankfotek.pl/view/1033186

 

Nie trzeba było być na tym meczu, wystarczyłoby zerknąć na statystyki i można wywnioskować, że obie drużyny mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoja stronę. Ruffier i Mongongu. Pierwszy ocena 9.2, drugi 8.1. Dzięki nim nie straciliśmy bramek. Park Chu Young do spółki z Niculae zmarnowali kilka setek. Ale cieszy wygrana i trzy punkty.

Rok 2010 kończymy na czternastym miejscu. Ale kończymy zwycięstwem nad Sochaux. To daje jakiś mały płomień nadziei na lepszy rok 2011. Niestety na cztery tygodnie wypada Coutadeur.

Odnośnik do komentarza

Styczeń 2011

 

Pascal Feindouno składa podpis pod nowym kontraktem. Będzie zarabiał 22 tysiące € na tydzień. Nowa umowa będzie obowiązywała do czerwca 2012 roku.

Lionel Messi zdobył Złota Piłkę. Najlepszym bramkarzem roku został Hugo Lloris. Najlepszym defensorem Ashley Cole. Najlepszym pomocnikiem Sneijder, który zdobył również nagrodę Piłkarza Roku. Najlepszym egzekutorem został wybrany Sergio Aguero. Obcokrajowcem roku we Francjo został zawodnik OL, Lisandro Lopez.

 

Zarząd jest rozczarowany moim stylem, w jakim prowadzę zespól. Najbardziej przyczyniły się do tej opinii słaba postawa w Ligue 1. Tymczasem selekcjoner Cho Kwang-Rae powołuje Park Chu Younga na Puchar Narodów Azji. Wyjedzie ósmego stycznia. Jego powrót będzie zależny od wyników całej reprezentacji. Ale myślę, że zajdą bardzo daleko, może nawet dwudziestego dziewiątego stycznia zagrają w finale.

CS Sedan Ardennes składa ofertę kontraktu Romainowi Padovaniemu. W odpowiedzi również składam mu ofertę nowej umowy. Musze postawić na młodzież, zdolną młodzież. Zarząd skąpi dać fundusze na transfery i wynagrodzenia. Więc muszę sobie radzić jakoś.

 

Juventus składa 800 tysięcy € za Mendy’ego. Odrzucam. Jego agent od razu pragnie bym podpisał z nim lepszy kontrakt. Dogadałem się w negocjacjach.

 

http://screenshooter.net/3439314/wcmkgsk

 

O krok od kompromitacji. Leo Schwechlen zerwał mięsień łydki i będzie pauzował cztery miesiące. Gdy strzeliliśmy gola na 2-1, moją reakcją było postawienie w bramce autobusu. Ale zapomniałem, że my nie umiemy bronić i zostałem za tą decyzję ukarany.

 

W dziesiątej rundzie Pucharu Francji zagramy z liderem Ligue 2 – CS Sedan Ardennes. Rywal oczywiście do przejścia, ale mecz z Grenoble pokazał, że może być ciężej niż się zapowiada.

Liverpool składa ofertę o wysokości ośmiu milionów €, ale niestety ponad 90% jest w ratach. Odrzucam.

 

Padovani odrzuca moją ofertę kontraktu i akceptuje ofertę najbliższego rywala w Pucharze Francji. W nowym klubie będzie dopiero od pierwszego lipca. Natomiast Mendy podpsuje ze mną kontrakt. Podwyższą się jego zarobki. Kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2013 roku.

 

http://screenshooter.net/3439314/eyutvgv

 

Ha! Ha! Ha! Po tym meczu dowiedziałem się, że jestem managerem bandy nie odpowiedzialnych ludzi a nie piłkarzy. Skończyła się moja cierpliwość do Hanssona. Zamierzałem zakończyć jego przygodę z AS Monaco, a tymczasem to zarząd zakończył moją. :hanged: :picard:

 

http://screenshooter.net/3439314/pqgavxf

 

I na tym kończy się moja przygoda w krainie żabojadów. Dziękuję wszystkim za uwagę. Mój czas w świecie sportu się skończył. Moje zainteresowanie polegać będzie już tylko na kibicowaniu. nie wykluczam, że za jakiś czas znowu się odezwie ktoś z jakiegoś klubu. Ale na brak czasu wtedy będę narzekał. Wracam do zawodu. :)

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...