Skocz do zawartości

To dominate Europe


gilik

Rekomendowane odpowiedzi

Dnia, którego graliśmy z Napredakiem krakowska Wisła dostąpiła zaszczytu rozegrania swojego pierwszego meczu w elitarnej Lidze Mistrzów i to na słynnym San Siro z Interem. Trzeba przyznać, że polski klub zagrał niebywale ambitnie, a ogromnym sukcesem jest zdobycie punktu po bezbramkowym remisie. Nazajutrz tak dobrze nie poszło innym zespołom z kraju nad Wisłą w PUEFA, bo Legia przegrała u siebie 1-0 z Palermo, Wisła Płock 1-0 w Stambule z Galatasaray, a Pogoń również 1-0 z Lokomotiwem Sofia.

 

Przed spotkaniem z Radniczki Kragujewacz Bojan Pawłowić naciągnął mięśnie grzbietu i nie pojechał z nami na to spotkanie. Kontuzja naszego rezerwowego pomocnika nie jest ogromną tragedią, lecz to co zrobili z nami gospodarze napawa mnie ogromnym żalem do nich. Już w pierwszej połowie zmuszony zostałem do zrobienia aż trzech zmian, bo tylu zawodników doznało urazów! Poza tym całą pierwszą część gry przeciwnicy polowali na nasze kości i z tego powodu bardzo, ale to bardzo ucieszyło mnie skromne zwycięstwo 2-1 nad piłkarzami z Kragujewacz. Oba gole dla Nowego Sadu są udziałem Filipowicia, pierwsza głową z dośrodkowania Gowedaricy, a druga już w ostatniej minucie po kontrze, w której udział brał tylko on sam. Zresztą ta bramka to taki pstryczek w nos dla rywali, którzy wyrównali strzałem z półwoleja Buzicia po dośrodkowaniu Stamjenkowicia.

17.09.2005 Cika Daca, Kragujewacz, 1409 widzów

1.SL [8/38]: Radniczki (K) [5] - Nowy Sad [1] 1-2 (0-0)

knt. J.Iwanow 3'

knt. Z.Zagorcić 43'

knt. S.Bogunowić 45'

0-1 B.Filipowić 47'

1-1 Z.Buzić 72'

1-2 B.Filipowić 90'

 

MoM: Boriwoje Filipowić - 9

 

D.Bogunowić - B.Balaban, M.Opsenica, M.Babić, Z.Zagorcić (45' D.Ninkowić) - W.Miłosawljew, J.Iwanow (3' Z.Gowedarica), S.Niciforowić, G.Kałojanow - B.Filipowić, S.Bogunowić (45' G.Hristow)

 

Polowanie na piłkarzy Nowego Sadu zakończyło się rozciętą ręką Bogunowicia, który nie zagra w najbliższym meczu albo i dwóch kolejnych, stłuczoną nogą Iwanowa powodującą nawet dwutygodniową absencję, choć liczę, że młody Bułgar wykuruje się wcześniej, bo mam deficyt lewych pomocników. Na całe szczęście uraz Zagorcica okazał się niegroźny i doświadczony defensor będzie mógł wystąpić w meczu pucharowym z Zetą. Najśmieszniej wygląda sprawa z Kociciem, rezerwowym golkiperem, któremu widocznie nie służy siedzenie na ławce i długie autobusowe podróże - zabolały go mięśnie piszczelowe.

Odnośnik do komentarza

Fachowcy nie dawali nam najmniejszych szans w wyjazdowym starciu z Zetą w ramach Pucharu Serbii i Czarnogóry. Zresztą tych raczej nie mieliśmy i raczej o awans walczyć nie mogliśmy. Dla nas jednak nie było rzeczy niemożliwych, to mimo porażki w karnych walkę podjęliśmy. Zaczęło się źle, w drugiej połowie się jeszcze pogorszyło, bo Milić dwie bramki dla piłkarzy z przedmieść Podgoricy strzelił. Później jednak wzięliśmy się do gry i w trzynaście minut doprowadziliśmy do wyrównania dzięki dwóm golom Hristowa. Następnie nadeszły nieszczęsne dla nas karne, które zaczęły się od pudła Kawcicia. Nadzieje dał nam Milić, który nie strzelił w trzeciej kolejce, ale ostatnią jedenastkę zmarnował Balaban i z Czarnogóry wracaliśmy na tarczy.

 

21.09.2005 FK Zeta - Tresnjica, Golubowczi, 589 widzów

1.Rnd.KSiC: Zeta [1.L] - Nowy Sad [2.L] 2-2 (1-0) k. 4-3

1-0 D.Milić 16'

2-0 D.Milić 64'

2-1 G.Hristow 73'

2-2 G.Hristow 86'

 

MoM: Georgi Hristow - 9

 

D.Bogunowić - B.Balaban, M.Opsenica, M.Babić, P.Babić - W.Miłosawljew (49' Z.Gowedarica), D.Kawcić, S.Niciforowić, G.Kałojanow (46' N.Stanojewić) - B.Filipowić (46' W.Markowić), G.Hristow

 

Po spotkaniu do końca rundy straciłem kolejnego piłkarza. To już drugi prawoskrzydłowy, którym jest Miłosawljew, złamanie kości śródstopia nie jest dobrą informacją, a pewne jest minimum trzymiesięczne leczenie.

Odnośnik do komentarza

Trzecim z kolei celem na naszej ligowej był stadion w Niszu, gdzie mierzyliśmy swe siły z miejscowym OFK. Już w pierwszej akcji Niciforowić sprawdził czujność golkipera gospodarzy strzałem z 25 metrów, ale z tym strzałem sobie poradził. Jednak już kilka chwil później nie daliśmy mu najmniejszych szans na dobrą interwencję. Prawym skrzydłem pognał Gowedarica, przed linią końcową minął Kuca i zbiegł ku polu karnym. Ostatecznie wszyscy defensorzy Niszu przebiegli, a Zoran wystawił piłkę na jedenasty metr Kałojanowowi, który mierzonym uderzeniem pokonał Dimitrijewicia. Gospodarze mogli odpowiedzieć już po dwóch minutach, ale atomowy strzał z woleja Ferizowicia zatrzymał się na poprzeczce. Następne minuty były już dużo słabsze, brakowało dobrych zagrań i emocjonujących akcji pod bramkami.

 

W drugiej części zamknęliśmy rywali na ich połowie i zaczęliśmy ostrzał, bo jednobramkowe prowadzenie mnie nie zadowalało. Zaczęło się niezbyt dobrze, bo Filipowić trafił piłką w słupek. Po chwili uderzenie z dystansu Kałojanowa o mały włos nie spowodowało by poważnej kraksy na pobliskiej ulicy. Dopiero w 53. minucie Kałojanow przechwycił piłkę środkowemu pomocnikowi przeciwników i popędził na bramkę, by po chwili idealnie wystawić piłkę Hristowowi, a nasz napastnik nie dał szans w sytuacji sam na sami Milenkowiciowi, który przed przerwą wszedł za kontuzjowanego Dimitrijewicia. Do końca spotkania stworzyliśmy sobie jeszcze jedną stuprocentową sytuację na gola, lecz młody Markowić zamiast strzelać na bramkę będąc oko w oko z bramkarzem Niszu oddawał ją do tyłu, a piłkę przechwycił Jankowić. W samej końcówce zrobiło się trochę nerwowo. Dimić wykorzystał nasze gapiostwo w obrębie szesnastki Bogunowicia i zdobył bramkę kontaktową. Na więcej już brakło gospodarzom czasu.

 

24.09.2005 Stadion OFK Nisa, Nisz, 419 widzów

1.SL [9/38]: OFK Nisz [18] - Nowy Sad [1] 1-2 (0-1)

0-1 G.Kałojanow 8'

knt. M.Dimitrijewić 34'

0-2 G.Hristow 53'

1-2 Z.Dimić 88'

 

MoM: Boszko Balaban - 8

 

D.Bogunowić - B.Balaban, M.Opsenica, M.Babić, Z.Zagorcić - Z.Gowedarica (75' Z.Galić), D.Kawcić (75' J.Iwanow), S.Niciforowić, G.Kałojanow - B.Filipowić, G.Hristow (67' W.Markowić)

 

Jak pech to pech. Tym razem ze składu wyleciał Hristow, który doznał urazu twarzy i prawdopowodnie nie zagra w dwóch lub trzech najbliższym meczach. Na całe szczęście do zdrowia wracają inni, Iwanow, Bogunowić oraz Dimitrow. Ten pierwszy zagrał już nawet kwadrans w spotkaniu z Niszem.

Odnośnik do komentarza

Już cztery dni później graliśmy u nas z wiceliderem, drużyną Srem ze Sremskiej Mitrowicy. Zapowiadał się więc mecz bardzo emocjonujący. Spotkanie przyciągnęło więc na trybuny rekordowe 1508 widzów, którzy oprócz dwóch goli nie zobaczyli nic ciekawego. Spotkanie było naprawdę brzydkie, co chwila sędzia musiał używać swojego gwizdka, a na dodatek było kolorowo. Kilka żółtych kartek i do tego czerwona dla Kalaby za wejście wyprostowaną nogą w Niciforowicia. Sam wynik został rozstrzygnięty już w dwadzieścia pierwszych minut. w 8. minucie Dejan Bogunowić kopnął z piątki aż pod pole karne gości. Tam Gowedarica strącił piłkę do Filipowicia, który bez namysłu uderzył z woleja pod poprzeczkę. Po dwunastu minutach było 2-0, gdy Jowaniciowi zachciało się podawać do własnego bramkarza. Nie zauważył, że go nie ma na bramce, lecz stoi wysunięty, ale zagrał na pamięć i piłka spokojne wtoczyła się do ich bramki.

 

28.09.2005 SC Detelinara, Nowy Sad, 1508 widzów

1.SL [10/38]: Nowy Sad [1] - Srem [2] 2-0 (2-0)

1-0 B.Filipowić 8'

2-0 M.Jowanowić sam. 20'

cz.k. M.Kalaba 49'

 

MoM: Boriwoje Filipowić - 8

 

D.Bogunowić - B.Balaban, M.Opsenica, M.Babić, Z.Zagorcić - Z.Gowedarica (68' Z.Galić), J.Iwanow, S.Niciforowić (68' B.Nowakowić), G.Kałojanow - B.Filipowić (68' S.Bogunowić), W.Markowić

Odnośnik do komentarza

W ostatnich dniach drugi mecz w LM zagrała Wisła, tym razem u siebie z Dynamem Kijów. Po bramce dla Białej Gwiazdy strzelili Sobolewski i Paweł Brożek, jednak nie dało to krakowianom zwycięstwa, bowiem goście z Ukrainy strzelili również dwa gole. W Pucharze UEFA nie poszło innym zespołom z nad Wisły. Po porażkach 1-0 w pierwszych meczach nie lepiej było w rewanżach. Pogoń przegrała z Lewskim 2-1, Legia zremisowała z Palermo na słonecznej Sycyli 1-1, a Wisła Płock u siebie bezbramkowo z Galatasaray.

 

Wrzesień 2005

 

Bilans: 5-2-0, 15-5

Miejsce: 1.; 25 pkt,

Puchar: 1 rnd. - Zeta 2-2 k.3-4

 

Finanse: 37,5 mln dinarów (-4,1 mln dinarów)

Budżet transferowy: 21,77 mln

Nagrody: Piłkarz Rundy: Sasza Bogunowić, Jedenastka Rundy: Sasza Bogunowić, Boszko Balaban, Mirosław Opsenica.

 

Transfery (Polacy):

1. Jacek Dembiński (OP/N Ś, 25, POL: 10/0) z Amicii do Young Boys za 3,5 mln

 

Transfery (Serbowie):

-

 

Transfery (cudzoziemcy):

1. Matias Fernandez (OP Ś, 19, CHI: 3/0) z Colo Colo do Palmeiras za 330 mln

2. Jean (O/DBP L, 19, BRA) z Santa Cruz do Paranaense za 1,35 mln

 

Ligi świata:

Białoruś: Torpedo Żodino [+1]

Bułgaria: Lokomotiw Sofia [+1]

Polska: Wisła [+1]

Ukraina: Tawria [+1]

Serbia i Czarnogóra: Buducnost (BD) [+1]

 

 

Ranking FIFA: 1. USA (937), 2. Meksyk (935), 3. Brazylia (904), 24. Polska (738)

Odnośnik do komentarza

Pierwszego dnia października udaliśmy się do Belgradu na mecz z Bezaniją, czwartą drużyną tabeli. O meczu starczy powiedzieć tyle, że się odbył, a gospodarze stracili na dwa spotkania Rabrienowicia, który brutalnym faulem chciał spowodować kontuzję u Bogunowicia. Na całe szczęście się mu to nie udało. Poza samym meczem pozwiedzaliśmy troszkę stolicę, bo dla niektórych był to pierwszy wyjazd w życiu do Belgradu. Być może właśnie zwiedzanie było przyczyną słabej gry, bo dzień przed meczem byliśmy na mieście, a i po piwku wypiliśmy.

 

1.10.2005 Bezanija Stadium, Belgrad, 778 widzów

1.SL [11/38]: Bezanija [4] - Nowy Sad [1] 0-0

cz.k. N.Rabrienowić 60'

 

MoM: Boszko Balaban - 8

 

D.Bogunowić - B.Balaban, M.Opsenica, M.Babić, Z.Zagorcić - Z.Gowedarica (66' I.Dimitrow), D.Kawcić, S.Niciforowić (66' B.Nowakowić), G.Kałojanow - B.Filipowić, S.Bogunowić (66' W.Markowić)

 

W kolejnym, przedostatnim meczu eliminacyjnym do MŚ Serbia i Czarnogóra pokonała na wyjeździe Litwę 2-1 po dwóch golach Matei Keżmana. W tej samej kolejce reprezentacja Polski pauzowała, ale utrzymała swoje drugie miejsce w tabeli grupowej również i po ostatnim meczu, w którym przegrała 3-1 na wyjeździe z Anglią. Mało tego, nasza reprezentacja wywalczyła bezpośredni awans.

Odnośnik do komentarza

Dłuższa, bo dziesięciodniowa przerwa w ligowej szarudze miała dać nam czas na odpoczynek i dopracowanie taktyki. Stało się nieco inaczej, bowiem po wyjściu na boisko w spotkaniu z Maczwą nie przypominaliśmy starego, dobrego Nowego Sadu. Graliśmy jakby od niechcenia, straszliwie niedbale często prezentując gościom futbolówkę. Najbardziej im pomogliśmy w 17. minucie, gdy Babić oddał piłkę Iwelii, a ratujący sytuację Gowedarica podciął przeciwnika, a że działo się to w obrębie naszej szesnastki, to sędzia bez wahania wskazał na wapno. Jedenastkę na bramkę zamienił Trifunowić. Po chwili kolejną dobrą okazję mieli zawodnicy Maczawy. Prawy obrońca Pejowić przedryblował Iwanowa oraz Opsenicę i dośrodkował na szósty metr do Jewticia. Napastnik przeciwników na całe szczęście minimalnie spudłował. Nie było jednak nam już tak miło w 35. minucie, kiedy to kolejny katastrofalny błąd popełnili moi zawodnicy. Piłkę z piątki gości wybijał ich bramkarz, niby na ślepo i do Bogunowicia. Jednak Balaban tak idealnie zrozumiał się z Dejanem, a szybki Iwelia przejął piłkę, minął naszego bramkarza i posłał piłkę do pustej bramki.

 

Od początku drugiej połowy zagraliśmy już o wiele lepiej. W 47. minucie szczęścia uderzeniem z dystansu szukał świeżo wprowadzony Nowakowić, ale obronną ręką z tej sytuacji wyszedł Zacewić. Kilka chwil później Filipowić, nasz rasowy snajper, zmarnował sytuację więcej niż stuprocentową. Dostał piłkę wprost na nogę od Opsenicy, lecz nie podjął decyzji o strzale dostatecznie szybko i jeden z przeciwników zdążył zablokować jego uderzenie. Jeszcze nadzieję na bramkę miałem w 62. minucie, ale mocny strzał Nowakowicia z szesnastego metra wybronił Zacewić, który miał utrudnione zadanie, bo futbolówka po drodze odbiła się od Cosicia i zmieniła kierunek lotu. Te akcje to był jednak łabędzi śpiew, gdyż w końcówce już nic nie potrafiliśmy zrobić, by zdobyć choć honorową bramkę.

11.10.2005 SC Detelinara, Nowy Sad, 1423 widzów

1.SL [12/38]: Nowy Sad [1] - Maczwa [6] 0-2 (0-2)

0-1 I.Trifunowić k.17'

0-2 D.Iwelia 35'

 

MoM: Filip Pejowić (O/DBP P, 20, SCG) - 9

 

D.Bogunowić - B.Balaban, M.Opsenica, M.Babić, Z.Zagorcić - Z.Gowedarica (60' I.Dimitrow), J.Iwanow, S.Niciforowić (46' B.Nowakowić), G.Kałojanow - B.Filipowić, S.Bogunowić

Odnośnik do komentarza

Następne ligowe zawody rozgrywaliśmy już 15., tym razem na wyjeździe w Czelariewie, a przeciwnikiem był zespół Piwara. Już w 1. minucie meczu Kałojanow miał znakomitą okazję na otwarcie jego wyniku i choć jemu się to nie udało, to dwie minuty później już mogliśmy się cieszyć z prowadzenia, gdy bramkę strzelił Filipowić, który przejął bezpańską piłkę i podręcznikowo dokończył samemu tego dzieła. Dosłownie po pięciu minutach powinien być remis, ale wyborną okazję zaprzepaścił Doknić posyłając piłkę bardzo wysoko nad bramką. Ogólnie pierwsze minuty spotkania były bardzo szybkie, z wieloma okazjami do zdobyczy bramkowych. Z naszej strony na listę strzelców mógł wpisać się na przykład Sasza Bogunowić, lecz ten napastnik w sytuacji sam na sam spanikował i oddał piłkę Markowiciowi.

 

Drugą część gry rozpoczęliśmy równie wspaniale jak pierwszą. Strzał Filipowicia co prawda instynktownie obronił Markowić, ale bardzo dobrze na dobitkę poszedł Niciforowić i posłał piłkę wprost do siatki obok leżącego bramkarza Piwary. Kwadrans później prawie już było 3-0. Już wszyscy od nas skakali z radości, kiedy Kałojanow strzelił do bramki, lecz sędzia liniowy podniósł chorągiewkę i gola nam nie uznano. Później już tempo tego spotkania drastycznie spadło, a dobrych okazji było jak na lekarstwo. W każdym razie wygraliśmy, trzy punkty zdobyliśmy i to mnie bardzo cieszy.

 

15.10.2005 Stadion Piware, Czelariewo, 464 widzów

1.SL [13/38]: Piwara [16] - Nowy Sad [1] 0-2 (0-1)

0-1 B.Filipowić 3'

0-2 S.Niciforowić 49'

 

MoM: Mirosław Opsenica - 9

 

D.Bogunowić - B.Balaban, M.Opsenica, M.Babić, Z.Zagorcić (74' D.Ninkowić) - I.Dimitrow (81' Z.Gowedarica), J.Iwanow, S.Niciforowić, G.Kałojanow - B.Filipowić (74' G.Hristow), S.Bogunowić

 

Mirko Opsenica oraz Stewan Niciforowić dzięki swojej dobrej grze zostali nominowani do Drużyny Rundy, a Zagorcić z Iwanowem przekroczyli limit żółtych kartek i czeka ich odpoczynek w kolejnym meczu. Co gorsza każda kolejna kartka również będzie ich eliminować z jednego spotkania.

Odnośnik do komentarza

Podobnie jak i poprzedni mecz, ten z Sewojno u siebie zaczęliśmli wręcz wyśmienicie. Już w 4, minucie Dimitrow zacentrował z prawego skrzydła na drugą stronę pola karnego do zastępującego Iwanowa Kawcicia, a ten uderzeniem po ziemi wpakował piłkę do bramki. Później nieco cofnęliśmy się dając gościom kilka szans na wyrównanie, lecz w takiej grze klasę pokazał świetnie broniący dostępu do naszej bramki Dejan Bogunowić. Od czasu do czasu coś skontrowaliśmy. W 35. minucie w taki sposób wywalczyliśmy korner, po którym Niciforowić podwyższył wynik na 2-0. Dosłownie po kilku chwilach kibice obejrzeli piękną dwójkową akcję Filipowicia oraz Dimitrowa, lecz strzał tego drugiego był już niecelny.

 

Druga część gry rozpoczęła się od czerwonej kartki dla Sunjewaricia, który zahaczył Dimitrowa i dzięki drugiej żółtej wyleciał z boiska. Na nim zrobiło się o wiele luźniej, grało się przyjemniej, lecz nie forsowaliśmy zbytnio tempa, bo było to nie potrzebne przy naszym prowadzeniu. Ot, od czasu do czasu jakiś strzał, a jeden z nich nawet skuteczny. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Niciforowić i po raz drugi uderzając z woleja po dośrodkowaniu w pole karne z rzutu rożnego. Na dziesięć minut przed końcem nasi defensorzy lekko się zagapili, być może i dobrze, bo szarżujący Simowić mógł wymusić faul i czerwoną kartkę u obrońców, lecz po prostu strzelił honorowego gola, który gościom i tak nie dał nic.

 

19.10.2005 SC Detelinara, Nowy Sad, 1212 widzów

1.SL [14/38]: Nowy Sad [1] - Sewojno [17] 3-1 (2-0)

1-0 D.Kawcić 4'

2-0 S.Niciforowić 35'

cz.k. R.Sunjewarić 46'

3-0 S.Niciforowić 68'

3-1 D.Simowić 80'

 

MoM: Boszko Balaban - 9

 

D.Bogunowić - B.Balaban, M.Opsenica, M.Babić, I.Cuzowić - I.Dimitrow (68' Z.Gowedarica), D.Kawcić, S.Niciforowić, G.Kałojanow - B.Filipowić (68' G.Hristow), S.Bogunowić (80' W.Markowić)

Odnośnik do komentarza

Wisła zaliczyła już kolejne spotkanie w LM i po raz trzeci wywalczyła jeden punkt, tym razem po bezbramkowym remisie z Monaco na wyjeździe, co jest oczywiście bardzo dobrym wynikiem dla polskiego zespołu. Fazę grupową rozpoczęły również rozgrywki pucharu UEFA, ale niestety wszystkie drużyny z kraju nad Wisłą z rywalizacji odpadły już we wcześniejszych fazach.

 

Następny mecz graliśmy w Niszu z tamtejszymi Radniczkami, jednym z faworytów do awansu oraz drużyną zajmującą wysokie, trzecie miejsce. Spotkanie rozpoczęło się bardzo groźnym strzałem młodego Argentyńczyka Gustavo, ale świetną robinsonadą popisał się Bogunowić. Dosłownie kilka minut później ten drugi Bogunowić mógł wpisać się na listę strzelców, ale jego obroniony strzał poprawił Filipowić dając nam prowadzenie. Od tego momentu na boisku było raczej nudno, jedynie jakieś indywidualne akcje z góry skazane na porażkę, bo obie drużyny postawiły przede wszystkim na szczelną defensywę. Taka gra nie mogła być efektowna. Dopiero sama końcówka spotkania przyniosła dla nas pozytywne emocje. Już w doliczonym czasie gry dwukrotnie Hristow pokonał Traiłowicia, najpierw głową, a następnie wślizgiem. Przy obu bramkach asysty zaliczył również rezerwowy Gowedarica.

 

22.10.2005 Cair, Nisz, 1939 widzów

1.SL [15/38]: Radniczki (N) [3] - Nowy Sad [1] 0-3 (0-1)

0-1 B.Filipowić 9'

knt. S.Stojanowić 81'A

0-2 G.Hristow 90'+

0-3 G.Hristow 90'+

 

MoM: Mirosław Opsenica - 9

 

D.Bogunowić - B.Balaban, M.Opsenica, M.Babić, I.Cuzowić - I.Dimitrow (74' Z.Gowedarica), J.Iwanow, S.Niciforowić, G.Kałojanow - B.Filipowić (87' W.Markowić), S.Bogunowić (74 G.Hristow)

 

Któryś już raz w tym sezonie Piłkarzem Rundy uznano Boszko Balabana, a do jedenastki oprócz naszego prawego obrońcy nominowani zostali jeszcze Opsenica, Iwanow oraz Filipowić. Te wyróżnienia na pewno cieszą, ale i motywują do dalszej wytężonej pracy.

Odnośnik do komentarza

Październik 2005

 

Bilans: 3-2-1, 8-3

Miejsce: 1.; 36 pkt,

Puchar: 1 rnd. - Zeta 2-2 k.3-4

 

Finanse: 32,5 mln dinarów (-5 mln dinarów)

Budżet transferowy: 22,09 mln

Nagrody: Piłkarz Rundy: Mirosław Opsenica, Boszko Balaban (x2) Jedenastka Rundy: Stewan Niciforowić, Boszko Balaban (x2), Mirosław Opsenica (x3), Jawor Iwanow, Boriwoje Filipowić.

 

Transfery (Polacy):

1. Rafał Skórski (BR, 26, POL) z Hutnika do Septemwri za 300 tys.

2. Kazimierz Węgrzyn (LB, O Ś, 28, POL: 22/0) z wolnego fransferu do Arki

 

Transfery (Serbowie):

-

 

Transfery (cudzoziemcy):

- j.w.

 

Ligi świata:

Białoruś: Torpedo Żodino [+2]

Bułgaria: Sławia Sofia [+0]

Polska: Wisła [+4]

Ukraina: Tawria [+0]

Serbia i Czarnogóra: Borac [+2]

 

 

Ranking FIFA: 1. Meksyk (932), 2. USA (918), 3. Brazylia (907), 22. Polska (738)

Odnośnik do komentarza

W pierwszym rewanżowym meczu LM z Monaco Wisła u siebie bardzo niespodziewanie pokonała przybyszy. Gole dla Białej gwiazdy zdobyli Łatka i Zieńczuk, a goście odpowiedzieli jedynie bramką Huysegemsa i skończyło się na 2-1.

 

Listopadowe spotkania rozpoczynaliśmy pojedynkiem z Mladostem Apatin. Wymuszoną szansę debiutu otrzymał bramkarz Jelić, który całkiem fajnie spisywał się na treningach. Mecz zaczął się jednak dla nas mało przyjemnie, bo wychodził brak zrozumienia meczowego międz Jeliciem, a defensorami. Bywało więc groźnie pod naszą bramką, a szalę goryczy przelała bramka Radosawljewa z 17. minuty, gdy Cuzowić odpuścił tego przeciwnika. Od utraty bramki zdecydowanie zaatakowaliśmy. Nie uśmiechała nam się porażka z dwunastą drużyną tabeli i już w 30. minucie wyrównaliśmy za sprawą Saszy Bogunowicia, który wykorzystał idealne podanie Filipowicia na wolne pole. Na kolejne bramki przyszło nam jednak czekać bardzo długo. Bardzo aktywny cały czas był na prawym skrzydle Dimitrow, lecz brakowało mu zdecydowania w końcowych fazach akcji. Nijako szczęśliwa była dla nas czerwona kartka dla Cuzowicia w 69. minucie po powaleniu przeciwnika na ziemię, który co prawda nas osłabił, ale wprowadzeni zawodnicy dali nam drugi oddech. Już sześć minut później Iwanow wywalczył piłkę od obrońców i posłał do siatki obok bezradnego Zakuli, a po niespełna sześćdziesięciu sekundach było już 3-0, gdy z prawego skrzydła dośrodkował Galić, głową do Hristowa piłkę zgrał Iwanow, a Bułgar pokonał bramkarza Mladostu.

5.11.2005. SC Rade Swilar, Apatin, 717 widzów

1.SL [17/38]: Mladost (A) [12] - Nowy Sad [1] 1-3 (1-1)

1-0 S.Radosawljew 17'

1-1 S.Bogunowić 30'

cz.k. I.Cuzowić 69'

1-2 J.Iwanow 75'

1-3 G.Hristow 76'

MoM: Boriwoje Filipowić - 9

 

D.Jelić - B.Balaban, M.Opsenica, M.Babić, I.Cuzowić - I.Dimitrow (69' Z.Galić), J.Iwanow, S.Niciforowić, G.Kałojanow (69' Z.Zagorcić) - B.Filipowić, S.Bogunowić (69' G.Hristow)

 

Cuzowić za czerwoną kartkę został odsunięty od jednego spotkania, a do Jedenastki Rundy nominowany został Boriwoje Filipowić. Po raz kolejny z rzędu któryś z zawodników Nowego Sadu otrzymuje takie wyróżnienie, co niezwykle cieszy.

Odnośnik do komentarza

Sasza Bogunović to ten z Widzewa? Można prosić o jego profil?

Jak w googlach wpisałem Sasza Bogunowić to wyskoczył mi mój opek :eusa_dance: Wygląda jednak, że to ten Sasza. Sasza Bogunowić

Nawiasem mówiąc z mojego składu w Polsce grają jeszcze Jowan Ninkowić (KSZO), Milan Jowanić (Wisła K.) - już nie gra u mnie, a dawniej Georgi Hristow (Wisła K.) i Mirosław Opsenica (ŁKS).

 

Teraz czekała na nas długa, dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach, w trakcie której Europa rozgrywała baraże o udział w MŚ w Niemczech. W tychże barażach Serbia i Czarnogóra musiała grać z Izraelem. W pierwszym, wyjazdowym Serbowie wygrali 2-1, a w rewanżu przegrali 1-0, ale większa ilość goli wyjazdowych dała im awans na upragniony mundial. W tym czasie polska kadra rozegrała dwa sparingi, oba zremisowała 1-1, ale nie z byle kim, bo z Portugalią i Francją.

 

Te dwa tygodnie w Nowym Sadzie wykorzystaliśmy na mocniejszy trening niż dotychczas. Długo szkoliliśmy taktykę, a na treningach swoje żniwo zbierał Zdrawko Pierić, odpowiedzialny za technikę. Co trzeci dzień długo biegaliśmy brzegiem Dunaju podnosząc wytrzymałość. Niestety nie obyło się bez ofiar. Dejan Bogunowić w trakcie jednej z przebieżek przewrócił się i złamał nadgarstek, w efekcie jesienią nie wybiegnie na boisko, a Mirko Opsenica doznał zatrucia pokarmowego i jego przerwa w grze jest bliżej nieokreślona.

 

Po przerwie czekał nas wyjazd do Suboticy na mecz ze Spartakiem, na mecz do jednej bramki, bowiem gospodarze zagrali beznadziejne zawody ustępując nam pod każdym względem. Szybko Filipowić pokonał Tankosicia i od 2. minuty bezsprzecznie kontrolowaliśmy wydarzenia na placu gry nie dając przeciwnikom najmniejszych szans na zagrożenie bramce strzeżonej przez Jelicia. Oczywiście kolorowo nie było, bo szwankowała nasza skuteczność, przez co po wielu próbach drugiego gola zdobyliśmy dopiero na sześć minut przed końcem meczu, a jego strzelcem ponownie był Boriwoje Filipowić. Jeszcze po drodze Wasić ze Spartaka otrzymał czerwoną kartkę.

 

19.11.2005 Gradski Stadion, Subotica, 275 widzów

1.SL [18/38]: Spartak (S) [15] - Nowy Sad [1] 0-2 (0-1)

0-1 B.Filipowić 2.

cz.k. W.Wasić 81'

0-2 B.Filipowić 84'

 

MoM: Boriwoje Filipowić - 9

 

D.Jelić - B.Balaba, D.Kawcić, M.Babić, Z.Zagorcić - I.Dimitrow (46' Z.Galić), J.Iwanow, S.Niciforowić (65' B.Nowakowić), G.Kałojanow - B.Filipowić, S.Bogunowić (78' G.Hristow)

 

Zagorcić ledwo co wrócił do składu dzięki czerwonej kartce Cuzowicia, a już sam będzie musiał pauzować, bowiem dostał już piątą żółtą kartkę.

Odnośnik do komentarza

W ostatnim meczu pierwszej rundy graliśmy na wyjeździe z Panczewem, której zajmowało do tej pory jedenastą lokatę. Samo spotkanie zdecydowanie rozczarowało poziomem, bo oprócz kopaniny w okolicach środkowego koła nie było nic interesującego do zobaczenia, no oczywiście poza golem Dimitrowa, który wykorzystał dośrodkowanie Iwanowa z rzutu wolnego i w doliczonym czasie gry do pierwszej połowy strzelił jedynego gola tej potyczki.

26.11.2005 SC Detelinara, Nowy Sad, 1167 widzów

1.SL [19/38]: Nowy Sad [1] - PSK Panczewo [11] 1-0 (1-0)

1-0 I.Dimitrow 45"+

 

MoM: Mirko Babić - 8

 

D.Jelić - B.Balaban, D.Kawcić, M.Babić, P.Babić - I.Dimitrow, J.Iwanow, S.Niciforowić, G.Kałojanow (78' B.Nowakowić) - G.Hristow (78' S.Bogunowić), B.Filipowić

 

Gol zdobyty przez Dimitrowa dał mu nominację do Jedenastki Rundy, a Jelić złapał kontuzję. Czeka go dwutygodniowa przerwa spowodowana nadwyrężonym karkiem. Całe szczęście, że runda już się skończyła.

Odnośnik do komentarza

Tabela na półmetku rozgrywek:

 

| Poz   | Inf   | Zespół        | M     | Z     | R     | P     | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| 1.    |       | Nowy Sad      | 19    | 14    | 3     | 2     | 37    | 8     | +29   | 45    | 
| 2.    |       | Radniczki (N) | 19    | 11    | 4     | 4     | 41    | 24    | +17   | 37    | 
| 3.    |       | Napredak      | 19    | 10    | 5     | 4     | 29    | 19    | +10   | 35    | 
| 4.    |       | Bezanija      | 19    | 8     | 8     | 3     | 29    | 20    | +9    | 32    | 
| 5.    |       | Srem          | 19    | 9     | 5     | 5     | 27    | 21    | +6    | 32    | 
| 6.    |       | Radniczki (K) | 19    | 7     | 8     | 4     | 26    | 25    | +1    | 29    | 
| 7.    |       | Maczwa        | 19    | 8     | 4     | 7     | 32    | 26    | +6    | 28    | 
| 8.    |       | Nowy Pazar    | 19    | 8     | 3     | 8     | 26    | 24    | +2    | 27    | 
| 9.    |       | Czukariczki   | 19    | 9     | 0     | 10    | 31    | 26    | +5    | 27    | 
| 10.   |       | Mladost (A)   | 19    | 8     | 3     | 8     | 27    | 30    | -3    | 27    | 
| 11.   |       | Radniczki (P) | 19    | 7     | 5     | 7     | 27    | 30    | -3    | 26    | 
| 12.   |       | PSK Panczewo  | 19    | 6     | 7     | 6     | 18    | 24    | -6    | 25    |  
| 13.   |       | Spartak (S)   | 19    | 5     | 7     | 7     | 24    | 23    | +1    | 22    | 
| 14.   |       | Jedinstvo (U) | 19    | 5     | 6     | 8     | 20    | 25    | -5    | 21    | 
| 15.   |       | Mladenovac    | 19    | 5     | 6     | 8     | 19    | 29    | -10   | 21    | 
| 16.   |       | BASK          | 19    | 6     | 3     | 10    | 22    | 33    | -11   | 21    | 
| 17.   |       | CSK Pivara    | 19    | 4     | 6     | 9     | 22    | 33    | -11   | 18    | 
| 18.   |       | Sevojno       | 19    | 4     | 5     | 10    | 21    | 37    | -16   | 17    | 
| 19.   |       | Vlasina       | 19    | 4     | 4     | 11    | 15    | 28    | -13   | 16    | 
| 20.   |       | OFK Nisz      | 19    | 3     | 6     | 10    | 15    | 23    | -8    | 15    | 

 

Tabela z naszej perspektywy prezentuje się bardzo ładnie, mamy sporą, dziesięciopunktową przewagę nad trzecim zespołem, który już nie awansuje. Gdy jednak przyjrzymy się na więcej statystyk zobaczymy, że na wyjeździe nie przegraliśmy ani jednego meczu remisując zaledwie jeden raz! Oznacza to, iż musimy poprawić grę na naszym boisku.

Odnośnik do komentarza

W rewanżu z Interem nie poszło już Wiśle Kraków tak dobrze jak w pierwszym meczu, bo krakowianie przegrali i to aż 4-0. Są jednak ciągle na drugim miejscu w tabeli i o awansie zadecyduje rewanż w Kijowie z Dynamem. Wisła wystąpi w niem jednak w osłabieniu, bo Sobolewski będzie pauzować za kartki, a Paweł Brożek jest kontuzjowany.

 

Po zakończeniu pierwszych spotkań w naszej lidze podjąłem decyzję o podpisaniu nowego kontraktu z Dżordżie Pinatcem, który teraz będzie już tylko moim asystentem, a nie jeszcze i zawodnikiem. Związałem się z nim do 2008 roku.

 

Listopad 2005

 

Bilans: 3-0-0, 6-1

Miejsce: 1.; 45 pkt,

Puchar: 1 rnd. - Zeta 2-2 k.3-4

 

Finanse: 27,81 mln dinarów (-4,64 mln dinarów)

Budżet transferowy: 22,1 mln

Nagrody: Jedenastka Rundy: Boriwoje Filipowić, Iwajło Dimitrow

 

Transfery (Polacy):

-

 

Transfery (Serbowie):

-

 

Transfery (cudzoziemcy):

1. Siergiej Lewczienko (N, 24, UKR) z Metałurga Zaporoże do Dynama Mińsk za 16 mln

2. Dmytro Newmiwaka (OŚ, 21, UKR) z Metałurga Zaporoże do BATE za 8,5 mln

3. Aleksandr Liebiediew (N, 29, BLR) z BATE do MTZ-Ripo za 7 mln

 

Ligi świata:

Białoruś: Torpedo Żodino [+3] - Mistrz Białorusi

Bułgaria: Sławia Sofia [+3]

Polska: Legia [+1]

Ukraina: Dynamo Kijów [+2]

Serbia i Czarnogóra: Zemun [+1]

 

 

Ranking FIFA: 1. Meksyk (927), 2. USA (920), 3. Brazylia (901), 28. Polska (703)

Odnośnik do komentarza

Szóstego dnia grudnia Wisła dopięła swego awansując do kolejnej fazy LM po remisie w wyjazdowym meczu z Dynamem Kijów 1-1. Strzelcem tej jakże ważnej bramki był Kamil Grosicki. Biała Gwiazda na wiosnę zmierzy się z Bayernem i szanse ma wręcz iluzoryczne. Bawarski zespół wygrał swoją grupę gromadząc 12 punktów po czterech wygranych i dwóch porażkach.

 

Ja w tym zimowym miesiącu wzmocniłem sztab szkoleniowy zatrudniając trzeciego skuta, Dimitara Stojczewa (47, BLG), który z miejsca ruszył na łowy. Ponadto szukałem trenera, ale nie mogłem nikogo odpowiedniego znaleźć. Zgłaszali się Bułgarzy, Ukraińcy, lecz szukałem fachowca, który zna język serbski i mógłby bez problemu porozumieć się z piłkarzami. Zająłem się również wertowaniem stosów z kartkami i notatkami od obserwatorów, wszak wzmocnienie składu przed jakże ważną rundą wiosenną jest niezbędne. Szukałem przede wszystkim lewego obrońcy, jako zabezpieczenie dla Opsenicy, jednak nikogo takiego nie mogłem wyszukać. Oczywiście rozmawiałem też z piłkarzami z innych pozycji i moje poszukiwania będą ukazane dopiero po Nowy Roku.

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2006

 

Bilans: 0-0-0, 0-0

Miejsce: 1.; 45 pkt,

Puchar: 1 rnd. - Zeta 2-2 k.3-4

 

Finanse: 22,72 mln dinarów (-5,08 mln dinarów)

Budżet transferowy: 42,49 mln

Nagrody: Jedenastka Rundy: Boriwoje Filipowić, Iwajło Dimitrow

 

Transfery (Polacy):

1. Marcin Kokoszka (DBP P, P PŚ, 21, POL) z Odry do Burgas za 100 tys.

Transfery (Serbowie):

-

 

Transfery (cudzoziemcy):

1. Luis Angel Landin (N, 20, MEX: 2/0) z Pachuci do Chivas za320 mln

2. Emil Angełow (OP/N S, 25, BUL) z Lewskiego do CSKA Moskwa za 62,5 mln

3. Jardel (N, 32, BRA: 6/1) z Goias do Santos Laguna za 27,5 mln

 

Ligi świata:

Białoruś: Torpedo Żodino [+3] - Mistrz Białorusi

Bułgaria: Sławia Sofia [+3]

Polska: Wisła [+2]

Ukraina: Dynamo Kijów [+2]

Serbia i Czarnogóra: Borac [+1]

 

 

Ranking FIFA: 1. Meksyk (919), 2. USA (914), 3. Brazylia (897), 32. Polska (696)

Odnośnik do komentarza

Już pierwszego stycznia zostało otwarte okienko transferowe w Serbii i przyszło do nas kilku bardzo ciekawych piłkarzy, za których wcale nie zapłaciłem oszałamiających kwot. Pierwszym, który się u nas zameldował jest Władimir Krasimirow (BR, 20, BLG), niezwykle uzdolniony golkiper wykupiony z Dobrudży za zaledwie 200 tys. Za taką samą kwotę i również z Dobrudży wyciągnęliśmy lewoskrzydłowego Stanisława Hederliewa (OP LŚ, 19, BLG), który ma być zabezpieczeniem dla swojego rodaka Iwanowa na lewej stronie pomocy. Sumę tych dwóch kwot przelaliśmy na konto Czukariczkich, od których wykupiliśmy kartę mocno utalentowanego Aleksandra Colicia (LB, OŚ, 17, SCG), który najbliższą rundę będzie terminował w rezerwach. Do pierwszego zespołu zostali zakupieni już wszyscy pozostali piłkarze. Urosz Delić (P PŚ, 18, SCG) kosztował nas 1,6 mln, które wpłynęły na konto Radu. Piłkarz ten jest bardzo utalentowany, ale i już wiele umie, dlatego będę go chciał wprowadzać w niektórych meczach. Podobnie będzie z Iliją Mandiciem (N, 20 SCG) kupionym z Hajduka Rodić MB za 4 mln. Uważam go za jednego z lepszych zawodników młodego pokolenia, którzy są w naszej kadrze i wiążę z nim ogromne nadzieje. O wyjściowy skład na pewno powalczy najdroższy zakup, za 9,5 mln dinarów, a jest nim Srdjan Radosawljew (N, 22, SCG), dotychczasowy napastnik Mładostu Apatin, a który to nie tak dawno strzelił bramkę w meczu z nami. Ostatnim zakupem jest 18-letni niezwykle uniwersalny zawodnik linii ofensywnych Darko Isidorowić (OP PŚ, N Ś, 18, SCG) kupiony z Zemun za 4,5 mln.

 

Oczywiście przy takich zakupach musiałem się kilku zawodników pozbyć. Więcej już u nas nie zagrają sprzedani Miłosz Ponjewić do Czukariczkich za 30 mln, Włado Markowić odstąpiony za 12 mln do Mładi Radnik oraz trójka czwórka słabych zawodników z zespołu juniorskiego: Stojan Dżukić, Dżordżie Celić, Nemanja Dżordżewić oraz Jowan Ninkowić, którzy w stu procentach odeszli do zespołów amatorskich, a razem za nich nasze konto zostało wzmocnione 4,6 mln dinarów.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...