Skocz do zawartości

Przyprószonych kurzem czasu monumentów brzemię


Vami

Rekomendowane odpowiedzi

Tytułem uzupełnienia, bramka Joao Pedro została wybrana drugą najpiękniejszą w sezonie spośród wszystkich trzech grup trzeciej ligi.

 

Zwycięzcy i finaliści rogrywek międzynarodowych:

 

Mistrzostwa Świata RPA 2010: Francja - RPA 2:0, o brąz: Brazylia - Włochy 3:1, król strzelców: Karim Benzema (7 bramek)

 

Puchar Narodów Afryki: Mali - Nigeria 2:0

Puchar Narodów Oceanii: Nowa Zelandia - Nowa Kaledonia 2:1

Klubowe Mistrzostwa Świata: Barcelona - Atlante 3:0

Liga Mistrzów: Man Utd - Juventus 2:1

Liga Europy: Roma - Milan 4:2

Superpuchar Europy:: Barcelona - Szachtar 3:0

 

Zwycięzcy i finaliści rozgrywek portugalskich:

 

Liga Sagres: 1. Sporting 2. Benfica 3. Porto

Puchar Portugalii: Maritimo - Porto 3:1

Puchar Carlsberga: Benfica - Sporting 3:0

Superpuchar Portugalii: Pacos Ferreira - Porto 2:1

Odnośnik do komentarza

W nowym sezonie kibice na Municipal ujrzą zupełnie nowe Marinhense. Ze starej kadry zostało jedynie kilku zawodników, a na miejsce pozostałych sprowadziłem innych. Mam nadzieję - lepszych. Wzmocniłem szczególnie atak, a właściwie zbudowałem go od nowa, gdyż wyrzuciłem wszystkich napastników (raziła mnie ta nieskuteczność...) i podpisałem kontrakty z trzema Brazylijczykami: Da Silvą, Zumbim i Romą. Ten ostatni ma umiejętności na pierwszą ligę. Typuję go na króla strzelców. Czwartym do brydża będzie były reprezentant portugalskiej młodzieżówki - Claudio Oeiras. Średnia wieku nadal grubo przekracza trzydziestkę, jednak troszkę się obniżyła za sprawą odejścia 47-letniego Miguela do Casa Pia. Tak - mimo blisko pięćdziesiątki na karku nasz były stoper nie zamierza kończyć kariery. W defensywie nastąpiły przetasowania prawie tak gruntowne jak w ataku. Został najlepszy gracz poprzedniego sezonu - Indio, jednak postanowiłem przestawić go z prawej strony na środek. Partnerować mu będzie Luisao albo Bertinho. Nie sądzę, by drugi wyskok formy zanotował Fale, który niespodziewanie grał świetnie w końcówce sezonu. Kapitan Marco Aurelio straci miejsce w pierwszym składzie na rzecz Miguela Condesso, a Fabio powalczy o nie z Kabowerdyjczykiem Evorą. Wiek dał się mocno we znaki Joao Pedro i nasz rozgrywający najprawdopoobniej będzie musiał uznać wyższość Michela Costy. Na środku zaś za Pedro Santosa grać ma wypożyczony z Leirii Diego Jardel. W związku z przesunięciem Indo do środka, po bokach zagrają Quaresma i Abilio, a ich zmiennikami będą Joao Pinheiro i były gracz Sportingu Lizbona Quim Berto. Zmieni się także bramkarz. Za Pedro Duarte bronić będzie Paulo Jorge. Tak pozmieniany skład zgrywać się będzie w sparingach, po których zapadną ostateczne decyzje.

Odnośnik do komentarza

RPA w finale :o czy to jakiś twój błąd?

 

Heh, to wyobraź sobie moje zdziwienie, gdy u mnie mistrzostwo świata zdobył Kamerun pokonując w finale Włochów ;D

 

 

Vami, powodzenia w nowym sezonie ;]

 

 

Odnośnik do komentarza

@Keith Flint: żadna pomyłka ;)

 

Lipiec 2010

 

TOW: Hajdina (SVN) - Marinhense (POR) 0:13 (0:4)

0:1 Zumbi 1'

0:2 Zumbi 7'

0:3 Michel Costa 20'

0:4 Roma 30'

0:5 Marco Aurelio 46'

0:6 Marco Aurelio 50'

0:7 Da Silva 52'

0:8 Claudio Oeiras 58'

0:9 Da Silva 61'

0:10 Da Silva 71'

0:11 Claudio Oeiras 77'

0:12 Da Silva 85'

0:13 Da Silva 90(+1)'

 

Na pierwszy ogień poszli Słoweńcy z Hajdiny. Wydawało się, iż prostszego rywala mieć się nie da. Zgodnie z moimi założeniami transferowymi, skuteczność była wzorowa. Z 20% skoczyła na okolo 70% i nawet biorąc pod uwagę słabego rywala, jest to doskonały prognostyk na przyszłość. W drugiej części meczu nasi rezerwowi dobili rozłożonego na łopatki rywala i rekordowe zwycięstwo stało się faktem. Pięć bramek, dwie asysty i nota 10.0 Da Silvy robi wrażenie.

 

TOW: Rymarzów (CZE) - Marinhense (POR) 0:6 (0:5)

0:1 Roma 17'

0:2 Roma 19'

0:3 Michel Costa 20'

0:4 Michel Costa 24'

0:5 Zumbi 29'

0:6 Joao Pedro 63'

 

Kontuzji w spotkaniu w Słowenii doznał Oeiras, więc przez cztery tygodnie zastępować go musi młody Valente - najlepszy strzelec drużyny młodzieżowej w zeszłym roku. Tym razem zwycięstwo było skromniejsze, ale i tak możemy być zadowoleni.

Odnośnik do komentarza

@Keith Flint: Będzie ;)

 

TOW: Państwowy Uniwersytet Mongolski (MNG) - Marinhense (POR) 0:2 (0:1)

0:1 Zumbi 32'

0:2 Fale 56'

 

Przed wylotem do krainy Czyngis Chana, pożegnaliśmy się z Pedro Santosem, który zarabiał najwięcej w drużynie. Tym samym miejsce w 22-osobowej podstawowej kadrze utrzymał Morgado. Studenci z najstarszej uczelni w Mongolii stawiali zaciekły opór. No ale w końcu wygrali mistrzostwo swojego kraju.

 

TOW: Latsia (CYP) - Marinhense (POR) 0:5 (0:3)

0:1 Roma 1'

0:2 Zumbi 24'

0:3 Diego Jardel 39'

0:4 Da Silva 64'

0:5 Manuel Valente 81'

 

Na przedmieściach Nikozji co prawda stoi piękny stadion główny, ale Ethnikos rozgrywa swoje mecze na innym podmiejskim obiekcie. Tam też musiał uznać wyższość objazdowego cyrk z Marinha Grande. Znów w rolach głównych nasi importowani Brazylijczycy. Coś czuję, że zatrzęsą tą ligą. Lipiec więc kończymy z kompletem zwycięstw i bez straty bramki. Dodam, że gol Manuela Valente na 5:0 był majstersztykiem klasy światowej. Oto zawodnik naszej drużyny juniorów (sic!) od połowy boiska zaczął swój taniec z piłką, przedryblował obronę rywali i z kilkunastu metrów przelobował bramkarza. Maradona i Messi mogą się od niego uczyć!

 

Oto i bramka naszego młodziana, która obiegła futbolowy świat:

 

Odnośnik do komentarza

Ładna ta brameczka. W pierwszym momencie tą uwagę do Messiego i Maradony traktowałem z dużym przymrużeniem oka, ale widzę, że faktycznie mogliby się uczyć od młodzika :] Ok, teraz niech to Manu powtórzy w lidze :D

Odnośnik do komentarza

@Vetr: chyba w lidze juniorów ;)

 

Sierpień 2010

 

Okres przygotowawczy nabierał tempa, a nasi zawodnicy wzorowo pracowali. Jedynie Claudio Oeiras nadal znajdował się poza kadrą z powodu kontuzji.

 

TOW: Heby (SWE) - Marinhense (POR) 0:3 (0:2)

0:1 Roma 31'

0:2 Roma 43'

0:3 Da Silva 52'

 

Mecz w Szwecji był ostatnim granym w niezmienionym wyjściowym składzie. Od kolejnego zaczną się rotacje. Najważniejszy punkt mojej filozofii taktycznej: utrzymanie się przy piłce opanowaliśmy już chyba do perfekcji. W kolejnym spotkaniu dominowaliśmy znacznie w tej materii. Pięknie się patrzy na grę moich chłopców. Powolne przechodzenie przez środek krótkimi podaniami to znak firmowy Marinhense.

 

TOW: Al-Suwaiq (OMA) - Marinhense (POR) 1:1 (0:1)

0:1 Roma 23'

1:1 Ali Al-Yami 66'

 

Rywale nie ograniczali się do bezmyślnego murowania bramki i próbowali zaskoczyć naszych bramkarzy. Na szczęście brakowało im skuteczności, którą my po letnich transferach odzyskaliśmy. Niestety, druga połowa należała do Omańczyków i nie potrafiliśmy utrzymać korzystnego rezultatu. Niestety, po raz kolejny słabo zagrał Indio. Przestawienie go na środek obrony nie wpłynęło na niego dobrze. Mimo to, przedłużyłem z nim i z Fabio kontrakty.

 

TOW: LPS (FIN) - Marinhense (POR) 0:4 (0:3)

0:1 Michel Costa 37'

0:2 Roma 43'

0:3 Roma 44'

0:4 Da Silva 63'

 

Wróciliśmy do Europy i udaliśmy się do Finlandii. Nie był to nasz ostatni tam występ, gdyż jeszcze planujemy zagrać obiecany sparing ze Świętymi Mikołajami. Mecz z LPS toczył się według popularnej zasady: w pierwszej połowie strzelić, w drugiej dobić. Swą świetną formę potwierdził Brazylijczyk Roma, którego typuję na króla strzelców grupy centralnej trzeciej ligi.

 

TOW: Hermann Aichinger (BRA) - Marinhense (POR) 1:4 (1:1)

0:1 Roma 19'

1:1 Elvis 21'

1:2 Miguel Condesso 49'

1:3 Da Silva 90(+1)'

1:4 Miguel Condesso 90(+4)'

 

Po fińskiej wizycie wyruszliśmy na trzytygodniowe zgrupowanie do Brazylii, gdzie mieliśmy rozegrać sześć sparingów. Pierwszy z nich, z drużyną Hermann Aichinger miał pokazać jak nasi Canarinhos radzą sobie na własnej ziemi. Zaczęliśmy dobrze, jednak gol Elvisa troszkę nas zgasił. Dopiero w drugiej połowie odzyskaliśmy radość gry i pewnie wygraliśmy. Ze świetnej strony pokazał się Morgado, który zaliczył dwie asysty.

 

TOW: Mogi Mirim (BRA) - Marinhense (POR) 0:3 (0:0)

0:1 Zumbi 47'

0:2 Fabio 67'

0:3 Fabio 79'

 

Kolejnym rywalem był były zespół Mariusza Piekarskiego - Mogi Mirim. Na stadionie im. Jana Pawła II różnicę klas było widać od początku i jasnym było, iż remis będzie tu sukcesem. Po przerwie jednak doszło do niespodzianki. Oto błyszczący formą podczas tego zgrupowania Morgado znakomicie przedarł się przez obronne zasieki rywali i precyzyjnym podaniem wypuścił Zumbiego, który zdobył bramkę dla Marinhense. Inicjatywę Mogi Mirim zgasił ostatecznie Fabio i na nic zdały się nawet czwórkowe ataki rywali. Dajcie Palmeiras! Dajcie Flamengo! Dajcie Gremio! Grande, grande Marinhense!

 

TOW: CRAC (BRA) - Marinhense (POR) 0:2 (0:1)

0:1 Alceu 31' (sam.)

0:2 Joao Pedro 81'

 

Nieskuteczność miała należeć do przeszłości, jednak dała się nam we znaki w meczu z CRAC. Do lamusa należy schować niegdysiejsze 70% celnych strzałów. Niecałe 40% wystarczyło nam na skromne zwycięstwo.

 

TOW: Rio Preto (BRA) - Marinhense (POR) 2:3 (1:1)

1:0 Mineiro 8'

1:1 Roma 12'

1:2 Da Silva 48'

1:3 Michel Costa 60'

2:3 Davi 62'

 

Maraton czas zacząć. Nasze zgrupowanie przerwie Puchar Portugalii, na który polecimy do domu, a następnie wrócimy do Brazylii, by kontynuować przygotowania. Zagramy trzy mecze w przeciągu sześciu dni. Rio Preto grało uważnie i głęboko w obronie, co nie pozwalało nam rozwinąć skrzydeł i uruchamiać prostopadłymi podaniami napastników. W drugiej połowie odzyskaliśmy wigor i Da Silva dał nam prowadzenie. To pozwoliło nam rozkręcić się i ostatecznie pokonać trudnego przeciwnika, któremu nie pomogła nawet błyskawicznie zdobyta bramka kontaktowa.

 

Puchar, 1. runda: Paredes (III) - Marinhense (III) 5:1 (3:1)

 

0:1 Da Silva 3'

1:1 Quim 17'

2:1 Quim 28'

3:1 Ricardo Santos 45'

4:1 Quim 60'

5:1 Luis Miguel 83'

 

Do pucharu jak zwykle nie przywiązywałem wagi i traktowałem go jak jednostkę treningową. Nie oznacza to jednak, że nie zależy mi na moich zawodnikach. Potworna złość ogarnęła mnie, gdy kontuzji doznał Paulo Jorge i zmuszony byłem do zmiany bramkarza. Do tego lekko poturbowani zostali Roma i Morgado. Wynik był dla mnie nieistotny. W tym sezonie najważniejszy jest awans do Ligi Vitalis.

 

TOW: Atletico Sorocaba (BRA) - Marinhense (POR) 1:2 (0:0)

0:1 Luisao 77'

1:1 Marinho 82'

1:2 Roma 90(+2)'

 

Po druzgocącej porażce w pucharze wróciliśmy do Brazylii odbudować formę. Niestety, bez Paulo Jorge'a, który wypadł na dwa miesiące. W związku z tym pozycja pierwszego bramkarza ustaliła się sama. Bedzie nim Pedro Duarte. Mimo ciągłego holowania piłki i podań, nie potrafiliśmy przełamać zasieków gospodarzy w pierwszej połowie. Dopiero w ostatnim kwadransie mecz się ożywił.

Odnośnik do komentarza

Wrzesień 2010

 

Wrzesień to poczatek ligowych zmagań. Zostały nam jeszcze trzy sparingi i będzie można dokładnie powiedzieć kto i na jaiej pozycji zagra. A już 19.09 rozpoczniemy sezon na Municipal meczem z Torreense.

 

TOW: Andraus (BRA) - Marinhense (POR) 2:3 (0:1)

0:1 Fabio 3'

0:2 Marco Aurelio 50'

1:2 Telmario 61'

1:3 Miguel Condesso 79'

2:3 Quaresma 83' (sam.)

 

Piłka krążyła od nogi do nogi jak po sznurku, a moi chłopcy marzyli, by pokonać południowoamerykańskich rywali. Przeciwnik jednak był dość wymagający i nie pozwolił nam rozwinać w pełni skrzydeł. Bramki zdobyli gracze z najdłuższym stażem: Fabio i Marco Aurelio. Trzecie trafienie dołożył inny defensywny pomocnik - Condesso.

 

TOW: Ba (FIJ) - Marinhense (POR) 0:5 (0:2)

0:1 Zumbi 18'

0:2 Claudio Oeiras 20'

0:3 Da Silva 48'

0:4 Fabio 69'

0:5 Roma 80'

 

Zakończyliśmy więc pozytywnym akcentem zgrupowanie w Brazylii i mogliśmy udać się na dwa ostatnie sparingi na luzie. Pierwszy graliśmy aż na Fidżi. Był to typowy mecz na rozstrzelanie, mimo że na tych uroczych wyspach nie ma żadnych komunistów. Znów zachwycił Fabio, który mocno walczy o miejsce w pierwszym składzie.

 

TOW: Santa Claus (FIN) - Marinhense (POR) 1:4 (1:2)

1:0 Jouni Piensoho 8'

1:1 Michel Costa 34'

1:2 Zumbi 38'

1:3 Da Silva 73'

1:4 Da Silva 87'

 

Co prawda nie jest jeszcze grudzień, ale na Świętego Mikołaja zawsze jest czas. Ostatni sparing w tym przedsezonowym okresie rozegraliśmy z drużyną z Rovaniemi, nazwaną na cześć tego popularnego biskupa. Jakże miałem wielkie oczy ze zdziwienia, gdy straciliśmy jako pierwsi gola. To się nie powinno stać. Nie w ostatnim sparingu... Na pocieszenie zostaje mi, że bronił 17-letni Henriques. Na szczęście był to tylko chwilowy zanik koncentracji. Co ciekawe, mecz ten sędziował... Wolfgang Stark, a na trybunach zasiadło... 15 osób - obowiązkowo w czapkach Mikołaja! W drugiej części meczu solowy popis dał Da Silva.

 

Nasuwało się więc proste pytanie: jak będziemy grali? Gołym okiem widać było, kto będzie gwiazdą tej drużyny. O naszej sile stanowić będzie trójkąt. Ściślej mówiąc legendarny "trójkąt Vaughana" (pamiętający czasy CM 3 wiedzą o czym mowa). Wierzchołki marinheńskiego triangulatu to Michel Costa, Roma i Da Silva czyli nasi trzej Canarinhos. Problem będzie z bramkarzem, gdyż każdy z trzech golkiperów wypadł średnio. W wyniku kontuzji Paulo Jorge sezon zacznie Pedro Duarte, mimo wpuszczenia czterech goli w pucharze. Bardzo dobrze wypadli nasi boczni obrońcy: weteran Quim Berto i kilka lat młodszy Quaresma znakomicie czyścili skrzydła oraz podłączali się do akcji ofensywnych. Niespodzianka natomiast jeśli chodzi o środek. Luisao był najgroszym graczem okresu przygotowawczego, a przesunięty na te pozycję Indio miał kilka wpadek. Zagrają więc Bertinho i Fale. Doskonale spisali się wszyscy pomocnicy. Na środku zagra wypozyczony z Leirii Diego Jardel, a jako defensywni Fabio i Marco Aurelio. Co prawda Evora był minimalnie lepszy, ale Aurelio to nasz kapitan i nie odstaje znacznie od Kabowerdejczyka i jest lepszy w ofensywie. Słowem wzmocnień potrzeba na środku obrony i w bramce, ale to już zadanie na przerwę zimową lub przyszły sezon. Idziemy po awans!

Odnośnik do komentarza

1/30: Marinhense (-) - Torreense (-) 4:1 (2:0)

1:0 Da Silva 20

2:0 Quaresma 27'

2:1 Carlos Sa 52'

3:1 Michel Costa 71'

4:1 Da Silva 83'

 

Nasz rywal to beniaminek, w którego kadrze znalazł się nasz były gracz - Pedro Emanuel. Dzieninkarze, co ciekawe, zaczęli mnie wypytwać o jakieś bzdury odnośnie utrzymania. Złożyłem deklarację jasną - wygrywamy ligę! Nasi rywale generalnie nie dotykali piłki przez pierwsze dwadzieścia minut, a na ich bramkę spadały kolejne bomby, przed którymi bronił się ich golkiper. Żeby być uczciwym - większość z tych strzałów mijało światło bramki. Jedynego gola straciliśmy po indywidualnych błędach. No cóż, panie bukmacherze, co to wystawiłeś kurs 1.33 na... Torreense. Chyba przegrałeś.

 

2/30: Tondela (16.) - Marinhense (4.) 0:6 (0:2)

0:1 Roma 17'

0:2 Michel Costa 26' (k.)

0:3 Roma 53' (k.)

0:4 Roma

0:5 Roma 83'

0:6 Da Silva 89'

 

Ubiegłoroczny predentent w pierwszej kolejce przegrał i my mieliśmy się postarać, by i drugi mecz Tondeli nie należał do udanych. Swój 425. mecz w karierze zagrał weteran Quim Berto. Ze względu na wiek raczej trudno się spodziewać, by dobił do 500, ale przed końcem sezonu byc może uda mu się wystąpic po raz 450. Graliśmy dobrze i wykorzystywaliśmy stwarzane sytuacje. Nasza brazylijska wunderwaffe radzi sobie doskonale. Swoje jubileusze mieli także Roma (100. mecz i 25. bramka) oraz Indio (125. mecz)..

 

3/30: Marinhense (1.) - Ac. Viseu (2.) 2:2 (1:1)

1:0 Da Silva 16'

1:1 Guima 30'

1:2 Everson Sales Pacheco 60'

2:2 Da Silva 62'

 

Na zakończenie pierwszego miesiąca ligowego, doszło do meczu na szczycie. Z Viseu w zeszłym roku podzieliliśmy się punktami i każdy z zespołów wygrał u siebie. Tym razem było gorzej. Mecz był bardzo wyrównany, ale celnych strzałów brakowało z obu stron. Co ciekawe, bramkarze dziś jakby nie istnieli. To co leciało w bramkę, wpadało. Losy meczu mógł przesądzić strzał na 10 minut przed końcem meczu, jednak nasz gracz trafił w słupek.

 

Tabela po 3 kolejkach:

 

1. Atletico 9

---

2. Ac. Viseu 7

3. Marinhense 7

4. O. Moscavide 7

5. Casa Pia 7

---

13. B.C. Branco 1

 

Da Silva wybrany trzecim piłkarzem miesiąca

Bramka Quaresmy z meczu z Torreense wybrana golem miesiąca. Trzecie miejsce w tej kategorii zajęło trafienie Da Silvy z ostatniego meczu z Viseu.

Odnośnik do komentarza

Październik 2010

 

4/30: U. Coimbra (11.) - Marinhense (3.) 0:5 (0:3)

0:1 Da Silva 25'

0:2 Marco Aurelio 39'

0:3 Michel Costa 42'

0:4 Roma 59'

0:5 Da Silva 61'

 

Z Uniao jeszcze nie graliśmy, jednak Da Silva chciał nauczyć ich szacunku dla drużyn z ceentralnej grupy. Próbował, próbował i w końcu mu się udało zdobyć bramkę w 25. minucie. Gospodarze również atakowali, jednak mieli problemy ze skutecznością. Oczywiście gol Brazylijczyka sprawił, że mogliśmy pograć bardziej otwartą piłkę i już wkrótce kapitan Marco Aurelio dołożył drugie trafienie. Rozpoczęła się absolutna dominacja Marinhense i pozostało tylko dobić rywala.

 

5/30: Marinhense (1.) - Fatima (4.) 3:0 (1:0)

1:0 Roma 15'

2:0 Marco Aurelio 55'

3:0 Da Silva 83'

 

Po powrocie na pozycję lidera, naszym kolejnym rywalem była drużyna spadkowicza z Ligi Vitalis - Fatima. Było to dla nas szczególnie ważne spotkanie, gdyż to takie małe derby regionu. Wielu byłych piłkarzy Marinhense grało lub gra w Fatimie, włącznie ze słynnym bramkarzem Hugo Pinheiro. Niestety, legendarny golkiper naszego klubu jest zaledwie trzecim łapaczem w klubie i mimo to nie chce wrócić na Municipal. Mówi się o jego przenosinach do Feirense. Jest to o tyle zrozumiałe, że jesteśmy klubem pół-profesjonalnym, a Hugo obecnie zarabia dwa razy tyle ile mógłby u nas i do tego pracuje na zawodowym kontrakcie. Co do samego meczu, to ciekawostką jest słabiutka forma Da Silvy. Napastnik, który dotychczas w każdym meczu grał na poziomie galaktycznym w porównaniu z resztą, dziś był cieniem samego siebie. Pozwoliłem jednak naszemu najskuteczniejszemu napastnikowi dograć ten mecz do końca i w końcówce wpisał się na listę strzelców. Niestety, parę minut później doznał kontuzji i przez miesiąc nie będziemy mogli korzystać z usług tego sympatycznego 34-letniego Brazylijczyka.

 

6/30: Caldas SC (13.) - Marinhense (1.) 0:1 (0:1)

0:1 Roma 13'

 

Kontuzjowanego superstrzelca Da Silvę zastąpił Zumbi, mimo że inny nasz snajper - Claudio Oeiras bardzo chciał, bym w końcu zauważył jego obecność w drużynie. Dobrą wiadomością jest natomiast to, iż Paulo Jorge wyleczył swoje złamane żebra i jest gotów do zajęcia miejsca w bramce. Póki jednak nie przydarzy się wpadka Pedro Duarte, Paulo będzie jedynie rezerwowym. Tak by się wydawało, jednak... nasi golkiperzy zamienili się miejscami i podczas przedmeczowego treningu to Duarte wyladował u lekarza. Nasi rywale, mimo zdobycia zaledwie dwóch bramek w tym sezonie, grali znakomicie i postawili nam bardzo trudne warunki. To gospodarze częściej atakowali i oddawali strzały. Brakowało wyraźnie Da Silvy, który mógłby indywidualną akcją zmienić obraz meczu. W 82. minucie niewiele zabrakło, a stracilibyśmy bramkę, jednak Quaresma w potwornym zamieszaniu wybił piłkę z linii. Wygraliśmy, ale nasza postawa pozostawiała wiele do życzenia.

 

7/30: Marinhense (1.) - Praiense (9.) 3:2 (3:0)

1:0 Bertinho (M) 28'

2:0 Roma 31'

3:0 Zumbi 37'

3:1 Bertinho (P) 48' (k.)

3:2 Jalo 59'

 

W ubiegłym roku meczem z Praiense rozpoczynaliśmy ligowe rozgrywki. Tym razem trafiliśmy na nich w środku rundy. Ciekawostką jest to, że w obu drużynach gra zawodnik o pseudonimie Bertinho. Co ciekawsze... obaj strzelili w tym meczu bramki. Nasi "myślący" obrońcy sprokurowali także dwa rzuty karne, tyle że Paulo Jorge jednego obronił. W drugiej połowie to goście przeważali i za nic mieli sobie pozycję i umiejętności graczy Marinhense. Szansę dostał w końcu Claudio Oeiras, jednak był niewidoczny na boisku.

 

8/30: Electrico (9.) - Marinhense (1.) 0:2 (0:1)

0:1 Zumbi 18'

0:2 Zumbi 60'

 

Electrico typowane było do spadku przez dziennikarzy, jednak radzi sobie doskonale w tym sezonie. My postanowiliśmy troszkę tę formę gospodarzy zepsuć. Na jednym treningu nie stawił się Morgado, który jeszcze w lidze w tym sezonie nie zagrał. Spotkała go finansowa kara, którą przyjął z pokorą. Piłkarze Electrico nie chcieli statystować na boisku i także stwarzali bramkowe okazje, jednak brakowało im skuteczności. U nas z kolei brylował zastępujący Da Silvę inny Brazylijczyk - Zumbi. W końcówce po raz drugi w tym miesiącu piłkę z linii bramkowej wybija Quaresma i ratuje Marinhense przed utratą bramki. Świetnie zagrali dziś nasi defensywni pomocnicy - Fabio i kapitan Marco Aurelio, a także stoper Bertinho.

 

Tabela po 8 kolejkach:

 

1. Marinhense (Marinha Grande) 22

---

2. Atletico (Lizbona) 20

3. Estrela (Amadora) 17

---

13. Caldas (Caldas da Rainha) 6

 

Da Silva został wybrany drugim piłkarzem miesiąca

Moja skromna osoba została wybrana drugim trenerem miesiąca

W klasyfikacji strzelców z ośmioma bramkami przewodzą Roma i Da Silva, a liderem asystentów jest Michel Costa.

Liderem klasyfikacji strzelców ligi juniorów jest Manuel Valente (tak, ten od bramki życia z meczu na Cyprze). Manu dostał już trzy szanse w III lidze, jednak gola jeszcze nie zdobył.

Odnośnik do komentarza

Listopad 2010

 

9/30: Marinhense (1.) - Casa Pia (5.) 2:1 (2:0)

1:0 Zumbi 15'

2:0 Quaresma 37'

2:1 Ricardo Santos 55'

 

Do zdrowia powrócił już Pedro Duarte, a lada dzień powinien w składzie meczowym pojawić się Da Silva. Publiczność zachwycił przede wszystkim Quaresma, który pokonał Sampaio przepięknym strzałem z rzutu wolnego. To już kolejny raz, kiedy nasz lewy obrońca pokazuje, ile dla nas znaczy. W drugiej części meczu to rywale stworzyli kilka znakomitych sytuacji i niewiele zabrakło, abyśmy tego meczu nie wygrali.

 

10/30: Odivelas (9.) - Marinhense (1.) 1:4 (0:2)

0:1 Da Silva 6'

0:2 Zumbi 33'

0:3 Da Silva 42'

0:4 Da Silva 49'

1:4 Kala 87'

 

Sześć zwycięstw z rzędu (choć trzy ostatnie bardzo szczęśliwe) powodowały, iż przeczuwałem spore trudności w tym wyjazdowym spotkaniu. Do składu powrócił Da Silva. Będący w słabszej formie ostatnio Roma ustąpił miejsca w składzie Zumbiemu, który dobrze zastępował Da Silvę. Nasz rekonwalescent długo nie czekał na przypieczętowanie swojego powrotu. Już po sześciu minutach nie dał szans bramkarzowi Odivelas i wyprowadził Marinhense na prowadzenie. Był to oczywiście dopiero początek samby naszego lewonożnego snajpera. Wbrew moim obawom, pokonanie drużyny Odivelas nie sprawiło nam problemów. Bilans Da Silvy po tym meczu to 6 meczów i 11 bramek. Prawdziwym bohaterem tego spotkania był jednak Michel Costa, który zaliczył aż cztery asysty!

 

11/30: O. Moscavide (9.) - Marinhense (1.) 0:2 (0:1)

0:1 Quim Berto 37'

0:2 Zumbi 54'

 

Ekipa z Moscavide to beniaminek, jednak także dzięki pomocy ponad tysięcznej publczności radzi sobie w swym debiutanckim sezonie doskonale. Ten mecz miał odpowiedzieć nam na pytanie, czy jesteśmy w stanie wygrać osiem spotkań z rzędu. W drużynie naszych rywali na środku pomocy gra były gracz Benfiki i Sportingu - Bruno Caires, który wznowił karierę po czteroletniej przerwie. Bramkę jednak jako pierwszy zdobył inny były gracz "Lwów" - Quim Berto z Marinhense. Wcześniej Michel Costa nie wykorzystał rzutu karnego. Dobiliśmy więc do ośmiu. Czy pociągniemy tę serię zwycięstw dalej?

 

12/30: Marinhense (1.) - Atletico CP (2.) 3:1 (1:0)

1:0 Da Silva 6'

2:0 Michel Costa 48' (k.)

2:1 Antonio Alves 82'

3:1 Joao Pedro 90(+2)'

 

Przed próbą przedlużenia dobrej passy do dziewięciu wygranych z rzędu wypadł nam na miesiąc Zumbi. Trochę z mojej winy, gdyż w meczu z Moscavide nie robiłem zmian i nasz napastnik nie wytrzymał kondycyjnie. Ze skręconą kostką dograł do końca spotkania i czeka go dłuższa pauza. Wrócił więc do pierwszej jedenastki Roma. Pojedynek z wiceliderem, zwłaszcza ze stolicy, zawsze dostarcza dodatkowych emocji. Graliśmy swoje i utrzymywaliśmy się przy piłce. Egzekutorem naszych rywali okazał się oczywiście Da Silva. Niestety, po raz kolejny doznał kontuzji, zderzając się z przeciwnikiem. Przy kontuzji Zumbiego i ekstremalnie złej formie Romy sprawia to, że zostaliśmy bez napastnika... Czyżby otworzyła się szansa przed Manu Valente?

 

Po meczu odwiedziłem naszego supersnajpera celem sprawdzenia stanu zdrowia. Otóż Da Silva najwcześniej do gry wróci... w kwietniu(!). To może oznaczać, iż nie awansujemy. Na Cleonesio opierała się cała gra drużyny...

 

Tabela po 12 kolejkach:

 

1. Marinhense 34

---

2. Atletico 27

3. Fatima 26

---

13. Caldas 10

 

Da Silva wybrany drugim piłkarzem miesiąca

Moja skromna osoba wybrana menedżerem miesiąca

Da Silva prowadzi w klasyfikacji strzelców (12 goli)

Michel Costa prowadzi w klasyfikacji asystentów (11 asyst)

Da Silva jest pierwszy (8,48), a Michel Costa drugi (7,57) pod względem średnich w lidze

Manuel Valente prowadzi w klasyfikacji strzelców ligi juniorów (7 goli)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...