Skocz do zawartości

[FM 2006] Nic śmiesznego


Sławoj

Rekomendowane odpowiedzi

23.12.2005.

 

Ostatni mecz w roku A.D. 2005, graliśmy znów z czołowym zespołem. Spal, zajmowało 4 miejsce i według bukmacherów to one było murowanym faworytem do zwycięstwa. Zespół złożony głównie z graczy klubów Seria A, w pierwszej połowie przycisnął nas tak, że nie byliśmy w stanie stworzyć żadnej, konstruktywnej akcji. Pierwsze 45 minut wyglądało jak w poprzednim spotkaniu z Acireale. Jedyną różnicą było to, że nie straciliśmy bramki. Na drugą połówkę wyszliśmy lekko zmobilizowani i powoli, nieśmiało próbowaliśmy coś ustrzelić. Niestety, nasza skuteczność pod bramką gości kulała, a rywale w 57 minucie wyszli na prowadzenie. Cangi dośrodkował w pole karne, Sifonetti dał się wyprzedzić Cacii, a ten głową zdobył jedynego gola w tym meczu. Tak, jedynego, bo już do końca spotkanie nie padł żaden. Mieliśmy okazję ku zdobyciu chodźmy wyrównującej bramki. W 74 minucie, Campo uderzył z wolnego, a Padelli z ogromnym wysiłkiem sparował piłkę na słupek.

 

Stadion San Biagio, Gubbio [849]

Serie C2/B [16|34]

 

/9/ Gubbio – Spal /4/ 0:1 (0:0)

 

0:1 – D. Cacia `57

 

MoM: C. Cuomo [spal, DC, *8]

 

Pifarotti – Catalucci , Cherubin , Sifonetti, Sadocco –Tresoldi, Panetta (`45 Veselinovic), Campo, Gaggiotti - Chafer , Belluomini (`45 Marchi)

Odnośnik do komentarza

@Czaka: nie przejąłem się tymi porażkami. Zespoły z czołówki, a my w tym sezonie mam trzymać się zdala od strefy spadkowej. :)

 

Grudzień 2005

 

Bilans : 4 (2-0-2) bramki 4:2

Serie C2, Grupa B : 9 miejsce, 24pkt, 19-12, strata: -16 (Reggiana)

Coppa Serie C, Grupa F [4/5]: 6 miejsce

Finanse: - 271 tys. € (- 12 tys. €)

Budżet transferowy: 15,31 tys. €

 

Transfery (Polacy):

1. M. Pekovic z Wisły Płock do Malmo FF za 875 tys. €

 

Transfery (świat):

1. M. Myklebust z Lillestrom do Brann za 1,1 mln €

2. Ailton z Orgryte do IFK Goteborg za 900 tys. €

3. M. Pekovic z Wisły Płock do Malmo FF za 875 tys. €

 

Ligi Europy:

Anglia: Man Utd [+6]

Chorwacja: Cibalia [+3]

Czechy: Slovan Liberec [+1]

Francja: Lyon [+4]

Hiszpania: FC Barcelona [+6]

Niemcy: Herta BSC[+1]

Polska: Legia Warszawa [-]

Serbia i Czarnogóra: Crvena Zvezda [+6]

Włochy : Roma [+2]

 

Ranking FIFA: 1. USA (920), 2. Meksyk (875), 3. Brazylia (864)… 25[-4]. Polska (702)

Odnośnik do komentarza

8.01.2006.

 

Na pierwszy ligowy mecz w nowym roku, wyjechaliśmy do Cassino, gdzie zmierzyliśmy się z tamtejszym klubem. Rywale, to jeden z najsłabszych ekip w lidze. Nie mięliśmy najmniejszych problemów z tworzeniem sobie okazji strzeleckich i tak w 4 minucie wór z bramkami rozwiązał Chafer. Panetta kapitalnie zagrał nad obrońcami, a Daniel uprzedził bramkarza i posłał mu „rybkę”. 13 minut później, Campo jak oszalały wpadł w pole karne, z dużą łatwością minął obrońców i wyłożył piłkę Argentyńskiemu napastnikowi, który podwyższył wynik strzelając na pustą bramkę. Chafer był dziś w nieziemskiej formie i 10 minut później ustrzelił hattricka. Gaggiotti sprytnie podał do napastnika, a ten uderzył przy słupku i wykończył akcję. Nasza przewaga była miażdżąca, ale do przerwy nie udało nam się podwyższyć wyniku.

Na drugie 45 minut wyszliśmy za bardzo wyluzowani i tak w 65 minucie straciliśmy gola. Catalucci fatalnie wykonał rzut autowy, podając wprost pod nogi Cainiemu. Prawy pomocnik od razu dośrodkował piłkę na 5 metr, czym zaskoczył naszą obronę. Micciola trącił piłkę i pokonał rozpaczliwie interweniującego Pifarottiego. Mecz wyraźnie „siadł”, ale jeszcze było nas stać na kolejną, ostatnią bramkę. Na 8 minut przed końcem regulaminowych 90 minut, Catalucci zacentrował piłkę na długi słupek. Durante próbował wyjść do piłki, ale na jego drodze stanął Chafer, który zablokował bramkarza. Piłka, spokojnie przeleciała nad wyciągniętymi dłońmi golkipera i trafił do Veselinovia. Serb z najbliższej odległości przypieczętował nasze wysokie zwycięstwo.

 

Stadion Gino Salvetti, Cassino /454/

Serie C2/B [17|34]

 

/17/ Cassino – Gubbio /9/ 1:4 (0:3)

 

0:1 – D. Chafer `4

0:2 – D. Chafer `17

0:3 – D. Chafer `27

1:3 – F. Micciola `65

1:4 – V. Veselinovic `82

 

MoM: D. Chafer /Gubbio, ST, *9/

 

Pifarotti – Catalucci , Cherubin , Sifonetti, Sadocco –Tresoldi (`45 Favasuli), Panetta, Campo, Gaggiotti (`65 Veselinovic) - Chafer , Belluomini (`79 Marchi; ktz)

 

| Poz   | Inf   | Zespół		   |	   | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	|	   | Reggiana		 |	   | 17	| 12	| 4	 | 1	 | 28	| 10	| +18   | 40	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.	|	   | Benevento		|	   | 17	| 11	| 3	 | 3	 | 27	| 17	| +10   | 36	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	|	   | Spal			 |	   | 17	| 10	| 4	 | 3	 | 23	| 13	| +10   | 34	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4.	|	   | Bellaria		 |	   | 17	| 11	| 1	 | 5	 | 22	| 13	| +9	| 34	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 5.	|	   | Castelnuovo	  |	   | 17	| 9	 | 4	 | 4	 | 22	| 6	 | +16   | 31	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 6.	|	   | Acireale		 |	   | 17	| 8	 | 6	 | 3	 | 39	| 16	| +23   | 30	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 7.	|	   | Ancona		   |	   | 17	| 7	 | 8	 | 2	 | 21	| 12	| +9	| 29	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 8.	|	   | Foligno		  |	   | 17	| 8	 | 5	 | 4	 | 23	| 12	| +11   | 29	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 9.	|	   | GUBBIO		   |	   | 17	| 7	 | 6	 | 4	 | 23	| 13	| +10   | 27	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 10.   |	   | Chieti		   |	   | 17	| 8	 | 3	 | 6	 | 22	| 16	| +6	| 27	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 11.   |	   | Gualdo		   |	   | 17	| 6	 | 5	 | 6	 | 17	| 21	| -4	| 23	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 12.   |	   | Carrarese		|	   | 17	| 5	 | 5	 | 7	 | 20	| 21	| -1	| 20	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 13.   |	   | Prato			|	   | 17	| 3	 | 5	 | 9	 | 9	 | 18	| -9	| 14	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 14.   |	   | Boca San Lazzaro |	   | 17	| 4	 | 2	 | 11	| 12	| 32	| -20   | 14	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 15.   |	   | Cuoiocappiano	|	   | 17	| 3	 | 4	 | 10	| 11	| 25	| -14   | 13	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 16.   |	   | Sansovino		|	   | 17	| 2	 | 6	 | 9	 | 11	| 18	| -7	| 12	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 17.   |	   | Cassino		  |	   | 17	| 1	 | 3	 | 13	| 6	 | 47	| -41   | 6	 | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 18.   |	   | Rovigo		   |	   | 17	| 1	 | 0	 | 16	| 3	 | 29	| -26   | 3	 | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------------|

Odnośnik do komentarza

Gaggiotti podczas wyciskania gryfu na płaskiej ławce, niefortunnie złapał sztangę, a ta wyleciała mu z rak i spadła na klatę piersiową. Z powodu kontuzji nie zagra od tygodnia do 4.

 

Panetta w „11” tygodnia.

 

Dnia 11 stycznia, dokonałem pierwszego i chyba ostatniego transferu w tym okienku. Z rezerw Rapidu Bukareszt, za 1 tys. € wykupiłem Onisora Nicoreca [19l., Rumunia, MC, u19]. Zawodnik młody, zdolny, a co najważniejsze nie chciał bajonicznych sum za grę w naszym zespole.

 

15.01.2006.

 

Rundę rewanżową, zaczynaliśmy meczem z Bellarią na stadionie Enrico Nanni. Poprzedni mecz zakończył się naszym łatwym zwycięstwem 2:0. Taki wynik przyjąłbym w ciemno przed spotkaniem, bo gospodarze od tamtej pory, wyraźnie złapali „loty”. Zajmują dobre, 4 miejsce i dzielnie walczą o awans. Jednak z przebiegu meczu nie można było wywnioskować, która z drużyn zajmuje lepszą pozycję. O wyniku meczu przesądził wątpliwy karny z 24 minucie. Według sędziego, Cherubin faulował Zattiniego, a bramkę z jedenastu metrów zdobył młodziutki Piovan.

Stracona bramka była dla nas ciosem w policzek. Zaczęliśmy grać coraz lepiej i przez długi okres czasu wyraźnie dominowaliśmy. Cóż z tego skoro pod bramką zachowywaliśmy się jak (za przeproszeniem) „debile”. Najlepszą okazję miał Chafer. Była 56 minuta, Panetta znakomicie wyłożył piłkę napastnikowi, a ten w sytuacji sam na sam strzelił wprost w bramkarza. Skryłem głowę w dłoniach, dziecko by to strzeliło! Na Boga! Właściwie, gospodarze jedynie dzięki znakomitej postawie swojego bramkarza mogli cieszyć się ze zdobycia 3 punktów. Nie licząc karnego, nie stworzyli sobie tylu dogodnych sytuacji pod bramką, co my.

 

Stadion Enrico Nanni, Bellaria-Igea Marina /2150/

Serie C2/B [18|34]

 

/4/ Bellaria – Gubbio /9/ 1:0 (1:0)

 

1:0 – A. Piovan `24 (k)

 

MoM: F. Spitoni (Belaria, GK, *8)

 

Pifarotti – Catalucci , Cherubin , Sifonetti, Sadocco –Favasuli, Panetta, Campo (`45 Nicorec), De Maio(`74 Veselinovic) - Chafer (`74 Marchi), Belluomini

Odnośnik do komentarza
Pokaż tego Rumuna :>

"Rumun"

Boshe, co to za skórka??? :doh!: Tu masz lepsze: :>

Turnstyle III

Turnstyle VI

Ssij :ssij: Mi się podoba :)

 

 

---

 

 

Nicorec po kilku dniach w klubie doznał kontuzji (naciągnięcie mięśni grzbietu) i będzie się kurować od 3 tygodni do miesiąca. Pasciullo stłukł udo podczas wewnętrznej gierki i odpocznie od piłki do 2 tygodni.

 

22.01.2005.

 

Poprzedni mecz z Benevento przyniósł mnóstwo emocji. Były bramki, dużo okazji strzeleckich, piękne akcje, czyli wszystko, czego kibic oczekuje od dobrego meczu. W spotkaniu rewanżowym, rozgrywanym na naszym obiekcie, tego zabrakło. Przez pierwsze 45 minut gry, kibice zobaczyli ogólnie, tylko dwa strzały. Wiało nudą, a w drugiej połowie było trochę lepiej, lecz nic specjalnego.

Początek drugiej części mieliśmy znakomity. W 48 minucie, Veselinovic potężnie uderzył ze skraju pola karnego, bramkarz nie zdążył zareagować, lecz piłkę z linii bramkowej zdołał wybić obrońca. W ataku po raz pierwszy w tym sezonie zagrał Campo, który, na co dzień gra przecież w pomocy. Zastąpił on, Chafera, który zdenerwował mnie po poprzednim meczu. Campo miał jedną dobrą okazję, lecz nieczysto uderzył w piłkę, która odbiła się od poprzeczki i wyszła poza boisko. Rywale w II połowie zaczęli grać dobrze od 63 minuty. Właśnie w owej minucie zdobyli bramkę na wagę 3 punktów. Maury zacentrował piłkę na 11 metr, Giacometti niespodziewanie przegrał pojedynek w powietrzu z Pinamonte i rosły napastnik, głową pokonał golkipera. Do końca meczu goście próbowali podwyższyć wynik, ale robili to za wolno i nasza obrona nie miała problemów z rozbiciem tych ataków.

Stadion San Biagio, Gubbio /840/

Serie C2/B [19|34]

 

/9/ Gubbio – Benevento /2/ 0:1 (0:0)

 

0:1 – L. Pinamonte `63

 

MoM: L. Pinamonte (Benevento, ST, *8)

 

Pifarotti – Tresoldi, Catalucci , Cherubin , Sifonetti (`45 Giacometti), Sadocco –Favasuli, Sandreani, Panetta, Veselinovic - Campo , Belluomini

Odnośnik do komentarza

Sifonetti złapał jakąś infekcję i poleży w łóżku przez 2 tygodnie.

29.01.2006.

 

W XX kolejce znów przyszło nam się zmierzyć z wyżej notowanym przeciwnikiem, Chieti. Zaczęliśmy mizernie, bo już w 13 minucie przegrywaliśmy. Scarpato przymierzył zza pola karnego i przepięknym uderzeniem, zerwał pajęczynę z okienka bramki. Stracona bramka podziałała na nas mobilizująco, że 13 minut później, Belluomini wyrównał. Riccardo celnym strzałem w długi róg, wykończył znakomite podanie na wolne pole od Campo.

Mecz się zaostrzył, żadna z ekip nie zamierzał odpuścić, lecz przez długi okres czasu bramki nie padły. Decydująca okazała się końcówka spotkania. W ciągu 18 minut wszystko się wyjaśniło. Zaczął w 71 minucie pomocnik gospodarzy, Ferretti. Pignotti zacentrował na krótki słupek, lecz tam Pifarotti uprzedził Romanelliego i wypiąstkował przed pole karne. Nasz bramkarz nie przewidział, że obrońcy zostawią osamotnionego rywala przed polem karnym. Niestety tak się stało i Ferretti strzałem z pierwszej piłki, wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie.

Na wyrównanie czekaliśmy 9 minut. W 80 minucie Belluomini ściągnął na siebie uwagę dwóch rywali i gdy widział, że Campo wychodzi na czystą pozycję właśnie do niego skierował podanie. Środkowy pomocnik w sytuacji sam na sam z Ciaramellano zachował się jak rasowy napastnik. Wyczekał reakcję golkipera i uderzył po ziemi, tym samym strzelając gola.

Poszliśmy za ciosem i w 86 minucie pierwszy raz w tym spotkaniu, wyszliśmy na prowadzenie. Sandreani czubkiem buta podał do Belluominiego, który z 16 metrów, kropnął mocno po ziemi. Uderzenie było precyzyjnie i po drodze musnęło jeszcze wewnętrznej części słupka, po czym wpadło do bramki. Bramkarz gospodarzy nie miał nic do powiedzenia. Strzał niemalże perfekcyjny.

Niestety nie udało nam się dowieźć prowadzenia do końca. Na minutę przed zakończeniem spotkania, Del Grosso popisał się fenomenalnym uderzeniem z wolnego i doprowadził do remisu.

 

Stadion Guido Angelini, Chieti /1435/

Serie C2/B [20|34]

 

/8/ Chieti – Gubbio /10/ 3:3 (1:1)

 

1:0 – G. Scrapato `13

1:1 – R. Belluomini `26

2:1 – C. Ferretti `71

2:2 – M. Campo `80

2:3 – R. Belluomini `86

3:3 – A. Del Grosso `89

 

MoM: R. Belluomini (Gubbio, ST, *9)

 

Pifarotti – Cherubin, Tafani , Rubin, Sadocco –Favasuli, Sandreani, Campo, Veselinovic - Chafer (`45 Marchi) , Belluomini

 

- - - - - - -

 

Belluomini w „11” tygodnia.

Styczeń 2006

 

Bilans : 4 (1-1-2) bramki 7:6

Serie C2, Grupa B : 10 miejsce, 28pkt, 26-18, strata: -15 (Reggiana)

Coppa Serie C, Grupa F [4/5]: 6 miejsce

Finanse: - 421 tys. € (- 148 tys. €)

Budżet transferowy: 15,31 tys. €

 

Transfery (Polacy):

1. D. Jarka z Górnika Zabrze do Marseille za 1,9 mln €

2. D. Choto z Legii Warszawa do Lens za 1,8 mln €

3. T. Chinyama z Legii Warszawa do Marseille za 1,5 mln €

 

Transfery (świat):

1. J. Defoe z Tottenhamu do Chelsea za 52 mln €

2. R. van Persie z Arsenalu do Borussi Dortmund za 21, 5 mln €

3. A. Mutu z Fiorentiny do Milanu za 15,5 mln €

 

Ligi Europy:

Anglia: Man Utd [+2]

Chorwacja: Cibalia [+3]

Czechy: Slovan Liberec [+1]

Francja: Lyon [+5]

Hiszpania: FC Barcelona [+5]

Niemcy: Herta BSC[+1]

Polska: Legia Warszawa [-]

Serbia i Czarnogóra: Crvena Zvezda [+6]

Włochy : Roma [+7]

 

Ranking FIFA: 1. USA (969), 2. Meksyk (884), 3. Hiszpania (812)… 39[-14]. Polska (702)

Odnośnik do komentarza

5.02.2006.

 

Dzień przed meczem z Sansovino, zapowiedziałem moim podopiecznym, że nie wyobrażam sobie innego wyniku niż nasze zwycięstwo. Posłuchali mnie i już w 23 sekundzie meczu wyszliśmy na prowadzenie. De Maio zagrał przed pole karne, do odwróconego tyłem Belluominiego, a ten, technicznym zagraniem wyłożył piłkę Chaferowi. Daniel uderzył precyzyjnie po długim rogu, nie dając szansy na obronę golkiperowi gości. Nasza dominacja nie podlegała dyskusji, lecz pod bramką Benassiego graliśmy zbyt nerwowo. Nasz napór był ogromny i wreszcie w 34 minucie padła druga bramka. Sandreani zagrał prostopadłą piłkę pomiędzy obrońców, a Chafer wyprzedził obrońców i czubkiem buta zmienił tor lotu piłki i tym samym kompletnie zaskoczył bramkarza. Piłka wylądowała w siatce, a my mogliśmy schodzić na przerwą z podniesioną głową.

Do 67 minuty graliśmy nada swoje, ale kolejne bramki nie padły. Nie padły dla nas, bo to rywale je zdobywali. Jednym słowem daliśmy dupy. Dwukrotnie naszego bramkarza pokonał, Gallaccio, który z zimną krwią i wyrachowaniem skarcił nas za błędy w obronie. Po meczu padły ostre słowa. Bo jak można zremisować taki mecz, w którym gra układała się znakomicie? Jeszcze raz powtórzę „daliśmy dupy”.

Stadion San Biagio, Gubbio [786]

Serie C2/B [21|34]

 

/10/ Gubbio – Sansovino /15/ 2:2 (2:0)

 

1:0 – D. Chafer `1

2:0 – D. Chafer `34

2:1 – M. Gallaccio `67

2:2 – M. Gallaccio `87

 

MoM: D. Chafer (Gubbio, ST, *8)

 

Pifarotti – Tresoldi, Tafani , Cherubin, Sadocco –Favasuli, Sandreani, Campo, De Maio - Chafer, Belluomini

Odnośnik do komentarza
Kto to jest ten Gallaccio? Kupili go, czy jak? :-k

Wypożyczyli go w tym sezonie z Pisy.

 

12.02.2006.

 

Słaby mecz w poprzedniej kolejce z Sansovino, zmusił mnie do jednej, ale poważnej zmiany kadrowej na mecz z Gualdo. Pifarottiego zmienił w bramce doświadczony Fabbri. Był to pierwszy mecz od długiej przerwy tego bramkarza, ale dał radę. W meczu na stadionie Carlo Angelo Luzi nie daliśmy rywalom pograć, a nasz bramkarz większość meczu był bezrobotny. Z początku gospodarze nas postraszyli, ale Fabbri nie dał się zaskoczyć. Kilka razy, a dokładniej dwa, zdołał wybronić takie strzały, jak uderzenie Mariottiego z 2 metrów. W 21 minucie przeprowadziliśmy pierwszą groźną akcję i od razu zdobyliśmy bramkę. Campo wyłuskał piłkę przed pole karnym od Valentiego i podał pod nogi Belluominiemu. Riccardo spojrzał jeszcze w górę i plasowym uderzeniem z ostrego kąta zdobył swoją 9 bramkę w tym sezonie.

Zmusiliśmy gospodarzy do głębokiej defensywny, bronili się niemalże całą drużyną. Ciężko było nam przejść taką zmasowaną linię defensywy, lecz w 47 minucie, Chafer padł w polu karnym. Sędzia wskazał na „wapno”, a Favasuli podwyższył na 2:0. Kilkanaście minut później znów w polu karnym sfaulowany został nasz gracz, a kolejną „11” pewnie wykorzystał Favasuli. Lewy pomocnik tym samym ustalił wynik meczu na 3:0. Widać, że ostre słowa po poprzednim meczu dały się we znaki moim podopiecznym. I bardzo dobrze, zagraliśmy dobre spotkanie i niech ta forma potrwa jak najdłużej.

Stadion Carlo Angelo Luzi, Gualdo Tadino /1610/

Serie C2/B [22|34]

 

/10/ Gualdo – Gubbio /11/ 0:3 (0:1)

 

0:1 – R. Belluomini `21

0:2 – F. Favasuli `47 (k)

0:3 – F. Favasuli `63 (k)

 

MoM: D. Chafer (Gubbio, ST, *9)

 

Fabbri – Tresoldi (`83 Catalucci), Tafani , Cherubin, Sadocco –Favasuli, Sandreani (`64 Panetta), Campo, Travaglione - Chafer, Belluomini (`64 Marchi)

Odnośnik do komentarza

Travaglione odpocznie sobie od treningów, bo naciągnął mięśnie grzbietu w poprzednim meczu.

 

Tresoldi i Favasuli w „11” tygodnia.

 

W 1 rundzie pucharu UEFA, Krakowska Wisła nie dała rady na Reyno de Navarra Osasunie i poległa, przegrywając skromie 0:1.

 

19.02.2006.

 

W sobotnie popołudnie, gościliśmy na swoim obiekcie Carrarese. Podniesieni na duchu po wysokim zwycięstwie nad Gualdo, od pierwszych minut przycisnęliśmy rywali. Gościliśmy na połowie oraz polu karnym rywali bardzo często. Skutkiem tego była strzelona bramka w 22 minucie przez niezawodnego Belluominiego. Sandreani zagrał w pole karne, ale tam Chafer nie zdążył dotknąć piłki, bo zrobił to Rinaldi. Środkowy obrońca przyjezdnych, wślizgiem wybił piłkę spod nóg naszego napastnika, lecz zrobił to tak niefortunnie, że wysunął piłkę Belluominiemu. Ten z 10 metrów, bez zastanowienia, uderzył po długim słupku zdobywając swojego jubileuszowego, 10 gola w lidze. Graliśmy spokojnie, nie daliśmy rywalom podejść zbyt blisko własnej bramki, wszystko układało się jak powinno. Niestety, w doliczonym czasie pierwszej połowi, „Żółto – niebiescy” zdobyli gola na wagę remisu. Citro zagrał a 8 metr, Cherubin w dziecinny i głupi sposób dał się ograć Virdisowi, a napastnik wypożyczony z Sampdorii, celnym strzałem w długi róg pokonał Fabbriego.

Druga połowa wiała nudą. Z rzadka próbowaliśmy wychylić nos w własnej połowi, a że rywale robili to samo, to kibice solidnie się wynudzili. W 79 minucie, Gaggiotti otrzymał czerwoną kartkę, ale nie pociągnęło to za sobą negatywnych skutków.

Stadion San Biagio, Gubbio /962/

Serie C2/B [23|34]

 

|10| Gubbio – Carrarese |12| 1:1 (1:1)

 

1:0 – R. Belluomini `22

1:1 – F. Virdis `45+

`79 – M. Gaggiotti CzK

 

MoM: M. Stella (Carraese, MR, *8)

 

Fabbri – Tresoldi, Tafani (`45 Giacometti), Cherubin, Sadocco –Favasuli, Sandreani, Campo(`66 Panetta), Gaggiotti - Chafer(`66 Marchi), Belluomini

Odnośnik do komentarza

W rewanżu na Reymonta, Wisła nie dała rady Osasunie i po golu Webo z 48 minuty, przegrała 0:1. Tym samym pożegnała się z Europejskimi pucharami.

 

26.02.2006.

 

O spotkaniu na stadionie Enzo Blasone, należy jak najszybciej zapomnieć. Graliśmy bardzo słabo, a rywal pewnie to wykorzystał. Nie wszyscy grali źle, bo na największe słowa pochwały zasłużył Fabbri, który bronił w niesamowitych sytuacjach. Drugim zawodnikiem, który wyróżniał się na tle mizernych kolegów, był Chafer. To właśnie on w 87 minucie zdobył honorową bramkę. Strzelił ją w swój sposób, czyli głową, po dośrodkowaniu De Maio.

Ten mecz uświadomił mnie, że nie mamy trzeciego napastnika. Były momenty, gdzie próbowaliśmy kontrować i wychodziło nam to całkiem dobrze. Niestety, wprowadzony po przerwie za lekko zmęczonego i niewidocznego Belluominiego, Marchi, trzykrotnie znajdywał się w sytuacjach sam na sam z Scarabatollą i trzykrotnie bramkarz gospodarzy okazywał się lepszy.

Właśnie to bramkarz rywali został okrzyknięty bohaterem meczu, właśnie za wybronione strzały naszego kiepskiego napastnika. Rywale zdobywali bramki po naszych ewidentnych błędach w obronie. Fabbri nie był w stanie „wyciągnąć” tych piłek.

Cóż, przegraliśmy, ale momentami, momentami podkreślam, graliśmy całkiem dobrze, lecz niewystarczająco skutecznie pod bramką Foligny.

Stadion Enzo Blasone, Foligno /2286/

Serie C2/B [24|34]

 

|8| Foligno – Gubbio |10| 2:1 (1:0)

 

1:0 –E. Bartolini `23

2:0 – N. De Lucia `74

2:1 – D. Chafer `87

 

MoM: A. Scarabatolla (Foligno, GK, *8)

 

Fabbri – Tresoldi, Rubin, Cherubin, Sadocco –Favasuli (`45 Pinazza), Sandreani, Campo, De Maio - Chafer, Belluomini (`45 Marchi)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...