Icon Napisano 21 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2007 Podczas dzisiejszych kwalifikacji do GP Europy na Nuerburgringu Lewis Hamilton rozbił swój bolid. Hamiltonowi pękła prawa przednia opona w bolidzie. Anglik wypadł z trasy i uderzył w barierę ochronną z toru zabrała go karetka. Kwalifikacje przerwano. Oby nic mu się nie stało... Cytuj Odnośnik do komentarza
Man_iac Napisano 21 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2007 Mam pytanie. Po takim uderzeniu, chyba nie obejdzie się bez wymiany jednostki napędowej. Raczej zostanie nawet wymieniony cały bolid. Czy w takim wypadku, Hamilton będzie startował z ostatniego miejsca? Oczywiście zakładając, że wystartuje. Cytuj Odnośnik do komentarza
woj Napisano 21 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2007 Mam pytanie. Po takim uderzeniu, chyba nie obejdzie się bez wymiany jednostki napędowej. Raczej zostanie nawet wymieniony cały bolid. Czy w takim wypadku, Hamilton będzie startował z ostatniego miejsca? Oczywiście zakładając, że wystartuje. Jednostka napedowa chyba przezyla, bolid jednak do wymiany(moze da sie odbudowac, jednak 24h to jednak malo czasu) ale masz racje bedzie startowal z ostatniego miejsca, chociazby dlatego, ze nie ukonczyl kwalifikacji. EDIT: Mowiac o starcie z ostatniego miejsca, mialem na mysli 10, czyli ostanie z trzeciej sesji kwalifikacyjnej. Taki "skrot myslowy" Cytuj Odnośnik do komentarza
Man_iac Napisano 21 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2007 Mam pytanie. Po takim uderzeniu, chyba nie obejdzie się bez wymiany jednostki napędowej. Raczej zostanie nawet wymieniony cały bolid. Czy w takim wypadku, Hamilton będzie startował z ostatniego miejsca? Oczywiście zakładając, że wystartuje. Jednostka napedowa chyba przezyla, bolid jednak do wymiany(moze da sie odbudowac, jednak 24h to jednak malo czasu) ale masz racje bedzie startowal z ostatniego miejsca, chociazby dlatego, ze nie ukonczyl kwalifikacji. EDIT: Mowiac o starcie z ostatniego miejsca, mialem na mysli 10, czyli ostanie z trzeciej sesji kwalifikacyjnej. Taki "skrot myslowy" Ale chodzi mi o to, czy nie będzie przesunięty jeszcze dalej. Właśnie słyszałem o tym, że w razie wymian, kierowca jest przesuwany jeszcze 10 pozycji do tyłu, a w razie jeszcze innych, startuje na końcu stawki. Cytuj Odnośnik do komentarza
woj Napisano 21 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2007 Mam pytanie. Po takim uderzeniu, chyba nie obejdzie się bez wymiany jednostki napędowej. Raczej zostanie nawet wymieniony cały bolid. Czy w takim wypadku, Hamilton będzie startował z ostatniego miejsca? Oczywiście zakładając, że wystartuje. Jednostka napedowa chyba przezyla, bolid jednak do wymiany(moze da sie odbudowac, jednak 24h to jednak malo czasu) ale masz racje bedzie startowal z ostatniego miejsca, chociazby dlatego, ze nie ukonczyl kwalifikacji. EDIT: Mowiac o starcie z ostatniego miejsca, mialem na mysli 10, czyli ostanie z trzeciej sesji kwalifikacyjnej. Taki "skrot myslowy" Ale chodzi mi o to, czy nie będzie przesunięty jeszcze dalej. Właśnie słyszałem o tym, że w razie wymian, kierowca jest przesuwany jeszcze 10 pozycji do tyłu, a w razie jeszcze innych, startuje na końcu stawki. Jezeli odbuduja bolid Hamiltona wystartuje z 10 miejsca, jezeli dostanie nowy bolid wystartuje z konca stawki. Cytuj Odnośnik do komentarza
Icon Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 1. Alonso 2. Massa 3. Webber 4. Wurz 5. Coulthard 6. Heidfeld 7. Kubica 8. Kovalainen Ciekawy i loteryjny wyścig. Renault swoją głupią decyzją pozbawiło siebie i Kovalainena punktów za 5 miejsce. Heidfeld imo powinien zostać ukarany za incydent z Ralfem. Wspaniała końcówka w wykonaniu Fernando tutaj wygrały moim zdaniem lepsze ustawienia bolidu i przedniego spoilera na ostatnim postoju w boksach. Kubica miał problemy w końcówce i stracił 6. miejsce na rzecz Heidfelda. Trzeba też przyznać, że gdyby nie idiotyzm Niemca z początku wyścigu obydwaj kierowcy BMW mogli zająć 3 i 4 miejsce... Cytuj Odnośnik do komentarza
Man_iac Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 Dziwny wyścig. Nie wiem, o jakim incydencie z Ralfem mówisz, bo przez chwilę nie miałem prądu, a przez chwilę przerwało transmisję. No i nie wiem, jakim prawem Hamilton kontynuował wyścig, gdy powinien zostać zdyskwalifikowany. Ogólnie szanse Roberta na podium, zaprzepaścił Chamfield. Trzeba pochwalić Kubicę za powrót na punktowane miejsce, pomimo uszkodzeń bolidu. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 Jest deszcz i są emocje. Już po pierwszym kółku trzeba było zmieniać opony ale wiele to nie pomogło bo na jednym zakręcie wyleciało aż 6 bolidów jeden po drugim. Heidfeld dzisiaj jeździł jak by pierwszy raz jechał samochodem. Najpierw zły strat potem pozbawił siebie i Kubicę wysokiego miejsca. A mogło być dzisiaj pierwsze podium Polaka w tym sezonie. Nie wiem czy nie miał jakiś problemów z bolidem bo nie mógł dać przez prawie cały wyścig wyprzedzić wolniejszego rywala, a potem na ostatnim okrążeniu nie dał rady utrzymać pozycji przed Heidfeldem. Ale nie tylko Polaka ma na sumieniu Heidfeld bo i Schumacher skończył wyścig po starciu z nim. Warte odnotowania również wyprzedzenie Massę przed Alonso oraz frajerski błąd zespołu Kovalainen, który pozbawili go 5 pozycji zmieniając mu za wcześnie opony. Cytuj Odnośnik do komentarza
Icon Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 Nie wiem, o jakim incydencie z Ralfem mówisz, bo przez chwilę nie miałem prądu, a przez chwilę przerwało transmisję. Widziałeś zderzenie Hei z Kubicą? No to wyobraź sobie, że Ralfa wypchnął z toru w o wiele bardziej chamski i ostry sposób. Również najpierw uderzył przodem w jego bok i kiedy Ralfa już ścinało na bok to poprawił mu jeszcze bardziej i Schumi znalazł się na trawce. Zobacz sobie skróty wyścigu na TV4, które będą wieczorem. No i nie wiem, jakim prawem Hamilton kontynuował wyścig, gdy powinien zostać zdyskwalifikowany Ja też nie wiem. Mimo iż jestem od zawsze kibicem McLarena to uważam, że Anglik nie powinien był pojechać po wypadku w dalszej części tego GP. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 Heidfeld: błąd popełnił RobertPolsat Sport / wp.pl | 2007.07.22 17:15 "Nie wystartowałem tak dobrze jak zwykle" - powiedział po wyścigu Nick Heidfeld, który już na pierwszym zakręcie pozbawił siebie oraz Roberta Kubicę szans na wyśmienity rezultat w Grand Prix Europy. "Mimo kiepskiego startu miałem bardzo dobry tor jazdy" - ocenił Niemiec. "Jechałem po zewnętrznej i o mały włos nie wyprzedziłem Roberta. On jednak pojechał bardzo szeroko i zamknął mi drzwi. Dość pechowo się zderzyliśmy i obaj wypadliśmy z toru" - opisał to co się wydarzyło na pierwszym zakręcie Niemiecki kierowca. "Mój bolid był po tym zdarzeniu uszkodzony i przerwanie wyścigu bardzo mi pomogło, bo mogliśmy naprawić tę usterkę" - powiedział Heidfeld. Zapytany o to, kto ponosi winę za sytuację z początku wyścigu Heidfeld powiedział: "Jeśli zapytacie Roberta, pewnie powie że wina leży po mojej stronie. Jednak według mnie błąd popełnił Robert, który nie zostawił mi w ogóle miejsca" - powiedział Niemiec. Ma poczucie humoru. Jak sobie obejrzy powtórki to powinien zmienić zdanie. Może wszyscy mieli obowiązek zostawić mu tyle miejsca, żeby spokojnie wyprzedzał, a jak nie to eliminował rywali. Cytuj Odnośnik do komentarza
xemi Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 Ehh.. co do samego wyscigu to kto ogladal to wie co bylo. Ciekawie dosc bylo na poczatku, jak pokolei chyba 6 kierowcow wypadlo na tym samym zakrecie, w tym hamilton. Jak juz wczesniej ktos napisal, jakby nie idiotyczna jazda nicka to prewno BMW skonczyli by GP na miejsach 3 i 4, do tego jeszcze Ralf skonczyl jazde przez hamskie zachowanie Nicka. Wydaje mi sie ze byl on pod duza presja bo jechal 'u siebie' i chcial pewno za wszelka cene byc na jak najlepszej pozycji. Nie mogl pewno przebolec ze go Robert wyprzedzil juz na starcie. Szkoda ze tak sie stalo:/ Ciekwy za to jestem co sie stalo ze w sumie Robert jechal troche wolniej od Nicka. Ale cieszy ze podczas tej ulewy Robert nie popelnil bledu i nie wypadl, a zdazylo sie to nawet Hamiltonowi. Szkoda jednej rzeczy, tego ze jak wiemy BMW jest 3. sila w F1 i praktycznie nie ma szans walczyc na trasie z Ferrari i McLarenem, wiec jedyna szansa ze lepsze miejsa jest wlasnie pech innych kierowcow, a tak sie dzis stalo ale niestety przez glupote Nicka niezostalo to wykorzystane. Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 Trzeba jednak przyznac, ze przy kontakcie Kubicy z Heidfeldem faktycznie droga zostala zamknieta dosc gwaltownie i ja sie tam jakiejs specjalnej zlosliwosci nie dopatrzylem - zwykly race accident. Przy kolizji z Schumacherem juz nie wygladalo to tak rozowo, bo widac bylo, ze Hei sie zwyczajnie wkurzyl i nie za do konca wiedzial co robi... Cytuj Odnośnik do komentarza
zyrek Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 Trzeba jednak przyznac, ze przy kontakcie Kubicy z Heidfeldem faktycznie droga zostala zamknieta dosc gwaltownie i ja sie tam jakiejs specjalnej zlosliwosci nie dopatrzylem - zwykly race accident. Przy kolizji z Schumacherem juz nie wygladalo to tak rozowo, bo widac bylo, ze Hei sie zwyczajnie wkurzyl i nie za do konca wiedzial co robi... co Ty opowiadasz?? to przecież nick probowal wyprzedzac jadac poboczem za pierwszym razem byl kontakt a za drugim jak zobaczyl ze sie nie zmiesci to sila wpakowal sie na tor, robert jechal naturalnym torem jazdy... Cytuj Odnośnik do komentarza
fizolek Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 Trzeba jednak przyznac, ze przy kontakcie Kubicy z Heidfeldem faktycznie droga zostala zamknieta dosc gwaltownie i ja sie tam jakiejs specjalnej zlosliwosci nie dopatrzylem - zwykly race accident. Przy kolizji z Schumacherem juz nie wygladalo to tak rozowo, bo widac bylo, ze Hei sie zwyczajnie wkurzyl i nie za do konca wiedzial co robi... co do kontaktu Nicka z Robertem...wyraznie widac ze kontakt nastapil kiedy bolid Roberta byl chyba o conajmniej pol dlugosci przed bolidem Heidfelda...tzw zamykanie drogi ma racje byt przy rownej walce...a odlegosc w tym wypadkuy byla wyrazna...Nick poprostu byłciety i nie chciał oddać pola Kubicy za wszelka cene...w koncu jechal u siebie... ..z tonu glosu Roberta w wywiadzie po wyscigu wyraznie mozna bylo odczuc duze rogoryczenie tym zachowaniem Heidfelda.. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 No i nie wiem, jakim prawem Hamilton kontynuował wyścig, gdy powinien zostać zdyskwalifikowany. Zajrzałem sobie na polskie forum o F1 i według przepisów miał prawo kontynuować jazdę bo zabronione jest korzystanie z pomocy przy odpaleniu samochodu, a nie wydostanie bolidu z pobocza gdzie stoi w niebezpiecznym miejscu. Musiał Hamilton nie gasić silnika i zachował się przytomnie prosząc o wydostanie jego bolidu na trasę. Widocznie reszta zgasiła silnik albo jej zgasł i nie mogła kontynuować jazdy. A wracając do Niemca to podjęto decyzję, że był to normalny incydent podczas wyścigu dlatego żadnej kary nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 26 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2007 Pit Lane Park w Warszawie Zespół BMW Sauber F1 przygotował nie lada gratkę dla fanów motoryzacji - do Warszawy zawita Pit Lane Park. W dniach 17-19 sierpnia na lotnisku Bemowo będzie okazja do bliskiego spotkania z Formułą 1. Wśród wielu atrakcji podczas imprezy będą przejazdy Roberta Kubicy i innych kierowców bolidem F1 czy też liczne konkursy F1, takie jak m.in. zmiana kół czy tankowanie w pit stopie. BMW Polska Nie wiem jak Wy, ale ja wybieram się koniecznie, będzie okazja zrobić sobie zdjęcię z Kubiką, Nickiem Ciekawa impreza się szykuje, na pewno dobrze wpłynie to na wizerunek BMW Saubera w Polsce, który za sprawą Roberta i tak jest już niezły. Obawiam się tylko gigantycznego najazdu fanów (nie tylko polskich) Może ktoś z forumowiczów również zawita na Bemowo? Cytuj Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 26 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2007 Międzynarodowa Federacja Samochodowa nie znalazła dowodów na to, że McLaren wykorzystywał tajne informacje w rywalizacji Ferrari. W czwartek w Paryżu przedstawicielom FIA tłumaczyli się szefowie zespołu McLaren - najlepszego teamu Formuły 1 w tym sezonie. Fernando Alonso i Lewis Hamilton w 10 z 17 wyścigów zdobyli 138 punktów i o 27 wyprzedzają Ferrari. Werdykt FIA oznacza, że mistrzostwo dla McLarena jest niemal pewne. Wydawało się jednak, że dowody przeciwko McLarenowi są pewne. W domu głównego projektanta zespołu Mike'a Coughlana znaleziono 780-stronicowy raport dotyczący bolidu Ferrari. Brytyjski tygodnik "Autosport" dowiedział się, że tuż przed pierwszym wyścigiem sezonu w Australii Coughlan dostał maila od Nigela Stepneya, byłego inżyniera Ferrari, w którym była sugestia "przyjrzenia się" podwoziu ferrari, które miało być ruchome ponad dozwolony margines. McLaren złożył wówczas oficjalny protest, a FIA zacieśniła swoje normy i Ferrari musiało podwozie przeprojektować. To uzasadniałoby utratę pozycji lidera, po świetnych przedsezonowych testach i wygranej w GP Australii, na rzecz McLarena. Na dodatek "Guardian" i "Corriere della Sera" opublikowały w czwartek dokumenty według których, projektanci i inżynierowie McLarena kilkakrotnie mieli kontakt z raportem. Jednak FIA dała wiarę słowom szefa McLarena Rona Dennisa, który zapewniał, że nikt z zespołu nie miał dostępu do raportu. - Nie było dowodu. Nie mogliśmy nic więcej zrobić - powiedział "La Gazzetta dello Sport" jeden z członków specjalnej komisji FIA Luigi Macaluso. FIA zastrzegła tylko, że jeśli w przyszłości takie dowody się znajdą, to McLaren zostanie wykluczony nie tylko z tegorocznych, ale także z przyszłych mistrzostw. Prawnicy Ferrari wyliczyli w oparciu o komercyjne prawa F1, że nie zdobycie mistrzostwa to strata co najmniej 5,5 mln euro. gazeta.pl No to się tym razem McLarenowi upiekło, ale nadal ciekawi mnie fakt jakim cudem taki stos dokumentów znalazł się w miejscu jakim znalazł Wurz jako jedyny zszedł poniżej 1:20 minuty - miał 1:19.962. Przejechał 86 okrążeń. Kubica był na torze nieco dłużej (92 okrążenia), a jego czas był minimalnie słabszy - 1:20.004. Trzeci wynik osiągnął rezerwowy kierowca McLarena Pedro de la Rosa (1:20.220). Najbliższe Grand Prix odbędzie się 5 sierpnia. Będzie to wyścig na węgierskim torze Hungaroring pod Budapesztem. gazeta.pl Nie ma co przywiązywać zbytniej uwagi do tego wyniku, aczkolwiek drugi czas cieszy i możemy patrzyć optymistycznie na kolejny wyścig na Węgrzech. Osobiście mam nadzieję, że tam Kubica powalczy o pedium, co przy odrobinie szczęścia (brak kłopotów z bolidem, ponoć w trakcie testów w Jerez miało zostać uwzględnionych parę poprawek na życzenie Roberta, spokojem na torze Heidfelda) może się udać Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 31 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 Wyczytałem właśnie na dziennik.pl, że Vettel odszedł z BMW Sauber Robert Kubica i Nick Heidfeld mogą spać spokojnie. Sebastian Vettel nie zajmie miejsca żadnego z nich w teamie BMW Sauber. Szefowie niemieckiego zespołu postanowili zwolnić z umowy młodego kierowcę, który ma przejść do Scuderia Toro Rosso. Cytuj Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 31 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 Niezły zonk, na pewno o rozwiązanie kontraktu poprosił BMW Sauber? Może ambicje kierowcy sięgały wyżej, niż bycie trzecim kierowcą? Cytuj Odnośnik do komentarza
fizolek Napisano 31 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 Wyczytałem właśnie na dziennik.pl, że Vettel odszedł z BMW Sauber Robert Kubica i Nick Heidfeld mogą spać spokojnie. Sebastian Vettel nie zajmie miejsca żadnego z nich w teamie BMW Sauber. Szefowie niemieckiego zespołu postanowili zwolnić z umowy młodego kierowcę, który ma przejść do Scuderia Toro Rosso. I dobrze dla Kubicy.Vettel pupilek niemieckich mediow- kreowany na nastepce Schumachera -bedzie sie spełnial na Toro Rosso.Nie bedzie sytuacji via dudek -Kirkland ( no to moze dalekie porównanie ) Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.