Kwiti Napisano 21 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Odcinek 152 Po nie udanym spotkaniu z Chelsea Londyn wróciliśmy do rozgrywek Budesligi. Tym razem na Veltins-Arena spotkamy się z Schalke 04. Do gry powracają Patrick Ebert i Bruno, a więc gramy w najmocniejszym zestawieniu. Niestety już w 7. minucie świetnym podaniem popisał się Milan Baros, a piłkę do siatki skierował Ivan Rakitić. Chorwat ma niesamowity strzał z prawej nogi i wzbudził moje zainteresowanie. Postanowiliśmy szybko wyrównać, ale przeszkadzał nam Manuel Neuer. Jednak w 20. minucie padła bramka! Podanie Christiana Mullera wykorzystał Matias Fernandez i mamy remis! Jednak sześć minut później ponownie Chorwat zdobył bramkę! No Chorwat jest dobry, ale za słaby na Herthę. A jeszcze mam jedną armatę "zamównioną" na kolejny sezon. W drugiej połowie świetnie bronił Tomek Kuszczak. Wielkie brawa dla niego, ale nie uchroniło to nas przed stratą bramki. Mecz życia rozgrywali Rakitić i Baros. Ten drugi asystował, a Chorwat skompletował hat-tricka. A cztery minutę później wyrównał Mariano Torres. Jednak na tyle było nas stać i polegliśmy. Było dobrze, ale wynalazłem kilka elementów, których możemy/musimy poprawić. 21.2.2010, Bundesliga [21/34] Veltins-Arena w Gelsenkirchen, widzów - 61.502 [6.] Schalke 04 - [1.] Hertha Berlin 3:2 (2:1) 7' Rakitić 1:0 20' Fernandez 1:1 26' Rakitić 2:1 71' Rakitić 3:1 75' Torres 3:2 Hertha: Kuszczak - Friedrich, Forster, Dominguez, Abarca - Bruno, Ebert, Muller (71' Torres), Fernandez - Gomez (41' Sagrado), Andrade MoM: Ivan Rakitić [9, Schalke] Odnośnik do komentarza
Kwiti Napisano 21 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Odcinek 153 Ćwierćfinał Pucharu Niemiec "na papierze" miał być szybkim, gładkim pojedynkiem. Można powiedzieć, że przeciwko Kickers Offenbach grało przeciwko Herthcie Berlin II. W 12. minucie Sebastian Huke bardzo dobrze zgrał piłkę wprost pod nogi Borisa Sagredo, który nie miał problemów ze skierowaniem piłki do siatki. Wyraźnie przeważaliśmy, a w 28. minucie mogło być 0:2. Jednak świetniej szansy nie wykorzystał Tranquillo Barnetta. Jednak 4. minuty później po podaniu Ariela Borysiuka bramkę zdobył Mariano Torres. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy padła bramka kontaktowa. A autorem był Sebastian Kreis. W drugiej połowie było lepiej. Wszystkie akcje były bardzo dokładne i to mogło cieszyć. W 54. minucie ponownie asystował Huke, ale tym razem bramkę zdobył Argentyńczyk Torres. Borysiuk bawił się z pomocnikami i napastnikami gospodarzy, co pokazała akcja z 71. minuty. Zakręcił trójką obrońców i podał Sagredo, który zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. Wynik meczu ustalił dziesięć minut później Mario Gomez, który świetnie uderzył z dystansu i nie dał szans bramkarzowi. 24.2.2010, 1/4 Puchar Niemiec Bieberer Berg w Offenbach, widzów - 26.477 (2L) Kickers Offenbach - (1L) Hertha Berlin 1:5 (1:2) 12' Sagredo 0:1 32' Torres 0:2 45' Kreis 1:2 54' Torres 1:3 71' Sagredo 1:4 81' Gomez 1:5 Hertha: Burchert - Augustyn, da Silva, Friedrich (73' Stoch), Bieler - Borysiuk, Barnetta (45' Ibrahim), Torres, Ede - Sagredo, Huke (73' Gomez) MoM: Mariano Torres [8, Hertha] Odnośnik do komentarza
Abruś Napisano 22 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 No ładnie ładnie Kwiti. I to drugim zespołem. Widać, że dobrą ekipę zmontowałeś Odnośnik do komentarza
Kwiti Napisano 22 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Nie do końca drugi, ale ok. Chodzi mi o Gomeza i Friedricha. Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 22 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Nie do końca drugi, ale ok. Chodzi mi o Gomeza i Friedricha. ledwo wrócił z testów, a już na forum siedzi bierz się do pisania . Odnośnik do komentarza
Kwiti Napisano 22 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Test był super, ekstra prosty więc wyluzowany jestem, najgorzej jutro. Proszę bardzo... *** Odcinek 154 Miałem dość Polski! Zarząd PZPN wyraża swe ubolewanie, że gramy słabo. Ale to Skorża zawalił przygotowania i to jego wina! Tak więc postanowiłem. Jeżeli dostanę inną ofertę pracy to odchodzę. Wróciliśmy do Bundesligi, gdzie musieliśmy rozegrać mecz z FC Koln. W najlepszym zestawieniu wyszliśmy z jednym celem - wygrać! Początek spotkania pokazał, że to będzie łatwe zadanie. Jednak dopiero w 16. minucie padła bramka. Z rzutu rożnego dośrodkował Patrick Ebert, a piłka spadła wprost na głowę Rafaela Forstera, który zdobywa swoją pierwszą bramkę w Herthcie. Młody Brazylijczyk budzi zainteresowanie takich klubów jak: Real Madryt czy Sevilla. Jednak póki co to jest nasz zawodnik. W ataku błyszczał duet Andrade - Gomez. W 32. ten pierwszy zdobył bramkę! Peruwiańczyk świetnie uderzył z rzutu wolnego i mamy 2:0. Do przerwy nic się nie zmieniło i prowadziliśmy. Kolejne trzy punkty? Tak. W 48. minucie z boiska wyleciał Andreas Ottl. Były "Bawarczyk" brutalnie sfaulował Andrade i doprowadził do lekkiej kontuzji. Szybko to wykorzystaliśmy, ponieważ 8. minut później 29 bramkę w tym sezonie zdobył Mario Gomez. Kolonia nie miała szczęścia. W 60. minuce boisko na noszach opuścił Muller i to był początek końca. W 68. minucie podania Eberta wykorzystał Matias Fernandez, który pogrążył klub prowadzony przez Rolanda Kocha. W naszych szeregach pojawiło się dwóch młodych zawodników Borysiuk - Augustyn, który pogubili się i doprowadzili do bramki dla gości. Emile Mpenza zdobwyca honorowego gola. Nie jestem na nich zły. Są młodzi, a każdy z nas uczy się na błędach. 27.2.2010, Bundesliga [22/34] Olympiastadion w Berlinie, widzów - 52.918 [1.] Hertha Berlin - [15.] FC Koln 4:1 (2:0) 16' Forster 1:0 32' Andrade 2:0 48' Ottl {FC} 56' Gomez 3:0 60' Muller {FC} (knt.) 68' Fernandez 4:0 91' Mpenza 4:1 Hertha: Kuszczak - Friedrich, Forster, Dominguez, Abarca (82' Augustyn) - Bruno (45' Borysiuk), Ebert, Muller, Fernandez - Gomez, Andrade (69' Sagredo) MoM: Omar Andrade [8, Hertha] Odnośnik do komentarza
Kwiti Napisano 22 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Odcinek 156 Powracamy do rozgrywek Ligi Mistrzów. Rywal nie jest łatwy, ale myślę że możemy pokusić się o niespodziankę. Do treningów powrócił Łukasz Piszczek, ale póki co parę atakujących będą tworzyć Andrade i Gomez. Nie będziemy się bronić co pokazała już 7. minuta. W pole karne dośrodkował Omar Andrade, a piłkę do siatki skierował Mario Gomez. Niestety już 120. sekund później było remisowo. Shaun Wright-Philips pobiegł prawą stroną i podał do Didiera Drogby, który skierował piłkę do bramki Tomka Kuszczaka. Taki wynik nie dawał nam zwycięstwa, a Chelsea skutecznie broniła dostępu do własnej bramki. Na dodatek straciłem Crisitiana Abarcę. Chilijczyk wybił palca u nogi i będzie pauzował przez tydzień. Tak więc polegliśmy już na 1. rundzie. Złożyłem podanie do Chilijskiego ZPN i pozostało mi czekać. Polska to nie jest mój żywioł, a prezes Listkiewicz doprowadza mnie do furii. 3.3.2010, Liga Mistrzów 1 runda - rewanż Stamford Bridge w Londynie, widzów - 41.971 [ENG] Chelsea Londyn - [POL] Hertha Berlin 1:1 (1:1) 7' Gomez 0;1 9' Drogba 1:1 15' Abarca {H} (knt.) Hertha: Kuszczak - Friedrich, Forster, Dominguez, Abarca (15' Cahais) - Bruno, Ebert, Muller, Fernandez - Andrade (90' Piszczek), Gomez MoM: Mario Gomez [7, Hertha] Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 22 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Ech, szkoda, że to koniec historii w LM, rok temu całkiem, całkiem było... Odnośnik do komentarza
Abruś Napisano 22 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Złożyłem podanie do Chilijskiego ZPN i pozostało mi czekać. Polska to nie jest mój żywioł, a prezes Listkiewicz doprowadza mnie do furii. Jak i wielu innych Szkoda Ligi Mistrzów... Oby Cię Chile chciało, nie pożaluje Odnośnik do komentarza
Kwiti Napisano 22 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 No niestety pech. Na przyszły sezon już buduję dream-team i będę walczył o każdy puchar. Wtedy zapowiadam już teraz.. odchodzę z Herthy Berlin. *** Odcinek 157 Po ciężkim meczu w Londynie nadszedł czas na Bundesligę i VfL Wolfsburg. "Wilki" spisują się całkiem poprawnie, a my musimy wygrać by podtrzymać przewagę nad drugim Eintrachtem Frankfurt. Edin Dzeko mógł zdobyć bramkę, ale świetnie bronił Tomek Kuszczak. Bramkarz z Krosna Odrzańskiego bronił jak w transie. Josue był jednak jeszcze bliżej. Jednak jego strzał trafił w słupek bramki. Nasze sytuacje kończyły się na 25. metrze, Można powiedzieć, że jest kryzys. Mecz z Chelsea Londyn był fatalny, ale ten dzisiejszy jeszcze gorszy. Postawa "Kusza" może cieszyć i to głównie jego zasługa, że nie przegraliśmy tego meczu. Niestety ciągle nie otrzymuję oferty pracy ze Związków Piłkarskich. Chciałbym opuścić Polskę, ale jeżeli będzie trzeba to zostanę do EURO 2012. 6.3.2010, Bundesliga [23/34] Volkswagen-Arena, widzów - 22.689 [7.] VfL Volfsburg - [1.] Hertha Berlin 0:0 Hertha: Kuszczak - Friedrich, Dominguez, Forster, Cahais - Bruno, Muller, Torres (45' Ebert), Fernandez - Gomez (73' Piszczek), Sagredo (45' Andrade) MoM: Bosco [7, VfL] Odnośnik do komentarza
Kwiti Napisano 22 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Odcinek 158 Po meczu z Wolfsburgiem "skubnąłem" londyńskiej Chelsea scouta. Jose Ferreirinha (49; Portugalia) będzie wyszukiwał nam talenty w Portugalii, a także w Anglii. Niestety nie zostanę trenerem innej reprezentacji. Niemiecki związek zatrudnił Thomasa Schaffa, a w Chile jest Arturo Salah. Spotkanie z VfB Stuttgart było okazją do spotkania Andre Limy, który kariery w Madrycie nie zrobił. Początek meczu nie był dla nas zbyt dobry. W 6. i 14. minucie Armando Carrilo pokonał Kuszczaka i było nie ciekawie. Ale jeszcze przed przerwą bramkę kontaktową zdobył Christian Muller. Środkowy pomocnik uderzył z dystansu i mamy gola! W drugiej połowie było o niebo lepiej. W 61. minucie w polu karnym faulowany był Omar Andrade, ale jedenastkę pewnie wykonał Matias Fernandez. Gdy wydawało się, że wszystko układa się na remis VfB zadało decydujący cios. Fabio wrzucił piłkę w pole karne, a piłkę do siatki skierował Daniel Niculae. Widać kryzys, który musimy opanować. Najgorsze, że za trzy dni mamy Puchar Niemiec z Bayernem Monachium. 13.3.2010, Bundesliga [24/34] Gottlieb-Daimler-Stadion w Stuttgarcie, widzów - 53.138 [7.] vfB Stuttgart - [1.] Hertha Berlin 3:2 (2:1) 6' Carillo 1:0 14' Carillo 2:0 45' Muller 2:1 61' Fernandez 2:2 (kar.) 92' Niculae 3:2 Hertha: Kuszczak - Friedrich, Dominguez, Forster, Abarca - Bruno (45' Borysiuk), Ebert, Muller, Fernandez - Gomez, Andrade (69' Piszczek) MoM: Armando Carrillo [8, VfB] Odnośnik do komentarza
Abruś Napisano 22 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Znowu pechowy wynik Co z Tobą i Twoją drużyną? Odnośnik do komentarza
Kwiti Napisano 22 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Celuję w potrójną koronę (w kraju). W następnym sezonie chce zbudować silny zespół i wygrać wszystko. Wtedy spokojnie odejdę do mniejszego klubu. Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 22 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Trzymam Cię za słowo, że zbudujesz "Dream team". W spotkaniu z Stuttgart zabrakło czasu Szkoda, ale majster będzie Odnośnik do komentarza
Kwiti Napisano 22 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Odcinek 159 Powiedziałem sobie krótko. Nie wygrywam potrójnej korony odchodzę z Herthy. Ze znalezieniem pracy nie będę miał problemów już widziało mnie w swoich szeregach Lazio Rzym bądź .... Tur Turek. Półfinał Pucharu Niemiec był horrorem. W 12. minucie świetnym strzałem z dystansu popisał się Christian Muller, a piłka zatrzepotała w siatce! Świetny początek. Jednak szczęście nie trwało długo. W 18. minucie wyrównał Bastian Schweinsteiger, a 4 minuty później wynik podwyższył Yegor Filipenko. Strzałów na bramkę było mnóstwo, a mecz mógł się podobać. Niestety w 30. minucie ponownie padła bramka dla Bayernu. Podanie Jana Schlaudraffa wykorzystał Parlak IIhan i czy jest już po herbacie? Na szczęście w ataku był świetny Peruwiańczyk Omar Andrade, który w doliczonym czasie gry pierwszej połowy zdobył bramkę kontaktową! Bramka do szatni podziałała jak zimny prysznic i w drugiej połowie było tylko lepiej. W 60. minucie Mario Gomez wkręcił w murawę trzech, czterech zawodników gospodarzy i pokonał Rensinga. Etatowy bramkarz reprezentacji Niemiec stał jak przysłowiowy słup soli. Od tego momentu wszystko było nasze. Przewaga w posiadiu piłki i nie tylko. W 87. minucie drugą bramkę zdobył Andrade i było cudownie! Jesteśmy w finale Pucharu Niemiec. Niestety to tylko chwilowe złudzenie. Do remisu w doliczonym czasie gry doprowadził ... Mika Aaritalo. Fin, który grał w Herthcie w Bayernie jest podstwowym pomocnikiem i cieszy się uznaniem Thomasa Dolla. Tak więc dogrywka i karne. (...) Po rzutach karnych wygraliśmy. Opłacało się dać wolne zawodnikom, którzy spisali się świetnie. Franck Ribery zmarnował jedenastkę i Bayern ostatecznie nie zagra w finale. Puchar Niemiec nadal jest w naszym zasięgu! 16.3.2010, Puchar Niemiec - półfinał Allianz-Arena w Monachium, widzów - 65.966 (1L) Bayern Monachium - (1L) Hertha Berlin 4:4 (3:2 - 4:4) k. 3-4 12' Muller 0:1 18' Schweinsteiger 1:1 22' Filipenko 2:1 30' IIhan 3:1 45' Andrade 3:2 60' Gomez 3:3 87' Andrade 3:4 91' Aaritalo 4:4 Rzuty karne: Montolivo, Lahm, Schlaudraff | IIhan, Biglia, Ribery (Bayern M.) Gomez, Ede, Bruno, Ebert | Friedrich, Muller (Hertha) Hertha: Kuszczak - Friedrich, Dominguez (96' Cahais), Forster, Bieler (90' Kroldrup) - Formigoni, Ebert, Muller, Fernandez (96' Ede)- Andrade, Gomez MoM: Omar Andrade [8, Hertha] Trzymam Cię za słowo, że zbudujesz "Dream team".W spotkaniu z Stuttgart zabrakło czasu Szkoda, ale majster Mam ugadanych kilka transferów (za darmo!)! Zawodnicy z najwyższej półki, a więc kasa zostanie, a zawodników przybędzie. Możesz trzymać nie żartuję Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 22 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 :jupi: Bayern za burtą :jupi: Teraz to już z górki Odnośnik do komentarza
Kwiti Napisano 22 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Finał z Werderem Brema. tak więc wygramy. ;P Chciałem też zakomunikować, że zainteresowanie Kuszczakiem nagle wzrosło. Odnośnik do komentarza
Abruś Napisano 22 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 :jupi: Jest dobrze, będzie lepiej :jupi: Odnośnik do komentarza
Kwiti Napisano 22 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Odcinek 160 Bayern Monachium to już przeszłość. Teraz Borussia Monchengladbach w którym gra Morten Nielsen. Duńczyk jednak nie zagra przeciwko naszej ekipie ze względu na kontuzję. Doszło do kilku zmian w składzie i postawiłem na dwóch polaków. Na lewej flance zagra Błażej Augustyn, a jako defensywny pomocnik Ariel Borysiuk. W 7. minucie były gracz Boltonu popędził lewą stroną i dośrodkował na 16. metr, gdzie czaił się Matias Fernandez. Chilijczyk uderzył z pierwszej piłki wprost w okienko bramki! Po tej bramce ruszyliśmy do przodu i kolejne bramki były kwestią czasu. W 27. minucie Christian Muller świetnie podał do Mario Gomeza, który podwyższył rezultat. Dziesięć minut później ten sam duet doprowadził do wyniku 3:0. W drugiej połowie spokojnie graliśmy w destrukcji, a rozgrywanie piłki wziął na siebie Borysiuk. Były legionista grał dobrze, a jego wartość rośnie z dnia na dzień. Niestety w 75. minucie błąd popłenił Damien da Silva, a bramkę honorową zdobył Theo Dams. Tak więc wygraliśmy kolejny mecz i nasza przewaga wzrosła do dziewięciu ,,oczek" nad drugim Eintrachtem Frankfurt. 20.3.2010, Bundesliga [25/34] Olympiastadion w Berlinie, widzów - 51.927 [1.] Hertha Berlin - [16.] Borussia Monchengladbach 3:1 (3:0) 7' Fernandez 1:0 27' Gomez 2:0 36' Gomez 3:0 75' Dams 3:1 Hertha: Kuszczak - da Silva, Dominguez, Forster, Augustyn - Borysiuk, Ebert (45' Barnetta), Muller (72' Torres), Fernandez - Gomez, Andrade (59' Piszczek) MoM: Mario Gomez [8, Hertha] Odnośnik do komentarza
Kwiti Napisano 22 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Odcinek 161 Meczem z vice-liderem tabeli będzie bardzo emocjonujący. Jeżeli pokonamy Eintracht Frankfurt to będziemy mieć już 12 "oczek" przewagi i tytuł będzie już na wyciągnięcie ręki. Zbliża się Kwiecień, a więc kluby już wyrażają chęci kontraktowania zawodników. Z najsłabszymi zawodnikami Herthy nie będę miał problemów, chętnych jest więcej niż oczekiwałem. Na pewno zarobimy sporo i sporo wydamy. Planuję wykonać największy transfer w historii futbolu! Czyli powyżej 72 milionów euro. (chyba ) Wygląda na to, że będę musiał szukać bramkarza. Kuszczak ma oferty z dużo lepszych klubów i będzie nam trudno go utrzymać. Początek meczu był dosyć pasjonujący głównie za sprawą duetu Andrade - Gomez, a ten pierwszy mógł zdobyć nawet bramkę! Jednak w 2. minucie świetnie obronił Oka Nikolov. W 7. minucie z rzutu wolnego uderzał Matias Fernandez, ale Macedończyk odbił piłkę wprost pod nogi Damiena da Silvy i mamy 0:1. Graliśmy świetnia, a gospodarze zagęszczali środek pola i było trudno o kolejne bramki. Jednak w 27. minucie boisko musiał opuścić Aaron Galindo i miało być łatwiej! Jednak było jeszcze gorzej, liczba strzałów masakrycznie spadła. Początek drugiej połowy był fatalny. Michael Thurk uderzał z 20. metra, a piłka odbiła się od Forstera i wpadła do siatki! Niestety była to ostatnia bramka meczu. Po ciężkim meczu zremisowaliśmy z vice-liderem. Miałem żal do napastników, którzy grają w kratkę i że nie mają zmienników. 27.3.2010, Bundesliga [26/34] Commerzbank-Arena we Frankfurcie, widzów - 50.286 [2.] Eintracht Frankfurt - [1.] Hertha Berlin 1:1 (0:1) 8' da Silva 0:1 27' Galindo {E} 53' Thurk 1:1 Hertha: Kuszczak - da Silva, Dominguez, Forster, Augustyn - Borysiuk, Ebert, Muller (65' Torres), Fernandez (65' Piszczek) - Gomez, Andrade (79' Sagredo) MoM: Damien da Silva [8, Hertha] Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi