Polonia Warszawa

[Henkel]

Ja mam tylko dziwne wrazenie, ze wiecej legionistow sie zebralo pod stadionem zeby zaprotestowac kiedy nie wpuszczono ich na mecz z Korona w zeszlym sezonie niz Was sie pojawi gdziekolwiek w chwili kiedy jestescie nad przepascia i to jest najwiekszy problem.

 

Czyta sie forum Polonii i w sumie mozna uslyszec jedno wielkie "ZROBMY COS!", ale na checiach sie konczy - szkoda po prostu... I nie ma sie cos dziwic, ze potem powstaje taki, a nie inny obraz kibica tego klubu. Kibica z ktorym mozna zrobic wszystko, a on i tak w sumie jakos to przelknie.

[Czarls]

Ja mam tylko dziwne wrazenie, ze wiecej legionistow sie zebralo pod stadionem zeby zaprotestowac kiedy nie wpuszczono ich na mecz z Korona w zeszlym sezonie niz Was sie pojawi gdziekolwiek w chwili kiedy jestescie nad przepascia i to jest najwiekszy problem.

 

Ale co miałoby na celu zebranie się i protestowanie? Ten klub trzeba ratować, zorganizować i działać, a nie wznosić hasła i krzyki. To kibice Polonii mogli zrobić, kiedy Wojciechowski przenosił Groclin do Warszawy. Wtedy można było postać, pokrzyczeć, owinąć się płachtami z hasłami i porzucać racami w siedzibę JW Construction. Teraz masowa mobilizacja i jakiekolwiek protesty nic nie dadzą. Trzeba spokojnie się zorganizować i podjąć taką decyzję, aby Polonia istniała.

[Henkel]

Ja mam tylko dziwne wrazenie, ze wiecej legionistow sie zebralo pod stadionem zeby zaprotestowac kiedy nie wpuszczono ich na mecz z Korona w zeszlym sezonie niz Was sie pojawi gdziekolwiek w chwili kiedy jestescie nad przepascia i to jest najwiekszy problem.

 

Ale co miałoby na celu zebranie się i protestowanie? Ten klub trzeba ratować, zorganizować i działać, a nie wznosić hasła i krzyki. To kibice Polonii mogli zrobić, kiedy Wojciechowski przenosił Groclin do Warszawy. Wtedy można było postać, pokrzyczeć, owinąć się płachtami z hasłami i porzucać racami w siedzibę JW Construction. Teraz masowa mobilizacja i jakiekolwiek protesty nic nie dadzą. Trzeba spokojnie się zorganizować i podjąć taką decyzję, aby Polonia istniała.

Teraz tak - ale kiedy Krol prawie skasowal klub i zrobil KP Katowice to tez jakos nikt sie w sumie specjalnie nie emocjonowal...

[Wujek Przecinak]

Problemem Polonii od dawna jest jakieś takie wewnętrzne rozbicie. Nie ma jednego stowarzyszenia, jest kilka odrębnych organizacji. Jeśli chodzi o forum to tam też jest bajzel. Jakiś czas temu byłem przy K6 i mówiłem kumatym, że tzreba organizować więcej spotkań na żywo. Nie siedzieć na forum tylko zbierać ludzi przy K6 czy gdzieś indziej. Takie spotkania wreszcie mają być organizowane, kilka już zresztą było. Częścią tego jest być może także pomysł z głosowaniem. Dyskusje trzeba na żywo prowadzić. Wtedy jest większa mośliwość podjęcia decyzji czy działania.

[Czarls]

Ja mam tylko dziwne wrazenie, ze wiecej legionistow sie zebralo pod stadionem zeby zaprotestowac kiedy nie wpuszczono ich na mecz z Korona w zeszlym sezonie niz Was sie pojawi gdziekolwiek w chwili kiedy jestescie nad przepascia i to jest najwiekszy problem.

 

Ale co miałoby na celu zebranie się i protestowanie? Ten klub trzeba ratować, zorganizować i działać, a nie wznosić hasła i krzyki. To kibice Polonii mogli zrobić, kiedy Wojciechowski przenosił Groclin do Warszawy. Wtedy można było postać, pokrzyczeć, owinąć się płachtami z hasłami i porzucać racami w siedzibę JW Construction. Teraz masowa mobilizacja i jakiekolwiek protesty nic nie dadzą. Trzeba spokojnie się zorganizować i podjąć taką decyzję, aby Polonia istniała.

Teraz tak - ale kiedy Krol prawie skasowal klub i zrobil KP Katowice to tez jakos nikt sie w sumie specjalnie nie emocjonowal...

 

Była tam jakaś mała rozróba w siedzibie JW. Poza tym, kiedy JW sprzedał Królowi licencję, a ten chciał stworzyć KP Katowice, to większość Polonistów myślami była raczej już przy tworzeniu czwartoligowej Polonii i wtedy było widać wspólną inicjatywę. Teraz wszędzie podziały, podziały i podziały - to jest przykre, że wśród kibiców nie jesteśmy w stanie wypracować jednego stanowiska.

[Henkel]

Bo ciezko jest wypracowac stanowisko w sytuacji gdzy jedna z opcji jest tulanie sie po B-klasie bez zadnych gwarancji tego, ze nawet za te 10 lat klub awansuje spowrotem do E-klasy. Ba, nie mozna nawet miec gwarancji, ze ten klub bedzie istnial za dwa, trzy lata... Ja sie ludziom nie dziwie, ze wola jednak uratowac Polonie idac na uklad z Krolem... Niestety z zewnatrz to wyglada tragicznie, bo wychodzi na to, ze mozna polonistami pomiatac jak sie tylko da...

 

I kazda z opcji jaka teraz Wam zostala spowoduje, ze dolozycie sobie niezbyt ciekawy element do niezbyt chlubnej historii z ostatnich lat.

[lad]

Duma Stolicy - to hasło powstało dużo wcześniej niż Polonia z JW w roli głównej. Poczytaj sobie trochę historii, to może zrozumiesz dlaczego Polonia jest w sercach warszawiaków. Szczególnie tych starszej daty. No tak, ale Dumą Stolicy przecież jest klub, który gdyby nie komuna, to nie byłby pierwszą siłą w tym mieście.

Wspominałęm coś o martyrologii?

 

Kiedyś o tym czytałem sporo, więc (po uprzednim przypomnieniu sobie pewnych faktów) zacznijmy:

 

W 1945 roku reaktywacji Polonii podjął się ówczesny oficer MO - Zenon Pieniążek. Z jego inicjatywy powstał Milicyjny Klub Sportowy "Polonia".

Milicjanci kupowali stroje, piłki, pomagali w urządzeniu boiska, które zostao klubowi przyznane. Co prawda wkrótce (jeszcze w tym samym roku) z milicyjnego wsparcia zrezygnowano, jednak spuścizna pozostała i nikt się nigdy od niej nie odciął. MO też nie miała tego klubowi za złe, a teorie o stawianiu oporu przez piłkarzy, działaczy i kibiców i walce o zrzucenie milicyjnego jarzma są nieprawdziwe.

 

Ta półroczna współpraca z milicją przyniosła dość wymierne korzyści - mistrzostwo Polski w 1946 roku. Wówczas pieniądze na klub łożył Konarzewski - pułkownik milicji. W tym okresie mieliśmy interesującą z dzisiejszego punktu widzenia sytuację - Polonia weszła w fuzję z upadającą Warszawianką i została zgłoszona do ligi jako nowy klub. Zgodnie z regulaminem ligowym powinni więc zaczynać sezon od klasy C, jednak działacze Legii przeforsowali udział sąsiadki w klasie A. Ci paskudni bolszewicy...

 

Oczywiście na cenionym forum Wielka Polonia sytuacja z odejściem od milicyjnego wsparcia opisywana jest jako powód do zniszczenia Polonii. Podawane są przykłady zamknięcia większości sekcji sportowych w klubie - ktoś, zapewnie nieświadomie pomija fakt, że sekcje szachowe czy brydżowe zostały zamknięte we wszystkich klubach z powodów zwalczania inteligenckich sportów. Pojawia się też mit zabrania stadionu - stadion nie został przyznany Polonii bo nie nadawał się do gry na najwyższym poziomie. Korzystał z niego Zryw, z którym Polonia zresztą później wygrała proces sądowy (klub gnębiony przez komunę wygrywa sprawę przed bolszewickim sądem - dobre, co?).

 

Polonia nie zgodziła się też na fuzję z Gwardią, która na zasadzie rywalizacji na linii milicja-wojsko chciała wykorzystać potencjał Polonii by stworzyć rywala dla Legii. Działacze Polonii się na to nie zgodzili.

 

Po reformie sportu w 1949 kluby same dobierały sobie sponsorów resortowych, więc nieprawdą jest to, że Polonia specjalnie dostała najbiedniejszy przydział. Klub sam zrzucił na siebie karb kolejarstwea przeprowadzając fuzję ze Związkiem Zawodowym Kolejarzy (zmieniono nazwę na ZZK Polonia). W tym okresie Polonia spadła do II ligi, jednak z dużą dozą pewności można przypuszczać, że zadecydowały o tym względy sportowe (nie chce mi się o tym pisać. Przecież znacie historię właśnego klubu).

 

Późniejsza tułaczka po odmętach bagna spowodowana była uczynieniem centralnym klubem PKP poznańskiego Lecha, który był finansowany kosztem Polonii. Nie przeszkodziło to jednak w odnoszeniu sukcesów innym sekcjom sportowym - choćby nazwisko Ireny Szewińskiej, czy sekcja koszykarska, która JEDYNE swoje sukcesy (poza brązowymi medalami MP) odnosiła za komuny Bolszewicy niszczyli tylko sekcję piłkarską? Co powodowało taką wybiórczość? Liczę, że odpowiecie mi na to pytanie.

[Wujek Przecinak]

Ja mam tylko dziwne wrazenie, ze wiecej legionistow sie zebralo pod stadionem zeby zaprotestowac kiedy nie wpuszczono ich na mecz z Korona w zeszlym sezonie niz Was sie pojawi gdziekolwiek w chwili kiedy jestescie nad przepascia i to jest najwiekszy problem.

 

Ale co miałoby na celu zebranie się i protestowanie? Ten klub trzeba ratować, zorganizować i działać, a nie wznosić hasła i krzyki. To kibice Polonii mogli zrobić, kiedy Wojciechowski przenosił Groclin do Warszawy. Wtedy można było postać, pokrzyczeć, owinąć się płachtami z hasłami i porzucać racami w siedzibę JW Construction. Teraz masowa mobilizacja i jakiekolwiek protesty nic nie dadzą. Trzeba spokojnie się zorganizować i podjąć taką decyzję, aby Polonia istniała.

Teraz tak - ale kiedy Krol prawie skasowal klub i zrobil KP Katowice to tez jakos nikt sie w sumie specjalnie nie emocjonowal...

 

Po przejęciu przez Króla licencji kibice podjęli starania o stworzenie nowej Polonii na bazie MKS-u. Kibice uznali, że jest już po zawodach i trzeba zacząć tworzyć Polonię od nowa. Emocjnowania nie było, zaczęła się praca nad stworzeniem Polonii opartej o współpracę miasta, kibiców i ewentualnych sposnsorów. Wszystko byloby ok, gdyby nie to, że Król postanowil wrócić.

[Henkel]

Mnie osobiscie smieszy to, ze polonisci w wielu miejscach usiluja tak straszliwie stworzyc wizerunek klubu nieskalanego, jedynego szanujacego tradycje, jedynego slusznego w Warszawie i na dodatek gnebionego przez wszystkich dookola...

 

Im dluzej sie to czyta tym bardziej smieszne sie to wydaje.

 

Po przejęciu przez Króla licencji kibice podjęli starania o stworzenie nowej Polonii na bazie MKS-u. Kibice uznali, że jest już po zawodach i trzeba zacząć tworzyć Polonię od nowa. Emocjnowania nie było, zaczęła się praca nad stworzeniem Polonii opartej o współpracę miasta, kibiców i ewentualnych sposnsorów. Wszystko byloby ok, gdyby nie to, że Król postanowil wrócić.

Ja to doskonale wiem - ale biernosc polonistow poraza... Krol idzie do Katowic kibicie zakladaja MKS, ok... ale jak ludzie z GKSu przegonili go ze Slaska to teraz wraca do Wawy i daje sobie reke uciac, ze Polonia zagra w Ekstraklasie i zaden MKS nie powstanie - bo polonisci znowu przyjma to co im los daje... Bezrefleksyjnie.

[Wujek Przecinak]

Mnie osobiscie smieszy to, ze polonisci w wielu miejscach usiluja tak straszliwie stworzyc wizerunek klubu nieskalanego, jedynego szanujacego tradycje, jedynego slusznego w Warszawie i na dodatek gnebionego przez wszystkich dookola...

 

Im dluzej sie to czyta tym bardziej smieszne sie to wydaje.

 

Po przejęciu przez Króla licencji kibice podjęli starania o stworzenie nowej Polonii na bazie MKS-u. Kibice uznali, że jest już po zawodach i trzeba zacząć tworzyć Polonię od nowa. Emocjnowania nie było, zaczęła się praca nad stworzeniem Polonii opartej o współpracę miasta, kibiców i ewentualnych sposnsorów. Wszystko byloby ok, gdyby nie to, że Król postanowil wrócić.

Ja to doskonale wiem - ale biernosc polonistow poraza... Krol idzie do Katowic kibicie zakladaja MKS, ok... ale jak ludzie z GKSu przegonili go ze Slaska to teraz wraca do Wawy i daje sobie reke uciac, ze Polonia zagra w Ekstraklasie i zaden MKS nie powstanie - bo polonisci znowu przyjma to co im los daje... Bezrefleksyjnie.

 

Henkel, ja bym jednak podchodzil z dystansem do tego co pisze się na forum czy Facebooku. Mnie też czasami drażni cały ten patos, patriotyzm i tak dalej. Niektórzy przesadzają. Jeżeli pogadasz z kibicami Polonii sytuacja wygląda nieco inaczej. Mało kto uważa Polonię za jedyny słuszny klub. Nikt nie uważa też, żeby Polonia byla bardziej gnębiona niż inne kluby. Oczywiście poza Legią, która jest ewidentnie przez miasto faworyzowana. Po dupie dostaje większość warszawskich klubów. To smutne, ale sytuacja zmierza do tego, żeby w Warszawie był tylko jeden klub.

 

Henkel przecież napisałem Ci, że kibice podjęli działania. Uważasz próbę stworzenia nowej Polonii w oparciu o MKS za bierność? To była i jest świetna inicjatywa. Wolałbyś, żeby kibice Polonii pojechali do JW i mu do dupy nakopali? W sumie pojechali. Mieli jechać na Śląsk i spalić Króla? Tak widzisz aktywne działanie?

Jak dla mnie kibice Polonii powinni zaprotestować teraz. Oczywiście bez agresji i chamstwa.

[shqvarny]

Król zbawcą, totalna bierność, zmiana właściciela krowy co tu się wyprawia

 

Król nie jest przedstawiany jako zbawca, nikt Króla nie chce. Tyle że trzeba jakoś zmierzyć się z sytuacją, w której zmienił się właściciel. Trzeba postępować tym ostrożniej ze względu na możliwość równoczesnego istnienia 2 Polonii. Żaden z przytaczanych klubów zaczynających od niższych lig nie miał tak skomplikowanej sytuacji - bankructwo, zaczynamy od nowa.

 

Protest? Przeciwko czemu, skoro przez cały czas nie wiadomo było co się dzieje, Wojciechowski konsekwentnie ignorował próby kontaktu ze strony kibiców, a sytuacja potrafiła diametralnie zmienić się nawet w ciągu dnia? Nawet nie wiadomo przeciwko czemu protestować i komu to powiedzieć.

Henkel, od momentu kiedy wypełniono kilkaset deklaracji wsparcia Polonii, wiadomo kto mógłby pomóc w niższych ligach, na co i na kogo można liczyć. Równocześnie próbuje się wybadać możliwości i zebrać pomoc od miasta czy związku, próbuje się wybadać teren w związku z nowym właścicielem. Co jeszcze trzeba zrobić żeby nie narazić się na bezrefleksyjność? :| Dzieje się, tyle że wszyscy mają Polonię w dupie (tak jak to jest w światku kibicowskim - co kogo obchodzi inny klub poza twoim?) i o tym nie wiedzą, albo ciągle im mało.

 

 

Chujnia jest, nie da się ukryć. Trzeba się przygotowywać na IV ligę/B-klasę, bo nawet jeśli Król da wsparcie i niezależność polonijnych struktur, to przy takim typie biznesmena bankructwo może nastąpić już w tym sezonie. To przygotowanie trzeba jasno pokazać, robić swoje i cierpliwie czekać na roztrzygnięcia.

[Henkel]

Wuja - widzisz inicjatywa byla swietna, ale... nie do zrealizowania. W chwili obecnej nie mozecie zorganizowac nawet zwyklego glosowania. Damn - dobrze Wam tam jedna osoba na FB napisala - kopa w dupe wam trzeba.

[shqvarny]

A to by nie zaszkodziło :-k Niestety tak to jest, jak nie ma silnych struktur i określonego ośrodka decyzjnego - kilka różnych grup, luźno powiązanych i w takich sytuacjach to wychodzi. M.in. temu miało służyć budowanie klubu od niższych lig.

[Wujek Przecinak]

Henkel mnie też to drażni. Co do inicjatywy to była do zrealizowania. Miasto wyraziło chęć pomocy, kibice wyrazili chęć pomocy, podjęto pierwsze próby szukania sponsorów. Shqvarny dokładnie to opisał. Byłem na spotkaniu organizacyjnym w sprawie nowej Polonii i naprawdę zaczynało mieć to ręce i nogi. Kibice wydawali się być zjednoczeni i pełni entuzjazmu. Później pojawiło się hasło o Królu w Warszawie i wszystko poszło w pizdu.

[lad]

Doczekam się jakiejś odpowiedzi na mojego posta poza minusowaniem?

[Czarls]

Doczekam się jakiejś odpowiedzi na mojego posta poza minusowaniem?

 

Twój post nie zasługuje na nic innego poza minusowaniem.

[lad]

Doczekam się jakiejś odpowiedzi na mojego posta poza minusowaniem?

 

Twój post nie zasługuje na nic innego poza minusowaniem.

Dlaczego? Przecież napisałeś żebym się zaznajomił z historią. Zrobiłem to.

[shqvarny]

Doczekam się jakiejś odpowiedzi na mojego posta poza minusowaniem?

Chodzi o patronat milicyjny? Tak, był i po kilku m-cach został odrzucony (chyba jedyny taki przypadek w powojennej Polsce). Tylko co to ma do rzeczy? I jeśli już to WKS Legia (i o perypetiach zakładania klubu po wojnie, nazwie, kwestionowaniu prawa do nazwy i rozbieżnościami między WKS a Legią też sobie poczytaj). W jaki sposób się do tego odnieść? Dobrze jakbyś określił o co Ci chodzi, bo wstawiasz coś znalezione w sieci i jaki jest cel? Chcesz wiedzieć czy tak było? Co się działo? Jakie były losy Polonii w latach 1946-1952 (do spadku z 1 ligi)?

A jeśli historia to nie jest dla Ciebie proces, ciągłość, zależności, tylko selektywne wybieranie faktów pod postawioną wcześniej tezę, to nie pisz o tym per "historia" i wróć do przezabawnej lektury kibicowskich for (Polonia, Legia, Pogoń, wszędziez znajdziesz bzdury i lolcontent).

 

 

Jeśli chodzi o krytyków, to jedyne w czym się zgadzacie to łatwość z jaką Wam przychodzi zsyłanie Polonii do B-klasy. Miałbym prośbę o podzielenie się know-how z własnych klubów. Powiedzcie w jaki sposób odbudowywać klub, najlepiej z uwzględnieniem rzeczy o których wspominałem wcześniej (niechęć miasta, polityków, średnia przychylność wiosek co raczej nie pomoże w szukaniu sponsorów, konieczność znalezienia finansowania na 10 lat wegetacji w niższych ligach). Wygląda to trochę tak, że dziecko bierze kamień, każdy krzyczy żeby zbił szybę, ciska w nią tym kamieniem, a potem nie ma zaplanowanej drogi ucieczki i jest w dupie.

To mnie ciekawi, bo o ile bardzo łatwo się zsyła Polonię do B-klasy, tak nie przeczytałem tutaj jeszcze choćby jednego pomysłu, który pomógłby w realizacji tego planu (ponad przytoczone działania kibiców Polonii).

[Czarls]

Doczekam się jakiejś odpowiedzi na mojego posta poza minusowaniem?

 

Twój post nie zasługuje na nic innego poza minusowaniem.

Dlaczego? Przecież napisałeś żebym się zaznajomił z historią. Zrobiłem to.

 

Nie ośmieszaj się już więcej. Znalazłeś tylko to, co mogłoby Polonię ośmieszyć i wskazać jak wielkimi frajerami są kibice tego klubu. Nie zrobiłeś nic więcej. Przemawia przez Ciebie szczecińskie lizodupstwo Legii i prowadź swoją krucjatę dalej. Jak zdążyłeś już zauważyć, jesteś tu sam i wymachujesz szpadelkiem. Brawo.

 

Napisałem Ci, żebyś zapoznał się z historią i zrozumiał dlaczego Polonia jest ważna dla Warszawiaków. Poczytaj trochę o Powstaniu Warszawskim i o historii ruchu kibicowskiego na Polonii. Albo lepiej nie czytaj, bo i tak wybierzesz tylko te zdania, które potwierdzą frajerskość tej ekipy.

[Wujek Przecinak]

Chcialbym jeszcze zauważyć, że nawet na oficjalnej stronie/stronach Polonii czy kibiców znajdują się wzmianki o patronacie MO. Nikt się tego nie wypiera.

Zresztą tak jak napisał Shqvarny, na każdej stronie znajdzie wartościowy materiał i lolcontent. Kibice niemal każdego klubu w Polsce przedstawiają się jako jedyny i słuszni patrioci.

O tym dlaczego Polonia jest wazna dla części warszawiaków wspomniał Czarls.