Skocz do zawartości

Dawno temu w Serie A


Rekomendowane odpowiedzi

Piękny rewanż na nazistach, :kutgw:.

Jak już to "faszystach", 6 Włochów w pierwszym składzie Schalke :)

 

 

 

11.04.2018, Turyn

Sprawa awansu do finału Pucharu Włoch rozstrzygnęła się w pierwszym meczu, w rewanżu dałem pobiegać rezerwowym.

 

Gdybyśmy zagrali w pierwszym spotkaniu tak jak dzisiaj to być może to my dzisiaj cieszylibyśmy się z awansu, w obronie graliśmy co najmniej przyzwoicie choć trzeba oddać Pipolo, że zaliczył sporo udanych interwencji i kilkukrotnie ratował nas od utraty gola. Atak również prezentował się nieźle i na tyle skutecznie, że po akcji Tarantino piękną bramkę strzałem z dystansu zdobył Silvestri. Na osłodę po odpadnięciu z rozgrywek pozostało nam zwycięstwo, pierwsze nad Juventusem od ponad trzech lat.

 

Delle Alpi, widzów: 68995

Puchar Włoch, półfinał, rewanż

Juventus – Casale 0-1 (0-0)

58’ Silvestri (0-1)

MoM: Pipolo (Casale)

 

Casale: Pipolo [8] – Gambino [8], Riccio [7], Esposito [7], Conti [8] – Noviello [7] (69’ Catania [7]), Abate [7], Salvati [7], Silvestri [7] – Tarantino [7], Castellini [7] (69’ Fiore [7])

 

 

 

15.04.2018, Casale Monferrato

 

Do meczu z zdegradowanym już Lanciano przystępujemy w rezerwowym składzie, 3 dni później czeka nas bowiem znacznie ważniejszy pojedynek z Interem w ramach Ligi Mistrzów.

 

Cały mecz był nieciekawym widowiskiem, nasze akcje można by zliczyć na palcach jednej ręki, akcje gości również, w dodatku zaciśniętej w pięść. W całym meczu padła tylko jedna bramka, zdobył ją Tarantino po dośrodkowaniu Noviello i zgraniu Abate. Największy aplauz wybuchł na trybunach w momencie ostatniego gwizdka sędziego, Milan przegrał bowiem przed własną publicznością z Modeną, co oznaczało, że tytuł po raz trzeci z rzędu i piąty za mojej kadencji trafi do Casale.

 

Natal Palli, widzów: 11960

Serie A, 34/38

Casale [1] – Lanciano [20] 1-0 (1-0)

39’ Tarantino (1-0)

MoM: Abate (Casale)

 

Casale: Valentini [7] – Gambino [7], Pellegrini [7], Riccio [7], Esposito [7] – Noviello [7] (45’ Catania [6]), Abate [8] (66’ Castellini [6]), Salvati [7], Silvestri [7] – Gamberini [7], Tarantino [7] (45’ Serra [7])

Odnośnik do komentarza

18.04.2018, Mediolan

 

Co tu dużo pisać, na drodze do wielkiego finału Ligi Mistrzów stał nam tylko Inter. Całe nasze siły koncentrowaliśmy na tych rozgrywkach i w pierwszym spotkaniu wszyscy podstawowi zawodnicy byli w pełni formy fizycznej. Na taką wpadkę jak w pierwszym meczu z Schalke pozwolić już sobie nie mogliśmy.

 

Nie tak ten mecz miał się zacząć, już w 7 minucie po wstrzeleniu piłki w nasze pole karne przez Muntariego, Conti przegrał główkowy pojedynek z Bianchinim i ten wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Kilka minut później mogło być 2-0, po akcji na lewym skrzydle Grassiego, znów Bianchini wygrał pojedynek główkowy ale Valentini zdołał obronić jego strzał. Inter wciąż atakował a my nie potrafiliśmy upilnować Bianchiniego, który w kolejnych minutach znów znalazł się w doskonałej sytuacji ale i tym razem Valentini zdołał zapobiec utracie gola parując piłkę na rzut rożny. Pierwszą akcję przeprowadziliśmy dopiero w 20 minucie, prawym skrzydłem pociągnął Filippi, dośrodkował na głowę Soave ale ten uderzył wprost w Mariottiego. Później przez długi czas nic ciekawego się nie wydarzyło, udało nam się ograniczyć ataki Interu ale sami również nie potrafiliśmy zagrozić ich bramce.

Na początku drugiej połowy mogliśmy stracić drugą bramkę, po stracie Gallo, w sytuacji sam na sam znalazł się Morini ale Valentini wygrał z nim pojedynek za to w 52 minucie wyrównaliśmy, rzut różny wywalczył Filippi, piłkę dośrodkowywał Fontana a bramkę, strzałem głową, zdobył zamykający akcję Borrelli. Po stracie bramki gospodarze wcale nie rzucili się do ataków, to my przeważaliśmy ale strzały Filippiego i Francesco Nanniego nie mogły sprawić problemów Mariottiemu. Ostatnie pół godziny gry mogło rozczarować kibiców, pod żadną z bramek nie zakotłowało się ani razu, żaden z bramkarzy nie został zmuszony do wysiłku, wynik nie uległ zmianie i to my mieliśmy większe powody do optymizmu przed rewanżem.

 

Giuseppe Meazza, widzów: 85599

Liga Mistrzów, półfinał, 1 mecz

Inter – Casale 1-1 (1-0)

8’ Bianchini (1-0)

53’ Borrelli (1-1)

MoM: Conti (Casale)

 

Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Rullo [7], Gallo [7], Conti [8] – Fontana [7], M. Nanni [7] (74’ Abate [6]), Borrelli [7], F. Nanni [7] – Filippi [6], Soave [7] (74’ Tarantino [6])

 

 

 

22.04.2018, Genua

 

Do Genui wybieramy się w rezerwowym składzie, tytuł został już przyznany a nas czeka za kilka dni rewanż z Interem.

 

Przez cały mecz zespołem zdecydowanie lepszym byli gospodarze, którzy objęli prowadzenie już w 9 minucie po strzale Romano i wcale nie zamierzali na tym poprzestawać. Mimo, iż przez większość czasu broniliśmy się to udało nam się wyrównać jeszcze w pierwszej połowie, rzut karny, po faulu na Castellinim, wykorzystał Salvati.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie, wciąż stroną przeważającą była Genoa jednak świetnie w naszej bramce spisywał się Valentini, który uchronił nas przed stratą kolejnych bramek. Sami za to mogliśmy pokusić się o zwycięstwo, najlepsze okazje do zdobycia bramki miał Graziano ale był tego dnia wyjątkowo nieskuteczny.

 

Ligi Ferrari, widzów: 38440

Serie A, 35/38

Genoa [13] – Casale [1] 1-1 (1-1)

9’ Romano (1-0)

28’ Salvati kar. (1-1)

39’ Martini kont.

67’ Forkner kont.

MoM: Valentini (Casale)

 

Casale: Valentini [7] – Gambino [7] (67’ Biava [7]), Pellegrini [7], Riccio [7], Esposito [7] – Noviello [6] (45’ Fiore [6]), Abate [6] (45’ Serra [6]), Salvati [7], Silvestri [7] – Graziano [6], Castellini [8]

Odnośnik do komentarza

25.04.2018, Casale Monferrato

 

Bramkowy remis osiągnięty z Interem na wyjeździe był z pewnością wynikiem korzystnym, to goście musieli się martwić w rewanżu o strzelenie bramki, my mogliśmy grać tak jak lubimy, wyczekiwać na błąd rywali i przechodzić do kontrataku.

 

Od początku pokazywaliśmy się z jak najlepszej strony, zepchnęliśmy rywali do defensywy i już w pierwszych minutach spotkania Filippi miał doskonałą okazję do zdobycia bramki ale jego strzał z kilku metrów nieznacznie minął słupek. W 15 minucie Filippi już się nie pomylił, po dośrodkowaniu Fontany, Soave strzelał głową, Mariotti odbił piłkę ale wprost pod nogi Filippiego a ten dał nam prowadzenie. W 21 minucie około 30 metrów od bramki faulowany był Soave, do piłki podszedł Fontana i piekielnie mocnym i precyzyjnym uderzeniem pokonał Mariottiego. Mineło kolejnych 6 minut i Soave, po prostopadłym podaniu Francesco Nanniego, znalazł się w sytuacji sam na sam, udało mu się minąć Mariottiego ale ten w akcie desperacji złapał go za nogi i powalił na ziemię. Sedzia nie miał wątpliwości, wskazał na jedenasty metr i wyrzucił bramkarza gości z boiska. Na boisku pojawił się rezerwowy golkiper Interu, Vieira ale nie miał najmniejszych szans przy mocnym uderzeniu Filippiego z rzutu karnego. W kolejnych minutach doskonałe okazje mieli Borrelli, który z bliska uderzał tuż nad bramką i Francesco Nanni, którego uderzenie trafiło w słupek. Do przerwy prowadziliśmy różnicą trzech bramek i sprawa awansu była praktycznie przesądzona.

W drugiej połowie cud się nie zdarzył, wciąż przeważaliśmy, stwarzaliśmy sobie kolejne świetne okazje i jedną z nich, w 78 minucie udało się nam wykorzystać. Po dośrodkowaniu Rullo, skutecznym strzałem głową popisał się Silvestri. W ostatnich minutach, gdy oczekiwaliśmy już na końcowy gwizdek, honorowe trafienie dla Interu zaliczył Morini.

 

Natal Palli, widzów: 17418

Liga Mistrzów, półfinał, rewanż

Casale – Inter 4-1 (3-0)

15’ Filippi (1-0)

21’ Fontana (2-0)

26’ Mariotti cz.k.

27’ Filippi kar. (3-0)

78’ Silvestri (4-0)

81’ Silvestri kont.

90’ Morini (4-1)

MoM: Filippi (Casale)

 

Casale: Valentini [8] – Andreotti [8], Rullo [8], Gallo [9], Conti [9] – Fontana [8], M. Nanni [8], Borrelli [8], F. Nanni [8] (66’ Silvestri [7], 81’ Abate [6]) – Filippi [9], Soave [7] (66’ Noviello [7])

 

 

Drugą półfinałową parę tworzyli Ajax i Juventus, w pierwszym meczu, rozgrywanym w Amsterdamie, gospodarze zwyciężyli 2-1. W rewanżu aż do 90 minuty utrzymywał się bezbramkowy remis ale wtedy Parisi zdobył bramkę, która zapewniła Juventusowi prawo gry w finale.

Odnośnik do komentarza
Czy mi się wydaje, czy Ty najdłużej "wytrzymujesz" w jednym klubie wśród niedawnych i obecnych opków na forum? :>

13 sezon, raczej do pechowych go nie zaliczę :)

 

 

 

29.04.2018, Casale Monferrato

 

4 dni później po tym wielkim sukcesie, jakim był awans do finału Ligi Mistrzów, czekał nas ligowy pojedynek z Lazio. Na boisko wybiegł ten sam skład, który tak wspaniale spisał się w meczu z Interem.

 

Najwyraźniej wszystko co mieliśmy najlepszego daliśmy z siebie w meczu z Interem i na Lazio nic już nie zostało, pierwsza połowa była przeraźliwie nudna, nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu okazji do zdobycia bramki, Lazio nie stworzyło żadnej.

Na początku drugiej połowy błąd popełnił Rullo, tracąc piłkę na rzecz Niccolaiego a ten strzałem w krótki róg pokonał Valentiniego. Próbowaliśmy odrabiać straty ale kompletnie nam to nie wychodziło i podobnie jak w pierwszej połowie nie potrafiliśmy stworzyć sobie stuprocentowej sytuacji. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry uśmiechnęło się do nas szczęście, Gallo wstrzelił piłkę w pole karne gości, przejął ją Filippi, zgrał do Tarantino a ten precyzyjnym strzałem w samo okienko uratował nam remis.

 

Natal Palli, widzów: 17418

Serie A, 36/38

Casale [1] – Lazio [11] 1-1 (0-0)

49’ Nicolai (0-1)

90’ Tarantino (1-1)

MoM: Gallo (Casale)

 

Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Rullo [6], Gallo [8], Conti [6] – Fontana [6], M. Nanni [6] (61’ Abate [6]), Borrelli [7], F. Nanni [7] – Filippi [7], Soave [7] (61’ Tarantino [7])

 

 

 

6.05.2018, Mediolan

 

Czekał nas ostatni prawdziwy sprawdzian przed finałowym meczem Ligi Mistrzów, gdyż w ostatniej kolejce zamierzałem dać odpocząć zawodnikom, którzy mieli zagrać z Juventusem. Przedostatni mecz ligowy w sezonie był też dla nas prestiżowym meczem, gdyż naszym rywalem był zespół, który wyeliminowaliśmy w półfinale Ligi Mistrzów, Inter Mediolan.

 

Pierwsza połowa była fantastyczna w naszym wykonaniu i do złudzenia przypominała nasze ostatnie spotkanie z Interem. Na początku spotkania prowadzenie mógł dać nam Filippi ale w sytuacji sam na sam jego strzał Mariotti zdołał sparować na rzut różny. Dośrodkowywał Fontana, wprost na głowę Borrelliego i tym razem Mariotti był bez szans. Kilkanaście minut później Rullo, podaniem na wolne pole uruchomił Soave, ten doszedł do piłki, zacentrował w pole karne a tam już Filippi doskonale wiedział co z nią zrobić i podwyższył wynik. Kilka minut później Filippi był faulowany w polu karnym i sam poszkodowany skutecznie wykonał jedenastkę. Filippi mógł w pierwszej połowie pokusić się o kolejne trafienia ale tym razem Mariotti w dobrym stylu bronił jego strzały. Gospodarze stworzyli sobie tylko jedną okazję do zdobycia bramki ale zarówno strzał Grassiego i jak i dobitkę Moriniego, Valentini zdołał obronić.

Druga połowa pokazała, że zarówno w tym meczu jak i przez cały sezon Filippiego nie można było powstrzymać w żaden sposób, nasz supersnajper dołożył jeszcze dwa trafienia a pierwsza jedenastka pokazała się ze znakomitej strony w tym ostatnim dla nich sprawdzianie przed najważniejszym meczem sezonu.

 

Giuseppe Meazza, widzów: 85601

Serie A, 37/38

Inter [5] – Casale [1] 0-5 (0-3)

5’ Borrelli (0-1)

22’ Filippi (0-2)

29’ Filippi kar. (0-3)

54’ Filippi (0-4)

71’ Filippi (0-5)

82’ Morini kont.

MoM: Filippi (Casale)

 

Casale: Valentini [9] – Andreotti [8], Rullo [9], Gallo [8], Conti [8] – Fontana [8] (71’ Noviello [6]), M. Nanni [10], Borrelli [9], F. Nanni [8] (71’ Salvati [6]) – Filippi [10], Soave [8]

Odnośnik do komentarza

Conti ostatecznie mimo, iż oferowałem mu niebotyczny jak na nasze warunki kontrakt, nie zdecydował się ja jego przedłużenie i od przyszłego sezonu będzie reprezentował Lazio.

 

 

W Finale Pucharu UEFA Roma pokonała Liverpool 2-0 po bramkach Obinny i Ruggeriego.

 

 

 

13.05.2018, Casale Monferrato

 

W ostatnim ligowym spotkaniu podstawowi zawodnicy odpoczywali a o punkty walczyć mieli rezerwowi. Naszym rywalem była rewelacja obecnych rozgrywek, Modena, która wciąż miała szansę na udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, musiała jednak najpierw wygrać z nami.

 

 

Na samym początku spotkania pięknym uderzeniem z dystansu popisał się Noviello ale Marchesi w jeszcze lepiej interweniował, po chwili, po akcji Graziano na bramkę rywali uderzał Castellini, tuż przy słupku ale Marchesi i tym razem świetnie interweniował. Kilkanaście minut później znów akcję przeprowadził Graziano i znów wyłożył piłkę Castelliniemu a ten tym razem się nie pomylił i wyprowadził nas na prowadzenie. Po zdobycie bramki nieco się cofnęliśmy a goście próbowali zaatakować, robili to dość nieporadnie ale w 33 minucie błąd popełnił Pipolo, który za daleko wyszedł z bramki, wykorzystał to Andre, który przelogował naszego bramkarza z ponad 30 metrów. Znów rzuciliśmy się do ataków, bliscy zdobycia bramki byli Silvestri, Castellini i Noviello ale świetnie spisywał się Marchesi.

Druga połowa przez długi czas była widowiskiem nieciekawym, zaatakowaliśmy poważniej dopiero w po 25 minutach gry. W 75 minucie wyszliśmy na prowadzenie, po zgraniu Serry, Silvestri uderzył zza pola karnego nie do obrony, 10 minut później fatalny błąd popełnił bramkarz gości, który stracił piłkę na rzecz Serry a ten wpakował ją do pustej bramki.

 

Natal Palli, widzów: 12392

Serie A, 38/38

Casale [1] – Modena [5] 3-1 (1-1)

22’ Castellini (1-0)

33’ Andre (1-1)

75’ Silvestri (2-1)

85’ Serra (3-1)

MoM: Salvati (Casale)

 

Casale: Pipolo [7] – Gambino [7], Riccio [7], toscano [8], Esposito [8] – Noviello [6] (45’ Catania [7]), Abate [7], Salvati [8], Silvestri [8] – Graziano [7] (73’ Serra [8]), Castellini [7] (45’ Sasso [7])

Odnośnik do komentarza

16.05.2018, Belgrad

 

Ostatni mecz w sezonie, mecz najważniejszy, kto wie czy nie w całej historii Casale. Od kilku sezonów walczyliśmy o to by się znaleźć w tym miejscu i teraz pozostawało nam tylko zrobić ten ostatni, najważniejszy krok. Po drugiej stronie rywal najbardziej niewdzięczny na jakiego mogliśmy tylko trafić, z Juventusem zawsze grało nam się bardzo ciężko, z 24 rozegranych spotkań wygraliśmy tylko 6, rywale 12. Do tego spotkania przystępujemy jednak z czystą kartą, w najsilniejszym składzie, gotowi na walkę przez 90, 120 a jak trzeba to więcej minut.

 

Presja spotkania wyraźnie sparaliżowała nasze poczynania, skończyło się na tym, ze w 9 minucie, po dośrodkowaniu Goncalvesa bramkę zdobył Tavares. Miałem nadzieję, że stracona bramka pozwoli nam się obudzić, pozwoli nam grać tak jak potrafimy ale w kolejnych minutach to Juventus miał przewagę, bliski zdobycia bramki był Sanchez ale Valentini obronił jego strzał, minimalnie pomylił się Bojinov a my nie potrafiliśmy w żaden sposób odpowiedzieć na ataki rywali. Sytuacja zaczęła się zmieniać po upływie 30 minut gry, po doskonałym podaniu Filippiego w dobrej sytuacji znalazł się Soave ale jego strzał był anemiczny, znacznie lepiej uderzał Borrelli z rzutu wolnego ale nie na tyle groźnie by z tym strzałem nie mógł sobie poradzić Catalano. Bramkarz rywali dokonał niemal cudu w następnej akcji, kiedy to po dośrodkowaniu Fontany, Francesco Nanni nie zdołał go pokonać z kilku metrów. Juventus przetrwał ten fragment naszej dobrej gry i w końcówce pierwszej połowy sam zaatakował, bliski zdobycia drugiej bramki był Tavares ale Valentini sparował jego strzał na rzut rożny. Do przerwy przegrywaliśmy w najniższym stosunku ale sama gra nie mogła zachwycać.

Na początku drugiej połowy mogliśmy wyrównać, po dośrodkowaniu Andreottiego, Filippi uderzał przy słupku ale zbyt lekko by pokonać Catalano, po chwili jednak udało mu się to, radość nie trwała długo gdyż sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Później tempo gry wyraźnie spadło, Juventus bronił się doskonale nie pozwalając nam nawet pomyśleć o zdobyciu wyrównującej bramki. Ożywiliśmy się dopiero w ostatnim kwadransie, po dośrodkowaniach Andreoliego, Filippi uderzał dwukrotnie, za każdym razem Catalano przenosił piłkę nad bramką. Po chwili jeszcze lepszą okazję miał Tarantino, Filippi płasko podawał w pole karne, tam w ogromnym zamieszaniu Tarantino zdołał oddać strzał ale Adams wyręczył bramkarza rywali. Czas uciekał bardzo szybko ale w końcu, w 84 minucie udało się, po wyrzucie z autu wykonywanym przez Andreottiego, piłkę na prawym skrzydle przejął Fontana, który wparował z nią w pole karne i uderzył wzdłuż bramki, tam minęli się z nią zarówno obrońcy jak i bramkarz Juventusu, jej tor lotu zmienił jeszcze Andreoli a zamykający akcję Silvestri wpakował ją do siatki. Do końcowego gwizdka żadna ze stron nie chciała już zaryzykować i czekała nas dogrywka.

Pierwsza połowa dogrywki wyglądała dokładnie tak jak końcówka drugiej części gry, oba zespoły kurczowo trzymały się własnej połowy bojąc się zaatakować większymi siłami obawiając się, że ta jedna jedyna bramka będzie miała decydujące znaczenie.

Druga część dogrywki przez 10 minut wyglądała identycznie, pierwsi zaryzykowali rywale, lewym skrzydłem przedarł się Bojinov, wparował w pole karne, uderzył z całych, piłka trafiła w zewnętrzną część słupka i wyszła za boisko. Po chwili gra przeniosła się na drugą stronę boiska, 25 metrów od bramki strzeżonej przez Catalano faulowany był Filippi. Miejsce na boisku sprzyjało temu aby uderzał lewo- nożny Borrelli i to on podszedł do piłki. Borrelli uderzył z całych sił, piłka nabrała ogromnego przyspieszenia ale ta chwila gdy leciała w powietrzu zdawała mi się dłużyć w nieskończoność, gdy w końcu dotarła do celu cały mój zespół, cała ławka rezerwowych eksplodowała radością, Borrelli uderzył idealnie, w samo okienko, do końca spotkania pozostawały 2 minuty. Juventus rzucił się do desperackich ataków, piłka co kilkanaście sekund wlatywała w nasze pole karne, wybijał ją Conti, po chwili Gallo, Gallo wybił ją z głowa, do nie pilnowanego na prawym skrzydle Filippiego, ten popędził na bramkę rywali, wpadł w pole karne, podał płasko do Soave, ten naciskany przez Baumanna zdołał uderzyć, Catalano sparował na rzut różny. Nie spieszyliśmy się, do końca pozostawały sekundy, dośrodkowanie Fontany, Catalano wyłapał, od razu wykopał piłkę daleko, w kierunku Bojinova, było już za późno, sędzia zagwizdał po raz ostatni. Wybiegliśmy z boksu na murawę w tempie Asafy Powella i potem była już tylko radość i śpiewy przerwane na moment wręczeniem medali i trofeum.

 

Stadion FK Partizan, widzów: 32684

Liga Mistrzów, FINAŁ

Juventus Turyn – Casale 1-2 (1-1, 1-0)

9’ Tavares (1-0)

84’ Silvestri (1-1)

118’ Borrelli (1-2)

MoM: Borrelli (Casale)

 

Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Rullo [8], Gallo [7], Conti [8] – Fontana [7], M. Nanni [7] (70’ Andreoli [8]), Borrelli [9], F. Nanni [6] (84’ Silvestri [7]) – Filippi [7], Soave [6] (70’ Tarantino [7])

Odnośnik do komentarza
:jupi::winner::respekt:

 

co teraz?

Jeszcze rok, co najmniej :)

 

 

Francesco Valentini udział w finale przypłacił dwutygodniową kontuzją ale na finały Mistrzostw Świata miał być gotowy, o ile oczywiście zachce go selekcjoner reprezentacji.

 

Za samo zwycięstwo w finale Ligi Mistrzów otrzymaliśmy 6 500 000 €, natomiast z tytułu sprzedaży praw do transmisji 19 500 000 €.

 

Najlepszy Piłkarz Ligi Mistrzów:

1. Gabriele Filippi, 2. Francesco Fontana, 3. Steve Fox (Everton)

 

Złoty But Ligi Mistrzów:

1. Gabriele Filippi-18, 2. Kevin Koffi (Celtic), Giuseppe Stabile (Schalke)-8

 

Jedenastka Marzeń:

Benoit Costil (Everton) – Steve Fox (Everton), Steven Thicot (Schalke), Pasquale Andreotti, Leighton Baines (Arsenal) – Francesco Fontana, Nigel de Jong (Newcastle), Mauro Borrelli, Cristiano Ronaldo (Inter) – Gabriele Filippi, Adam Jackson (Arsenal)

Maarten Stekelenburg (Ajax) – Michael Mancienne (Juvenstus), Fernando Gago (Bayern), Giannis Kalyvopoulos (Olympiakos), James Keene (Everton)

Odnośnik do komentarza

Tabela Serie A na zakończenie rozgrywek:

Poz   | Inf   | Zespół		 | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
--------------------------------------------------------------------------------------------
1.	| M	 | CASALE		 | 38	| 27	| 9	 | 2	 | 95	| 29	| +66   | 90 
2.	| CL	| Juventus Turyn | 38	| 22	| 13	| 3	 | 50	| 17	| +33   | 79 
3.	| CL	| Milan		  | 38	| 21	| 13	| 4	 | 57	| 22	| +35   | 76 
4.	| CL	| Roma		   | 38	| 21	| 10	| 7	 | 76	| 42	| +34   | 73 
5.	| U	 | Modena		 | 38	| 18	| 13	| 7	 | 44	| 29	| +15   | 67 
6.	| U	 | Inter		  | 38	| 18	| 10	| 10	| 58	| 42	| +16   | 64 
7.	| I	 | Palermo		| 38	| 19	| 7	 | 12	| 59	| 43	| +16   | 64 
8.	| I	 | Chievo		 | 38	| 16	| 11	| 11	| 60	| 48	| +12   | 59 
9.	|	   | Vicenza		| 38	| 14	| 11	| 13	| 56	| 57	| -1	| 53 
10.   |	   | Cesena		 | 38	| 11	| 14	| 13	| 48	| 52	| -4	| 47 
11.   |	   | Fiorentina	 | 38	| 12	| 11	| 15	| 51	| 61	| -10   | 47 
12.   |	   | Parma		  | 38	| 11	| 13	| 14	| 41	| 48	| -7	| 46 
13.   |	   | Genoa		  | 38	| 12	| 10	| 16	| 36	| 45	| -9	| 46 
14.   |	   | Catania		| 38	| 11	| 13	| 14	| 39	| 39	| 0	 | 46 
15.   |	   | Lazio		  | 38	| 11	| 13	| 14	| 52	| 54	| -2	| 46 
16.   |	   | Udinese		| 38	| 9	 | 13	| 16	| 45	| 59	| -14   | 40 
17.   |	   | Sampdoria	  | 38	| 8	 | 10	| 20	| 37	| 64	| -27   | 34 
18.   | S	 | Siena		  | 38	| 4	 | 8	 | 26	| 23	| 66	| -43   | 20 
19.   | S	 | Bologna		| 38	| 5	 | 4	 | 29	| 28	| 81	| -53   | 19 
20.   | S	 | Lanciano	   | 38	| 2	 | 10	| 26	| 14	| 71	| -57   | 16

 

Młody Piłkarz Roku:

1. Antonio D’Auria (Roma), 2. Francesco Nanni, 3. Marco Rubino (Catania)

 

Piłkarz Roku:

1. Gabriele Filippi, 2. Victor Obinna (Roma), 3. Massimiliano Marchetti (Palermo)

 

Manager Roku:

1. threpeat :) , 2. Delio Rossi (Juventus), 3. Roberto Olabe (Roma)

 

Jedenastka Roku:

Francesco Valentini – Andrea D’Amato (Juventus), Karl Svensson (Parma), Paolo Gallo, Antonio Fontana (Chievo) – Francesco Nanni, Antonio D’Auria (Roma), Mauro Borrelli, Mauro Nanni – Gabriele Filippi, Victor Obinna (Roma)

Petr Cech (Milan) – Matteo Parisi (Vicenza), Luigi Riccio (Catania), Luca Lombardo (Vicenza), Nico (Vicenza)

 

Król Strzelców:

1. Gabriele Filippi-39, Massimiliano Marchetti (Palermo), Antonio Novelli (Chievo)-20

 

Obcokrajowiec Roku:

1. Victor Obinna (Roma), 2. Karl Svensson (Parma), 3. Leandro Castan (Roma)

 

Piłkarz Roku we Włoszech:

1. Mauro Nanni, 2. Mauro Borrelli, 3. Giuseppe Papa (Lazio)

 

Bramkarz Roku:

1. Francesco Valentini, 2. Petr Cech (Milan), 3. Jefferson (Parma)

 

Obrońca Roku:

1. Paolo Gallo, 2. Sandro Conti, 3. Karl Svensson (Parma)

 

Bramka Sezonu:

1. Mohamed Klein (Roma) vs Vicenza, 2. Massimiliano Marchetti (Parma) vs Casale, 3. Matteo Ruggeri (Roma) vs Chievo

Odnośnik do komentarza

Powołania na Mistrzostwa Europy U-21:

Tiziano Riccio, Antonio Tarantino, Damiano Serra

 

 

Do zespołu młodzieżowego Casale dołączył młody wychowanek, Martin Castro (DC, Argentyna, 16), ma szczęście, że posiada też obywatelstwo włoskie :) bo zapowiada się znakomicie.

 

Włochy U-21 – Francja U-21 1-0 (Riccio-90, 7, Tarantino-90, 8, gol, MoM, Serra-90, 7)

 

Niemcy U-21 – Włochy U-21 2-3 (Riccio-90, 7, Serra-70, 6, Tarantino-90, 8)

 

Włochy U-21 – Norwegia U-21 3-0 (Riccio-90, 7, Tarantino-90, 7, asysta, Serra-65, 8, gol)

 

Włochy U-21 – Anglia U-21 0-1 (Riccio-90, 6, Tarantino-90, 7, Serra-73, 6)

 

 

Ligi Europejskie:

 

Anglia:

1. Everton, 2. Chelsea, 3. Middlesbrough … 18.Birmingham, 19. Lincoln, 20. Bolton

Puchar Anglii: Liverpool

Puchar Ligi: Arsenal

 

Francja:

1. Nantes, 2. Marseille, 3. Metz … 18. Nice, 19. Sochaux, 20. Strasburg

Puchar Francji: Nantes

Puchar Ligi: Lyon

 

Hiszpania:

1. Valencia, 2. Real Madryt, 3. Villarreal … 18. Albacete, 19. Cultural Leonesa, 20. Recreativo

Puchar Hiszpanii: Barcelona

 

Polska:

1. Groclin, 2. Wisła Kraków, 3. Legia … 14. Widzew, 15. Lech Poznań, 16. Lechia Gdańsk

Puchar Polski: Wisła Kraków

 

Włochy:

Puchar Włoch: Juventus Turyn

Odnośnik do komentarza

Europejski Złoty But trafił w ręce Gabriele Filippiego.

 

 

 

Podsumowanie wystepów zawodników Casale w konczącym się sezonie:

 

 

Bramkarze:

 

Francesco Valentini (GK, U-21 2/0, 27) [7,43 – 46-40-19] – powrót do pierwszego składu w bardzo dobrym stylu, trzymał równy, wysoki poziom a gdy trzeba było ratował nam skórę.

 

Pietro Pipolo (GK, U-19, 32) [7,20 – 10-11-2] – z roli zmiennika wywiązał się bez zarzutów choć daleko mu było do formy sprzed roku.

 

Vincenzo Mancini (GK, U-21 9/0, 22) [8,00 – 2-0-2] – podobnie jak przed rokiem dostał szansę na pokazanie się i wykorzystał ją, musi jednak mocno popracować nad wyskokiem bo obecnie ledwo co odrywa się od ziemi.

 

 

Obrońcy:

 

Paolo Gallo (D/DM C, 14/0, 25) [7,38 – 46-0-2] – sezon na wysokim równym poziomie, nieco lepszy niż poprzedni choć nasza obrona straciła w tym roku nieznacznie więcej bramek. Jego forma dobrze wróży na przyszłość gdyż od przyszłego sezonu rola lidera formacji defensywnej spada na jego barki.

 

Sandro Conti (D RC, 7/0, 25) [7,43 – 44-0-1] – cały sezon odmawiał przedłużenia kontraktu i w końcu przystał na ofertę Lazio. Mimo to wykazał się dużym profesjonalizmem, dowodził naszą defensywą nieustannie przez 6 sezonów i zawsze robił to na najwyższym poziomie regularnie zgarniając nagrody dla najlepszego obrońcy ligi. Przeczuwałem, że mocno odczuję jego brak.

 

Pasquale Andreotti (D RC, 14/1, 24) [7,38 – 40-1-9] – pierwszą rundę w wykonaniu Andreottiego oceniam na 6, drugą na 4, końcowa ocena może więc być tylko bardzo dobra.

 

Erminio Rullo (D/WB/M L, 3/1 ,34) [7,38 – 31(1)-0-7] – nic sobie nie robił z upływającego czasu i hasał na lewej stronie jakby miał co najmniej 10 lat mniej. Jego zmierzch kariery w końcu jednak musiał nadejść choć byłem na to przygotowany i miałem dla niego klasowego zmiennika.

 

Tiziano Riccio (D RLC, U-21 8/0, 20) [7,04 – 27(1)-0-5] – bardzo wszechstronny obrońca, najlepiej czuł się jednak na lewej stronie i to on miał zastąpić w niedalekiej przyszłości Rullo. Nazwanie go wielkim talentem nie będzie pod żadnym względem przesadą.

 

Franco Esposito (DC, U-21 9/0, 26) [7,11 – 24(4)-2-0] – najprawdopodobniej to on będzie następcą Contiego w środku obrony, jego równa forma w ostatnich dwóch sezonach pozwala wierzyć, że wywiąże się z tej roli z pozytywnym skutkiem.

 

Daniele Gambino (D/WB R, 19) [7,13 – 7(1)-0-0] – bardzo utalentowany zawodnik, w przyszłym sezonie najprawdopodobniej będzie zmiennikiem Andreottiego.

 

Mario Toscano (D RC, U-19, 22) [7,13 – 7(1)-0-0] – nie pograł zbyt wiele w tym sezonie ale spory w tym udział dość częstych urazów. Mario z pewnością był dobrym zawodnikiem ale niespecjalnie wierzyłem w to, że może być lepszy i jego przyszłość w Casale stała pod znakiem zapytania.

 

Jacopo Pellegrini (D/WB L, 23) [7,50 – 4-0-0] – w tym sezonie również nie dostał na tyle dużej szansy bym ostatecznie mógł się do niego przekonać, ze względu na zaawansowany wiek Rullo, zostawał w klubie na przyszły sezon.

 

Daniele Biava (D/WB R, DM, 19) [7,00 – 2(2)-0-1] – nieco starszy od Gambio i chyba nieco mniej utalentowany, na jego korzyść przemawiały świetne warunki fizyczne, duża elastyczność i bardzo zespołowa gra.

 

Na wypożyczeniu:

Mario Pagano (SW, DC, DM, 21) [7,03 – 35-4-1] (Cesena)

 

 

Pomocnicy:

 

Mauro Borrelli (DM, AM LC, 14/2, 25) [7,56 – 43-9-4] – lider środka pola, zawodnik świetnie spisujący się zarówno w destrukcji jak i konstruowaniu ataków. 4 sezon w Casale i w każdym z nich grał na najwyższym poziomie, autor bramki, która dała nam zwycięstwo w Lidze Mistrzów.

 

Francesco Fontana (AM RC, 2/1, 26) [7,60 – 42-8-19] – jego sprowadzenie za duże pieniądze okazało się strzałem w dziesiątkę i nikt już nie pamiętał o Pasqualim. Swoimi rajdami na prawym skrzydle, precyzyjnymi dośrodkowaniami a także świetnie wykonywanymi stałymi fragmentami gry zapewnił nam sporo bramek.

 

Francesco Nanni (AM RC, 10/0, 23) [7,42 – 41(2)-7-10] – przesunięty w obecnym sezonie na środek pomocy, gdzie poradził sobie znakomicie rozgrywając najlepszy sezon w karierze.

 

Mauro Nanni (AM LC, 4/1, 26) [7,56 – 41-2-9] – sezon równie dobry co poprzedni choć nieco mniej zdobytych bramek no i spory spadek ilości asyst.

 

Lorenzo Silvestri (DM, 1/0, 26) [7,06 – 18(13)-5-3] – jedyny zawodnik, obok rezerwowego wówczas Valentiniego, pamiętający drugoligowe czasy, mimo, iż w obecnym sezonie jego rola zmalała był to wciąż nieocenoniony dla nas zawodnik. To jego bramka sprawiła, że wróciliśmy do gry w Finale Ligi Mistrzów.

 

Giuseppe Andreoli (AM LC, 22/0, 26) [7,08 – 16(10)-1-4] – kolejny sezon zmarnowany przez liczne urazy, a przecież, gdy tylko jest zdrowy to jest etatowym lewoskrzydłowym w reprezentacji Włoch.

 

Pasquale Salvati (DM, 4/0, 26) [7,00 – 15(7)-3-1] – jego druga przygoda z Casale prawdopodobnie będzie krótsza, wprawdzie nie zawiodłem się na nim ale w rezerwach czai się paru zawodników, gotowych wskoczyć na jego miejsce.

 

Umberto Abate (D/WB/AM L, 21) [6,83 – 7(11)-0-1] – zawodnik o dużym potencjale, który w obecnych rozgrywkach po raz pierwszy otrzymał tak dużą szansę na pokazanie się, uczynił to zresztą z niezłym skutkiem.

 

Alberto Fiore (AM R, F, U-21 16/3, 23) [6,50 – 2(12)-0-0] – nie sprzedałem go latem, gdyż nie było na niego chętnych, zagrał więc, trochę z przymusu, kilkukrotnie w obecnych rozgrywkach i znów zawiódł.

 

Damiano Serra (AM LC, FC, U-21 4/1, 21) [6,71 – 1(13)-2-2] – nasz młody wychowanek wciąż się rozwijał i w obecnym sezonie z pewnością również miał dostać szansę na pokazanie się.

 

Michele Cioffi (DM, U-19, 22) [7,33 – 1(2)-1-2] – zawodnik z pewnością utalentowany, nie posiada wprawdzie odpowiednich atutów by grać jako defensywny pomocnik ale tuż przed nim mógłby się sprawdzić.

 

Mateo Catania (WB/M R, U-19, 19) [6,67 – 0(3)-0-0] – wprawdzie trochę przepłaciłem kupując go rok temu ale miał jeszcze sporo czasu by udowodnić mi, że jest inaczej.

 

Na wypożyczeniu:

Roberto Carnevali (M RC, 18) [6,95 -9(10)-0-4] (Venezia)

Massimo Magnani (DM, AM RC, U-21 2/1, 22) [6,82 – 5(6)-0-3] (Chievo)

 

 

Napastnicy:

 

Gabriele Filippi (AM/F C, 7/1, 25) [8,02 – 44-57-14] – absolutny fenomen, żywa legenda klubu, człowiek, bez którego żaden z naszych sukcesów nie byłby możliwy.

 

Pasquale Soave (S, 24) [7,26 – 30(5)-15-13] – po latach tułaczki dostał swoją szansę i wykorzystał ją, pod względem sportowym nie mogłem narzekać. Gorzej było z jego głową, mimo, iż był podstawowym zawodnikiem żądał większej roli w zespole, gdy w końcu jego ciągłe dopominanie się zaczęło mi przeszkadzać, Soave zażądał wystawienia na listę transferową, gdzie zresztą trafił.

 

Antonio Tarantino (AM L, FC, U-21 4/1, 20) [7,11 – 19(16)-14-11] – duże wzmocnienie zespołu, zaskakująco szybko wywalczył sobie pozycje pierwszego zmiennika, wielka przyszłość przed nim.

 

Giuseppe Castellini (S, U-21 5/6, 25) [6,86 – 14(14)-7-9] – poprzedni sezon miał w dużej mierze stracony więc liczyłem, że w obecnych rozgrywkach pokaże się z dobrej strony, nie zrobił tego więc zapewne latem odejdzie.

 

Diego Noviello (AM RLC, FC, U-21 14/0, 22) [6,78 – 7(16)-4-4] – przed sezonem chciałem go sprzedać ale nie otrzymałem wystarczających pieniędzy. Obecny sezon spędzić miał w rezerwach ale w pewnym momencie dostał szansę i kilkoma niezłymi występami zasłużył na kolejną.

 

Fabio Graziano (S, U-19, 18) [7,00 – 5(3)-41] – wielki talent, rozchwytywany przez największe firmy europejskiej piłki. Z dużą doza prawdopodobieństwa można powiedzieć, że w przyszłym sezonie zostanie na stałe włączony do pierwszej drużyny.

 

Alessandro Sasso (S, 18) [7,00 – 0(1)-0-0] – wychowanek klubu, bardzo utalentowany i przede wszystkim bardzo pracowity.

 

Stefano Moro (S, U-19, 19) [7,00 - 0(1)-0-0] – kolejny z utalentowanych napastników, choć w mijającym sezonie nie poczynił takich postępów jakich oczekiwałem.

Odnośnik do komentarza

Powołałem kadrę Meksyku na zbliżające się Mistrzostwa Świata:

Nazwisko				  | Pozycja		 | Klub		  | Wiek	| Rep	 | Gole
-------------------------------------------------------------------------------------- 
Francisco Guillermo Ochoa | BR			  | Man Utd	   | 32	  | 97	  | - 
José Francisco Canales	| BR			  | Mallorca	  | 31	  | 1	   | -
Sergio Arias			  | BR			  | Salamanca	 | 30	  | 11	  | -
Patricio Araujo		   | LB, O Ś		 | Catania	   | 30	  | 93	  | 2 
Christian Sánchez		 | O P			 | Mallorca	  | 30	  | 87	  | 2
José Luis López		   | O PŚ			| Benfica	   | 25	  | 20	  | 1
Marco Antonio Cruz		| O PŚ			| América (MEX) | 21	  | 22	  | 3
Christian Armas		   | O LŚ			| Chivas		| 32	  | 52	  | 1
Omar Esparza			  | O L, DP, P L	| Villarreal	| 30	  | 78	  | 5
Omar Rodríguez			| O Ś			 | Alicante	  | 27	  | 29	  | -
César Tamez			   | DBP P, DP, P PŚ | Chivas		| 32	  | 45	  | 4
José Andrés Guardado	  | DBP L, OP L	 | Zaragoza	  | 31	  | 106	 | 21
Jorge Hernández		   | DP			  | Udinese	   | 30	  | 43	  | 3
Adrián Aldrete			| DP			  | Lanciano	  | 29	  | 1	   | -
Francisco Javier Torres   | DP, OP PŚ	   | Köln		  | 35	  | 63	  | 4
Édgar Andrade			 | P PŚ			| Zaragoza	  | 30	  | 88	  | 11
Manuel Patino			 | P L			 | Metz		  | 24	  | 9	   | 1
César Villaluz			| OP P			| Valencia	  | 29	  | 105	 | 30
Giovani dos Santos		| OP Ś			| Lazio		 | 28	  | 77	  | 5
Luis Ángel Landín		 | N			   | Lleida		| 32	  | 55	  | 12
Javier Orozco			 | N			   | Lazio		 | 30	  | 61	  | 26
Carlos Vela			   | N			   | Chelsea	   | 29	  | 86	  | 49
Marco Antonio Mendoza	 | N			   | Mallorca	  | 23	  | 25	  | 9

 

W składzie reprezentacji Włoch na Mistrzostwa Swiata znaleźli się:

Francesco Fontana, Gabriele Filippi, Francesco Nanni, Mauro Borrelli, Paolo Gallo, Pasquale Andreotti

 

 

Inauguracja, rozgrywanych w USA, Mistrzostw Świata nadchodziła wielkimi krokami, za faworytów turnieju uważano Brazylię (6-4), dalszej kolejności Włochy i Argentynę (2-1) a następnie Francję (5-2), Anglię i Holandię (3-1), nasze szanse (14-1) stawiały nas w gronie potencjalnych czarnych koni turnieju.

Odnośnik do komentarza

6.06.2018

 

W inauguracyjnym meczu spotkały się reprezentacje Rumuni i Korei Południowej, po zaciętym boju zwyciężyli Koreańczycy 3-2 (Taehwan-Kim 2, Joo-Young – Onciu 2). W drugim meczu grupy A Francuzi mimo iż prowadzili już dwoma bramkami zaledwie zremisowali z Urugwajem 2-2 (Poujol, Renou – Hernandez 2).

 

 

 

7.06.2018, Orlando

 

Już przed pierwszym naszym meczem na Mistrzostwach Świata mieliśmy ogromny problem, kontuzji, która praktycznie wyeliminowała go z turnieju, doznał nasz podstawowy prawy obrońca Christian Sanchez, w związku z czym miałem pewien kłopot z ustawieniem formacji obronnej, ostatecznie jego miejsce zajął Lopez. W pierwszym meczu czekało nas niezwykle trudne zadanie, na sam początek dostaliśmy bowiem Włochów, jednych z faworytów turnieju, porażka w tym meczu mogła sprawić, że w kolejnych gralibyśmy po dużą presją.

 

Początek był fantastyczny, piłkę przed polem karnym rywali przejął Mendoza, podał ją do Veli a ten na raty pokonał Catalano. Kilka minut później doskonałą okazję miał Mendoza, który po podaniu Villaluza strzelał z bliskiej odległości, tuż obok słupka. Włosi szybko wzięli się do roboty, po dośrodkowaniu Fontany, Fanelli uderzał głową tuż nad poprzeczką, po chwili ten sam zawodnik znalazł się raz jeszcze w dobrej sytuacji ale jego strzał z 10 metrów Ochoa sparował na rzut rożny. Groźnie uderzał też Borrelli z rzutu wolnego ale minimalnie niecelnie. Udało nam się jednak utrzymać prowadzenie do przerwy.

Chwila dekoncentracji na początku drugiej połowy wystarczyła, akcja przeniosła się na prawe skrzydło, tam Fontana dośrodkowała na głowę Fanelliego a ten nie dał szans Ochoi. Włosi wciąż atakowali ale najlepsze okazje stwarzali sobie po stałych fragmentach gry, działał dobrze znany mi z Casale schemat, dośrodkowanie Fontany na drugi słupek najczęściej dochodziło do Borrelliego a ten dwukrotnie strzelał na nasza bramkę, w obu przypadkach minimalnie niecelnie. Wraz z upływem czasu Włosi jednak coraz rzadziej atakowali, mniej ryzykowali, oswajając się z myślą, że nie wygrają tego meczu, i tak też się stało. Remis nie krzywdził żadnej ze stron.

 

Citrus Bowl, widzów: 63975

Mistrzostwa Świata, faza grupowa

Włochy [-] – Meksyk [-] 1-1 (0-1)

5’ Vela (0-1)

48’ Fanelli (1-1)

MoM: Rodriguez (Meksyk)

 

Meksyk: Ochoa [7] – Lopez [7], Esparza [6], Rodriguez [8], Cruz [7] – Villaluz [7], Guardado [6] (67’ Patino [6]), Hernandez [7], Andrade [7] – Mendoza [7] (75’ Landin [6]), Vela [7] (75’ Orozco [6])

 

Włochy: Fontana-90, 7, asysta, Borrelli-90, 7, F. Nanni-16, 6

 

 

W drugim meczu naszej grupy Chorwaci długo męczyli się z Angolą, zwycięską bramkę zdobył Cacic w końcówce spotkania.

Odnośnik do komentarza

8.06.2018

 

W meczach Grupy C, Rosja rozbiła Kuwejt 3-0 a hat-trick zaliczył Bochkarev, Anglicy natomiast uporali się z Chile wygrywając 2-0 po trafieniach Sullivana i Perry’ego.

W meczu Grupy D, Finlandia pokonała Kongo 3-0 (Koszela, Peltonen 2).

 

9.06.2018

 

Gospodarze Mistrzostw zremisowali z Brazylią 1-1 (Johnson – Ramos), karnego dla Brazyli nie wykorzystał Goncalves. W Grupie E Kolumbia pokonała Australię 2-0 po bramkach mechacona i Asprilli natomiast Holendrzy nie pozostawili żadnych złudzeń Turcji, aplikując jej 5 bramek (de Haan 3, Sneijder, Simons).

 

10.06.2018

 

W meczu Grupy F, Argentyna nie miała problemów z Belgią, pokonując ją 4-1 (Vecchio, Aguero 2, Vertonghen sam. – Vergonthen). W meczach Grupy H Serbia i Czarnogóra zremisowała z Czechami 2-2 (Markoski, Jovetic – Kadlec 2) natomiast Japonia pokonała Tunezję 2-1 (Nakamura, Sano – Souissi).

 

11.06.2018

 

W meczu grupy F Zimbabwe pokonało Gwatemalę 2-1 (Chihuri, Pasuwa – Perez). W meczach grupy G Niemcy nie miały problemów z WKS-em wygrywając 3-1 (Fischer 2, Seifert – Traore) natomiast Ukraina pokonała Iran 2-0 (Pshenychnyi, Bondarenko).

 

12.06.2018

 

W meczach Grupy A, Korea rozbiła Urugwaj 4-1 (Taehwan Kim 2, Hyunsu, Joo-Young – Olivera) i zapewniał sobie awans do następnej fazy, Francja równie przekonująco pokonała Rumunię aplikując jej trzy bramki (Weber 2, Renou).

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...