Skocz do zawartości

Pewnie coś pamiętasz


peżet

Rekomendowane odpowiedzi

Na życzenie ;)

 

Dziewiątego marca na Allianz Arena graliśmy o ćwierćfinał Ligi Mistrzów, za zadanie mieliśmy obronić przewagę dwóch goli z pierwszego spotkania, Bayern z pewnością postawi nam wysoko zawieszona poprzeczkę. Bardzo martwił mnie brak Jonathana Grax’a, nasz kapitan to wciąż lider zespołu i obawiałem się, czy Kowaliew, Pereira lub Dunbar poradzą sobie w momencie kiedy trzeba będzie wziąć odpowiedzialność na swoje barki.

 

Początek meczu był niesamowity, wszyscy obecni na stadionie przecierali oczy ze zdumienia, tak grało Sedan! Już w pierwszej minucie przeprowadziliśmy cudowną kombinacyjną akcję zakończoną kąśliwym strzałem Dunbara i fantastyczną paradą Marcelo Grohe. Okres naszej zdecydowanej przewagi to pierwsze piętnaście minut, ze stworzonych sytuacji warto jeszcze wyróżnić drugi obroniony strzał Dunbara i próbę Kowaliewa, piłka po jego uderzeniu minimalnie minęła się z poprzeczką po niewłaściwej stronie. Niestety gospodarze zdołali uporządkować grę i w dalszej części gry zdecydowanie przeważali ale w pierwszej połowie nie za bardzo potrafili sobie stworzyć sytuacje, groźnie było tylko po jednym uderzeniu głową Le Pape, ale świetnie poradził sobie Vlcek. W okresie przewagi gospodarzy powinniśmy jednak objąć prowadzenie, Pereira ładnie przedarł się prawą stroną i wystawił piłkę Clement’owi, który w polu karnym został nieprzepisowo łapany za koszulkę! Do ustawionej na jedenastym metrze piłki podszedł Pereira ale niestety nie wytrzymał psychicznie i posłał ją ponad bramką. W przerwie poprosiłem chłopaków aby dalej grali z takim zaangażowaniem i uporem w defensywie. Przeciwnik wyszedł mocno umotywowany, od pierwszych sekund zaczął się ich skomasowany atak. Jednakże my pokazywaliśmy prawdziwy kunszt gry w defensywie, no i sprzyjało nam szczęście. Piłka po uderzeniach rywali mijała bramkę, trafiała w zawodników stojących jej na drodze ale najczęściej zatrzymywał ją grający niesamowite zawody Vlcek. Czech interweniował jak w transie, potrafił sparować trzy strzały z rzędu leżąc na ziemi! Od około 70. minuty gospodarze zaczęli atakować wszystkimi siłami, zaczęły się też kontry w naszym wykonaniu. Szczególnie groźne były trzy, z których ostatnią wykorzystaliśmy! Najpierw po podaniu Kowaliewa w dobrej sytuacji znalazł się Dunbar ale uderzył niecelnie, chwilę później pod pole karne z lewego skrzydła wpadł Ayuba ale nie zdołał pokonać Marcelo Grohe. W 78. minucie wyszliśmy na prowadzenie. Martin wybił głową piłkę, opanował ją Martins i genialnym zagraniem zewnętrzną częścią lewej stopy uruchomił Dunbara, Gordon uciekł Vidalowi i świetnym technicznym strzałem pokonał świetnego bramkarza rywali. Po stracie bramki Bayern zaatakował ale zdołał uratować już tylko honor, w 86. minucie po solowej akcji bramkę fenomenalnym uderzeniem z 25. metrów zdobył Fabio. Ostatecznie mecz zakończył się remisem, który dla nas jest zwycięstwem!

 

9.3.2022, Liga Mistrzów 1/8 finału

(2/2)FC Bayern – Sedan 1-1 (Fabio 86’ / Dunbar 78’, Pereira n/k 31’)

MoM : Gordon Dunbar (Sedan) – 8.

 

Vlcek – Matsuyama, Neveu, Martin, Loffredo (68’ Quere) – Clement (68’ Ayuba), Fischer – Kowaliew (76’ Joao Paulo) – Pereira, Martins – Dunbar

 

UEFA przelała na nasze konto 2,2M€. Równie sensacyjnie co my do następnej rundy awansowało Valenciennes, nasz ligowy rywal przegrał na San Siro z Interem 4-3 i awansował dzięki bramkom na wyjeździe. I to właśnie zespół ze Stade Nungesser II będzie naszym następnym przeciwnikiem!

Odnośnik do komentarza

dzięki :)

 

Trzy dni po strasznie ciężkim boju w Monachium czekał nas kolejny trudny sprawdzian, w 28. ligowej kolejce na Stade Velodrome podejmowała nas nieobliczalna Marsylia. Musiałem dać kilku zawodnikom odpocząć, gospodarze przełamali kryzys z początku roku i ostatnio dobrze się prezentowali, miałem powody do obaw.

 

I niestety bałem się słusznie. Mecz ogólnie do najciekawszych nie należał, oba zespoły grały słabo ale w tej słabości zdecydowanie lepiej wyglądali gospodarze. W pierwszej połowie można powiedzieć, że nie istnieliśmy a przeciwnik zdołał stworzyć sobie kilka interesujących okazji. Gdy wydawało się że do przerwy utrzyma się remis rywale zdołali objąć prowadzenie, dośrodkowanie z prawej strony wykorzystał mój dobry znajomy Miguel Flores. W drugiej połowie nadal nie mogliśmy wskoczyć na swój poziom a gospodarze spokojnie trzymali wynik. Ich minimalizm obrócił się przeciwko nim, w 85. minucie remis uratował nam mocnym strzałem głową Tadeusz Markowski, asystował mu Quere. Valenciennes wygrało u siebie z EA Guingamp i odskoczyło nam już na pięć punktów!

 

12.3.2022, Ligue 1 Orange

(28/38)Marsylia [9] – Sedan [2] 1-1 (Flores 45’ / Markowski 85’)

MoM : Miguel Flores (Marsylia) – 8.

 

Vlcek – Szaripow (71’ Quere), Spielmann, Moonen, Jonckheere – Pesic, Aloisi – Martins (45’ Kowaliew) – Pereira, Franco (71’ Ayuba) – Markowski

Odnośnik do komentarza

Marzec nie zwalnia tempa, cztery dni po słabym wyniku na Stade Velodrome graliśmy u siebie o ćwierćfinał Pucharu Francji, naszym rywalem zespół z dolnych rejonów Ligue 2 FC Metz. Mimo to nie zamierzałem ich lekceważyć.

 

Mecz zaczął się dla nas obiecująco, w ciągu pierwszych sześciu minut dwie świetne okazji miał Markowski, ale oba jego uderzenia głową obronił Le Bescond. Po naszych początkowych atakach mecz się wyrównał, a my na własnej skórze przekonaliśmy się jak rzut rożne bije Yohan Mollo. Skrzydłowy goście właśnie dośrodkowaniami z rzutów rożnych zaliczył asysty przy bramkach Vigier’a i Silvestre’a. Pomiędzy tymi trafieniami gola nas zdobył Markowski, Tadeusz popisał się klasowym półwolejem z prawie 25. metrów! W drugiej połowie absolutnie panowaliśmy na boisku ale nasza nieskuteczność i wspaniała dyspozycja Le Bescond’a sprawiła, że udało nam się tylko doprowadzić do remisu. Bassole przeprowadził świetną akcję prawym skrzydłem i dośrodkował wprost pod nogi Eduardo, ten strzelił jednak w poprzeczkę, na szczęście z dobitką zdążył Franco. Losy spotkania musiały więc rozstrzygnąć się w dogrywce, w której utrzymaliśmy zdecydowaną przewagę. Z wielu sytuacji udało nam się wykorzystać jedną. Ahmed Bassole znów przeprowadził efektowny rajd prawą stroną i dośrodkował idealnie na głowę niepokrytego Pesicia, Damir nie mógł nie trafić. Powinniśmy wygrać bez dogrywki.

 

16.3.2022, Puchar Francji 11 runda

(1/1)Sedan [L1] – FC Metz [L2] 3-2 (Markowski 16’, Franco 63’, Pesic 95’ / Vigier 13’, Silvestre 26’)

MoM : Paul Le Bescond (FC Metz) – 8.

 

Nedzipi – Quere, Moonen, Bąk, Stepanow – Joao Paulo – Wachowicz (45’ Matsuyama), Eduardo (63‘ Pesic) – Bassole, Markowski (63‘ Dunbar), Franco

 

Za awans do ćwierćfinału otrzymaliśmy 130k.

Odnośnik do komentarza

Po meczu Pucharu Francji mieliśmy ledwie trzy dni przerwy, w meczu ligowym podejmowaliśmy wielką firmę jaką jest Lyon. Mimo, że od jakiegoś czasu zespół z południa nie odnosi sukcesów ale wciąż dysponuje piłkarzami z najwyższej półki. My jednak też jesteśmy mocni i liczymy na zwycięstwo.

 

Początek meczu był bardzo emocjonujący, już w trzeciej minucie wyszliśmy na prowadzenie. Gordon ładnie zagrał klepką z Kowaliewem, i ten drugi fantastycznym strzałem z 20. metrów zdobył gola, piłka zanim wpadła do siatki odbiła się od słupka! Goście do remisu doprowadzili już trzy minuty później, również strzałem z dystansu naszego golkipera pokonał Le Tallec. W ósmej minucie mogliśmy odzyskać prowadzenie ale Vidovic w iście genialny sposób zatrzymał uderzenia Pereiry i Dunbara. Ostatecznie drugiego gola strzeliliśmy w 14. minucie, dośrodkowanie Kowaliewa z rogu pewnie wykorzystał Dunbar. Po objęciu prowadzenia uspokoiliśmy grę i w pierwszej połowie nic ciekawego się już nie wydarzyło. W drugiej połowie podobnie jak w pierwszej zanotowaliśmy świetny start! Jeszcze w 46. minucie strzeliliśmy gola na 3-1, znakomite zagranie Dunbara wykorzystał Pereira. Osiem minut później Brazylijczyk strzelił swojego drugiego gola wykorzystując rzut wolny. Dwa szybko stracone gole załamały rywali, a my też już nie forsowaliśmy tempa.

 

19.3.2022, Ligue 1 Orange

(29/38)Sedan [2] – Lyon [7] 4-1 (Kowaliew 3’, Dunbar 14’, Pereira 46’ 54’ / Le Tallec 6’)

MoM : Pereira (Sedan) – 9.

 

Vlcek – Matsuyama, Martin, Spielmann, Jonckheere – Fischer – Clement (67’ Pesic), Kowaliew (79’ Martins) – Pereira, Dunbar (67’ Vukojevic), Grax

 

Nie był to nasz ostatni mecz z Lyonem w tym sezonie, zmierzymy się jeszcze z nimi w Pucharze Francji.

Odnośnik do komentarza

Marzec to morderczy miesiąc, po meczu z Lyonem mieliśmy ledwie trzy dni przed wyjazdowym spotkaniem z wciąż aktualnym mistrzem PSG. Gospodarze w tym sezonie zdecydowanie rozczarowują i zajmują dopiero ósme miejsce.

 

W pierwszej połowie prezentowaliśmy się fatalnie, PSG całkowicie dominowało na boisku. Zostaliśmy zamknięci na własnej połowie i schowani za podwójną gardą przyjmowaliśmy ataki rywali. Ataki, które były strasznie nie skuteczne! Gospodarze strasznie pudłowali albo fantastycznie interweniował Vlcek. W 28. minucie raz jeden przedostaliśmy się pod pole karne rywali i wywalczyliśmy rzut rożny. Piłkę dośrodkował Martins a Markowski uderzeniem głową skierował ją do siatki! Trzy minuty później nasz młody snajper zszedł z kontuzją z boiska. W drugiej połowie oglądaliśmy zupełnie inne Sedan! Gospodarze nie tylko nie dominowali ale w ogóle nie atakowali, graliśmy perfekcyjnie w środku pola. Od czasu do czasu potrafiliśmy stworzyć zagrożenie pod ich bramką a w 67. minucie podwyższyliśmy prowadzenie. Pięknego gola z rzutu wolnego zdobył Martins. Gospodarze dopiero w samej końcówce znów zaczęli atakować, do czterech sytuacji z rzędu doszedł Michael Hayes. Trzykrotnie zatrzymał go Vlcek ale za czwartym razem górą był już Australijczyk, na szczęście był to już tylko gol honorowy.

 

22.3.2022, Ligue 1 Orange

(30/38)PSG [9] – Sedan [2] 1-2 (Hayes 90’ / Markowski 28’, Martins 67’)

MoM : Jaroslav Vlcek (Sedan) – 8.

 

Vlcek – Quere, Neveu, Martin, Loffredo – Martins, Aloisi – Kowaliew (71’ Pesic) – Pereira (71’ Franco), Ayuba – Markowski (31’ Dunbar)

 

Wreszcie punkty zgubiło Valenciennes! Przegrali u siebie 2-4 z Auxerre i nasza strata do lidera wynosi teraz dwa punkty.

Odnośnik do komentarza

Piłkarski marzec kończyliśmy meczem na wyjeździe z Istres. Gospodarze są typowym zespołem własnego boiska do tego w ostatnich Mecach prezentowali się bardzo dobrze, przeczuwałem ciężki mecz.

 

Moje przewidywania niestety sprawdziły się. Spotkanie od samego początku aż do końca było niesamowicie wyrównane. Zespoły stwarzały sonie porównywalną liczbę sytuacji bramkowych, świetnie prezentowali się obaj bramkarze. W drugiej połowie Weber i Vlcek puścili po jednym golu. W 63. minucie gospodarze przeprowadzili szybki kontratak, Mróz ładnie ściął z lewego skrzydła i kapitalnie wystawił piłkę Silvie. Do remisu doprowadziliśmy dopiero w pierwszej c czterech doliczonych minut, Franco świetnie zagrał w pole karne do Grax’a, który znów nas uratował. Valenciennes wykorzystało nasze potknięcie, dzięki wyjazdowej wygranej 3-6 nad Laval wyprzedzają nas o cztery punkty.

 

26.3.2022, Ligue 1 Orange

(31/38)Istres [10] – Sedan [2] 1-1 (Silva 63’ / Grax 90’)

MoM : Sandro Silva (Istres) – 8.

 

Vlcek – Matsuyama, Martin, Neveu, Loffredo – Pesic (‘ Wachowicz), Joao Paulo – Martins (‘ Franco) – Pereira, Ayuba – Dunbar (45’ Grax)

Odnośnik do komentarza

Kwiecień piłkarsko zaczynaliśmy pierwszym meczem ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. Naszym przeciwnikiem oczywiście Valenciennes, zespół z którym walczymy o mistrzostwo Francji, goście wciąż grają też w Pucharze Francji więc całkiem możliwe jest, że i w tych rozgrywkach się zmierzymy. Goście ponadto są na pewno podbudowani psychicznie, przed paroma dniami pokonali w finale Pucharu Ligi drugoligowe Saint-Etienne 0-3. W tym meczu nie mogłem skorzystać z zawieszonego Kowaliewa, Dunbar dopiero co wyleczył kontuzję i musiał usiąść na ławce.

 

Spodziewałem się wyrównanego i ciężkiego pojedynku ale rywale wielce zawiedli, w pierwszej połowie w ogóle nie istnieli i zdołali oddać na naszą bramkę zaledwie jeden niecelny strzał. Niestety my nie grzeszyliśmy w tym meczu skutecznością. Z wielu okazji zdołaliśmy wykorzystać tylko jedną, w 34. minucie Grax uderzył z linii pola karnego, jego strzał został zablokowany ale do piłki dopadł Martins i na raty pokonał Joao Carlosa. Zawiedli zwłaszcza Grax i Ayuba, którzy zmarnowali po dwie kapitalne okazje. W drugiej połowie z odrobinę lepszej strony pokazywali się goście, ale zagrozić naszej bramce zdołali raz, po rzucie rożnym minimalnie chybił Arias. My stworzyliśmy sobie jeszcze dwie dobre okazje, ale wykorzystać ich nie zdołali Dunbar i Martins. Wygrywamy 1-0, i niestety jest to bardzo skromna zaliczka.

 

5.4.2022, Liga Mistrzów ¼ finału

(1/2)Sedan – Valenciennes 1-0 (Martins 34’)

MoM : Martins (Sedan) – 8.

 

Vlcek – Matsuyama, Neveu, Martin, Loffredo – Fischer – Clement (68‘ Pesic), Martins – Pereira, Grax (68‘ Dunbar), Ayuba

 

Kontynuujemy serię meczów bez porażki, to był już nasz 26. kolejny mecz wygrany lub zremisowany. W lidze nie przegraliśmy jeszcze w tym sezonie i mamy serię 31. takich spotkań, byłaby większa gdyby nie porażka Auxerre na zakończenie poprzedniego sezonu.

Odnośnik do komentarza

Pomiędzy meczami z Valenciennes mamy mały ligowy przerywnik na mecz z RC Strasbourg. Goście zajmują 12. miejsce w tabeli i są już raczej bezpieczni, należy zwrócić uwagę na ostatnie trzy ich spotkania, wygrana z Marsylią, remis z Lyonem i zwycięstwo nad PSG!

 

To był fatalny mecz. W pierwszej połowie nie potrafiliśmy opanować środka boiska przez co nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce. Mimo to stwarzaliśmy sobie okazje do strzelenia gola, niestety wszystkie nasze próby były nieskuteczne. Nie pomogła nawet czerwona kartka dla napastnika gości Kadleca z 27. minuty. W drugiej połowie rywale cofnęli się jeszcze bardziej a my stwarzaliśmy sobie jeszcze więcej sytuacji. Niestety nasze strzały albo minimalnie mijały bramkę albo padały łupem grającego mecz życia Vincenta Dupuy’a. Mecz więc zakończył się bezbramkowym remisem. Valenciennes pewnie wygrało u siebie 4-2 z Nantes i ma na sześć kolejek przed końcem sześć punktów więcej od nas, mistrzostwo oddaliło się znacząco.

 

9.5.2022, Ligue 1 Orange

(32/38)Sedan [2] – Strasbourg [13] 0-0 (Kadlec cz/k 27’)

MoM : Vincent Dupuy (Strasbourg) – 9.

 

Vlcek – Quere, Spielmann, Bąk, Jonckheere – Aloisi – Wachowicz (67’ Pesic), Kowaliew (45’ Bassole) – Franco, Markowski, Ayuba (45’ Vukojevic)

Odnośnik do komentarza

Cztery dni po fatalnym w skutkach meczu z Strasbourg graliśmy z Valenciennes w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Drużyna ostatnio słabo prezentowała się w ofensywie, więc pespektywa gry z zespołem posiadającym niesamowitą siłę ataku nie była optymistyczna. Na szczęście od początku zagrać mogli Kowaliew i Dunbar.

 

Od samego początku zarysowała się przewaga gospodarzy, szybko zostaliśmy zepchnięci do zdecydowanej defensywy. Już w pierwszej minucie Broe i Arias sprawdzili czujność Vlceka. Na szczęście tego dnia Jaroslav był w wybornej dyspozycji! Młody Czech bronił jak w transie i to on został bohaterem naszego awansu, mimo że nie został wybrany piłkarzem spotkania. Gospodarze ostatecznie nie znaleźli sposobu na naszego bramkarza, nowy Petr Cech był po prostu nie do pokonania. Piłkarzem meczu wybrano jednak Gordona Dunbara. W 88. minucie Szkot strzelił pierwszego gola po świetnym dośrodkowaniu Loffredo, stracony gol podłamał przeciwnika i w doliczonym czasie gry nasz wysunięty napastnik strzelił drugiego gola po fantastycznym prostopadłym podaniu Kowaliewa. Awansowaliśmy do półfinału Ligi Mistrzów!

 

13.5.2022, Liga Mistrzów ¼ finału

(2/2)Valenciennes – Sedan 0-2 (Dunbar 88’ 90’) DM : 0-3

MoM : Gordon Dunbar (Sedan) – 8.

 

Vlcek – Matsuyama, Neveu, Martin, Loffredo – Clement (71’ Joao Paulo), Fischer – Kowaliew – Pereira, Grax (71’ Martins) – Dunbar

 

Za grę w ćwierćfinale UEFA przelała na nasze konto 2,5M€. W półfinale zmierzymy się z Valencią, która wyeliminowała obrońców trofeum Portsmouth. W drugiej parze zagrają Arsenal i Chelsea.

Odnośnik do komentarza

Po szczęśliwym awansie do następnej fazy LM wracaliśmy na ligowe podwórko by zmierzyć się na wyjeździe z przedostatnim w tabeli Le Mans. Gospodarze będą bardzo umotywowani, ponieważ nie stracili jeszcze szansy na utrzymanie ale my musimy ten mecz wygrać.

 

W tym spotkaniu zaliczyliśmy wspaniały start! W 4. i 7. minucie kolejno Martins i Ayuba z odległości około 20. metrów nie dali żadnych szans Radosavlojiciowi. Szybko strzelone dwie bramki ustawiły cały mecz, w dalszej jego części nie oglądaliśmy zbyt dobrego widowiska. W 82. minucie Jozef Kubistel strzelił dla swojego zespołu gola honorowego. Valenciennes poległo w Bordeaux aż 5-2, na pięć kolejek przed końcem powraca nadzieja na końcowy sukces!

 

16.4.2022, Ligue 1 Orange

(33/38)Le Mans [19] – Sedan [2] 1-2 (Kubistel 82’ / Martins 4’, Ayuba 7’)

MoM : Abdullahi Ayuba (Sedan) – 8.

 

Vlcek – Szaripow, Bąk, Neveu, Jonckheere – Pesic, Aloisi – Martins (73’ Fischer) – Franco, Ayuba (33’ Bassole) – Markowski (73’ Grax)

 

Abdullahi Ayuba podczas niefortunnego upadku złamał nadgarstek i wyłączył się z gry na miesiąc.

Odnośnik do komentarza

Nie w 2022 roku ;) wygrali LM w 2015, 2019 i 2020 roku a skład mają przerażająco mocny. Najsłabszy z tej trójki jest raczej Arsenal.

 

Trzy dni po meczu z Le Mans podejmowaliśmy Lyon w spotkaniu ćwierćfinału Pucharu Francji. W tym sezonie w miarę dobrze grało nam się z wielokrotnym mistrzem kraju i liczę, że znów zagramy dobre spotkanie. Nie ukrywam, iż mam chrapkę na zwycięstwo w tych rozgrywkach.

 

W pierwszej połowie dość niespodziewanie przewagę osiągnęli goście, jednakże fantastycznie w naszej bramce spisywał się Nikolce Nedzipi. Macedończyk miał tzw. dzień konia i okazał się nie do pokonania! W ostatnim kwadransie gry zaś Gordon Dunbar po prostu zniszczył defensywę przeciwnika. W 32. minucie Wachowicz kapitalnym prostopadłym podaniem uruchomił Pereirę, który świetnie obsłużył Szkota. Cztery minuty później Gordon wykorzystał dośrodkowanie Kowaliewa z rzutu rożnego. W 43. minucie moi gracze skopiowali akcję, która przyniosła pierwszą bramkę. Druga połowa była bardzo wyrównana i otwarta, oba zespoły z zaskakująco dużą łatwością dochodziły do sytuacji bramkowych. Nikolce oczywiście jednak zachował czyste konto, a jego vis a vis Vidovic jeszcze raz musiał wyciągnąć piłkę z siatki. W 73. minucie Clement popisał się świetnym prostopadłym podaniem do Grax’a, który w swoim stylu uciekł obrońcom i mocnym strzałem po ziemi zdobył bramkę. Wygraliśmy zasłużenie, ale niezasłużenie wysoko.

 

19.4.2022, Puchar Francji ćwierćfinał

(1/1)Sedan [L1] – Lyon [L1] 4-0 (Dunbar 32’ 36’ 43’, Grax 73’)

MoM : Gordon Dunbar (Sedan) – 9.

 

Nedzipi – Quere, Martin, Spielmann, Stepanow - - Wachowicz (60’ Clement), Kowaliew (69’ Martins) – Pereira, Dunbar (69’ Grax), Franco

 

Za awans do półfinału otrzymaliśmy 275k. Niestety nie zagramy z Valenciennes, które przegrało 3-1 z Nantes.

Odnośnik do komentarza

Trzy dni przed pierwszym meczem z Valencią graliśmy mecz 34. kolejki Ligue 1, podejmowaliśmy Stade Rennais. Goście są na osiemnastym spadkowym miejscu więc na pewno będą gryźć trawę, my jednak musimy też zagrać z zaangażowaniem i determinacją.

 

Niestety nie sprzyjała w tym dniu pogoda, siedem stopni i potężna ulewa wyraźnie przeszkadzały piłkarzom. Goście ustawieni byli bardzo defensywnie i dość długo dzielnie się bronili. Złamać ich obronę udało nam się w 33. minucie, Franco popisał się dryblingiem na lewej stronie i idealnie dograł piłkę do Markowskiego, który zdobył piętnastego gola w sezonie. Trzy minuty później strzałem tuż za linii pola karnego podwyższył Pesic. W drugiej połowie gra nadal była mało ciekawa, bramki już nie padły. W doliczonym czasie gry drugą żółtą kartkę otrzymał obrońca rywali Bruneu. Valenciennes niestety wygrało 3-2 z Istres.

 

23.4.2022, Ligue 1 Orange

(34/38)Sedan [2] – Stade Rennais [18] 2-0 (Markowski 33’, Pesic 36’)

MoM : Damir Pesic (Sedan) – 8.

 

Vlcek – Quere, Bąk, Moonen, Stepanow – Aloisi – Clement (68’ Fischer), Pesic (75’ Eduardo) – Bassole (68’ Vukojevic), Markowski, Franco

 

Poznaliśmy przeciwnika w półfinale Pucharu Francji, jest nim Nantes.

Odnośnik do komentarza

26. kwietnia graliśmy kolejny arcyważny mecz, na Stade Louis Dougadez podejmowaliśmy jednego z głównych faworytów do wygrania Ligi Mistrzów Valencię. Wciąż nie mogę uwierzyć, że w pierwszym sezonie w tych rozgrywkach awansowaliśmy aż do półfinału, ale skoro już tu jesteśmy to na pewno tanio skóry nie sprzedamy. Trzeba jednak pamiętać, że Valencia to zespół z wiele wyższej półki niż Bayern czy Valenciennes.

 

Goście zaprezentowali w tym meczu futbol kompletny, pokazali jak gra się w piłkę nożną, doświadczenie z takiego meczu może procentować. Procentować może też wynik. Kolejny znakomity występ zaliczył Vlcek, Jaroslav przechodził samego siebie. Gospodarze szybko przejęli inicjatywę i atakowali, lecz nasz młody bramkarz bronił jak zaczarowany. Nie mogli go pokonać nawet tacy piłkarze jak Markos Petrou, Carlos Vela czy Angel Medina. Wszystkie zmarnowane przez rywali okazję zemściły się na nich w 88. minucie. Kowaliew świetnie odebrał piłkę w środku pola i zagrał na prawe skrzydło do Pereiry, ten z pierwszej piłki zagrał do przodu do wychodzącego na pozycję Dunbara. Źle pokryty przez obrońców rywala Szkot wbiegł z piłką w pole karne i mocnym strzałem po ziemi nie dał szans Webberowi. Jednobramkowa wygrana jednak jest bardzo niepewna, abyśmy mogli myśleć o awansie w rewanżu znów błysnąć musi Vlcek.

 

26.4.2022, Liga Mistrzów ½ finału

(1/2)Sedan – Valencia 1-0 (Dunbar 88’)

MoM : Jaroslav Vlcek (Sedan) – 9.

 

Vlcek – Matsuyama, Neveu, Martin, Loffredo – Martins – Clement (66’ Fischer), Kowaliew – Pereira, Dunbar, Grax

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...