Skocz do zawartości

Długi marsz


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Listopad 2013

 

Bilans (Gloucester): 1-0-2; 6:5

Bilans (Irlandia): 2-0-0, 7:1

Championship: 11. [—]; 26 pkt, 28:27

FA Cup: —

Carling Cup: 1. runda (0:1 z Brentford)

Finanse: +9.426.105 funtów (+293.867 funtów)

Budżet transferowy: 7.833.317 (100%)

Budżet płac: 131.029 (170.000)

Nagrody: Steve Bradshaw (młody piłkarz miesiąca — 3.)

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Miroslav Georgiev (26, ST; Macedonia U-21: 8/0) z Pobedy do Rabotniczkiego za 425.000 funtów

2. Danco Dojcinovski (26, DC; Macedonia: 11/0) z Rabotniczkiego do Vardaru za 240.000 funtów

3. Ostoja Stjepanović (28, DC; Macedonia: 11/0) z Vardaru do Rabotniczkiego za 220.000 funtów

4. Goran Cvetkovski (24, D/WBR; Macedonia U-21: 3/1) z Pobedy do Rabotniczkiego za 60.000 funtów

5. Jovan Kostovski (26, AM/FC; Macedonia U-21: 17/6) z Bańskiej Bystrzycy do Vardaru za 40.000 funtów

 

Ligi świata:

 

Anglia: Man Utd [+4]

Hiszpania: Real Madryt [+7]

Irlandia: Cork City [+10] (M)

Irlandia Północna: Glentoran [+1]

Niemcy: Bayern [+1]

Polska: Wisła [+0]

Rosja: CSKA Moskwa [+4] (M)

Szkocja: Rangers [+8]

Walia: Cwmbran [+1]

Włochy: Roma [+12]

 

Polskie kluby w pucharach: brak

 

Reprezentacja Polski:

  • 09.11.2013 Argentyna — Polska 2:0
  • 13.11.2013 Polska — Kanada 2:1

Ranking FIFA: 1. Brazylia (1406), 2. Francja (1264), 3. Argentyna (1091), 9. [-1] Irlandia (869), 80. [-7] Polska (518)

Odnośnik do komentarza

Na mecz z Crystal Palace do bramki powrócił oczywiście Kongijczyk, ale w pierwszej połowie nie miał zbyt wiele pracy, podobnie jak jego odpowiednik po drugiej stronie boiska, gdyż gra toczyła się głównie w środku pola. Po przerwie nie było lepiej, ale kibice obejrzeli przynajmniej jednego gola, którego zdobył Damien Florian z podania Batesa. Wygraliśmy 1:0 i najważniejsze było to, że komplet punktów pojechał z nami do Gloucester.

 

02.12.2013 Selhurst Park, Londyn: 18.203 widzów
Ch (19/46) Crystal Palace [3.] — Gloucester [11.] 0:1 (0:0)

47. D.Florian 0:1

Gloucester: Y.Makabu Ma Kalambay — M.Drake, J.Walker, E.Sabić, A.Kaas YC — A.Hussain — A.Bates (77. M.Siedlarz), S.Bradshaw YC, G.Lake, Ch.Kabeya (51. M.Hackzell) — D.Florian (66. M.Noviello)

MoM: Amin Hussain (DM; Gloucester) — 8

Odnośnik do komentarza

Graliśmy teraz mecze co 2-3 dni i tego tempa jako pierwszy nie wytrzymał Kabeya, tak że przeciwko Doncaster od pierwszej minuty zagrać musiał Hackzell. Ten mecz zaczęliśmy fatalnie, gdyż już po kilkunastu sekundach Sabić sfaulował jednego z piłkarzy gości na wprost naszej bramki, a Graham pięknym strzałem z rzutu wolnego dał rywalom prowadzenie. Mimo to przewaga wciąż była po naszej stronie i w 32. minucie Florian, który chwilę wcześniej zmarnował świetną sytuację przed pustą bramką, nieustępliwie dogonił piłkę przy linii końcowej i dośrodkował w pole bramkowe, a Szwed Hackzell zmylił bramkarza, by zdobyć swojego debiutanckiego gola w Gloucester. Tym większa szkoda, że w przerwie klubowi lekarze stwierdzili, że nie powinien już wracać na boisko, tak więc zastąpił go rodak, Linus Roback.

 

Na drugą połowę goście wyszli nie w pełni skoncentrowani i momentalnie rozklepaliśmy ich piękną akcją z pierwszej piłki, którą celnym strzałem wykończył Florian. I ten wynik utrzymał się już do końca meczu, choć w końcówce usiedliśmy kondycyjnie, a Gregory Lake z urazem łydki na miesiąc wypadł nam ze składu. W tym meczu padł rekord frekwencji, co momentalnie wykorzystałem, by poprosić zarząd o rozbudowę stadionu.

 

04.02.2013 Meadow Park, Gloucester: 3.497 widzów (rekord)
Ch (20/46) Gloucester [11.] — Doncaster [17.] 2:1 (1:1)

1. A.Graham 0:1
32. M.Hackzell 1:1
46. D.Florian 2:1

Gloucester: Y.Makabu Ma Kalambay — M.Drake (28. D.Smith YC), J.Walker, E.Sabić YC, A.Kaas — A.Hussain — A.Bates, S.Bradshaw, G.Lake (52. M.Siedlarz), M.Hackzell (46. L.Roback) — D.Florian YC

MoM: Steve Bradshaw (MC; Gloucester) — 9

Odnośnik do komentarza

Losowanie grup eliminacyjnych Mistrzostw Europy 2016 nie wypadło dla nas pomyślnie, gdyż trafiliśmy do niezwykle wyrównanej grupy 9, za przeciwników mając Francję, Słowenię, Białoruś i Mołdawię. Jeżeli więc miałbym pozostać na stanowisku po finałach MŚ 2014, czekało mnie spore wyzwanie.

 

Na mecz z Sheffield Wednesday musiałem sięgnąć głęboko do rezerw, by załatać lukę na prawej pomocy, jednakże młody Smith nie sprawdził się w tej roli i rywale przechodzili naszą prawą flanką niczym nożyczki przez papier. W 10. minucie dośrodkowanie Barnetty trafiło na głowę Stapletona i goście prowadzili 1:0. Wyrównaliśmy po pół godzinie gry, kiedy to wyprowadziliśmy bardzo nieklasyczny kontratak — z piłką do przodu ruszył Sabić, a jego dośrodkowanie na gola zamienił Kaas, dla którego było to pierwsze trafienie w barwach Gloucester. Od 33. minuty za poturbowanego Floriana grał Noviello i w 52. minucie to on celnym strzałem głową zamknął centrę Kaasa, dając nam prowadzenie. Ale potem znów siadła nam gra prawym skrzydłem i po dwóch centrach Ledley'a Stapleton dorzucił kolejne dwa gole, w 86. minucie przywracając prowadzenie Sheffield Wednesday. Ale Gloucester walczyło do końca, zwłaszcza że sędzia doliczył aż sześć minut. I w ostatniej z tych sześciu minut rezerwowy McCourt zdołał wrzucił piłkę w pole karne, a Bradshaw strzałem po nodze obrońcy umieścił ją w bramce, ratując nam jeden punkt.

 

07.12.2013 Meadow Park, Gloucester: 3.477 widzów
Ch (21/46) Gloucester [10.] — Sheff Wed [21.] 3:3 (1:1)

10. A.Stapleton 0:1
33. A.Kaas 1:1
52. M.Noviello 2:1
56. D.Kennedy (ShW) knt.
57. A.Stapleton 2:2
79. B.O'Brien (ShW) knt.
86. A.Stapleton 2:3
90+6. S.Bradshaw 3:3

Gloucester: Y.Makabu Ma Kalambay — M.Drake, J.Walker, E.Sabić YC, A.Kaas — A.Hussain — A.Bates (71. M.Siedlarz), S.Bradshaw, J.Duffy, S.Smith (71. M.McCourt) — D.Florian (33. M.Noviello)

MoM: Alan Stapleton (ST; Sheff Wed) — 9

Odnośnik do komentarza

Przed wyjazdowym meczem z Hartlepool wypożyczyłem na trzy miesiące do Crewe młodego obrońcę Alana Lyncha, który ostatnio zatrzymał się w rozwoju, tak zaś miał szansę gry w meczach o punkty. Rywal był czerwoną latarnią ligi, ale z drugiej strony na ich bramce stał weteran Shay Given, więc wynik wcale nie był przesądzony... przynajmniej nie przez pierwsze pół godziny. Na nieszczęście dla gospodarzy w świetnej formie był Bates, który już w 4. minucie przedostał się w pole karne Hartlepool, Crawford w ostatniej chwili zabrał mu piłkę, ale dopadł jej Bradshaw i mocnym strzałem otworzył wynik meczu. Dziesięć minut później centrę Batesa na swojego gola numer 15 w tym sezonie zamienił Florian, który drugą piętnastkę otworzył kwadrans później, ponownie z podania Batesa. W 29. minucie Drake z rzutu wolnego podwyższył na 4:0 i było po meczu. Gospodarze też tak sądzili, gdyż zaczęli chamsko faulować i jeszcze w pierwszej połowie permanentnie wyeliminowali z gry Floriana oraz Drake'a. Udało im się nawet pokonać źle ustawionego Makabu Ma Kalmabay'a strzałem z dystansu, ale oprócz utłuczenia Zahirovicia był to ich jedyny sukces po przerwie. Zahirović zresztą odpłacił im się golem numer pięć dla Gloucester, przechwyciwszy chore podanie do tyłu od jednego z obrońców Hartlepool, i w końcu odnieśliśmy przekonujące zwycięstwo.

 

10.12.2013 Victoria Park, Hartlepool: 5.899 widzów
Ch (22/46) Hartlepool [24.] — Gloucester [9.] 1:5 (0:4)

4. S.Bradshaw 0:1
12. D.Florian 0:2
24. D.Florian 0:3
29. M.Drake 0:4
47. M.Roque 1:4
90. I.Zahirović 1:5

Gloucester: Y.Makabu Ma Kalambay — M.Drake (46. D.Smith), J.Walker, E.Sabić, A.Kaas — A.Hussain — A.Bates, S.Bradshaw, P.Parker, M.Hackzell (61. L.Roback) — D.Florian (33. I.Zahirović)

MoM: Steve Bradshaw (MC; Gloucester) — 9

Odnośnik do komentarza

Pokrzepieni zwycięstwem w Hartlepool liczyliśmy na powtórkę w Cardiff, chociaż graliśmy w składzie dalekim od optymalnego wskutek kontuzji i przemęczenia. Do tego już w 22. minucie z boiska zszedł ostatni w miarę doświadczony napastnik, Mauro Noviello, a debiutujący w jego miejsce młody Bruno totalnie się spalił i przeszedł obok meczu. Niestety nie był jedyny, koszmarnie zagrał Kabeya, a przebił go tylko Makabu Ma Kalambay, który zagrał najgorsze spotkanie od chwili przyjścia do Gloucester i dał mi tym wiele do myślenia. Gospodarze objęli prowadzenie w 39. minucie, gdy Booth dośrodkował z rzutu wolnego w nasze pole karne, a Jerome zaskoczył Yvesa strzałem z woleja. Tuż po przerwie Kongijczyk nie utrzymał piłki w rękach po uderzeniu Wesołowskiego z dystansu, a dziesięć minut później swojego drugiego gola zaliczył Jerome. Makabu Ma Kalambay nie potrafił zatrzymać tego dnia ani jednego strzału i w doliczonym czasie pokonał go jeszcze Hamilton. Przegraliśmy w pełni zasłużenie, w niczym nie przypominając zwycięzców z Hartlepool, a Makabu Ma Kalambay w nagrodę za "świetny" występ został przeze mnie pozbawiony tygodniowej pensji, co przyjął z zaskakującą pokorą.

 

12.12.2013 St.David Stadium, Cardiff: 19.549 widzów
Ch (23/46) Cardiff [23.] — Gloucester [8.] 4:0 (1:0)

39. C.Jerome 1:0
49. Ł.Wesołowski 2:0
61. C.Jerome 3:0
90+1. G.Hamilton 4:0

Gloucester: Y.Makabu Ma Kalambay — D.Smith, J.Walker, E.Sabić, A.Kaas (61. D.Evans) — A.Hussain — A.Bates, S.Bradshaw, P.Parker, Ch.Kabeya (55. M.McCourt) — M.Noviello (22. G.Bruno)

MoM: Gary Taylor (ML; Cardiff) — 10

 

Coca-Cola Championship, sezon 2013/2014 - runda jesienna

 

Pos   | Team		   | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag	| Pts   
1st   | Tottenham	  | 23	| 18	| 4	 | 1	 | 58	| 18	| 58	
2nd   | Everton		| 23	| 16	| 4	 | 3	 | 51	| 27	| 52	
3rd   | Crystal Palace | 23	| 12	| 5	 | 6	 | 41	| 24	| 41	
4th   | Fulham		 | 23	| 12	| 5	 | 6	 | 36	| 24	| 41	
5th   | Nottm Forest   | 23	| 12	| 4	 | 7	 | 37	| 26	| 40	
6th   | Sheff Utd	  | 23	| 11	| 6	 | 6	 | 35	| 29	| 39	
7th   | West Brom	  | 23	| 11	| 4	 | 8	 | 36	| 30	| 37	
8th   | Charlton	   | 23	| 9	 | 9	 | 5	 | 34	| 28	| 36	
9th   | Gloucester	 | 23	| 10	| 6	 | 7	 | 39	| 36	| 36	
10th  | Millwall	   | 23	| 10	| 6	 | 7	 | 35	| 36	| 36	
11th  | Coventry	   | 23	| 8	 | 6	 | 9	 | 39	| 36	| 30	
12th  | Rotherham	  | 23	| 8	 | 5	 | 10	| 27	| 32	| 29	
13th  | Derby		  | 23	| 7	 | 8	 | 8	 | 30	| 36	| 29	
14th  | Stoke		  | 23	| 7	 | 7	 | 9	 | 28	| 32	| 28	
15th  | Bradford City  | 23	| 7	 | 7	 | 9	 | 27	| 37	| 28	
16th  | Doncaster	  | 23	| 6	 | 7	 | 10	| 43	| 39	| 25	
17th  | Leicester	  | 23	| 6	 | 7	 | 10	| 21	| 30	| 25	
18th  | Q.P.R.		 | 23	| 4	 | 12	| 7	 | 32	| 39	| 24	
19th  | Bolton		 | 23	| 6	 | 6	 | 11	| 29	| 36	| 24	
20th  | Burnley		| 23	| 6	 | 5	 | 12	| 28	| 45	| 23	
21st  | Plymouth	   | 23	| 5	 | 6	 | 12	| 27	| 36	| 21	
22nd  | Sheff Wed	  | 23	| 5	 | 5	 | 13	| 29	| 46	| 20	
23rd  | Cardiff		| 23	| 5	 | 4	 | 14	| 27	| 36	| 19	
24th  | Hartlepool	 | 23	| 4	 | 4	 | 15	| 19	| 50	| 16

Odnośnik do komentarza

Rundę rewanżową rozpoczynaliśmy meczem z Q.P.R., i to w bardzo zmienionym składzie. Na bramce w miejsce Makabu Ma Kalambay'a stanął młody Keane, w pomocy zmęczonego Parkera zastąpił Duffy, a w ataku z konieczności zagrał wyciągnięty z rezerw Matthews. W pierwszej połowie byliśmy zdecydowanie lepsi, ale mutant Lancaster najpierw wygrał trzy z rzędu pojedynki z Kabeyą, a potem jakimś cudem wybronił strzał Matthewsa w okienko. Keane nie był gorszy, popisując się trzema świetnymi interwencjami pod ponurym spojrzeniem siedzącego na ławce Kongijczyka. Kibice powoli ustawiali się w kolejce po piwo i giętą, gdy w ostatniej akcji pierwszej połowy Bates przerzucił piłkę do Kabeyi, ten dośrodkował w pole karne, a Matthews uderzeniem z woleja pokonał w końcu Lancastera i do przerwy prowadziliśmy 1:0.

 

Po przerwie z boiska zszedł Drake, a Walker mecz kończył z kontuzją, której zaleczenie wymagało od naszych medyków dwóch tygodni pracy. A jednak to my przeważaliśmy i w 63. minucie cudowną techniką popisał się Matthews, ośmieszając Shittu i plasowanym strzałem podwyższając na 2:0. Keane zachował czyste konto w tym spotkaniu i wszystko wskazywało na to, że odpoczynek Makabu Ma Kalambay'a od ligowego futbolu może potrwać całkiem długo.

 

14.12.2013 Meadow Park, Gloucester: 3.478 widzów
Ch (24/46) Gloucester [9.] — Q.P.R. [18.] 2:0 (1:0)

45+2. M.Matthews 1:0
63. M.Matthews 2:0

Gloucester: S.Keane — M.Drake (46. S.Patterson), J.Walker, E.Sabić (18. D.Smith), A.Kaas — A.Hussain — A.Bates, S.Bradshaw, J.Duffy, Ch.Kabeya (71. M.Hackzell) — M.Matthews

MoM: Matthew Matthews (ST; Gloucester) — 9

Odnośnik do komentarza

Widzę, że Mateuszkiewicz vel Meteuszyński znów pokazał się z dobrej strony - chyba warto częściej na niego stawiać :)

 

a bramkarz chyba by się przydał jakiś lepszy, bo to już nie pierwsza wpadka Niewymawialnego, potem w PRM będzie jeszcze trudniej :huh:

Odnośnik do komentarza

podpisuję się pod słowami Raulab w kwestii bramkarza:

u mnie Ma Kalambay w L1 był w pierwszej trójce a 2 sezony w CH poniżej oczekiwań

IMHO ten zawodnik jest zbyt słaby na CH o PRM nie wspominając :eusa_snooty:

Odnośnik do komentarza

Dlatego też misiu MMK siedzi już na ławce

 

Losowanie finałów Mistrzostw Świata tym razem poszło po naszej myśli. Trafiliśmy do grupy H, gdzie za przeciwników mieliśmy Szwecję, Wybrzeże Kości Słoniowej i Meksyk, a więc zespoły o podobnej co my klasie.

 

Przed meczem z Burnley sprowadziłem do klubu z wolnego transferu młodego Iana Smitha (18, MRC; Walia), wychowanka U.C.D. Na treningach kontuzji doznali Hussain i Bradshaw, więc do tego spotkania przystępowaliśmy jeszcze bardziej osłabieni. Do tego już w 4. minucie z boiska zniesiony został Parker, a obaj środkowi obrońcy, Smith i Sabić, zagrali zatrważająco słabo. Gdy więc w 9. minucie Kabeya wykończył celnym strzałem centrę Batesa, pomyślałem, że mimo wszystko sprzyja nam szczęście, tym bardziej że moment później wracający po kontuzji Florian trafił w słupek. Ale potem Burnley uzyskało zdecydowaną przewagę. Keane najpierw obronił groźny strzał Butchera, potem uderzenie Lilley'a z rzutu karnego podyktowanego za faul Sabicia, ale w 39. minucie nie miał nic do powiedzenia przy strzale Fryatta, któremu piłkę nieudaną interwencją sprezentował Smith.

 

W drugiej połowie nadal bardzo pewnie bronił Keane, a w 58. minucie Kaas popisał się wspaniałym podaniem do Batesa, który zaskoczył Browna niesygnalizowanym strzałem w długi róg. Gospodarze robili wiele, by wyrównać, do Parkera, który do gry wrócić mógł nie wcześniej jak w marcu, dołączył Bates, któremu jeden z obrońców rozwalił staw skokowy i załatwił dwumiesięczne wakacje, ale wynik nie uległ już zmianie. Poobijani niczym Andrzej Gołota po zderzeniu z Tysonem, na święta sprawiliśmy sobie bardzo fajny prezent.

 

21.12.2013 Turf Moor, Burnley: 8.058 widzów
Ch (25/46) Burnley [20.] — Gloucester [8.] 1:2 (1:1)

4. P.Parker (G) knt.
9. Ch.Kabeya 0:1
34. D.Lilley (B) o.rz.k.
39. M.Fryatt 1:1
58. A.Bates 1:2
83. A.Bates (G) knt.

Gloucester: S.Keane — M.Drake, D.Smith (71. M.Doyle), E.Sabić, A.Kaas — A.Ferri — A.Bates, J.Duffy, P.Parker (M.Hackzell), Ch.Kabeya — D.Florian YC (58. M.Matthews)

MoM: Adam Bates (AML; Gloucester) — 8

Odnośnik do komentarza

Spacerek z Francuzami? Drugim zespołem w rankingu FIFA? W MŚ to nie jest grupa śmierci, a raczej po prostu grupa bardzo wyrównana. Nie ma ani słabeuszy, ani mocarzy. A specjalistom od proroctw dedykuję poniższy odcinek - nie grajcie u buków, chłopaki :>

 

W święta zrobiło się wokół mnie zamieszanie w związku z moim rzekomym przejściem do Hartlepool, a działacze Aston Villi wstrząsnęli klubem, składając ofertę kupna siedemnastoletniego zaledwie Darrena McCanna za aż 3.100.000 funtów.

 

Nasza sytuacja kadrowa przedstawiała się coraz gorzej i w Plymouth na boisko wybiegliśmy z Siedlarzem i Hackzellem w linii pomocy. Przez pierwsze pół godziny zagraliśmy nawet nie najgorzej, będąc zespołem lepszym i bardziej poukładanym, a potem wszystko pieprznęło, nie bez udziału pary naszych środkowych obrońców. W 32. minucie Lita ściągnął na siebie Ferriego i Smitha, po czym wystawił piłkę McAllisterowi, który bez trudu pokonał rozpaczliwie wychodzącego z bramki Keane'a. Zaledwie trzy minuty później, gdy na murawie leżał kontuzjowany Ferri, Lita uciekł niezgrabnemu jak troll w sukience Sabiciowi i podał do McAllistera, który podwyższył na 2:0. To na tyle nas załamało, że w drugiej połowie nie graliśmy już praktycznie niczego, podczas gdy gospodarze brutalnie nas punktowali. W 74. minucie Romagnoli dośrodkował w pole karne, gdzie z piłką minął się Smith, co pozwoliło Licie na zdobycie swojego gola w tym meczu. Dziesięć minut później kompletnie załamanego Keane'a pokonał strzałem z dystansu Davis i musiałem przyznać, że ta bramka obciąża konto naszego golkipera. Grudniowa katastrofa czyli dwie wysokie porażki z zespołami z dołu tabeli była nieunikniona ze względu na plagę kontuzji, ale postawa niektórych zawodników sprawiała, że ich przyszłość w Gloucester rysowała się w coraz czarniejszych barwach.

 

26.12.2013 Home Park, Plymouth: 19.099 widzów
Ch (26/46) Plymouth [20.] — Gloucester [8.] 4:0 (2:0)

32. R.McAllister 1:0
35. R.McAllister 2:0
74. L.Lita 3:0
83. S.Davis 4:0

Gloucester: S.Keane — M.Drake, D.Smith, E.Sabić YC, A.Kaas — A.Ferri (36. M.Doyle) — M.Siedlarz (63. S.Patterson), J.Duffy, M.Hackzell, Ch.Kabeya — D.Florian (75. M.Noviello)

MoM: Leroy Lita (ST; Plymouth) — 9

Odnośnik do komentarza

Jako że sytuacja w zespole stawała się coraz trudniejsza, zatrudniłem dwóch nowych fizjoterapeutów, Darrena Bella (45; Irlandia Północna) oraz Ryana Hawkinsa (38; Anglia). A na mecz z Bradford dokonałem kolejnej przebudowy składu — na bramce stanął debiutant Sinclair, do linii obrony powrócił Walker, zaś na pozycji rozgrywającego wystawiłem Smitha. Nowe ustawienie sprawdzało się przez cały kwadrans, choć nie potrafiliśmy zamienić zdecydowanej przewagi na gola, a w 21. minucie Ruggiero wycofał piłkę do Stokesa, który strzałem po ziemi pokonał Sinclaira. Chwilę później Sturridge obił piłką poprzeczkę i zacząłem obawiać się, że czeka nas powtórka z Plymouth. Na szczęście w 39. minucie Siedlarz przechwycił piłkę źle wybitą przez Enckelmanna i podał do Floriana, a Węgier cudownym, technicznym strzałem nie dał Finowi najmniejszych szans.

 

Drugą połowę zaczęliśmy od falowych ataków, ale w 51. minucie Ferri wyciął w polu karnym Sturridge'a, a Zander Diamond bez trudu pokonał Sinclaira i po raz kolejny zeszło z nas powietrze. Przestaliśmy grać do przodu, z tyłu było niewiele lepiej i w 71. minucie Sabić pozwolił Stokesowi na oddanie strzału z dystansu, który zdezorientowany Sinclair przepuścił jak ostatni amator, i ponieśliśmy kolejną kompromitującą porażkę. Młody Szkot nie sprawdził się w naszej bramce, wyglądało więc na to, że w najbliższym czasie będę musiał ponownie postawić na Makabu Ma Kalambay'a.

 

28.12.2013 Meadow Park, Gloucester: 3.487 widzów
Ch (27/46) Gloucester [8.] — Bradford City [15.] 1:3 (1:1)

21. T.Stokes 0:1
39. D.Florian 1:1
51. Z.Diamond 1:2 rz.k.
71. T.Stokes 1:3

Gloucester: J.Sinclair — M.Drake YC, J.Walker, E.Sabić, A.Kaas — A.Ferri YC — M.Siedlarz YC (67. S.Patterson), S.Smith, J.Duffy, Ch.Kabeya (58. M.Hackzell) — D.Florian (72. M.Matthews)

MoM: Myles Weston (ML; Bradford City) — 9

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...