Peedro Napisano 4 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 w meczu z lyderem niewiele brakło a z Numancią na całe szczęście się udało poza tym gratki sprzedania za niezłą kwotę Otero Odnośnik do komentarza
Jamal Napisano 4 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Odcinek 779 Mecz z Numancią szczęśliwie wygraliśmy, ale schody zaczęły się sześć dni później, gdy mieliśmy zagrać w Vigo z Celtą, która zajmuje szóste miejsce. Rywale mieli skład nadający się do gry w Primiera Division, ale nie przeszkodziło to nam w zdobyciu bramki w 19. minucie. Sambueza podał płasko do Klimovicha, a Białorusin z łatwością pokonał bramkarza mijając go przy okazji efektownym zwodem. Dzięki bezmyślności obrońców przeciwnika dostaliśmy rzut karny w 45. minucie, a jedenastkę pewnie wykorzystał Sambueza i do szatni schodziliśmy przy wyniku 2:0. Czułem jednak, że coś poszło za łatwo i gospodarze tak szybko się nie poddadzą. Tak rzeczywiście było, bo pracuję w tym fachu już kilka lat i widziałem takie rzeczy. W 57. minucie Dja Djedje dostał podanie od swojego kolegi i nagle znalazł się sam na sam z moim bramkarzem, którego pokonał strzałem pod poprzeczkę. Minutę później rywale zdobyli drugiego gola, ale na szczęście sędzia uznał, że był spalony i niczego nie zaliczył. Przeciwnikowi nie przeszkodziło nawet to, że w 61. minucie czerwoną kartkę dostał Melo, i w 78. minucie Dja Djedje po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Tym samym Celta wyrównała wynik spotkania i w tym momencie byłem niesamowicie wkurzony. 10 minut później zabawa się skończyła, gdy Dja Djedje zaliczył efektownego hat-tricka, a na dodatek strzelił setnego gola w karierze. Zapowiadało się na to, że stracimy punkty, ale w 90. minucie uratował nas… piłkarz gospodarzy – Velayos, który wpakował piłkę do własnej siatki i dzięki niemu podzieliliśmy się punktami. Lepsze to niż przegrać. Data: 19.03.2016 Stadion: Balaidos, Vigo Widzów: 17 960 Sędzia: Pedro Jesus Perez Montero MoM: Franck Dja Djedje (9) [Celta] Murcia – Coulibaly, Silva, Angel, N’Diaye – Murillo, Sneijder, Sambueza, Camps (Araujo 45’) – Klimovich, Meeusen (Ibanez 69’) (6) Celta Vigo – (16) Racing Santander 3:3 (0:2) [Dja Djedje 57’, 78’, 88’ – Klimovich 19’, Sambueza kar. 45’, Velayos sam. 90’] -Segunda Division [32/42] Odnośnik do komentarza
Jamal Napisano 4 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Odcinek 780 Niedługo wezmę kilkudniowy urlop w klubie i polecę na drugi koniec Europy do Moskwy, żeby przygotować reprezentację Rosji do Euro 2016. Tymczasem powołałem 26-osobową kadrę na ostatni sparing przed imprezą z Seszelami. Bramkarze: Igor Akinfeev (Bayern Monachium – 88A/0) Dmitry Khomich (Borussia Dortmund – 0A/0) Anton Shunin (VfB Stuttgart – 12A/0) Obrońcy: Victor Klimeev (RC Lens – 16A/0) Vasily Berezutskiy (CSKA Moskwa – 93A/4) Vladimir Gavrilov (CSKA Moskwa – 5A/0) Yury Lebedev (PSV Eindhoven – 6A/0) Roman Shishkin (Nantes – 22A/0) Lev Pavlov (RC Lens – 6A/0) Alexandr Yefimov (Spartak Moskwa – 2A/0) Dmitry Frolov (CSKA Moskwa – 8A/0) Yury Nikitenko (Zenit St. Petersburg – 6A/0) Pomocnicy: Alexandr Dimidko (CSKA Moskwa – 3A/0) Artem Pershin (Zenit St. Petersburg – 16A/0) Pavel Mamaev (Celtic Glasgow – 51A/4) Vladimir Bystrov (Spartak Moskwa – 53A/3) Ivan Temnikov (CSKA – Moskwa – 10A/2) Dmitry Torbinskiy (Spartak Moskwa – 46A/3) Yury Zhirkov (Sevilla – 74A/13) Pavel Komolov (CSKA Moskwa – 18A/4) Vladislav Ryzhkov (CSKA Moskwa – 2A/0) Anton Sosnin (Karlsruher – 3A/0) Napastnicy: Alexandr Prudnikov (Sporting Lizbona – 32A/24) Dmitry Sychev (Fenerbahce Stambuł – 74A/31) Alexandr Kerzhakov (Sevilla – 106A/54) Alexandr Salugin (FC Porto – 1A/2) Odnośnik do komentarza
Jamal Napisano 4 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Odcinek 781 Na ostatnie spotkanie ligowe w tym miesiącu z Ejido wystawiłem między słupkami Majewskiego. Nie bałem się tej decyzji, bo wiedziałem, że Polak jest dobrym piłkarzem i na pewno sobie poradzi. Na El Sardinero co raz więcej kibiców, już prawie przekroczyliśmy liczbę jedenastu tysięcy. Spotkanie z trzynastymi w tabeli rywalami przebiegało spokojnie, aż do 31. minuty, w której Carlos Martinez uderzył z rzutu wolnego i pięknie pokonał bramkarza gości. 5 minut później Fernando wszedł między dwóch obrońców i płaskim strzałem podwyższył na 2:0! W pierwszej połowie Ejido nie istniało, ale to nie był jeszcze koniec. Przed nami druga część spotkania, w której wszystko się może zdarzyć, a za przykład podam mecz z Celtą. Na szczęście wszystko potoczyło się inaczej niż w Vigo i w 57. minucie zwiększyliśmy swoje prowadzenie po strzale Klimovicha z kilku metrów. Rywale nie zamierzali nas atakować, dlatego druga połowa była bardzo nudna, a kibice znowu narzekali na brak emocji. 6 minut przed końcem straciliśmy gola po strzale Rodriguez’a z pięciu metrów, ale to było jedynie honorowe trafienie dla naszych gości, którzy musieli uznać naszą wyższość. Data: 26.03.2016 Stadion: El Sardinero, Santander Widzów: 10 926 Sędzia: Miguel Angel Perez Lima MoM: Vitaly Klimovich (8) [Racing] Majewski – C. Martinez, Silva, Angel, N’Diaye – Murillo, Sambueza (Hammouti 85’), Camps, Fernando (Sneijder 68’) – Klimovich (Ibanez 68’), Meeusen (17) Racing Santander – (13) C.P. Ejido 3:1 (2:0) [C. Martinez 31’, Fernando 36’, Klimovich 57’ – Rodriguez 84’] -Segunda Division [33/42] Odnośnik do komentarza
Peedro Napisano 4 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 ładnie, ładnie oby tak dalej będą zwycięstwa, będzie rosła frekwencja... A Majewski to ten z Jagiellonii co nie Odnośnik do komentarza
Jamal Napisano 4 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Odcinek 782 Spotkanie z Seszelami miało rozluźnić moich piłkarzy i pozwolić im się zgrać przed Mistrzostwami Europy. Wszyscy w Sankt Petersburgu wierzyli w pogrom, a pierwszy gol padł już w 9. minucie. Prudnikov dopadł piłki, ale Millership wszedł w niego wślizgiem i przypadkiem wbił futbolówkę do własnej bramki. Podwyższyliśmy w 15. minucie po ładnym strzale Salugina, który zaczyna wyrastać na gwiazdę reprezentacji. Pierwsza połowa mogła zakończyć się wysokim wynikiem, ale nikt z moich piłkarzy nie był już w stanie pokonać dzielnie broniącego bramkarza gości. W drugiej połowie zwiększyliśmy swoje prowadzenie w 54. minucie, ale ponownie dzięki złej grze defensywy przeciwnika, po której Piper pokonał własnego golkipera. Seszele nie było wcale taką słabą reprezentacją (a może to my dzisiaj nie byliśmy w formie) i zdobyło honorową bramkę w 69. minucie. Byłem trochę zły na moich zawodników, którzy nie zachwycali przez całe 90 minut i zdobyli tylko jednego gola. Z taką grą nie mamy czego szukać na Euro. Data: 30.03.2016 Stadion: Pietrowski, Sankt Petersburg Widzów: 21 470 Sędzia: David Tellez (ESP) MoM: Alexandr Prudnikov (8) [Rosja] Khomich – Shishkin, Frolov, Gavrilov, Yefimov – Pershing, Mamaev, Temnikov, Torbinskiy – Prudnikov, Salugin (RUS) Rosja – (SEY) Seszele 3:1 (2:0) [Mallership sam. 9’, Salugin 15’, Piper sam. 54’ – Attwell 69’] -Towarzyski Odnośnik do komentarza
Jamal Napisano 4 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Odcinek 783 Podsumowanie (marzec): Ranking: 1. Argentyna (1965); 2. Brazylia (1740); 3. Hiszpania (1716); 22. Rosja (1018); 28. Polska (932) Bilans spotkań (klub): 5 (2-3-0) 16:13 Bilans spotkań (reprezentacja): 1 (1-0-0) 3:1 Najlepszy strzelec (klub): Vitaly Klimovich – 5 goli Najlepszy strzelec (reprezentacja): Alexandr Salugin – 1 gol Segunda Division: 16. miejsce Copa del Rey: odpadliśmy w 4. rundzie Finanse: € 5,09 mln (+ 4,45 mln) Transfery (Świat): 1. Diego Otero (Racing Santander) -> Lokomotiw Moskwa za € 4 mln 2. Carlos Augusto (Botafogo) -> Nautico za € 3,5 mln 3. Rodrigo Machado (America (RN)) -> Santa Cruz za € 2 mln Transfery (Hiszpania): 1. Diego Otero (Racing Santander) -> Lokomotiw Moskwa za € 4 mln Transfery (Polska): 1. Ahmed Hawsawi (Lech Poznań) -> Szachtar Donieck za € 24 tys. Ligi zagraniczne: Anglia: Arsenal (+13) Francja: PSG (+11) Niemcy: Bayern (+14) Grecja: PAOK (+10) Włochy: Palermo (+3) Holandia: Heerenveen (+1) Portugalia: Sporting Lizbona (+9) Irlandia: Drogheda United (+0) Szkocja: Rangers (+1) Szwecja: - Serbia: Wożdowac (+6) Polska: Lech Poznań (+5) Rosja: Rostów (+2) Hiszpania: Real Madryt (+8) Odnośnik do komentarza
MikeL Napisano 4 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Mógłbyś pokazać Skład Lecha?? Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 4 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Nieźle z Seszelczykami zaseszeliłeś Odnośnik do komentarza
Jamal Napisano 4 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Lech nikogo nie kupił, a z ,,gwiazd'' zachował się Gavish, Langer, Dunlop, Siwik, Kavlak, Janota, Wilk, Gobbi, Le Tallec, Jin-Won, Hoiland; reszta to juniorzy. Odcinek 784 Po serii udanych dla nas spotkań zostaliśmy uznani za faworytów w meczu z czwartym Herculesem. Nie miałem zwyczaju wierzyć w to, co mówią bukmacherzy, ale o zwycięstwo chciałem powalczyć. Ruszyliśmy do przodu, a dokładnie Meeusen, który w 4. minucie uderzył nisko na bramkę, ale bramkarz spowolnił lot piłki, która zatrzymała się przed linią. Fernando popędził czym prędzej do bezpańskiej futbolówki i wpakował ją do pustej siatki! Luis był dzisiaj na fali, a w 10. minucie strzelił mocno z ostrego kąta i dziwnym trafem podwyższył na 2:0! Brazylijczyk miał dzisiaj sporo miejsca w środku pola i mógł sobie spokojnie brylować. Co chwilę oddawał jakieś strzały na bramkę przeciwnika, ale wszystko leciało w trybuny. Kiedy prowadziliśmy 2:0, miałem dziwne przeczucia, że może się skończyć, jak w meczu z Celtą. Faktycznie, druga połowa zaczęła się dla nas fatalnie. W 50. minucie Ruiz zagrał długą piłkę z rzutu wolnego, Lucas trącił ją głową, a Salinas bez problemu pokonał bramkarza. Zdobywca gola dla gości wystąpił 12 minut później w roli asystenta celnie podając do Lucasa, który zmylił Murcię i uderzył na długi słupek. I stało się, wyrównali. W pierwszej połowie miażdżymy, gnieciemy, tniemy na kawałki, a w drugiej jest na odwrót, to my jesteśmy ofiarami. Powinienem jednak wierzyć w swój zespół, który ostatnio nabrał wiatru w żagle i stąd gol w 73. minucie, który dał nam prowadzenie. Ibanez uciekł prawym skrzydłem i dośrodkował w pole karne. Araujo dostawił nogę, ale trafił w bramkarza. Na szczęście Meeusen był blisko całej sytuacji i trafił do pustej siatki. Podobnie jak u rywali, strzelec gola zamienił się w asystenta 7 minut później i podał do lepiej ustawionego Araujo, który z dziecinną łatwością pokonał bramkarza z kilku metrów. W ładnym stylu ograliśmy czwarty zespół Segunda Division i zwiększyliśmy tym samym szanse na zajęcie lepszego miejsca, bo mimo wszystko pozostaliśmy na 16. lokacie. Data: 3.04.2016 Stadion: El Sardinero, Santander Widzów: 11 558 Sędzia: David Miranda Torres MoM: Luis Fernando (9) [Racing] Murcia – Coulibaly, Silva, Angel, N’Diaye – Takoujoue, Fernando, Sambueza (Hammouti 45’), Camps (Araujo 62’) – Klimovich (Ibanez 71’), Meeusen (16) Racing Santander – (4) Hercules Alicante 4:2 (2:0) [Fernando 4’, 10’, Meeusen 73’, Araujo 80’ – Salinas 50’, Lucas 62’] -Segunda Division [34/42] Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 4 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 jak tam zadowolenie wladz? cos sie poprawilo w tym kierunku? w sumie to juz powinno Odnośnik do komentarza
Jamal Napisano 5 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 5 Lipca 2008 Tak, jest lepiej. Ze statusu ,,niepewny'' zmieniło się na ,,stabilny'', a zarząd nie jest rozczarowany słabą postawą, tylko uważa, że powinienem spisywać się lepiej w roli menedżera. Odcinek 785 Niecały tydzień później zapakowaliśmy się do klubowego autokaru i ruszyliśmy kilkadziesiąt kilometrów na wschód z Santander do Bilbao, które było położone w kraju Basków. Tamtejsze Athletic – chluba i duma Baskonii, jest spadkowiczem Primera Division i aktualnie zajmuje drugie miejsce stawiając przed sobą kluczowe zadanie, jakim jest awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Rywale jako jedni z niewielu dysponują znakomitymi piłkarzami, którzy już teraz mogą dzielnie walczyć w La Liga. Nasi kibice widząc, jak ogrywamy najlepsze drużyny w lidze, postanowili wybrać się z nami do Bilbao w nieco liczniejszej grupie. Trzy tysiące fanów przywdzianych w nasze barwy zasiadło na San Mames i czuliśmy ich wielkie wsparcie. Spotkanie nie zaczęło się jednak w myśl naszego scenariusza, bo już w 5. minucie moja obrona zachowała się bardzo niedojrzale. Dzięki temu Susaeta celnie podał do dobrze ustawionego Zurro, który zszedł ze skrzydła i potężnym strzałem pokazał, gdzie nasze miejsce. Gospodarze po tym golu cofnęli się do obrony, a my mogliśmy skupić się na odrobieniu straty. Z tym jednak było gorzej, bo blok defensywny, był o kilka klas lepszy od mojego i nie popełniał tak głupich błędów. A jeżeli już doszło do podbramkowej sytuacji, to napastnicy strzelali prosto w bramkarza. Całe piętnaście minut podczas przerwy przeznaczyłem na poważną rozmowę z moimi chłopakami, których było stać na wyrównanie wyniku, a nawet na sprawienie małej niespodzianki. Myliłem się co do obrony Athletic, która popełniła poważny błąd w 59. minucie, który kosztował ich utratę gola z rzutu karnego, a bohaterem w Santander został Kike Silva. Zdenerwowani rywale zebrali siły na przeprowadzenie nalotu oboma skrzydłami, ale wykończenie ich akcji, było po prostu mierne, piłka leciała za każdym razem nad poprzeczką lub odbijała się od mojego bramkarza. Poczuliśmy się silniejsi dzięki tej bramce i sprytnie ruszyliśmy do przodu. Poczekaliśmy, aż pole karne przeciwnika trochę opustoszeje i zaatakowaliśmy. Murillo zagrał daleko przed siebie, a Klimovich elegancko zgasił sobie piłkę do ziemi. Minął ostatniego obrońcę i pobiegł jakieś 20 metrów, żeby płaskim strzałem tuż przy słupku dać nam prowadzenie! Wyskoczyłem z ławki i pobiegłem do Białorusina, żeby cieszyć się z tego gola, ale szybko złapali mnie stewardzi, którzy po chwili pokazali mi miejsce na trybunach. Ostatni kwadrans gry, był dla mnie prawdziwym horrorem. Zadzwoniłem do mojego asystenta, który musiał sam kierować zespołem, żeby kazał chłopakom grać na czas. Udało się. Dotrwaliśmy do końca zdobywając szczęśliwe 3 punkty! Wyjeżdżamy z Baskonii z tarczą, a nie na niej. Data: 9.04.2016 Stadion: San Mames, Bilbao Widzów: 28 298 Sędzia: Juan Jose Gallo Moreno MoM: Kike Silva (8) [Racing] Murcia – C. Martinez, Silva, Angel, N’Diaye – Murillo (Przybylski 73’), Sambueza, Camps, Fernando (Sneijder 45’) – Klimovich, Meeusen (Ibanez 73’) (2) Athletic Bilbao – (16) Racing Santander 1:2 (1:0) [Zurro 5’ – Silva kar. 59’, Klimovich 72’] -Segunda Division [35/42] Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 5 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2008 no ale po takim meczu to juz powinni byc zadowoleni, gratz Odnośnik do komentarza
peżet Napisano 5 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2008 Miażdzysz, stosunki na lini zarzad-trener są w fm08 skopane, mnie przeciez wyrzucili z Monopoli... ale dasz sobie rade ! zwłaszcza, jak będziesz wygrywac takie pojedynki Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 6 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2008 Powiedz, jak to robisz, że nie masz żadnych problemów z zarządem? Taka długa kariera i nikt Cię jeszcze nie wywalił z pracy bez powodu. Odnośnik do komentarza
Jamal Napisano 6 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 6 Lipca 2008 Profesor: Staram się nie robić problemów, w Lechu zawsze walczyłem o najwyższe cele, a tutaj powoli lecę do przodu. A jeszcze w żadnych FM nikt mnie nie wyrzucił bez powodu Odcinek 786 Spotkanie z Almerią, miało być ostatnim, w którym mamy rywala z wyższej półki. Zaapelowałem więc do piłkarzy, żeby nie sprzedawali tanio swojej skóry i wykrzesali siły, by zdobyć jakieś punkty. Miałem problem na środku obrony, bo kontuzję leczył nasz kapitan Angel i bałem się, czy Takoujoue poradzi sobie będąc bez formy. Moje wątpliwości rozwiały się w 12. minucie – nie dał rady. Yussuf bez problemów przeszedł środkiem boiska i wpakował piłkę do naszej siatki. Nie zdążyliśmy się jeszcze podnieść i otrzepać z kurzu, a w 15. minucie Yussuf podwyższył na 2:0. Na tym się jednak skończyło jego strzelanie, bo 10 minut później złapał kontuzję, a wtedy Almeria nie miała nas kim straszyć. Kazałem piłkarzom zagrać najlepiej jak potrafią, zawsze mogliśmy wywalczyć remis, który w tym przypadku byłby znakomitym rezultatem. Ale obraz gry w drugiej połowie nie uległ zmianom i nadal dominowali w meczu goście, którzy zasypywali bramkę Murcii gradem strzałów. Przynajmniej mój bramkarz miał dobry dzień i wybronił wszystko co leciało w jego kierunku, ale nieskuteczność moich zawodników przyczyniła się do pierwszej porażki od piętnastu spotkań. Pocieszać się mogę tym, że drużyny przede mną i za mną przegrały swoje mecze, a do końca sezonu mam już z górki. Data: 17.04.2016 Stadion: El Sardinero, Santander Widzów: 9 592 Sędzia: Ignacio Iglesias Villanueve MoM: Aylia Yussuf (9) [Almeria] Murcia – Coulibaly, Silva, Takoujoue, N’Diaye – Murillo, Fernando, Sambueza (Hammouti 72’), Camps (Araujo 72’) – Klimovich, Meeusen (Ibanez 45’) (15) Racing Santander – (3) U.D. Almeria 0:2 (0:2) [Yussuf 13’, 15’] -Segunda Division [36/42] Odnośnik do komentarza
Jamal Napisano 6 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 6 Lipca 2008 Odcinek 787 W finale Copa del Rey spotkały się dwie pierwszoligowe drużyny, nasz pogromca z 4. rundy – Deportivo La Coruna i prawdopodobnie przyszły mistrz Hiszpanii – Real Madryt. Królewscy wygrali po ciężkich męczarniach 1:0, a na listę strzelców wpisał się Higuain w 81. minucie. Skończyliśmy się już męczyć z zespołami z górnej części tabeli i do końca sezonu przyjdzie nam się zmierzyć ze słabszymi klubami, które mogą nam dostarczyć wielu punktów. Żeby jednak je uzyskać, musimy zagrać na maksimum swoich możliwości, żeby nie dać plamy w żadnym spotkaniu. Pierwszy rywal w naszym maratonie, w którym mamy zająć miejsce w środku tabeli, to dziewiętnaste Barakaldo. Ich obrona została złamana już w 3. minucie. Sambueza przerzucił piłkę na prawe skrzydło do Camps’a, który cudownie zagrał do wysuniętego Meeusen’a. Belg nie miał problemów z trafieniem w lukę, która powstała pomiędzy bramkarzem a słupkiem. Znowu minęły 3 minuty i tym razem Fernando zagrał do Klimovicha, który podwyższył na 2:0. Wydawało się, że gospodarzy czeka pogrom, ale obudzili się przed upływem kwadransa i strzelili nam gola, a dokonał tego Viguera, który główką wpakował futbolówkę do naszej siatki. Poczuliśmy się zagrożeni, więc musieliśmy zwiększyć nasze prowadzenie, a zrobiliśmy to 6 minut później ładnym lobem Meeusen’a. Zdominowaliśmy mecz całkowicie, nie dawaliśmy pograć rywalom w pierwszej połowie, choć w 44. minucie trafili w słupek. Ale nie mogli mieć z nami najmniejszych szans, kiedy to w 47. minucie Camps ładnym strzałem ze skraju pola karnego podwyższył na 4:1. Takie wyniki w Racingu zdarzają się bardzo rzadko, dlatego bardzo się z tego rezultatu cieszyłem, mimo że Eneko pokonał mojego bramkarza w 61. minucie z 25 metrów. Nie było sensu marnować sił, zwłaszcza że takim składem mamy grać do końca sezonu, i zamurowaliśmy własne pole karnego, do którego nikt nie mógł się dostać. Tym łatwym sposobem uratowaliśmy zwycięski wynik i zapisaliśmy do swojego konta kolejne 3 punkty. Data: 23.04.2016 Stadion: Lasesarre, Barakaldo Widzów: 6 254 Sędzia: Angel Rodado Rodriguez MoM: Hans Meeusen (9) [Racing] Murcia – C. Martinez, Silva, N’Diaye, Takoujoue – Usero, Fernando (Sneijder 73’), Sambueza (Hammouti 45’), Camps – Klimovich (Ibanez 73’), Meeusen (19) Barakaldo C.F. – (15) Racing Santander 2:4 (1:3) [Viguera 14’, Eneko 61’ – Meeusen 3’, 20’, Klimovich 6’, Camps 47’] -Segunda Division [37/42] Odnośnik do komentarza
Peedro Napisano 6 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2008 Nie jest źle ważne że potraficie podnieść się po porażce do końca już zostało mało spotkań będziesz grał ze słabszymi, więc jest szansa na wyższą pozycję, czego ci życzę Odnośnik do komentarza
peżet Napisano 6 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2008 Walczysz dzielnie, ale jakoś trudno mi sie przyzwyczaic do Racingu... Odnośnik do komentarza
Jamal Napisano 7 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 7 Lipca 2008 Odcinek 788 Podsumowanie (kwiecień): Ranking: 1. Argentyna (1939); 2. Brazylia (1706); 3. Hiszpania (1686); 23. Rosja (979); 29. Polska (925) Bilans spotkań (klub): 4 (3-0-1) 10:7 Bilans spotkań (reprezentacja): - Najlepszy strzelec (klub): Hans Meeusen – 3 gole Najlepszy strzelec (reprezentacja): - Segunda Division: 14. miejsce Copa del Rey: odpadliśmy w 4. rundzie Finanse: € 4,49 mln (-599 tys.) Transfery (Świat): 1. Geovane Augusto (Figueirense) -> Cruzeiro za € 4,8 mln 2. Paulo Roberto (Goias) -> Vitoria za € 3,7 mln 3. Fred (Parana) -> Vasco za € 2 mln Transfery (Hiszpania): brak Transfery (Polska): brak Ligi zagraniczne: Anglia: Arsenal (+2) Francja: PSG (+10) Niemcy: Bayern (+14) [M] Grecja: PAOK (+4) [M] Włochy: Juventus (+1) Holandia: Heerenveen (+2) [M] Portugalia: Sporting Lizbona (+8) [M] Irlandia: Cork City (+3) Szkocja: Rangers (+1) Szwecja: Norrköping (+3) Serbia: Wożdowac (+1) Polska: Lech Poznań (+5) Rosja: Zenit St. Petersburg (+5) Hiszpania: Real Madryt (+7) Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi