Skocz do zawartości

Manchester United


Rekomendowane odpowiedzi

Mou robi mnóstwo rzeczy dobrze, to o mile najlepszy Manchester United od 3 lat, a pracuje z nim niecałe pół roku. Tak samo był jebany od góry do dołu (sam łapałem się za głowe co on odjaniepawla) o to jak zarządza Mkhitaryanem, koniec końców okazało się, że doskonale wiedział co robi, Carragher zabrał głos w tej sprawie.

Widać, że zmiana filozofii gry piłką pomału zaczyna zachodzić, dalej zdarzają się van Gaalowe sekwencje podań, ale można je zauważyć niemal ekskluzywnie u regularnych starterów Holendra, nowe nabytki widać, że lepiej radzą sobie z grą na szybszym tempie. Herrera (czyli mam nadzieję, że przyszły kapitan) wypowiadał się jakiś czas temu o tym, że stare nawyki wciąż potrafią brać górę ale pracują nad tym, to dobrze. Mourinho chce po prostu grać inny futbol niż van Gaal, chce grać bardziej 'Manchester United way' jak sam mówił, i nie sposób tych zmian nie zauważyć. Niech choćby świadczy o tym to, że mamy najlepszą serię gier od dwóch lat (WWWDWDWDW), a przez dwa lata Holendra strzeliliśmy 4+ bramek czterokrotnie, Mourinho już wyrównał ten wynik. Gramy ofensywniej, szybciej, i nikt kto oglądał ostatnie mecze nie może powiedzieć, że nie gramy lepiej (poza meczem z Evertonem) niż kiedykolwiek od 3 lat. Oczywiście konkurencja zacięta, droga wyboista i wciąż jest bardzo dużo do poprawienia, ale Mourinho póki co swoje robi bardzo dobrze. Mógłby tylko być ostrożniejszy przy linii końcowej, jak zauważyła FA kopnął butelkę z wodą tak, że komuś mogła stać się krzywda - nie chcemy mieć przestępcy na ławce trenerskiej.

 

Teraz przed nami ciężki mecz na wyjeździe z rozpędzonym WBA, ciekawe czy da Ibrze odpocząć. Chciałbym zobaczyć Rooneya z przodu.

Odnośnik do komentarza

Ja tam sobie żartowałem, też widzę dużą poprawę w grze i wygląda mi to często na takie docieranie się taktyki jak w FMie. Wiesz, że siądzie, czasem działa zajebiście, czasem nie, ale czekasz tylko aż klocki wpadną w miejsce i zasiejesz rozpierdol ;)

 

Dodatkowo - to co wspominasz czyli Herrera to dla mnie kosmos. Narzekano, na to że mamy najemników, że traci się tożsamość bo hajsy i hajsy, ale właśnie w Anderze widać straszne zaangażowanie i to, że mu zależy na klubie. Mega mnie jara jego podejście, no serce rośnie.

 

Zgadzam się też w kwestii Mikiego, miałem wrażenie, że Mou popełnił błąd straszny, ale docierał Ormianina i teraz możemy mieć kolejnego kozaka z przodu. Podoba mi się zapierdalanie Maty, podoba mi się, że Rooney staje się czasem przydatny (duża odmiana) i mam dziwne wrażenie, że nawet Jones może się ogarnąć, byleby był zdrów, pod okiem Portugalczyka. No i fart nam sprzyja, bo fakt że Rojo czegoś nie spierdolił/nie urwał komuś nogi tylko tak mogę wyjaśnić :D

Odnośnik do komentarza

Wygląda na to, że do United dołączy Lindelof z Benfiki. Ponoć wielki talent i już od jakiegoś czasu często występuje w pierwszej jedenastce. Kwota to ponad 30 mln funtów, mówi się o 35, a nawet i o 38. Niemałe pieniądze, oby był tego wart, no i podejrzewam, że ktoś z duetu Rojo/Blind zostanie sprzedany, pewnie Argentyńczyk.

Odnośnik do komentarza

Ja Lindelofa oglądałem jeszcze za czasów jego gry w Benfice B i muszę powiedzieć, że nigdy wielkim fanem jego umiejętności nie byłem. Jak dla mnie United (przynajmniej takie jakie nam się marzy) to dla niego za wysokie progi, a cena to już w ogóle absurd. Jeśli to dojdzie do skutku to Manchester przepłaci, tak jak Bayern przepłacił za Renato Sanchesa. Powtórzę to co pisałem wówczas - Benfica takich gości ma na pęczki, a hajs kosi jak za potencjalną supergwiazdę (co mi nie przeszkadza, jako że z tym klubem symatyzuję). Za taką kasę, to można by wyciągnąć na przykład Laporte z Bilbao (który jest rówieśnikiem Lindelofa).

Odnośnik do komentarza

 

 

Sanches przepłacony :o ? Przecież koleś jest cholernie wszechstronny i wszystko robi co najmniej dobrze, a ma 19 lat i jeszcze kupę czasu na rozwój.

 

Bardziej bym się zgodził z tą solidnością niż wszechstronnością, ale to w połączeniu z młodym wiekiem, to wciąż dla mnie trochę za mało żeby płacić 35 mln euro. Euro 2016 swoją drogą, ale miałem okazję go widzieć w Benfice i nie czułem się oczarowany. Rozumiem, że to jest inwestycja na przyszłość, ale i w Bayernie chyba trochę ostudzili swoje nadzieje, skoro w ośmiu ostatnich meczach Bayernu zagrał w sumie 30 minut.

Odnośnik do komentarza

Sanches przepłacony :o ? Przecież koleś jest cholernie wszechstronny i wszystko robi co najmniej dobrze, a ma 19 lat i jeszcze kupę czasu na rozwój. Za to Laporte jakoś od paru lat jest przymierzany wszędzie i nigdzie nie odchodzi, wydaje mi się, że jego czas powoli mija i hype sprzed paru lat obecnie nie ma miejsca.

nie przechodzi bo albo sam nie chce albo Bilbao nie dostało odpowiednio wysokiej oferty, nie ma to nic wspólnego z jego umiejętnosciami, które są na bardzo wysokim poziomie. nie wiem za ile mógłby gdziekolwiek teraz przejść, ale jeśli byłaby to podobno kwota co typ z Benfiki to wybór IMO mógłby być tylko jeden.

Odnośnik do komentarza

T’was the night before Christmas, Old Trafford was bare.

The staff all gone home, there was nobody there...

The lights cast a shadow, a soft glimmer which

lit up the soft green grass on the pitch.

Just as the clock gave out its twelfth chime

An old man appeared, as if frozen in time.

He gazed at the tunnel, then broke out in voice

“ITS TIME TO BEGIN.. LETS HAVE YOU MY BOYS”

Out from the tunnel appeared a lone figure

Same as in life, only infinitely bigger

The old man called out as he slowly drew near

“good evening Duncan, are the rest of you here”

 

The figure broke out in wide open smile

“Good Evening Sir Matt, it has been a long while

The rest are all coming, they’ll be here soon,”

As seven more shadows were cast by the moon.

Whelan and Bent, Pegg, Taylor and Byrne,

Jones , and Colman, they came out in turn.

He greeted each one, just by calling their name

then proudly announced “do you fancy a game”

They took to the pitch, and the still night was broken

By leather on leather, not one word was spoken

They played once again, like they did long before

And imagined the sound of the Old Trafford roar

Edwards called out “come on lads lets pretend

That we’ve just scored a goal at the old Stretford End”

As they ran to the edge of the pitch by the goal

There in the stands sat a solitary soul.

His eyes were all puffy, his cheeks wet with tears

As his mind wandered back to those wonderful years

“come down and join us” they cried all as one

“yes come down and join them” said Matt “go on son”

The lonely man stood and with much pain he said

“I’m afraid I can’t play with you, you are all dead.

You are all ghosts, and I am alive

That was the price that I paid to survive”

My role was to go on, inspire the team

And finally realise Matt Busby’s dream

To tell of your greatness, and as I get older

To burden the weight of your life on my shoulders.”

The ghost of Sir Matt then raised up his head

Giving out a loud groan, he finally said

“Bobby, You survived, that much is true

But we wouldn’t be here if it were not for you

For you are the one who has kept us alive

That was the reason you had to survive

If you were with us, all we have would be gone

And the game that we play could no longer go on

If you can’t understand why it happened this way

Then come here and watch when United play

They sing about us, they remember us all

We live and we breathe with each kick of the ball

The legends that live here, Robson and Best,

Cantona, Law, Giggs, Scholes and the rest

They are us, we are them, we are all here as one

And that is the reason United goes on

So come down and join us, we’re begging you do

You are still one of us, and we’re still one of you”

And then Bobby’s face rose and he gave them a smile

And he said “I would love to come play for a while”

They played and they played, as they did in the past

Only not quite as skilful, and not quite as fast

And when it was over, and when it was done

They’d defeated Benfica by four goals to one.

Then Sir Matt said “lads, its been fun you know

But It’s now Christmas day, and we really must go”

They walked to the front of the stadium and turned

And Sir Bobby said “there is something I’ve learned”

“You did not die, on that February night

You’re still here with us, as you’re with me tonight

And you’ll live on forever as long as we play”

As the ghosts disappeared down Sir Matt Busby Way.

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...