Usunięcie FYM-a z zespołu researcherów Football Manager

[schizzm]

Jak wiadomo użytkownik FYM (nie pozdrawiam) oszukał polską społeczność FM-ową na niemałą kwotę pieniędzy. Jednak nadal pozostaje on jednym z researcherów gry, co IMHO jest dość niezręczną sytuacją. Padł pomysł, aby całą sprawę zgłosić do głównego researchera FM-a w Polsce i podjąć kroki w celu usunięcia oszusta z procesu powstawania gry.

Czy taki ruch spotkałby się z pozytywnym odzewem naszej społeczności? Polegałby on na wysłaniu do głównego researchera wiadomości mailowej z opisem całej sytuacji i ewentualnym załączeniem linka z oficjalną petycją zawierającą podpisy użytkowników społeczności (nie tylko tych oszukanych). Tworzę ankietę, czy próba takiego kroku powinna być podjęta i czy podpisalibyście się pod taką petycją (i tak nie będzie nas jakoś dużo, no ale żeby chociaż mniej więcej znać zainteresowanie tematem).

 

Co o tym myślicie?

 

 

[Sensei]

Ja jestem jak najbardziej na tak, ten człowiek powinien zostać zapomniany przez całą społeczność FMową i jeżeli jest coś co możemy zrobić żeby ten człowiek nie brał udziału w tworzeniu tej gry, to macie mój podpis :). 

[Brudinho]

Dobry pomysł, jeszcze odbierzmy mu paszport Polsatu  

[Meler]

Jestem za. Paranoją jest, że zwykły złodziej i kłamca jest listowany w creditsach naszej ukochanej gry zaraz obok takich ludzi jak @jmk

 

[tio]

Skoro nas oszukał na kasę to Was na pewno oszuka na parametrach piłkarzy.

[schizzm]

Ok. Ogólnie widzę, że jest poparcie dla pomysłu.
Napiszę wiadomość (której ostateczny kształt skonsultuje np. przez Discorda), potem ją tutaj zamieszczę w końcowej wersji. Przy okazji w przeciągu tygodnia założę petycję na stronie z petycjami, zamieszczę link, chętni się dopiszą. I całość prześlę do głównego researchera. 

 

Nawet jeśli to nie przyniesie skutku, to niech krąży informacja, z jaką osobą ma się do czynienia. 

[tio]

Mojego głosu nie licz, bo nie jestem wśród tych oszukanych (zresztą dla mnie pomysł jest słaby).

[schizzm]

Spoko, to indywidualna decyzja każdego z nas  

 

Nie tylko o poszkodowanych tu chodzi - mimo wszystko odwalił numer wobec społeczności, więc każdy będzie mógł się do tego dopisać, komu się to nie spodobało. 

[T-m]

48 minutes ago, tio said:

Mojego głosu nie licz, bo nie jestem wśród tych oszukanych (zresztą dla mnie pomysł jest słaby).

 

Nie widzę związku. Nie zostałem oszukany na hajsy, ale czuję się oszukany przez FYMa jako osoby ze społeczności CM/FM, której był integralną częścią, a którą po prostu wychujał. O ile dobrze pamiętam, był w czubie, jeśli chodzi o karanie innych za wyłudzanie/oszukwanie/etc. Ale tak jak Shazem pisze - każdy ma prawo do własnej decyzji.

[Reaper]

Dla mnie przykra jest ta akcja.

 

Wszyscy raczej zmierzamy w stronę wniosku, że pieniądze poszły na hazard. Jeśli jest uzależniony od hazardu i popadł w kłopoty finansowego z tego powodu, to powinniśmy raczej mu współczuć. On jest osobą chorą. Uzależnienie, czy to od hazardu, czy alkoholu, czy narkotyków, to taka sama choroba jak depresja, rak itp. Nie usprawiedliwia to w żaden sposób tej kradzieży, ale taka forma zemsty (tak to odbieram) na osobie chorej, która nie umie sobie poradzić z otaczającą go rzeczywistością, jest moim zdaniem smutna. Osoba uzależniona nie funkcjonuje racjonalnie i jej mózg w momentach odlotu nie działa tak logicznie jak nasze w tym momencie. Dlatego daleki jestem od nazywania tego co zrobił "oszustwem", bardziej mi osobiście pasuje "kradzież", bo oszustwo to raczej działanie przemyślane, zamierzone i celowe. A pozwolę przypomnieć, że FYM w przeszłości niejednokrotnie organizował zloty i wszystkie pieniądze szły na założony cel, dlatego wierzę w to, że naprawdę chciał zorganizować ten zlot. Choroba jednak nie poradziła sobie z wolną gotówką na koncie.

 

Znam historię z pierwszej ręki osoby uzależnionej m.in. od hazardu, od tych głupich maszyn. Gość poszedł do Monaru na odwyk i po jakimś roku czy dwóch latach dostał "przepustkę", żeby pojechać do Warszawy. Traf chciał, że to było w okresie, kiedy te maszyny zalały całą Polskę i były na każdym kroku, a on nawet nie był tego świadom, bo żył w bezpiecznym odosobnieniu. Wrócił do ośrodka płacząc, bo tak mu ciężko było wytrzymać.

 

Wasza decyzja, nie wiem czy dzięki temu Wasze życie stanie się lepsze czy pełniejsze, ale ja to odbieram jako kopanie człowieka, który i tak znajduje się na samym dnie.

[lad]

No na pewno pełna bezkarność po oszustwie nie pomoże mu w wyzdrowieniu, bo skoro raz się udało, to czemu nie zrobić tego ponownie?

 

Ja jestem za. Powinien ponieść jakieś konsekwencje, a skoro nie udało się na drodze prawnej, ta jest najlepsza z możliwych.

[Vami]

Warunkiem przebaczenia jest żal za grzechy i rekompensata. Gdy tego dokona FYM - porozmawiamy o czymkolwiek. W tej chwili należy go dojechać każdym sposobem i za wszelką cenę, za kurestwo, którego się dopuścił. Jest śmieciem, który nie jest warty tego, by na niego splunąć.

[Hidalgoo]

jak rozumiem, drogą sądową nie udało się w żaden sposób dojść sprawiedliwości / odzyskać pieniędzy?

[krzysfiol]

Teraz, Hidalgoo napisał:

jak rozumiem, drogą sądową nie udało się w żaden sposób dojść sprawiedliwości / odzyskać pieniędzy?

Nie, okazało się, że reforma wymiaru sprawiedliwości nie przyniosła oczekiwanych skutków

[Scorpio]

47 minut temu, Vami napisał:

Warunkiem przebaczenia jest żal za grzechy i rekompensata. Gdy tego dokona FYM - porozmawiamy o czymkolwiek. W tej chwili należy go dojechać każdym sposobem i za wszelką cenę, za kurestwo, którego się dopuścił. Jest śmieciem, który nie jest warty tego, by na niego splunąć.

No i właśnie tutaj jest największy problem. Gość był tutaj z nami prawie 20 lat a nawet nie przyszedl zeby was przeprosić albo chociaż powiedzieć "Sorry, zjebalem". 

[T-m]

3 hours ago, Scorpio said:

No i właśnie tutaj jest największy problem. Gość był tutaj z nami prawie 20 lat a nawet nie przyszedl zeby was przeprosić albo chociaż powiedzieć "Sorry, zjebalem". 

 

I to jest z grubsza odpowiedź na posta @Reapera... Dlatego mamy prawo się czuć oszukani.

[Gacek]

W dniu 13.11.2020 o 16:07, Hidalgoo napisał:

jak rozumiem, drogą sądową nie udało się w żaden sposób dojść sprawiedliwości / odzyskać pieniędzy?

Nie. Droga karna zakończyła się umorzeniem, droga cywilna nie została podjęta.

[T-m]

Coś się w temacie wydarzyło, czy pogrozilim szabelką i poszlim na piwo?