Skocz do zawartości

stefan_jaracz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    423
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez stefan_jaracz

  1. 1 godzinę temu, Brudinho napisał:

     

    Użytkownik którego pamiętam ze zlotu miał nogę 2 razy chudszą od tej ;) 

    Powiedzmy że rozwój mojej sylwetki poszedł w przeciwnym kierunku niż @pawoj 😆

  2. 1 godzinę temu, Misiek napisał:
    2 godziny temu, Pulek napisał:

    o, a to ciekawe :-k wydaje się dość nieoczywisty wybór, a kawałek od siebie mam Selgrosa w którym nigdy nie byłem. może i tam podjadę!

    No ja byłem pod wrażeniem organizacji. Ograniczona liczba wózków, żeby nie trzeba było ludzi liczyć, każdy musi wejść z wózkiem (nawet jak przyjdziesz w 2 osoby). Każdy wózek dezynfekowany (oczywiście rączka, nie to, że cały) jak oddajesz po zakupach (nie wiem jak w Wawie, ale w Biedrze czy Lidlu w Łodzi tego nie widziałem, przynajmniej w mojej okolicy). Cały czas jeździła sprzątająca maszyna, więc podłogi regularnie czyszczone. Jak to sobie porównam do Lidla, Biedronki, czy nawet dużego Carrefoura to zdecydowanie Selgros. Niestety ceny alko (poza piwem) czy chemii jednak wyższe niż w reszcie (i to nie, że pandemia, tylko ogólnie).

     

    W Kato w Lidlu tak jest tylko bez maszyny. Przed wejściem wózki podzielone na 'brudne' i 'czyste'. Laska biega i dezynfekuje wózki i wszystkie rączki do lodówek i pieczywa. Tak średnio raz na 15min.

  3. 1 minutę temu, jmk napisał:

    ale pisanie zawsze "ja mam najgorzej" to jedna z najgorszych cech

     

    Ale ja nie napisałem, że mają najgorzej. Tylko że przejebane. Po prostu widzę co się dzieje. Kurierka w środę rano weszła na magazyn i się rozpłakała jak zobaczyła ile ma towaru znowu. Dzień wcześniej umieściła w paczkomatach 1900 paczek, gdzie w grudniu woziła po 1400 maksymalnie.

  4. 4 godziny temu, jmk napisał:

    Mój bliski kolega z osiedla ma kogoś w bloku na kwarantannie, bo przed weekendem byli go sprawdzić czy przestrzega (nie wie kto). A teraz się dowiedział, że ziomek z jego pracy czeka na wynik - w środę źle się poczuł, na czwartek wziął wolne, a w piątek.... przyszedł do roboty, z kaszlem i gorączką, wyjebali go po 10 minutach i zadzwonili po sanepid.  I co ciekawe - on pracuje w magazynie farmaceutycznym, pracują na podwójnych obrotach przez tę sytuację i jakby koleś był zakażony to wszyscy 14 dni kwarantanna? :-k

     

    Raczej na pewno. U nas było info, że jak tylko jedna osoba będzie zarażona to zamykają cały oddział. Pracownicy i kurierzy na kwarantannę, a paczki będą obsługiwać ościenne oddziały.

    W sumie jak już teraz jest armagedon bo paczek jest więcej niż w grudniu to nie wiem co by się wtedy działo :/ 

     

  5. Kurwa jak czytam opowieści o nieodpowiedzialnych ludziach to jestem dumny z mojej dzielnicy. Niby to jest głównie żulerka i starsi ludzie, ale byłem przed chwilą w sklepie i wszyscy wzorowo. W sklepie jedna osoba, przed sklepem (czy to piekarnia, czy warzywniak czy mekka starszych ludzi poczta) kolejka i każdy zachowuje odstęp. Nie spodziewałem się takiej dyscypliny.

  6. 11 minut temu, wojt3k napisał:

    Chodzi o DPD, 24 grudnia Daria dostała sms, że zostanie tego dnia dostarczona przesyłka. Mieliśmy wolne, przygotowywaliśmy się do wigilii, więc byliśmy cały czas w domu. Gdy dochodziła 14 Żona napisała do kuriera sms na numer z wiadomości który otrzymała pytaniem czy będzie próbował dostarczyć przesyłkę, ponieważ rozumieliśmy jaki to dzień i że pewnie mieli gorąco przed świętami itp. Kurier się nie odezwał, ale ok, też ma prawo świętować.

     

    Nie wiem jak w DPD, ale takie eski zwykle wysyła jakiś automat, chociaż może akurat sam wysyłał. W wigilię kurierzy zazwyczaj jeżdżą maksymalnie do 12/13, bo z doświadczenia wiem, że sporo ludzi ma nawet pretensje do kurierów jak przyjadą później w taki dzień. Z resztą Sylwester wygląda podobnie w firmach kurierskich.

     

    14 minut temu, wojt3k napisał:

    a dziś już na pewno nie będzie kuriera bo przecież tego dnia nie zabrał paczki (na logikę to chyba próba dostarczenia powinna być przy najbliższej możliwej okazji?).

     

    Może być tak, że paczki w strefach miejskich są doręczane drugi raz dopiero jak przeleżą jeden dzień na magazynie żeby dać ludziom szansę na odbiór w oddziale.

     

    Nie będę tu bronił kuriera, bo takie zachowanie jest patologiczne i jest tępione. Ja zawsze powtarzam, że jak nie może doręczyć to nigdy nie może nabijać statusu awizo. Można 'brak czasu' (czy jaki tam status mają), albo zadzwonić i się umówić na inny termin.  Nie wiem też jak wygląda dokładnie sytuacja w DPD, ale słyszałem plotki, że delikatnie mówiąc to nie poradzili sobie w tym roku z grudniem. Możecie się skontaktować z nadawcą (bo podejrzewam że to on ma umowę z DPD) i poprosić o zwrot kosztów przesyłki za nieterminowe doręczenie.

    • Lubię! 1
    • Uwielbiam 1
  7. 8 godzin temu, Dudek napisał:

    btw. w inpoście niezły zapierdol jak paczki do paczkomatów wrzucają przed północą :-k

     

    W grudniu norma. Zaczynają na magazynie koło 4/5 i kończą koło 23. Para która u nas jeździ dzisiaj już na oparach leciała, a jeszcze mają sobotę pracującą (na paczkomatach zawsze). A;e na szczęście już koniec szaleństwa :)

  8. 2 godziny temu, me_who napisał:
    2 godziny temu, zovalik napisał:

    Czyli jak ktoś jest w trakcie odbierania to nie da się zdalnie otworzyć paczkomatu? Bo ostatnio miałem dylemat czy próbować otwierać i później słuchać "panie to moja paczka nie kradnij pan" i ostatecznie jednak poczekałem.

    Wyszedłem z tego samego założenia, ostatnia rzecz potrzebna mi po pracy to kłótnie przy paczkomacie :) 

     

    Da się :) Większe kino jest jak jeszcze aktualnie kurier uzupełnia paczkomat, bo on też zdalnie otwiera skrytki :)

    • Lubię! 1
  9. 3 godziny temu, Gacek napisał:
    3 godziny temu, jmk napisał:

     

    To jakie to bezkolizyjne?

    Jest zielona strzałka wewnątrz sygnalizatora, nie ta dodatkowa? Bo trochę to dziwne.

    No właśnie, jest to dziwne. Sporo osób na to narzeka, bo niedaleko jest uczelnia i mariacka, więc często się zdarza, że piesi przebiegają przez to przejście w sposób daleki od ostrożnego.

    Pisałem już o tym - skrzyżowanie Francuskiej z Warszawską, koło NBP. Po zgaśnięciu zielonej strzałki zapala się zielone dla pasa w prawo, równolegle z zapalonym zielonym dla pieszych na przejściu, które jest ułożone zaraz za skrętem w prawo.

     

    No. Pisałeś też o ile dobrze pamiętam, że prawie rozjechałeś tam pieszego przechodzącego na zielonym...

    • Lubię! 3
    • Haha 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...