Skocz do zawartości

Hajd

Mod Team
  • Liczba zawartości

    5 929
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    133

Zawartość dodana przez Hajd

  1. Nie mam linka pod reka, ale czytałem kiedys tekst o tym, ze autocenzura jest zawsze silniejsza od tej prawdziwej. Casus TVP - jestem przekonany, ze wyglad obecnych Wiadomości to efekt starań nadgorliwych pracowników, ktorzy chca sie przypodobać szefostwu, niz bezpośrednich rozkazow od Kurskiego.
  2. Nie ma gorszej cenzury niz autocenzura
  3. Trudno sie dziwic Vamiemu, ze bardziej mysli o samym sobie niz o murzynach w USA. Nie chce sie tu uciekac do tanich chwytow typu "a gdyby to ktos z twojej rodziny byl ta jednostka poszkodowana w imie wyzszej idei", ale takie relatywizowanie to nic innego jak usprawiedliwianie bezprawia.
  4. Morawiecki dziś przekonywał, że koronawirusa nie ma się co bać i można iść na wybory. Wszystko po to, aby zachęcić do tego ludzi po 60., bo w I turze wybrało się ich o milion mniej, niż w poprzednich wyborach. Powiedzieć, że to skurwysyństwo, to nic nie powiedzieć. Gratuluję wyborcom Dudy, wspaniały wybór.
  5. Bruno i AWB w skladzie, Greenwood pierwszy do wejścia, może Jurgen da Salahowi odpoczac, nie pogniewałbym sie
  6. Przed ta kolejka zamienilem Hendersona i Lorda na Pope'a i Tarkowskiego
  7. 18% posiadania... Co to za przeciwnik, Barca czy City?
  8. rozjebane i duzy szacunek dla Sawickiego za to, ze sie nie udlawil podczas czytania offu do tego materialu, na pewno nie bylo to latwe
  9. Hajd

    Seriale telewizyjne

    Graczykowie są o wiele lepszym serialem – tam scenariusze odcinków tworzył nie kto inny, jak Krzysztof Feusette, a biorąc pod uwagę jego dokonania W Tyle Wizji, to on na poczuciu humoru zna się jak mało kto.
  10. I co, wybrałeś już? Na na twoim miejscu brałbym Stredę, namieszał w pucharach i po roku odszedł do poważniejszej ligi
  11. Wreszcie jakieś nowe wieści! Jak w ogóle grasz, jaka taktyka?
  12. @lad rozjebal poki co. Ja z kolei zawalilem sprawe, bo nie zwrocilem uwagi, ze na kapitanie jest Auba, a nie KdB ;/
  13. Z tego, co rozumiem, to trzeba teraz, bo to nie jest tradycyjny wildcard. Nie wiem nic, nie wiem nie wiem nic...
  14. SEZON 2021/22 – GKS JASTRZĘBIE Po przenosinach do Jastrzębia prezes klubu przedstawił mi ambitną, ale całkowicie przy tym logiczną i sensowną strategię na następne lata. W najbliższym sezonie miałem uchronić zespół przed spadkiem, w kolejnym zająć miejsce w górnej połowie tabeli, a w jeszcze następnym awansować do Ekstraklasy. W trakcie sezonu te oczekiwania miały przejść pewną zmianę, ale nie uprzedzajmy faktów. Zachęcony nieustającymi rozmowami na temat niuansów taktycznych na discordzie postanowiłem stworzyć coś własnego (przynajmniej w obrębie samego discorda), niż kopiować pomysły chłopaków. Akurat youtube podrzucił mi jakąś kompilację zagrań Andrei Pirlo (który IRL jest chyba moim ulubionym piłkarzem), więc stwierdziłem, że kluczową postacią w moim GKS-ie będzie REGISTA. Regista w FM to rola zasadniczo mocno zbliżona do cofniętego rozgrywającego, ale nie aż tak statyczna. W moim rozumieniu miał to być piłkarz, który w pierwszym rzędzie nie będzie robił liczb w rubryce "asysty" (chociaż byłyby oczywiście mile widziane), ale raczej ktoś, przez kogo będzie przechodziła większość akcji ofensywnych i kto w odpowiednim momencie uruchomi podaniem jednego z ofensywnie usposobionych bocznych obrońców, ofensywnego pomocnika albo mezzalę (oczywiście z funkcją ataku). Początkowo próbowałem wzorować się na słynnej choince Ancelottiego z Milanu, ale ostatecznie zastosowałem inne ustawienie, które nazwałem Wunderbaum: Jeśli zaś chodzi o samego registę, to niestety nie miałem takiego zawodnika w ekipie. Pieniędzy na transfery miałem mało, więc ratowałem się wypożyczeniem. Piłkarzem, który dobrze wpasował się w moje oczekiwania był młody pomocnik Cracovii, Sylwester Lusiusz. Biorąc pod uwagę poziom rozgrywkowy, chłopak miał całkiem przyjemne statystyki, a do tego pożądane ulubione zagranie, czyli dyktowanie tempa gry: Taktyka dość szybko zażarła, choć wyniki były mocno „włoskie”. Strzelałem mało bramek, ale jeszcze mniej traciłem. Dopiero po dwóch miesiącach, to jest dwunastu kolejkach, udało się strzelić rywalom więcej niż dwa gole w meczu. I to fajnym meczu, bo był to pojedynek derbowy z GKS Katowice. Myślałem, że po tym spotkaniu rozkręcę się na dobre, ale wtedy przyszedł kryzys, który co prawda nie oznaczał porażek, ale niedorzeczną wręcz liczbę remisów. Na półmetku rozgrywek wiedziałem już, że nie będziemy walczyć o awans – zajmowaliśmy bowiem drugie miejsce w tabeli, tracąc dwa punkty do niepokonanego Górnika Zabrze. Nudne wyniki nie oznaczały na szczęście nudnej gry – mój mezzala Faliszewski (którego wypożyczałem już do Wasilkowa, a do Jastrzębia trafił dzięki transferowi definitywnemu) zdobył między innymi gola, który został uznany trafieniem listopada. Było to w meczu z Widzewem Łódź: https://gyazo.com/5f601ba95e6698187b02994575f4658f W drugiej części sezonu sprawy na szczęście miały się coraz lepiej i cały czas utrzymywaliśmy się w czołówce tabeli. Nerwowy moment przyszedł na siedem kolejek przed końcem, gdy najpierw przegraliśmy 0-2 z Sandecją, a potem nie potrafiliśmy wygrać ze słabym GKS-em Katowice. Punktem zwrotnym całej kampanii okazało się starcie z Zagłębiem Lubin. Być może obecność kamer zadziałała na piłkarzy mobilizująco (było to jedno z czterech spotkań całego sezonu z transmisją w tv), bo kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć je na żywo z pewnością nie żałowali. Szybko wyszliśmy na prowadzenie – już po pół godzinie gry było 2-0 dla Jastrzębia dzięki trafieniom Macieja Gaszki (o nim więcej za chwilę), ale rywale jeszcze przed przerwą doprowadzili do remisu. Gdy mecz zbliżał się do końca, a ja oswajałem się z myślą o kolejnym remisie (byłą 87. minuta), piłkę tuż przed kołem środkowym otrzymał młody Gajda i... https://gyazo.com/10d527b78c2e73e105d57d514fc43783 3-2 to fajny wynik, ale 4-2 jeszcze lepszy. Zwłaszcza, gdy ostatni gol wygląda tak: https://gyazo.com/7a17eca64dc7bdcda9bfbabbc9a8a1bc Kolejny mecz zakończył się mało przekonującym zwycięstwem 2-1 nad Stalą Mielec, a następnie wygraliśmy 3-0 z Odrą Opole po klasycznym hat-tricku Gaszki. Na dwa mecze przed końcem sezonu tabela wyglądała tak: Zarówno Górnik, jak i Widzew, którzy mieli po meczu w zapasie przegrali, co oznaczało, że potrzebuję 3 punktów w 2 meczach, aby awansować bezpośrednio. Kalendarz wyglądał dobrze – najpierw wyjazd do pewnego spadkowicza do Niepołomic, a potem mecz u siebie z Chojniczanką. Nic nie mogło pójść źle, nieprawdaż? Mecz w Niepołomicach od początku nie układał się po naszej myśli. Gospodarze szybko strzelili bramkę, na szczęście ze spalonego. Remis utrzymywał się długo. Na 15 minut przed końcem spotkania mój pomocnik wyciął w polu karnym napastnika Puszczy, a sędzia wskazał na wapno. Niepołomiczanie wyszli na prowadzenie, a ja prawie dostałem zawału, gdy Gajda wyrównał w doliczonym czasie gry. Gdy oswajałem się z myślą, że ostatni mecz będzie meczem o wszystko, nadeszły nieoczekiwane wieści z innych boisk. Widzew pewnie wygrał swój mecz, pieczętując awans, jednak goniący mnie Górnik i Sandecja tylko zremisowali swoje spotkania, co oznaczało, że na kolejkę przed końcem sezonu GKS JASTRZĘBIE WYWALCZYŁ AWANS DO EKSTRAKLASY!!! Ostatni mecz zagraliśmy na totalnym luzie i bez problemu pokonaliśmy Chojniczankę 2-0. Kropkę nad i postawił mój regista Sylwester Lusiusz – ostatnia bramka GKS-u w sezonie była zarazem jego pierwszą. Ale co to była za bramka! Dzięki temu zwycięstwu udało się awansować na pierwsze miejsce, bo Widzew sensacyjnie przegrał z ostatnim w tabeli Bełchatowem. https://gyazo.com/ff92d018e3dc87b91f5aebf3053b0c2b To, co mnie najbardziej cieszy (oczywiście oprócz samego awansu) jest fakt, że udało się wcielić w życie koncept z registą. Lusiusz zakończył sezon z najwyższą średnią ocen (7,18), zdobył też najwięcej wyróżnień dla zawodnika meczu (7, wspólnie z Gaszką). W całym sezonie zaliczył najwięcej podań z całego zespołu, w tym 79 kluczowych. Sukces nie byłby oczywiście możliwy bez drugiej najważniejszej postaci w drużynie, czyli Macieja "Gaszkaghiego" Gaszki. Mój samotny napastnik wystąpił w 36 meczach, zdobywając 21 bramek i tytuł króla strzelców 1. ligi. Przed nami Ekstraklasa. Poziom z pewnością będzie wyższy niż na jej zapleczu, ale ja patrzę w przyszłość z optymizmem. ODLICZASZ SEKUNDY NA ROZJEBUNDĘ, GKS WCHODZI NA KOLEJNĄ RUNDĘ Soundtrack:
  15. SEZON 2020/2021 – KS WASILKÓW Inauguracja sezonu, w którym prowadzony przeze mnie KS Wasilków miał rywalizować szczebel wyżej, a więc w drugiej lidze, przywitała mnie kilka informacjami, które uszczęśliwiły mnie w różnym stopniu. Dobra była taka, że zarząd klubu zdecydował się o zmianie statusu na zawodowy. Neutralna była taka, że stadion w Wasilkowie nie spełniał drugoligowych norm, przez co mecze „u siebie” mieliśmy grać w Wysokim Mazowiecki. Zła była niestety pokłosiem tej dobrej – zawodowstwo oznaczało znacznie cięższy reżim treningowy, który w krótkim czasie przełożył się na na problemy z kontuzjami. Mój strzelec wyborowy z poprzedniego sezonu, czyli Jan Pawłowski przypomniał niestety, dlaczego mimo dużego talentu nie zrobił kariery w Jagiellonii – zarwane więzadła stawu skokowego wyłączyły go z gry na pięć miesięcy. Szybko jednak znalazłem zastępstwo w osobie sprowadzonego za darmo z Ursusa Warszawa Sebastiana Szerszenia. Nazwisko to wkrótce znał dobrze każdy obrońca i bramkarz w drugiej lidze, ale nie uprzedzajmy faktów. Musiałem też szybko załatać dziurę w bramce – nasz potężny (197 cm, 94 kg) bramkarz Mirosław Dziedzic złamał rękę, co zaowocowało wypożyczeniem jednego z juniorów Jagiellonii Białystok. Najciekawszym nabytkiem był bez wątpienia Brazylijczyk Edil, którego umiejętności na tym szczeblu rozgrywek robiły wrażenie – przynajmniej na papierze. Rundę jesienną zaczęliśmy od skromnego zwycięstwa 1-0 nad Górnikiem Polkowice. Następnie przyszła seria trzech remisów, a po niej trzech zwycięstw. Zdałem sobie sprawę, że różnica poziomów między trzecią a drugą ligą wcale nie jest tak duża. Wspomniany wcześniej Szerszeń znakomicie wpasował się w moją taktykę – w pierwszych siedmiu meczach o punkty strzelił sześć goli! Dobra passa zakończyła się wraz z wyjazdem do Łodzi – Widzew wylał mojej ekipie na głowy kubeł zimnej wody w postaci czterech bramek. Generalnie graliśmy nieźle – większość meczów to zwycięstwa lub remisy, ale zdarzył się jeszcze jeden blamaż w postaci 2-5 z Pogonią Siedlce. Przejdźmy jednak dalej, a konkretnie niemal na sam koniec sezonu, bo ostatnie kolejki były bez wątpienia najciekawsze. Na trzy mecze przed końcem sezonu tabela wyglądała tak: Terminarz natomiast tak: Mecz z Bełchatowem był więc spotkaniem o sześć punktów, który co prawda nie gwarantował bezpośredniego awansu, ale znacznie ułatwiał sytuację. Transmitowane na żywo na Discordzie spotkanie miało być zwieńczeniem trudów całego sezonu. 15 maja 2021 roku, dokładnie o 15:00 sędzia dał znak do rozpoczęcia spotkania... No i jak? NO I CHUJ Chciałbym o tym meczu napisać coś więcej, ale wkurwiam się jak tylko o nim pomyślę. No ale nic straconego – wciąż pozostawało do zdobycia sześć punktów, co przy potknięciu jednego z rywali nadal dawało bezpośredni awans. Bytovia (z którą przegraliśmy w poprzedniej rundzie 1-2) nie była wymarzonym rywalem, ale chłopaki z Wasilkowa wjechali w ten mecz jak Conrado Moreno do studia „Europa da się lubić”. Szerszeń strzelił gola już w 13. sekundzie. Bytovia odpowiedziała trafieniem w 7 minucie, ale Seba ani myślał się zatrzymać i skończyło się to tak: Niestety, zarówno Bełchatów, jak i Widzew także wygrali swoje mecze, więc w ostatniej kolejce musieliśmy nie tylko wygrać z Olimpią Elbląg, ale liczyć też na potknięcie któregoś z rywali. W 60. minucie Janek Pawłowski strzelił gola na 3-0, nie pozostawało więc nic innego, jak czekać na dobre wieści. Te jednak nie nadeszły – GKS i Widzew wygrali swoje mecze, co oznaczało, że o 1. ligę powalczymy w barażach. Baraże to dwa mecze – tu nie gra się rewanżu, tylko jeden półfinał i jeden finał. W pierwszym z nich naszym rywalem była Stal Rzeszów. W tym dość mało ciekawym meczu moja drużyna była optycznie lepsza, ale długo nie była w stanie przełożyć tego na bramki. Szczęśliwie w 90. minucie stało się to: https://i.gyazo.com/f032ba33655d7de2901c7dedfeffc679.gif W finale czekał na nas Górnik Polkowice – drużyna, z którą graliśmy na początku sezonu i którą pokonaliśmy 1-0. Scenariusz tego meczu wyglądał podobnie – mało składna kopanina, w której mieliśmy więcej strzałów i posiadania piłki. Bezbramkowy wynik utrzymywał się do 76. minuty, w której... https://i.gyazo.com/5f8c9fbb32faaa9a1d4f92c6a8d53846.gif Wyniku nie udało się odwrócić. Wasilków kolejny sezon miał spędzić w 2. lidze. Ja jednak nie miałem zamiaru tego robić i złożyłem podanie o pracę do pierwszoligowego klubu, który akurat zwolnił menadżera. No i cóż, zostałem przyjęty.
  16. Ja również dziękuję za nominację, ale tym razem nie biorę biernego udziału w wyborach do MT.
  17. Nominuję @Reaper, bo to człowiek, który we wspaniały sposób angażuje się w działanie naszej społeczności.
  18. Tak? To musiałem dobrze trafić, bo niecały miesiąc temu kupiłem mamie 9T Pro w x-kom. Zwykły 9T niestety nie ma jacka, a w tej samej cenie lepszy procesor ma Mi Mix 3 (również bez jacka). https://www.x-kom.pl/p/551278-smartfon-telefon-xiaomi-mi-mix-3-6-128gb-onyx-black.html e: S10e widzę ze co najmniej 2,5 tysiąca, tu też miałem farta bo kupiłem od oszustów z bestcena jakieś 2 tygodnie przed zamknięciem tego biznesu za 2 tysie xD
  19. Jak wolisz mniejszy telefon, to Samsung S10e. Jak większy, to Xiaomi Mi9T Pro. W tej cenie z jackiem nic lepszego nie ma.
  20. SEZON 2019/2020 – RUNDA WIOSENNA – KS WASILKÓW "Wiosna wybuchła mi w twarz" – piosenkę Organka mogli sobie zaśpiewać w szatni piłkarze Concordii Elbląg, którzy przyjechali do Wasilkowa na inaugurację rundy. Podbudowani czterema zwycięstwami z rzędu w sparingach piłkarze KS-u załadowali gościom z Elbląga cztery bramki, nie tracąc przy tym ani jednej. Podbudowani takim wynikiem tydzień później pojechaliśmy do Tomaszowa Mazowieckiego na mecz z Lechią. Kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć ten mecz na własne oczy z pewnością nie żałowali, bo zostali świadkami niesamowitego popisu indywidualnego w wykonaniu Mateusza Jambrzyckiego. Nasz lewoskrzydłowy w 58. minucie wyprowadził Wasilków na prowadzenie w taki sposób: https://gyazo.com/9799f54f9455834833c609afe437b561https://gyazo.com/9799f54f9455834833c609afe437b561 Następnie do głosu doszli gospodarze, którzy strzelili 2 gole w 85. i 90. minucie. Gdy już się wydawało, że nic więcej w tym meczu się nie wydarzy, Jambrzycki dostał piłkę od Kobrynia i... https://gyazo.com/be3ea63717f836f20733d4df2e143e52 Po remisie z Lechią przyszły dwa kolejne – z Olimpią Zambrów i Zniczem Biała Piska. Następnie pokonaliśmy Sokoła Ostróda 3-1 (tak samo jak w poprzedniej rundzie) i podzieliliśmy się punktami z Legią II i Świtem Nowy Dwór. W tym drugim meczu znów dał znać o sobie Drągowski (longshots 3, przypominam): https://gyazo.com/4103e3f56b2152dd786d8829a173c55f Kwiecień zakończyliśmy zwycięstwem 2-1 nad outsiderami z Wysokiego Mazowieckiego. Pozostało 8 kolejek do końca rundy, a my nadal byliśmy niepokonani. Wtedy chyba po raz pierwszy przeszło mi przez myśl, że kwestia awansu wcale nie jest takim science fiction, jak sądziłem wcześniej. W tym przekonaniu utwierdziłem się po zwycięstwie 4-2 nad Hurganem Morąg oraz 2-1 nad Pelikanem Łowicz. Jan Pawłowski na dobre nabrał wiatru w żagle, a w strzeleckich popisach dzielnie towarzyszył mu Jakimiuk, który po sezonie przenosił się do Bełchatowa. Nerwową atmosferę wprowadziły kolejne 3 remisy, w tym ze słabymi Sokołem Aleksandrów Łódzki i Ursusem Warszawa (rozniesionym 4-0 w poprzedniej rundzie). Dzięki bramce Pawłowskiego z karnego pokonaliśmy skromnie Pogoń Grodzisk Mazowiecki. O tytule miał zadecydować bezpośredni pojedynek z Bronią Radom – zwycięstwo oznaczało, że KS Wasilków zajmie pierwsze miejsce w lidze. Mecz zaczął się dla nas w sposób wymarzony – Adrian Dąbrowski z Broni wyleciał z boiska już w 5. minucie. Sześć minut później nasz defensywny pomocnik Waldek Woźniak trafił w okienko bramki strzeżonej przez Jakuba Kosiorka – to była jego pierwsza, jakże ważna, bramka w sezonie! W 15. minucie było już 2-0 za sprawą Jambrzyckiego. Broń jednak nie zamierzała składać, nomen omen, broni. Kosiorek zaczął bronić fantastycznie – nie przepuścił kolejnych 13 strzałów w światło bramki. W 51. minucie Kacper Jedynak strzelił bramkę kontaktową, co wprowadziło pewną nerwowość, jednak goście nie byli w stanie zdziałać nic więcej. Dzięki temu wynikowi KS WASILKÓW AWANSOWAŁ DO II LIGI!!! Na ostatni, pozbawiony znaczenia dla kolejności w tabeli wystawiłem część graczy rezerwowych, w tym drugiego bramkarza. Zagrał fatalnie, przez co sezon zakończyliśmy jedyną w tej rundzie porażką 2-3 z Radomskiem. Nie było to jednak w stanie zepsuć mojego dobrego humoru. HATOR BUM BANG WCHODZI W SALONY AMATOR Jan Pawłowski został królem strzelców z 15 trafieniami na koncie. 8 goli padło z rzutów karnych – Janek, jak Bobek z Monachium, nie pomylił się ani razu. Motorem napędowym zespołu był Mateusz Jambrzycki – w 30 meczach strzelił 7 goli i dołożył 11 asyst. Soundtrack:
  21. SEZON 2019/2020 – RUNDA JESIENNA – KS WASILKÓW Moja przygoda z journeymanem nie jest nawet w małej części okazała jak dokonania kolegów wyżej, ale hej – każdy kiedyś zaczyna. Ja po dwóch falstartach z nieodpowiednim (zbyt dużym jak na możliwości mojego komputera) wyborem lig ostatecznie ograniczyłem się do 34 chyba rozgrywek z 12 krajów. Aby zwiększyć realizm, wgrałem sobie dodatek niższych lig polskich – nie chciałem zaczynać gry w Walii ani Szwecji i uznałem, że pierwsza oferta powinna przyjść z Polski. I rzeczywiście – krótko po rozpoczęciu kariery (bez licencji i doświadczenia) zostałem zatrudniony przez grający w III lidze KS Wasilków. Ta urocza podlaska miejscowość przywitała mnie obrazem nędzy i rozpaczy – tak mi się przynajmniej wydawało na samym początku, bo gra Watfordem w FM18 przyzwyczaiła mnie do luksusów. Zarząd postawił przede mną zadanie dzielnej walki o utrzymanie. Nie bez powodu – klub, jak słusznie zauważył @krzysfiol, ze stadionu przy najtrudniejszej do wymówienia ulicy w Polsce (Supraślskiej) był przez bukmacherów uznawany jako murowany kandydat do spadku. Taktycznie początkowo się miotałem. Uznałem, że nie ma sensu wymagać od moich piłkarzy niczego bardziej skomplikowanego od 4-4-2 i prostej, bezpośredniej gry. Zaczęło się obiecująco od skromnego zwycięstwa 1-0 nad Unią Skierniewice. Potem przyszły 3 remisy z rzędu (2-2 z Concordią Elbląg, z którą prowadziliśmy już 2-0) oraz dwa bezbramkowe z Lechią Tomaszów i mocną Olimpią Zambrów. Fartownie wygraliśmy jeszcze ze Zniczem Biała Piska (1-0 po karnym w 92. minucie). Indolencja w ofensywie zaczęła mnie irytować, więc postanowiłem wcielić w życie taktykę @verleeball. Efekt był piorunujący – wygraliśmy 3-1 na wyjeździe z Sokołem Ostróda. Typowany do spadku Wasilków po 6. kolejkach był niepokonany w lidze. Nieźle, jak na outsiderów! Szczęśliwa passa skończyła się jednak w meczu z Legią II – niby nie było widać aż tak dużej różnicy klas, ale szans stworzyliśmy sobie niewiele. Potem był bezbramkowy (znów!) remis ze Świtem Nowy Dwór. Mniej więcej wtedy uznałem, że ustawię zespół nieco inaczej, na wzór mojego Watfordu – z trójkątem w pomocy w postaci MEZ(A), BWM (S) oraz DP(D) za ich plecami. Kolejnych kilka spotkań zagraliśmy w kratkę, aż przyszedł 26 listopada i wyjazdowy mecz z Ursusem Warszawa. Wtedy ewidentnie coś zażarło – w pół godziny załadowaliśmy rywalom 4 gole! Potem było jeszcze lepiej – udało się pokonać lidera z Grodziska Mazowieckiego i nawet mimo głupiej wpadki z Bronią Radom (strata bramki w 4. minucie, czerwona kartka dla naszego obrońcy chwilę później) byłem zadowolony z naszej postawy. Ostatecznie granie w 2019 roku zakończyliśmy tak, jak je rozpoczęliśmy – zwycięstwem 1-0 nad Unią Skierniewice. Tak na dobrą sprawę trudno mi wyróżnić konkretnych zawodników. Najwięcej bramek ma na koncie niespełniona nadzieja Jagiellonii Jan Pawłowski, ale nie są to szalone liczby – 7 goli w 20 meczach, w tym 4 z karnych. Sporo wiatru na skrzydle robi ściągnięty za darmo Jambrzycki, a para Huczko – Naliwajko nieźle radzi sobie w obronie. Ewenementem w drużynie jest młody Drągowski, który pomimo tragicznych statystyk strzelił 4 gole, w tym takiego: W przerwie zimowej ściągnąłem jeszcze jednego stopera z Jagi, Płoszkiewicza. Do klubu dołączył też Patryk Kobryń – to pierwszy gotówkowy transfer za moich rządów. W przyszłość spoglądam w optymizmem – awans do II ligi jest raczej wykluczony (awansuje jedynie zwycięzca), ale miejsce w top 3 jest do ugrania. Soundtrack:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...