Fenomen Napisano 24 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 24 Września 2017 Wracamy po urlopie :) Defensywni pomocnicy: Fabinho (BRA, 29, 32A / 2G) – 47 / 1 / 2 / 1 / 15 / 1 / 3299, 6.96 Eugene Boya (NIE, 21, 4A / 0G) – 36 / 5 / 3 / 3 / 4 / 0 / 1128 / 7.03 Defensywna pomoc to formacja, która w tym sezonie była chyba naszą najsłabszą. Fabinho trochę nie daje rady na tej pozycji, choć wydawać by się mogło, że powinien być jej liderem. Nie gorzej od niego zagrał sprowadzony przed sezonem Boya, który czasem występował nieco wyżej – jako cofnięty rozgrywający. Na tej pozycji też od czasu do czasu grywał Heinrichs, czy Gonzalez, co najlepiej pokazuje, że cały czas miałem problem ze znalezieniem najlepszego wykonawcy do swojej taktyki dla tej pozycji w zespole. Przyszłość Fabinho jest dość niepewna i nie wykluczam, że się z Brazylijczykiem rozstaniemy, a na stałe do tej formacji trafi np Gonzalez. Pamiętajmy jednak, że w rezerwach mamy paru zdolniachów, którzy na tej pozycji mogą zagrać. Jest chociażby Vanderson, który na jesieni grał w Botafogo (38 / 2 / 4 / 1 / 0 / 0 / 7.01), ale na wiosnę trafił do Monaco, a tam się nie przebił i zagrał tylko jedno spotkanie. Jest też Diaz, ograny na boiskach Sunderlandu (31 / 1 / 2 / 0 / 7 / 1 / 6.97), ale przede wszystkim Spasov, który był wiodącą postacią w Sportingu CP, do którego był wypożyczony (36 / 3 / 3 / 2 / 0 / 1 / 7.31). Co ciekawe, Bułgar w wieku 20 lat ma na koncie już 33 mecze w dorosłej reprezentacji swojego kraju. Środkowi pomocnicy: Corentin Tolisso (FRA, 28, 54A / 4G) – 41 / 4 / 5 / 3 / 5 / 0 / 3608 / 7.17 Gonzalo Gonzalez (CHL, 21, 18A / 1G) – 32 / 2 / 1 / 0 / 10 / 0 / 1747 / 7.00 Lewis Cook (ANG, 26, 3A / 0G) – 36 / 1 / 5 / 1 / 2 / 0 / 2088 / 7.07 Joshua Onomah (NIG, 26, 12A / 1G) – 23 / 0 / 4 / 0 / 3 / 0 / 1617 / 7.05 Christian Eriksen (DAN, 31, 136A / 32G) – 36 / 9 / 6 / 5 / 3187 / 7.44 Oczywiście nie są to wszyscy piłkarze, którzy występowali w środku pomocy. Można by tu dokleić również chociażby Boyę, Heinrichsa, czy Fabinho, ale to głównie między tę piątkę rozdzielałem minuty przeznaczone dla dwóch piłkarzy na boisku. O pozycję cofniętego rozgrywającego rywalizowali głównie Eriksen z Onomahem, choć trudno to nazwać rywalizacją. Nigeryjczyk po prostu grał po to, aby Duńczyk mógł od czaso do czasu odpoczywać. Bo tego odpoczynku coraz bardziej potrzebuje, a widać, że warto dawać mu więcej luzu. Wtedy gra znacznie lepiej. Ten sezon był chyba najlepszy w jego wykonaniu, a hattrick po golach bezpośrednio z rzutów wolnych w rewanżowym meczu z Barceloną zostanie na długo zapamiętany. O drugą pozycję gracza typu B2B rywalizowali Tolisso z Gonzalezem oraz Cookiem. Oczywiście Tolisso był wyborem numer jeden o czym świadczy największa wsród pomocników liczba minut, ale inni też dostali swoje szanse. Cooka najchętniej bym sprzedał, ale on wypełnia miejsce przeznaczone dla graczy wychowanych w Anglii, więc pewnie zostanie. Gonzalez zaś to talent na miarę gracza światowej klasy i choć liczby tego nie pokazują, warto go zatrzymać. Podpisałem z nim nowy kontrakt, wystrzegając się błędu, jaki popełniłem z jego rodakiem – Ortegą, nie godząc się na klauzulę wykupu. Zobaczymy jak potoczą się kolejne miesiące dla Eriksena, ale mam nadzieję, że jeśli uniknie poważnych kontuzji, to jeszcze rok lub dwa może grać na najwyższym poziomie. W razie czego w rezerwie są inni zdolni. Wspomniani już Diaz, ale też sprowadzony przed sezonem i wypożyczony do Villarreal Tellerin (25 / 5 / 3 / 0 / 3 / 0 / 7.06). Ofensywni pomocnicy: Ezequiel Barco (ARG, 24, 7A / 0G) – 26 / 3 / 4 / 1 / 2 / 0 / 2074 / 7.12 Thomas Lemar (FRA, 27, 26A / 5G) – 43 / 6 / 8 / 3 / 1 / 1 / 3586 / 7.18 Przed sezonem do pierwszej drużyny został włączony Barco, który miał po części załatać dziurę po odejściu Ortegi, ponieważ w tej konfiguracji Onomah został cofnięty niżej. Argentyńczyk przez ¾ sezonu grał dramatycznie słabo, ale końcówkę miał piorunującą i chyba tym samym uratował swoje miejsce w kadrze na kolejny sezon. Dość powiedzieć, że w ostatnich 7 swoich meczach, zanotował on dwie bramki i trzy asysty – zdecydowaną większość swojego dorobku z całego sezonu. Ezequielem jednak interesuje się Juventus i jeśli do klubu wpłynie ciekawa oferta, wówczas na pewno ją rozważę, bo Barco mnie nie zachwycił, choć przychodził do nas z łatką mega talentu. Lemar zaś to klasa sama w sobie, choć ten sezon akurat był jego najsłabszym w barwach Tottenhamu i to mimo faktu, że uniknął poważnych kontuzji. On jednak o swoje miejsce w składzie na przyszły sezon może być racze spokojny. Niestety brakuje młodzieży, która mogłaby tej dwójce zagrozić. Jest co prawda wspomniany już Tellerin, ale to jeszcze nie ten rozmiar kapelusza, a Kjaersmo na pozycji ofensywnego pomocnika to grałby raczej z konieczności (coś jak Volland). Zobaczymy, może uda się sprowadzić kogoś młodego i utalentowanego, który za kilka lat mógłby przejąć pałeczkę po Lemarze. Napastnicy: Kevin Volland (NIE, 30, 6A / 0G) – 47 / 13 / 7 / 3 / 2 / 0 / 2389 / 7.03 Bilal Martineau (FRA, 23, 11A / 4G) – 46 / 23 / 10 / 10 / 2 / 0 / 3231 / 7.26 Younes De Rueda (BEL, 20, 4A / 0G) – 21 / 11 / 7 / 2 / 1 / 0 / 1513 / 7.42 Vincent Aboubakar (KAM, 31, 115A / 62G) – 34 / 10 / 5 / 1 / 1 / 0 / 1935 / 7.03 Youssef Ghannem (TUN, 23, 58A / 48G) – 34 / 21 / 7 / 7 / 3 / 0 / 2234 / 7.34 Jak pamiętamy, przed sezonem miały miejsce spore czystki w przedniej formacji. Z klubu odeszło aż trzech napastników: Milik, Lacazette oraz Alcacer. Żaden z nich pełni nie spełnił pokładanych w nim nadziei, więc poddawałem ich w zasadzie bez żalu. W ich miejsce do klubu trafili młodzi gniewni w osobach powracającego po dwuletnim wypożyczeniu w Napoli Martineau (77 / 41 / 11 / 8 / 1 / 0 / 7.04) oraz sprowadzony ze Standardu Liege Rueda. Trzeba przyznać, że to odświeżenie kadry wyszło nam na dobre. Każdy z napastników spisał się przynajmniej poprawnie i w zasadzie po raz pierwszy od nie pamiętam kiedy, do żadnego z napastników nie mam większych uwag. No może jedynie do Ghannema, który kosztował nas krocie i spodziewałbym się, że będzie crackiem, który będzie w stanie wyczarować coś z niczego i zapewnić nam swoimi golami zwycięstwa nawet w meczach, w których nam nie idzie. Tymczasem Tunezyjczyk ma manierę znikania na wiele spotkań z rzędu podczas których jest zupełnie bezproduktywny na boisku. Potem jednak wraca i wyczynia cuda, strzelając hattricki. Stąd jego ocena taka niejednoznaczna. Świetnie spisał się Martineau, który został naszym najlepszym napastnikiem. Bardzo dobrze do zespołu wprowadził się drugi z młodych, który w tym momencie jest pierwszym z ławki do wejścia. Świetnie też ze swojej zadaniowej roli wywiązał się Volland, który tym samym zapracował na kolejny rok etatu przy White Hart Lane. Pewne wątpliwości mam co do Aboubakara, który przez ¾ sezonu był cieniem piłkarza z poprzednich sezonów, kiedy zachwycał regularnością. W końcówce sezonu jednak odzyskał formę i strzelił kilka ważnych bramek, więc co do jego przyszłości to nie jestem pewny. Mimo wszystko jednak chyba będę się starał go sprzedać, bo do wprowadzenia do pierwszej drużyny czeka mający za sobą fenomenalny sezon w Nicei Bini (36 / 35 / 6 / 3 / 0 / 0 / 8.24), czy też sprowadzeni niedawno Bazan (w Rapidzie: 8 / 5 / 2 / 1 / 1 / 0 / 7.26) oraz Miguel. Raczej na wylocie za to jest Kjaersmo, który rok spędził w Schalke, z którą zdobył Ligę Europy (34 / 13 / 2 / 2 / 1 / 0 / 7.03) oraz nasz wychowanek Hayward, który nie uchronił Derby przed spadkiem (41 / 7 / 4 / 1 / 1 / 0 / 6.72). Niepewna za to jest przyszłość innego naszego wychowanka, Deana, kóry niespecjalnie sobie poradził w grającym w Championship Blackburn (36 / 6 / 2 / 1 / 2 / 0 / 6.71). Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 25 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 25 Września 2017 Czerwiec 2023: Transfery do klubu: Marco Asensio (HIS, 27, 1A / 0G, M/AM RLC) <= Real Madryt, free transfer Transfery z klubu: Holger Schmidt => Bolton, 4,5 mln Lennart Johansson => Norwich, 4,2 mln Vincent Aboubakar => Sunderland, 7,5 mln Dele Nwakali => free transfer Wypożyczenia z klubu: Rodrigo Miguel => Zenit, 3 mln Ruben Bazan => CSKA Moskwa Mimo sukcesów, jakimi zakończył się poprzedni sezon, miałem świadomość konieczności wzmocnienia kadry i odchudzenia jej z graczy, którzy kiedyś rokowali ale nie rozwinęli się tak, jakbym tego oczekiwał albo których prime time już zaczyna mijać i jest to ostatnia szansa, aby na nich zarobić. W efekcie do klubu dołączył na prawie Bosmana jeden piłkarz, którym jest Marco Asensio. Niechciany w Realu Madryt, w którym przez siedem lat rozegrał zaledwie 74 spotkania. U nas na pewno się przyda, bo Lemar jest praktycznie pozbawiony konkurencji, a Eriksen staje się coraz starszy. O tego zawodnika wygraliśmy rywalizację zarówno z Chelsea, jak i z Man City, co mnie bardzo cieszy, bo pokazuje to, że jesteśmy tak samo atrakcyjnym kierunkiem dla graczy światowej klasy, jak nasi najpoważniejsi rywale do trofeów. Jeszcze w czerwcu pożegnaliśmy czterech piłkarzy, choć akurat straty wychowanka Nwakaliego, czy sprowadzonych jakiś czas temu Schmidta i Johanssona nikt specjalnie w klubie nie odczuł, ponieważ ci piłkarze nigdy nie osiągnęli poziomu uprawniającego ich do gry na poziomie Premiership. Nieco inaczej sytuacja przedstawia się ze sprzedażą Aboubakara, którego pożegnałem z ciężkim sercem. Vincent trafił do nas przed pięcioma laty jako uzupełnienie formacji ofensywnej, ale przez ten czas zdołał awansować w hierarchii i w pewnym momencie był nie tylko naszym podstawowym wyborem, ale i klubowym królem strzelców. Koniec końców jego bilans w Tottenhamie za te minione pięć lat prezentuje się następująco: 209 / 77 / 35 / 14 / 4 / 1. Może niekoniecznie można go nazwać legendą, ale na pewno bardzo zasłużonym graczem Tottenhamu. Cieszę się, że będzie on mógł jeszcze gdzieś pograć w miarę regularnie. U nas nie miałby na to już szans, co pokazał poprzedni sezon. Pod koniec czerwca uzyskałem informację, jakoby Tottenham stał się najbogatszym klubem na świecie. To pewnie zasługa mądrej polityki transferowej, w ramach której nie stronimy od sprzedaży, ale staramy się uzyskiwać za naszych podopiecznych wysokie kwoty. W zamian staramy się sprowadzać graczy młodych i utalentowanych, z dużym resale value lub na prawie Bosmana – za darmo, a potem sprzedać (jak miało to miejsce np w przypadku Lacazetta. Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 28 Września 2017 Udostępnij Napisano 28 Września 2017 Asensio za free? Ładnie. Złotą Piłkę mu ;) Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 28 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Września 2017 Spokojnie, najpierw niech sobie wywalczy miejsce w składzie :> Lipiec 2023: Transfery do klubu: Julian Fendel (NIE, 18, 8u21-A / 0G, D C) <= Leverkusen, 22 mln Yannick Foelsch (NIE, 23, 30A / 0G, GK) <= Schalke, 30 mln Transfery z klubu: Josh Smith => Sheff Wed, 35 tys. Tyrone Hayward => Leeds, 550 tys. Fabinho => PSG, 35 mln Wypożyczenia z klubu: Hicham el Amrani => Monaco Vanderson => Benfica Stoyan Spasov => Ajax Christian Tellerin => Villarreal Chris Rice => Leicester Towarzyskie: 22.07.2023, Tottenham – Inter, 1:0 (Lemar) 26.07.2023, Atlanta – Tottenham, 0:2 (Lemar, Fendel) 29.07.2023, Salt Lake – Tottenham, 0:3 (Rueda x2, Lemar) W lipcu kontynuowaliśmy process odmładzania I odświeżania kadry, czego efektem było sprowadzenie 23-letniego, ale już bardzo doświadczonego bramkarza – Foelscha. Tym samym osłabiliśmy też naszego rywala w zbliżającym się meczu o Superpuchar Europy. Jest on bowiem wychowankiem Schalke, w którym to klubie cały czas do tej pory grał. Pewnie gdyby do rywalizacj o tego piłkarza nie włączył się Inter i sam bym o niego walczył, cena za niemieckiego bramkarza poszybowała do horrendalnych rozmiarów, ale dzięki tej rywalizacji udało się mocno zbić koszt transferu*. Z drugiej strony, choć Foelsch był na mojej shortliście, gdyby nie zainteresowanie Interu, pewnie bym się na ten transfer nie zdecydował, bo generalnie z postawy bramkarzy byłem dość zadowolony i inne formacje chyba bardziej wymagały wzmocnień. Ale skoro pojawiła się okazja kupić bramkarza światowej klasy za nie więcej niż 30 baniek, to po prostu należało ją wykorzystać. Z klubem w lipcu pożegnał się jeden ważny piłkarz – Fabinho. Spędził on u nas dwa sezony. Pierwszy miał jeszcze nienajgorszy, ale drugi był znacznie słabszy, dlatego nie ukrywam, że rozważałem taki transfer, choć Brazylijczyka wcale na listę transferową nie wystawiałem. Mogłem w ten sposób zbić niechcący jego cenę, a tak PSG zaproponowało uczciwą kwotę i po krótkich negocjacjach mogłem uznać deal za zamknięty. Wydaje mi się, że 35 mln za gracza, który za dwa miesiące skończy 30 lat to dobra transakcja. Poza tym z klubem pożegnało się dwóch naszych wychowanków, którzy jednak nigdy nie wybili się na zadowalający poziom. Smith raczej kariery już żadnej nie zrobi, ale Hayward trafił do grającego w Premiership Leeds, więc jeszcze ma szansę na jakiś czas zakotwiczyć w najwyższej angielskiej klasie rozgrywkowej. Wypożyczylismy też kilku naszych młodych zdolnych. Trzeba się pilnie przygladać rozwojowi El Amraniego, Vandersona i Spasova, bo to pierwsi kandydaci do wzmocnienia pierwszej drużyny Tottenhamu za rok. Nad Bułgarem zastanawiałem się już teraz, ale ostatecznie postanowiłem dać mu jeszcze rok ogrania w klubie, gdzie presja będzie nieco mniejsza. W przedsezonowych sparingach zwraca uwagę z pewnością bardzo dobra forma strzelecka Lemara, który zdobywał bramki w każdym meczu. Warto zauważyć również, że wszystkie te trafienia padły po bardzo mocnych uderzeniach zza pola karnego, co stanowi już znak rozpoznawczy francuskiego ofensywnego pomocnika. Cieszy również fakt zachowania we wszysktich tych meczach czystego konta. Być może pomogła w tym drobna korekta taktyki – przesunięcie nieco głębiej defensywnego pomocnika, który teraz operuje między liniami obrony, a pomocy, a nie jak wcześniej, podwieszony pod pomocnika z wyłącznie defenswywnymi zadaniami. Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 2 Października 2017 Autor Udostępnij Napisano 2 Października 2017 Sierpień 2023: Transfery do klubu: Bigger Kitoko (BEL, 19, 5A / 0G, D/WB R) <= Anderlecht, 29 mln Matias Hernandez (ARG, 18, 1u21-A / 0G, D L) <= River, 6,25 mln Transfery z klubu: Havard Kjaersmo => Leeds, 5,25 mln Simone Scuffet => Liverpool, 8,75 mln Phil Jones => Sheff Wed, 3,3 mln Wypożyczenia z klubu: Josue Corral => Benfica Alex Dean => Leeds Matias Hernandez => Independiente Towarzyskie: 02.08.2023, San Jose – Tottenham, 0:3 (Lemar x2, Bini) Tarcza Wspólnoty: 06.08.2023, Tottenham – Chelsea, 0:1 Premiership: 1/38, 12.08.2023, Tottenham – Leeds, 2:0 (Martineau, Dier) 2/38, 18.08.2023, [3] Chelsea – [4] Tottenham, 1:1 (Gonzalez) 3/38, 26.08.2023, [6] Tottenham – [12] Newcastle, 1:0 (Lemar) Superpuchar Europy: 15.08.2023, Tottenham – Schalke, 4:1 (Martineau, x3, Rueda) W sierpniu zamknęliśmy kadrę sprowadzając jeszcze dwóch piłkarzy, których sprowadzać początkowo wcale nie miałem zamiaru. Ba, nawet nie wiedziałem o ich istnieniu. Kitoko jednak wystrzelił niesamowicie w zakończonym sezonie w barwach Anderlechtu i wzbudził zainteresowanie czołowych klubów europejskich, z PSG i Bayernem Monachium na czele. Uprzedziłem jednak rywali i młody Belg dołączył do Tottenhamu, gdzie prawdopodobnie będzie rywalizował o miejsce w składzie z Walkerem, ale też uczył się od doświadczonego kolegi. Tym samym Heinrichs zostanie chyba na stałe przesunięty do pomocy lub na lewą obronę, jeśli Walker-Peters lub Davies nie będą dawać rady. Raczej na pewno bedzie dla niego za ciasno na prawej obronie. Hernandez zaś to melodia przyszłości i gracz, który niebawem może zastapić Daviesa. Za kilka lat będzie on walczył o miejsce w składzie z Corralem. Pożegnaliśmy też trzech kolejnych graczy Tottenhamu, których misja przy White Hart Lane dobiegła końca. Kjaersmo, któremu przyczepiono łatkę wiecznego talentu, nie spełnił pokładanych nadziei i uznałem, że nie ma sensu bawić się w kolejne wypożyczenia, bo on już raczej lepszy nie będzie i ponad poziom angielskiego średniaka nie wyskoczy. Scuffeta sprzedałem, bo po transferze Foelscha, któryś z bramkarzy musiał odejść. Horn, choć starszy cztery lata, wydaje się jednak dużo lepszy od Włocha, dlatego postawiłem na Niemca, a Włoch musiał sobie szukać nowego klubu. Scuffet przez te 4 lata dorobił się bilansu: 66 / 54 / 33 / 0 / 0 / 0 i wydaje się, że w Liverpoolu powinien mieć pewne miejsce między słupkami. Z bólem serca pożegnałem też Jonesa, który przychodził do nas jako totalna zapchajdziura, a okazał się bardzo wartościowym wzmocnieniem. Przyznam, że nie wierzyłem, że piłkarz ten będzie stanowił tak ważną rolę w zespole oraz że spędzi u nas aż cztery sezony. W tym czasie rozegrał on 102 mecze, w których strzelił 5 bramek, zanotował 1 asystę i dwukrotnie został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. Szczerze mówiąc nie dawałem mu więcej niż połowę z tych meczów, które rozegrał dla Kogutów, ale ten uczciwie i zaangażowaniem podszedł do swojej sytuacji. Choć wiedział, że jest tylko uzupełnieniem składu, nie zasypiał gruszek w popiele i nie odcinał tylko kuponów od swojej kariery. Bardzo mi tym samym zaimponował, ale ponieważ sprowadziłem Fendela, który z marszu został włączony do pierwszej drużyny, to któryś ze stoperów musiał nas opuścić, a przecież pozbywanie się Koulibaly’ego, czy Diera byłoby strzelaniem sobie w stopę. Jones miał już swoje lata, ala na pewno w Sheffield powinien jeszcze za dwa-trzy lata pograć na wysokim poziomie. Sezon ligowy rozpoczęliśmy zupełnie nieźle, notując dwie wygrane i cenny remis wywieziony ze Stamford Bridge. W meczu ligowym z Chelsea poszło nam znacznie lepiej niż w meczu o Tarczę Wspólnoty, w którym przegraliśmy. Cieszy dobra postawa defensywy na początku sezonu. Nie tracimy póki co zbyt wielu bramek, a napastnicy robią swoją robotę, co daje dobre wyniki. W Superpucharze Europy rozbiliśmy w puch niemieckie Schalke, osłabione brakiem Foelscha, który zagrał w barwach Tottenhamu przeciwko swojemu macierzystemu klubowi i spisał się bardzo dobrze. Doskonały mecz przeciwko Niemcom zagrał Martineau, który skompletował hattricka. Tym samym do naszej gabloty dołożyliśmy kolejne trofeum. Poznaliśmy już naszych rywali w walce o punkty w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Zmierzymy się z Viktorią Pilzno, Realem Madryt oraz Benfiką. Wydaje się, że będziemy bić się o drugie miejsce w grupie bić z Portugalczykami, choć może uda nam się nawiązać walkę o zwycięstwo w grupie z Królewskimi z Madrytu? Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 3 Października 2017 Autor Udostępnij Napisano 3 Października 2017 Wrzesień 2023: Premiership: 4/38, 02.09.2023, [9] Everton – Tottenham, 0:1 (Lemar) 5/38, 15.09.2023, [2] Man City – [5] Tottenham, 1:1 (Volland) 6/38, 23.09.2023, [8] Tottenham – [2] Man Utd, 3:0 (Ghannem x2, Eriksen) 7/38, 30.09.2023, [6] Tottenham – [18] Sheff Wed, 2:1 (Volland, Dier) Liga Mistrzów: 1/6, 19.09.2023, Tottenham – Viktoria Pilzno, 5:0 (Lemar x3, Volland x2) Carling Cup: 3 runda, 26.09.202, Bolton – Tottenham, 0:1e (Diaz) Rozgrywki ligowe we wrześniu rozpoczęliśmy od wygranej nad Goodison, dzięki czemu nasza klątwa na tym obiekcie chyba powoli przestaje działać. Potem udało się wyszarpać jeszcze bardzo cenny remis na Etihad, a na koniec miesiąca przyszły dwie wygrane ligowe, w tym jedna niezwykle cenna z niedawnym mistrzem Anglii – Man Utd. Cały czas doskonale radzimy sobie w obronie. W czterech rozegranych meczach straciliśmy tylko dwa gole, a co warte odnotowania – nie straciliśmy bramki ani na trudnym dla nas obiekcie Goodison ani w starciu przeciwko naszpikowanym gwiazdami Man Utd. To pokazuje, że obrona funkcjonuje bardzo dobrze. A nawet od czasu do czasu obrońcy dodają coś od siebie w grze ofensywnej, czego wynikiem jest gol Diera w meczu z Sheff Wednesday. Co ciekawe, to już jego drugi gol w tej kampanii. Bardzo udanie też rozpoczęliśmy zmagania w fazie grupowej Ligi Mistrzów, pewnie pokonując mistrza Czech z Pilzna. Doskonałe zawody rozegrali Volland, który zdobył dwa gole oraz Lemar – zdobywca hattricka. W ogóle zarówno Niemiec, jak i Francuz są na początku sezonu w bardzo wysokiej formie strzeleckiej. Skutecznie też zaczęliśmy nasze zmagania w Pucharze Ligi, pokonując w meczu 3 rundy Bolton, choć do wyłonienia zwycięzcy konieczna była dogrywka. Zwycięskiego gola strzelił Diaz, dla którego jest to pierwsze trafienie w oficjalnym meczu w barwach Tottenhamu. W czwartej rundzie zmierzymy się z Brighton, ale mecz zostanie rozegrany dopiero na początku października ze względu na napięty terminarz. Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 4 Października 2017 Autor Udostępnij Napisano 4 Października 2017 Październik 2023: Premiership: 8/38, 07.10.2023, [4] Tottenham – [12] Southampton, 4:0 (Gonzalez, Martineau, Volland x2) 9/38, 21.10.2023, [13] Bournemouth – [3] Tottenham, 0:2 (Martineau, Ghannem) 10/38, 29.10.2023, [4] Arsenal – [2] Tottenham, 0:0 Liga Mistrzów: 2/6, 04.10.2023, Real Madryt – Tottenham, 1:1 (Ghannem) 3/6, 25.10.2023, Tottenham – Benfica, 1:0 (Cisterna [og]) Październik to kontynuacja naszej niezwykle dobrej gry w obronie w meczach ligowych. W trzech spotkaniach nie stracilismy gola, zachowując czyste konto m. in. na Emirates w meczu z Arsenalem. Kanonierzy nie są już dla nas tak poważnym rywalem jak jeszcze trzy-cztery lata temu, ale to nadal bardzo sillna ekipa, której z pewnością nie można lekceważyć. Cały czas swoją bardzo dobrą formę s ygnalizuje Volland, który wchodząc z ławki potrafi strzelać ważne gole. W fazie grupowej Ligi Mistrzów idzie nam całkiem dobrze. Wywieźliśmy jeden punkt z Santiago Bernabeu mimo, że do 70 minuty nawet prowadziliśmy. Potem w dramatycznych okolicznościach wywalczyliśmy zwycięstwo u siebie z Benfiką. Goście postawili na boisku autobus, a pokonała ich ich własna Cisterna ;) Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 5 Października 2017 Autor Udostępnij Napisano 5 Października 2017 Listopad 2023: Premiership: 11/38, 04.11.2023, [3] Tottenham – [6] Stoke, 2:0 (Lemar, Fernando) 12/38, 12.11.2023, [2] Tottenham – [7] Liverpool, 1:0 (Gonzalez) 13/38, 25.11.2023, [15] Sunderland – [2] Tottenham, 1:1 (Ghannem) Liga Mistrzów: 4/6, 07.11.2023, Benfica - Tottenham, 3:1 (Lemar) 5/6, 29.11.2023, Viktoria Pilzno – Tottenham, 0:0 Carling Cup: 4 runda, 01.11.2023, Tottenham – Brighton, 3:1 (Volland x2, Barco) Nawet niewygodne dla nas Stoke nie potrafiło nas powstrzymać na początku listopada, czym kontyuowaliśmy naszą bardzo dobra grę w lidze. Potem ograliśmy u siebie Liverpool, a dopiero na koniec miesiąca przytrafiła nam się strata punktów, bo tylko zremisowaliśmy na wyjeździe z Sunderlandem. Co ciekawe, warto zauwazyć, że w istopadowych rozgrywkach ligowych żaden z graczy Tottenhamu nie strzelił więcej niż jednego gola. A mimo to udaje nam się wygrywać i trzymać kontakt z czołówką. To pokazuje jak szeroko rozkłada się obowiązek strzelania bramek w Tottenhamie. Niepotrzebnie skomplikowaliśmy sobie sytuację w fazie grupowej Ligi Mistrzów. O ile porażka z Benfiką nie jest jakąś wielką sensacją, o tyle zaledwie bezbramkowy remis przywieziony z Pilzna stawia nas w bardzo trudnej sytuacji przed ostatnim meczem z Realem Madryt. Jeśli chcemy awansować, koniecznie musimy wygrać, bo aktualnie zajmujemy trzecie miejsce ze stratą dwóch punktów do Realu i trzech do Benfiki. Za to znacznie lepiej nam poszło w meczu 4 rundy Pucharu Ligi, choć klasa rywala zupełnie inna. Brighton to drużyna z Championship, zatem nikt nie spodziewał się, że moglibyśmy tego meczu nie wygrać. Dwa gole Vollanda plus trafienie Barco dały nam awans do ćwierćfinału, w którym zmierzymy się z Wigan. Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 8 Października 2017 Udostępnij Napisano 8 Października 2017 To będzie TO w tym sezonie. Coś tak czuję. Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 9 Października 2017 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2017 Grudzień 2023: Premiership: 14/38, 02.12.2023, [17] Birmingham – [3] Tottenham, 0:0 15/38, 26.12.2023, [3] Tottenham – [11] Leicester, 0:0 16/38, 30.12.2023, [4] Tottenham – [4] Chelsea, 1:1 (Ghannem) Liga Mistrzów: 6/6, 05.12.2023, Tottenham – Real Madryt, 2:0 (Lemar, Rueda) Klubowe Mistrzostwa Świata: Półfinał, 19.12.2023, Al Ahly – Tottenham, 0:6 (Ghannem x5, Lemar) Finał, 23.12.2023, Cruz Azul – Tottenham, 0:3 (Ghannem x2, Lemar) Nasz grudniowy kalendarz został przeorany przez koniecznośc udziału w Klubowych Mistrzostwach Świata, dlatego o mistrzostwo Premiership rozegraliśmy tylko trzy mecze, zamiast planowanych sześciu. No i trzeba przyznać, że przytrafiła nam się drobna zadyszka. Co prawda nadal nie przegrywany i nie tracimy bramek, ale zatraciliśmy gdzieś skuteczność i wszystkie trzy ligowe mecze zakończyły się remisami, z których dwa to były remisy bezbramkowe. Na szczęście lepiej nam poszło na koniec fazy grupowej Ligi Mistrzów. Zwycięstwo nad Realem dało nam awans kosztem Królewskich, czego na rozpoczęciu rozgrywek chyba nikt się nie spodziewał. Na wiosnę zmagania w Lidze Mistrzów rozpoczniemy od dwumeczu z inną z ekip z Madrytu, dla której będzie to doskonała okazja do rewanżu za porażkę w finale Ligi Mistrzów w minionym sezonie. Same zaś Klubowe Mistrzostwa Świata okazały się dla nas formalnością. Dwa mecze, dziewięć strzelonych bramek, zero straconych i kolejny puchar do gabloty. Warto zauważyć, że tymi dwoma bramkami obdzieliło się tylko dwóch piłkarzy – Ghannem z Lemarem. Francuz jest na bardzo dobrej drodze, aby pobić swój strzelecki rekord w barwach Tottenhamu, który do tej pory wynosi 14 bramek w jego debiutanckim sezonie. Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 10 Października 2017 Udostępnij Napisano 10 Października 2017 Makk zaczął się jarać, że to TO i na złość 3 remisy? Makk masz zakaz proroczenia tutaj! Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 10 Października 2017 Udostępnij Napisano 10 Października 2017 Makk zaczął się jarać, że to TO i na złość 3 remisy? Makk masz zakaz proroczenia tutaj! Ale nie napisałem, co to jest TO :P Przy tej ekipie prowadzonej przez Feno, to nie ma opcji, iż TO oznacza miszcza kraju :kekeke: Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 10 Października 2017 Udostępnij Napisano 10 Października 2017 Hmmmm nie graj półsłówkami i określeniami nieokreślonymi! Dobrze wiemy, że TO już tylko brakuje Feno do spełnienia i dalej wszyscy na TO czekamy :D Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 10 Października 2017 Autor Udostępnij Napisano 10 Października 2017 Styczeń 2024: Transfery do klubu: John Nsingi (NIE, 18, 14u21-A / 2G, DM/M C) <= 11 mln Camilo Rios (KOL, 18, 14u21-A / 5G, M/AM LC) <= Atletico Nacional, 1 mln Olivier Priso (KAM, 24, GK, 41A / 0G) <= Sao Paulo, 9 mln Wypożyczenia z klubu: Augustin Angelini => Montreal Impact Luciano Bini => Lille John Nsingi => Roma, 1,3 mln Premiership: 17/38, 10.01.2024, [4] Tottenham – [8] Norwich, 2:1 (Lemar, Ghannem) 18/38, 13.01.2024, [15] Newcastle – [3] Tottenham, 0:0 19/38, 20.01.2024, [1] Man Utd – [3] Tottenham, 3:3 (Eriksen, Rueda, Ghannem) 20/38, 27.01.2024, [20] Sheff Wed – [4] Tottenham, 0:1 (Volland) Carling Cup: ¼, 02.01.2024, Wigan – Tottenham, 1:2 (Rueda, Ghannem) ½, 24.01.2024, Chelsea – Tottenham, 1:1 (Rueda) ½, 30.01.2024, Tottenham – Chelsea, 0:1 FA Cup: 3 runda, 05.01.2024, Tottenham – Barnsley, 5:0 (Rueda x2, Diaz x2, Bini) Ze względu na obsuwę w kalendarzu wywołaną przez KMŚ, zimowe i wiosenne miesiące zapowiadały się dla nas niezwykle intensywnie. W styczniu zagraliśmy w sumie osiem spotkań, z cztego cztery mecze ligowe. Nasza forma nadal jest daleka od optymalnej. Niby nie przegrywamy i śrubujemy nasz rekord meczów bez porażki, ale też nie potrafimy regularnie wygrywać. Bardzo szkoda straty punktów na północy Anglii w meczu z Newcastle. Oczywiście inaczej należy rozpatrywać remis wywalczony na Old Trafford, choć gdy zauważymy, że do przerwy prowadziliśmy z Czerwonymi Diabłami 3:0, to nóż się w kieszeni otwiera, że wypuściliśmy z ręki taką szansę na zwycięstwo. W Pucharze Ligi wyeliminowaliśmy, choć nie bez problemów, Wigan, a los w półfinale skojarzył nas z londyńską Chelsea. Dla The Blues była to okazja do rewanżu za porażke w półfinale Pucharu Anglii sprzed roku. Dla nas zaś mogła to być szansa na odgryzienie się za porażkę w meczu o Tarczę Wspólnoty. Niestety w dwumeczu okazaliśmy się słabsi, a rewanż to chyba nasz najsłabszy mecz w tym sezonie, zakończony porażką przed własną publicznością i to bez strzelonej choćby jednej bramki. Udanie za to rozpoczęliśmy rozgrywki w Pucharze Anglii, pokonując w meczu 3 rundy Barnsley. Świetny mecz zagrał wtedy Rueda, zdobywając dwa gole, a gdy dołożymy do tego jego gol w lidze i dwa gole w Pucharze Ligi to okazuje się, że Belg był naszym najlepszym napastnikiem w styczniu. W czwartej rundzie tegoż pucharu zmierzymy się z Nottingham Forrest. Niestety Bini, który zdobył bramkę w meczu z Barnsley generalnie sobie nie poradził na najwyższym poziomie w Anglii i dlatego bez żalu wypożyczyłem go do francuskiej Nicei, a prawdopodobnie na koniec sezonu będę się starał go definitywnie sprzedać. Warto odnotować, że w styczniu do druzyny dołączyło trzech nowych graczy. Nsingiego i Riosa miałem zaklepanych już kilka miesięcy temu, a czekałem tylko aż obaj osiągną osiemnaście lat, aby mogli zmienić klub. Sprowadziłem również bramkarza Priso, który był moim mokrym snem przez trzy lata. Teraz jednak sytuacja się zmieniła, Priso nie będzie pierwszym, ani nawet drugim bramkarzem. Przez rok lub dwa będziemy się starać go ogrywać na wypożyczeniach lub w rezerwach, a potem zastąpi starzejącego się z wolna Horna. Gdy Tottenham samodzielnie walczył o transfer kameruńskiego bramkarza, wówczas cena w negocjacjach dochodziła do 40 baniek i była odrzucana. Tym razem do walki o tego piłkarza włączyła się Chelsea, a ja wykorzystując znany już mechanizm dołączyłem do walki o gracza i tym samym udało się go sprowadzić znacznie taniej. Tabela ligowa na półmetku (miała być z wczorajszym odcinkiem, ale zapomniałem :( ) | Pos | Inf | Team | Pld | Won | Drn | Lst | For | Ag | GD | Pts | | 1st | | Man Utd | 19 | 16 | 2 | 1 | 40 | 7 | 33 | 50 | | 2nd | | Arsenal | 19 | 11 | 6 | 2 | 33 | 12 | 21 | 39 | | 3rd | | Chelsea | 19 | 11 | 4 | 4 | 39 | 16 | 23 | 37 | | 4th | | West Ham | 18 | 11 | 4 | 3 | 35 | 20 | 15 | 37 | | 5th | | Man City | 19 | 10 | 4 | 5 | 48 | 31 | 17 | 34 | | 6th | | Tottenham | 15 | 9 | 6 | 0 | 21 | 4 | 17 | 33 | | 7th | | Stoke | 19 | 9 | 6 | 4 | 27 | 20 | 7 | 33 | | 8th | | Norwich | 19 | 10 | 3 | 6 | 37 | 31 | 6 | 33 | | 9th | | West Brom | 18 | 8 | 3 | 7 | 29 | 25 | 4 | 27 | | 10th | | Liverpool | 19 | 7 | 5 | 7 | 33 | 34 | -1 | 26 | | 11th | | Everton | 19 | 6 | 6 | 7 | 23 | 23 | 0 | 24 | | 12th | | Bournemouth | 19 | 6 | 4 | 9 | 17 | 22 | -5 | 22 | | 13th | | Leeds | 19 | 6 | 4 | 9 | 25 | 32 | -7 | 22 | | 14th | | Southampton | 19 | 6 | 3 | 10 | 23 | 32 | -9 | 21 | | 15th | | Leicester | 19 | 5 | 4 | 10 | 18 | 35 | -17 | 19 | | 16th | | Newcastle | 19 | 5 | 3 | 11 | 19 | 27 | -8 | 18 | | 17th | | Watford | 18 | 5 | 3 | 10 | 20 | 34 | -14 | 18 | | 18th | | Birmingham | 19 | 5 | 1 | 13 | 11 | 34 | -23 | 16 | | 19th | | Sunderland | 19 | 3 | 3 | 13 | 19 | 33 | -14 | 12 | | 20th | | Sheff Wed | 20 | 1 | 0 | 19 | 7 | 52 | -45 | 3 | Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 11 Października 2017 Udostępnij Napisano 11 Października 2017 A nie mówiłem! Jeszcze daleko do końca, ale to może być najgorszy sezon ligowy. Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 11 Października 2017 Autor Udostępnij Napisano 11 Października 2017 Luty 2024: Premiership: 21/38, 07.02.2024, [3] Tottenham – [16] Watford, 3:0 (Mbabu [og], Fernando, Walker-Peters) 22/38, 10.02.2024, [3] Tottenham – [12] Bournemouth, 2:0 (Volland x2) 23/38, 17.02.2024, [11] Southampton – [2] Tottenham, 1:4 (Koulibaly, Lemar, Eriksen, Gonzalez) 24/38, 28.02.2024, [2] Tottenham – [14] Everton, 1:1 (Rueda) Liga Mistrzów: 1/8, 21.02.2024, Tottenham – Atletico, 1:0 (Martineau) FA Cup: 4 runda, 04.02.2024, Tottenham – Nottingham Forrest, 2:1 (Gonzalez, O’Connell [og]) 5 runda, 24.02.2024, Tottenham – Swansea, 0:0 Wreszcie udało nam się powrócić do bardzo dobrej formy w meczach ligowych I po pięciu remisach w ośmiu ostatnich meczach, tym razem wygraliśmy trzy z czterech rozgrywanych meczów o mistrzostwo Premiership. Cieszy fakt, że bramki strzelają bardzo różni gracze Tottenhamu, co pokazuje, że jesteśmy w ofensywie uniwersalni i elastyczni. Zainagurowaliśmy też fazę pucharową Ligi Mistrzów, wygrywając z Atletico skromnie jednym golem po bramce Martineau. Ten gol Francuza jest ważny, bo pozwoli on się Bilalowi odblokować. Wraca on bowiem po bardzo poważnej kontuzji, której nabawił się pod koniec października i wyłączyła go ona z gry na blisko cztery miesiące. Nie ukrywam, że teraz bardzo na niego liczę. W Pucharze Anglii pewnie ograliśmy w czwartej rundzie Nottingham Forrest, aby w kolejnej fazie zmierzyć się z Walijczykami ze Swansea. Tu dość niespodziewanie padł tylko remis, dlatego do wyłonienia zwycięzcy tej pary konieczne będzie rozegranie meczu powtórkowego, który odbędzie się w marcu. Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 12 Października 2017 Autor Udostępnij Napisano 12 Października 2017 Marzec 2024: Premiership: 25/38, 02.03.2024, [7] Stoke – [2] Tottenham, 2:2 (Ghannem, Eriksen) 26/38, 09.03.2024, [3] Tottenham – [4] Arsenal, 4:3 (Lemar x2, Ghannem x2) 27/38, 20.03.2024, [11] West Brom – [3] Tottenham, 1:4 (Lambert [og], Martineau x3) 28/38, 23.03.2024, [2] Tottenham – [16] Birmingham, 3:0 (Fotheringham [og], Hughes [og], Fendel) 29/38, 26.03.2024, [19] Leeds – [2] Tottenham, 1:4 (Donnelly [og], Eriksen, Tolisso, Ghannem) Liga Mistrzów: 1/8, 12.03.2024, Atletico – Tottenham, 2:5 (Lemar x3, Ghannem, Martineau) FA Cup: 5 runda, 05.03.2024, Swansea – Tottenham, 0:1 (Rueda) 6 runda, 16.03.2024, Tottenham – Man City, 3:0 (Asensio x2, Rueda) Cały czas nadrabiamy zaległości w meczach ligowych, stąd tak wiele meczów rozgrywanych w kolejnych miesiącach. W marcu było ich aż osiem, co oznacza, że średnio gramy dwa mecze w tygodniu. Nasza forma w marcowych meczach ligowych była całkiem niezła. Poza remisem ze Stoke (co należy uznać za sukces), odnotowalismy serię czterech kolejnych zwycięstw, w tym nad Arsenalem u siebie. Potem były trzy bardzo udane mecze, w których wygrywaliśmy regularnie trzema golami. Warto zauważyć ciekawą zależność – w trzech kolejnych meczach ligowych nasi rywale strzelali sobie przynajmniej jednego gola samobójczego, a w meczu z Birmingham takich swojaków było nawet dwa. Nie ukrywam, że trochę z niepokojem podchodziłem do rewanżu z Atletico, zwłaszcza, że Materace cały czas pałały żądzą rewanżu za zeszłoroczną porażkę w finale. Tyle, że mecz ten ułożył się totalnie po naszej myśli. Bardzo szybko strzelone trzy bramki praktycznie ustawiły mecz rewanżowy i w efekcie ograliśmy Atletico na ich obiekcie aż 5:2! Doskonałe zawody rozegrał zdobywca hattricka – Lemar, ale po prawdzie to należałoby pochwalić cały zespół. W Pucharze Anglii szło nam wcale nie gorzej. W powtórkowym meczu piątej rundy ograliśmy Swansea, a w kolejnej fazie los skojarzył nas z Man City. Ze starcia z The Citizens wyszliśmy zaskakująco dobrze, pokonując rywala aż 3:0. Świetne zawody rozegrał Asensio, który zdobył dwie bramki – obie po strzałach bezpośrednio z rzutów wolnych. Gole Hiszpana w pierwszej połowie ułożyły ten mecz i pozwoliły nam go spokojnie dograć. Odnośnik do komentarza
Lucifer Morningstar Napisano 13 Października 2017 Udostępnij Napisano 13 Października 2017 Ile swojaków... Życzę Ci aby ta seria trwała dalej;) Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 16 Października 2017 Autor Udostępnij Napisano 16 Października 2017 Kwiecień 2024: Premiership: 30/38, 05.04.2024, [2] Tottenham – [3] Man City, 1:1 (Ghannem) 31/38, 13.04.2024, [12] Liverpool – [2] Tottenham, 1:3 (Volland, Eriksen, Ghannem) 32/38, 20.04.2024, [11] Norwich – [2] Tottenham, 2:2 (Eriksen, Rueda) 33/38, 24.04.2024, [2] Tottenham – [9] West Brom, 1:0 (Volland) Liga Mistrzów: ¼, 10.04.2024, Man Utd – Tottenham, 4:0 ¼, 16.04.2024, Tottenham – Man Utd, 1:0 (Davies) FA Cup: ½, 28.04.2024, Tottenham – Chelsea, 1:0 (Ghannem) Ponieważ cały czas graliśmy na wielu frontach, to i w kwietniu graliśmy praktycznie co trzy dni. W meczach ligowych szło nam różnie. Niby cały czas nie przegrywamy i cały czas w tym sezonie jeszcze nie poznaliśmy smaku ligowej porażki, a nasza seria ligowych meczów bez przegranej trwa już w sumie 36 spotkań! Remis z Man City to nie taki najgorszy wynik, ale remis z Norwich to już ewidentna strata punktów. Dobrze, że wygraliśmy pozostałe dwa mecze, dzięki czemu nadal zajmowaliśmy pozycję wicelidera, choć Arsenal depcze nam po piętach i w maju trzeba będzie się sprężyć, żeby tego wicelidera obronić. Niestety nasza przygoda z Ligą Mistrzów zakończyła się w kwietniu i nie będzie nam dane obronić tego trofeum. Los w ćwierćfinale skojarzył nas z Man Utd, co było bardzo trudnym losowaniem i nie zmienia tego fakt, że Czerwone Diabły przed rokiem nie wygrały ani ligi ani Champions League. Pierwszy mecz ćwierćfinałowy tylko to potwierdził. Przegraliśmy gładko 0:4 i praktycznie zamknęliśmy rywalizację na tym etapie. Skromne zwycięstwo w rewanżu tylko z lekka osłodziło nam gorycz przegranej, ale rywale pewnie się tym nie przejęli i wydaje się, że pewnie będą kroczyć po wygraną w całych rozgrywkach. W Pucharze Anglii o finał mieliśmy się zmierzyć z Chelsea. Jakoś tak się dzieje, że często los kojarzy nas przeciwko The Blues w tym sezonie. Miał to być szósty pojedynek między tymi ekipami w tym sezonie. Zabrakło tylko dwumeczu z Chelsea w Lidze Mistrzów i byłby komplet. W półfinale wzięliśmy rewanż za przegraną na tym samym etapie, ale Pucharu Ligi i ograliśmy Chelsea, awansując do finału, w którym mieliśmy się zmierzyć z inną z londyńskich ekip – Arsenalem. Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 17 Października 2017 Udostępnij Napisano 17 Października 2017 14 godzin temu, Fenomen napisał: Dobrze, że wygraliśmy pozostałe dwa mecze, dzięki czemu nadal zajmowaliśmy pozycję wicelidera, choć Arsenal depcze nam po piętach i w maju trzeba będzie się sprężyć, żeby tego wicelidera obronić. Ty tu o obronie wicelidera, a w mej głowie tłucze się pytanie: ile pkt do lidera?! Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi