yonack Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Wiem, że nie do mnie, ale o ile obrze pamiętam to Goldy są cienkie. Przynajmniej ja takie paliłem ;] Co do Lucky to mam tak samo jak me_who. Lucky to historia :] Cytuj Odnośnik do komentarza
Piotr M. Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Tak się zastanawiam Reaper, bo nigdy nie miałem akurat styczności z Marlboro Gold (teraz jak popalam to tylko i wyłącznie Frosty ewentualnie Lighty) czy te fajki są cienkie? Chciałem się dowiedzieć tej informacji na stacji, ale gość był tak niekumaty, że zaczął mi opowiadać o Frostach są goldy w białym opakowaniu i one są normalnej grubości, są jeszcze tak zwane setki, czyli dluższe od normalnych i są goldy w czarnym opakowaniu i one sa cienkie Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Tak się zastanawiam Reaper, bo nigdy nie miałem akurat styczności z Marlboro Gold (teraz jak popalam to tylko i wyłącznie Frosty ewentualnie Lighty) czy te fajki są cienkie? Chciałem się dowiedzieć tej informacji na stacji, ale gość był tak niekumaty, że zaczął mi opowiadać o Frostach są goldy w białym opakowaniu i one są normalnej grubości, są jeszcze tak zwane setki, czyli dluższe od normalnych i są goldy w czarnym opakowaniu i one sa cienkie Dokładnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
dobry.adam Napisano 13 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2010 "Gold" to nazwa klasycznych Marlboro, może chodziło Tobie o "Edge" (w małym, czarnym opakowaniu) - te są rzeczywiście cienkie, krótkie i kiepskie. Jeśli się pali dla palenia, to wszystko w płuco wejdzie - ja Lucky traktowałem jako kontakt z żołnierzami z D-Day (raz trafiłem na LS w miękkim bez filtra!). Oni - zwykli kolesie z czarno-białych zdjęć mi imponowali 100 miliardów bardziej niż gejowski kowboj Marlboro. Reszta cygaretów mi nie podchodziła. Owszem, był okres Gauloises, Camel czy West - ale Lucky paliło mi się "najbardziej komfortowo". Ze strony smakowej i historycznej Jakkolwiek absurdalnie to brzmi +1, całkowicie się zgadzam. Parafrazując smutek i nostalgię - zgoda i poparcie! Cytuj Odnośnik do komentarza
lad Napisano 13 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2010 Też kiedyś paliłem Lucky Strike i całkiem dobrze je wspominam (no i indianin pod akcyzą to też była jakaś atrakcja). Niestety teraz jest je bardzo ciężko dostać, szczególnie w mniejszych miejscowościach, więc ciągnę tradycyjne L&M niebieskie. Mocnych fajek nie lubię, chociaż zaczynałem od czerwonych Marlboro, ale wtedy kosztowały jeszcze jakieś 6 zł ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza
Icon Napisano 2 Października 2010 Autor Udostępnij Napisano 2 Października 2010 23 września postanowiłem, że kończę z tym nałogiem. Był to czwartek. Cały dzień udało się omijać palarnię w pracy z daleka, podobnie w piątek. Niestety w sobotę grała Odra i wziąłem "w razie czego" paczkę. No i niestety wypaliłem chyba 5 papierosów na meczu. Jednak już następnego dnia powiedziałem sobie, że albo rzucam całkowicie, albo wcale. Padło, że rzucam i nie będę sobie robił wyjątków w stylu "a jedną fajkę na meczyku, a jedną przy piwku" itp. No więc od niedzieli rozpoczął się taki prawdziwy test charakteru. Pierwsze 3 dni minęły spokojnie, ale już w środę zaczęły się małe problemy - kaszel, nieprzyjemny śluz schodzący z płuc i dziwne bóle, których źródło ciężko było zidentyfikować. W czwartek problemy się nasiliły, doszedł tępy ból w klatce piersiowej. Najgorszy był piątek, kiedy myślałem, że nie wytrzymam i sięgnę po papierosa. Rano obudziłem się rześki, o dziwo bóle ustąpiły, pozostał jedyne lekki kaszel i potrzeba wypluwania co jakiś czas gęstszej niż dotychczas śliny wymieszanej z tym co odkaszliwałem. W sumie ani przez chwilę nie pomyślałem dziś o paleniu. Jeżeli w następnych dniach będzie podobnie to będę bardzo zadowolony. Trzymać się za mnie kciuki, bo palenie jest bezsensowne i muszę z tym skończyć. Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 2 Października 2010 Udostępnij Napisano 2 Października 2010 Brawo Iki Ja rzuciłem całkowicie przypadkowo, więc Twoje "postanowione" rzucenie trochę mi imponuje. Imo radość z rzucenia jest największa, jak przestaniesz kaszleć. Albo jak odkaszlniesz ostatnią tytoniową flegmę. Powodzenia. Ja dałem radę, to Ty masz to jak w banku :] Cytuj Odnośnik do komentarza
Icon Napisano 2 Października 2010 Autor Udostępnij Napisano 2 Października 2010 Jak by nie patrzeć regularnie zacząłem palić jakieś 10 lat temu w liceum. Szmat czasu. Wiadomo, że wtedy była to jedna, góra dwie fajki dziennie i ewentualnie coś więcej w weekendy. Bywały okresy, że nie zapaliłem ani jednej fajki przez cały tydzień by w weekend nadrobić wszystkie zaległości połykając paczkę, a nawet więcej. Jednak na całego rozpaliłem się jakieś 2 lata temu. Może nie byłem jakiś regularny, ale 2-3 paczki na tydzień schodziły. Kiedy w lipcu zmieniłem pracę zaczęło to wymykać się spod jakiejkolwiek kontroli. Mało stresująca praca, cholernie dużo wolnego czasu, który spożytkowałem na palarni. Raz mi nawet całej paczki zabrakło przez 8 godzin pracy. Chyba podstawa to zapełnienie tego czasu czymś innym. Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 2 Października 2010 Udostępnij Napisano 2 Października 2010 Nie, podstawa jest wymazanie papierosów ze świadomości. Będąc palaczem: Co robisz na meczu? Palisz Co robisz przy piwie? Palisz Co robisz przy nauce? Palisz Co robisz przy stresie w pracy? Palisz Gdy się wyeliminuje ten ciąg przyczynowo-skutkowy, to jest z górki Cytuj Odnośnik do komentarza
Icon Napisano 2 Października 2010 Autor Udostępnij Napisano 2 Października 2010 Właśnie to mam na myśli. Zmiana nawyków. Przerwa nie musi się kojarzyć z zapaleniem papierosa, piwo smakuje równie dobrze bez fajki, a na meczu łatwiej się dopinguje bez smoczka w ustach ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 3 Października 2010 Udostępnij Napisano 3 Października 2010 Trzymam kciuki! Ten sam mechanizm jest z podjadaniem czy piciem Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 3 Października 2010 Udostępnij Napisano 3 Października 2010 Mi za tydzień stuknie pół roku bez papierosa, czy nawet jednego bucha Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 4 Października 2010 Udostępnij Napisano 4 Października 2010 Nie, podstawa jest wymazanie papierosów ze świadomości. Będąc palaczem: Co robisz na meczu? Palisz Co robisz przy piwie? Palisz Co robisz przy nauce? Palisz Co robisz przy stresie w pracy? Palisz Gdy się wyeliminuje ten ciąg przyczynowo-skutkowy, to jest z górki A wbrew pozorom, poprzeczka ta tylko tak strasznie wygląda, a do przeskoczenia jest względnie łatwa - wystarczy zmienić tok myślenia z zawsze w takiej sytuacji paliłem - a że rzuciłem palenie, to nie mogę zapalić na nie muszę zapalić - mi to załatwiło wszystkie przyzwyczajenia o których pisałem, wraz z takimi na pozór nieodłącznymi jak palenie przy kawie czy piwie, wystarczyło, że w głowie się taki przełącznik przestawił i nawet nie miałem na palenie ochoty, a cieszyłem się, że mogę to robić bez papierosa w zębach :] Cytuj Odnośnik do komentarza
demrenfaris Napisano 23 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2010 Faszystowskiej ustawy ciąg dalszy, KE zastanawia się nad regulacją wyglądu paczki (czarno-białe), sprzedawaniu fajek tylko spod lady, zakaz sprzedawania mieszanek tytoniowych (mentole, smakowy tytoń i cała seria Marlboro, Lucky Strike i innych amerykańskich robionych właśnie na zasadzie mieszanek). Nie można już palić na meczach i na koncertach; co dalej? Delegalizacja tytoniu? W Finlandii bodaj już za 30 lat... I oczywiście akcyza w górę, paranoja. W Szkocji cenzurują już filmy, na których aktorzy palą. I oto gwałt na noworodku staje się bardziej moralny niż dymek. Cytuj Odnośnik do komentarza
Icon Napisano 14 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2010 Pomału zbliża się 4 miesiąc bez papierosa. Nie będę wspominał o kwestiach finansowych, bo tutaj to oczywiście poszło tylko na plus. Natomiast co się tyczy zdrowia - poza opisywanymi wcześniej objawami nie było żadnych innych, no może poza małą flegmą z rana, ale to akurat normalna sprawa kiedy płuca się oczyszczają z tego całego syfu. Zauważyłem natomiast, że nie łapię tak szybko zadyszki na hali i szybciej łapię przysłowiowy drugi oddech po większym wysiłku fizycznym. Jedziemy więc dalej. Cieszy również, że jest ta ustawa zakazująca palenia w lokalach. Teraz już nawet znajomi nie mogą kusić aby przy piwku zapalić. Cytuj Odnośnik do komentarza
saper_unreal Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 Ja od wczoraj mogę poszczycić się ośmioma miesiącami bez papierosa i o dziwo nie zauważyłem jakichś objawów "rzucenia". Ani apetyt mi się nie zwiększył, ani węch czy smak nie wyostrzył a wczoraj po 350m szaleńczej pogoni za PKSem w śniegu po kostki powoli doganiał mnie i chwytał od tyłu za ramię stan przedzawałowy. No ale te 300-400zł miesięcznie w portfelu więcej, a to jednak oznaka poprawy trudna do przeoczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza
tomaszewski Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 Już niedługo będzie półtora roku bez papierosa Tylko,że ja wspomagałem się tabeksem ale pomogło. Jedyny objaw to 15 kilo więcej Ale odczuwanie smaków, lepsze samopoczucie no i zadowolenie syna i drugiej połówki - bezcenne. Cytuj Odnośnik do komentarza
Fubert Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 Ja ostatnio Djarum Black lub Cherry; rewelacja;-). Cytuj Odnośnik do komentarza
Kolazontha Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 Jedyny objaw to 15 kilo więcej Po pierwszym rzuceniu palenia "tylko" 13 kilo Ale, że po rzuceniu szlugów nie mogłem sobie od czasu do czasu odmówić zapalenia dobrze nabitej fajki, to i niestety do szlugów też wróciłem. Ale palę dużo mniej niż wcześniej. Może od nowego roku spróbuje zrobić drugie podejście - tylko, że tym razem z całkowitym odstawieniem wszelkich form tytoniu Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 Można zostać przy tabace ;) Ja nie palę 3 lata, lubię sobie wciągnąć tabakę wieczorkiem a nie mam z tego tytułu ciągot papierosowych. Choć oczywiście i z tym tez nie można przesadzać. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.