Skocz do zawartości

Death and glory.


Gregu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chciałbym przedstawić swą drogę do marzeń. Dzieciństwie pogrywałem w młodzieżowych drużynach w moim rodzinnym mieście – Wronkach. Jednak niestety nasza cudowna reforma szkolnictwa dotknęła również mnie. Mój rocznik jako jeden z pierwszych uczęszczał do gimnazjum, od tego momentu zaczęło się zgorszenie. Alkohol, imprezy, narkotyki to było coś co uważaliśmy za normalne, już nie jeden dobrze zapowiadający się piłkarz tak skończył. Człowiek zapomniał o piłce, przecież od dawna nasza reprezentacja nie awansowała na żaden turniej drużyny grały średnio. W 2002 roku z kumplami MŚ w Koreii i Japonii obejrzeliśmy przez pryzmat kufla w okolicznym Pub-ie. Spytacie zapewne „kto kupował alkohol jak przecież nie mieliśmy 18-lat?” odpowiedź jest prosta. Zawsze kręciłem się w koło starszego towarzystwa i to mnie zgubiło. Po ledwo przebrniętym gimnazjum skończyłem edukację na drugiej klasie zawodówki. I tak znalazłem się w trudnej życiowej sytuacji. W 2005 roku jako młody 18-letni dzieciak, postanawiam opuścić rodzinne miasto w pogoni za lepszym życiem. Niedawno przecież weszliśmy do Unii Europejskiej, otworzyło nam to drzwi do rynku pracy w Niemczech oraz Wielkiej Brytanii. Początki jak zawsze bywały ciężkie, harowało się przy szparagach, pomidorach, truskawkach. Ale żadna praca nie hańbi. Z rodziną widywałem się przy okazji świąt. Odkąd wyjechałem na obczyznę, wiedziałem że kiedyś wrócę do rodzinnych stron. Po kilku latach tułaczki po różnych krajach Europy wyjechałem na Wyspy, tam początkowo pracowałem tradycyjnie, w Pubie na zmywaku. Następnie awansowałem na pizzermana. Podczas podróży po kontynencie stałem się istnym poliglotą. Liznąłem hiszpańskiego, francuskiego, niemieckiego a najbardziej doszlifowałem swój angielski.. Sukcesy polskiej reprezentacji w Eliminacjach do Euro 2008 dosłownie dobijały mnie. Zaprzepaściłem swój sukces, zapowiadałem się na bardzo dobrego defensywnego pomocnika, jak widziałem Pazdana w kadrze Beenhakkera wiedziałem, że mogłem to być ja. Przecież Pazdi jest w moim wieku… W końcu zebrałem motywację aby wziąć się za siebie. Ukończyłem szkołę średnią. Zacząłem studia zaoczne w Wielkiej Brytanii coś na styl AWF-u. Równolegle stać mnie było by rozpocząć realizować swe marzenia. Nie udało się być piłkarzem to chciałem zostać menadżerem. Kolejno zaliczałem licencje krajowe. Gdy zakończyłem studia zatrudniłem się w szkole średniej jako nauczyciel Physical Education, czyli naszego odpowiednika WF-u. Długo tam nie popracowałem zaledwie pół roku. Kontynentalne licencje wymagały ode mnie staży w wielu klubach z angielskich lig. Zaczynałem od 3 szczebla rozgrywkowego, później znajdowałem coraz lepsze oferty staży, aż przed otrzymaniem licencji UEFA Pro pracowałem pod okiem takich szkoleniowców jak Arsene Wenger czy Jose Mourinho. Tak dobrnęliśmy z moją historią do 2015 roku w którym zdobyłem ostatnią licencję która była zwieńczeniem świetnego stażu w którym zwyciężyliśmy z Chelsea w Premier League. Postanowiłem więc spędzić wakacje w Polsce, by spojrzeć rodzicom w oczy i powiedzieć „Jestem zwycięzcą!”.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Spędzając czas w rodzinnym mieście napotkałem swojego byłego trenera.. Weszliśmy do kawiarni gdzie opowiedziałem mu o swojej drodze po kwalifikacje. Pan Adam był bardzo zdumiony. Przyznał sam, iż z przykrością patrzył no to jak zmarnowałem swój talent. Oznajmił, że mogłem być jego najlepszym wychowankiem jakiego do teraz wychował. Jednakże zadowolony był jak po serii niepowodzeń udało mi się wyjść na prostą. Po kilku dniach zadzwonił do mnie, że musimy się spotkać w trybie pilnym. Idąc do klubu gdzie Pan Adam prowadził trening młodzieżowców, nie spodziewałem się, że ta wizyta na starych śmieciach tak odmieni moje życie. Gdy młodzi grali w piłkę, ja z trenerem weszliśmy do szatni, gdzie dowiedziałem się jak niecny plan ma mój były mentor. Okazało się, że jest dobrym znajomym prezesa Lecha Poznań i z pierwszej ręki otrzymał informacje o konflikcie klubu z menadżerem Maciejem Skorżą, chodziło o kwestie transferowe, ale mniejsza o to. Klub przygotowujący się do Ligii Mistrzów był w dużych tarapatach. Ze stoickim spokojem postanowili jednak podpisać kontrakt z młodym trenerem. Pan Adam stwierdził, że moje CV jest świetne i może poręczyć za mnie u pana Rutkowskiego. Oczywiście bez wahania zgodziłem się na jego propozycje. Po tym spotkaniu wszystko potoczyło się błyskawicznie. Rozmowa motywacyjna, spotkanie z zarządem, zwolnienie Skorży i stało się !! Grzegorz Szulc szkoleniowcem Lecha Poznań!

 

Wersja gry: Football Manager 2016 najnowsza łatka + IV liga polska

Baza Danych: Duża

Załadowane Ligi: Angielska, Hiszpańska, Francuska, Włoska, Holenderska, Czeska, Polska

Zasady: Własne

Klub: KKS Lech Poznań

 

Odnośnik do komentarza

Pierwsze dni pracy nie były łatwe, jako stażysta nie miałem aż tylu obowiązków. Szybko przydzieliłem mojemu asystentowi zadania, a głównemu scoutowi nakazałem szukanie wzmocnień na różnych rynkach, lecz zarzuciłem iż priorytetem są Polacy. Szybko podjąłem decyzję, że kontuzjowane gwiazdy zastąpią utalentowani młodzieżowcy, którzy aż rwą się do gry. Szybko również przedłużyłem kontrakty Hamalainenowi, Jevticiowi oraz Gostomskiemu. Przed wyjazdem na zgrupowanie musiałem zgłosić kadrę, oraz zorganizować nieco więcej sparingów.

Pierwszy mecz w nowym klubie rozegrałem z Unią Swarzędz, mecz nudny podstawowy skład zagrał dobrze zaś rezerwowi pokazali nudną drugą połowę. Widać było, że nowej taktyki tak szybko nie zatrybią moi gracze. Drugi mecz to już znacznie mocniejszy SV Ried, mecz zakończony niestety porażką. W pierwszej połowie piach, w drugiej coś się obudziło ale przeciwnicy zniszczyli nas stałymi fragmentami gry. Kolejny mecz to był drugi z kolei na zgrupowaniu w Holandii a mój trzeci pod wodzą Lecha. Podjęliśmy Red Bull Salzburg. Austryjacy nie dali nam cienia szansy już w pierwszej połowie ustanawiając wynik spotkania. Fatalnie zagrał pierwszy skład pierwszą połowę, zaś zmiennicy w drugiej pokazali, że depczą po piętach swoim starszym kolegom co niezmiernie mnie ucieszyło

Po powrocie do Polski nadszedł mecz pożegnalny Krzysztofa Kotorowskiego. Na własnym stadionie podjęliśmy Pogoń Szczecin. W bramce prawie cały mecz rozegrał Kotorowski zaś w polu zmiennicy ze względu na zbliżający się mecz o Superpuchar Polski z Legią. Wynik niezmiernie nas ucieszył gdyż Portowcy wyszli w najsilniejszym składzie. Widać, że powoli rozumieją moją filozofię gry i mam nadzieję, że z Legią drużyna odpali i nie będę musiał się wstydzić.

 

Unia Swarzędz – Lech Poznań 0:3 (0:3) [ Hamalainen 5’, Formella 11’, Pawłowski 14’]

SV Ried – Lech Poznań 2:3 (1:0) [Troger 13’,78’,85’ – Trattnig sam.48’, Gladosz 90’+1]

Red Bull Salzburg – Lech Poznań 3:0 (3:0) [salzl 1’, Reiner 25’, Brandner 44’]

Lech Poznań – Pogoń Szczecin 2:0 (1:0) [Gladosz 7’,80’]

 

Odnośnik do komentarza

Po w miarę udanych meczach towarzyskich mamy rozegrać mój oficjalny debiut i to nie byle jaki bo o Superpuchar Polski z głównym rywalem Legią.

8.07.2015 r. INEA Stadion, Poznań. Superpuchar Polski

Sędzia: Marciniak S.

Frekwencja: 43 269

 

Gostomski – Kędziora, Kamiński, Dudka, Douglas (82’ Kadar) – Trałka©, Hamalainen Gajos (71’ Tetteh) – Formella, Pawłowski – Robak (71’ Gladosz)

 

Lech Poznań – Legia Warszawa 1:0 (0:0)

1:0 – Robak 66’

 

MoM: Kasper Hamalainen 8.3

 

Statystki:

Strzały (Celne): 13(4) – 9 (4)

Faule(Żółte Kartki): 24(3) – 16 (2)

Posiadanie piłki: 61% - 39%

 

 

Debiut okazał się fantastyczny. W końcu załapała lokomotywa moją taktykę, te błędy, które popełnialiśmy w sparingach nie zdarzały nam się w meczu z Legią. Pierwsza połowa to typowe badanie rywala. Mieliśmy dogodne sytuacje zaś Legia głownie stałe fragmenty gry. W drugiej połowie to my przeważaliśmy, Legia nadal jedyne zagrożenie to rzuty wolne i rożne. Nikolić nie istniał, wprowadzony Prijović również nie pomógł. A wynik ustalił doświadczony Robak po dośrodkowaniu Szymona Pawłowskiego. Graczem meczu zasłużenie Hamalainen gdyż dzielił i rządził w środku pola.

 

Następny mecz to mój debiut w Europie z Vardarem Skopje w drugiej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów.

Odnośnik do komentarza

Po meczu o Superpuchar musiałem wysłać od UEFA listę graczy do Ligi Mistrzów. Oczywiście nie było żadnych problemów z zarejestrowaniem piłkarzy gdyż mamy wielu wychowanków. A w 2 rundzie eliminacji Ligi Mistrzów do Poznania zawitał mistrz Macedonii – Vardar Skopje. Drużyna która nie powinna nam sprawić kłopotów chociaż kibice mają w pamięci wpadki m.in. z amatorami z Islandii.

8.07.2015 r. INEA Stadion, Poznań. 2 Runda Eliminacji Ligii Mistrzów (1/2)

Sędzia: Massa D.

Frekwencja: 22 258

 

Gostomski – Kędziora (61’ Ceesay), Kamiński, Dudka, Douglas – Trałka©, Hamalainen, Jevtić (45’ Gajos) – Formella, Pawłowski – Robak (70’ Gladosz)

 

Lech Poznań (POL) – Vardar Skopje (MAC) 3:0 (0:0)

1:0 – Robak 11’

2:0 – Dudka 14’

3:0 – Pawłowski 41’

 

MoM: Kasper Hamalainen 9.0

 

Statystki:

Strzały (Celne): 15(6) – 3 (0)

Faule(Żółte Kartki): 14(3) – 13 (2)

Posiadanie piłki: 60% - 40%

 

 

Kolejny świetny debiut, w pierwszej połowie mocno przycisnęliśmy i posiadanie piłki nie spadało poniżej 70% . W drugiej lekko przystopowaliśmy ale nadal dominowaliśmy, brakło jedynie skuteczności. Cieszy powrót do składu Jevtićia po kontuzji, który zagrał solidne 45 minut. Na szczególną uwagę zasługuje cudowna bramka po strzale z dystansu przeżywającego u nas drugą młodość Dariusza Dudki. Ten dwumecz raczej rozstrzygniety, w kolejnej rundzie zmierzymy się ze zwycięzca dwumeczu Steaua Bukareszt (ROM) – Crusraders (NIR). Bliżej nieznacznie awansu jest Steaua, która wygrała na trudnym terenie w Belfascie 2:1.

 

Pytanie dla przeglądających: jak podoba się forma kariery? J

Odnośnik do komentarza

@Bacao jakoś nie mam weny na głębsze opisy ale staram się zamieszczać najważniejsze informacje :)

___________________________________________________________________________________________________________

Kolejny mecz, kolejny debiut i kolejny na własnym stadionie! Cieszy to niezmiernie mnie oraz kibiców gdyż mogą zobaczyć nas i wspomagać w pierwszych meczach pod moją wodzą. Wiem, że trenera się nie poznaje po Tym jak zaczyna tylko jak kończy, lecz pracowałem ciężko nad udanym rozpoczęciem.

 

18.07.2015 r. INEA Stadion, Poznań. Ekstraklasa (1/30)

Sędzia: Kwiatkowski T.

Frekwencja: 15 291

 

Makuchowski – Ceesay, Kamiński, Dudka, Kadar – Trałka©(53’Gajos), Hamalainen, Tetteh – Sanocki, Pawłowski (62’ Formella) – Thomalla (62’ Robak)

 

[-] Lech Poznań – Ruch Chorzów [-] 1:1

0:1 – Stępiński 27’

1:1 – Pawłowski 30’

 

MoM: Kasper Hamalainen 8.1

 

Statystki:

Strzały (Celne): 17(3) – 3 (1)

Faule(Żółte Kartki): 21(1) – 27 (2)

Posiadanie piłki: 57% - 43%

 

 

Mecz rozpoczął się świetnie pod względem taktycznym. Dominowaliśmy lecz brakowało nam skuteczności. Zawiódł Thomalla przegrywający pojedynki siłowe z obrońcami Ruchu. W końcu nadzialiśmy się na kontratak Ruchu. Młody Stępiński zakręcił naszymi środkowymi obrońcami i pokonał Makuchowskiego świetnym strzałem z okolicy 16 metra. Na szczęście wyrównanie nadeszło szybko, dośrodkowanie Sanockiego świetnie wykończył głową Pawłowski. W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Atakowaliśmy ale ciężko wygrać jeśli wszystkie strzały lecą w trybuny. Nad tym elementem musimy ciężko popracować.

Odnośnik do komentarza

Następny mecz to wyjazd do Skopje na rewanż eliminacji Ligii Mistrzów. Jedziemy skoncentrowani by nie stracić ogromnej zaliczki z Poznania.

 

22.07.2015 r. Phillip II Arena, Skopje. 2 Runda Eliminacji Ligii Mistrzów (2/2)

Sędzia: Kassai V.

Frekwencja: 865

 

Gostomski – Kędziora (71’ Zagórski), Kamiński, Dudka, Douglas – Trałka©, Hamalainen (53’ Gajos), Jevtić – Formella, Pawłowski (53’ Lovrencsics) – Robak

 

(MAC) Vardar Skopje – Lech Poznań (POL) 0:1 [Pierwszy mecz: 0:3 ; AWANS: Lech Poznań (0:4)]

0:1 – Jevtić 37’

 

MoM: Darko Jevtić 9.0

 

Statystki:

Strzały (Celne): 4(2) – 14 (8)

Faule(Żółte Kartki): 8(0) – 12 (1)

Posiadanie piłki: 41% - 59%

 

 

Stało się to czego się spodziewałem. Vardar nie wyszedł na boisko by atakować. Od początku przeważaliśmy, ale Macedończycy świetnie się bronili. Gdy już udało nam się przebić przez obronę to świetnie bronił Karakolev. Pod koniec pierwszej połowy gospodarze postanowili zaatakować co odbiło się kontrą z naszej strony i bramką Jevtić’a. W drugiej połowie już na takie ryzyko sobie nie pozwolili i mecz zakończył się jedno-bramkowym zwycięstwem. Cieszy powrót do składu Lovrencsics’a który wyleczył kontuzję.

W kolejnej rundzie podejmiemy Steaue Bukareszt, która na własnym boisku pokonała Crusaders aż 6:1. Pierwszy mecz w Poznaniu 27 Lipca.

Odnośnik do komentarza

Chwilę po powrocie czekał na nas wyjazd do Białegostoku i mecz z piłkarzami polskiego Guardioli. Podczas pobytu w Skopje, do Poznania przyleciał młody obrońca Luca Iotti. 19-letni Włoch zasilił nas na zasadzie wypożyczenia z hiszpańskiego Elche.

26.07.2015 r. INEA Stadion, Poznań. Ekstraklasa (2/30)

Sędzia: Kwiatkowski T.

Frekwencja: 18 023

 

Makuchowski, Kędziora© (83’ Ceesay), Kamiński, Iotti, Kadar – Tetteh, Hamalainen, Gajos – Lovrencsics , Formella (51’ Sanocki) – Robak (64’ Gladosz)

 

[2] Jagiellonia Białystok – Lech Poznań [9] 1:2

1:0 – Tarasovs 23’

1:1 – Sanocki 63’

1:2 – Lovrencsics 88’

 

MoM: Igor Tarasovs 7.8

 

Statystki:

Strzały (Celne): 8(2) – 16 (3)

Faule(Żółte Kartki): 19(0) – 21 (1)

Posiadanie piłki: 39% - 61%

 

 

Od początku meczu dyktowaliśmy tempo. Niestety nic nie wychodziło. W 23 minucie Jagiellonia wykorzystała nieporozumienie między debiutującym Iottim, a Kamińskim i po rzucie wolnym Tarasovs wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Od tej pory grało nam się ciężko. Po raz kolejny mieliśmy słabą skuteczność. W drugiej połowie poprawiliśmy grę i w 63 minucie młody Sanocki doprowadził do remisu. Postawa zespołu mnie cieszyła, graliśmy zespołowo, walczyliśmy o każdy metr boiska. To musiało poskutkować. W końcówce przycisnęli białostoczanie przez co udało nam się zdobyć zwycięską bramkę po kontrataku.

Odnośnik do komentarza

Wracamy do Ligi Mistrzów. Do Poznania zawitała Steaua Bukareszt. Mistrz Rumunii jest całkowicie w zasięgu naszej ręki jak wszyscy rywale w eliminacjach. Liczymy na solidną zaliczkę przed wyjazdem do Bukaresztu.

 

27.07.2015 r. INEA Stadion, Poznań. 3 Runda Eliminacji Ligii Mistrzów (1/2)

Sędzia: Skomina D.

Frekwencja: 28 403

 

Gostomski – Kędziora, Kamiński, Iotti(53’ Dudka), Douglas – Trałka©, Hamalainen(70’ Gajos), Jevtić – Formella (57’ Lovrencsics), Pawłowski – Robak

 

(POL) Lech Poznań – Steaua Bukareszt (ROM) 2:0

1:0 – Robak 19’

2:0 – Hamalainen 57’

 

MoM: Marcin Robak 8.4

 

Statystki:

Strzały (Celne): 21(5) – 6 (0)

Faule(Żółte Kartki): 11(4) – 16 (3)

Posiadanie piłki: 59% - 41%

 

 

Mecz rozpoczął się od ataków Steauy. Na szczęście strzały były mocno niecelne i szybko udało nam odwrócić obraz gry. Już w 19 minucie Robak wykorzystał świetnie wyłożoną piłkę przez Formellę i wyprowadził nas na prowadzenie. Od tego momentu coraz lepiej nam szło. Ale zwycięstwo przypieczętowaliśmy dopiero w 57 minucie bramką Hamalainena. Do końca byliśmy mocno skoncentrowani. Wiedzieliśmy, że strata bramki mogła mieć fatalne skutki.

Odnośnik do komentarza

Na kolejny mecz przyjeżdża do nas Pogoń Szczecin. Jednego możemy być pewni – Marcin Robak nie strzeli nam bramki J

1.08.2015 r. INEA Stadion, Poznań. Ekstraklasa (3/30)

Sędzia: Przybył J.

Frekwencja: 23 462

 

Makuchowski, Ceesay (69’ Kędziora), Kamiński©, Dudka, Kadar – Tetteh, Hamalainen(78’ Jevtić), Gajos – Lovrencsics , Sanocki – Robak (69’ Thomalla)

 

[2] Lech Poznań – Pogoń Szczecin [15] 2:0

1:0 – Gajos 18’

2:0 – Robak 51’

 

MoM: Maciej Gajos 8.9

 

Statystki:

Strzały (Celne): 18(7) – 6 (4)

Faule(Żółte Kartki): 15(0) – 21 (4)

Posiadanie piłki: 59% - 41%

 

 

Mecz układał się pod nasze dyktando. Przepięknym strzałem bramke na 1:0 zdobył Gajos, a w drugiej wynik podwyższył Marcin Robak – zawodnik, który w poprzednich sezonach był naszym katem grając w Pogoni Szczecin. Portowcy nie byli w stanie nas zaskoczyć i kolejne punkty dopisujemy do naszego konta.

Odnośnik do komentarza

Zaraz po meczu ligowym spakowaliśmy bagaże i wyruszyliśmy do Bukaresztu na rewanż z mistrzem Rumunii. W Poznaniu został nasz vice kapitan – Tomek Kędziora, zawieszony za żółte kartki.

 

5.08.2015 r. National Stadium, Bukareszt. 3 Runda Eliminacji Ligii Mistrzów (2/2)

Sędzia: Kassai V.

Frekwencja: 13 842

 

Gostomski – Ceesay, Kamiński (70’ Dudka), Iotti, Douglas – Trałka©, Hamalainen, Jevtić (70’ Gajos) – Formella, Pawłowski (70’ Lovrencsics) – Robak

 

(ROM) Steaua Bukareszt – Lech Poznań (POL) 3:4 [Pierwszy mecz: 0:2, AWANS: Lech Poznań (3:6)]

0:1 – Pawłowski 29’

1:1 – Bourceanu 37’

2:1 – Kamiński sam. 45’

2:2 – Formella 56’

2:3 – Robak 60’

2:4 – Ceesay 65’

3:4 - Cotescu

 

MoM: Gregory Tade 9.0

 

Statystki:

Strzały (Celne): 14(6) – 11 (7)

Faule(Żółte Kartki): 14(0) – 14 (1)

Posiadanie piłki: 43% - 57%

 

 

Mecz zaskoczył i pozytywnie i negatywnie. Jak zdobyliśmy bramkę na 0:1 to drużyna jakby zapomniała że jeszcze godzina gry przed nami i do przerwy już przegrywaliśmy po fatalnej samobójczej bramce Kamińskiego. Natomiast po przerwie, rozmowa motywacyjna przyniosła efekty. Szybko odrobiliśmy straty i wyszliśmy na wysokie prowadzenie. Szkoda również tej ostatniej straconej bramki. Ten mecz był zbyt otwarty lecz na szczęście nie zawiedliśmy.

 

W ostatniej rundzie czeka na nas FC Basel – najsilniejsza drużyna jaką mogliśmy wylosować. Jednakże jak wcześniej wspominałem, Szwajcarzy są w naszym zasięgu.

Odnośnik do komentarza

Trzy dni po szalonym mecz w stolicy Rumunii pojechaliśmy do Lubina na mecz z beniaminkiem T-Mobile Ekstraklasy – Zagłębiem Lubin

8.08.2015 r. Stadion Zagłębia, Lubin. T-Mobile Ekstraklasa (4/30)

Sędzia: Jakubik K.

Frekwencja: 6 056

 

Burić - Ceesay (61’ Zagórski), Kamiński© (61’ Arajuuri), Dudka, Kadar – Tetteh, Jevtić, Gajos – Pawłowski, Sanocki (73’Lovrencsics) – Robak

 

[6] Zagłębie Lubin – Lech Poznań [2] 1:0

Cz.K. – Kadar 77’

1:0 – Woźniak 87’

 

MoM: Darko Jevtić 7.7

 

Statystki:

Strzały (Celne): 6(2) – 17 (3)

Faule(Żółte Kartki): 9(2) – 18 (8)

Posiadanie piłki: 46% - 54%

 

 

Pierwsza oficjalna porażka pod moją wodzą. W pierwszej połowie przytłaczająca przewaga. Lubinianie nie oddali ANI JEDNEGO strzału. Dopiero gdy żenujący sędzia wykartkował moją drużynę to gospodarze zaczęli grać. Efektem tego był stracony gol w końcówce. Teraz trochę odpoczniemy, ponieważ następny mecz dopiero za 6 dni.

Odnośnik do komentarza

Po kilku dniach przerwy wróciliśmy na ligowe boiska. Tym razem wyjechaliśmy do Krakowa na mecz z Cracovią. Wraz z nami do Krakowa pojechał nowy nabyte z klubu partnerskiego – Altetico Paranaense. Matheus Rosseto – osiemnastoletni środkowy pomocnik wypożyczony z klauzulą wykupu 1,5mln zł.

14.08.2015 r. Stadion im. Józefa Piłsudskiego, Kraków. T-Mobile Ekstraklasa (5/30)

Sędzia: Lasyk P.

Frekwencja: 9 455

 

Burić© - Ceesay, Iotti, Dudka, Douglas – Tetteh, Rosetto, Gajos(66’ Hamalainen) – Pawłowski (64’ Formella), Sanocki (66’Lovrencsics) – Robak

 

[11] Cracovia – Lech Poznań [4] 1:2

0:1 – Robak 47’

1:1 – Zjawiński 66’

1:2 – Tetteh 87’

 

MoM: Aziz Tetteh 8.4

 

Statystki:

Strzały (Celne): 10(2) – 12 (5)

Faule(Żółte Kartki): 9(0) – 16 (0)

Posiadanie piłki: 41% - 59%

 

 

Kolejny ciężki mecz na wyjeździe ale na szczęście wywiezione 3 pkt do Poznania! A zwycięstwo dał nam świetny w tym meczu Aziz Tetteh – kapitalną bombą z 20 metrów! Łapie nas lekka zadyszka ale mam nadzieję, że przetrwamy ;)

Odnośnik do komentarza

Czas na Ligę Mistrzów! Do Poznania przyjechali mistrzowie Szwajcarii – FC Basel. Drużyna nazywana często jako kopalnia talentów. Jedziemy z nimi!

 

19.08.2015 r. INEA Stadion, Poznań. Baraż Ligii Mistrzów (1/2)

Sędzia: Grafe M.

Frekwencja: 28 773

 

Gostomski – Kędziora, Kamiński, Iotti(79’Dudka), Douglas – Trałka©, Hamalainen, Jevtić (78’Gajos) – Formella, Pawłowski(58’Lovrencsics) – Robak

 

(POL) Lech Poznań – FC Basel (SUI) 1:0

1:0 – Formella 17’

Cz.k. – Kędziora 90’+1

 

MoM: Barry Douglas 9.0

 

Statystki:

Strzały (Celne): 12(7) – 8 (1)

Faule(Żółte Kartki): 20(6) – 8 (0)

Posiadanie piłki: 55% - 45%

 

 

Dwumecz nadal otwarty, lecz to my jesteśmy krok bliżej fazy grupowej. W meczu było wiele walki w środku pola o czym świadczy pokaźna liczba fauli. Bystry Formella zapewnił nam zaliczkę której nie możemy roztrwonić w Bazylei. Szkoda głupiej drugiej żółtej kartki Tomka Kędziory.

Odnośnik do komentarza

6 dni odpoczynku i jedziemy do Bazylei na rewanż! Pewni siebie, że będziemy pierwsza od wielu lat polską drużyną w Lidze Mistrzów! Niestety z nami nie pojechał zawieszony Kędziora oraz Iotti, który przekroczył limit kartek.

 

25.08.2015 r. Stadion St.Jakobspark, Bazylea. Baraż Ligii Mistrzów (2/2)

Sędzia: Skomina D.

Frekwencja: 36 902

 

Gostomski – Ceesay(58’Kadar), Kamiński, Arajuuri , Douglas – Trałka©, Hamalainen, Jevtić (78’Gajos) – Formella, Pawłowski(58’Lovrencsics) – Robak

 

(SUI) FC Basel – Lech Poznań (POL) 2:4 [Pierwszy mecz:0:1, AWANS: Lech Poznań (2:5)]

0:1 – Hamalainen 13’

0:2 – Jevtić kar.43’

1:2 – Wicht 51’

2:2 – Ladray 58’

2:3 – Bron sam.73’

2:4 – Robak 78’

 

MoM: Kasper Hamalainen 8.3

 

Statystki:

Strzały (Celne): 15 (6) – 14(7)

Faule(Żółte Kartki): 7(3) – 16 (5)

Posiadanie piłki: 48% - 52%

 

 

Coś niesamowitego! Jesteśmy w fazie grupowej Ligii Mistrzów! Bazylea Pokonana! Od pierwszych minut chcieli nas złamać, ale szybko strzeliliśmy bramkę i od tego momentu mecz zaczął się układać po naszej myśli. Tuż przed przerwa prowadzenie podwyższył Darko Jevtić. Wykorzystał on rzut karny po faulu na Lovrencsics’u. Po przerwie obudzili się gospodarze. Szybko wyrównali ale w porę opanowaliśmy emocje i spowrotem na prowadzenie przywrócił Lovrencsics. Po jego strzale pilka odbiła się od obrońcy Bazylei i to właśnie na jego konto zostało zapisane trafienie. Podłamani szwajcarzy dali się jeszcze dobić w 78 minucie. Nasz weteran ustanowił wynik spotkania i przypieczętował nasz awans!

 

W losowaniu zostaliśmy oczywiście nierozstawieni przez co trafiliśmy na dość mocną grupę, z której jesteśmy wstanie wyjść do LE

 

Grupa E:

- Real Madryt

- PSG

- Sporting Lizbona

- Lech Poznań

 

 

Inne polskie kluby w europejskich pucharach:

 

 

1 Runda LE:

Śląsk Wrocław – UCD (IRL) 3:0 i 3:0

 

2 Runda LE:

Śląsk Wrocław – Lokomotiv Zagrzeb (CRO) 2:0 i 0:0

Legia Warszawa – AC Wolfsberger (AUT) 3:0 i 2:0

Jagiellonia Białystok – Schachzjor Salihorsk 2:1 i 2:0

 

3 Runda LE:

Legia Warszawa – Jablonec 1:1 i 1:0

Jagiellonia Białystok – Athletic Bilbao 0:2 i 1:3

Śląsk Wrocław – West Ham United 0:2 i 0:3

 

Baraż LE:

Legia Warszawa – AEL Larnaka 1:1 i 2:1

 

Grupa J LE:

- Ajax Amsterdam

- Club Brugge

- Legia Warszawa

- AS Saint - Etienne

 

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...