Skocz do zawartości

KKS Lech Poznań


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Sensacyjny transfer poznaniaków. Za 300 tysięcy euro zaklepali sobie Hamira Handzicie, nadzieję bośniackiej piłki.

 

Jak ustalił "Super Express", poznański Lech właśnie kupuje kolejną bałkańską perłę. Sprawa jest utrzymywana w największej tajemnicy, ale my już wiemy, że nowym zawodnikiem "Kolejorza" będzie 18-letni Hamir Handzić. To jedna z największych nadziei bośniackiej piłki, napastnik, który już zdążył napsuć dużo krwi Polakom!

 

Po tym, jak Lech zrobił świetny interes, kupując w Bośni Semira Stilicia, poznaniakom wyraźnie zwiększył się apetyt na kolejne bałkańskie gwiazdki. Handzicia skauci Lecha obserwowali już od dłuższego czasu i w końcu zapadła decyzja, że trzeba go kupić. Za napastnika FK Sarajewo polski klub zapłaci 300 tysięcy euro. Negocjacje były prowadzone w wielkiej tajemnicy, ponieważ Handziciem interesuje się wiele innych klubów, na czele z potentatem na Bałkanach, chorwackim Dinamem Zagrzeb. Wysłannicy tego klubu śledzili każdy ruch Handzicia od pół roku, ale jak widać - Lech zdołał ich uprzedzić. Zainteresowana była też Borussia Dortmund, ale poznaniacy wykazali więcej zdecydowania.

 

W najbliższych dniach dyrektor "Kolejorza", Marek Pogorzelczyk, udaje się do Sarajewa, aby sfinalizować transakcję. Dopiero wtedy Lech oficjalnie się pochwali, że znów złowił perełkę.

 

Chłopak z piekielnie mocnym uderzeniem

 

- Handzić to świetna inwestycja na przyszłość. Mówi się o nim, że to jeden z najzdolniejszych bośniackich piłkarzy. Ma piekielnie silne uderzenie, jest bardzo wysoki, potrafi przez to zrobić użytek z głowy przy stałych fragmentach gry. Ale nie spodziewajcie się po nim cudów od pierwszego meczu w Polsce. To wielki talent. Jednak ma dopiero 18 lat, więc przed nim dużo pracy - mówi nam osoba doskonale orientująca się w realiach bośniackiej piłki.

 

Jedynym problemem jest woda sodowa

 

Mimo młodego wieku Handzić zdążył już zadebiutować w pierwszej reprezentacji Bośni, w meczu z Azerbejdżanem. Jest też gwiazdą kadry U-19. Miesiąc temu na turnieju w Sarajewie Bośnia zremisowała z Polską 2:2, a obie bramki dla rywali strzelił właśnie Handzić.

 

- Jedyny problem z Handziciem polega na tym, że pod względem charakteru to zupełne przeciwieństwo Stilicia - mówi nasz informator. - Semir jest spokojny, grzeczny, ułożony. A Haris wręcz przeciwnie, już uważa się za wielką gwiazdę i często chodzi z głową w chmurach. Nad tym będą musieli w Lechu popracować.

 

Znając Franciszka Smudę, można być pewnym, że szybko sprowadzi Bośniaka na ziemię. Handzić ma być dla Lecha inwestycją na przyszłość, ale niewykluczone, że już całkiem bliską. Nie wiadomo bowiem, co z Hernanem Rengifo. Na Peruwiańczyka nie brakuje chętnych i Lech nie wyklucza sprzedaży tego piłkarza, ale tylko pod warunkiem, że będzie miał następcę. Teraz już wiemy, że ma!

 

Hamir Handzić

ur. 20 czerwca 1990 w Sarajewie

wzrost/waga: 191 cm/85 kg

numer na koszulce: 7

pozycja: napastnik

w poprzednim sezonie: 23 mecze/5 goli

w tym sezonie: 8 meczów/3 gole

klub: FK Sarajewo

wiem wiem SE, ale moze cos w tym jest? Ciekawa sprawa..

Odnośnik do komentarza

Wersja spisana by ja :D

 

Dziennikarz: Ivan zima zaskoczyła ligowców, zaskoczyła wszystkich w Krakowie, bo boisko nie było przygotowane, ale wy walczyliście do końca i wreszcie się udało.

Ivan: Wiadomo, bardzo ważne 3 punkty dla Kolejorza, a patrząc na dzisiejsze warunki my walczyliśmy do końca i razem z tymi kibicami, którzy dzisiaj przyszli zwyciężyliśmy ten mecz.

Dziennikarz: Piękna radość po bramce podbiegłeś do kibiców, omal nie połamałeś się po drodze, myślałeś w ogóle czy podbiegłeś?

Ivan: No, to jest spontaniczne, to moja pierwsza bramka w lidze, bardzo się cieszę, znowu 3 bardzo ważne punkty i idziemy dalej po majstra

Dziennikarz: Ivan jeszcze jeden aspekt, nie był dzisiaj żadnych kontuzji.

Ivan: No to jest najważniejsze, miałem takie jedno starcie na środku boiska, ale chwała Bogu nic się nie stało

Dziennikarz: Kto Ci tam tak ostro wszedł?

Ivan: No nie wiem, nie wiem, widziałem że jakiś duży chłopak, ale na szczęście wszystko się skończyło dobrze, wygraliśmy ten mecz i idziemy dalej

Dziennikarz: Dzisiaj dobra zaprawa przed Moskwą.

Ivan: No wiadomo, takie warunki nas czekają tam i powalczymy w tej Moskwie tam, jak dzisiaj powalczyliśmy zawsze o zwycięstwo z Kolejorzem.

Odnośnik do komentarza
Pięknie Ivan mówi po polsku, naprawdę to jest koleś z jajami i profesjonalista.

 

Otóż to. Po 6 miesiącach jak przykładny profesjonalista potrafił mówić po polsku, na tyle żeby się dogadać. I nie potrzebuje 3 lat jak Pan B. na to, żeby uświadomić nas jak profesjonalistą nie być. Szkoda tylko, że będzie mógł jeszcze pograć 1-2 lata. A kontrakt ma do 2010 tja? Czy teraz w czerwcu się kończy?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...