Keith Flint Napisano 20 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2012 kacper spójrz na budżety klubów - tak Chazar jest niestety bogatszy. I tu tkwi siła azerskich klubów. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 20 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2012 Real przed meczem z APOEL-em w zeszłym sezonie też jakoś nie trąbił na lewo i na prawo jakiego słabego przeciwnika trafili. Cytuj Odnośnik do komentarza
kacpergawlo Napisano 20 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2012 Możliwe, że jest bogatszy tylko póki co prawie nic z tego nie wynika. Katarskie kluby dysponują horrendalnymi sumami i jakoś sportowo prezentują się tragicznie. Spójrzmy na skład tego potężnego Chazaru: Agayev - całe życie w azerskiej lidze Abisov - to samo Eder Bonfrim - pierwszy z ciekawszych, pokopał w Portugalii, dość regularnie w Steaua Todorov - szczytem kariery było dla niego granie w marnym bułgarskim zespole Amirguliyev - całe życie w azerskiej Sadio - wyłowiony z malijskiej ligi, bez żadnych sukcesów Allahverdyev - tylko azerska liga Alviz - doświadczenie z tak potężnych lig jak albańska czy druga cypryjska... Subasic - poza epizodem w Crvenej, gdzie głównie grzał ławę praktycznie same marniutkie zespoły (może Amkar Perm się jakoś wyróżnia, ale tam zaliczył całe 6 występów...) Skarlatake - ciężko coś o nim znaleźć, a nie chce mi się specjalnie marnować czasu, więc dedukuję że pewnie za wiele nie osiągnął Pit - największa gwiazda z epizodem w Romie, tyle że regularnie występował jedynie w Bellinzonnie W tym momencie mnie zupełnie nie interesuje czy na koncie mają setki milionów skoro wystarczyły im jedynie na trzech zawodników, którzy mają za sobą grę w jakiś poważniejszych zespołach, z tego dwóch jedynie epizodycznie. Może nie są to już ogórki, których klepie się 9-0, lecz dalej odpadnięcie z takim rywalem to ośmieszenie. A co do tego, że nikt z Realu nie opowiadał, iż zagrają z marnym rywalem - to przecież nikt nie oczekuje, żeby Rumak wyszedł na konfe i rzucił, że Lech wygra 5-0, bo przeciwnik to ogórki. Jednak opowiadanie mitów o potężnym azerskim futbolu, dokładając banalne "poziom się wyrównuje" przynajmniej mi wygląda na podkładkę w razie wpadki. Wtedy by przeszedł na wersję "tak jak mówiłem rywal nie był tak słaby jak wydaje się kibicom", jednak żeby i fani łykali taką gadkę i obstawiali odpadnięcie? Po za tym w mediach mogą kreować wielki respekt, ale idę o zakładać, że polski "pan piłkarz" dalej ma wizję klepnięcia ogórków i zbyt poważnie do tego nie podchodzi. Z resztą już choćby Urban wspominał, że w pierwszych rundach eliminacyjnych Legia nie będzie grała na 100 % możliwości, ani nawet się do tego nie zbliży, bo forma ma przyjść na początek ligi - być może Rumak zrobił podobnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gietz Napisano 20 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2012 Agayev - całe życie w azerskiej lidze Abisov - to samo Eder Bonfrim - pierwszy z ciekawszych, pokopał w Portugalii, dość regularnie w Steaua Todorov - szczytem kariery było dla niego granie w marnym bułgarskim zespole Amirguliyev - całe życie w azerskiej Sadio - wyłowiony z malijskiej ligi, bez żadnych sukcesów Allahverdyev - tylko azerska liga Alviz - doświadczenie z tak potężnych lig jak albańska czy druga cypryjska... Subasic - poza epizodem w Crvenej, gdzie głównie grzał ławę praktycznie same marniutkie zespoły (może Amkar Perm się jakoś wyróżnia, ale tam zaliczył całe 6 występów...) Skarlatake - ciężko coś o nim znaleźć, a nie chce mi się specjalnie marnować czasu, więc dedukuję że pewnie za wiele nie osiągnął Pit - największa gwiazda z epizodem w Romie, tyle że regularnie występował jedynie w Bellinzonnie Ze wczorajszego składu Lecha to w mocnym klubie za granicą grał Murawski i Djurdjević (10 lat temu), od biedy Tonev. Może takie gadanie ma w jakiś sposób przekonać też piłkarzy żeby nie traktowali tego jak klepania amatorów? Cytuj Odnośnik do komentarza
Buffu Napisano 20 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2012 Pięknie nam zanalizowałeś drużynę rywala, a teraz spójrzmy na Lecha. Jasmin Burić - pół sezonu gra, pół na ławce Hubert Wołąkiewicz - na prawej stronie, bo nie mamy prawego obrońcy Marcin Kamiński - trzy mecze w reprezentacji, sparingi, na ławce w czasie euro, na razie nic wielkiego nie osiągnął no poza grą bez kartki Manuel Arboleda - czy się stoi czy się leży, to wypłata się należy Luis Henriquez - reprezentant kraju, słabego piłkarsko Mateusz Możdżeń - reprezentacje młodzieżowe Rafał Murawski - największa gwiazda, motor napędowy drużyny, trzy mecze na euro Alekandar Tonev - aspiruje do gry w reprezentacji Bułgarii, na razie raczej młodzieżówka (72. Jakub Wilk) - wielki, zmarnowany talent, kilka epizodów z powołaniem na kadrę włącznie Vojo Ubiparip - nic, nic, nic (86. Gergo Lovrencsics) - trudno coś powiedzieć poza fryzurą Bartosz Ślusarski - nic, nic, nic (59. Ivan Djurdjević) - doświadczenie, ogranie, ale lata już nie te Cytuj Odnośnik do komentarza
kacpergawlo Napisano 20 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2012 Tylko jednak polscy juniorzy są lepsi niż azerscy odpowiednicy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Buffu Napisano 20 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2012 Mamy dwóch w kadrze, jak sam to nazwałeś polskich "juniorów". Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 20 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2012 ok, ale wy (kibice Lecha) probujecie caly czas twierdzic ze gracie z mocnym przeciwnikiem. prawda jest jednak taka, ze to Lech jest po prostu slaby i nikt nie ma zamiaru tutaj z tym polemizowac. Cytuj Odnośnik do komentarza
Buffu Napisano 20 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2012 A czy ja gdzieś polemizuje z tym, że jest słaby? Jest słaby. LECH JEST SŁABY. Kilka cytatów: Napastnika nie mamy żadnego. Nie nazywajcie Bartosza Ś. napastnikiem, litości. To wypełniacz koszulki nr 2 w Lechu, po Manuelu A, który jest najlepiej zarabiającym piłkarzem Świata w przeliczeniu na minuty spędzone na boisku. Chazar to nie takie janki jak cztery lata temu, a my nie jesteśmy tak mocni, jak wtedy. Komu miał grać Kriwiec, jak nikt mu się nie pokazywał na pozycjach? To samo Tonew, który miał podobnie dużo ochoty do gry, a jak widział z przodu Bartosza, to się krwią zalewał. Gergo ok, ale nie zachwycałbym się nim, póki nie zagra z poważniejszym rywalem. Jeśli chodzi o Trałkę, to w tym momencie jest to gorsza wersja Injaca, który, takie odnoszę wrażenie, był bardziej zaangażowany w grę. Chłopak oberwał w pierwszej albo drugiej minucie drugiej połowy i zamiast poprosić o interwencję masażysty grał dalej i truchtał przez kilka minut po boisku. W minionym tygodniu zagraliśmy dwa sparingi z pierwszoligowcami. Generalnie wypada to na razie słabo. Abstrahując od tego, że nie było Murawskiego, na którym nam się cała gra opiera, to nie ma powodów do optymizmu. Nie mamy napastnika o czym juz wiadomo, ale w żaden sposób nie gra też środek pola, który jest strasznie chaotyczny póki co. Fatalnie wygląda też obrona po odejściu Wojtkowiaka i Kikuta. Na prawej stronie na razie gra Możdżeń sprowadzony tam z prawego skrzydła. Chłopak nie czuje w ogóle pozycji, ale skoro trener tak go ustawia to co ma zrobić. W razie czego mamy młodego i nieźle się zapowiadającego Kędziorę, ale on ma 17 lat, żadnego meczu w lidze, więc pierwszych skrzypiec grać u nas nie będzie. Mimo to w tym sezonie coś powinien pograć, pojedyńcze mecze. Jeste ciekaw jak się zaprezentuje, bo ma bardzo dobre dośrodkowanie i szybkość, grę jeden na jeden. Liga jednak zweryfikuje jego umiejętności najlepiej, bo to nie ME, grry wewnętrzne czy treningi. Na lewej stronie od dwóch lat tylko Henriquez. Na środku grać będą Wołąkiewicz i Kamiński w rezerwie Arboleda. Wołąkiewicz na siłe może grać po bokach obrony, ale to łatanie i tak dziurawego systemu. Podobnie z Kamińskim, któremu zdarzały się występy na lewej stronie. W pomocy jak wspomniałem źle wygląda środek pola. Injac grał jak grał, ale Trałka na razie nie czuje naszej gry. To piłkarz o solidnych umiejętnościach, ale w Polonii on był centralnym punktem drużyny - w Lechu tak nie będzie, bo jest nim Murawski Pytanie czy Trałka jest zawodnikiem, który będzie nam czyścił grę tak jak robił to Dima. Na razie głupio fauluje w niepotrzebnych sytuacjach i ostro (może chce zaimponować trenerowi?). Na skrzydłach zmieniło się niewiele. Doszedł Grzegorz z Węgier, zawodnik podobnej natury co Tonew, z niezłą centrą, fajnym uderzeniem i szybkością. Tonew jeszcze nie odpalił poza drobnymi występkami. Czy robi to Grzegorz trudno powiedzieć. Wrócił Kiełb, który być może zostanie na dłużej, sam na to liczy, ale co z tego będzie jeszcze nie wiadomo. W napadzie dwóch "bramkostrzelnych". Ślusarski ostatnią bramkę zdobył z Lechią Gdańsk w maju 2011 - mówię o oficjalnym meczu. Vojo trochę lepiej, ale to nie piłkarz pokroju Rudneva, jest wolniejszy i trochę bardziej ociężąły. Mimo to wierzę, że coś tam postrzela, bo na Bartusia nie ma co liczyć. Trener liczy przede wszystkim na skrzydła, że te coś ustrzelą i odciążą napastnika, bo ten przecież nie jest od strzelania bramek. Po pierwszym meczu pucharowym cudów bym się nie spodziewał. Naszym dużym plusem jest to, że Żetysu martwi się bardziej o utrzymanie w lidze, a nie pucharami. Długo w tych jednak nie zagościmi, jeśli szybko coś się nie zmieni. Cytuj Odnośnik do komentarza
kacpergawlo Napisano 20 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2012 No tylko ja się bardziej odnosiłem do tego, że właśnie kibice Lecha kreowali Chazar na jakiś klasowy zespół w momencie, gdy on jest naprawdę marny. Po za tym Lech przy wszystkich swoich obecnych problemach i tak posiada kadrę lepszą od Azerów . A tak odbiegając od tematu - Buffu wiesz może na ile blisko są zapowiadane niedawno transfery? Cytuj Odnośnik do komentarza
Buffu Napisano 20 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2012 Kebba Ceesay jest blisko, otrzymał propozycję kontraktu i się zastanawia, bo ma jeszcze inne oferty. Poza tym prowadzone są negocjacje z dwójką innych piłkarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 20 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2012 Jak Lech i AIK przejdą do następnej rundy, to stary znajomy Ivan Turina zawita do Poznania. Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 22 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2012 No tylko ja się bardziej odnosiłem do tego, że właśnie kibice Lecha kreowali Chazar na jakiś klasowy zespół w momencie, gdy on jest naprawdę marny. Po za tym Lech przy wszystkich swoich obecnych problemach i tak posiada kadrę lepszą od Azerów . A tak odbiegając od tematu - Buffu wiesz może na ile blisko są zapowiadane niedawno transfery? ani klasowy zespół, ani taki z którym odpadnięcie to ośmieszenie - czy wszystko musi być białe lub czarne? twierdzenie, że Chazar to faworyt dwumeczu jest żartem, ale bez przesady z tym potencjalnym osmieszeniem - ta dyskusja jest jałowa Cytuj Odnośnik do komentarza
tagmen Napisano 23 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2012 no i Lech przegrał dzisiejszy sparing z cypryczyjkami, ale na szczęście były to rezerwy i "eksperymenty" Cytuj Odnośnik do komentarza
Kinas Napisano 23 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2012 a Sztilić, wielka gwiazdka o ambicjach w Bundeslidze, wylądował w Karpatach Lwów bijących się o utrzymanie... jakoś specjalnie mnie to nie dziwi Cytuj Odnośnik do komentarza
Buffu Napisano 23 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2012 no i Lech przegrał dzisiejszy sparing z cypryczyjkami, ale na szczęście były to rezerwy i "eksperymenty" Bardziej martwiłbym się postawą golkiperów. Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 24 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2012 a Sztilić, wielka gwiazdka o ambicjach w Bundeslidze, wylądował w Karpatach Lwów bijących się o utrzymanie... jakoś specjalnie mnie to nie dziwi liga lepsza, klub słabszy za to znajomość polskiego przydatna polecam pub "Dzyga" Cytuj Odnośnik do komentarza
Pitto Napisano 24 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2012 Czwartkowy mecz będzie gdzieś w TV? Cytuj Odnośnik do komentarza
kuna q Napisano 25 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2012 Nie zapowiada się żeby ktoś transmitował. Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 26 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2012 tymczasem Madej trenuje z Chazarami... Madej potrenował ponoć tylko przez moment, bo trener Azerów uznał, że pomocnik jest za słaby (o czym powiedział ichniejszym dziennikarzom, a ci posłali info naszym) i nie zamierza mu się dłużej przyglądać. to tylko spekulacje, ale wynika z tego, że regularnie grajacy w mistrzu Polski skrzydłowy nie łapie się do azerskiej ekipy - jeśli odpadnięcie z Chazarem to kompromitacja, to jak wobec tego nazwać 4te miejsce w Ekstraklasie? klęską wszechczasów? :] na szczęście niespodzianki nie było i Lech wygrał 1:0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.