Skocz do zawartości

Udstødte


Szumina

Rekomendowane odpowiedzi

Forhadte Ulvene - tak w skrócie można określić tą ekipę na swoim podwórku. Bezczelni. Niesubordynowani. Znienawidzeni. Ale ambitni i wyjątkowo zdeterminowani- te wszystkie słowa opisują klub o krótkiej historii z 50cio tysięcznego, duńskiego miasteczka. Te wszystkie słowa wpasowują się w opis tylko jednego zespołu- FC Midtjylland, aktualnego mistrza Danii pochodzącego z Herning w środkowej Jutlandii.

 

Historia Wilków jest dość krótka, bowiem ma start w 1999 roku. Klub powstał w wyniku fuzji klubów Ikast Forenede Sportsklubber oraz Herning Fremad. Pierwszy z wymienionych pełni obecnie funkcję rezerw Midtjylland. Sama nazwa klubu oznacza z resztą "Środkowa Jutlandia". Klub już w pierwszym sezonie sięgnął po tryumf w 1. division i natychmiast awansował do Superligaen. I to właśnie charakteryzuje tą drużynę- niezwykła pewność siebie połączona z bezczelnością i wynikami. To wpływa na opinię o tym klubie w całej Danii. Kolejne duże sukcesy nadeszły szybko- w sezonie 2002/2003 i 2004/2005 Wilki były finalistami Pucharu Danii. Dwa kolejne sezony to pierwsze prawdziwe laury w historii klubu- zdobycie wicemistrzostwa Danii w sezonach 2006/2007 oraz 2007/2008. W lidze szło im gorzej, ale ponownie przez dwa sezony zagościli w finale Pucharu Danii- w latach 2009/2010 oraz 2010/2011.

 

Na największy sukces w historii klubu trzeba było poczekać aż do niedawna. To właśnie w minionym sezonie 2014/2015 FC Midtjylland po raz pierwszy (ale nie ostatni) zostało mistrzami Danii!

 

I tutaj zaczyna się moja przygoda. Glen Riddersholm po zdobyciu mistrzostwa i wprowadzeniu swojego zespołu na szczyt niespodziewanie zrezygnował z dalszej pracy. -Nie jestem w stanie już nic więcej dać temu klubowi, myślę, że mój czas już nadszedł. Kilka spraw nie dawało mi spokoju i dlatego podjąłem taką decyzję.- tłumaczył się legendarny szkoleniowiec Ulvene. W kuluarach mówiło się o jego narastającym konflikcie z dyrektorem sportowym, Clausem Steinleinem. Na nic zdały się prośby i setki rozmów ze strony prezesa i twórcy klubu Rasmusa Ankersena oraz właściciele, brytyjskiego milionera Matthew Benhama. Decyzja była nieodwołalna i ostateczna.

 

Jego następcą miał być były piłkarz- Jess Thorup. No właśnie, miał być. Niestety, niedługo przed ogłoszeniem tej decyzji względy rodzinne zmusiły Thorupa do opuszczenia Danii i porzucenia swojej szansy na pracę w środkowej Jutlandii. Musiano kogoś znaleźć na jego miejsce. A natrafiłem się akurat ja, znałem się bowiem z prezesem Ankersenem z czasów jego wizyty na Islandii w której przebywałem, żyłem i pracowałem od kilku lat. Na mroźnej wyspie sympatyzowałem z drużyną Vikingura Reykyavik a duński prezes odwiedził kiedyś Reykyavik w celach rekreacyjno-scoutingowych. Przez przypadek się zgadaliśmy i prawie całe spotkanie przegadaliśmy co zaowocowało późniejszą znajomością. Już wtedy mówiłem Rasmusowi, że moją pasją jest sport- żużel i piłka nożna. Jako, że na Islandii żużla nie ma to po przyjeździe tutaj zdecydowałem się rozwijać tą drugą, mniejszą z pasjii- piłkę nożną. W ciągu tych paru lat z odłożonych pieniędzy udało mi się zdobyć licencję kontynentalną klasy A.

 

I właśnie po rezygnacji Jessa Thorupa, Rasmus Ankersen po długich namysłach wykonał telefon do mnie.

 

-Cześć Kuba, z tej strony Rasmus Ankersen z Herning. Powiedz mi proszę, Ty mówiłeś mi, że posiadasz licencję trenerską?

- Cześć, cześć. Tak, kontynentalna klasy A. Kupę kasy mnie to kosztowało.

-Słuchaj, mamy awarię w Midtjylland. Trener Riddersholm zrezygnował, a Jess Thorup który miał go zastąpić musi wyjechać. Pomyślałem o Tobie, żeby dać Ci szansę. To pasuje w naszą politykę, kreują nas na nieprzewidywalnych i niepokornych więc tacy chcemy być. Co Ty na to?

- Zaraz, zaraz. Zostaliście właśnie mistrzami Danii... Nie stać Was na kogoś lepszego, tylko nieopierzonego gościa?

-Stać, albo nie stać. Pomyślałem o Tobie, namówiłem właściciela- zgodził się. Chcemy dać Ci szansę, jak zaistniejesz to skorzystamy na tym i my i Ty, jak nie- cóż, piłka rządzi się swoimi sprawami. Z Reykyaviku do Herning nie jest daleko- to są 3 godziny lotu.

- Kurwa mać... Dasz mi kilka dni na przemyślenie tej decyzji? Rozumiesz, narzeczona, praca te sprawy...

-Kuba, zależy nam na czasie. Prosta oferta od nas- dostajesz 6250 euro tygodniowo. Po opodatkowaniu da Ci to jakieś 4600 na rękę. Dodatkowo dostajesz od klubu dwa mieszkania służbowe- jedno w Herning niedaleko stadionu i jedno w Kopenhadze, blisko głównej siedziby klubu. Oczywiście w Herning mieszkanie przystosowane do rodziny, w Kopenhadze kawalerka ale tam będziesz bywał rzadko, to mieszkanie klubowe. Dodatkowo służbowy samochód. Lepszej oferty nie możemy Ci dać, uważam, że to dobra oferta. Załatw wszystko, za 3 dni przylecę po Was do Reykyaviku. To jak?

- A mam inne wyjście? Dajcie mi te trzy dni, nie ogłaszajcie niczego. Pozałatwiam wszystkie te sprawy, do zobaczenia.

-To mi się podoba!

 

 

A więc po kilku latach mieszkania w wymarzonej Islandii przenoszę się 3 godziny lotu bliżej Europy- do duńskiego miasta Herning w Danii. Cóż, w pracy szef zrozumie moją motywację, mieszkanie w Reykyaviku wynajmiemy- bo po kilku latach życia na wyspie udało mi się dorobić własnościówki. Pieniądze dużo lepsze, a to moja największa życiowa szansa...

 

Po 10 minutach dostałem od Rasmusa mms-a- zdjęcie uśmiechu jego oraz Matt'a Bensona, właściciela klubu z podpisem - Velkommen til FC Midtjylland træner!

Odnośnik do komentarza

Rafał Dziubas---> związek z Legią zupełnie przypadkowy :). Dzięki :).

---

 

 

W ciągu tych trzech dni moje życie dosłownie przewróciło się do góry nogami. I ja i moja druga połówka złożyliśmy wypowiedzenia w swojej pracy, spakowaliśmy wszystkie manatki, musiałem sprzedać samochód i pozamykać wszystkie swoje sprawy na Islandii. Co do mieszkania- wystawiliśmy ogłoszenie o wynajmie, a klucze powierzyliśmy mojemu przyjacielowi który ma się nim zajmować na czas naszego wyjazdu i pokazywać zainteresowanym. Ciekawym zbiegiem okoliczności był telefon od Rasmusa w momencie, gdy moim starym Volvo odjeżdżał nowy właściciel.

 

-Halo, Kuba? Słuchaj, sprawa jest. Przesyłam Ci mailem ofertę od naszego partnera technicznego z wyborem samochodu służbowego. Wybierz któryś model i odeślij mi jeszcze dziś. Do zobaczenia, przylot do Reykyaviku mam planowany na 14:30, dasz radę mnie odebrać?

- Sprzedałem swoje auto już.

-Dobra, przejedziemy taksówkami. Czekam na decyzję, do zobaczenia.

 

 

Jakież było moje zdziwienie gdy w załączniku od Rasmusa dostałem katalog... Volvo, a więc marki której jestem pasjonatem. Co prawda od zawsze byłem zakochany w starych, kanciastych Volvo, ale tym razem postawiłem na nowoczesność. Mój wybór padł zatem na piękny, osobiście spersonalizowany model S80 - a więc limuzynę Volvo, trochę luksusu.

 

***

 

Przelot i zakwaterowanie w Herning przebiegło szybko i sprawnie. Mojej cudownej narzeczonej Asi pomimo początkowego sceptyzmu również spodobało się nowe miejsce. Typowe duńskie miasteczko. Służbowo dostaliśmy duże, 4 pokojowe mieszkanie odległe około 15 minut jazdy od stadionu. Samochód czekał na nas pod domem, moje nowe piękne Volvo, wyposażone w 181 konny silnik diesla. Na przyszły tydzień zaplanowana była moja wizyta w Kopenhadze, w naszej siedzibie w stolicy Danii. A ja po zrzuceniu rzeczy i odświeżeniu udałem się na MCH Arena by spotkać się z właścicielem, asystentem a następnie z piłkarzami.

 

Matthew Benham był dokładnie taki jakim opisał go Rasmus- człowiek sympatyczny, acz całkowicie zakochany i zapatrzony w cyferki. Rozmawiając z nim miałem wrażenie, że wszystko na co patrzy zamienia na jedną wielką analizę. Oczekiwania były jasne, przedstawił mi je również Rasmus- walka o obronę mistrzostwa kraju oraz ugranie czegoś na europejskim podwórkiem. Celem maksimum została faza grupowa Ligi Mistrzów, celem minimum faza grupowa Ligi Europy. Moim asystentem jest Brian Priske, 24 krotny reprezentant Danii który karierę zakończył przed czterema laty w norweskim Starcie Kristiansand. Fajnym aspektem Briana była jego otwartość oraz wiek- zaledwie 37 lat. Co prawda nadal był sporo starszy od mojej osoby, ale tej różnicy nie dało się wyczuć. Rasmus opowiedział mi o krótkiej historii zespołu w trakcie lotu z Islandii, także tą kwestię mogliśmy pominąć. Matt zapewnił, że zrobi wszystko by mi ułatwić pracę o ile tylko będę spełniał oczekiwania.

 

Potem wraz z asystentem oraz dyrektorem sportowym Clausem Steinleinem udałem się do szatni by tam przywitać się z całą ekipą. Na wejściu przywitał mnie kapitan zespołu Kristian Bach Bak, który poza 4 latami spędzonymi w Heerenven całą swoją karierę spędził w Herning. Co ciekawe był jeszcze wychowankiem Ikast, które po 2 latach przeistoczyło się w FC Midtjylland.

 

-Witamy trenerze. Mamy nadzieję, że współpraca będzie się nam układać dobrze i razem osiągniemy wiele. Jesteśmy ambitnym i młodym zespołem, damy z siebie wszystko i postaramy się spełnić postawione przed nami zadania. Ufamy panu trenerze, witamy na pokładzie świrów z Herning!

 

Przyznam się szczerze, że takiego powitania się nie spodziewałem.

 

- Cześć chłopaki. Jak już wiecie, nazywam się Kuba, jestem z Polski ale ostatnie kilka lat życia spędziłem na Islandii. Prezes Rasmus poprosił mnie bym przejął tą drużynę na co z przyjemnością się zgodziłem. Chciałbym zaprosić Was na 1,5 godzinny trening który przeprowadzi Brian, a ja będę się Wam uważnie przyglądał. Jutro zagracie również sparing z naszymi rezerwami i po tym przedstawię moje oczekiwania względem Was. A teraz, przebieramy się i jazda! Będę patrzał na Was uważnie.

 

Chłopaki jak jeden mąż zdjęli polary i ruszyli w kierunku murawy, a ja wraz z Clausem udałem się na trybunę VIP by obserwować trening moich nowych podopiecznych. I o to co wynikło z mojej analizy tej drużyny.

Odnośnik do komentarza

Bramkarze:

 

Mikkel Andersen [DEN, 25]

Johan Dahlin [sWE, 27]

Patryk Wolański [POL, 22]

 

Trzech dobrych bramkarzy którzy nie byli oszczędzani w trakcie treningów. Mikkel to duński bramkarz, który połowę swojej kariery spędził w Wielkiej Brytanii. Dahlin spędził natomiast ostatnie 2 lata w Turcji i teraz wrócił do Skandynawii zasilając nasz klub. Obaj są zdecydowanie porównywalni, a na treningu bardziej w oko wpadł mi Szwed. Natomiast mój rodak, Patryk Wolański to moim zdaniem przyszłość bramki w Midtjylland. Wychowanek Widzewa prezentował się naprawdę nieźle i będę go brał pod uwagę. Przepisy w Superligaen wymagają, by na ławce był co najmniej 1 bramkarz i myślę, że tą pozycję będzie okupował właśnie Patryk.

 

Obrońcy:

Kristian Bach Bak [DEN, 31]

Kian Hansen [DEN, 25]

Andre Rømer [DEN, 21]

Jesper Lauridsen [DEN, 23]

Jim Larsen [DEN, 28]

Erik Światczenko [DEN, 22]

Patrick Bangaard [DEN, 20]

Filip Novak [CZE, 24]

 

Poza Czechem Novakiem mamy tutaj formację tylko duńską. Po prawej stronie dla mnie pewniakiem jest ktoś w rodzaju ojca tej drużyny, kapitan Kristian Bach Bak. Łysy, wielki drwal z Herning to symbol Ulvene i prawdopodobnie ostoja ofensywy tej drużyny. Po lewej stronie w oko wpadł mi Jesper Lauridsen. Kolejny z wychowanków tej drużyny, wypożyczony w zeszłym roku do 1. ligi w tym roku powinien być pewnym punktem mojej drużyny. Środek obrony? Wiadomo, że jedną z największy gwiazd tej drużyny jest Erik Światczenko, ale ten będzie pauzował przez jeszcze około 2 tygodni w związku z doleczaniem kontuzji zerwanych więzadeł. Pod jego nieobecność największe wrażenie robi na mnie duet Hansen-Bangaard. Kian dołączył do nas przed sezonem z Esbjerg, a Bangaard w Herning spędza już 3 sezon, jest wychowankiem Velje. Rømer, Larsen i Novak będą mieli swoje szanse, żeby mnie do siebie przekonać.

 

Pomocnicy:

Tim Sparv [FIN, 27]

Jakob Poulsen [DEN, 31]

Petter Andersson [sWE, 29]

Marco Larsen [DEN, 21]

Daniel Royer [AUT, 24]

Rilwan Hassan [NGA, 23]

Pione Sisto [DEN, 19]

Babajide David [NGA, 18]

Kristoffer Olsson [sWE, 19]

 

Skandynawsko-nigeryjska mieszanka w linii pomocy. Środek jest najsilniej obsadzoną formacją w całej lidze- uznany za najlepszego defensywnego pomocnika minionego sezonu Fin Tim Sparv. Obok niego jest także fantastyczny Dun Poulsen i Szwed Andersson. Jakby tego było mało mamy też wściekle utalentowanego, choć z początku sezonu kontuzjowanego wychowanka Larsena. Po prawej stronie biegać będzie największa nadzieja duńskiej piłki, dobrze wszystkim znany Pione Sisto. Ten chłopak w czasie 1,5 godzinnego wprawił mnie kilkukrotnie w zachwyt nad jego umiejętnościami, to perła w czystej postaci. Na drugim skrzydle rywalizacja przeciętnych Hassana i Royera, więc tutaj będę poszukiwał wzmocnienia.

 

Napastnicy:

Marco Urena [CRC, 24]

Martin Pusic [AUT, 26]

Paul Onuachu [NGA, 20]

 

Z tej formacji jestem najmniej zadowolony i to na nią po treningu najbardziej narzekałem. Już w trakcie treningu z jakimś urazem zniknął mi Urena, a Pusić i Onuachu nie pokazali niczego wyjątkowego, choć olbrzym z Nigerii ma zadatki na dobrego piłkarza.

 

 

Garść ciekawostek:

Średnia wieku naszego składu to 23 lata, czyli dokładnie tyle ile wynosi średnia wieku wszystkich składów Superligaen.

Mający 201 cm Paul Onuachu jest najwyższym graczem ligi.

Średnia wzrostu Ulvene wynosi 182 cm, średnia ligi wynosi 181 cm.

Najwyższą tygodniówkę pobiera u nas Petter Andersson- wynosi ona 12,75 tyś. euro tygodniowo. Najwyższą pensje w lidze pobiera Teemu Pukki ze stołecznego Broendy Kopenhaga- 13,5 tyś. euro.

Średnia płaca w naszej drużynie wynosi 1,9 tysiąca euro. To dużo więcej niż średnia ligi która wynosi 1,2 tysiąca.

Najczęściej w swojej reprezentacji występował Fin Tim Sparv który ma za sobą 36 występów w barwach reprezentacji Finlandii. Rekordzistą ligi jest Szwed Johan Elmander, który w barwach swojej reprezentacji wystąpił 79 razy.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...