Skocz do zawartości

O echipă fantastic


Jezovski

Rekomendowane odpowiedzi

Wersja: 15.3.2
Ligi: Anglia, Francja, Niemcy, Hiszpania, Włochy, Turcja, Rumunia, Holandia, Polska, Szwajcaria, Szkocja

___________________________________________

 

Drużyna: FC Dinamo 1948 Bukareszt
Osiągi: 18x Mistrzostwo Rumunii, 13x Puchar Rumunii, 2x Superpuchar Rumunii

Obiekty: Dobre obiekty młodzieżowe, imponująca baza treningowa
Stadion: 15,300 <wszystkie siedzące>

 

Budżet: Brak funduszy na przeprowadzanie transakcji.

___________________________________________

 

Zdecydowałem się na zmiany. Ciągłe granie tego samego, czyli Anglii, Niemiec, Francji, Włoch czy Hiszpanii jest po prostu nudne, a radość z gry jest znikoma, kiedy prowadzę United i każdemu ładuje po 3-4 bramki nie tracąc żadnej. Rumunia to dosyć ciekawy kierunek. Kraj bardzo biedny, liga też nie jest bogata, zresztą teraz rzadkością jest występowanie przedstawicieli z Rumunii w Lidze Mistrzów, bo Steaua też spuszcza z tonu po wielu aferach związanych z jej właścicielem. Moim celem nadrzędnym jest próba gra zawodnikami z Rumunii oraz wychowankami. Nie chciałbym ściągać graczy z zagranicy, choć pewnie będzie to niemożliwe, tak więc daje sobie maks dwa lata, i wtedy chciałbym, żeby w mojej kadrze było maksymalnie 3 obcokrajowców.

Zarząd pragnie, abym w tym roku zakwalifikował się wraz z zespołem do Ligi Europy. Nie powiem, realny cel. Zresztą mój nadrzędny. Nie będę nikomu mydlił oczu, że chcę w tym sezonie zdobyć mistrzostwo - jest to po prostu za naszym zasięgiem.

Chciałbym zaprezentować wam teraz kadrę. Muszę przyznać, że jest bardzo ciekawa. Mam czterech goalkeeperów. Podstawowym będzie Naumovski, a z Węgrem Kovacsem rozwiążę umowę. Szkoda, żeby pobierał pensje. Na prawej flance sytuacja wygląda bardzo przyzwoicie. Mam Rumuna Stefana Barboianu oraz wypożyczonego Izrealczyka Hatema Elhameda. Obaj wyglądają na świetnych piłkarzy. Środek defensywy to też bardzo mocno obsadzona pozycja. Doświadczeni piłkarze wraz z młodym Andrei Marciem. Będzie on pewnie tworzył parę stoperów z imiennikiem - Andrei Cordosem. Lewa strona to pewnie znany wszystkim miłośnikom polskiej piłki Gordan Bunoza, były gracz Wisły Kraków, oraz bardzo utalentowany Steliano Filip, rumuński boczny obrońca.

 

Gorzej prezentuje się linia pomocy - tam mamy na pozycji numer '6' Grigore oraz Costache, czyli starucha i młodzieńca. Ten pierwszy ma za sobą debiut w kadrze, a ten drugi pewnie w przyszłości będzie jej filarem, jednak na razie ma dopiero 15lat i w głowie mu dupa i cycki, więc raczej nie będzie można dać go do pierwszego składu w zamian za jednego z najlepszych graczy w tym klubie. Na środku jest tylko Mansaly i nikt więcej, co mnie bardzo niepokoi. Natomiast na '10', czyli tzw. kierownicy, mam dwóch dobrych piłkarzy - jeden to Cristescu, zawodnik znany i szanowany na Rumuńskich boiskach, a drugi to Bogdan Gavrila, młody i utalentowany, potrafiący już zagrać przyzwoite spotkanie Rumun.

Na skrzydłach za to - bogactwo, najmocniej obsadzone pozycje. Lazar, najlepszy drybler w Rumuńskiej ekstraklasie, błyskotliwy i dynamiczny. Matei, mocny ligowiec, który pewnie niedługo wyemigruje do lepszej ligi w Europie. Rotariu, czyli jeden z największych talentów Rumuńskiej piłki(już teraz chciałby klauzule umożliwiającą mu transfer do zagranicznego klubu) oraz Marius Alexe, kolejny świetny zawodnik. Łączna wartość wszystkich skrzydłowych to prawie trzy miliony euro, więc widać jaką moc mają nasze wiatraki. Nie muszę wspominać, że taktyka będzie ułożona właśnie pod nich.

Ostatnia pozycja - napad. Tu mam rodaka - Kamila Bilińskiego. Chciałbym, żeby był podstawowym snajperem, bo ma zadatki na czołowego strzelca ligi. Alternatywy na tej pozycji są ogromne, bo doświadczony Niculae oraz wypożyczony Grozav to również kapitalni zawodnicy. Będę próbował rozwiązać kontrakt z Brazylijczykiem Henrique, który ma jedną z najwyższych pensji w klubie, a raczej nie będzie brany pod uwagę.

 

_________________________________________

 

Liga zaczyna się 27 Lipca, a wcześniej czeka nas okres przygotowawczy, gdzie m.in podejmiemy Zenit St. Petersburg....

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Zwróciłem się z prośbą do zarządu - pozwolili mi ściągnąć do zespołu znanych piłkarzy oraz zwiększyli procent ze sprzedaży piłkarza do budżetu. Na razie wynosi to marne 50%, ale myślę, że do końca sezonu będzie lepiej, a dopiero wtedy zamierzam oddać jakiegoś zawodnika.

 

Transferowa karuzela przebiegła w spokojnym tempie. Zrealizowałem swoje cele, mianowicie zwolniłem z klubu jednego z czterech bramkarzy - 29 letniego Węgra Zoltana Kovasca. Głównym powodem było to, że był najsłabszy z całej czwórki, a pobierał nawet sporą tygodniówkę, więc nonsensem było trzymanie go w zespole. Drugim zwolnionym przeze mnie piłkarzem był Henrique. Niestety nie chciał obustronnie rozwiązać umowy, więc wypłaciłem rekompensatę w wysokości kilku tysięcy euro, natomiast nie mogłem sobie pozwolić w klubie na trzymanie zawodnika, który inkasuje jedne z największych pieniędzy w zespole. W ten sposób mieliśmy całkiem niezłe pole manewru przy ew. wzmocnieniu na środek pola. Tutaj postanowiłem ściągnąć Serba Dejana Milovanovicia, zawodnika z bogatą przeszłością w Ligue 1. Dał awans RC Lens do Ligue 1, a później je utrzymał - wtedy trenerzy przestali na niego stawiać i wrócił do Serbii.

Okienko transferowe mogę ocenić na plus, zrobiłem co do mnie należało, i jakoś specjalnie nie nadszarpnąłem budżetu klubu.

 

Okres przygotowawczy możemy ocenić na plus. Pierwszy mecz, od razu przeciwnik światowej klasy, no przynajmniej europejskiej, bo Zenit St. Petersburg i ostry wpieprz 0:5. Nie stworzyliśmy nawet jednej dogodnej sytuacji. Później było lepiej. Błysnął talent Rotariu, który dał nam zwycięską bramkę w meczu z niemieckim SV Horn. Następnie podejmowaliśmy austriacki zespół Swarovski Wattens, już z nowym nabytkiem. Serb strzelił dwie piękne bramki z dystansu i od razu mi zaimponował. Ostatecznie pokonaliśmy zespół niższej rangi 6:2, a resztę bramek strzelali Niculae x2, Rotariu i Biliński. Kolejny sprawdzian i kolejny zespół z Austrii. Kolejne pewne zwycięstwo 3:0, a dał je nam Valentin Lazar, strzelając dwie bramki oraz mając udział przy trzeciej. Klub SPG LASK nie stawił nam oporu. Ostatni mecz przed Pucharem Rumunii to sparing z FC BW Linz, a więc zdecydowanie bardziej klasowym zespołem. Polak Biliński otworzył rezultat spotkania kapitalnym uderzeniem z dystansu, jednak pod koniec meczu nasi obrońcy byli rozkojarzeni, popełnili fatalny błąd, a napastnik klubu z Austrii go wykorzystał ustalając wynik na 1:1.

vs. Zenit St. Petersburg (0-5)
vs. SV Horn (1-0)
vs. Swarovski Wattens (6-2)
vs. SPG LASK (3-0)
vs. FC BW Linz (1-1)

Przygotowania do sezonu muszę ocenić pozytywnie. Wygraliśmy większość spotkań, przegraliśmy jedno z zespołem o 5 klas lepszym, więc tym nie zaprzątam sobie głowy, oraz remis - niezasłużony. Wydaje mi się, że moje skrzydła odegrają kluczową rolę w tym sezonie, i mam nadzieję, że doprowadzą nas do sukcesu.

________________________________________________________________________

Rumuński Puchar Ligi (R1L), Bukareszt, 20.07.2014r.

FC Dinamo 1948 Bukareszt 4-2 Otelul

Niculae 19', Rotariu 37' 56', Mansaly 66' - Tudorie 83', Cernat(rz.k) 88'

Naumovski - Barboianu, Machado, Durimel, Bunoza - Grigore(65' Serban), Milovanovic(36' Mansaly), Cristescu - Lazar, Rotariu - Niculae(57' Alexe)
MVP: Cristescu(9.0, asysta)

Strzały(celne):
28-11(10-6)

Mecz jak najbardziej na plus. Pewne zwycięstwo, niestety rozkojarzenie w końcówce spowodowało, że straciliśmy sporo bramek. Najpierw Bunoza świetnie zacentrował do Niculae, a ten z główki strzelił w okienko bramki. Później Cristescu dograł po ziemi do niepilnowanego Rotariu, a ten młody, utalentowany skrzydłowy strzelił piękną bramkę. Było 2:0 i mało kto spodziewał się przy takiej grze Dinama zwrotu akcji w meczu. W drugiej części spotkania ten młody, błyskotliwy 18-latek nie chciał przestać, pobiegł skrzydłem jak błyskawica, wrzucił w pole karne, wszystkim wydawało się, że bramkarz pewnie złapie piłki, a ta jednak puścił ją między rękoma i było 3:0. Pogrom. Później wpuszczony na plac gry za kontuzjowanego Milovanovicia Mansaly dostał piłkę na jedenasty metr i pewnie strzelił po krótkim rogu bramki. Cieszyłem się z pierwszego, oficjalnego zwycięstwa w nowym zespole. Niestety Tudorie ładnym strzałem głową zepsuł mi wspaniały dzień, i było 4:1. Niestety w 88 minucie Machado dał się ograć jak dziecko, po czym sfaulował zawodnika gości na 10 metrze. Jedenastkę pewnym strzałem wykorzystał Cernat, zmniejszając straty.

Widzów: 5,163

Edytowane przez MaKK
Formatowanie czcionki
Odnośnik do komentarza

W ćwierćfinale Pucharu Ligi Rumuńskiej spotkamy się z AFC Astrą.

Oczekiwania zarządu na ten sezon:

-Liga Rumuńska - Zarząd chcę abyśmy co najmniej zakwalifikowali się do rozgrywek europejskich.
-Rumuński Puchar Ligi - Minimum półfinał
-Puchar Rumunii - Minimum półfinał

________________________________________________________________________
Liga Rumuńska - 1 kolejka, Bukareszt, 20.07.2014r.

FC Dinamo 1948 Bukareszt 1-2 AFC Astra

85' Cristescu - 18' Budescu 38' Fatai

Naumovski - Barboianu, Machado(77' Cordos), Marc, Bunoza - Grigore, Mansaly, Cristescu - Lazar, Rotariu(66' Matei) - Niculae(77' Biliński)
MVP: Budescu(9.0, bramka+asysta / AFC Astra)

Strzały(celne):
12-13(3-7)

Pierwsze ligowe starcie i już wpadka. AFC Astra była faworytem tego spotkania, bez dwóch zdań, ale liczyłem, że będziemy na własnym boisku w stanie ich pokonać. Na początek strzelanie zaczął świetny w tym spotkaniu Budescu. Strzelił w krótki róg Naumovski'ego, a ten dał się pokonać, popełniając zarazem już pierwszy błąd pod moją wodzą. Astra nabrała rozpędu i jeszcze przed przerwą podwyższyła prowadzenie na 2:0. Błąd środkowych obrońców, którzy nie pokryli dobrze zastawiającego się napastnika spowodował stratę drugiej bramki. Po przerwie zaczęliśmy grać lepiej, ale efektów widać nie było. W końcu w 85 minucie spotkania do piłki dopadł Biliński, strzelił mocno w środek bramki, bramkarz odbił piłkę przed siebie, a na całym zamieszaniu skorzystał Cristescu, zmniejszając straty do jednego gola. W 90 minucie, kiedy wszystko postawiliśmy na jedną kartę, Biliński znalazł się w polu karnym, ale fantastyczną interwencją popisał się bramkarz gości, dając tym samym pierwsze trzy punkty w sezonie. Można tylko żałować, bo byliśmy bardzo blisko sprawienia malutkiej niespodzianki. Przecież to właśnie z Astrą mamy się bić o Europę.

Widzów: 6,970

Odnośnik do komentarza

Dzięki, już poprawiłem.
________________________________________________________________________
Liga Rumuńska - 2 kolejka, Targu Jiu, 03.08.2014r.

Pandurii[11.] 1-1 FC Dinamo 1948 Bukareszt[14.]

60' Smrekar - 85' Biliński(k.)

Naumovski - Barboianu, Machado, Marc, Bunoza - Serban, Mansaly, Cristescu - Lazar(81' Alexe), Rotariu(81' Matei) - Niculae(73' Biliński)
MVP: Bunoza

Strzały(celne):
20-8(10-5)

W drugim meczu ligowym podejmowaliśmy faworyzowane Pandurii, które grało na własnym boisku. Zdawałem sobie sprawę, że to będzie ciężki mecz. W pierwszej połowie żaden z zespołów nie zagroził bramce swojego przeciwnika. Ustawiłem zespół na grę z kontry, z racji, że graliśmy na wyjeździe. W końcu gospodarze przebili się przez nasze szyki obronne i po bramce Smrekara prowadzili 1:0. Nasza gra nie wskazywała na to, że doprowadzimy do remisu. W końcu przyszedł rzut rożny, a tam sfaulowany został Machado. Do jedenastki podszedł mój rodak, Kamili Biliński, i pewnie strzelił w górny róg bramki bramkarza gospodarzy. Remis na bardzo trudnym terenie można uznać za mały sukces.

Widzów: 4,073

________________________________________________________________________
Liga Rumuńska - 3 kolejka, Bukareszt, 10.08.2014r.

FC Dinamo 1948 Bukareszt[12.] 2-5 Gaz Metan[1.]
77' 89' Lazar - 51' 54' 67' Vitinho, 73' Vuk, 84' Curtean

Naumovski - Abd Elhamed, Durimel, Machado, Steliano Filip - Grigore, Mansaly, Cristescu - Matei(69' Lazar), Alexe(59' Rotariu) - Biliński(59' Niculae)
MVP: Vitinho(3 bramki i 1 asysta, Gaz Metan)
Strzały(celne):
11-14(5-5)

Na papierze faworyt był tylko jeden - Dinamo. Wszystko wskazywało na to, że Gaz Metan szczęśliwie prowadzi w tabeli, i niedługo miało się to zmienić. Obawiałem się tego meczu ze względu na niesamowite statystyki dwóch napastników przyjezdnych - razem mieli oni w trzech spotkaniach 9 bramek oraz 7 asyst - szok. No i właśnie - Jeden z nich wpakował mi 3 bramki, a potem na 4:0 asystował. Skandal. Istny pogrom, kibice patrzyli z niedowierzaniem na to co dzieje się z naszą drużyną. W końcu obudził się skrzydłowy Lazar, od którego sporo oczekuje. Wszedł z ławki i strzelił dwie bramki, może nic nieznaczące, ale zawsze to dwa trafienia. Wydaje mi się, że dodatkowy komentarz do tego wyniku nie jest wskazany...

Widzów: 6,362

________________________________________________________________________
Mówiąc szczerze początek jest katastrofalny. Wpadłem na pomysł zmiany taktyki, którą już przygotowałem bazując na poprzednich karierach. Ta do tej pory aktualna była ustawiona na kontrolę spotkania, w pierwszym spotkaniu się udało, wygraliśmy 4:2, ale kolejne 3 mecze to istne żarty. Postanowiłem na szybką, ofensywną grę, zobaczymy co z tego wyjdzie. W końcu mam świetną ofensywę...

Odnośnik do komentarza
Zdecydowałem się wypożyczyć młodego, a zarazem bardzo utalentowanego Nedelcearu do jednego ze słabszych klubów rumuńskiej ekstraklasy, mianowicie Botosani. Chciałbym, żeby tam się ograł.
________________________________________________________________________
Liga Rumuńska - 4 kolejka, Constanca, 17.08.2014r.

Viitorul[4.] 3-2 FC Dinamo 1948 Bukareszt[15.]
10'(k.), 70'(k.),88' Chevanton - 18' Grozav 90+3' Matei
Naumovski - Barboianu, Machado(80' Matei), Marc, Bunoza(79'cz.k) - Serban(69' Grigore), Mansaly, Cristescu(77' Niculae) - Rotariu, Lazar - Grozav
MVP: Chevanton(3 bramki / Viitorul)
Strzały(celne):
12-24(7-9)

Mecz z Viitorul to kolejna ciężka przeprawa. Po raz kolejny... przegrana. Tym razem upokorzył nas inny gracz, ale oczywiście z pomocą naszych wspaniałych stoperów. Po raz kolejny spowodowali rzut karny, a tym razem nawet dwa. Mówiąc szczerze to dzięki nim możemy przyznać sobie ten niekorzystny rezultat. Później czerwona kartka dla Bunozy, która przekreśliła nasze szanse. Głęboko liczyłem na to, że po bramce Grozov'a w końcu się przełamiemy, wygramy, wejdziemy na tą ścieżkę zwycięstw. Niestety musimy poczekać, przynajmniej do następnego meczu z Botosani. To teraz chyba najsłabszy zespół ligi, więc kiedy się przełamać, jak nie teraz?

Widzów: 943
________________________________________________________________________

Liga Rumuńska - 5 kolejka, Botosani, 25.08.2014r.
Botosani[18.] 0-1 FC Dinamo 1948 Bukareszt[16.]
14' Lazar

Farnolle - Barboianu, Durimel, Cordos, Filip - Grigore, Mansaly(69' Serban), Cristescu(74' Rotariu) - Lazar, Matei - Biliński(60' Grozav)
MVP: Lazar(bramka)
Strzały(celne):
6-11(2-5)

Mecz o być albo nie być. Strata punktów z tym zespołem mogła oznaczać najprawdopodobniej ultimatum ze strony zarządu, albo nawet zwolnienie mnie z funkcji menadżera. W związku z tym postanowiłem wprowadzić zmiany. Przede wszystkim postawiłem na nowego goalkeepera. Naumovskiego zastąpił 29-letni bramkarz z Benina, który wygląda na prawdę ciekawie. Zmieniłem też parę stoperów, zdecydowałem się posadzić na ławce Machado, który miał być liderem defensywy, a był raczej jej słabym punktem. Z większych korekt to na tyle. Weszliśmy w to spotkanie kapitalnie, Matei zagrał do Lazara, a ten fantastycznym strzałem z 15 metrów w samo okienko pokonał bramkarza gospodarzy. Kontrolowaliśmy przebieg meczu. Stwarzaliśmy sobie sytuacje z których niestety nic nie wychodziło. Przyszła końcówka meczu, świetne dośrodkowanie wprost na nogę napastnika gospodarzy, na całe szczęście wprowadzony do składu Farnolle spisał się fantastycznie i obronił mocny strzał. Pierwsze trzy punkty.
Widzów: 4,842
Odnośnik do komentarza

Liga Rumuńska - 6 kolejka, Bukareszt, 31.08.2014r.


FC Dinamo 1948 Bukareszt[13.] 1-1 CFR Cluj[9.]

47' Mansaly(k.) - 70' Jazvic

Farnolle- Barboianu, Durimel, Cordos, Filip - Grigore(64' Serban), Mansaly, Cristescu(40' Matei) - Lazar, Rotariu(65' Alexe) - Niculae
MVP: Muniru(CFR Cluj, 7.7)

Strzały(celne):
27-4(9-2)

W szóstej kolejce podejmowaliśmy faworyzowany zespół Cluj. Po ostatnim zwycięstwie nasz zespół dostał wiatru w żagle i to było widać. Od samego początku kontrolowaliśmy przebieg gry. Ciągle atakowaliśmy, uderzaliśmy na bramkę, lecz nic nie chciało w paść. Koniec końców w 47 stało się coś, co w końcu musiało się wydarzyć. Niculae został sfaulowany w polu karnym, a piłkę do siatki z jedenastego metra umieścił środkowy pomocnik Mansaly. Niestety brak skuteczności odwrócił się przeciwko nam, do tego szczęście sprzyjało gościom, którzy drugi raz celnie uderzyli w tym spotkaniu i wyrównali stan spotkania. Kolejne stracone punkty, szkoda, bo zagraliśmy na prawdę widowiskowo.

Widzów: 7,971

________________________________________________________________________

Liga Rumuńska - 7 kolejka, Bukareszt, 14.09.2014r.

FC Dinamo 1948 Bukareszt[11.] 2-1 Petrolul[17.]
4' Cristescu(k.), 90' Biliński(k.) - 33' Ricardinho
Farnolle - Barboianu, Durimel, Cordos, Bunoza - Milovanović, Mansaly, Cristescu - Lazar, Alexe - Grozav
MVP: Pablo de Lucas(asysta, 9.0/Petrolul)
Strzały(celne):
13-9(6-2)

W kolejnym ligowym spotkaniu czekała na nas drużyna Petrolul - zespół z dołu tabeli. Byliśmy zobowiązani wygrać to spotkanie. Już od samego początku nabraliśmy wiatru w żagle, dzięki czemu bramkę strzelił Cristescu z jedenastego metra, wcześniej faulowany był Alexe. Wynik ten nie utrzymał się do gwizdka sędziego kończącego pierwszą połowę. W 33 minucie Brazylijczyk Ricardinho strzelił do pustej bramki i ponownie mieliśmy remis. Nie można powiedzieć, że byliśmy dużo lepszym zespołem, ale przeważaliśmy, tylko po raz kolejny nie potrafiliśmy tego udokumentować. Koniec końców udało nam się wygrać rzutem na taśmę, zwycięską bramkę zdobył Polak - Biliński trafił rzut karny. Sfaulowany w polu karnym został Lazar.

Widzów: 5,498

Odnośnik do komentarza
Przed derbami Bukaresztu z Rapidem i Steauą mieliśmy do rozegrania dwa spotkania - pozornie łatwe. Pierwsze w Targu Mures ze słabym zespołem ASA, drugie z Petrotub w Pucharze Rumunii - zespołem z 3 ligi Rumuńskiej. Przed spotkaniami narzekał Polak Biliński, że gra mało. Powiedziałem mu, że jeśli nie ma formy, to nie mam argumentów do wystawiania go na boisko. Uparł się, że i tak należy się mu pierwsza jedenastka. Nie chcę mieć w drużynie takiej gwiazdeczki, więc chciałbym go jak najszybciej oddać, najlepiej już w Zimę. Zainteresowanie Polakiem jest spore - West Ham to jeden z klubów, który chciałby mieć go w swoim zespole. Możemy na nim zarobić ponad pół miliona euro...
________________________________________________________________________

Liga Rumuńska - 8 kolejka, Targu Mures, 20.09.2014r.
ASA Tirgu Mures[14.] 0-1 FC Dinamo 1948 Bukareszt[11.]
57' Grozav
Farnolle - Fai(74' Machado), Marc, Cordos, Filip - Grigore(64' Serban), Serban, Cristescu(70' Matei) - Lazar, Rotariu(65' Alexe) - Grozav(79' Niculae)
MVP: Grozav(bramka , 8.3)
Strzały(celne):
13-18(4-5)
Ciężki teren, wygrana i ulga. Wszystko za sprawą Rumuńskiego napastnika wypożyczonego z Tereka, który strzałem z 20 metrów pokonał bramkarza gospodarzy. W sumie, to gospodarze grali na wyjeździe, bo z 300 kibiców ponad 200 przybyło z Bukaresztu... Zabieramy ze sobą 3 punkty i to jest najważniejsze.
Widzów: 301

________________________________________________________________________

Puchar Rumunii - 6 Runda, Bukareszt, 23.09.2014r.

FC Dinamo 1948 Bukareszt[EKS] 7-1 Petrotub[3L]
Biliński 28', Matei 53' 81', Machado 60' 78', Niculae 84', Milovanović 87'

MVP: Matei(8.3)
Strzały(celne):
26-6(11-3)

Tak jak zakładałem, pewna, solidna wygrana i awans do kolejnej rundy. Strzelanie na dobre rozpoczęło się od 75 minuty tego spotkania.

Widzów: 8,663 / 15 000
Odnośnik do komentarza

Transfer Kamila Bilińskiego został dopięty. Zdecydowałem się sprzedać Polaka, bo pożytku z niego nie ma, atmosferę w zespole psuje, a bramek nie strzela. Co ciekawe, spekulacje stały się faktem - West Ham był tak zdeterminowany do pozyskania napastnika grającego niegdyś w Śląsku, że wyłożył na niego 875tys. euro! To bez wątpienia kapitalna transakcja dla Dinamo. Przecież na ten moment konto naszego klubu ma połowę mniej pieniędzy niż transfer Bilińskiego, bo zaledwie 373 tysiące euro... Transfer zostanie zrealizowany 1 Stycznia, do tego czasu najprawdopodobniej Biliński nie pojawi się w meczowej '18' - no chyba, że któryś ze snajperów dostanie kontuzji i taka będzie konieczność.
________________________________________________________________________

Liga Rumuńska - 9 kolejka, Bukareszt, 27.09.2014r.

Rapid Bukareszt [5.] 1-1 FC Dinamo 1948 Bukareszt[11.]

51' Oriol - 90+1' Niculae

Farnolle - Barboianu, Cordos, Machado, Filip - Serban, Grigore(77' Niculae), Cristescu - Lazar, Rotariu(67' Alexe) - Grozav(82' Matei)
MVP: Cmovs(7.9/Rapid)

Strzały(celne):
10-18(5-9)

Dwa mecze z rzędu to derby - derby Bukaresztu. Najpierw Rapid, potem Steaua. To spotkanie zapowiadało się na dużo łatwiejsze, mimo, że Rapid grał przed własną publicznością. To jednak my byliśmy lepsi i stwarzaliśmy sobie sytuacje, jednak żadnej z nich nie kończyliśmy golem. Do przerwy było 0-0 i wyraźna przewaga gości. Na początku drugiej połowy Rapid przycisnął i tym samym po raz kolejny nasza nieudolność w obronie pokazała swoje oblicze, Oriol na 1:0 i gospodarze starali się kontrolować przebieg meczu. Koniec końców, po rozpaczliwych atakach, udało nam się doprowadzić do remisu. Wprowadzony z ławki Niculae wpakował piłkę do siatki i udało nam się urwać chociaż ten jeden punkt...

Widzów: 19,100


________________________________________________________________________

Liga Rumuńska - 10 kolejka, Bukareszt, 05.10.2014r.

FC Dinamo 1948 Bukareszt[11.] 0-4 Steaua Bukareszt[2.]

2' 31' 90+2' Keseru, Dodo 10'

Farnolle - Barboianu, Machado, Cordos, Lima - Grigore(64' Alexe), Milovanović, Cristescu - Matei, Lazar(72' Rotariu) - Niculae(50' Grozav)
MVP: Keseru(9.6/Steaua)

Strzały(celne):
18-14(9-9)

Mecz ze Steauą miał nam pokazać na jakim etapie budowania drużyny jestem. I pokazał. Ostry wpierdol. Dziwi mnie to, bo w sumie oddaliśmy więcej strzałów od gości. Już na samym początku tradycyjnie nasza obrona pokazała swoją prawdziwą twarz i sfaulowała przeciwnika, po czym sędzia odgwizdał karnego. Gol. 1:0. Szybkie 2:0 po śmiesznym tańcu środkowych obrońców, aż w końcu 3:0 w 31 minucie. Na dokładkę w doliczonym czasie gry dostaliśmy kolejny prezent w postaci już 4 bramki w tym meczu. Żenada. W dodatku 30 tysięcy kibiców widziało ten mecz, rekord i taka kpina.

Widzów: 30,299

Odnośnik do komentarza

Po derbowych spotkaniach, w których zdobyliśmy zaledwie punkt na sześć możliwych, nikt nie ukrywał, że moja posada jest mocno zagrożona. Byliśmy w drugiej, dolnej części tabeli, a przecież mieliśmy być na podium i zgarniać medale. Wykorzystałem klauzulę zawartą w kontrakcie jednego z juniorów - Chłopak dobrze wróży na przyszłość, potencjał na 5*+ świetny rozwój, klauzula związała go z nami do 2019 roku.

Na kolejne, już 11 spotkanie w Rumuńskiej Ekstraklasie udaliśmy się do całkiem wielkiego miasta o nazwie Braszów, gdzie gościł nas FC Brasov. Z powodu słabej gry, no i oczywiście wyższej lokaty przeciwników, to właśnie gospodarze byli faworytami meczu. Niculae, z powodu kontuzji, nie znalazł się nawet w meczowej '18'. W razie słabszej dyspozycji Grozav'a, jego zmiennikiem miał być nominalny skrzydłowy Alexe, z którego chcę zrobić rasowego napastnika(uczę go grania na tej pozycji ze względu na ogromną konkurencje na skrzydłach). Początek zaczęliśmy w naszym, cholernie słabym stylu - 2 minuta, pierwsza akcja gospodarzy, nasi obrońcy tańczą nad zawodnikiem, aż w końcu jeden z nich kopnął go w nogę, ten upadł i sędzia wskazał palcem na 11 metr. Karnego strzelił Constantinescu. Szybko odpowiedzieliśmy tym samym sposobem. Już w 12 minucie Lazar został sfaulowany w polu karnym, dzięki czemu nasz najbardziej doświadczony piłkarz, Cristescu, strzelił bramkę na 1:1. Kolejne minuty meczu to popis Grozav'a. Najpierw kapitalnym strzałem w okienko wyprowadził nas na prowadzenie, potem w drugiej połowie je podwyższył wykorzystując sytuacje sam na sam, a w samej końcówce, kiedy już kontrolowaliśmy przebieg spotkania, dobił rywali i skompletował pierwszego w karierze hattricka. Najlepszy mecz w tym sezonie - Po za pierwszymi minutami, bardzo pewnie w obronie, skutecznie w ataku, i rozważnie rozgrywaliśmy piłkę. 3 punkty jadą do Bukaresztu, przybliżając nas do ligowej czołówki.
________________________________________________________________________

Liga Rumuńska - 11 kolejka, Braszów, 20.10.2014r.

FC Brasov[9.] 1-4 FC Dinamo 1948 Bukareszt[11.]
2'Constantinescu - 12' Cristescu, 43' 50' 90+3' Grozav

Naumovski - Fai, Cordos, Marc, Bunoza(40' Filip) - Grigore(66' Milovanovic) , Barboianu, Cristescu - Lazar(56' Rotariu), Matei - Grozav
MVP: Grozav
Strzały(celne):
13-10(6-7)
Widzów: 4,401


Odnośnik do komentarza

W kolejnej rundzie Pucharu Rumunii podejmiemy CS U Craiova w 1/8 finałów.

Gościnność przedostatniego zespołu w tabeli musiała skończyć się jednym - naszą wygraną. Po świetnym wyjazdowym meczu, apetyt wzrósł. CSMS Iasi to drużyna, która najprawdopodobniej spadnie z ligi, nie przemawiają za nią żadne argumenty. My tradycyjnie chcieliśmy grać szybką, otwartą piłkę. Od samego początku nabraliśmy wiatru w żagle - Cristescu z rzutu wolnego wyprowadził nas na prowadzenie. Nadal napieraliśmy, co przyniosło kolejne skutki - Matei podwyższył na 2:0 i pewnie kontrolowaliśmy spotkanie. 56 minucie po raz kolejny trafiliśmy do siatki rywali, tym razem uczynił to Stefan Barboianu i było już po meczu, 3:0. Honorowego gola dla swojego zespołu strzelił Jarmo Ahjupera.

________________________________________________________________________

Liga Rumuńska - 12 kolejka, Bukareszt, 26.10.2014r.

FC Dinamo 1948 Bukareszt[11.] 3-1 CSMS Iasi[17.]
5' Cristescu, 11' Matei, 56' Barboianu - 63' Ahjupera

Farnolle - Fai, Cordos, Marc, Filip - Grigore(78' Costache), Barboianu, Cristescu - Lazar(77' Rotariu), Matei - Grozav(75' Alexe)
MVP: Cristescu(8.4, bramka+asysta)
Strzały(celne):
17-1(8-1)

Widzów: 4,848

Odnośnik do komentarza

Pucharowe rozgrywki to okazja dla zmienników, przynajmniej u mnie. Podejmowaliśmy mocny zespół, patrząc na inne pary w Pucharze Rumunii. Postanowiłem poeksperymentować z wyjściową jedenastką, wystawiając trzech nastolatków w wyjściowym składzie. Trzeba ich ogrywać, myślę, że puchar to idealny moment do dania im szansy.
CS U Craiova jest o lokatę wyżej od naszego zespołu, mając tyle samo punktów, jedynie lepszy bilans bramkowy. Wystawili swój najmocniejszy skład, co troszkę mnie niepokoiło, tym bardziej, że graliśmy bez typowego napastnika - Marius Alexe to skrzydłowy, którego dopiero uczę grać na '9'. W 39 minucie Ivan dał prowadzenie przyjezdnym wykańczając akcję z ok. 15 metra. Ładny strzał, nie ma co mu tego odbierać. Nasze starania w końcu przyniosły skutek, kiedy to Gavrila puścił bramkarzowi tzw. "szczura". Było 1:1 i czekała na nas dogrywka, przy czym wykorzystałem już wszystkie zmiany. Zawodnicy byli zmęczeni i to było widoczne - żaden zespół nie stworzył sobie w ciągu tych 30 minut dogodnej sytuacji, która mogłaby zagrozić bramkarzowi. Rzuty karne!

-Zaczynali goście, strzelali na bramkę, za którą stali nasi najbardziej zagorzali kibice. Bardzo ładne wykończenie i 1:0.
-My również pewnie strzelamy pierwszą jedenastkę, którą wykonał Machado.

-Kolejna strzelona jedenastka. 1:2
-Strzał w samo okienko Grigore i mamy 2:2.

-Hergheligiu w 'młyn'! Ponad poprzeczką i nadal ten sam rezultat, przy czym goście mają jedną jedenastkę więcej!
-Cristescu pewnie wykonuje jedenastkę i wyprowadza nas na pierwsze prowadzenie w tej serii rzutów karnych.
-Goście doprowadzają do remisu, Farnolle nie drgnął.
-Alexe również nie myli się z 'wapna'. 4:3.

-Wielka presja nad Izvoranu, jednak ten strzelił, 4:4.

-18-letni Rotariu i bramkarz... Nastolatek się nie myli, i doprowadza nas do ćwierćfinału!
________________________________________________________________________

Puchar Rumunii - 7 runda, Bukareszt, 29.10.2014r.

FC Dinamo 1948 Bukareszt 1-1(5-4k.) CS U Craiova
Gavrila 74' - Ivan 39'

Farnolle - Fai, Durimel, Machado, Bunoza - Costache(75' Grigore), Milovanović, Gavrila(75' Cristescu) - Rotariu, Petre(85' Lazar) - Alexe
MVP: Ivan(7.8, bramka/Craiova)
Strzały(celne):
15-6(5-2)

 

Widzów: 7,147

Odnośnik do komentarza

Po męczącej wygranej, i ogólnie słabym meczu, przyszło nam zagrać na wyjeździe z zespołem, który walczy o utrzymanie - Chiajną.

Tutaj już w składzie raczej bez niespodzianek - tercet Matei-Cristescu-Lazar powrócił do wyjściowego składu. To właśnie Ci piłkarze pokazali świetny futbol. Głównym aktorem widowiska był jednak Matei, który w 28 minucie wyprowadził nas na prowadzenie, wykorzystując podanie Grozava. Stwarzaliśmy sobie kolejne sytuacje, których nie umieliśmy wykorzystać, i właśnie z takim wynikiem schodziliśmy do szatni. Nasze parcie trwało w najlepsze, a potwierdzeniem tego była strzelona druga bramka w 74 minucie. Alexe, wprowadzony do gry za Grozava, podał do Matei'a, a ten ustalił wynik meczu. Niestety nasz 'napastnik' doznał poważnej kontuzji, i pograł tylko 11 minut, po czym dostał nieszczęśliwą wędkę i został zniesiony na noszach.

________________________________________________________________________

 

Liga Rumuńska - 13 kolejka, Chiajna, 1.11.2014r.

Chiajna[14.] 0-2 FC Dinamo 1948 Bukareszt[9.]
28' 74' Matei

 

Farnolle - Barboianu, Cordos, Machado, Filip - Grigore, Mansaly, Cristescu - Matei, Lazar - Grozav(67' Alexe)(78'Rotariu)
MVP: Matei(8.8, dwie bramki)
Strzały(celne):
8-19(1-6)

Widzów: 2,051

Odnośnik do komentarza

Alexe niestety wyleciał z gry na ok. 4-5tygodni po meczu z Chiajną. W ćwierćfinale Pucharu Rumunii zagram z U Cluj, czyli naszym dzisiejszym rywalem.

Kolejny mecz miał być naszym sprawdzianem - graliśmy z 5 w tabeli Cluj, który wyprzedzał nas o jedną lokatę. Zespół z Cluj-Napoca był w tym sezonie na fali, gra dobrze na wyjazdach i obawiałem się tego meczu. Nie robiłem korekt w składzie - Martwi mnie tylko słaba dyspozycja Grigore, a niestety Serban(o którego w przeszłości walczył Liverpool, na szczęście udało mi się przedłużyć z nim kontrakt) ma dalej kontuzje. Dokonałem jednej zmiany, w zamian za Mansaly'ego wszedł Milovanović. Zaczęliśmy to spotkanie z wysokiego 'C', bo już w 12 minucie Grozav wyprowadził nas na prowadzenie po podaniu Cristescu. W 22 minucie czerwień obejrzał zawodnik przyjezdnych, co jak się okazało strasznie ułatwiło nam dalszy przebieg meczu. W 25 minucie Cristescu wbiegł w pole karne, dostał piłkę na główkę i strzelił na 2:0. Później Lazar wykończył akcję i było 3:0. Jakby tego było mało, nasza '10' strzeliła swoją drugą bramkę głową i podwyższył na 4:0. Cristescu w 36 minucie wykorzystał karnego i ustalił wynik meczu na 5:0. Matei zaliczył tego dnia 3 asysty.
________________________________________________________________________

Liga Rumuńska - 14 kolejka, Bukareszt, 9.11.2014r.

FC Dinamo 1948 Bukareszt 5-0 U Cluj

12' Grozav, 25' 33' 36' Cristescu, 28' Lazar

Farnolle - Barboianu, Cordos, Machado, Filip - Grigore(45' Goian), Milovanović, Cristescu(67' Gavrila) - Lazar(67' Rotariu), Matei - Grozav
MVP: Cristescu(9.7, 3 bramki i jedna asysta)
Strzały(celne):
22-8(9-3)

Widzów: 4,256

___________

Od jutra do Piątku raczej trudno będzie mi cokolwiek wstawić, bo wybieram się na ślub. Pewnie w Sobotę coś wrzucę.

Odnośnik do komentarza

Ćwierćfinał pucharu Rumunii to już nie przelewki. Cel minimum to dotarcie do półfinału, którego byliśmy blisko. Naszym przeciwnikiem był U Cluj, zespół, który pokonaliśmy przed zgrupowaniami kadry aż 5-0. Oczywiste, że byliśmy faworytem, jednak takie podejście z reguły nie jest dobre, dlatego wyszliśmy bardzo zmotywowani z pewnymi zmiankami w składzie. Na napadzie debiutował Trabalka, 17-latek z wielkim talentem. Na '10' był widoczny brak Cristescu, który został zastąpiony Bogdan'em Gavrilą, a na prawej obronie wystąpił młody Fai. Od samego początku swoją klasę pokazał Matei. Powoływany ciągle do kadry pierwszego zespołu zawodnik jest w bardzo wysokiej formie, co potwierdził również dziś. Strzelił pierwsze dwie bramki, a do 3 przyczynił się asystą. Pierwsza była wyjątkowej urody, bo w same okienko. Na czwartą bramkę z naszej strony musieliśmy czekać aż do 2 połowy, kiedy środkowy obrońca Marc dosłownie 'wepchnął' piłkę do siatki gości i było już po zawodach - jedno było pewne, cel został osiągnięty. Chwilę później goście odpowiedzieli i strzelili honorowego gola. Przyjezdnych dobił wpuszczony na boisko Milovanović, strzelając kapitalnego gola z woleja(ok. 16m) w samo okienko. 5:1, istny pogrom po raz kolejny.
________________________________________________________________________

Puchar Rumunii - ćwierćfinał, Bukareszt, 26.11.2014r.

FC Dinamo 1948 Bukareszt 5-1 U Cluj
10' 17' Matei, 25' Fai, 74' Marc 90' Milovanović - 75' Castillion

Farnolle - Fai, Marc, Cordos, Filip - Grigore(78' Goian), Barboianu(81' Milovanović), Gavrila(69' Rotariu) - Lazar, Matei - Trabalka
MVP: Matei(9.4, 2 bramki i asysta)
Strzały(celne):
34-5(18-1)

Widzów: 7,629

Edytowane przez MaKK
Edycja czcionki
Odnośnik do komentarza

4 kolejne zwycięstwa z rzędu w lidze pozwalają nam co raz realniej myśleć o występach na Europejskich boiskach. Co prawda strata do Steauy i Astry jest spora, bo wynosi kolejno 14 i 8 punktów, lecz myślę, że z taką grą przynajmniej wiceliderów możemy dogonić, bo nasz lokalny rywal w lidze punktów nie traci. Ceahlăul to drużyna walcząca o utrzymanie, która na ostatnie pięć meczy 2 wygrała, 1 zremisowała oraz w dwóch uległa przeciwnikom. Mimo wyjazdowego meczu to i tak my byliśmy faworytami. Pierwsza połowa to raczej wymiana ciosów w środku pola. Na samym początku drugiej połowy gospodarze dostali karnego z kapelusza, którego wykorzystali i byliśmy pod presją, tym bardziej, że nasze ataki nie przynosiły pożądanych skutków. W końcu, w 72 minucie Cristescu zamienił karnego na bramkę i było 1:1. Następnie, w przeciągu minuty, rezerwowy i wracający po kontuzji Alexe rozbił gospodarzy strzelając dwie bramki w tak krótkim odstępie czasowym. Piąta wygrana z rzędu, fantastyczna forma zepsołu.
________________________________________________________________________

 

Liga Rumuńska - 15 kolejka, Piatra Neamt, 30.11.2014r.

Ceahlăul [14.] 1-3 FC Dinamo 1948 Bukareszt [4.]
49'(k.) Achim - 72'(k.) Cristescu, 79' 80' Alexe

Farnolle - Fai, Cordos, Marc, Filip - Serban(66' Alexe), Barboianu, Cristescu - Lazar(74' Rotariu), Matei - Trabalka(56' Grozav)
MVP: Alexe(8.5, dwie bramki)
Strzały(celne):
10-14(2-8)

Widzów: 2,705

Edytowane przez MaKK
Edycja czcionki
Odnośnik do komentarza

Biorąc pod uwagę wszystkie spotkania(towarzyskie, pucharowe i ligowe), mamy kapitalną serię 10 wygranych z rzędu. W 16 kolejce przyjdzie nam się zmierzyć z zespołem, który walczy o ligowy byt - CS U Craiova. Byliśmy zdecydowanym faworytem - seria, miejsce w tabeli, gospodarze... Wszystkie czynniki przemawiały za naszym zespołem. Niestety na murawie wyglądało to całkiem inaczej. Craiova bardzo dobrze rozgrywała piłkę i stwarzała liczne sytuacje. Mieliśmy trochę szczęścia, że nie straciliśmy bramki przed końcem pierwszej połowy. Później było znacznie lepiej i tylko pech sprawił, że nie strzeliliśmy bramki. W 73 minucie goście dostali karnego, którego wykorzystali i spadła na nas ogromna presja. W końcu, w 85 minucie Alexe strzelił wyrównującego gola. Asystował mu świetny w tym meczu Matei. 18-letni Rotariu wyprowadził nas na prowadzenie dwie minuty po trafieniu swojego kolegi, i zwycięstwo było już przesądzone, bo Craiova opadła z sił i przestała walczyć. Kolejny kapitalny mecz Matei'a, tym razem dwie asysty dające wygraną. Transfer do lepszej ligi wisi na włosku.
________________________________________________________________________

Liga Rumuńska - 16 kolejka, Bukareszt, 07.12.2014r.

FC Dinamo 1948 Bukareszt 2-1 CS U Craiova
85' Alexe, 87' Rotariu - 73'(k.) Mateiu

Farnolle - Barboianu, Cordos, Marc, Filip - Serban(51' Grigore), Milovanovic, Cristescu - Lazar(66' Rotariu), Matei - Trabalka(57' Alexe)
MVP: Matei(2 asysty, 8.1)

Strzały(celne):
25-12(8-4)

Widzów: 6,281

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...